Hotel

★★★★(< 5)

Zawsze chciałem kogoś przelecieć w hotelu.…

🕑 15 minuty minuty Prosty seks Historie

Kiedy wychodzę z pracy, jest przejmująco zimno i ciemno. Moje dłonie są zaciśnięte w małe pięści w kieszeniach i nie mogę się doczekać, aż dotrę do hotelu, w którym wiem, że na mnie czekasz. Nie wiem, czego się spodziewać, nigdy wcześniej tego nie robiłem.

Nigdy nie widziałeś mojej twarzy i nigdy nie widziałem twojej. Nie wiem, czy jestem w twoim typie, czy też jesteś mój. Wiem tylko, że chciałem cię przelecieć od naszej pierwszej rozmowy online. Dziś rano włożyłam najlepszą bieliznę; małe czarne koronkowe stringi i pasujący biustonosz. Do pracy założyłam moją czarną sukienkę, więc mogłam założyć pończochy pod spodem, wiedząc, że podekscytowałaby was świadomość, że noszę je cały dzień, żebyś mógł mnie w nich pieprzyć później.

Wybrałeś ładny hotel i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę, jak wyglądają pokoje, jakie mają łóżka, jakie to uczucie być zepchniętym na niego, gdy się na mnie wspinasz. Nie wiem, jaka będziesz w łóżku, czy będziesz chciała najpierw pójść na drinka do baru, czy szepniesz mi do ucha, czy przypomnisz mi o moim mężu. Zastanawiam się, czy masz na sobie zapinaną na guziki koszulę i dżinsy, czy garnitur.

Zastanawiam się, czy zechcesz jutro zjeść ze mną śniadanie i zastanawiam się, czy zechcesz tu znowu przyjechać, gdy już wiesz, jaki jestem. Zastanawiam się nad minutami idąc w kierunku hotelu. Widzę to w oddali, jasne znaki miasta wokół jego własnego gigantycznego logo unoszącego się w czarnym nocnym powietrzu.

Ulice w pobliżu centrum miasta są zatłoczone i pełne ludzi, którzy robią świąteczne zakupy, ciągną ze sobą wielkie torby z prezentami, obciążeni własną hojnością. Wyobrażam sobie, że kupujesz prezenty dla swojej żony i dzieci, które możesz mieć lub nie, nie wiem. Zastanawiam się, czy naprawdę ją kochasz. Nagle czuję się winna, bo wiem, że kocham swojego męża, ale wciąż mam zamiar pozwolić ci mnie przelecieć.

Może u Ciebie jest tak samo, może jest inaczej. Ale to nie ma znaczenia, prawda? Nie całkiem. Im bardziej się zbliżam, tym bardziej ekscytuję. Wyobrażam sobie, że twój kutas twardnieje, wiedząc, że prawie jestem na miejscu. Wyobrażam sobie, że rozpinasz mi sukienkę.

Wyobrażam sobie, że trzymasz moje piersi i całujesz w szyję. Wyobrażam sobie zbyt wiele rzeczy i już czuję, że jestem mokry. Nie mogę się doczekać, aż tam dotrę i nie mogę się doczekać, kiedy poczuję Twoją skórę na mojej.

Po prostu nie mogę się doczekać, aż się pieprzę. Prawidłowo przejebane; nie jak on mnie pieprzy - ponieważ możemy i powinniśmy jako mąż i żona, ale dlatego, że mnie chcesz. I to wszystko; nie mamy do siebie żadnych uczuć, tylko chęć. Chęć na seks.

Mój telefon wibruje na mojej dłoni; wiadomość od niego. Pyta, czy dobrze się czuję, kiedy go nie ma, i czy kupił prezenty, które przyniesie mi do domu. Czuję się winny i zawstydzony, ale nie chcę przestać.

Chcę tego, co najlepsze z obu światów, jestem chciwy, nie mogę się zdecydować, chcę miłości i pragnę pożądania. Odpowiadam: „Nic mi nie jest i dziękuję! Kocham cię całym sercem i mam nadzieję, że dobrze się bawisz xxxxx ”, i mam na myśli każde słowo, z wyjątkiem tego, że może jest mała część mojego serca, która czuje, że tracę. Czuję zimne trzepotanie na policzku i uświadamiam sobie, że pada śnieg. To pierwszy śnieg w roku.

Niemal się uśmiecham do siebie, gdy widzę, jak wszystko spływa z nieba jak miękki puszysty puch pisklęcia. Wtedy nagle jestem zły na pogodę, bo teraz będę miał zimne, czerwone policzki i nos - wcale nie atrakcyjne. I tak bardzo chcę, żebyś uważał mnie za atrakcyjnego. Przyspieszam, aż jestem na ulicy hotelu. Do końca drogi jest jakieś dwie lub trzy minuty marszu i wyczekiwanie zwycięża mnie, gdy czuję, jak moje nogi słabną na myśl o twoim twardym kutasie czekającym na mnie za jednym ze stu okien w budynek.

Sklepy przepływają obok mnie, gdy idę, próbując kusić mnie kolorowymi zabawkami, ciastami, pięknymi ubraniami i innymi osobliwościami. Ignoruję ich. Dziś wieczorem jestem twój i nie będę się rozpraszał. Czekasz. Pewnie teraz o mnie myślisz, ale założę się, że nie jesteś tak zdenerwowany jak ja.

Być może jestem bardziej zdenerwowany niż powinienem. Znowu przyspieszam, pragnąc cię dotknąć, poczuć, wdychać twój zapach, posmakować cię, usłyszeć twój głos i po prostu zobaczyć twoje nagie ciało nade mną, pode mną, na całym mnie. Jestem teraz taki mokry; Muszę być tak bardzo przejebane. A może po prostu muszę poczuć coś innego niż miłość.

Może chcę cię nienawidzić, bo nawet to jest z pewnością lepsze niż długie buczenie monotonnej miłości. Nawet mnie to nie obchodzi. Kiedy się zatrzymuję, wejście do hotelowej recepcji jest dziesięć, może piętnaście kroków dalej. Próbuję się przekonać, żeby nie wchodzić; mój mąż się dowie, może chcesz mnie skrzywdzić, może zakocham się w tobie i przeżyję resztę życia torturując się tym, co mogło być. Ale nie mogę wymyślić wystarczających powodów, aby nie wchodzić, aby przeważyć powody, dla których powinienem.

Poza tym to zaszło za daleko i nigdy nie będę w stanie wymyślić porządnej wymówki. I będę żałować, że nie podjąłem takiego ryzyka. Więc otwieram szklane drzwi.

Wita mnie uśmiechnięta osoba w typie konsjerża, młody mężczyzna może dwudziestoletni, który kieruje mnie do recepcji. Przy biurku młoda dziewczyna uśmiecha się do mnie szeroko, najwyraźniej konieczność jej pozycji, najwyraźniej nieczuła. Pyta, jak może mi pomóc tego wieczoru.

„Spotykam się z… przyjaciółką w pokoju 41” Uśmiecham się do niej i mam nadzieję, że nie tylko ja się do niej uśmiecham; musi sprowadzić tu paru zasmarkanych ludzi. - Tak, powiedział, że wkrótce przyjedziesz! Sięgnęła za siebie po klucz i podała mi go. "Jesteś szczęśliwą dziewczyną." Powiedziała. Uśmiechnąłem się i podziękowałem jej, myśląc o jej komentarzu.

Musi być wtedy wspaniały, jeśli nawet ona jest zazdrosna. Nagle czuję się dumny, że jesteś tutaj, aby uprawiać seks ze mną, a nie z nikim innym. Drzwi windy otwierają się i wychodzi matka z dwójką dzieci. To mógłbym być ja za kilka lat, moje własne dzieci trzymające się rękawów mojej koszuli.

Ale nie, nie teraz i nie czuję się winny. To jest jednorazowe, nigdy więcej się nie powtórzy. Jestem dzisiaj twój. Winda pachnie cytryną Pledge. Czyste, sterylne, bezpieczne.

Naciskam cyfrę 4 i patrzę, jak drzwi zamykają się przed moją twarzą. Po prostu nie mogę się powstrzymać; Sięgam ręką między nogi i głaszczę łechtaczkę przez bieliznę, przygotowując się na to, co będzie dalej. Liczby nad drzwiami zmieniają się z G na 1, 2 i 3, a kiedy osiągają numer 4, przestaję się dotykać i poprawiam włosy w lustrze, zdejmuję okulary i odpinam górny guzik. Drzwi się rozsuwają.

Pokój naprzeciwko windy to pokój 400, po lewej są małe drzwi bez numerów, które muszą być szafą sprzątaczki. Skręcam w prawo i idę korytarzem. Wszystkie liczby parzyste są teraz po mojej lewej stronie.

Zatrzymuję się przed pokojem 412 i zastanawiam się, czy powinienem zapukać, czy użyć klucza. Dręczą mnie małe rzeczy. Postanawiam zapukać.

Sekundy między moim pukaniem a twoją odpowiedzią są nie do zniesienia. Czuję, że ktoś mnie rozrywa, miażdży lub dusi. Uchwyt przesuwa się w dół i słychać kliknięcie.

Drzwi się otwierają. Zdaję sobie sprawę, że patrzę na podłogę; Widzę twoje eleganckie, błyszczące buty, starannie wyprasowane nogawki spodni. Czuję palec pod brodą, gdy unosisz moją głowę. Masz miłą twarz, błyszczące zielone oczy, prawie niechlujne kręcone blond włosy i najdoskonalszy uśmiech.

Wyglądasz jak jakiś męski Adonis. Masz na sobie koszulę, tak jak myślałem. Biała z małymi szarymi pionowymi paskami, podniesiona do łokci. Twoje ramiona są zdefiniowane, wypukłe mięśnie - znowu idealne.

Wciąż jestem zmarznięty od śniegu i skrępowany, że moja twarz jest czerwona i że nie jestem dla ciebie wystarczająco piękna. Mógłbyś zrobić o wiele lepiej niż ja. „Cześć, Imogen” - mówisz, a moje kolana słabną, słysząc twój głos. „Witam, przepraszam, że dotarcie tutaj zajęło mi tak dużo czasu; miałem dodatkowy raport do przeczytania”. - Cóż, z pewnością kazałeś mi czekać w oczekiwaniu.

Mówisz z bezczelnym, małym uśmiechem. - Wyglądasz na zmarzniętą, rozgrzejmy się. Bierzesz mnie za rękę i całujesz w zamarznięty policzek, zanim wprowadzisz mnie do pokoju. Łóżko jest tak cudowne, jak sobie wyobrażałem. Ma śnieżnobiałą pościel i przytulnie wyglądającą kołdrę.

Zagłówek jest prosty, ale skutecznie wyrzeźbiony, aby przypominał fleur de lis z innymi kwiatami wokół niego. Na balkon są przesuwane drzwi, które od podłogi do sufitu są zasłonięte białymi satynowymi zasłonami. Jest stół, na którym stoi lustro, telewizor, czajnik elektryczny oraz koszyczek pełen torebek herbaty, saszetek z kawą i saszetek z cukrem. Twoja torba jest pod stołem - duży, skórzany schowek.

Bierzesz mój płaszcz i wieszasz go na oparciu krzesła. Położyłem torebkę na stole, a obok telefon komórkowy. Mam nadzieję, że nie dostanę dziś żadnych telefonów. Chcę się zrelaksować i cieszyć się tą nocą, bo to się więcej nie powtórzy.

Czuję Twoją dłoń na boku mojego uda, delikatnie głaszczącą pod rąbkiem mojej spódnicy. Czujesz pończochy i słyszę, jak się śmiejesz. Obejmujesz mnie ramieniem w talii i całujesz w miejscu, w którym łączą się moje ramię i szyja.

Opieram się na twoich pocałunkach, a ty zbliżasz się do moich ust. Twoje usta są bardziej miękkie niż jego. Sięgam ręką do paska i rozpinam go. Wiem co chcę. Twoje usta tworzą uśmiech, nawet gdy się całujemy.

Jednak w głębi mojego umysłu wciąż czuję poczucie winy i wciskam dłoń w twoją klatkę piersiową, żeby ci powiedzieć, żebyś się trzymał. "Czy kochasz swoją żonę?" Pytam, patrząc mu prosto w oczy. Zapada długa cisza. - Nie, tak naprawdę nigdy tego nie robiłem - to była tylko wygoda dla naszych rodzin. Nie odpowiadam, ale znowu cię całuję.

Czuję się teraz mniej winny, bo wyobrażam sobie, że ona też mu ​​to robi. Jedna z jego rąk jest na mojej dolnej części pleców, a druga trzyma moją twarz. Jesteś o wiele łagodniejszy, niż bym chciał w tej mojej przygodzie. Przeciągam twój pasek przez szlufki w twoich spodniach i rzucam go na podłogę.

Kiedy ponownie przysuwasz usta do mojej szyi, twoje dłonie znajdują mój zamek i rozpinają go do końca. Zrzucam rękawy i pozwalam mu opadać na biodra. Uwielbiam to, jak Twoje dłonie biegną po całym moim ciele, od pleców do piersi, do talii, spychając sukienkę na podłogę. Przestajesz się całować i cofasz się o mały krok, żeby spojrzeć na mnie, stojącego w bieliźnie.

Potem przyciągasz mnie blisko i szepczesz mi do ucha - „jesteś cholernie gorący”. Jestem tym w dobry sposób zaskoczony. Śmieję się cicho i rozpinam spodnie, ściągając je do ud. Twoje bokserki z trudem mogą pomieścić tego twojego wielkiego kutasa, więc też je ściągam. Jedną ręką chwytam twoją grubą laskę, delikatnie głaszcząc ją w górę iw dół, podczas gdy ty dalej całujesz moją szyję i ramiona.

Oddychasz mi do ucha, co wywołuje dreszcz wzdłuż kręgosłupa. Przesuwasz dłoń do moich kości biodrowych, przesuwając palcem po nich tuż nad moimi majtkami. Następnie ten palec znajduje się w ich wnętrzu, między moimi gorącymi, wilgotnymi wargami cipki, mocno i szybko pocierając łechtaczkę. Prawie tam dochodzę, ale ty zatrzymujesz się i zdejmujesz moją rękę z pulsującego penisa. Prowadzisz mnie do łóżka, a ja kładę się na środku, gdy delikatnie mnie odpychasz.

Twoje palce zrywają moje majtki z moich długich, gładkich nóg i zostawiają je zwisające z jednej kostki. Mój mały koronkowy stanik stanie się kolejnym obiektem twoich uczuć; przesuwasz palcami po krawędziach, w górę iw dół po paskach i pod miseczkami. Bez większego wysiłku twoja ręka sięgnęła pod mnie i odpięła ją, wysuwając z niej moje ramiona. Bierzesz jedną pierś do ręki, a drugą liżesz, całujesz, skubiesz i ssasz, sprawiając, że wiję się i jęczę z przyjemności. Z każdą sekundą jestem coraz bardziej mokry.

Podniecasz mnie. Czuję, jak twoja ręka opuszcza moją pierś i wędruje po moim ciele, kierując się do mojej mokrej cipki. Twoje palce są we mnie, szybko pocierając mój punkt G, a kciuk spoczywa na mojej łechtaczce. Wzdycham, jęczę i chwytam cię za ramię, wbijając paznokcie.

Wbijasz twarz w szyję, gryząc ją tak jak to robisz. Nie jestem rozczarowany, gdy twoje palce opuszczają moją cipkę; Wiem, na co robią miejsce. Używając główki penisa, pocierasz moją łechtaczkę, powoli, delikatnie, drażniąc mnie w najsmaczniejszy sposób. Wtedy bez ostrzeżenia wbijasz się we mnie, w tym słodkim miejscu, w kółko. Prawie krzyczę, nie mogę kontrolować mięśni; skurczą się, zaciskają i chwytają twojego kutasa, gdy mnie walisz.

Twoja prawa ręka trzyma moje udo, prawie na moim tyłku, a twoja lewa ręka jest zaciśnięta w pięść obok mojej głowy; dobrze się bawisz. Żyły wystają na twoich ramionach i szyi; jest coś takiego w mężczyźnie, który stara się mnie zadowolić, co jest takie gorące. Jeszcze mocniej zaciskam mięśnie swojej cipki wokół twojego kutasa, a ty zamykasz oczy.

- To dobrze. Tak dobrze. Szepczesz mi do ucha przez zaciśnięte zęby. „Chcę, żebyś czuł się dobrze. Chcę, żebyś mnie przeleciał i chcę, żebyś się we mnie spuścił”.

Odpowiadam szeptem. Zaczynam bawić się sutkami wolną ręką, podczas gdy ty wciąż trzymasz mnie za tyłek. Zamykam oczy i koncentruję się na dotyku twojego kutasa do mojego punktu G, wali w moją cipkę, moje palce na sutkach. Cofam głowę i czekam; Czuję narastający orgazm.

Wyczuwasz to i przyspieszasz swoje wspaniałe pchnięcia, sprawiając, że każdy jest mocniejszy i szybszy. Owijam nogi wokół twojego stonowanego ciała, ściskając cię mocno. Wyobrażam sobie, jak patrzymy z góry; twoje umięśnione plecy i pośladki napinają się, kiedy mnie pieprzysz, moje stopy spoczywają tuż nad twoją dolną częścią pleców, włosy rozsypane na poduszkach.

Wydajesz niski jęk z gardła i zdaję sobie sprawę, jak blisko musisz być. Mocniej zaciskam sutki, zbliżając się do siebie - w końcu panie! "Cum, ciężko." Chrząkasz w moją szyję. To proste zdanie wylewa mi do głowy różnego rodzaju myśli, a przecież w mózgu dochodzi do orgazmu.

Jeszcze kilka twoich niesamowitych, twardych pchnięć głęboko w moją mokrą cipkę i idę na twojego kutasa. Każdy mięsień mojego ciała jest spięty, a każdy nerw płonie od niego. Wbijam paznokcie w plecy i jęczę do ucha- „Idę! Idę, o mój Boże, nadchodzę…” Mój głos przejmuje moje piski i jęki spowodowane intensywną przyjemnością dałeś mi.

Moje oczy są zamknięte, widzę, jak mgliste kolory i kształty wybuchają przede mną, jakbym był na haju. Kolejny jęk od Ciebie i czuję, jak wystrzeliwujesz swój gorący ładunek spermy prosto we mnie, wypełniając mnie. Twoja dłoń zaciska się mocniej na moim tyłku i mogę powiedzieć, że to jest dla ciebie dobre. Na chwilę odprężasz się we mnie, a ja cię obejmuję, głaszcząc twoje włosy.

"Jesteś tak dobra." Mówię. Rozplątujemy nasze ciała, myjemy i ubieramy. Wspólny pocałunek, chociaż to nic nie znaczy, i idziemy własnymi drogami.

To była jedna z najbardziej niesamowitych nocy w moim życiu, ale wiem, że to się już nigdy nie powtórzy. Ale pod koniec tego wszystkiego podjąłem decyzję; Nie czuję się winny. Potrzebowałem tego..

Podobne historie

Właśnie tego potrzebowała

★★★★★ (< 5)

Szorstka zmiana w Firehouse prowadzi do łagodnej nocy przy kominku…

🕑 15 minuty Prosty seks Historie 👁 1,171

Śnieg chrzęścił pod butami EMS Leah, gdy szła z karetki do żółtego jeepa. Unikała śliskich plam lodowych dostrzegających parking, co było trudnym zadaniem, ponieważ jej umysł utknął…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Po długim semestrze

★★★★★ (< 5)

jego jest dla ciebie, panie diabeł…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,341

„Jak do diabła mi to robisz?” wdychała hisear, gdy całował jej gardło. Przed chwilą spokojnie czytała książkę, kiedy usłyszała dzwonek do drzwi. Nawet nie przestał się przywitać,…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Dziewczyna mojego najlepszego przyjaciela, Rozdział pierwszy

★★★★★ (< 5)

Historia miłości i zdrady…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,745

Moje dłonie powoli tańczyły wokół jej nagiego ciała, najpierw pieszcząc jej piękną, delikatną twarz, a następnie przeczesując jej miękkie, brązowe włosy i opadając na nagie piersi;…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat