Dziesięć tygodni,

★★★★★ (< 5)

Seks o świcie. Światło jest idealne, podobnie jak czas.…

🕑 11 minuty minuty Prosty seks Historie

To taki ładny chłopak. Lubię na niego patrzeć, jak leży i śpi bez troski o świat. Jak zwykle płasko na plecach, z rękami owiniętymi wokół poduszki nad głową. Dzisiaj, jak w większość dni, budzę się przed nim i daje mi to możliwość siedzenia w łóżku i po prostu patrzenia bez wzbudzania w nim skrępowania. Lubię przyglądać się jego kształtowi, kolorowi skóry, lekkiej asymetrii, która raczej tworzy niż szpeci jego twarz, nasycając to, co w przeciwnym razie mogłoby wydawać się zbyt zimne, nutą jego dziwacznej osobowości.

Obserwuję migotanie pod jego powiekami, delikatne falowanie jego klatki piersiowej, sporadyczne drgania jego ramion. I mniej więcej o tej porze każdego ranka przypominający namiot wzrost lekkiej letniej kołdry, gdy jego wczesna poranna erekcja zaczyna działać. Oto idzie. Moje (co prawda) krótkie doświadczenie nauczyło mnie, że obudzi się naturalnie za około dziesięć minut.

W takim razie czas się ruszyć. Nie śpię już od pół godziny. Zawsze byłem naturalnym rannym ptaszkiem, budzącym się wraz z pierwszymi przejaśnieniami na niebie.

Nigdy nie potrzebowałem budzika, co generalnie jest błogosławieństwem, chociaż może utrudniać przezwyciężenie jet lag wszędzie tam, gdzie nie ma naprawdę grubych zasłon. Tutejsze firanki same w sobie nie są złe, chociaż przez krawędzie i przez szczeliny tu i ówdzie wpada dużo światła. W tej chwili jest jedna szczelina, pośrodku u góry, gdzie spotykają się zasłony. Słońce musiało już wstać, gdy właśnie się rozświetliło, rzucając promień przez drobinki kurzu tańczące w powietrzu jak reflektor. Uderzenie w ścianę tuż nad głową Johna, mały złoty trójkąt lub strzała skierowana prosto w niego.

To daje mi pomysł. Czy mogę to odkręcić? Jeśli się pomylę, straci grę, ale z drugiej strony jest całkiem pewne, że zaskoczy go, jeśli to zadziała. Warto spróbować, i tak powoli się budzi, więc prawdopodobnie ujdzie mi to na sucho, o ile będę mógł chronić jego oczy przed słońcem. Stoję dokładnie na środku okna i lekko rozsuwam zasłony.

Poranne słońce pada na moje ciało, dopiero co przesłania horyzont, ale już jest w nim ciepło, nawet o tak późnej porze roku. Stoję tam przez kilka chwil, naga w słońcu. W mojej głowie wiem, że okna są posrebrzane i że praktycznie nikt nie ma widoku, nawet jeśli nie śpi o tej godzinie, ale całe życie treningu krzyczy, żebym je ponownie zamknął. Opieram się pokusie, a potem opanowuję ją i odsuwam zasłony, cicho i ostrożnie, tak daleko, jak tylko mogę sięgnąć w lewo iw prawo. Sześć stóp rozpiętości i od podłogi do sufitu otwarte na świt, a ja jestem w nim oprawiony jak kobieta.

Odwracam się i widzę własny cień rzucany na podłogę, ścianę i dokładnie na Johna na łóżku, tak jak zamierzałem. Jak na razie dobrze. Idę w kierunku łóżka ścieżką ciemności pośród morza złota. Bardzo poetycki, bardzo niepodobny do mnie. Chwytam kołdrę i powoli, ostrożnie ściągam ją w dół i ściągam.

O rany, co za widok! Jestem już mokra między udami na myśl o tym, co planuję, ale widok jego mocnej, wyprostowanej męskości, która właśnie unosi się z jego klatki piersiowej, lekko kiwając głową w rytm bicia jego serca, załatwiłby sprawę, gdybym nie była . Sięgam w dół prawą ręką i delikatnie masuję. Cieszę się, że wczoraj się ogoliłam, a teraz sięgam pomiędzy i rozprowadzam wilgoć wokół ust.

Czuję, jak puchną razem ze mną. Nie trzeba sobie dłużej wyobrażać, ale powoli wkładam dwa środkowe palce i mimo to pocieram dłonią. Tylko przez kilka chwil myślę o tym, jak robi to Tennyson, sięgając od tyłu, kiedy przywarła do mnie i pocałowała mnie w szyję, podczas gdy John jedną ręką gładził moją lewą pierś, a prawą brał ustami. Tylko jeden z nich tutaj teraz, szkoda na swój sposób.

Postanawiam przestać marzyć, jestem tu i teraz, a jeszcze kilka tygodni temu nie śmiałbym o tym marzyć. Z pewnością nie mogłem sobie tego wyobrazić nawet jako odległej możliwości. Jednak teraz jestem tutaj i postanawiam jak najlepiej wykorzystać to miejsce, które jest naprawdę bardzo dobre, i nie pozwalać sobie rozpraszać się tym, gdzie byłem. Poza tym mam nadzieję i oczekuję, że jeszcze tam pojadę.

Znów wciskam się w siebie, wstrzymuję oddech; z tymi myślami krążącymi po mojej głowie mógłbym przejść tędy w mgnieniu oka, ale nie zrobię tego, oszczędzę sobie tego. Jestem gotowy, i tak wyraźnie, on jest. Wspinam się na łóżko, wciąż uważając, by mój cień nie padał na jego twarz. To nie jest łatwe, ale na szczęście ma już razem nogi, więc nie jest to niemożliwe. Wspinam się po nim bez dotykania, a kiedy już znajduję się we właściwym miejscu, opadam na kolana i z niewielką pomocą mokrej dłoni wsuwam jego penisa we mnie.

Nadal śpi, ale czuję, jak sam sztywnieje jeszcze bardziej, wypełniając mnie i popychając do przodu. Opieram się delikatnie, ale stanowczo, siadam z powrotem na piętach i kołyszę się delikatnie, żeby poczuć, jak to we mnie działa. Oczy Johna mrugają szybciej przez kilka uderzeń serca, po czym otwierają szparę. Nie wydaję dźwięku. On też nie, ale po kilku chwilach sięga do tyłu i zgniata poduszki w kulkę, żeby trochę unieść głowę.

Patrzę na niego, a on na mnie. Wyobrażam sobie, że nie pokazuję wielu szczegółów z jasnym wschodem słońca tuż za mną, chociaż widzę go doskonale. Patrzę mu w oczy, które teraz stają się jaśniejsze, gdy sen odchodzi. Zaczynają od mojej twarzy i powoli schodzą po moim ciele w dół do miejsca, w którym się przecinamy, potem powoli znów zaczynają się wznosić, zatrzymując się tu i tam.

Jego twarz wciąż jest bez wyrazu, ale cieszę się, słysząc, jak jego oddech trochę się pogłębia, a jego kutas też reaguje. Jego wzrok zatrzymuje się na moich piersiach na kilka chwil. Nie uważam ich za swoją najlepszą cechę, zawsze uważałem je za małe i twarde, ale John wyraźnie pokazał, że je lubi.

Biorąc pod uwagę, gdzie zwykle znajdują się jego łaski, uważam to za znaczny komplement. Jego oczy przesuwają się jeszcze wyżej, zatrzymując się na mojej szyi, a może na brodzie, a potem wznoszą się na moją twarz. Nie patrzą mi w oczy, jestem pewien, że z jego punktu widzenia jestem tylko sylwetką, ale wydają się śledzić krawędzie mojej twarzy. Na kilka chwil jego wyraz twarzy staje się zagadkowy, a oczy mrugają w górę i w lewo, jakby studiował wewnętrzną listę. Potem się rozjaśnia.

Zbliżam się do orgazmu i czuję, jak puchnie we mnie trochę bardziej, i czuję, jak chwytam go i wciągam do środka. Jego erekcja musi teraz odczuwać presję; bez względu na to, jak bardzo mi się to podoba, musi boleć tak wyrwane z powrotem. Pochylam się i opieram trochę o wezgłowie łóżka, żeby trochę odciążyć go. Rozkładam szerzej nogi i pcham mocniej, i jeszcze raz mocniej, po czym obniżam się nieco bardziej, by wbić się w jego kopczyk. naciskam i naciskam.

Znowu pamiętam, jak Tennyson całowała mnie po raz pierwszy, z piersiami przyciśniętymi do moich i pachwinami wbijającymi się w mój brzuch. Oboje byliśmy wtedy w pełni ubrani, ale pozostanie to w mojej pamięci jako jedno z najbardziej erotycznych doświadczeń w moim życiu. Z pewnością singiel też najbardziej zaskakujący. Kilka minut później, obie nagie, znów mnie całowała; na ustach, potem na piersi, potem na brzuchu, a potem tam w ciemności, gdy John podjął temat, zaczynając ponownie od ust.

Wydobywa się ze mnie jęk, uczę się odpuszczać, ale czasami jest to trochę zaskoczeniem. Inny ucieka. Walczę krótko ze sobą, po czym udaje mi się przestać walczyć i puszczam ich wolno. Za każdym razem przychodzi łatwiej.

Ta dwójka robi mi tak wiele dobrego, uwalniając mnie. Pochylam się i w końcu go całuję. Trzyma mnie teraz za ramiona, chwyta silnymi dłońmi i ugniata w sposób, który przypomina mi masaż z zeszłego piątku, pamiętany zapach olejku migdałowego, który nieproszony przychodzi mi do głowy. Czy to było przed seksem, czy w trakcie? Nie jestem pewien, gdzie jeden mógł się zatrzymać, a zaczął drugi, i nie obchodzi mnie to.

Pocieszający zapach migdałów otula wspomnienie tamtego wieczoru niczym ciepły koc. Uwalniam zagłówek i chwytam tył jego głowy, przyciągając go do siebie ustami i pachwinami, pragnąc jednocześnie całego jego języka i penisa. Moje piersi pieszczą jego klatkę piersiową.

Jestem już blisko, bardzo blisko. Potrzebuję jego długości, znów się podnoszę, by chwycić zagłówek i pchać z całych sił, w dół i w dół. Czuję go głęboko w środku, tak głęboko, jak tylko mogę pchnąć i uchwycić razem.

Jestem świadoma dźwięków, które wydaję, ale nie zwracam na nie uwagi. Uczę się nie próbować ich zatrzymywać, ale wypuszczać. Odnoszę dziś sukces, mogę słuchać moich płaczów, jakby pochodziły od kogoś innego. Przestał zsuwać się z łóżka, dobrze.

Naciskam mocniej, pragnąc każdego centymetra jego ciała. Powstaje, by mnie spotkać, dając mi więcej, czego szukam. Słyszę swój własny krzyk, a moje ciało przejmuje ostatnią świadomą kontrolę. Pozwalam na to i jeżdżę na bronco, coraz szybciej, mocniej i mocniej; Potem chwytam go i wciągam do środka i zastygam, cała moja uwaga skupia się na punkcie G i naciskającym na niego końcu jego penisa.

Idę! Czuję, jak moje mięśnie napinają się w całym ciele, drżąc z napięcia. Wciskam się do środka na sekundę… dwie… trzy… Potem oboje krzyczymy, kiedy wybuchamy razem. I jeszcze raz.

I jeszcze raz. Poruszam się ponownie, ocierając się o jego penisa, czując strumień na miejscu głęboko w środku, a każdy jego wytrysk powoduje kolejny uścisk. A może najpierw zacisk? Wydarzają się razem, więc nie mogę powiedzieć. W końcu czuję, że oboje zaczynamy się wyczerpywać.

Wyciągam go i wsuwam powoli, utrzymując nas tak długo, jak tylko mogę, ale szczyt orgazmu ustępuje. Rozsiadam się, na razie nasycona. Rozkoszuję się dotykiem Johna głęboko we mnie.

Mimo wszystko nadal jest twardy, ale nie będę chciwy. Słońce obróciło się i świeci teraz na jego twarz, kiedy to się stało? Znowu łapię zamyśloną minę, któregoś dnia się zdenerwuję i zapytam go, o czym myśli, ale nie dzisiaj. Nie dzisiaj.

Obserwuję go w jasnym świetle, poranne słońce grzeje mi plecy. Widzę przed sobą jego twarz, a obok niej widzę twarz Tennysona i uświadamiam sobie, że kocham ich obu. Może widać to na mojej twarzy, kiedy się do mnie uśmiecha, a ja nie mogę się powstrzymać od odpowiedzi. Pochylam się do przodu i znów się całujemy, długo i powoli.

Kiedy się całujemy, zastanawiam się, jak to się stało, że mam tyle szczęścia. Ostatnie kilka tygodni wydawało mi się niewyraźną plamą, niczym innym jak bałaganem niejasnych wrażeń i nieuporządkowanych wydarzeń. Wiem, że byłam w pracy w każdy dzień powszedni i wiem, że byłam w stanie wykonywać swoją pracę tak dobrze, jak zwykle, pomimo moich własnych wspomnień i okazjonalnych występów Johna, które rozpraszały mnie.

Tak, wiem, że byłem w pracy, ale w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć ani jednej rzeczy, którą tam robiłem; to tak, jakby to doświadczenie było domeną całkowicie odrębnej osoby, która po prostu pożycza moje ciało, kiedy go nie używam. Kiedy nie jestem z Johnem. Ta myśl sprawia, że ​​się zatrzymuję, bo wiem, że ten sen nie będzie trwał wiecznie. – Kocham cię, wiesz o tym? Pytam.

Z trudem mogę wykrztusić słowa przez gulę w gardle, która grozi mi uduszeniem. Nagle jestem bliska łez. Wyciąga rękę i gładzi mnie po policzku, absolutna miłość w jego oczach grozi, że mnie przytłoczy. "Tak." odpowiada cicho.

Delikatnie przyciąga mnie do siebie i jeszcze raz całuje. „I ja też cię kocham” – szepcze – „moja najdroższa Julio”..

Podobne historie

My Own Slow Ride

★★★★(< 5)

Spotkanie z moim nowym sąsiadem…

🕑 18 minuty Prosty seks Historie 👁 1,311

Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad udostępnieniem jednej z moich ulubionych seksualnych wspomnień. Może nie jest to najbardziej erotyczna rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłem, ale w tym…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Chaos na placu budowy

★★★★★ (< 5)

Co się stanie, gdy zapomnę lunch i moja dziewczyna mi go przyniesie.…

🕑 8 minuty Prosty seks Historie 👁 1,254

Jako tester zapewnienia jakości pracowałem nad projektem nawierzchni na drodze krajowej. Oznacza to, że przeprowadzam testy, których używa państwo, aby określić motywację / czynnik…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

E-maile na duże odległości

★★★★★ (< 5)

Prawdziwe e-maile do mojego kochanka na odległość.…

🕑 16 minuty Prosty seks Historie 👁 1,152

Relacje na odległość nie zawsze oferują natychmiastową satysfakcję, ale czasem opóźniona satysfakcja może budować pożądanie. Oto trochę prawdziwej komunikacji, która dowodzi, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat