Dylemat Chelsie - część 2

★★★★★ (< 5)

Czy Shane poddaje się po serii wyrzutów sumienia?…

🕑 20 minuty minuty Prosty seks Historie

Co ja kurwa myślałem zeszłej nocy? Shane był zły na siebie za sposób, w jaki zakończył noc. W swoim oszołomieniu, zdecydował się nie uprawiać seksu z Chelsie w obawie, że sprawy będą się z nią zbyt szybko poruszać. Ale po kilku wypadach w zapamiętywanie zaczął kopać się za to, że tego nie zrobił. - Czy jesteś kurwa głupi? - zapytał Derek po tym, jak został poinformowany, że nie spał z nią. - Zamknij się, stary.

I tak już czuję się jak głupek - odpowiedział Shane, odwracając wzrok, gdy potrząsnął głową. "Ona była DTF, żeby się pieprzyć, a ty to pominąłeś, dlaczego?" - Ponieważ nie chciałem naciskać na tę sprawę i sprawiać, że sprawy między nami są niezręczne. Powinienem był to zrobić, ponieważ przez cały pieprzony dzień potykała się ze mną z poczucia winy. - Sprowadzimy to do bardzo złej decyzji życiowej, jeśli jej nie przelecisz jak najszybciej! "Tak, tak, tak, nie martw się… załatwię to gówno." Shane i Chelsie siedzieli przy stole, popijając i rozmawiając przez jakiś czas, zanim nabrała odwagi i postanowiła zaprosić go do siebie na kolejnego drinka.

„Tak naprawdę nie jestem fanem smokey baru” - powiedziała, gdy go poprosiła. „Tak, to samo tutaj. Wolałbym być gdzie indziej,” powiedział z uśmiechem, zanim wstał i wziął ją za rękę.

- Czy po prostu chcesz, żebym za tobą podążał? - Skąd inaczej możesz wiedzieć, dokąd się udać, żeby dostać się do mojego domu? Odpowiedziała mu sarkastycznie, kiedy szli w kierunku parkingu. „Okej, mądralo, w takim razie pójdę za tobą,” zaśmiał się, zanim figlarnie uderzył ją w tyłek, powodując, że podskoczyła i wydała cichy krzyk po niespodziewanym policzku. "Lepiej być sprytnym niż głupcem!" Śpiewała, upewniając się, że odskoczyła z drogi, kiedy jego ręka wróciła, by ponownie uderzyć ją w tyłek. Tęsknił.

"Dostaniesz to!" Zaśmiał się, kiedy zaczął gonić ją w kierunku jej samochodu. Dogonił ją, gdy dotarł do drzwi. Chwytając ją za boki, zaczął ją łaskotać, zanim obróciła się w jego ramionach i spojrzała na niego, kilka cali od jego twarzy. Zatrzymali się i spojrzeli sobie w oczy, w jego objęciach, zanim powoli pochylił się i położył swoje usta na jej ustach.

Była lekko oszołomiona, niepewna, co dokładnie zrobić, zanim odwzajemni pocałunek. Jej ramiona powędrowały do ​​jego szyi, owijając się wokół niego, blokując jej palce, gdy pocałunek stawał się głębszy i bardziej zmysłowy. Całowali się, jakby to było coś, co robili wcześniej, jakby tylko dwoje kochanków wiedziało, jak to zrobić. Pocałunek sprawił, że straciła poczucie otoczenia. Zapomniała, że ​​są przy jej samochodzie, dopóki ktoś nie zagwizdał, który rozproszył ich oboje.

„Wow…” wyszeptała po tym, jak przerwali pocałunek. „Cholera”, brzmiała jego subtelna odpowiedź, po czym pochylił się, by ją ponownie pocałować. „Mój dom…” niechętnie odsunęła się, zanim wsiadła do samochodu.

Szybko pobiegł do swojego samochodu, zanim poszedł za jej do domu. Nie chciał zostać długo, ponieważ wiedział, że skończy ją pieprzyć, a to nie było jego intencjami na tę noc. Postanowił choć raz być miłym facetem, aby zobaczyć, czy takie podejście może doprowadzić do związku, ale czy rzeczywiście byłby w stanie wyjść z tej sytuacji, gdyby ona o to błagała? Nie, nie, nie, to się nie wydarzy. Wypiję z nią jednego drinka i wyjdę.

To wszystko… I właśnie to zrobił. Nawet namiętny pocałunek nie był wystarczający, aby odstraszyć go od barier, które wyznaczył sobie tej nocy. Chciał być z nią, być w niej, ale też nie chciał się spieszyć. Nie chciał, żeby była kolejnym punktem na jego pasie sławy, jak jego przyjaciele tak uprzejmie nazywali to, ale raczej kimś, kto potencjalnie mógłby być materiałem na dziewczynę.

Nie chciał ryzykować spieprzenia wszystkiego na noc seksu wywołanego alkoholem. Nawet w środku jego błagań nie ustąpiła. Wiedziała, czego chce i była bardziej niż zdeterminowana, aby to osiągnąć, nawet jeśli oznaczało to całkowite rzucenie się na niego.

„Kochanie, nie róbmy tego jeszcze…” próbował ją przekonywać, ale wciąż była uparta. „Wiesz, że mnie chcesz, wiesz, że mnie potrzebujesz…” syknęła mu do ucha, po czym uwięziła jego płatek ucha w ciepłej, mokrej przestrzeni ust, po czym delikatnie ugryzł i odsunęła się. Dreszcze przeszły przez jego ciało, gdy jego członek stał się boleśnie twardy w spodniach. Nie można było zaprzeczyć, że ją pragnął. Każdy musiał tylko spojrzeć na boleśnie oczywiste dowody, które znajdowały się w jego spodniach.

Dżinsy jego dżinsów zaczęły przypominać ciasno zamknięte więzienie dla jego kutasa, grożąc wywołaniem silnej klaustrofobii, jeśli nie puści go od razu. Ale to oznaczałoby danie jej możliwości całkowitego zniszczenia obrony, która zaczynała się rozpadać. - Nie będę kłamać, ale nie sądzę, że powinniśmy jeszcze tego robić - odpowiedział, zanim spojrzał jej w oczy.

„Mmmm, jak ten miły facet dotarł wtedy do mojego łóżka? Zwykle całuje mnie na dobranoc przy drzwiach, a potem idzie do domu. To telefon, na który zwykle nie odbieram drugiego razu,” blefowała, mając nadzieję, że to spowoduje Shane złamać i dać jej to, czego oboje chcieli. „No więc,” wstał, „to jest szansa, którą po prostu będę musiał wykorzystać,” zakończył pocałunkiem w jej usta.

"Dobranoc, Chelsie." I wyszedł z jej pokoju i domu, ciągnąc za sobą bolesną erekcję. Chelsie obudziła się nadal z goryczą i wściekłością z powodu tego, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Nie uprawiała seksu i nie skończyła się masturbować, ponieważ jej przyjaciółka niegrzecznie przerwała jej sesję tekstem opisującym noc, podczas której był gang bang.

Tego ranka próbowała zagrać, ale z jakiegoś powodu nie wyszło. Wciskała palce tak głęboko, jak tylko mogła, w swojej cipce, ale nadal nic. - Pieprzyć to - powiedziała, zanim wstała i szykowała się do pracy.

Praca. Co to był za cholerny żart. Była w wkurzonym nastroju przez cały dzień i nie pomogło to wcale, kiedy weszła Shelby. Jej przyjaciółka lekko utykała i wydawała się trochę nieswojo, ale nadal miała szczęśliwy, zadowolony uśmiech. Wiesz, jakby była pieprzona poprzedniej nocy.

Chelsie nie pragnęła niczego więcej, jak tylko uderzyć ją prosto w swojego mężczyznę, który zadowala. Chelsie nie była zainteresowana rozmową z Shelby. Wiedziała, że ​​rozmowa będzie się toczyć wokół ich odpowiednich nocy i nie miała ochoty słyszeć o sprośnej rozpuście, w której brała udział jej zdzirowata przyjaciółka. Wiedziała, że ​​Shelby zapyta ją, czy ją dostanie, i nie było to pytanie, na które chciała radzić sobie w ogóle.

Wszystkie trzy nieudane próby wysiadania naprawdę zaczynały do ​​niej docierać. Bolesna potrzeba głęboko w jej lędźwiach zaczynała ją denerwować, raczej naprawdę ją wkurzać w miarę upływu dnia. Nie mogła myśleć o niczym innym, jak tylko Shane pochylał ją nad ladą i pieprzył ją mocno od tyłu, podczas gdy klienci przychodzili i wychodzili przez cały dzień. Tak bardzo chciała uciec do łazienki i zobaczyć, czy mogłaby zaspokoić swoją palącą potrzebę, ale wiedziała, że ​​nie będzie w stanie milczeć, więc w końcu zdecydowała się zassać i zająć się tym, dopóki nie wróci do domu.

Mam nadzieję, że dzisiaj pracujesz, odczytał jej telefon, gdy skończyła sprzątać jeden ze stołów. Dlaczego tak, tak jestem - odpowiedziała, zanim wróciła do swojej pracy.

Do zobaczenia za chwilę. Hmm, to trochę dziwne… Mam nadzieję, że tego nie spieprzę. Shane ostrożnie położył kwiaty na kuchennym stole z notatką, zanim położył się na łóżku. Zrzucił buty, wyciągnął się i czekał. Nie był do końca pewien, na co czeka, ale miał nadzieję, że cierpliwość dobrze się opłaci.

Nie wiedział, jaka byłaby jej reakcja, gdyby znalazł go rozciągniętego na łóżku, kiedy wróciła do domu z pracy, ale była to okazja, z której był bardziej niż chętny skorzystać. Czy zamierzała na niego krzyczeć i zmusić go do opuszczenia jej domu? A może przeskoczyłaby jego kości, tak jak skłoniło to wiele tekstów z tamtego dnia? Wszystko, co wiedział: jest tylko jeden sposób, aby się dowiedzieć. Zmieszanie zaczęło się ogarniać, gdy zauważyła kwiaty siedzące na jej kuchennym stole. Powoli podeszła do stołu, zanim zauważyła, że ​​pod łodygami kwiatów umieszczono notatkę. Ciepły uśmiech pojawił się na jej twarzy, gdy przeczytała treść listu.

Jestem pewien, że jesteś nieco zaskoczony, widząc kwiaty siedzące na twoim stole, ale przynajmniej tyle mogłem zrobić po tym, co stało się zeszłej nocy. Nie powinienem cię tak zostawiać, biorąc pod uwagę nasz obecny stan, ale czułem, że sprawy nie muszą toczyć się tak szybko. Bardzo cię lubię i zależnie od tego, co do mnie czujesz, chciałbym być z tobą. Przemyśl to. W międzyczasie na łóżku czeka na Ciebie niespodzianka.

Chelsie upuściła list, zanim pobiegła do swojego pokoju. Otworzyła drzwi i znalazła Shane'a śpiącego na jej łóżku. „Nie, kurwa. Tak…” powiedziała, budząc go ze snu.

„Och… hej…” odpowiedział z zaspanym uśmiechem, gdy szła do łóżka. "Jak długo tu byłeś?" - Chyba godzinę. Usiadł przed pocałunkiem. "O okej. Gdzie twój samochód?" Zapytała, zdając sobie sprawę, że nie widziała jego samochodu z przodu, kiedy podjechała.

- Jest na dole ulicy. Nie chciałem, żebyś wiedział, że tu jestem, dopóki nie znalazłeś kwiatów i notatki. „Zobaczyłam je, gdy tylko weszłam” - powiedziała z uśmiechem, zanim oddała pocałunek. Przyciągnął ją do siebie mocniej, obejmując ramiona wokół jej pleców, gdy pocałunek stawał się głębszy i bardziej zmysłowy.

Jego ręce zaczęły masować jej plecy, powodując pogłębienie oddechu. Przycisnęła się do niego mocniej, zanim przerwała pocałunek. „Myślałam o tym cały dzień,” zagruchała, zanim ponownie go pocałowała.

"Myśląc o tym, co?" „To…” przesunęła dłoń w dół do jego penisa, który bardzo szybko się nadymał. "Chciałem tego od zeszłej nocy." „Hmmm, nic dziwnego, że wcześniej rzucałeś we mnie tymi pikantnymi tekstami. Ale jeśli chcesz, weź to…” spojrzał jej w oczy, starając się jak najlepiej zobrazować ogromną ilość pożądania, którą czuł w tej chwili . „Kurwa…” Zaczęła rozpinać jego spodnie, żeby uwolnić jego kutasa.

Poprzedniej nocy nigdy się temu nie przyjrzała, ponieważ tak szybko wyszedł, więc była zdecydowanie nieugięta w swoich wysiłkach, aby tym razem rzeczywiście to się stało. Jej potrzeby były widoczne przez cały dzień, wystarczy spojrzeć na jej majtki, a ona była gotowa zrobić wszystko, aby jej potrzeby zostały dokładnie zaspokojone. Nawet jeśli oznaczało to zmuszenie go do pieprzenia jej. Powoli głaskała jego kutasa, gdy poruszał się, by pocałować ją w szyję, wywołując ciche jęki, gdy ugryzł jej miękkie ciało, powodując, że ściskała jego penisa coraz mocniej i mocniej z każdym pociągnięciem.

Jego ręce powędrowały do ​​jej piersi, obejmując je i ściskając, zanim podciągnął jej koszulę i usunął ją z drogi. Puściła jego kutasa, po czym szybko zdjęła koszulę, dając mu pełny dostęp do jej pokrytych koronką piersi. Wprawnie sięgnął za nią i jedną ręką odpiął jej stanik, drugą zajęty był guzikiem spodni.

Wszystkie działania chwyciły go, gdy spojrzał w końcu na jej jędrne piersi. Nie mógł do końca uwierzyć, że w końcu wpatrywał się w jej nagą klatkę piersiową, coś, co wizualizował przez ostatnie kilka tygodni, ale rzeczywistość przed nim była raczej trudna do zaprzeczenia. Jego dłonie zaczęły wędrować po jej piersiach, dając mu konkretny dowód, że tak się naprawdę dzieje, zanim jego mentalny brak myślenia o tym, co robić dalej, może przejąć kontrolę i sprawić, że cała sytuacja stanie się niezręczna, a to zdecydowanie nie było w jego planach na dziś.

Powoli i ostrożnie wziął sutek do ust i zaczął go obracać językiem, po czym delikatnie go ugryzł i ssał. - Och, kurwa, kochanie - wydyszała, kiedy przeszedł na drugi sutek. „To jest tak cholernie dobre…” Posłał jej szybki uśmiech, po czym zaczął ssać mocniej jej sutki, które były twarde jak skała, przez co jej jęki przybrały na sile.

„Mmmmm…” Przerwał ssanie jej sutków, zanim pocałował w dół jej stonowany brzuch. Czuł, jak jej oddech się skraca, jej brzuch się napina, gdy zbliżał się coraz bardziej do linii jej talii. Uśmiechał się do siebie przy każdym pocałunku, wiedząc, że zaczęła się bardzo niepokoić, żeby jej dotknął w taki czy inny sposób. Pomyślał o drażnieniu się z nią, ale co to właściwie miałoby dać? Nie był pewien, czy była typem dziewczyny, która życzliwie lubiła subtelne dokuczanie, czy też jej się to podobało.

Mógłby zaryzykować wszystko i dowiedzieć się, ale dlaczego? Potrzebował jej tak samo, jak ona go potrzebowała, więc po co się przy tym torturować? Zaczął grzebać w zatrzasku na jej spodniach, prawdopodobnie ze zdenerwowania, jeśli już, zanim otworzył je i zdjął jej tyłek, odsłaniając przemoczoną barierę, która oddzielała go od czystej błogości. Jego nagroda znajdowała się pod cienkim kawałkiem materiału, który już nie przesiąkł serii wydarzeń, które już miały miejsce. Zanim głodnie oblizał wargi, drażniąc odrywając kruchą tkaninę, całkowicie odsłaniając wargi sromowe przed jego wpatrującymi się oczami i pozwalając, by chłodne powietrze z pokoju owiało jej mokre, otwarte usta. Westchnęła, czując kontrastujące różnice od nagłej ekspozycji, jaką otrzymała jej cipka.

Przesunął palcem po jej mokrych ustach, zanim spoczął na jej wystającej łechtaczce. Powoli zaczął okrążać jej twardy guzik, wywierając większy nacisk, gdy zaczęła się wiercić pod nim. Od ponad trzech miesięcy nie dotykał jej nikt oprócz siebie, a nowe uczucie nie było czymś, do czego była przyzwyczajona. Czuł się znacznie lepiej, gdy bawił się jej łechtaczką, niż gdy robiła to sama. Szybko poczuła, jak buduje się orgazm, zanim uwolni się z furią, powodując, że jego szczęka uderzyła w łóżko, gdy zdał sobie sprawę, co się stało.

„Cholera, to było szybkie…” powiedział, patrząc na przypływ płynu, który wypływał z jej cipki. „Nie dotykał mnie żaden mężczyzna od czasu byłego,” odpowiedziała, oddychając głęboko między słowami, gdy zaczęła schodzić z orgazmicznego haju. „Ach, to ma sens,” wzruszył ramionami, po czym pochylił usta nad jej cipką i wepchnął w nią język, smakując jej wyciekające soki, zanim zaczął jeść jej małą cipkę. "Oohhhhh, kurwa!" krzyknęła, gdy jej ręce wystrzeliły do ​​jego głowy, chwytając jego włosy, gdy przyciągnęła go mocniej do swojej ociekającej cipy. Mówił językiem, ile był tego wart, upewniając się, że użył każdego kawałka swojego języka, jaki mógł, podczas gdy ona nadal jęczała i szarpała biodrami o jego twarz.

Wsunął język w jej ciasną cipkę najlepiej, jak potrafił, położył ręce na jej tyłku, by przyciągnąć jej pudełko bliżej do otwartych ust. Im bardziej jego język dotykał jej cipki, tym mocniejszy stawał się jej uścisk na jego głowie. Jej skręcanie się stało się bardziej gwałtowne, jej jęki zamieniły się w krzyki, gdy kolejny orgazm groził, że ponownie ją pochłonie. Czuł, jak się zbliża, co tylko przyspieszyło jego wysiłki, by upewnić się, że wysiadła po raz drugi.

Zaczął ssać jej usta, podczas gdy jego prawa ręka powędrowała do jej piersi, by manipulować twardymi sutkami. Już po kilku chwilach pojawiła się na całej jego twarzy, gdy próbował przyjąć wszystko, co miała do zaoferowania, do jego otwartych, chętnych ust. „Ahhhhhhh!” krzyczała, a jej orgazm osiągnął pełną moc. "Pierdolić!" Trzymał się jej cipki, sprawiając, że krzyczała coraz bardziej, zanim w końcu go odepchnęła. Jej krzyki przeszły w jęki, kiedy odzyskała kontrolę nad własnym oddechem, a jej orgazm wciąż trwał i trwa.

„Jasna cholera…” opadła bezwładnie z szeroko rozwartymi nogami, zanim poczuła, jak Shane leży na niej. Pocałował ją w usta, pozwalając jej skosztować siebie, gdy wsunął całą długość głęboko w jej ciasną, mokrą cipkę. "Och, kurwa, kkkkkk." „Cholera, dziewczyno…” szepnął jej do ucha, powoli wsuwając się i wychodząc, wchodząc tak głęboko, jak tylko mógł.

"Co?" „Jesteś kurwa tighhtttt…” jęknął jej do ucha, gdy zaczął pchać mocniej i szybciej. „Och, kurwa… Jestem ciasna. Ohhhhhhh…” Nie powiedział ani słowa. Uderzył tak głęboko, jak mógł, wywołując krzyk za krzykiem, kiedy mocno ją pieprzył.

Każde pchnięcie narastało z intensywnością, z pasją, gdy ta dwójka naprawdę zaczęła się w to wkręcać. Spotkała go pchającego za pchnięcie, starając się jak najlepiej spojrzeć mu w oczy, podczas gdy on brał ją mocno i głęboko. Nie było mowy, żeby kiedykolwiek przyzwyczaiła się do tego, co jej robił. Jego kutas nadal walił w jej najgłębszych głębinach. Czuł, jak każdy mięsień zaciska się wokół jego twardego kutasa, kiedy piłował w jej ciasnym kanale.

Każdy grzbiet i gładki obszar stawał się bardziej żywy i wzmacniał, im mocniej go ściskała. Czuł, że orgazm zbliża się do jej jęków, a oddech był swego rodzaju wskaźnikiem, więc naprawdę zwiększył swoje wysiłki. Zaczął w nią mocno wbijać, dając jej każdy centymetr swojego pulsującego kutasa, chcąc, by dziewczyna pod nim spuściła się na niego. „O mój… Mam zamiar dojść! Fuckkkk, cummingggggg!” krzyknęła, gdy siła jej orgazmu uderzyła w jej ciało, prawie wypychając jego kutasa z jej ciasnej cipki. „O kurwa…” nieco zwolnił, robiąc wszystko, co w jego mocy, by przedłużyć to, co nieuniknione.

„Spuścisz się we mnie. Wiesz o tym, prawda?” "Czy tak jest?" „Mmhmm, wbiję całą twoją spermę głęboko w moją ciasną, małą cipkę…” „Fuckkkkk…” zgubił to. Uniósł jej nogi tak wysoko, na ile pozwalało jej ciało, zanim ją zerżnął tak mocno, jak tylko mógł. Chciała jego spermy. Kim był, żeby się z nią o to kłócić? Poczekaj sekundę.

Za pierwszym razem powinno być trochę dłużej. Spuszczę się w tobie, ale jeszcze nie… „Co robisz?” - zapytała, kiedy wyciągnął z jej cipki. - Ręce i kolana - rozkazał, czekając na jej wykonanie. „Mmmmm…” To była jej ulubiona pozycja.

Uwielbiała czuć kutasa głęboko w sobie, gdy była brana od tyłu. Nie wiedziała, jak głęboko może sięgać kutas, dopóki jej były nie zerżnął ją w ten sposób po raz pierwszy. Pozycja zdecydowanie gwarantowała jej zalanie jego kutasa. Poruszył się za nią, zanim wrócił do niej swoim kutasem, rozciągając ją i pchając głęboko i mocno. Zaczęli poruszać się razem, jej biodra cofały się, gdy pchnął do przodu.

Wydawało się, że mają w łóżku jakiś rodzaj chemii i Shane uznał to za nadzieję, że coś nadejdzie. Gdyby były już tak kompatybilne, jak byłoby wszystko inne? Z lewą ręką na jej lewym biodrze i prawą wplatającą się w jej włosy, zaczął brutalnie walić jej cipkę od tyłu, oboje jęcząc z napadu kutasa, który otrzymywała. Pchnięcie za pchnięciem jego penisa zatrzaskującego się w niej, jej jęki rozbrzmiewały, uderzanie ich skóry było dla niego prawie za dużo. Nie obchodziło go to. Wiedział, gdzie zostanie zdeponowana jego sperma.

Tylko od niego zależało, czy tak się stanie, kiedy tylko zechce. Uwielbiał sposób, w jaki ściskała go jej cipka, kiedy mocno ją pieprzył. Każdy kontur jej cipki ożył, gdy jęczała. Przychodziła raz po raz, zanim zdecydował, że w końcu ma dość. Dopiero gdy zaczęła błagać o jego spermę, zdecydował, że w końcu może ją mieć.

„Proszę, napełnij mnie, Shane. Muszę poczuć twoje gorące nasienie głęboko w mojej cipce. Nie chcesz zobaczyć, jak twoja sperma wycieka z mojej dobrze pieprzonej dziury?” Tak. To było wszystko, czego potrzebował. Kilka pchnięć później i wrzucił zawartość swojego worka głęboko do rozpustnej cipki przed nim, chrząkając i szarpiąc po drodze.

Jej cipka nadal wyciskała życie z jego kutasa, dojenie spermy z jego worka, zanim się wycofał. Jego kutas był bardzo wrażliwy i nie mógł znieść nic więcej. „Kurwa, to było niesamowite…” westchnęła, gdy upadł obok niej.

„Tak, bez żartów…” Przyciągnął ją do siebie i zaczęli się przytulać. Owinął mocno ramiona wokół niej, pocałował ją w czoło, zanim zamknął oczy. Razem zasnęli, ciasno splecieni w sieć rąk i nóg, która nie miała żadnego ubrania.

10 maja, cholera, to było zajebiste. Shane właśnie wyszedł, ale wciąż czuję, jak jego sperma wycieka z mojej cipki. Nie byłem tak wyruchany w Bóg jeden wie kiedy. Spaliśmy około godziny, zanim obudziliśmy się i znowu zaczęliśmy. Ujeżdżałem jego kutasa, znowu pieprzył mnie od tyłu, a nawet pieprzył mnie przy ścianie.

Jestem całkowicie wyczerpany i zadowolony. Jestem bardziej niż szczęśliwy, że był tutaj, aby mnie tak zaskoczyć. Ale co teraz? Nie spodziewałem się, że Derek wpadnie przypadkowo.

Boże, on zawsze mi to robi! To tak, jakby wiedział, że jakiś inny facet wkracza do mojego życia i po prostu wpada do mojej pracy, próbując sabotować WSZYSTKO. Nie byłoby tak źle, ale ciągle mi powtarza, że ​​mnie kocha, jak musimy być z powrotem razem, jak jesteśmy dla siebie idealni. Widzisz, nie jestem nawet pewien, czy w ogóle się znają. Cokolwiek. Po prostu chce mnie znowu pieprzyć, zanim wyruszy w swoją wesołą małą drogę.

Myślę, że przynajmniej tego chce. Nie wiem, tym razem wydawał się całkiem szczery. Mam tylko nadzieję, że to nie jedna z jego małych gier. Naprawdę nie sądzę, żebym poradził sobie z kolejną rundą tego.

To jest do bani. Nie wiem, co zrobić z Shane'em i Derekiem. Nadal mam pewne uczucia do Dereka, ale teraz naprawdę zaczynam lubić Shane'a.

Fuj! Będę musiał tylko na nim spać i stamtąd jechać. Porozmawiamy później..

Podobne historie

Po huraganie

★★★★(< 5)

Ponowne połączenie po huraganie…

🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,131

Wrócił dopiero po kilku dniach od sztormu. Upadłem na kupę szlochu, gdy tylko wszedł przez drzwi, i płakałem i trzęsłem się w jego ramionach przez bardzo długi czas, aż byłem zbyt…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Goodgulf the Wizard; Ogry i Amazonki, część 1

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 2,457

Siedziałem w mojej ulubionej tawernie w małej miejscowości Salla Sallew (gdzie nie ma żadnych kłopotów, przynajmniej bardzo niewielu), zajmując się własnym biznesem, ciesząc się kuflem…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Dzień zdrowia psychicznego

★★★★★ (< 5)

Dzień dla siebie okazuje się lepszy niż oczekiwano.…

🕑 19 minuty Prosty seks Historie 👁 1,347

Czy miałeś kiedyś jeden z tych tygodni, w których czujesz, że wszyscy wokół ciebie próbują zobaczyć, ile kierunków możesz pociągnąć w tym samym czasie, zanim się złamiesz? Znasz tych…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat