Dobry Samarytanin

★★★★★ (< 5)

Zdarzyło mi się.…

🕑 7 minuty minuty Prosty seks Historie

Witaj ponownie. Przepraszam za tak szybki zwrot, ale zeszłej nocy zdarzyła się sytuacja, która przytrafiła mi się kilka lat temu. Chciałem o tym napisać.

Ta historia będzie krótsza niż większość moich innych. W środowe popołudnie zatrzymałem się w sklepie spożywczym po mleko. W tym sklepie jest także stacja benzynowa, a kiedy wyszłam, zobaczyłam płaczącą młodą kobietę przeszukującą jej samochód. Kiedy zapytałem ją, co jest nie tak, powiedziała mi, że prawie jej nie ma.

Szukała portfela z kartą kredytową i zdała sobie sprawę, że go zgubiła. Powiedziała mi, że nie ma przy sobie gotówki i nie może wrócić do domu. Naprawdę wpadła w panikę, a ja zauważyłem, że ma mnóstwo samochodów spożywczych. Powiedziałem jej, żeby się uspokoiła i pomyślała, gdzie to może być.

Doszliśmy do wniosku, że musiała zostawić to w sklepie spożywczym. Pamiętam, kiedy mi się to przytrafiło, jak byłem spanikowany. Dałem jej więc dwadzieścia pięć dolarów. Poprosiła mnie o mój adres, aby mogła mi spłacić. Powiedziałem jej, żeby o tym zapomniała i zająłem się moją sprawą.

Wiem z pierwszej ręki, jak się czuła. Kilka lat temu, około miesiąc po rozstaniu z mężem, podobna sytuacja mnie spotkała. Moje życie było wtedy chaotycznym bałaganem. Nie miałem pracy i martwiłem się, jak mam wychowywać dwoje małych dzieci samotnie.

To był bardzo stresujący czas, a ja byłem smutny, zdezorientowany i bardzo wrażliwy. Pewnej nocy późną jesienią musiałem załatwić kilka spraw. Postanowiłam pójść sama i miałam miejscową licealistkę, która wcześniej obserwowała moich chłopców, dziecko usiadło dla mnie. Skończyłem swoje sprawy i wracałem do domu, kiedy zapaliło się moje światło gazu. Zatrzymałem się na pobliskiej stacji i kazałem towarzyszącemu pompować benzynę o wartości czterdziestu pięciu dolarów.

Po tym, jak zaczął pompować i poprosił o zapłatę, zdałem sobie sprawę, że zgubiłem portfel z całą gotówką i kartami kredytowymi. Rozzłościł się bardzo i oskarżył mnie o próbę zerwania go. Powiedziałem mu, że to był wypadek i zadzwonię do przyjaciela, żeby przyszedł mu zapłacić. Powiedział nie i wezwał policję. Kiedy przyjechali, byłem paskudnym bałaganem.

Policja, choć miła, nie była zainteresowana moją szlochającą historią. Powiedzieli mi, że muszę zostawić licencję asystentowi. Wyjaśniłem im, że go nie mam.

Nie mogłem udowodnić swojej tożsamości, więc sprawdzili moją tablicę rejestracyjną i podłoże. Wyglądałem jak tyłek, nie miałem na sobie nic oprócz tenisówek, dresowej koszuli i dresowych spodni. Moje włosy były w nieładzie i płaczę. Właściciel stacji benzynowej był prawdziwym dupkiem o całej sytuacji, a gliniarze ostrzegali go, żeby się uspokoił. Policja próbowała go przekonać, że to uczciwy błąd, ale chciał, żebym został aresztowany.

Gdy rozmawiała z nim policja, ten człowiek podszedł do nich. Rozmawiali przez chwilę, od czasu do czasu na mnie patrząc. Widziałem, jak mężczyzna dawał właścicielowi trochę pieniędzy, a potem zaczął pompować własny gaz.

Miły funkcjonariusz policji podszedł do mnie i powiedział, że mogę iść. Przypomniał mi, że następnego dnia zdobędę nową licencję. Kiedy zapytałem, co się stało, powiedział mi, że ten dziwny człowiek zapłacił za mój gaz. Zatrzymałem się na poboczu stacji benzynowej, a kiedy zaczął wychodzić, pomachałem mu, żeby przyszedł. Kiedy to zrobił, podziękowałem mu.

Opowiedziałem mu o mojej sytuacji i zapytałem, jak mogę mu spłacić. Powiedział mi, że nie ma takiej potrzeby i chętnie mi pomoże. Mój ojciec zawsze mi powtarzał, że jeśli ktoś coś dla ciebie zrobi lub ci pomoże, to odwdzięczasz się.

Nikt nigdy wcześniej czegoś takiego nie zrobił, więc nalegałem, żeby mu odpłacić. Powiedziałem mu, że jeśli pójdzie za mną do mojego domu, będę miał pieniądze, które mógłbym mu dać. Znów odmówił i poprosił mnie, abym nie martwił się tym. Będąc w tym czasie bezbronnym, byłem przekonany, że gdyby się nie pojawił, zostałbym aresztowany.

O ile mi chodziło, wyciągnął mnie z wielkiego kłopotu i musiałem coś zrobić. „Proszę pana, pozwól mi jakoś spłacić.” Zapytałem go: „Czy jesteś żonaty?” "Nie." odpowiedział: „Dlaczego?” „Muszę ci jakoś spłacić, ssę twojego kutasa, jeśli chcesz”. Powiedziałem.

Nie byłam naprawdę napalona, ​​a właściwie z powodu stresu, w którym byłam, wcale nie miałam popędu seksualnego. Wierzyłem jednak, że muszę mu jakoś zapłacić. Kiedy znowu powiedział mi, żebym o tym zapomniał, zdenerwowałem się. Powiedziałem mu, że źle się czuję i nie chcę czuć się, jakbym był komuś coś winien.

„Proszę pana, pozwól mi to zrobić” - powiedziałem - „to nie potrwa długo”. Odpowiedział „Tylko jeśli chcesz, nie musisz mi odpłacać, panienko”. powiedział. Uśmiechnąłem się do niego i powiedziałem: „Tak!” Poprosiłem go, żeby poszedł za mną, choć nie byłem nawet pewien, czy to zrobi. Znałem ciemne, ciche miejsce ukryte przed ulicą.

Poszedł za mną, a kiedy przyjechaliśmy, wsiadłem do jego samochodu. Nie pamiętam, co to był za samochód, wierzę, że mógł to być Lincoln. Przeglądałem wszystkie okna, grzebiąc w pasie i rozpinając muchę. Pogłaskałem go po kutasie, żeby go mocno złapał, i powiedziałem mu, żeby się zrelaksował. Gdy zrobiło się twardo, ponownie zeskanowałem okna i zacząłem ssać.

Ssałem go długo i głęboko przez kilka minut. Podczas ssania złapałem jego prawą rękę i położyłem ją na sikorce. Nagle, po miesiącach braku seksu, byłem napalony.

Podniosłem rękę do mojej koszuli i obdarzyłem go oburącz. Moja głowa podskakiwała na jego penisie. Jęknął głośno, kiedy moja moc wyssała z niego życie. Gdy zacząłem ssać jeszcze mocniej, położyłem mu rękę na głowie.

Słychać było głośne trzepotanie, nie ssałem kutasa mojego męża od prawie dziesięciu miesięcy i wchodziłem w to. Nie było między nami żadnej werbalnej interakcji, tylko dźwięk, jak ssę go. Po około pięciu minutach zesztywniałem. Czułam, że zaraz się skończy.

Moja głowa podskoczyła szybciej, gdy wydał z siebie ogromny jęk i strzelił spermą w gardło. Połknąłem każdą kroplę. Jak tylko skończyłem, spojrzałem na niego. Miał taki zrelaksowany wyraz twarzy. Powiedziałem mu, że cieszę się, że mu się podobało i jeszcze raz podziękowałem za pomoc.

Wsiadłem do samochodu i pojechaliśmy osobnymi drogami. Kiedy wróciłem do domu, miałem mieszane uczucia. Część mnie wstydziła się, nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem.

Nie poprosił mnie, żebym go wysadził, zgłosiłem się na ochotnika, a kiedy powiedział „nie”, nalegałem. Czułem się jak dziwka. Druga strona mnie była zadowolona. Mój mąż i ja nie uprawialiśmy żadnego rodzaju seksu przez prawie rok. Lubię dawać głowę i tej nocy też chciałem.

Bardzo mi się to podobało. Do dziś nie znam jego imienia, ale chciałbym mu podziękować. Patrząc wstecz, ta noc mnie zmieniła. W ciągu kilku lat od tego incydentu zmieniłem się w napaloną, kochającą zabawę mamę piłkarską.

Uwielbiam seks, nie wstydzę się za to płacić i nie obchodzi mnie, co ktoś myśli. Jeszcze raz dziękuję, kim kiedykolwiek byłeś….

Podobne historie

Czasy w Teheranie trwały

★★★★(< 5)

W odpowiedzi na komentarz pozostawiony na temat mojej historii „Times In Teheran”…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 1,761

Jeśli nie czytałeś tej wcześniejszej historii, możesz ją przeczytać przed przeczytaniem tej, aby dowiedzieć się, kim są Paddy i George i dlaczego byłem w Teheranie. Paddy miała pewne…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Dobrze zarobiona praca !!

★★★★★ (< 5)

Wywiad, który był wart podróży !!…

🕑 13 minuty Prosty seks Historie 👁 1,509

Leżąc w łóżku, sięgnąłem do szafki nocnej, wyciągnąłem białe dildo i wciągnąłem je do ust. Chciałem się z nim pieprzyć, ale wiedziałem, że odległość nie pozwala nam być razem.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Ćwiczenia z Jaxem !!!

★★★★(< 5)

Jedna gorąca sesja w szatni z gorącym trenerem…

🕑 6 minuty Prosty seks Historie 👁 1,589

Ubrana w moje czerwone spodenki motocyklowe, czarny podkoszulek i tenisówki, rzuciłam się na siłownię, nie mogąc się z nim zobaczyć. Był jak zwykle, cały 6'2, prawie seksowny i obcisłe…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat