Czy nie wiedział, że już się spotkaliśmy.…
🕑 14 minuty minuty Prosty seks HistorieCzy on nie wiedział, że stałem obok niego w metrze? Tak, to byłem ja, ten rudy po jego lewej stronie. Tak, ten, na którego wpadł, a potem przeprosił, nie patrząc mi w twarz. Wydaje mi się, że bluzka była trochę zbyt odważna, spojrzenia ludzi na ulicy, kiedy wyszedłem dziś rano z bloku, powinny skłonić mnie do powrotu i przebrania się, ale oto siedzę obok niego w barze, oboje właśnie weszli.
Boże, wykorzystał najbardziej tandetną rozmowę. Wątpię, żeby na całym świecie była dziewczyna, która nie słyszała tego „Czy bolało, kiedy spadłeś z nieba?”. jego oczy błyszczą, gdy to mówi. Myślę, że oczekuje ode mnie śmiechu. Ma najwspanialsze oczy, tak ciemne, że są prawie czarne, ale wtedy najjaśniejsze plamki zieleni łapią światło i to prawie tak, jakby były tam fajerwerki.
Pocieszam go, a potem wracam do drinka. - Wiesz, wydajesz się znajomy - mówi, ponownie zwracając na siebie moją uwagę. Podnoszę głowę, dążąc do uśmiechu z zainteresowaniem.
"Nie sądzę, żebyśmy się spotkali wcześniej." Mówię, nie licząc tego porannego incydentu z rurką jako spotkania, ponieważ większość naszej bardzo krótkiej wymiany zdań spędził na wpatrywaniu się w moje piersi. Tak, zauważyłem, ale szczerze mówiąc, znam jego typ i prawdopodobnie nie obchodziło go to mniej. Normalnie unikałbym takich facetów jak on.
Ma około dwudziestu ośmiu lub trzydziestu lat, ale wygląda dobrze, zbyt dobrze jak na swoje dobre, wysokie, czarne włosy, wyrzeźbione kości policzkowe i rysy twarzy, ale co mogę powiedzieć? Czuję się odważny tej nocy. „Hmm… Nazywam się Sam Watkins” - mówi, wyjmując kartę z portfela i podając mi ją. Uśmiecham się i przyjmuję mały kremowy kwadrat karty.
Jego nazwisko jest napisane elegancką czcionką, a pod spodem „Dyrektor zarządzający Dionysus Technologies”, poniżej znajdują się dwa numery telefonów, numer telefonu komórkowego i przypuszczalnie biuro. - Miło cię poznać, panie Watkins - uśmiecham się, odkładając kartę przy szklance. Wyciągam do niego rękę.
„Jestem Sophia James”, jego dłonie są duże. Lubię mężczyzn z dużymi dłońmi. - Miło cię poznać, panno James - odpowiada, trzymając mnie za rękę tylko przez chwilę zbyt długo. Jego oczy błyszczą czymś bliskim psotom.
- Więc co taka piękna kobieta robi sama w piątkowy wieczór? Pyta, unosząc brwi. - Nie mam zamiaru skoczyć przez zazdrosnego chłopaka lub narzeczonego, prawda? pyta, rozglądając się. „Nie, nie, panie Watkins, jest pan całkowicie bezpieczny” - odpowiadam, śmiejąc się z kolejnego frazesu. „Nie, pytanie brzmi: gdzie jest twój partner, na pewno taki mężczyzna jak ty ma gdzieś przywiązanie? Nie szukam dziś walki kotów” - odpowiadam, opierając się na moim krześle barowym i popijając resztę mojego drinka, utrzymując z nim kontakt wzrokowy. Uśmiecha się krzykliwie.
„Cóż, czy nie wiesz, jestem taki jak ty, prowadząc proste życie kawalera” - odpowiada, pochylając się bliżej baru i gestem wskazując barmanowi na kolejną rundę, w tym mój drink w zamówieniu. - Dziękuję bardzo, panie Watkins - mówię, lekko się ugniatając. - Teraz, panno James.
Nie zakładałbym tutaj żadnych przypuszczeń, ale jest piątek wieczorem. Oboje jesteśmy sami i mam wrażenie, że dziś wieczorem szukasz trochę zabawy. - mówi, uważnie obserwując moją twarz.
Uśmiecham się. - Wiesz, myślałem o tym samym. Dzisiejszej nocy czuję się odważnie - odpowiadam, krzyżując nogi i zwracając się do barmana, który podaje mi wódkę i lemoniadę.
Uśmiecham się w podziękowaniu, po czym ponownie zwracam uwagę na jego twarz. - Wiesz, panno James, myślę, że ty i ja moglibyśmy się bardzo dobrze dogadać - mówi, pociągając długi łyk ze swojej szklanki. Delikatnie przesuwam stopą po jego nodze, a on sztywnieje naprzeciw mnie.
Nie spodziewał się tego. - Panno James, czy mogę zapytać o pani wiek? - pyta, pochylając się jeszcze bliżej i kładąc dużą dłoń na moim kolanie. Cofa się nieco pod wysokim brzegiem mojej spódnicy.
„Mam dwadzieścia cztery lata, ale lubię starszego mężczyznę, panie Watkins. Nie jestem przyzwyczajony do chodzenia do domu z nieznajomymi, ale mogę się tylko zgodzić, że prawdopodobnie się dogadamy… bardzo dobrze” - drażnię się, przełykając reszta mojego drinka za jednym zamachem. - Cóż, panno James, nie jestem osobą, która odrzuca pragnienia kobiety - mruczy, pozwalając, by jego ręka sunęła jeszcze dalej w górę mojej nogi. Wypuściłam drżące westchnienie, gdy jego palce musnęły już wilgotną powierzchnię mojej bielizny pod spódnicą.
"Twoje czy moje miejsce?" Pytam, chwytając go za nadgarstek, zanim będzie mógł publicznie dostać się wyżej. „Mieszkam na następnej ulicy” - odpowiada, odrywając rękę od mojej nogi. - W takim razie twój - mruczę, podnosząc torbę z baru obok mnie.
Rzuca 20 funtów na ladę, a barman kiwa głową. Najpierw zsuwa się ze stołka barowego, a kiedy schodzę, jego ręce obejmują moją talię, aby mnie podtrzymać, a potem bez drugiego spojrzenia wychodzimy z baru. Kiedy prowadzi mnie ulicą, obejmując mnie w talii, moje serce zaczyna walić.
Nie wie, że nigdy wcześniej tego nie robiłem i jest to nie tylko ekscytujące, ale także przerażające. Zwykły seks nie jest generalnie tym, czego szukam, ale może to być coś, czego potrzebuję. Jego dłoń jest gorąca i naciska na mój kręgosłup.
Pędzimy chodnikiem do jego domu, dużej kamienicy na skraju Piccadilly Circus. Prowadzi mnie po schodach do drzwi frontowych i wciska klucz do zamka. Zamek odskakuje i zanim jeszcze się zorientuję, jego usta są na moich, a drzwi zatrzaskują się za nami. Jego zaciekłość jest przerażająca na początku, dopóki nie rozgrzeję się do jego tempa. Nigdy wcześniej żaden mężczyzna nie reagował na mnie tak szybko.
Jego dłonie przebiegają przez moje włosy, odgarniając je z mojej twarzy, zanim spoczną, jedna na karku, a druga u podstawy kręgosłupa. Wzdrygam się przy nim, oplatając ręce na jego potężnych ramionach. Przyciska mnie z powrotem do najbliższej ściany i słyszę, jak moja torebka spada na ziemię.
Czuję moc jego ciała nawet pod jego ubraniem i sprawia, że pragnę go bardziej. Naciągam krawat na jego szyję i wreszcie go odsuwam, po czym rozpinam jego uparte guziki koszuli. Przez chwilę walczę, zanim on zatrzymuje się i odpycha moje ręce, rozrywając kosztownie wyglądającą koszulę i zrzucając zarówno to, jak i jego czarną kurtkę na chłodną marmurową podłogę.
Przyciska usta do moich, ale rozpina guziki mojej bluzki zwinnymi i wprawnymi palcami. Zastanawiam się przez chwilę, jak często robił to wcześniej, ale wkrótce wyrzucam to z mojej głowy, gdy nagle jego duża, mocna dłoń obejmuje moją lewą pierś, a ja sapię w jego ustach. Jęczy w moje usta i czuję, jak jego język zaplata się z moim, walcząc razem. Odsuwa usta i całuje mnie w gardło. - Wiem… wiem… gdzie… ja… widziałem cię.
mruczy, podnosząc mnie wyżej, więc jestem bliżej jego wzrostu. Owijam nogi wokół jego bioder. "UH Huh.".
"Jak mogłem o tym zapomnieć?" - mruczy, odciągając bladokremową koronkę mojego stanika po rozpięciu zapięcia i przyciskając twarz do mojej prawej piersi, wciągając mój już napięty i brzęczący sutek między usta. Moja szyja odchyla się od niego, a palce ciasno wplatają się w jego włosy, przyciągając go bliżej w nagłych wstrząsach przyjemności, które przepływają przez moje ciało, a potem prosto do mojego już przemoczonego kanału, który mrowi i drży z niecierpliwości. „Nigdy… nie powiedziałeś… przepraszam… mojej… twarzy,” sapię, próbując być cyniczna, ale tracę wszelką nadzieję, gdy zalewa mnie ciepło. Jednak czuję, jak chichocze bez tchu. Odciąga mnie od ściany i przechodzi przez drzwi po naszej lewej stronie, przerywając kontakt z moją piersią na tyle długo, że mogę przyjrzeć się otoczeniu.
Pokój to salon, ciemny i odważny, pozbawiony osobistych akcentów, które można znaleźć w moim mieszkaniu. Myślę, że idealna kawalerka. Kładzie mnie na jednej z dużych kanap z czarnego materiału, po czym zdejmuje buty i skarpetki, po czym wraca do mnie. Czuję, jak moje buty ześlizgują się z moich stóp i uderzają o podłogę, gdy jego usta przyciskają się do moich. Jego dłonie bawią się zapięciem z boku mojej spódnicy, aż czuję, że się poluzowuje.
Odsuwa go, a ja unoszę kolana, żeby mógł go z łatwością zsunąć. Jeszcze raz moje niewprawne palce potykają się o zapięcia jego spodni. Rozpinam zamek, ale jego pasek okazuje się niemożliwy, dopóki jego ręce nie odgarną moich i nie rozpinają go w mgnieniu oka. - Naprawdę tego nie robisz, prawda? - pyta, klęcząc obok mnie i przesuwając oczami po moim ciele.
Jęczy i przesuwa dłonią po mojej lewej nodze i między udami. "To nie jest moja norma." ale moje zdanie jest krótkie, gdy jego palce wślizgują się pod moje spodnie i w kumulację ciepła między moimi udami. Jęczę głośno i wiję się z kanapy, aż jego druga ręka naciska na mój brzuch, utrzymując mnie nieruchomo, a ja patrzę, jak pociąga mnie dookoła i pochyla twarz do moich ud.
Wzdrygam się, gdy całuje moje wewnętrzne uda po obu stronach. Czuję, jak wcześniej się uśmiechał na mojej skórze, bardzo lekko, przyciskając usta do rozpaczliwie drżącego środka. Pioruny najczystszej, najbardziej bolesnej przyjemności przebijają się przez moje ciało, wysyłając bicie mojego serca w niebo i zataczając umysł. Prawie to straciłem. Minęło tyle czasu, że wątpię, że przy poziomie przyjemności, jaki mi sprawia, będę w stanie wytrzymać znacznie dłużej.
Chwytam tkaninę kanapy, trzymając ją mocno między palcami, próbując trzymać się rzeczywistości, gdy jego język drażni mnie. Widać, że robił to już wcześniej; wie, jak doprowadzić kobietę do szaleństwa. Krzyczę dopiero, gdy jego język dotknie wrażliwego pąka, ale mimo to mój orgazm nie nadchodzi. Ponownie uśmiecha się do mnie, a ja otwieram oczy, by spojrzeć na niego błagalnie w oczach.
Jego oczy błyszczą dziwną mieszanką pożądania i psot, która w każdej innej sytuacji byłaby niepokojąca. - Jeszcze cię nie wysyłam. mruczy, odsuwając twarz. Jęczę z frustracji, kiedy wstaje przede mną. Wzdycham na widok jego wspaniałości.
Jego kutas jest sztywny i ciemny, większy niż cokolwiek, co kiedykolwiek miałem. Wyciągam rękę, żeby go dotknąć i moja ręka wydaje się mała. Drży przez chwilę, kiedy przesuwam dłonią po jego trzonie, czując jego prążki i pulsujące żyły na mojej dłoni. Widzę kroplę wilgoci tworzącą się na jego czubku i pochylam się do przodu, obserwując jego twarz, gdy mój język wysuwa się, żeby ją zebrać. Jego oczy zamykają się, a przez usta wydobywa się powolny pomruk.
Smakuje słony; to nie jest nieprzyjemny smak. Lekko pochylam głowę, biorę między usta bulwiastą główkę jego penisa i ssę. Wplata palce w moje włosy i delikatnie uciska tył mojej głowy, ale nie pozwolę, by zbytnio pokierowała moimi ruchami. Dotykam go o cal za każdym razem, powoli i ostrożnie, używając języka do śledzenia wgłębień i grzbietów jego wspaniałego penisa.
Chwytam jego jaja w prawą dłoń i wciskam usta najdalej jak potrafię na jego wielkiego kutasa. Czuję, jak pulsuje w moich ustach i jęczy nade mną. Sekundę później wyciąga swojego kutasa z moich ust i popycha mnie z powrotem na kanapę, patrząc na mnie z płonącym pożądaniem w swoich ciemnych oczach.
Zanim się w ogóle zorientowałem, co się naprawdę stało, wyjął prezerwatywę z szafki obok kanapy, podarł opakowanie i wsunął ją potworowi między uda. Otwieram przed nim nogi, czując, że moje serce bije coraz szybciej z niecierpliwości. "Bądź delikatny.
Nie robiłem tego od jakiegoś czasu." Mówię, a on ustawia się w jednej linii. Patrzy na mnie bez śladu humoru w oczach. „Nie jestem pewien, czy to możliwe”. zanim wepchnął we mnie całą długość, prawie na chwilę się nie zatrzymując. Moje ręce chwytają jego ramiona, a moje krótkie paznokcie drapią cienkie linie na jego ramionach i klatce piersiowej, gdy jego penis wypełnia mnie do przepełnienia.
Krzyczę z mieszanki radości i bólu. Słyszę go nade mną, ciężko dyszącego. „Miss James-”.
„Sophia, mam na imię Sophia”. Wzdycham, ponownie otwierając oczy. „Sophia, muszę cię mocno pieprzyć. Muszę, nie ma innego wyjścia”.
"Idź idź idź!" Mówię, chwytając mocniej i obserwując jego oczy, gdy najpierw powoli się wycofuje, a potem zaczyna atak. Krzyczę, gdy wbija się we mnie, mocno ściskając moje uda i wciągając lewy sutek między swoje usta. Gryzie, a ja znowu krzyczę, owijając wokół niego nogi, gdy jego wielki kutas wyślizguje się ze mnie z tak niebezpiecznym porzuceniem, że obawiam się, że w każdej chwili mógłbym umrzeć z przyjemności.
Moja przyjemność narasta jeszcze bardziej, aż, jak patrząc na pełną szklankę po brzegi, wypijającą ostatnią kroplę wody, gorąca, płonąca lawa we mnie wylewa się i konwulsję boleśnie wokół niego, wyginając się z kanapy i mocniej go trzymam. Ryczy nade mną i jeszcze dwa razy mocniej pompuje, zanim poczuję, jak rozszerza się we mnie, rozciągając mnie jeszcze bardziej, gdy przychodzi. Minęło kilka dobrych chwil, zanim udało mi się zejść na ziemię. Wyciąga się ze mnie i odchodzi, zdejmuje zużytą prezerwatywę i zawija ją w chusteczkę, po czym wrzuca ją do kosza na śmieci po drugiej stronie pokoju.
Nie rozumiem, jak on może nadal stać po tym. Drżę od wstrząsów wtórnych po orgazmie i prawie nie mogę się ruszać. Nigdy w życiu nie byłam tak zadowolona, dopóki nie opadł na sofę obok mnie i nie przyciągnął mnie do piersi. Kiedy budzę się następnego ranka, znajduję się w sypialni. Obok mnie jest mężczyzna z ostatniej nocy, panie Watkins.
Patrzę na niego; jego ciemne oczy są teraz zamknięte we śnie. Jego włosy są potargane i wygląda młodziej niż zeszłej nocy, bliżej dwudziestu pięciu lat. Jest równie piękny, ale w zimnym świetle dnia żałuję tego, co zrobiłem zeszłej nocy. Co robiliśmy zeszłej nocy. Ostrożnie wyślizguję się spod prześcieradła, nie chcąc zmusić go do przebudzenia.
Wypełzam z pokoju, patrząc na niego, kiedy wychodzę. Pcham drzwi i cicho przechodzę przez górne piętro kamienicy, do której przyprowadził mnie zeszłej nocy. Widzę, niedaleko od siebie, schody, które zaprowadzą mnie z powrotem na dół. Kiedy dochodzę do szczytu schodów, widzę, że nasze porozrzucane ubrania wciąż leżą tam, gdzie upadły. Wchodzę do salonu, żeby znaleźć bieliznę, ale znajduję tylko stanik.
Zapinam go, zakładam spódnicę i podnoszę buty. Nienawidziłbym hałasować w piętach, zanim udało mi się wyjść na prostą nogę. Chwytam bluzkę, zapinam ją i wsuwam pod spódnicę.
Chwytam torebkę jako ostatnią i rozglądam się wokół.
Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…
🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuMichelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…
🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,947Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuDmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…
🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,194Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu