Zwykle nieśmiała dziewczyna zostaje przyłapana na publicznym pokazie i zostaje zdominowana.…
🕑 23 minuty minuty Prosty seks HistorieCoś w obserwowaniu ludzi zawsze sprawiało, że Sir był zainteresowany w sposób, w jaki niewiele rzeczy robiło to w dzisiejszych czasach. Istnieją historie ukryte w najdrobniejszych szczegółach wyglądu jednostki, jeśli tylko poświęci się czas na obserwację. Zmęczony pracownik biurowy, który przegapił punktowe golenie, zapomniał również o wytarciu szminki swoich kochanków. Lub seksowna nauczycielka, która ubiera się do dziewiątek, ale chodzi, jakby nie była uprawiana od miesięcy. Niektóre historie są mniej oczywiste.
Gdy obserwował odpływ ludzkości, jedna kobieta przykuła jego uwagę. Była dobrze ubrana, miała na sobie czerwono-czarną sukienkę i dopasowane czerwone szpilki (miały nawet urocze kokardki, które zauważył z małym uśmiechem), a makijaż za okularami był gustownie wykonany. Jej krok był sprężysty, a uśmiech na jej twarzy i oczach sprawiał, że była piękna w sposób, jakiego nie mogła dokonać sama budowa ciała. Chociaż… jej łydki były dobrze zarysowane i sugerowały, że zwieńczone są równie muskularnymi udami, a ta sukienka nie ukrywała jej tyłka.
Dlaczego powinno? Jej tyłek był dobrze zaokrąglony i odbijał się dokładnie z każdym krokiem. Łuk jej pleców był pełen wdzięku i sugestywny, a chociaż jej klatka piersiowa nie była całkiem obfita, jej piersi były sterczące. Z pewnością spora garść każdego, a do tego przyjemna garść… W sumie była całkiem ponętną małą istotką.
Wszystko to Pan ogarnął jednym spojrzeniem, jednak nic z tego nie było tym, o czym myślał. Wydawało mu się, że widzi tuż pod rąbkiem jej sukienki. Z pewnością się mylił… ale mógłby przysiąc, że widział czubek ogona.
Nawet gdy patrzył, jak pociągnęła brzeg swojej sukienki i ten intrygujący kawałek puchu zniknął z pola widzenia, jednak nie wcześniej niż zauważyła jego spojrzenie. Kociak zwykle nie był zbyt ryzykowny. Miała oczywiście swoje dziwactwa, ale przede wszystkim starała się trzymać głowę nisko i pozostać niezauważoną. Jednak w tym tygodniu pozwoliła na chaos w swoim życiu dla dobra przyjaciół. To były urodziny jej najlepszej przyjaciółki, było tam picie i spotkania towarzyskie, i naprawdę było to niezwykłe dla tej cichej dziewczyny.
A na domiar niezwykłej uroczystości przegrała zakład! Więc teraz ta skromna mała dziewczynka musiała publicznie nosić OGON! Jej suknia była prawie na tyle długa, by ukryć jej sekret. Ale po prostu nie do końca. Och, ma kilka odcieni czerwieni. Ktoś musiał to zauważyć. Nie, pomyślała, że to było całkowicie złe.
Jakaś jej część była podekscytowana tym wszystkim. Ta oswojona, ładna dziewczyna, dość skromnie ubrana, biegała po mieście z lisim ogonem, nie byle jakim, jak przyznała, ale przyczepionym do analnego mopsa… Och, dokąd to może iść, uśmiechnęła się złośliwie. Zwykle trzymała ogon schowany gdzieś w szufladzie, żeby nigdy go nie widać, a jej brudny mały sekret trzymał dla własnej przyjemności. Pośród gorących fantazji o tym, dokąd MOŻE się udać, zauważyła całkiem wspaniałego mężczyznę na ławce w parku. Zwolniła swój krok i być może poczuła trochę dodatkowego kołysania w biodrach, kiedy spojrzała na niego.
Wyglądał na wysokiego nawet siedząc na ławce iz pewnością był bardzo szczupły. Pochyl się w pyszny, muskularny sposób. A on miał te piękne zielone… o nie, patrzył na nią.
Poprawiła sukienkę, gdy zdała sobie sprawę, że jej ogon musiał być widoczny w sposobie, w jaki patrzył. Jej już nakarmiona twarz zrobiła się dużo bardziej czerwona i spuściła wzrok na swoje buty. Serce waliło jej w piersi, nie wiedziała, czy powinna porozmawiać z mężczyzną, czy po prostu odejść, jakby nic się nie stało. Jakby nie widział… Wzięła głęboki oddech.
Oczywiście, powinna po prostu odejść… bez szkody, bez faulu. A poza tym… "Przepraszam?" zamrugała. Nie rozmawiał z nią? — Chyba nie masz czasu? A co to był za akcent? O cholera, BYŁ. „Ja ah, przypuszczam, że jest dopiero popołudnie” zerknęła na swój telefon „w rzeczywistości 12:15”.
Zaryzykowała spojrzenie na niego przez rzęsy i mimowolnie przygryzła wargę, był naprawdę całkiem seksowny i trudno było nie myśleć o nim w bardzo kompromitujących pozycjach z jej lisim ogonem…, czy dobrze się czujesz?" Jej reakcje nie pozostały niezauważone przez Sir i zaczął się zastanawiać, jak mógł znaleźć się gdzieś sam na sam z tą kobietą, jak mógł się dowiedzieć na pewno, co dokładnie jest pod tą sukienką. Wydawała się nieśmiała i czy jego śmiałość ją odstraszy, czy też zostanie dobrze przyjęta… To spojrzenie czystego pożądania w jej bursztynowych oczach przypieczętowało dla niego umowę. „Ja, uh,” wyjąkała, „Ja tak, oczywiście.
Dziękuję, ale wszystko w porządku. Powinnam iść…” Sir wyciągnął rękę i dotknął jej nadgarstka. Wzdrygnęła się, ale nie odeszła. "Tak?". Uśmiechnął się do niej ciepło.
„Jestem nowy w mieście, nie sądzę, żebyś napił się ze mną kawy, może, nie wiem, oprowadzisz mnie trochę?”. Spojrzała na niego jak jeleń w świetle reflektorów i oblizała usta, gdy znów na niego spojrzała. "Przypuszczam.".
Przy kawie Kociak znacznie się odprężył. W miarę upływu popołudnia znalazła się pod wpływem tego nieznajomego. Czy to on, czy tylko ten cholerny ogon znowu w pracy? Widziała też pożądanie w jego oczach i zastanawiała się, czy wróci dziś sama do domu.
Im więcej o tym myślała, tym bardziej miała nadzieję, że tak nie będzie. Trudno jej było usiedzieć w miejscu. Za każdym razem, gdy poruszała ogonem, przez jej ciało przechodziły dreszcze przyjemności. Wtyczka nie była zbyt duża, więc było to dla niej bardziej drażnienie niż cokolwiek innego.
Była karmiona różem z pożądania, aw miarę postępu rozmowy jej ręce ciągle się poruszały, gładziła policzek, dotykała obojczyka… każdy dotyk przypominał jej, jak bardzo chciała poczuć ręce, które nie należały do niej. Jej namiętności ją pożerały, ten oswojony mały kotek pragnął fantazji, które powodowały bicie jej serca. Nie było niespodzianką, że Sir dostrzegł w niej te cechy. Jej pochłonięta żądza była całkiem niezłym widokiem. Każde nieuważne muśnięcie jej palców powodowało, że wyobrażał sobie własne dłonie wędrujące po tej skórze.
Może nie robiła tego celowo, ale była całkiem małą kusicielką bez intencji. Być może jej niewinność czyniła to jeszcze bardziej kuszącym. Nie mógł wiedzieć, co tak rozwścieczyło tę małą damę, ale z pewnością żałował, że nie może pomóc ugasić jej pragnienia. Nie mógł znieść więcej, więc podjął ryzyko. Sir wyciągnął rękę i położył dłoń na jej udzie.
„Więc kiedy znów cię zobaczę, kotku?”. Zagryzła wargę tak mocno, że myślała, że zacznie krwawić, gdy wpatrywała się w jego dłoń na sobie, poprawiła się na krześle, czując w sobie palące pragnienie i ten cudowny korek analny. – Chcesz iść ze mną do domu? wyszeptała. Jego dłoń zacisnęła się na jej udzie, a ona zadrżała.
– Bardziej niż cokolwiek innego – szepnął. Ręce jej się lekko trzęsły, gdy przekręcała zamek w drzwiach. Mogła wyczuć pana za sobą, miał ten piżmowy męski zapach, który doprowadzał ją jeszcze bardziej do szaleństwa z pożądania, niż już była.
Kiedy zamknęła je za nimi, odwróciła się, by spojrzeć na tego smakowicie wyglądającego mężczyznę, którego jakimś cudem udało jej się sprowadzić do domu. Absurdalność tej sytuacji sprawiła, że zaśmiała się cicho. Posłał jej ostrożne spojrzenie, wyraźnie pragnąc jej, ale nie chcąc zakładać, że może ją po prostu mieć.
Był jak zwierzę w klatce, trzymane w ryzach, ale wciąż wściekłe, pragnące uwolnienia. Jej własne pożądanie było ledwie skrępowane i założone na kaganiec. Ale nie na długo.
Powoli wyciągnął rękę i pogłaskał ją po ramieniu, a potem po boku. Objęła go ramionami i przyciągnęła bliżej, wiedząc, co zamierzała powiedzieć, ale szczerząc się jak głupia. Wahając się, przygryzła wargę i pogładziła jego szczękę. Oparł się plecami o ścianę, a Kitten wszedł między jego nogi, ocierając się o niego.
Oparła dłonie na jego klatce piersiowej i nieśmiało spojrzała przez rzęsy. Czuła bicie jego serca, mocne i szybkie, jego niecierpliwość przepływała przez niego. Dotyk jego penisa naciskającego na jej udo sprawił, że oblizała usta z głodu.
Powoli potrząsnęła biodrami i delikatnie potarła, drażniąc się z tym kutasem. Uwielbiała czuć to poprzez ich ubrania. Co więcej, uwielbiała sposób, w jaki zapierało mu to dech w piersiach i jak Sir otaczał ją ramionami i wzmacniał uścisk.
Całowała jego obojczyk, szyję, całowała ją wzdłuż linii szczęki do ust. Drażniła się z nim dokładnie tak, jak miała nadzieję, że on z kolei będzie się z nią droczył. W tym samym czasie zsunęła ręce w dół, ciesząc się dotykiem jego mięśni przez materiał, chcąc, żeby też ją objął. „Powiem to tylko raz, nie przyprowadziłam cię do domu, żeby się ze mną bawić, jesteś tutaj, jesteś złoty” – zniżyła głos do szeptu – „Rób, co chcesz”.
Oczy pana rozszerzyły się na to. Nawet nic nie powiedział, Sir po prostu zaczął swoje powolne uwodzenie tej zaskakującej kobiety. Delikatnie musnął ustami jej obojczyk, patrzyła na niego tylko z pożądaniem.
Zmusiła go, by na nią spojrzał, żeby mogła go porządnie pocałować. Na początku nieśmiało, potem głębiej. Delikatnie ssała jego dolną wargę, zanim odsunął się i zaczął składać pocałunki wzdłuż jej szczęki, w dół jej szyi, obojczyka, zanim dotknął górnej części jej sukienki.
Sir podniósł rękę i delikatnie objął jej pierś przez materiał, wywołując cichy jęk. Drugą ręką wsunął się pod jej sukienkę i położył dłoń na jej udzie, sprawiając, że wiła się z zachwytu. Kiedy uniósł go wyżej, sięgnął dookoła i chwycił jej tyłek, a ona potrząsnęła nim żartobliwie iw końcu napotkał ogon. Żaden z nich nie powiedział o tym ani słowa. Kotek sięgnął w dół, by pogłaskać wyraźnie rosnący boner z przodu jego spodni.
Ale delikatnie odepchnął jej rękę. Wydęła wargi i znów zaczęła go całować, przechodząc w głęboki francuski pocałunek, jednocześnie sięgając po jego penisa. Tym razem odepchnął ją trochę mocniej i przestał ją całować. Zaczęła coś mówić, ale Sir obrócił ją, przyciskając jej klatkę piersiową do ściany zamiast niego, trzymając jej ręce nad głową i swojego wspaniałego kutasa w jej tyłku i szepnął szorstko: „Nie, dopóki nie powiem”.
Kontynuowała zmiażdżyć jej tyłek na jego twardym jak skała kutasie w odpowiedzi, aż jęknął. "Dobra dziewczynka". Teraz, gdy była zwrócona twarzą do ściany, zaczął dawać jej malinkę. Małe na czubku jej szyi, przez co jęczała i wiła się w jego uścisku, a potem twardsze, gdy schodził w dół.
Jedną ręką mocno chwycił jej tyłek i ścisnął go, zachęcając ją do większego ocierania się o niego. A potem zaczął rozpinać jej sukienkę. W miarę odsłaniania większej części jej skóry zatrzymywał się, gryzł, całował i drażnił, aż błagała go, by kontynuował. Zaczynała po niego sięgać, a on uderzał jej rękami o ścianę, aż zaczynała jęczeć.
Kiedy sukienka w końcu zsunęła się z jej bioder, stała tam w szpilkach i ogonie, przygryzając wargę. „Puszczę twoje ręce, ale chcę, żebyś trzymał je na ścianie. Rozumiesz Kotek? Przygryzła wargę, oczywiście, zrozumiała, ale czy chciała być posłuszna? Sir dał jej kilka chwil, zanim brutalnie uderzył ją w tyłek, wywołując krótki okrzyk. Tym razem warknął: „Powiedziałem, czy rozumiesz?”.
„Tak, proszę pana” wymamrotała, wciąż myśląc o tej ręce na jej tyłku i o tym, jak może chciała, żeby znowu ją zlał. Tylko trochę. Jej nieposłuszeństwo wywołało u niego uśmiech.
Za nią uroczo małe okulary i rozczochrana grzywka, ta dziewczyna była zadziorna. A zabawa zawsze była o wiele przyjemniejsza z kimś, kto wiedział, jak się z tobą bawić. Kociak nadal miał ręce nad głową, ale seksownie wygiął plecy i był chętny pocierając tyłek o przód spodni Sir. Położył ręce na jej ramionach i pocałował w kark. Przechyliła głowę, zapraszając go, by kontynuował.
Więc ugryzł ją żartobliwie, wywołując cichy jęk. Kociak naprawdę cieszyła się dominacją tego mężczyzny. Tak, chciała, żeby po prostu ją rzucił i pieprzył. Ostro, ostro, dać jej wszystko, czego tak bardzo pragnęła.
Ale… ta powolna tortura była taka rozkoszna. Każdy dobrze ułożony pocałunek, ugryzienie i uderzenie rozpaliło w niej ogień, a ona szalała z pożądania. To było absolutnie mistrzowskie, tak bardzo tego pragnęła.
Nie mogła uwierzyć w jego nieskończoną cierpliwość, kiedy przesuwał się po jej ciele. Głaskał ją od ramion w dół pleców, delikatnie obejmując po drodze jej tyłek, a nawet głaszcząc ją po udach. Żadna jej część nie czuła się zaniedbana.
Kiedy całował się w dół, chwycił ją pazurami, sprawiając, że wiła się z przyjemności. Tyle doznań, którymi można się cieszyć. Upadł na kolana i nawet ugryzł ją w tyłek, przez co pisnęła.
Kiedy Sir ponownie wstał, sięgnął dookoła i położył dłoń na każdej piersi, zdobywając kolejne westchnienie przyjemności. Jej nagie ciało było przyciśnięte do niego i trzymała je tam bezmyślnie. Pan ją obrócił. Wziął jej ręce i położył je na swoich biodrach i powiedział: „Teraz możesz”. Ochoczo zdjęła mu spodnie, zanim opadła na kolana przed nim.
Wszystko w tym mężczyźnie było już tak doskonałe, tak pyszne, a jego kutas nie był rozczarowaniem. Planowała cieszyć się każdym calem i każdą sekundą, jaką tylko mogła. Jego reakcje sprawiły, że była prawie tak podniecona jak sam akt. Każdy rozkoszny jęk był dla niej prawie taką samą nagrodą jak dla niego. Ale jeśli on mógł być powolnym dokuczaniem, to ona też.
Kotek zaczął od pocałowania wewnętrznej strony jego ud, po czym przeszedł do delikatnego lizania jego jąder. Wkrótce ssała jednego, a potem drugiego, w końcu zasłużyła sobie na jęki, których pragnęła od niego. Uśmiechnęła się do siebie, myśląc, o ile lepiej mogłaby to zrobić. Kitten spojrzał mu w oczy, gdy lizała czubek, najpierw powoli, a potem lizała więcej, sprawiając, że jego kutas był miły i mokry, zanim zaczęła próbować zobaczyć, ile może dla niego przełknąć. Jedną ręką chwyciła jego tyłek, a drugą chwyciła podstawę jego penisa, gdy lizała.
Zaczęła ssać tylko czubek, Sir był duży i wiedziała, że nie będzie w stanie połknąć go całego, ale zamierzała spróbować. Powoli zaczęła kiwać głową, za każdym razem biorąc go coraz więcej do ust. Smakował tak dobrze, że ścisnęła jego tyłek, przyciągając go do siebie, biorąc go głębiej. Rytm połykania go raz po raz sprawiał, że była tak mokra, że widział, jak macha ogonem, gdy bierze jego penisa. Drugą ręką sięgnęła w dół i zaczęła się głaskać, czuł jak delikatnie jęczy wokół jego penisa.
Przyspieszyła, gdy była bliska wciągnięcia go tak głęboko, jak tylko mogła, a wtedy ją zatrzymał. Spojrzała na niego ze swoich dłoni i kolan i bez zastanowienia powiedziała: „Tak, mistrzu?” Sir uśmiechnął się i bez słowa podniósł ją i położył na kanapie. Położył się i pociągnął ją na siebie, znowu zaczęła lizać jego penisa, ale on złapał ją za tyłek, obrócił i zaczął ją wyżerać.
Na początku zupełnie zaniemówiła, nie mogła skupić się na tyle, by ssać jego kutasa, ale och, też tego chciała. Ukrył w niej swoją twarz i czuła, jak jego język przesuwa się po jej łechtaczce, co sprawiło, że się wiła. Kociak sięgnął do tyłu i uniósł ogon z jego twarzy i zaczął mruczeć z absolutnej przyjemności.
Wróciła do chłeptania jego kutasa, próbując przypomnieć sobie, jak go zadowolić. Desperacko pragnęła sprawić, by Sir poczuł się tak samo dobrze jak ona w tej chwili. Kiedy poczuła, że wróciła do rytmu, biorąc go głęboko, wsunął palec w jej cipkę, a ona sapnęła. "Och tak!" Zatrzymała się i ponownie przygryzła wargę.
„Proszę, pieprz mnie?”. „Nie, dopóki nie dojdziesz”. "Co?!". "Słyszałeś mnie." I wrócił do schodzenia na nią tak energicznie, że Kitten tylko jęknął. W miarę jak się zbliżała, Kitten coraz bardziej starała się nie poruszać biodrami, nadal robić mu takiego loda, na jaki Sir najwyraźniej zasłużył.
Już trzęsła się z przyjemności. Jego język naprzemiennie drażnił jej łechtaczkę i penetrował ją, a on zaczął ją pieprzyć palcami w taki sposób, że prawie wszystko, co udało jej się utrzymać w ustach, to jego kutas. Gdy sprawiał jej przyjemność coraz szybciej, desperacko próbowała nadążyć. Im lepiej się czuła, tym lepiej chciała, żeby on się czuł. Wzięła jego penisa tak głęboko, jak tylko mogła, zeszła w dół, aż się zakrztusiła i musiała wyjść na powietrze, zanim ponownie je połknęła.
Chwyciła jego penisa pożądliwie i oblizała go swoją śliną. Chwyciła ręką to, czego nie mogła zmieścić w ustach i pogłaskała go, drugą ręką w ekstazie drapała kanapę. W końcu musiała pozwolić, by jego kutas wysunął się z jej ust, żeby mogła dyszeć. Uderzył mokro w jej policzek, a ona potarła go, przygryzając wargę i ogarniający ją nadchodzący orgazm. Gdy doszła namiętnie jechała po jego twarzy i jęczała, doszła twardo, dysząc i już lekko się pocąc.
Pan tylko uśmiechnął się porozumiewawczo. Klepnął figlarnie kociaka w tyłek i odsunął ją od siebie. Była już chwiejna na nogach po orgazmie i pozwoliła się odprowadzić z powrotem do ściany i przycisnąć do niej. Jej ogon kusząco musnął grzbiety jej ud, a Sir sięgnął między jej nogi, pocierając jej mokrą cipkę i wywołując u niej jęk i dreszcze. Wygięła plecy w łuk i wcisnęła się w jego twardego kutasa.
Cicho błagała o ruchanie, mimo że wciąż się trzęsła. Tak bardzo go pragnąc. Sir wiedział, że przesuwa granice tego, jak daleko mógł racjonalnie posunąć się z propozycją Kitten „rób, co chcesz”, ale jej gorliwe reakcje zachęciły go do działania. Wyglądało na to, że jest bardzo chętna do zadowolenia, a to był naprawdę rzadki dar.
Ze swojej strony Kitten nie mogła uwierzyć we własne szczęście. Ten mężczyzna dawał jej wszystko, czego kiedykolwiek pragnęła, i mogła tylko mieć nadzieję, że w jakiś sposób odczyta w niej to pragnienie i będzie podążał tą ścieżką… - Zostań. Chwycił swoją torbę i wyciągnął kawałek wstążki, którą ostrożnie zawiązał wokół jej szyi, wciąż dysząc kotek, spojrzał na niego w milczeniu, ale nie sprzeciwił się, gdy jej nowy kołnierzyk był zaciśnięty.
Czuła jego kutasa między nogami i pocierała o niego swoją obolałą cipkę, pragnąc go. Drażnił się z nią, pocierając ją, sprawiając, że jego kutas był miły i mokry, ale nie dawał go jej. Och, szalała i za każdym razem, gdy próbowała go w sobie rozluźnić, zaciskał wstążkę, a ona znowu jęczała. W końcu podniósł jedną z jej nóg, ale nie wziął jej całej od razu.
Dał jej tylko napiwek, po trochu na raz, a potem znowu się wysunął. W kółko drżała w oczekiwaniu. Spojrzała na niego przez ramię, a on się uśmiechnął.
– Pieprz mnie – jęknęła. „Och, proszę, proszę, mistrzu, po prostu mnie pieprz” – potem wziął ją od tyłu, a jej jęki zamieniły się w pożądliwe jęki. Złapała się za ogon i trzymała go z dala, nawet nie mówiąc mu, kiedy pieprzył ją mocno o ścianę. Wszedł tak głęboko, że myślała, że ją złamie. Czuła się cudownie pełna, a kiedy podniósł jej nogę, trafił we właściwe miejsca.
Chciała go dotknąć, pogłaskać i sprawić mu przyjemność, ale była bezsilna, a kiedy próbowała sięgnąć za siebie i go pogłaskać, Pan ponownie zacisnął jej kołnierzyk, a ona jęknęła jeszcze bardziej. On z pewnością dowodził, a ona zrobiłaby wszystko, czego by sobie życzył. Ten mężczyzna, którego właśnie poznała, pieprzył ją na surowo i rzucał nią jak szmacianą lalką, a ona to UWIELBIAŁA! Chciała, żeby Sir ją zdominował, chciała, żeby był jej panem. Chciała sprawić mu przyjemność. Kiedy się wysunął, poczuła się smutno pusta, dopóki nie obrócił jej twarzą do siebie i nie podniósł.
Ponownie zsunął Kitten na swojego kutasa, kiedy oplatała go nogami, miaucząc z przyjemności i potrząsając biodrami. Och, jak ten kotek uwielbiał być pieprzony, a jej nowy pan nawet nie pytał jej, czego chce, po prostu ją brał i wykorzystywał. Tak jak lubiła. Pozwolił jej się pocałować, kiedy się pieprzyli, a ona znów podeszła do ściany, mocno, ale Sir nie przestawał, prawie nawet nie zwolnił, kiedy chwyciła go i doszła tak mocno, że aż się zatrzęsła. Zrobił jednak pauzę na tyle długo, by zanieść ją do łóżka i iść dalej.
Pchnął jej nogi za głowę i kazał jej je rozłożyć, podczas gdy on ją walił. Kiedy się zmęczyła i puściła, cofnął jej ręce i chwycił za smycz, mówiąc jej, że albo nadal będzie miała otwarte nogi, albo je zwiąże. Na co po prostu się uśmiechnęła i powiedziała „Tak, mistrzu”, zanim kontynuował brutalne traktowanie jej cipki. Uznała, że bycie szczerym jest dość trudnym zadaniem. Miała ochotę go pogłaskać, pogłaskać.
Chciała zwrócić na niego uwagę, gdy tak cudownie ją posuwał. Mistrzowi nie wystarczyło, że po prostu trzymała rozłożone nogi, nie, chciał, żeby były wysokie i szerokie, skończyło się na tym, że wydrapała głębokie czerwone ślady na swoich udach, kiedy dyszała i patrzyła mu w oczy. – Czy tego chciałeś, mistrzu? dyszała.
Sir tylko się uśmiechnął i przyspieszył. Nie chciał, żeby była zdolna do mówienia. Gdy myślała, że eksploduje, zatrzymał się i kazał jej stanąć na czworakach.
Jego kociak był więcej niż szczęśliwy, myśląc, że będzie mogła wyssać spermę z jego penisa i może połknąć to, co ma jej do zaoferowania. Myślała, że i tak miała dość spermy, a przerwa nie była w tym momencie niepożądana. Jednak odwrócił ją i podniósł jej ogon, by pieprzyć jej pieska. Była to jak dotąd najgłębsza pozycja, a jej jęki i miauczenie były prawie nie do odróżnienia.
Kitten odszedł tak daleko, że wbijała tyłek z powrotem w jego kutasa, gdy ją pieprzył. Miała tyłek w powietrzu, z kolanami na skraju łóżka, szeroko rozstawionymi nogami, ramionami podciągniętymi pod siebie, plecami wygiętymi w rozkosznie koci sposób. To było wszystko, czego kiedykolwiek pragnęła, a nawet więcej. Uderzenie jego jąder w jej tyłek, gdy drapała i ugniatała łóżko w rozproszonej ekstazie, a nawet sięgnęła do tyłu i potarła własną łechtaczkę. Chwycił ją za tyłek i raz po raz wciągał kotka z powrotem na swojego kutasa, obserwując ten ogon przed sobą.
Sir wiedział, że jest już blisko, ale nie był jeszcze gotowy, by dokończyć. Zwolnił więc tempo i sięgnął w okolice talii Kitten… Poczuła jego ramię wokół siebie, jędrne ciało wysyłało mrowienie w dół, gdy przesuwał dłonią po jej brzuchu iw dół, wstrzymała oddech. Miała rozpaczliwą nadzieję, że pomasuje jej łechtaczkę. Kiedy zabrała swoją rękę, jego zajęła jej miejsce i wydała z siebie jęczące miauczenie, gdy zaczął pocierać.
To wolniejsze, zmysłowe tempo i szokujący fakt, że pocierał ją równie umiejętnie, jak ona siebie, było po prostu niesamowite. Kociak wiedział, że znowu dojdzie, nie wiedziała, czy poradzi sobie z kolejnym. Powoli, rytmicznie, uderzyła tyłkiem w tego kutasa, Sir delikatnie pociągnął za jej ogon, drażniąc ją korkiem analnym. Potrząsnęła trochę tyłkiem i po prostu cieszyła się jazdą.
Zamknęła oczy i nie mogła uwierzyć w to, co się z nią dzieje. Wiedziała, że musi być w stanie wyczuć, jak jej cipka napina się, gdy dochodzi. To cud, że nie wypchnęła go z siebie.
O Boże, gdzie ten mężczyzna nauczył się zadowalać taką kobietę? Ale nie był skończony. Sir delikatnie pociągnął ją za smycz, aż podniosła się na kolana, a on sięgnął dookoła, drugą ręką chwycił jej cycek i przyspieszył. Kitten nawet nie złapał oddechu, nie był nawet pewien, czy orgazm się skończył, a ona była pieprzona szybko, ostro i dobry Boże.
Czy to w ogóle możliwe, żeby znów tak szybko się spuściła? Na pewno tak nie było. Ale kiedy pieprzył ją jeszcze mocniej, zdała sobie sprawę, że tak. Trzymał wstążkę owiniętą wokół swojej dłoni i ciasno wokół jej szyi, kiedy sięgnęła w dół i wściekle potarła swoją łechtaczkę, gdy ją trzymał. Ukrył twarz w jej szyi naprzemiennie malinkami i ugryzieniami.
Doszła jęcząc, gdy pompował w nią swoją spermę. Zdjął wstążkę, a ona opadła na ręce i kolana. Kiedy skończył, trzęsła się tak mocno, że po prostu leżała na łóżku, trzęsąc się w ekstazie. Nadal był w niej i leżał na niej, trącając nosem i całując ją czule.
Kiedy położył się obok niej, podczołgała się, by zlizać spermę z jego penisa. Ocierając się o niego i mrucząc. Kotka uśmiechnęła się do siebie.
Z pewnością pan nie sądził, że skończył jeszcze ze swoim małym kotkiem?..
Kiedy śnieg się gromadzi, masz przynajmniej pretekst, żeby się spóźnić...…
🕑 3 minuty Prosty seks Historie 👁 1,150„Nie sądzę, żebyś mógł w najbliższym czasie wyjechać, Alyson - Michael uśmiechnął się złośliwie - śnieg prawie zakrywa moje drzwi”. „Ale muszę wracać do domu!”…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuCiężki dzień w biurze…
🕑 19 minuty Prosty seks Historie 👁 1,568Wyobrażam sobie, że wchodzisz do mojego biura, podchodzisz i zbierasz dokumenty z podłogi. Widzę rozcięcie w części spódnicy, aby pokazać twoje koronkowe czarne majtki, kiedy siadasz na moim…
kontyntynuj Prosty seks historia seksuCzerwony i zielony jedwab może być świetną zabawą…
🕑 7 minuty Prosty seks Historie 👁 1,253Spotykam cię na kawę. Pochylasz się nad twoim ramieniem i szepczę ci do ucha: „Obym cię pocałował, proszę”. Jestem skromna i uprzejma, ale w moich oczach widać figlarne światło.…
kontyntynuj Prosty seks historia seksu