Chcę abyś...

★★★★★ (< 5)

Nowi przyjaciele Kira i Colin cieszą się nową grą...…

🕑 20 minuty minuty Prosty seks Historie

Oboje mieszkali w bloku. Było w ładnej okolicy, a właściciele utrzymywali budynek w dobrym stanie. Ludzie, którzy mieszkali w mieszkaniach, w większości pracowali w mieście i prawie się nie widywali. Kira i Colin pracowali lokalnie i widzieli się. Zauważyli też siebie nawzajem.

Kira uważał, że jest słodki, ale nigdy nie wydawał się jej zbyt „dostępny”. Kiedy po raz pierwszy go zauważyła, cały czas miał z nim dziewczynę, ale ostatnio nie widziała jej z nim. Colin był wysoki, miał krótkie i potargane, ufarbowane na blond włosy i zawsze nosił obcisłe dżinsy, znoszone tenisówki i niechlujną koszulę.

Kira szczególnie go lubił, ponieważ zawsze wyglądał na szczęśliwego. Colin często zauważał Kirę, ale powstrzymał się od zbliżania się do niej, ponieważ zawsze wyglądała na tak dobrze ubraną, jak dziewczyna, która już się z kimś ustalała. Ostatnio jednak zwrócił na to większą uwagę.

Od nadejścia lata nie tylko nosiła znacznie krótsze spódniczki, ale Colin nigdy nie widział jej z nikim. Może mimo wszystko była samotna? Może powinien się dowiedzieć? Tej nocy, kiedy po raz pierwszy zagrali w grę, Kira wdzierała się do budynku z trzema torbami zakupów, torebką i laptopem, kiedy Colin przyszedł do mnie, żeby otworzyć dla niej drzwi. "Hej dzięki." Kira spojrzała na niego znad zakupów. "Uratowałeś mi życie." Colin roześmiał się pewnie.

- Nie sądzę. Nie sądzę, żeby te drzwi jeszcze kogokolwiek zabiły. Wyciągnął ręce i zaczął wyjmować zakupy z ramion Kiry.

"Tutaj, pozwól, że ci to przyniosę." Wcisnęła przycisk windy i weszła do środka, upewniając się, że drzwi nie zamknęły się przed Colinem, gdy wchodził do środka. Kira wcisnął guzik na szóste piętro. „Dziękuję bardzo. To był taki ciężki dzień.

Tak bardzo chciałem dostać się do mojego mieszkania, zrzucić te buty i cieszyć się cudownym długim…” „Kurwa”. „Przepraszam?” „Och, przepraszam. Właśnie widziałem twoją kawę na górze tej torby. Miałem dostać dzisiaj trochę, ale zapomniałem. Jestem czysty.

- Nieważne - Kira drgnęła nosem, wyglądając coraz ładniej - możesz trochę pożyczyć. Włożę ci trochę do torby, kiedy dotrzemy do mojego mieszkania. – Świetnie. Colin zawahał się na progu mieszkania Kiry, gdy otworzyła drzwi, ale natychmiast go zaprosiła do środka. – Po prostu wrzuć tam rzeczy.

wskazała stół jadalny, „Załatwię ci kawę.” Colin wykonał polecenie, po czym podszedł do dużego okna w salonie. „Masz lepszy widok niż ja. Mieszkam na czterech. Rozejrzał się po pokoju.

Był schludny i funkcjonalny, czystszy niż jego mieszkanie. Kira miała na półkach więcej książek niż on, ale mniej płyt CD. Dotykał grzbietu kilku książek podróżniczych kiedy Kira pojawił się u jego boku i podał mu szklankę. „Dzięki za pomoc. To było naprawdę miłe z twojej strony.

Podała mu wino, żeby wziął. – Zaraz przyniosę kawę. Colin wziął oferowaną szklankę i po raz pierwszy przyjrzał się Kirze z bliska. Zdjęła ją.

żakiet odsłaniający przylegający do figury różowy top, który w niczym nie ukrywał cudownych linii jej pełnych, okrągłych piersi.Tak bardzo chciał rozkoszować się widokiem z bliska jej zgrabnego tyłka, nawet jeśli był to tylko krótki, obcisły niebieską spódniczkę. W pokoju nie było nic, co by sugerowało regularną męską obecność. Colin po prostu się zastanawiał… Kira trzymała się blisko niego, gdy przeglądał książki na jej półce. Jej pierwotny plan na wieczór był niczym innym, jak tylko odprężającym winem i fajna kolacja, ale teraz Colin był tutaj ze swoimi obcisłymi dżinsami i słabym męskim zapachem… zaczynała mieć inne pomysły. „Widzę, że lubisz gry”.

Colin wskazał na stos gier planszowych i układanek na jej dolnej półce. Kira zaśmiał się krótko, deprecjonując. „Kiedyś.

W dzisiejszych czasach nie ma nikogo, kto mógłby dużo grać. „Nie lubisz Trivial Pursuit, prawda? Albo gry karciane? – Obawiam się, że nie jestem zbyt dobry w grach. Colin popijał wino i spojrzał w oczy Kiry z intensywnością. – Chyba mógłbyś mnie kiedyś nauczyć.

– Jasne – uśmiechnęła się do niego., uwodzicielsko popijając swój kieliszek, a następnie przesuwając językiem po dolnej wardze, „Choć wolałabym nauczyć cię mojej ulubionej gry. Grałeś kiedyś w I Want You To? Colin wyglądał na zdziwionego. – Jak to rozegrałeś? – To proste.

Po prostu na zmianę prosisz drugą osobę o zrobienie czegoś, zaczynając od słów „Chcę, żebyś… Chcesz zagrać?” Colin skinął głową i wypił resztki wina. – Jasne. Chcę, żebyś… nalał mi kolejną szklankę. Kira uśmiechnął się, wziął swój kieliszek i wyszedł wypełnić swój obowiązek. Przyniosła go z powrotem i podała mu.

- Widzisz. Nic do tego. Teraz moja kolej. Chcę, żebyś… pomasował dla mnie moje ramiona. Miałem ciężki dzień.

Uśmiechnęła się złośliwie i odwróciła się plecami do Colina, by mógł sięgnąć jej ramion i zacząć masować. Gdy wbił kciuki w jej mięśnie, poczuł, że się rozluźnia i zaczyna cieszyć się jego ruchami. Przez cienki materiał jej topu wyczuł ramiączka biustonosza. Gdy jego pewność siebie rosła, sięgnął pod kołnierz jej topu, odsunął ramiączka i masował nagą skórę na szczycie jej ramion.

Kira jęknął z przyjemności, gdy Colin poczuł gładkość jej skóry i ruch we własnym ubraniu. – Och, to było miłe. Kira odwrócił się do niego po kilku minutach. Zauważył, że nie sięgnęła, by założyć paski.

"Teraz twoja kolej." Chociaż miał czas, żeby się nad tym zastanowić, pytanie trochę go zbiło z tropu. "Ja, erm… chcę, żebyś… pozwolił mi skorzystać z twojej łazienki." Kira zachichotała, a Colin patrzył, jak jej twarz marszczy się w niepokojąco prowokujący sposób. Naprawdę była bardzo atrakcyjną dziewczyną.

- Tak, dobrze. W dół korytarza po prawej. Nie sikaj na podłogę. Colin musiał poczekać kilka chwil, aż jego coraz silniejszy ustąpi, zanim zsikał się w łazience Kiry.

Po umyciu rąk podniósł jej butelkę płynu do płukania ust i pociągnął łyk. Nigdy nie wiesz, kiedy będziesz potrzebował świeżego oddechu. Kiedy wrócił do salonu, Kira siedziała na sofie, tuląc wino i szeroko się uśmiechając.

Nie mogła się doczekać, kiedy wyda mu polecenie: „Chcę, żebyś… używał tych truskawek i bitej śmietany, które właśnie kupiłam, jak tylko chcesz”. Colin patrzył na nią wystarczająco długo, by upewnić się, że nie zrozumiał źle. Psotny wyraz twarzy Kiry nie pozostawiał mu żadnych wątpliwości. Bez dalszych komentarzy podszedł do kuchni i zaczął przedzierać się przez zawartość toreb. Nie żartowała, była paczka truskawek i tuba bitej śmietany.

Wow! Zatrzymał się na kilka minut, zastanawiając się, jak daleko powinien się posunąć. Pierwszą myślą, jaką miał, było wepchnięcie truskawek do jej majtek i odzyskanie ich jedna po drugiej ustami. Może nie, przecież musiał też użyć kremu. Odliczył sześć truskawek, umył je i położył na talerzu. Następnie, najszybciej jak mógł, ubił śmietankę do miski i znalazł ręcznik.

Kira usiadł cierpliwie na sofie i uśmiechnął się: „To wygląda interesująco”. Interesująco wyglądało również bardzo oczywiste wybrzuszenie z przodu jego dżinsów. Położył truskawki i śmietanę na środku podłogi, po czym wskazał, że Kira powinien do niego dołączyć, siedząc naprzeciwko siebie z miskami między nimi.

– Dobrze. Zakryj mi oczy ręcznikiem, a potem nakarm mnie truskawką zamoczoną w śmietanie. Widelcem.

Zaoferował jej ręcznik. "Kiedy nakarmisz mnie trzema, nakarmię ciebie trzema." Wzięła od niego ręcznik i zawiązała go wokół jego głowy, uśmiechając się, dąsając się lekko i oblizując prowokacyjnie usta. Kiedy zacisnęła ręcznik, wzięła widelec i zanurzyła truskawkę w śmietanie.

Potem pochyliła się do przodu, położyła dłoń na jego udzie, zaledwie kilka centymetrów od jego wybrzuszenia, gdy powoli podniosła owoc do jego ust. Colin powoli smakował śmietankę, po czym wziął całą truskawkę i zmiażdżył ją w ustach. Za drugim razem Kira położyła rękę jeszcze wyżej na udzie Colina i wepchnęła truskawkę prosto do środka. Za trzecim razem była w odległości pół cala od jego wypukłości (na którą mogła się dobrze przyjrzeć, gdy miał zawiązane oczy) i pokusa zerwania w dół i chwyć to było ogromne. Teraz zawiązał jej opaskę na oczach.

Potem czekał. I czekał. W końcu Kira zaczął go pytać, gdzie jest. „Hej, teraz moja kolej, gdzie są…” Jej usta były pełne truskawki, którą dostarczał Colin, prosto z jego własnych zębów.

Kiedy zdała sobie sprawę, co się dzieje, łapczywie walczyła o wzięcie truskawki, pocierając nim usta, aż puścił. – Hej – powiedziała, przełykając – to nie fair. Mówiłeś, że musimy użyć widelca! "Nie." – powiedział spokojnie Colin. „Powiedziałem, że musisz użyć widelca.

Nie powiedziałem, czego mam użyć”. „To nie jest zabawne…” Włożył kolejną w jej usta. Po trzecim zrzuciła ręcznik, by odsłonić szeroki uśmiech. „Dosyć szybko uczysz się tej gry”.

Zebrała miski i zabrała je do kuchni. "Teraz twoja kolej." Colin pomyślał o setce rzeczy, o które mógłby poprosić Kirę, ale jedna myśl wciąż do niego wracała. Och, pieprzyć to, pomyślał, poddając się.

„Chcę, żebyś… pokazał mi swoje cycki”. Teraz uśmiech Kiry był nie do pomylenia. Tego naprawdę chciała.

Bez słowa i bez odwracania wzroku od jego, zaczęła ściągać top przez głowę i odsłaniać pełny koronkowy biały biustonosz. Colin spodziewał się, że natychmiast sięgnie i rozwiąże stanik, ale zamiast tego podniosła ręce do przodu miseczek i podniosła nieco piersi. Ona zwlekała, drażniła się.

Wyglądała na jakiś dodatkowy wpływ na Colina, ale on już wyglądał nieprzyjemnie ciężko. Odpięła stanik z przodu i pozwoliła, aby miseczki opadły, ukazując dużą, pełną parę cycków, które same wspaniale stanęły. Nie mógł oderwać wzroku od jej ciemnych, dobrze zarysowanych sutków.

Nawet sami okazywali oznaki, że lubią tę sytuację. „Okej”, Kira wzięła głęboki oddech, co pomogło jej unieść się w piersi i pchnąć w jego stronę. „Wierzę, że teraz moja kolej. Chcę, żebyś… zbadaj je ustami.

Colin uśmiechnął się i bez słowa podszedł do Kiry, natychmiast pochylając się, by wziąć jedną z jej piersi w dłoń, zważyć ją, a następnie przyłożyć usta do jej sutka, zgodnie z poleceniem. Mimo że była podekscytowana, Język i usta Colina zdołały ją jeszcze bardziej podniecić, a jej sutki urosły i dały mu więcej do zabawy. Przerzucił swoją uwagę na jej drugi cyc, powtarzając uwagę i czując, jak rośnie jego własne podniecenie. W dole majtek Kiry zaczynał się ogień by wymknąć się spod kontroli. Trudno było jej zwalczyć chęć sięgnięcia i dotknięcia jego uda i wybrzuszenia z przodu dżinsów, ale zrobiła to, ponieważ lubiła tę grę.

Kira zamknęła oczy i poczuła delikatny dotyk Język Colina łączy się z jej sutkami i wysyła prąd prosto do jej cipki. Kiedy podniósł wzrok znad swojego zadania, Colin uśmiechnął się. Znów spojrzał na jej imponującą klatkę piersiową i uśmiechnął się na widok swojego dzieła, oba sutki były mokre, duże i dumne. głęboki oddech i stanął z powrotem k z kanapy.

Nadeszła jego kolej. Wybór był prawie zbyt trudny. "Chcę, żebyś… znalazł mi swój ulubiony wibrator, zdjął resztę ubrań i pokazał mi, jak lubisz go używać." Kira przyglądał mu się przez chwilę, po czym wstał z kanapy, podszedł do regału i wyciągnął różowy ośmiocalowy wibrator zza niektórych książek.

„Nazywam go Czad”. Uśmiechnęła się i delikatnie pocałowała główkę wibratora w kształcie kutasa. – Po starym przyjacielu, którego mi przypomina. Colin patrzył ze zdumieniem i bólem, jakiego nigdy wcześniej nie czuł, gdy Kira powoli cofał się na kanapę.

Odłożyła wibrator, zrzuciła buty i odwróciła się do Colina. Z uśmiechem, który rozwiał wszelkie wątpliwości, że zrobiłaby cokolwiek w tej grze, Kira zsunęła suwak spódnicy i rozluźniła go. Opadł wokół jej stóp i pozostawił Colina wpatrzonego w parę czarnych satynowych majtek, które wyglądały, jakby parowały w kroku.

Nie trwały długo. Nie odrywając oczu od twarzy Colina, Kira zahaczyła kciukami o boki i zsunęła je w dół. Kiedy ponownie wstała i pokazała mu swoją cipkę, Colin zobaczył, że niebo rzeczywiście zostało ogolone, z małym trójkątem włosów nad nim.

Właśnie wtedy chciał, żeby podeszła do niej i skosztowała tego słodkiego ciasta, które roznosiło się po pokoju. Ale grał w tę grę, musiał czekać, aż zostanie poproszony… Kira usiadła z powrotem na kanapie i wzięła wibrator do ręki. Jednocześnie polizała główkę fallicznego instrumentu i położyła rękę na swojej cipce i trochę potarła. "Mmmm," prawie jęknęła, "Nie myśl, że będziemy dziś potrzebować jakiegokolwiek lubrykantu." Włączyła wibrator i zaczęło się ciche buczenie.

Następnie położyła go na brzuchu, tuż nad obszarem łonowym. Colin patrzył, jak powoli przesuwa go w dół w kierunku swojej cipki, wykonując okrężne ruchy i idąc zbyt wolno jak na jego pragnienia. Kiedy w końcu tam dotarła, Kira prześledziła ścieżkę dookoła jej warg cipki, zamykając oczy, ciesząc się doznaniami. Colin prawie musiał chwycić się za krocze, gdy patrzył, jak wsuwa w siebie wibrator, aż po rękojeść. Kira otworzyła oczy, by obserwować jego reakcję, i uśmiechnęła się podwójnie.

Pomyślała o wyjęciu wibratora i popracowaniu łechtaczki, ponieważ nie była już daleko od orgazmu, ale pomyślała, że ​​może być coś lepszego w ofercie, więc wyciągnęła go, ponownie spojrzała na Colina i polizała długość wibrator dla niego. „Tam, powiedziała, robiąc przerwę, „tak właśnie lubię używać Czadu”. Prawie nieświadomie ręka wsunęła się z powrotem do jej cipki, upewniając się, że jest na bieżąco. „Teraz moja kolej”.

z diabelską mieszanką pożądania i drażnienia. „Chcę, żebyś… pozwolił temu wybrzuszeniu w twoich spodniach i pozwolił mi pomóc mu oddychać”. Colin starał się nie uśmiechać, idąc w kierunku nagiej i rozwiązłej postaci Kiry. przed nią rozpiął pasek, rozpiął zamek błyskawiczny i wyszedł z dżinsów. Następnie zdjął koszulę i stanął tam w zbyt rozciągniętych majtkach.

„Powiedziałem, żebyś to zdjął.” Kira pilnie przypomniał mu Colin westchnął, naciągając pasek swoich majtek na swoją masywną erekcję. Kiedy je odciągnął i ujawnił Kirze swój pełny nabrzmiały stan, poczuł natychmiastową ulgę chłodnego powietrza wokół siebie. Spojrzała na pełną siedmiocalową wieżę moc wystająca z jego krocza, teraz mniej niż dwie stopy od jej twarzy.

Jego jądra wyglądały na pełne i podekscytowane, osadzone ciasno u podstawy jego trzonu. "Masz bardzo ładnego penisa." stwierdziła rzeczowo. „Ale ja sam wolę słowo kogut.

Jak lubisz to nazywać?” – Nie przejmuj się. Colin prawie drżał z pożądania, zdesperowany, by poczuć, jak ktoś go przytula i łagodzi jego wciąż narastający ból. – Powiedziałeś, że pomożesz mu oddychać. błagał. "Mmmm," dokuczała, oblizując usta, "Tak, prawda?" Pochyliła się trochę do przodu, aż znalazła się nie więcej niż stopę od jego kutasa.

Patrzyła, jak jego imponująca długość drgnęła pod jej spojrzeniem, opierając się rosnącej chęci wyciągnięcia ręki i złapania go. Podobała jej się jego długi i prosty kutas z twardą i czerwoną główką, pokochała moc, jaką sugerował i przyjemność, jaką mogła z nim mieć. "Jak to dla ciebie?" Kira delikatnie wydmuchała powietrze z ust w górę iw dół na jego długość, a Colin poczuł najdelikatniejszą drażniącą ulgę, gdy jej oddech pieścił go, chłodził i zjeżył włosy na jego jądrach. "Dobrze." Udało mu się powiedzieć, jak jego pragnienie odwrócenia jej i napełnienia jej cipki osiągnęło nowy poziom. "Bardzo dobrze.

Myślisz…" "Może tak będzie lepiej?" Kira pochyliła głowę i opuściła usta na główkę jego kutasa. Było gorąco i ciężko, kiedy pracowała językiem. Szybko podniosła rękę, by trzymać jego jądra najbardziej wyćwiczonym lekkim dotykiem, jaki kiedykolwiek czuł. Gdy wyjęła go z ust, jej ręka podniosła się, by chwycić jego trzon, ściągając w dół i napinając jego skórę jednym pociągnięciem przyjemności. "Jak to?" – Lepiej.

Dzięki. Próbował odzyskać trochę spokoju, gdy jej ręka nadal go masowała. "Czy nadal gramy?" Wydyszał te słowa, nie mogąc ukryć swojej desperacji.

"Zakładasz się." Głos Kiry wydawał się wydobywać z jej dłoni, delikatnie głaszcząc go bliżej, niż chciał. "Twoja kolej, jak sądzę." „Chcę, żebyś… położył się, żebym mógł posmakować tej twojej uroczej cipki. Teraz.

Kira wsunęła się z powrotem na sofę i ofiarowała się Colinowi. Uklęknął przed nią iz entuzjazmem zabrał się do pracy. Uwielbiał zapach jej cipki, uwielbiał manipulować językiem wokół jej miękkich fałd i czuł, jak rośnie jej podniecenie, opierając się chęci wepchnięcia miednicy w jego twarz.

Kiedy zaczął pracować nad jej łechtaczką, podniósł do niej rękę i kilka razy potarł jej wewnętrzne wargi, zanim wsunął go do środka. Powoli zanurzył najpierw jeden palec, potem dwa, wchodząc i wychodząc, podczas gdy drażnił jej łechtaczkę końcem języka. „O Boże”, szepnęła z desperacją, „Chcę, żebyś… położył się we mnie. Teraz byłoby dobrze”. Gdy Colin niechętnie odsunął się od jej cipki, Kira obróciła się na kanapie i uklękła dla niego, oferując mu psią stylizację.

Colin wrócił do niej, trzymając wypukłego kutasa w dłoni i kierując się na jej rudą gorąca cipka jak naprowadzany pocisk. Położył stopę na sofie i podszedł do jej mokrych ust, z łatwością wślizgując się między nie tylko z najlżejszym naciskiem. „Achhhh.” Kira jęknął, gdy poczuł, jak owija się wokół jego kutasa. Trzymał ją za policzki, gdy wsuwał się i wysuwał, a te kilka pierwszych pociągnięć sprawiło, że zamknął oczy i skoncentrował się na tym, by nie dmuchać od razu.

Z pewnością to była najsłodsza cipka, z jakiej kiedykolwiek miał przyjemność? Pompować tak powoli, jak jego potrzeba by na to pozwalała, mógł wyczuć każdy ruch mięśni cipki Kiry, gdy chwyciła go i puściła, by zwiększyć swoją przyjemność.Spojrzał w dół i patrzył, jak jego kutas znika w niej, każdy ruch był wspaniały, gdy patrzył, jak jej tyłek zaciska się, gdy on Colin uśmiechnął się i nie mógł oprzeć się kolano na jej policzku. – O Boże. Więcej.

Kira odpowiedział. Zobowiązał się kilkoma mocniejszymi ciosami w jej tyłek, gdy zanurzał się i wycofywał. Nie chcąc, żeby pieprzenie swojego życia dobiegło końca, Colin przestał pchać i przesunął dłońmi po skórze na plecach Kiry, kontrastując jego uderzenia z najlżejszym dotykiem. Teraz wsunął się najgłębiej, jak mógł, pochylił się nad plecami Kiry i wyciągnął rękę, by chwycić jej pierś, jego palce z powodzeniem szukały jej sutka.

Znowu sapnęła z przyjemności i Colin zdał sobie sprawę, że była tak blisko przyjścia jak on. Już miał sięgnąć między jej policzki po jej łechtaczkę i doprowadzić się do orgazmu, kiedy Kira rozejrzał się. „Usiądź dla mnie na sofie. Chcę mieć kontrolę, kiedy przyjdziesz”.

Colin wysunął się z jej ociekającej wodą cipki i usiadł na skraju sofy, którą już opuściła. Jego kutas zakołysał się przed nim, czerwony, twardy, pulsujący i gotowy do wybuchu w każdej chwili. Kira uśmiechnęła się szeroko, manewrując jedną nogą na sofie i zaczęła opadać na niego. Kiedy zanurzyła cipkę w jego kutasie, Colin odchylił się do tyłu i głęboko westchnął, zastanawiając się nad miękkim i ciepłym uczuciem bycia wewnątrz tej bardzo seksownej dziewczyny. Po pełnym nadzianiu Kira podniosła drugą nogę i kręciła się na jego kutasie.

Pochyliła się do przodu, chwyciła go za ramiona i zaczęła odciążać go w górę iw dół, ponownie unosząc je wyżej. Gdy zaczęła poruszać się w górę iw dół na jego kutasie, Colin obserwował, jak jej cipka zdawała się go połykać w całości, jej usta rozciągały się i pokazywały różowe, gdy na nim ujeżdżała. "O kurwa, to jest cudowne." Odetchnęła na niego, pracując z nimi oboje. Kiedy Kira sięgnął za nią i poczuł, jak ściśnięte są jego jądra, zdała sobie sprawę, że prawie nie ma już odwrotu.

Drugą ręką sięgnęła w dół i potarła łechtaczkę, wiedząc, że w ciągu kilku sekund będzie na krawędzi. Patrzenie, jak Kira robi sobie palcówkę, jeździ na nim i ciągnie za jaja, było dla Colina za dużo i zaczął odczuwać niesamowity pośpiech, który był teraz nieunikniony. Kiedy jego orgazm przeszył całe jego ciało, zobaczył, że Kira uśmiecha się po raz ostatni, zanim skrzywiła się i wiedział, że nadszedł jej własny czas.

W środku jej unieruchamiającego orgazmu, została na nim, a on pchnął biodrami, trzymając swojego penisa w jej wnętrzu, gdy wystrzelił kilka fałdów gorącej czerwieni, które wpadły głęboko w nią. Chwila wydawała się zamrozić, gdy ich haj zawiesił ich, dołączył do nich i pieprzył ich mózgi do uległości. Kiedy zaczęli schodzić, Kira osunęła się w jego ramionach, jej pierś niemal naturalnie opadła na jego usta. Zobowiązał się zabawnym ugryzieniem i delikatnym językiem wokół jej sutka. Kira zachichotała, co innego zrobiłaby dziewczyna? W końcu zsunęła się z niego i usiadła obok niego na sofie, leniwie dotykając jego półtwardego penisa, przesiąkniętego mieszanką ich soków, gdy złapali oddech.

"Potrzebowałem tego." Uśmiechnęła się do niego, owijając wokół niego palce, gdy poczuła drgnięcie zainteresowania. "I… ee… wierzę, że teraz twoja kolej!" "Chcę, żebyś mi gdzieś powiedział, jak zawsze chciałeś się pieprzyć, swoją ostateczną fantazję, a potem pozwól, że cię tam zabiorę i zrobię ci to…" Kira uśmiechnął się. To była najlepsza gra w historii..

Podobne historie

Wszystkiego najlepszego dla mnie część 2

★★★★(< 5)

Prezenty wciąż przychodzą na urodziny chłopca.…

🕑 22 minuty Prosty seks Historie 👁 4,269

Słyszałem, jak samochód Paula podjeżdża na podjazd, kiedy właśnie założyłem spodnie. Rozejrzałem się z poczuciem winy pod kątem oznak, że jego dziewczyna właśnie zrobiła mi loda.…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Essex Hot Lovin '

★★★★★ (< 5)

Michelle zbliżyła się do Davida i poczuła ciepło wywołane jej gorącym podnieceniem…

🕑 4 minuty Prosty seks Historie 👁 20,921

Minęło sporo miesięcy, odkąd Michelle Dean wróciła do Essex w Anglii z Ibizy. Wszystko wyglądało tak, jak opuściła go w czerwcu, osiem lat temu. Michelle powróciła do życia ze swoją…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Krab z Belfastu

★★★★★ (< 5)

Dmuchnęła w moje życie i dmuchnęła bardziej niż mój umysł.…

🕑 5 minuty Prosty seks Historie 👁 11,186

Kiedy uderzyła w moje życie, mieszkałem w Belfaście, a ona wybuchła jak huragan. Do dziś nie jestem pewien, gdzie i jak ją pierwszy raz zobaczyłem, pamięć jest teraz mglista. Myślę, że…

kontyntynuj Prosty seks historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat