Marcus, Marie i Robert robią trzy

★★★★★ (< 5)

Znudzona nastolatka znajduje na plaży seksowną kochankę…

🕑 17 minuty minuty Prawdziwe Historie

Miałem dziewiętnaście lat i byłem na pierwszych zagranicznych wakacjach. Moje pierwsze wakacje bez rodziców, jeśli do tego doszło. Byłem z przyjaciółką Lynne, dziewczyną, z którą chodziłem na studia. Od czasu do czasu lubiliśmy seks ze sobą, ale nie byliśmy dziewczynami w tym sensie, po prostu przyjemniej było mieć towarzysza do podróżowania i zabawy.

Pojechaliśmy na Majorkę, jeden z nowych kurortów na hiszpańskich wyspach. Było fajnie, dużo słońca, wina, seksowne dziewczyny i przystojni chłopcy. To była najlepsza część bycia bi, mogłem cieszyć się męską lub kobiecą zabawą, w zależności od mojego nastroju i tego, jak seksowna była ta druga osoba. Byliśmy tam około tygodnia z naszego dziesięciodniowego pobytu.

Lynne zaprzyjaźniła się z jednym z barmanów w klubie przy plaży i zaczęła z nim spędzać większość dnia, zwykle od około pierwszej do siódmej, kiedy zaczął pracę, ale i tak przez większość nocy wracała do naszego mieszkania. spędzić mniej więcej godzinę na uszczęśliwianiu mnie. Tego dnia była gdzieś z nim, a ja się nudziłem. Po wykonaniu niezbędnych prac w mieszkaniu postanowiłem spędzić popołudnie na plaży.

Kto wie, może mi się poszczęści. Plaża nie była zbyt zatłoczona i znalazłam fajne miejsce, siadając na ręczniku plażowym z lodowato zimnym napojem, moja opalona skóra ładnie kontrastowała z moim małym białym bikini. Wyciągnęłam z torby magazynek i zaczęłam go przeglądać, gdy padł na niego cień.

Zirytowana spojrzałam w górę, aby zobaczyć wspaniałego czarnego przystojniaka, który właśnie zaczynał siadać na piasku, kilka stóp dalej. Zauważył, że na niego patrzę. – Nie masz nic przeciwko temu, że tu siedzę? – zapytał głębokim, seksownym głosem, który sprawił, że moje palce u nóg podwinęły się przy trzeciej sylabie. Jego akcent powiedział mi, że nie jest Anglikiem, chociaż mówił to z taką precyzją. – Nie, śmiało – powiedziałem – dzisiaj jest mnóstwo miejsca.

– Nie jesteś z nikim? zapytał. „Nie spodziewałabym się, że taka piękna dziewczyna będzie sama”. „Moja przyjaciółka wyjechała ze swoim chłopakiem” – uśmiechnęłam się – „więc zostałam sama na popołudnie”.

– Jestem taki sam – powiedział. – Jestem tu z moim przyjacielem, a on wyszedł z dziewczyną, którą poznał. Nie znalazłeś mężczyzny, z którym chciałbyś spędzić czas? – Nie bardzo – przyznałem. „Myślę, że większość mężczyzn woli dziewczyny, aby mieć więcej góry niż ja”.

"Do góry?" powtórzył, wyglądając na zdziwionego. "Co to jest "na górze", co mówisz? - Tutaj – wskazałam na swój biust, bing, gdy spojrzał tam, gdzie wskazywałam. „Większość mężczyzn lubi tam większe dziewczyny”.

"Ach, doudounes, cycki, jak mówisz, tak?" Uśmiechnął się: „Ale twój wygląda tak idealnie”, powiedział mi. „Niektórzy mężczyźni są tacy głupi”. – Dziękuję – powiedziałem. "Jesteś bardzo miły." - Nie, nie miły, szczery – uśmiechnął się do mnie. "I napalony.

Z jakiego innego powodu miałabym siedzieć obok najseksowniejszej dziewczyny na plaży? Znowu kładę się do łóżka, czując wilgoć między nogami. „Nie zauważyłaś, jaki wpływ miało na to samo siedzenie obok ciebie w moich szortach?”, zapytał. „Jeśli urośnie znacznie bardziej, nie będzie na to wystarczająco dużo miejsca, a ja." Zaśmiałam się na jego zmartwione spojrzenie.

Właściwie to widziałam wybrzuszenie i szczerze mówiąc, zastanawiałam się, jak by to wyglądało uwolnione i jak by to było we mnie. Znowu kładę się do łóżka na samą myśl. „Lubisz się opalać topless?", zapytał niekonsekwentnie. „Tak, lubię", przyznałem, „ale nie na publicznej plaży".

Potem wróć ze mną do naszej willi – zasugerował. – Tam możesz opalać się na podwórku, przy naszym małym basenie, pijąc schłodzone wino i słuchać, jak opowiadam o mojej ukochanej Francji, a jeśli to wszystko, co chcesz, więc niech tak będzie. - Uśmiechnął się sugestywnie. - Ale jeśli chcesz zlitować się nad samotnym, napalonym mężczyzną… Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu, zawsze kocham mężczyzn z poczuciem humoru. Wyciągnęłam do niego rękę, gdy wstał, pomógł mi wstać i czekał, aż spakuję swoje rzeczy do torby.

Wtedy zdałem sobie sprawę, jaki był wysoki. Miałem pięć stóp i trzy cale wzrostu, ale on miał ponad sześć stóp wzrostu, szerokie ramiona zwężające się nad płaskim brzuchem do szczupłej talii i mocne zaokrąglone pośladki. Szliśmy trzymając się za ręce, podczas gdy on opowiadał mi o Dijonie, a ja o Manchesterze.

To był tylko krótki spacer i poprowadził mnie przez dom na podwórko. Idealna prywatność, wysoki drewniany płot okalający podwórko, a pośrodku mały basen kąpielowy, wokół którego ustawiono leżaki. Przypięte do nich parasole plażowe zapewniają cień, a obok nich niskie metalowe stoliki na idealnej wysokości, aby bez wysiłku sięgać po napój. „Idź i zrelaksuj się, ładna dziewczyno” – powiedział do mnie. „Przy okazji, jestem Marcus, mam 27 lat, singiel i jestem całkowicie pod twoim urokiem”.

O Boże! Przyszłam z nim, nawet nie pytając o jego imię? „Jestem Marie”, powiedziałem, „dziewiętnaście, samotna i niezwiązana”. Wziął mnie za rękę, a potem zaskoczył mnie wierzchem dłoni, w nadgarstku i w łokciu, podczas gdy jego ręka gładziła pod moją pachę, wyciągając mnie z gęsiej skórki. – Przyniosę wino – stwierdził i zniknął w środku. Usiadłam na leżaku, a potem zastanawiałam się, czy powinnam zdjąć górę bikini.

Kilka sekund namysłu powiedziało mi, że i tak niewiele kryje i że bez niego nie jestem bardziej zagrożony, niż go trzymam. Poza tym przyznałem w duchu, że nie przyjechałem tu tylko na plażowanie. Poluzowałam cienkie ramiączka i pozwoliłam im odpaść, zostawiając mnie w maleńkich wiązanych majtkach od bikini. Delikatne pociągnięcie za łuki i wypadną swobodnie, ale musiałby mnie przekonać, żebym mu na to pozwoliła. Położyłem się, okulary przeciwsłoneczne chroniły mnie przed blaskiem i rozkoszowałem się swobodą opalania topless.

Marcus wyszedł z butelką wina w wiaderku z lodem i dwoma kieliszkami, nalał nam wina, po czym przysunął się bliżej mojego leżaka, zanim usiadł, z kieliszkami na niskim stoliku między nami. Siedzieliśmy popijając schłodzony płyn. Marcus spoglądał na mnie od czasu do czasu. „Miałem rację”, stwierdził w końcu, „twoje cycki wyglądają idealnie, Marie, moja seksowna dziewczyna”.

– Uważaj – ostrzegłem go – nie chcemy, żeby ta rzecz w twoich szortach urosła, prawda? „Jest pod kontrolą”. On śmiał się. „Mam nadzieję, że posmarowałeś je balsamem do opalania”, ostrzegł, „Nie chciałbym, żeby się poparzyły”. - Dobry pomysł – przyznałam, sięgając do torby po krem ​​do opalania. Zaaplikowałam go obficie, szczególnie piersi, sutki, a potem od szyi do miejsca, gdzie sięgało bikini.

Marek jęknął teatralnie. – Mogłem się mylić, że jest pod kontrolą – powiedział. „Jeśli się uwolni, uratuj się, kochanie, zostaw mnie samą, bym z nim walczył”.

To wywołało u mnie bezradny śmiech, który zelżał dopiero po nalaniu większej ilości wina. Z minuty na minutę robiłem się coraz bardziej napalony. – W każdym razie to jest prywatne podwórko – stwierdził Marcus. „Jeśli za bardzo urośnie, zawsze mogę zdjąć szorty, żeby przynajmniej przeżyły”. „To zbieg okoliczności”, powiedziałem mu, „po prostu myślałem o usunięciu mojego”.

Uśmiechnęliśmy się do siebie. „Jeśli potrzebujesz pomocy przy łukach”, oznajmił, „jestem do twoich usług”. „Dziękuję, dobry panie”, odpowiedziałem i wstałem z ramionami wyciągniętymi na boki. Podszedł skwapliwie, klękając przede mną z rękami na moich biodrach i zębami uwolnił jeden łuk, trzymając kciukiem cienki materiał na miejscu, podczas gdy swoją uwagę i zęby skierował na drugi łuk.

Ten się uwolnił i upuścił skrawki materiału na podłogę. Mogłam poczuć jego ciepły oddech na moich odsłoniętych wargach cipki, gdy tam ukląkł, potem mocny nacisk na moje biodra, by mnie obrócić, a potem policzki mojego tyłka były pieszczone i ściskane. Większa presja i zakończyłem obrót. Wstał z głową opuszczoną na moje cycki, zębami delikatnie drapiąc sutki.

Potem stał wyprostowany, pochylając głowę, by pocałować moje usta, język drażnił się do środka, drażniąc się, kusząc, mocno przyciskając usta do moich, zapierając mi dech w piersiach, wraz z wszelkimi zahamowaniami, które wciąż mogły się ukrywać. Ledwo sięgnąłem aż do jego podbródka, kiedy górował nade mną, i wiedziałem, że może wziąć wszystko, co tylko zechce. I wiedziałem, że przyjmie tylko to, co zostało zaoferowane za darmo. Bez żadnego ponaglania, bez śladu nacisku, uklęknęłam przed nim, sięgając rękami do paska jego szortów, kuszące wybrzuszenie centymetrów od moich ust.

Pociągnęłam, pokonując lekki opór, i zsunęłam spodenki, uwalniając jego bestię, a opis był całkiem dokładny. Wydawało się, że prawie wyskoczy swobodnie, rozwinie się i stanie wysoko i dumnie. Poczułem drgnięcie głęboko w mojej mokrej cipce, zastanawiając się, czy dam radę to znieść.

Wyglądało na jakieś dziesięć, dwanaście cali, może więcej, i było grube jak kij od miotły. Objęłam go dłonią, czując, jak drga, gdy nawiązałam pierwszy kontakt, a moje palce nie mogły w pełni zetknąć się wokół niego. Czułam, jak drży, gdy lekko go ścisnęłam, a on usiadł na leżaku. Uklęknąłem u jego boku z pochyloną głową, gdy wziąłem go do ust, szczęka bolała trochę, gdy go obejmowałem, jedną ręką pieszcząc jego jądra, podczas gdy poruszałem ustami w górę iw dół trzonu. Jego dłonie powędrowały do ​​mojej głowy, palce zacisnęły się na moich włosach, gdy stymulowałam go, aż mnie odciągnął.

„Przepraszam, Marie”, powiedział mi, „jesteś w tym zbyt dobra. Jeszcze kilka chwil i kazałbyś mi przyjść, a wolałbym zachować to na czas, gdy będę w tobie”. Zszedł z leżaka i położył mnie na nim. Sięgając pod nią, wyciągnął butelkę oliwki dla dzieci. „Uważam, że jest to idealne rozwiązanie na oparzenia słoneczne”, wyjaśnił, „ale ma wiele innych zastosowań”.

Przewrócił mnie na przód, a ja pisnęłam, gdy chłodny olejek uderzył w mój kręgosłup. Wmasował go, pieszcząc każdy mięsień i wbijając palce w fałd mojego pośladka, używając trochę na małym palcu, by nasmarować dziurę pośladkową, a następnie obrócił mnie, aby mógł zrobić to samo z moim przodem. Każdy cal mojego przodu był pieszczony, masowany i smarowany, a moje piersi były szczególnie uważane, aż zaczęły mrowić, a potem w końcu między nogami wlano olejek do szczeliny, kciukami wcierając go wzdłuż warg cipki i do środka ciasna cipka, dwa palce wsuwały się i wysuwały, podczas gdy kciuki wmasowywały olejek w moją łechtaczkę. W pewnym momencie wydawało się, że przestanie, dopóki nie złapałem go za ramię. – Nie myśl – sapnąłem – nawet nie myśl o zatrzymaniu się teraz.

Moje nogi otworzyły się jeszcze szerzej, a on kontynuował masowanie, ponownie wsuwając i wysuwając palce w mojej cipce, obserwując, jak zaczęłam wypychać jego dłoń, ściskając boki leżaka, aż doszłam, krzycząc, a potem upadając z powrotem w drżącym stosie., ciągnąc go na siebie na dzikie pocałunki. Po chwili wstał, podnosząc mnie, gdy niósł mnie na basen. Posadził mnie na krawędzi, gdy wszedł, woda nie sięgała mu do pasa, po czym podniósł mnie, podkładając ręce pod każdą pachę. Bez wysiłku opuścił mnie powoli, moje nagie ciało ześlizgnęło się po jego ciemnej, umięśnionej klatce piersiowej, aż poczułem coś między moimi na wpół rozwartymi nogami, zatrzymując dalszy postęp w dół. Otworzyłam je trochę bardziej i poczułam nacisk na wejściu do mojej cipki, a potem zsuwałam się w dół, nabijana na jego kutasa, czując, jak gładko wsuwa się we mnie, wypełniając mnie całkowicie.

Zarzuciłam nogi na jego talię, gdy jego dłonie obejmowały moje policzki, podczas gdy moje ramiona obejmowały go, ręce chwytając jego plecy. Potem byłam odbijana od jego wielkiego czarnego potwora, popychana, gdy moje ciało przesuwało się w górę iw dół na tym ogromnym słupie, aż doszedłem, krzycząc i podskakując się jeszcze mocniej, gdy przychodziłem i dochodziłem, aż poczułem ciepłą, mokrą eksplozję głęboko we mnie, a jego kutas szarpał się, prawie doprowadzając mnie do szaleństwa, gdy wbijał się we mnie raz za razem, aż w końcu przestał pompować we mnie spermę. Marcus położył mnie na brzegu basenu, łapiąc oddech po tym niesamowitym pieprzeniu, a potem wyszedł i podniósł mnie, kładąc na leżaku, kiedy dochodziłam do siebie. Podano mi kieliszek wina i ochoczo go wypiłem.

"Czy wszystko w porządku, Marie?" – zapytał z niepokojem Marek. „Tak mi przykro, że jestem tak szorstki, że dałem się ponieść emocjom”. – Nic mi nie jest, Marcus – zapewniłem go – a ty nie byłeś zbyt szorstki. Właśnie miałem taki intensywny punkt kulminacyjny, to było cudowne.

Jego pocałunki pokryły moje usta, podczas gdy wielka dłoń pogłaskała moje piersi tak delikatnie, sprawiając, że znów zaczęłam się wiercić. Wyciągnęłam rękę, by chwycić jego penisa, a moje oczy rozszerzyły się, gdy poczułam, jak bardzo był sztywny. Ścisnąłem mocno, zmuszając go do jęku. „Ktoś czuje się gotowy na więcej” – powiedziałem – „Jak chciałbyś mnie tym razem?” "Czy na pewno jesteś gotowy?" zapytał, uśmiechając się, gdy kiwnąłem głową, „to co powiesz tutaj?” Poprowadził mnie do stołu z metalową ramą, położył na nim długą poduszkę z leżaka, po czym pochylił się nad nią, więc stałam z rozstawionymi nogami, z górną częścią ciała leżącą na stole, wspartą na łokciach. Stał za mną, kutas ocierał się o mój tyłek, a potem wsunął się w moją cipkę od tyłu, trzymając moje biodra, żeby się uspokoić.

Chwyciłam boki stołu, gdy zaczął wchodzić i wychodzić ze mnie, chrząkając przy każdym pchnięciu tego potwornego ukłucia w moje ucisk, a następnie jęcząc z czystej przyjemności, gdy nieznacznie zwiększał prędkość. Nigdy wcześniej nie czułem się tak napalony, podniecony. „Mogłem wiedzieć, że znajdziesz seksowną cipkę, którą będziesz się bawić”. Dziwny głos dobiegł mnie z tyłu i usłyszałem, jak Marcus coś mamrocze, gdy przestał mnie posuwać.

– O Boże – powiedział do mnie cicho – to mój przyjaciel Robert. Myślałem, że cały dzień będzie poza domem. Ręka uderzyła mnie w tyłek i pisnęłam ze zdziwienia.

– Cóż, zamierzasz podzielić się smakołykami? – spytał Robert. „Jestem tak napalony, że mógłbym pieprzyć dziurę w ścianie”. Nadal byłam częściowo nadziana na kutasa Marcusa, wijąc się przy jego najmniejszym ruchu i coraz bardziej zdesperowana, by kontynuował. Wykręciłam się lekko, by zwrócić jego uwagę. - Marcus, jeśli to oznacza, że ​​skończysz pieprzyć mnie tak, jak tego potrzebuję, to pozwól mu – powiedziałam drżąco.

– Ale na miłość boską, pieprz mnie. "Jesteś pewny?" – zapytał Marcus, który jako koszulka i szorty przeleciał mi przez głowę, był raczej późnym pytaniem. - Dzięki, seksowna dziewczyno – wrzasnął Robert, podchodząc do przodu stołu.

Zauważyłem, że był prawie tak samo obdarzony jak Marcus. Moje ramiona znajdowały się na krawędzi stołu, więc łatwo było mu przytrzymać mnie pod brodą i wsunąć szalonego kutasa do moich ust, gdy Marcus wznowił pieprzenie mnie od tyłu. Dłonie Roberta wsunęły się pode mnie, by znaleźć moje cycki, ściskając je i drażniąc, gdy obaj weszli w rytm.

Potem moje nogi zostały uniesione przez Marcusa, który wepchnął się dalej między nie, i zostałem upieczony na rożnie, ukłucie na obu końcach, podtrzymywane przez ręce Roberta pod moimi cyckami, ręce Marcusa na moich biodrach i dwa sztywne kutasy pompujące mnie, gdy ja przyszedł, zaciskając usta i cipkę, i czując dwie eksplozje, gdy sperma napłynęła do mnie na obu końcach. Opuszczono mnie na ziemię, gdy chłopcy wyciągnęli ze mnie, i poczułem, jak sperma kapie z mojej dobrze wyruchanej cipki, spływając po moich nogach. „W środku jest bidet i prysznic” – powiedział Marcus. "Potrzebujesz pomocy?" – Będzie dobrze – powiedziałem mu.

Wszedłem do środka na dość niepewnych nogach, skorzystałem z łazienki, w tym z bidetu, i postanowiłem wziąć szybki prysznic, gdy tam byłem. Cieszyłam się ciepłą wodą na mojej skórze, żelem pod prysznic pachnącym słodko, gdy bąbelki spływały po mnie, kapiąc z mrowiących sutków i biegnąc między nogami. Namydlałam włosy, kiedy usłyszałam za sobą hałas i poczułam, jak silne ramiona owijają się wokół mnie i dłonie ściskają moje cycki.

Szybko spłukałam włosy, a kiedy skończyłam pozbywać się piany, zostałam podniesiona przez silne ręce trzymające mnie za kolanami, a następnie opuszczona, a wielki kutas powoli wsunął się w mój ciasny, dziewiczy tyłek. Krzyknąłem, częściowo z bólu, ale głównie z przyjemności, ponieważ byłem wypełniony. "Czy wszystko w porządku, Marie?" Marcus zawołał, ale nie zza mnie. Kiedy Marcus wszedł pod prysznic, zdałem sobie sprawę, że to Robert musi być za mną, we mnie.

– Marcusie? Zawołałem: „Myślałem, że jesteś za mną”. „Wszystko w porządku, seksowna dziewczyno”, powiedział mi Marcus, „Powinienem cię ostrzec, że Robert lubi swoje gry”. Robert pocałował mnie w szyję, delikatnie skubiąc. - Jednak - powiedział Marek - ponieważ Robert już ma cię w tak zachęcającej pozycji… Uśmiechnął się złośliwie i podszedł do mnie. Zajęło mi kilka chwil, zanim zrozumiałem, co miał na myśli.

- O nie, Marcus - bełkotałem, śmiejąc się - nie możesz myśleć, to znaczy, nie ma mowy, żebym mogła, ty nie… Moje słowa zakończyły się długim jękiem, gdy się zsunął jego już sztywny potwór gładko w moją cipkę. Nie sądziłem, że to się zmieści, gdy drugi już wypełnia mój tyłek, ale jakoś tak się stało. Wisiałem tam, nadziany na dwa największe kutasy, jakie kiedykolwiek miałem, bojąc się ruszyć.

Nie żebym miał w tej sprawie jakikolwiek wybór. Z rękami pod policzkami mojego tyłka i Robertem trzymającym za kolana, zaczęli mnie powoli podskakiwać w górę iw dół na swoich kutasach. Najpierw powoli, potem wyżej, mocniej i szybciej, a już dochodzę.

Wciąż mnie podskakiwali, dopóki nie zaczęłam krzyczeć, gdy podeszłam jeszcze mocniej, wciąż byłam podwójnie pieprzona, wciąż bezradnie przychodząc i przychodząc, a potem Robert krzyknął, strzelając do swojego ładunku, a Marcus w końcu nadchodził, wyjeżdżając, by wysłać strugi kremu spływają po moim brzuchu. Wzięliśmy razem prysznic, potem kieliszek wina, podczas gdy Marcus próbował znaleźć miejsce, w którym znalazła się górna połowa mojego bikini. Potem wracałem do swojego mieszkania z obietnicą, że będę ich szukać następnego dnia, w tym samym miejscu na plaży, i obiecałem, że zaciągnę ze sobą moją przyjaciółkę Lynne, jeśli tylko będę mógł.

Uwielbiałaby mieć w sobie dwa duże czarne kutasy. W połowie drzemałem na łóżku, wciąż w bikini, kiedy Lynne wróciła. Podeszła do mnie, głaszcząc moje cycki i całując mnie. „Cóż, z przyjemnością usłyszysz, że z nim skończyłam”, oznajmiła, wiedząc, że nie lubiłam tego faceta, „więc jestem cała twoja przez resztę wakacji”. Mówiąc to, uśmiechnęła się sugestywnie.

"Więc, co powiesz na kilka drinków w barze, posiłek w restauracji na świeżym powietrzu, godzinę lub dwie w klubie, a potem z powrotem tutaj na seksowną dziewczęcą zabawę?" zapytała. – A jutro możemy wyjść i zobaczyć, czy znajdziemy jakieś przyzwoite kutasy, które nas zabawią. „Brzmi cudownie”, powiedziałem jej, „I myślę, że wiem, gdzie jutro szukać tych kogutów.”..

Podobne historie

Zajęło to trochę czasu, ale dotarliśmy

★★★★★ (< 5)

Po raz pierwszy spotkaliśmy się w listach, zgubiliśmy się i ostatecznie spotkaliśmy.…

🕑 7 minuty Prawdziwe Historie 👁 5,259

Gdy byłem w marynarce wojennej przez rok, dostałem list od kogoś o imieniu Virginia. Dowiedziałem się, że pracowała w biurze przyjaciela. Przyjaciel zasugerował, aby wypełniła swój…

kontyntynuj Prawdziwe historia seksu

Miłośnik czasu w szkole

★★★★(< 5)

kochać się ze ślicznotką, którą znam ze szkoły językowej.…

🕑 8 minuty Prawdziwe Historie 👁 7,287

Imiona zostały zmienione, aby chronić zaangażowanych ludzi. Jak wielu z was wie, zeszłego lata przeprowadziłem się do nowego kraju, Izraela. Bez wchodzenia w te wszystkie polityczne bzdury, to…

kontyntynuj Prawdziwe historia seksu

Jak stałem się chętnym rogaczem

★★★★★ (5+)

Jak zostałem rogaczem, zanim to się stało…

🕑 5 minuty Prawdziwe Historie 👁 82,664

Stałem się chętnym rogaczem na długo przed tym, zanim zerżnęła pierwszego z wielu innych mężczyzn. Stało się to podczas zabawy i to, co wydawało się zabawą, było naprawdę…

kontyntynuj Prawdziwe historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat