TSINF 2 - Umowa

★★★★★ (< 5)

Steph widzi, na co ją czeka...…

🕑 27 minuty minuty Powieści Historie

A teraz bez dalszego czekania… Matt wybuchnął śmiechem, „Widzisz, dlatego zaczynam cię lubić. Od razu do rzeczy. Żadnego krztuszenia się na patyku. Żadnych napiwków.

Idziemy prosto do sedna sytuacji. W porządku. Będą tu za kilka godzin. Chcieliby, żebyś podczas podpisywania umów leżał na stole, a otaczał cię talerz jedzenia. " Steph uniosła brwi.

- To wszystko. Chcą tylko, żebym położył się na stole, a otaczający mnie talerz jedzenia? Twarz Matta zwróciła się prosto bez uśmiechu. „Nie. To tylko wierzchołek góry lodowej.

Kiedy leżysz, chcę cię tylko ostrzec, że mogą się z tobą bawić, kiedy tam leżysz. Woleliby, żebyś się nie ruszał, kiedy to się dzieje. Następnie, po podpisaniu kontraktu, zostaniesz zabrany do miejsca, w którym zostaniesz przebrany i odprowadzony do pokoju.

W tym pokoju Patrick chciałby, żebyś zrobił dla Moniki osobisty striptiz. " Musiała mu odciąć. - Więc mówisz mi, że podczas podpisywania kontraktu mam nie reagować, tylko udawać martwego? Matt posłał jej spojrzenie, które prawie wywołało dreszcze po jej kręgosłupie. Szybko się zamknęła, żeby mógł kontynuować. „Tak, tego by chcieli.

Po striptizie Patrick chciałby, żebyś związała Monikę i została ich kochanką. A potem, jeśli będzie zadowolony, powie:” spojrzał na drugą stronę komputera, na którym były jakieś papiery: „Koniec imyndunarafl”. Mówiąc po prostu, że z nimi skończyłeś. Dopóki nie usłyszysz, że nadal będziesz ich zadowolić wszelkimi innymi prośbami, jakie mogą mieć. ”Steph westchnęła.„ Więc pozwól mi wyjaśnić i powstrzymaj mnie, jeśli coś złego.

Mam leżeć na stole, otaczając mnie jedzeniem, kiedy będziecie podpisywać kontrakt. Gdzie mam leżeć bez ruchu i odpowiedzi, gdybym miał się bawić. Wyobrażam sobie, że będę nagi, kiedy to się stanie? "Matt po prostu pokręcił głową, mówiąc jej, że ona będzie miała przynajmniej coś na sobie.

znowu skinął głową. „Potem mam związać Monikę i zagrać dominatrix na niej i Patricku.” Tym razem skinął głową. „A kiedy to zostanie zakończone, muszę spełnić ich każde pragnienie, dopóki Patrick nie powie„ Imyndunarafl jest skończone '? "Po prostu skinął głową." Ok, widząc, jak już podpisałem kontrakt i wszystko. Chyba muszę to zrobić. Tylko jedno pytanie.

„Matt spojrzał na nią.„ Co to jest? ”„ Co do cholery znaczy imyndunarafl? ”Matt patrzył na nią przez chwilę, po czym w końcu się uśmiechnął.„ To islandzki dla fantazji. ”Spojrzała na niego i zadrwiła na niego. „Cóż, dlaczego nie powie po prostu fantasy?” Matt po prostu wzruszył ramionami. „To on wybrał sformułowanie. Myślę, że to dlatego, że biegle włada islandzkim i kilkoma innymi językami.

Świetnie, pomyślała. Nienawidziła, gdy ludzie używali języka, którego nawet nie znała. Zgoda, mówiła po angielsku, hiszpańsku i francusku. Hiszpański był wymagany w szkole średniej i francuski był czymś, do czego mama skłoniła ją, ponieważ jej mama biegle władała francuskim. To były zawsze interesujące dni, kiedy mama zaczynała przeżuwać ją lub swoich braci po francusku, kiedy była naprawdę wkurzona.

Było zabawniej, gdy jej matka przeżuwała swoich braci, ponieważ czasami bracia próbowali sobie przypomnieć niektóre tłumaczenia. "Ok. Więc mam wybrać ciuchy, które będę nosić na ten shindig, czy już wszystko zostało załatwione?" Matt uniósł na chwilę brwi. „Zadbano o wszystko.

Oni wybrali wszystkie ubrania, które będziesz dziś założyć. Jedyne, co musisz zrobić, to przymierzyć je, zanim tu dotrą, aby upewnić się, że pasują”. Steph wzruszyła ramionami.

„Ok, pokaż mi, gdzie są, abym mógł je przymierzyć”. Gdy zadała pytanie, Matt klasnął w dłonie, ponownie głośno klaszcząc w dupę. Jezu, jego oklaski zawsze sprawiały, że podskakiwała. Oczywiście, gdy tylko klasnął w dłonie, Lexi weszła do pokoju. - Wołałeś mnie, sir.

Jezu, to była kobieta stojąca obok drzwi, żeby upewnić się, że nie jest zbyt daleko, na wypadek, gdyby coś było potrzebne? A może czekała, aż zostanie wezwana z powrotem, aby mogła zaprowadzić Steph do miejsca, w którym znajdowały się stroje? Matt spojrzał na Lexi. - Proszę, odprowadź Stephanie tutaj, tam, gdzie znajdują się jej stroje, żeby mogła je przymierzyć. Lexi natychmiast się ukłoniła. "Oczywiście proszę pana." Lexi zwróciła swoją uwagę na Steph.

"Jeśli pójdziesz za mną, proszę." Steph wstała i już miała iść za Lexi do miejsca, w którym znajdowały się kostiumy. Zanim całkowicie opuściła pokój, usłyszała Matta. „Kiedy skończysz przymierzać stroje. Wróć tutaj, żebyśmy mogli porozmawiać, zanim pojawią się nasi goście”.

Steph tylko się do niego uśmiechnęła. - Jasne, ale nie dzwonię do pana. Wychodząc z pokoju, usłyszała śmiech Matta, gdy drzwi się za nią zamknęły. Lexi szybko zaprowadziła Steph do pokoju, gdzie zobaczyła zestaw różnych kostiumów, które mogła przymierzyć.

Musiały być co najmniej trzy różne stacje kostiumów. Każdy kostium został umieszczony pod małą etykietą pod nimi. Spojrzała na pierwszą etykietę, na której było napisane: Kostium kontraktowy.

Cóż, przynajmniej to odpowiadało na wszystko. Nie zawracała sobie głowy spojrzeniem na pozostałe etykiety, ponieważ wyobrażała sobie, że zostaną oznaczone na każdym etapie przydzielonych jej obowiązków, które wkrótce będzie wykonywać. Westchnęła, spojrzała na pierwszy kostium i wyciągnęła ten mały koronkowy strój.

Uniosła go w dłoni i wpatrywała się w cienką koronkę. Trzymając ją w górze, pomyślała tylko, że jest zbyt cienka, by ją zakryć, ale przypuszczała, że ​​o to chodzi. Przynajmniej był niezwykle miękki w jej dłoni. Steph rozejrzała się, żeby zobaczyć, czy jest tam zamknięta przestrzeń, żeby mogła przebrać się w cienki materiał udający kostium. Nie zajęło jej dużo czasu, zanim zdała sobie sprawę, że Lexi wyszła z pokoju, żeby mieć trochę prywatności.

Steph wzruszyła ramionami i zdjęła całe ubranie. Podniosła rzecz i próbowała wymyślić, jak ją założyć. Nie zajęło jej to długo, ponieważ weszła tam, gdzie musiała przełożyć nogi i podciągnęła się, aż nie mogła wyżej na jej ciele.

Przynajmniej poczuła ulgę, że był wystarczająco miękki przy jej cipce, w rzeczywistości wydawał się bardziej miękki niż którekolwiek z jej majtek. Podciągnęła ciągłą koronkę, aż owinęła się wokół jej szyi jak łańcuszek do spodni. Kiedy skończyła wiązać sznurek wokół szyi do kołnierzyka, spojrzała w dół na wiszący materiał, który miał otaczać jej piersi, i spojrzała na końce, aby zobaczyć, jak to się łączy.

Stwierdziła, że ​​końce mają rzepy, więc szybko owinęła materiał wokół piersi, aż rzep został zabezpieczony wokół jej biustu. Rozejrzała się, żeby zobaczyć, czy może znaleźć lustro, ale nie mogła znaleźć lustra w pokoju. Wzruszyła ramionami i postanowiła kroczyć po pokoju, aby sprawdzić, czy materiał ją zepsuje, czy nie. Chodziła po pokoju i stwierdziła, że ​​strój pasuje do niej jak ulał. Fakt, że strój był tak ciasny, nie zdziwił jej.

Podeszła z powrotem do stołu i zobaczyła tam trzy podobne stroje. Każdy miał inny rozmiar. Więc ten, który jej pasował, to po prostu szczęście, że podniosła go pierwsza. Ponownie wzruszyła ramionami i szybko zdjęła cienki materiał.

Rzuciła strój na klony. I przeszedł do następnego stroju. Spojrzała na następne stroje i odkryła, że ​​na drugim etapie zadań miała wybór, w co się ubrać. Zobaczyła, że ​​ma taki sam strój na imprezę charytatywną, jak… kowbojkę.

Barmanka. Piracka dziewucha. Pielęgniarka. Gracz w baseball. Uważnie przyjrzała się każdemu kostiumowi i zdecydowała, że ​​może znowu wybrać strój kowbojki.

Głównie dlatego, że miał więcej możliwości i więcej ubrań do zdjęcia. To, a ponieważ inne stroje wyglądały tak, jakby były zbyt kłopotliwe, aby je usunąć, rzuciło drażnienie ze striptizem w porównaniu ze strojem kowbojki. Jasne, pielęgniarka i baseballistka zajęłyby mniej czasu, ale gdyby zrobiła to dobrze, nie musiałaby wiele robić podczas etapu dominacji, zanim Patrick wypowie swoje słowa wyzwalające. Po wybraniu drugiego kostiumu podeszła do trzeciej i ostatniej stacji, aby zobaczyć, z czego będzie składał się kostium. Spojrzała w dół i zobaczyła, że ​​to po prostu długi, czarny skórzany trencz z różnymi kieszeniami.

Obok płaszcza była maska, a obok maski zestaw narzędzi do zniewolenia. Po prostu spojrzała na rzeczy i ponownie wzruszyła ramionami. Przynajmniej wiedziała, że ​​jej ostatni etap będzie fajny. Odwróciła się i wróciła do miejsca, w którym upuściła ubranie i szybko je włożyła. Steph wyszła z pokoju po podjęciu decyzji.

Gdy tylko wyszła z pokoju, Lexi czekała przy drzwiach. Patrzyła, jak Lexi unosi brew. - To było szybkie. Pomyślałem, że przy tylu wyborach zajmie ci to trochę więcej czasu. Steph spojrzał na nią i chciał jej powiedzieć „Fuck you”, ale zdecydował się tego nie robić.

Steph wzruszyła ramionami. - Próbowałem tylko pierwszej rzeczy. Uznałem, że resztą można zająć się po moim pierwszym przydziale.

Lexi zaśmiała się. - Chyba masz rację. Chodź, Matt powiedział mi, żebym cię przywiózł, żebyś mógł porozmawiać, zanim pojawią się jego goście. Steph została szybko zaprowadzona z powrotem do pokoju Matta. Prawie zostawiła Lexi w kurzu, żeby dostać się do pokoju Matta, ponieważ zaczynała zapoznawać się z rozkładem miejsca, ale niechętnie poszła za Lexi do pokoju.

Steph weszła, a Matt przeglądał kontrakt. Prawdopodobnie umowa, którą jego kumpel musiał podpisać i dwukrotnie sprawdzał, czy nie ma błędów. Spojrzał na nią i uśmiechnął się. "Ach, to było szybkie." Wzruszyła do niego ramionami. - Przepraszam, że przymierzyłem tylko pierwszy strój.

Pomyślałem, że resztę można naprawić później, czy cokolwiek innego. Wątpię, że reszta nie będzie pasować po pierwszym dopasowaniu. Ponownie się zaśmiał. - Chyba masz rację. Proszę usiąść.

Steph podeszła do sofy naprzeciwko Matta, żeby mogła na niego spojrzeć i przestudiować, co robi dalej. Rozluźnił się z powrotem na sofie i spojrzał na nią głęboko. - Więc zaczynasz się denerwować? Spojrzała na swoje dłonie, nie wiedząc, czy dokładnie odpowiedzieć. Zdziwiła się, że wydawał się szczerze się o nią troszczyć lub przynajmniej trochę się o nią troszczył. Spojrzała na niego i zauważyła, że ​​ma mały uśmiech na twarzy.

- Tak, jestem zdenerwowany. Nie chcę tego zepsuć. Obserwowała go, a on rozważał jej słowa, patrząc na nią głęboko.

Steph prawie miała ochotę uciec przed jego spojrzeniem, jeśli nie ma nic innego do ukrycia, że ​​może się bać. W końcu machnął do niej ręką. "Jestem pewien, że poradzisz sobie dobrze." Patrzył na nią jeszcze przez kilka chwil. - Och, zanim zapomnę.

Dziś wieczorem urządzam kolejną imprezę na uroczystość pocztową. Czy to się skończy, czy nie. Jeśli skończysz na czas i nie będziesz zbyt zmęczony, miałem nadzieję, że dołączysz do imprezy? Była trochę zaskoczona, że ​​po swojej umowie tak szybko wyprawił kolejną imprezę, ale jednocześnie nie była zbyt zaskoczona. - Nie wiem.

Czy Amanda przyjdzie? On śmiał się. - Jasne. Już wysłałem zaproszenie, kiedy mój kierowca cię odebrał. Dodałem też do zaproszenia twojego brata. Poza tym słyszę, że jej siostra Natalie jest w mieście, więc jestem pewien, że ona też tu będzie.

Spojrzała na niego. "Zobaczymy." Uśmiechnął się do niej. - Hej, jeśli nie jesteś zmęczony, możemy też rozegrać mecz ćwierćfinałowy podczas imprezy. Tym razem uśmiechnęła się do niego.

"Czy ty ze mną flirtujesz?" Lekko opuścił twarz i uśmiechnął się do niej. Wyglądał teraz trochę złowieszczo z tym spojrzeniem. "Może." "Zobaczymy, ale jeśli zrobimy, co się stanie, jeśli wygram?" Patrzyła, jak przez chwilę o tym myślał. „A jeśli wygrasz, zapłacę ci 50 000 $”. Potrząsnęła głową.

- Nie, jestem zmęczony tym, że rzucasz we mnie pieniędzmi. Zróbmy to przyjacielski zakład bez pieniędzy. Spojrzał na nią. „Ok, więc co masz na myśli?” Zanim powstrzyma się od powiedzenia tego: „Chcę ci wypieprzyć mózg”. Szybko zakryła usta dłońmi i wiedziała, że ​​się bawi.

Matt zaczął się śmiać z przebiegłym uśmiechem na twarzy. Musiała szybko coś wymyślić. Coś, na co byłoby wspaniale patrzeć, jak to robi.

Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, szybko powiedziała: „Ale zadowolę się chodzeniem po twojej imprezie z tylko kaburą wokół twojej talii i rozprowadzaniem alkoholu dla twoich gości”. Matt nadal się śmiał. „Myślę, że to sprawiedliwe. Co dostanę, jeśli wygram?” Uśmiechnęła się do niego.

„Masz przyjemność bić mnie”. Śmiał się jeszcze bardziej. „Po prostu uważam, że to nie jest uczciwy handel”.

Udawała, że ​​się nadyma, ale nie mogła zetrzeć uśmiechu z twarzy. "Cóż, czego chcesz, jeśli wygrasz?" Matt przestał się śmiać i spojrzał w sufit. Po kilku chwilach spojrzał na nią.

- A jeśli wygram, spędzisz ze mną następny weekend. Zrobisz wszystko, o co poproszę, bez względu na to, co się wydaje. Zastanawiała się przez chwilę. Gdyby się zgodziła, spędziłaby z nim weekend, ale prawie nic o nim nie wiedziała. Nie wiedziała, czy naprawdę był w tym dziwnym gównie.

Jakby mogła rzucać w niego kamieniami, tak naprawdę lubiła jakieś dziwne gówno. Niektórzy to nie wszystko. Nie była pewna, czy podoba jej się cała część „rób, o co poprosi”.

Nie zrobił jej nic, co mogłoby wzbudzić nieufność. Wyciągnęła rękę. "Umowa, ale musi być wokół tłumu, a nie prywatnie." Uśmiechnął się do niej i uścisnął jej dłoń. "Gotowe. Jeśli nie jesteś zmęczony, zagramy dzisiaj." Nadal się uśmiechał.

- No cóż, widząc, jak bardzo mnie to niekorzystnie wpływa na to, że tu jesteś. I nie dam ci wystarczająco dużo czasu na zdobycie odpowiedniego kostiumu na dzisiejszy wieczór. Muszę wiedzieć, jaki rodzaj kostiumu mam ci dać, zanim się zacznie.

„Spojrzała na niego.„ Czy jest jakiś temat, który muszę podążać? ”Spojrzał na nią i wzruszył ramionami.„ Widząc, jak jestem trochę trochę maniakiem science-fiction. Postanowiłam zrobić z tego tematu imprezę science-fiction. ”Steph była trochę maniakiem science-fiction i uśmiechnęła się do tego pomysłu.

Niemal chciała sprawdzić go z jego wiedzy science-fiction. Albo przynajmniej poprosić o prostą ubranie, żeby mogła powiedzieć ludziom, że jest towarzyszką lekarzy… jakby każdy mógł dostać to odniesienie. Westchnęła. „Jestem pewna, że ​​zanim skończę z Patrickiem i jego dziewczyną, wątpię, żebym się tym przejmował. O ile nie jest zbyt ekstrawaganckie lub nie jest zbyt długie do założenia.

"Zaśmiał się i spojrzał na zegarek. Spojrzał na nią z powrotem." Cóż, powinni tu być w każdej chwili. Niech Lexi zabierze cię z powrotem do kostiumów, to ona odpowiada za twoje kostiumy, włosy i makijaż. Będzie wiedziała, co robić.

Wstał i podszedł do niej. Pochylił się i podał jej rękę. Steph spojrzała na jego dłoń i nie była pewna, co zrobić. Niechętnie położyła dłoń na jego. Owinął dłoń wokół jej dłoni i przyciągnął ją do siebie.

Mogła powiedzieć, że doszedł do miejsca, w którym wiedział, jak wykorzystać swoją siłę. Użył tylko tyle, by podnieść ją z sofy, a potem użył tylko niewielkiej ilości siły, aby nadal przyciągać ją bliżej do siebie. Cieszyła się, że nie użył swojej siły, by wyrwać jej rękę ze stawu, jak każdy normalny osioł, który za dużo ćwiczył. Przysunął ją tak blisko siebie, że chciała go po prostu owinąć i nigdy nie zapomnij o głupiej transakcji. Jakby wyczuł, że chce, obrócił się, owinął luźno jedną rękę wokół jej szyi i zaczął chodzić.

Jego chodzenie zmusiło ją do odwrócenia się i podążania za nim. Gdy zbliżył się do drzwi i odwrócił głowę w jej stronę. - Cóż, mam nadzieję, że zaoszczędzisz energię na dzisiejsze wyzwanie.

Otworzył jej drzwi. „W międzyczasie będziemy musieli się rozstać”. Steph patrzyła, jak odwraca głowę, żeby wyjrzeć za drzwi.

- Lexi. Proszę, weź Stephanie tutaj i przygotuj ją na moich specjalnych gości, proszę. Matt z powrotem skierował swoją uwagę na nią i uśmiechnął się. Dziękuję za zgodę. Doceniam to.

Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, szybko ją wypchnął i zamknął drzwi. Spojrzała na drzwi i prawie chciała je otworzyć, ale tylko położyła dłoń na drzwiach. Lexi nie dała Steph zbyt wiele czasu na zatrzymywanie się przy drzwiach Matta, zamiast tego wprowadziła ją do pokoju, w którym znajdowały się wszystkie jej stroje. Lexi spojrzała na nią w pokoju.

"Śmiało, rozbierz się, a my przygotujemy cię na twój pierwszy kostium." Steph spojrzała na nią i zawahała się, żeby się rozebrać. Ale widząc, jak teraz trzymają się harmonogramu, ponownie wzruszyła ramionami. Przynajmniej Lexi odwróciła się plecami, żeby Steph mogła się rozebrać i założyć pierwszy kostium, który miała na sobie wcześniej.

Po tym, jak Steph włożyła swój cienki koronkowy kostium, odchrząknęła, mówiąc Lexi, że jest gotowa na wszystko, co Lexi musi zrobić, by ją przygotować. Lexi odwróciła się i spojrzała na Steph od góry do dołu, jakby zastanawiała się, co powinna zrobić. Po kilku chwilach na jej twarzy pojawił się uśmiech. Lexi posadziła Steph i szybko otworzyła ogromną walizkę obok stołu ze wszystkimi kostiumami.

Lexi szybko zabrała się do pracy, robiąc coś z włosami Steph. Poprawiła krawat z tyłu kostiumu, który był zawiązany na szyi, dzięki czemu był wygodniejszy. Poprawiła również rzep z tyłu, który utrzymywał jej piersi na miejscu. Po drobnych poprawkach kostiumu wróciła do Steph.

Spojrzała na nią jeszcze raz, ale szybko wróciła do swojej walizki, szukając czegoś. Po kilku chwilach znalazła to, czego szukała. Podeszła, pokazując Steph małą maseczkę na oczy, jak coś, co niektórzy superbohaterowie nosiliby w komiksach, kiedy potrzebowali ukrycia oczu. Lexi założyła małą maseczkę na oczy wokół głowy Steph i odsunęła się, by na nią spojrzeć. Po kilku chwilach podjęcia decyzji Lexi szybko wróciła do swojej walizki.

Przez cały czas, gdy Lexi malowała się i układała włosy, Steph musiała walczyć z chęcią poruszania się lub wiercenia. Takie rzeczy bez lustra, żeby zobaczyć, co ktoś robi z jej twarzą, doprowadziły ją do ściany. Chciała mieć kontrolę nad tym, jaki kolor ma makijaż na jej twarzy.

Ale w tej chwili okazało się, że Steph nie miała zbytniej kontroli ani nie mówiła o tym, co było uderzane w jej twarz. Kiedy Lexi wydawała się być usatysfakcjonowana tym, co zrobiła z głową Steph, uśmiechnęła się do siebie. Steph chciała poprosić o lustro, żeby zobaczyć, co zrobiła jej Lexi, ale Lexi nadal się do niej uśmiechała. Lexi spojrzała na nią.

- Mam nadzieję, że nie masz łaskotek. Ponieważ teraz muszę pomalować ci ciało, więc proszę, spróbuj nie ruszać się, bo zajmie to więcej czasu niż to konieczne. Świetnie teraz Steph musiała nadal nie ruszać się. Chciała pieprzyć lustro, żeby mogła zobaczyć, co Lexi zrobiła z jej twarzą.

Miała wrażenie, że wokół oczu była dużo makijażu, prawdopodobnie łączącego się z maską na oczy i innymi makijażami na policzkach i ustach. Nie była szczęśliwa, że ​​musiała pozostać nieruchoma, ale zdecydowała się zrobić to, o co poprosiła Lexi, aby mogła załatwić to wszystko. Nadal nie może uwierzyć, że zgodziła się na to całe fiasko, ale dzięki pieniądzom, które Matt jej płacił, nie musiałaby się martwić, że opuści szkołę zadłużoną. Lexi wróciła do Steph z trzema różnymi kolorami farb w dłoniach: czerwoną, zieloną i niebieską. Boże, te kolory wyglądały okropnie, ale postanowiłem się nie przejmować.

Lexi położyła farby na stole i wróciła do swojej walizki, po czym wróciła z pięścią pełną różnej wielkości pędzli. Steph spojrzała na wszystkie pędzle i pomyślała, że ​​będzie musiała walczyć, aby się nie wiercić, ponieważ wyglądało na to, że te szczotki prawdopodobnie ją łaskoczą. Steph szybko zorientowała się, że ma rację i było gorzej, niż myślała, ponieważ Lexi miała wyjątkowo lekki kontakt z farbami. To było tak, jakby Lexi nie była zbyt pewna, co założyć na swoje ciało, albo zbyt bała się zepsuć.

Przynajmniej Steph mogła spojrzeć na butelki z farbą i przeczytać etykietę. Nigdy nie słyszała o marce farb, ale była pewna, że ​​były to farby seksualne. Łatwe do zakładania i jeszcze łatwiejsze do zmywania.

Podziękuj za to panu. Nie chciała farby, której zmywanie zajmie kilka razy. Do diabła, nawet duża ilość potu szybko usunęłaby farbę lub przynajmniej ją rozsmarowała. Steph siedziała tak, jak Lexi malowała po obu stronach żeber Steph, z tyłu jej nóg, po bokach jej ramion i po jednej stronie twarzy od czoła do linii szczęki. Lexi cofnęła się i spojrzała na swoje dzieło.

Po kilku chwilach w końcu uśmiechnęła się do siebie, jakby poklepywała się po plecach. Lexi wróciła do swojej walizki i wróciła z lustrem, żeby Steph mogła zobaczyć, co zrobiła ze swoim ciałem. Steph zauważyła, że ​​ledwo się rozpoznała. Maska na jej oczach była czarna i pomalowana małymi zawijasami.

Podkreślenie powiek było całkowicie czarne, a ich powieki miały kolor jasnoczerwony i niebieski. Jej włosy były upięte w dziwny sposób i nie była zbyt pewna, jak się nazywają, ale zdecydowanie przyciągały więcej uwagi do jej oczu. Farba z boku jej twarzy wyglądała jak małe zawirowania z płynącymi plemiennymi wzorami od czoła do linii szczęki.

Ten sam krój miał po obu stronach żeber i sięgał prawie do bioder. Farba z tyłu jej nóg była zupełnie inna, jakby miały mówić, że ma na sobie pończochy. Pomyślała, że ​​farba na pończochach jest trochę za dużo, widząc, jak będzie leżeć i nikt ich nie zobaczy. Wzruszyła ramionami i pomyślała: no dobrze. W sumie cały strój nabrał życia.

Pomyślała, że ​​gdyby miała wejść do burdelu, nikt nie poszedłby za zwykłymi dziewczynami, a jej karta godzinowa byłaby pełna na cały dzień. Może to ostatnie stwierdzenie było trochę za dużo, ale nawet ona chciała się pieprzyć, jeśli to było w ogóle możliwe. Uśmiechnęła się.

Niedługo po tym, jak Steph skończyła się sprawdzać, zadzwonił telefon komórkowy. Steph rozejrzała się, aby zobaczyć, gdzie telefon komórkowy myślał, że to jej telefon, ale szybko dowiedziała się, że to telefon Lexi, który się wyłączył. Patrzyła, jak Lexi przykłada telefon do ucha.

"Tak." Lexi spojrzała na Steph i powiedziała w słuchawce telefonu komórkowego: - Tak, sir, skończyła. Steph chciała usłyszeć drugą stronę rozmowy, ale musiałaby wystarczyć z tym, co mówi Lexi. - Tak, wygląda wspaniale.

„Ok, zaprowadzę ją do pokoju i położę tam, gdzie powinna”. Spojrzała na Steph, a następnie odpowiedziała: „Minie około pięciu minut, zanim tam skończy”. "Ok sir. Do widzenia." Steph chciała wisieć obok uszu Lexi, ale wyobraziła sobie, jak prowadzona była rozmowa, jeśli była gotowa i jak wyglądała. Wątpiła, żeby rozmawiali o pogodzie lub czymś w tym rodzaju z powodu jednej strony rozmowy.

Była po prostu szczęśliwa, że ​​rozmawiali po angielsku, a nie w jakimkolwiek innym języku, bo inaczej nie będzie miała pojęcia, dokąd prowadzi rozmowa. Patrzyła, jak Lexi wkłada telefon z powrotem do tylnej kieszeni. Podeszła do Steph, wyjęła mały pojemnik i otworzyła go.

Steph zajrzała do środka i zobaczyła, że ​​w pojemniku była para pigułek. Spojrzała w górę i Lexi, jakby mówiła, po co to do cholery jest? Lexi spojrzała na pigułki, a potem z powrotem na nią, jakby zrozumiała, o czym myślała Steph: „Nie martw się, to nie są narkotyki ani nic w tym rodzaju. Mają pomóc w zapobieganiu ciąży i chorobom przenoszonym drogą płciową”. Steph musiała zadać pytanie: „Masz na myśli kontrolę urodzeń?” Lexi wzruszyła ramionami. „Trochę tak, ale nie.

To właściwie lepsze niż pigułki antykoncepcyjne. Biorę je od jakiegoś czasu i nadal nie zachorowałem na chorobę przenoszoną drogą płciową ani nie zaszłam w ciążę. Zaufaj mi, cokolwiek jest w tym działa”. Steph spojrzała na pigułki i pomyślała, że ​​mogą to być te same tabletki, które Amanda dała jej tuż po aukcji świadczeń, tuż przed odebraniem jej na noc. Wzruszyła ramionami i pomyślała, że ​​to nie może boleć.

Chwyciła tabletki i połknęła je. Po połknięciu tabletek Lexi uśmiechnęła się. - Czy możesz mnie śledzić? Steph wyszła za Lexi z pokoju i została zaprowadzona na dół do pokoju, który wyglądał jak ogromna jadalnia, ale zwykłe stoły zostały usunięte. Teraz stał stół z poduszkami. Wyobraziła sobie, że to stół, na którym będzie leżeć.

Wokół poduszek leżały półmiski z jedzeniem i różnymi innymi przedmiotami. Była duża miska z lodem, w niej różne dzbany płynu, a obok dzbanów szklanki. Kilka dużych kolorowych misek z pokrywkami. Steph nie wiedziała, co w nich jest, ale miała dobry pomysł.

Kilka stalowych pojemników z palnikami pod spodem, gdzie płomień wyglądał na niski, jakby powoli gotowali wszystko, co w nich było. I wreszcie po obu stronach poduszek były talerze i sztućce. Wyglądało na to, że będzie centralnym miejscem na stole. Tak ją zaskoczyło.

Kiedy Steph sprawdzała rozkład stołu i widząc, jak wysoko jest, nagle poczuła, że ​​ktoś sięgnął za nią i zerwał rzep, który przytrzymywał jej piersi. Steph odwróciła się, chcąc spoliczkować tego, kto to zrobił, i zdała sobie sprawę, że to Lexi zerwała rzep. Przekrzywiła głowę, wciąż zastanawiając się, czy ją spoliczkować, czy… coś innego.

Po prostu nie mogła wymyślić, jak zareagować. Lexi uniosła ręce w uległości, jakby wyczuwając narastający gniew Steph. - Spokojnie. Kiedy kładziesz materiał wokół piersi, masz się rozluźnić.

Więc to tylko do przykrycia i nic więcej. Przynajmniej tak kazał mi zrobić Matt. Steph spojrzała na jej prawą rękę, zdając sobie sprawę, że jest w powietrzu, przygotowując się do odebrania wezwania do wykonania policzka. Westchnęła, próbując opanować złość.

„Następnym razem po prostu mnie ostrzeż, zamiast robić to tak, jak robiłeś”. Lexi pochyliła głowę. - Przepraszam za to.

Następnym razem będę o tym pamiętać. Teraz, jeśli zechcesz, połóż się na poduszkach, a ja dopasuję materiał tak, aby zakrywał twoje piersi. Steph spojrzała w dół, gdy Lexi wyciągnęła rękę, mówiąc jej, żeby położyła się na stole, na którym ułożono jej poduszki. Steph podeszła do stołu i spojrzała na poduszki.

Znowu westchnęła, myśląc, jak znalazła się w tej sytuacji. Jakby pstryknięcie jej w głowie i przypomnienie sobie pieniędzy i oferty pracy było powodem, dla którego to robiła. Zastanawiała się, czy te wysokiej klasy dziewczyny na telefon przeszły przez college. Westchnęła jeszcze raz, odepchnęła tę myśl i przypomniała sobie, że musi przygotować się na to, co ma się wkrótce wydarzyć. Spojrzała w dół na stół i zobaczyła, że ​​znajduje się tuż pod jej biodrami, ale niewiele.

Spojrzała i pomyślała, że ​​jest krótszy niż zwykłe stoły. Normalnie stół obiadowy znajdowałby się tuż przy jej pępku lub trochę wyżej, ale niewiele. Plus z wyglądu stołu, gdyby ktoś sięgnął przez stół, mógł z łatwością przejść przez &; w poprzek poduszki bez konieczności zbytniego pochylania się. Wzruszyła ramionami i pomyślała, że ​​tylko zgadywała, ponieważ nie usiadła. To ona będzie tą, przez którą sięgną.

Steph wstała na stół i położyła się na poduszkach. Z przyjemnością dowiedziała się, że poduszki są miękkie i wygodne. Jeśli nikt się z nią nie bawi, może zdrzemnąć się, zanim da Monice i Patrickowi ich specjalny striptiz.

Mała szansa na to. Lexi podeszła, gdy Steph zaczęła się wygodnie uczyć. Chwyciła paski, które miały być wokół jej klatki piersiowej, utrzymując jej piersi na miejscu.

Lexi ostrożnie położyła luźne paski materiału na piersi, po czym spojrzała na nią. Uśmiechnęła się do Steph. „Cóż, zostawię cię teraz w spokoju. Po tym, jak tu skończysz, będę tuż za drzwiami.

Jak najszybciej wyjdź przez drzwi, a my pobiegniemy i przygotujemy twój następny kostium. W międzyczasie baw się dobrze i wkrótce powinni tu być. ”..

Podobne historie

Tata mojego przyjaciela 14

★★★★(< 5)

Zaskakujesz tak wielu ludzi, czasami musisz być zaskoczony…

🕑 14 minuty Powieści Historie 👁 1,757

Oboje byliśmy bardzo zdumieni, mówiąc absolutnie. Potem bardzo powoli zamknęliśmy drzwi i zaczęliśmy szeptać. - Czy twoja córka tylko pieprzyła się z moją mamą? Zapytałam. „Tak,…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Misja szpiegowska: 4

★★★★(< 5)

Misja Lyle'a kończy się ostatnim dniem, a on wraca do domu.…

🕑 5 minuty Powieści Historie 👁 3,449

Lyle obudził się na łóżku Amy i otoczył dziewczyny z ostatniej nocy. Zamyka oczy na około 15 minut, po czym ponownie je otwiera, czując, że ktoś ssie jego kutasa. Spogląda w dół i widzi,…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Tata mojego przyjaciela 15

★★★★(< 5)

Dramat jest czasami wszędzie, a wraz z nowym dramatem pojawiają się nowe niespodzianki…

🕑 14 minuty Powieści Historie 👁 1,348

Potem John dał mi kolejnego buziaka. „Idź z nią porozmawiać, ona jest twoją mamą, kochasz ją, a ona kocha cię” - szepnął mi do ucha John. Więc podszedłem do niej. „OK mamo, o czym…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat