Matt pozwala Jane przejąć nad nim całkowitą kontrolę, co robi z doskonałym stylem i nastawieniem.…
🕑 12 minuty minuty Powieści HistorieFacet z sąsiedztwa - rozdział 7 Każdego dnia Jane otwierała paczkę i każdego dnia znajdowała inną seksowną bieliznę. Była jedna zabawka, którą otrzymała w środę, o którą musiała zapytać Matta. To była para małych metalowych kulek. Uśmiechnął się, mówiąc jej, co z nimi zrobić. Jej usta otworzyły się szeroko, gdy sapnęła.
Ale jako dziwka, którą była, umieściła je w sobie i spacerowała po Londynie i ważnych biurach klientów, ocierając się o jej wnętrze. W pewnym momencie poczuła, że zamierza dojść, ale doznania minęły. Następnie przysięgła taksówkarzowi, że zatrzymał się na czerwonych światłach. Matt widział, że zbierają swoje żniwo i nie mógł się doczekać tego wieczoru, kiedy będzie mógł ją przelecieć. Przez cały tydzień Matt myślał, że Jane wygląda absolutnie oszałamiająco podczas każdej podróży, każdego spotkania biznesowego i każdego spędzonego razem wieczoru.
Była zarówno profesjonalistką, jak i puszczalskim szczeniakiem w jednym. Pomyślał, że jest idealna. Był już piątek, ich ostatnia noc w Londynie w interesach. Szczerze mówiąc, pomyślała Jane, nie było aż tak wielkiego interesu. Być może chodzili na dwa spotkania każdego dnia, ale to wszystko.
Było wystarczająco dużo czasu w przerwach i trochę czasu na wieczorne zwiedzanie. Miała też mnóstwo czasu na ruchanie i była z tego zadowolona. Zaczęła dzwonić do męża wczesnym wieczorem, kiedy wrócili do hotelu, wydawało się, że to łatwiejsze, ponieważ później nigdy nie zawracał sobie głowy telefonowaniem.
Udało się dobrze. W miarę upływu tygodnia Matt stawał się coraz bardziej uważny. Seks trwał dłużej i stał się bardziej kochający. Jane spojrzała na piątkową przesyłkę.
Powiedział, że otwarte tylko wieczorem. Była tym trochę rozczarowana, będzie musiała znaleźć własne ubrania i założyć je teraz, przynajmniej nigdy nie musiała martwić się o figi. Nigdy nie nosiła żadnego przez cały tydzień i uważała to za radosne i swobodne, nie wspominając o cudownych wrażeniach, które odczuwała, gdy wiatr podmuchał jej sukienkę lub spódnicę i otarł się o jej cipkę. Jej jedynym zmartwieniem była winda ze szklanym dnem, do której wjechali w jednym z budynków klientów, jednak Matt wydawał się tym szczególnie rozbawiony. Jane pomyślała, że oboje mieli bardzo pracowity dzień w pracy, jeden z najtrudniejszych, pomyślała Jane.
Klientka wydawała się szczególnie trudna dla nich obojga, no cóż, była kobietą, ale ostatecznie wyszli ze spotkania z dobrym wynikiem. Matt właściwie poklepał Jane po plecach za jej postawę i profesjonalizm na spotkaniu. Coś, z czego była dumna.
Wrócili do hotelu, zjedli i wreszcie dotarli na górę. Cholera, pomyślała Jane, musimy jutro wracać do domu, z powrotem do lagerowego mężulka. Naprawdę przyłapała się na myśleniu, jak naprawdę sobie radził, kiedy jej nie było, ale to była tylko krótka myśl. Jane nie mogła się doczekać otwarcia paczki, ale opanowała swoje pragnienie i pierwsza wzięła prysznic.
Kiedy wychodziła spod prysznica, Matt siedział na skraju jej łóżka - nagi. „Myślałem, że przyszedłbyś zobaczyć mnie wieki temu,” powiedział, „ale widzę, że jeszcze go nie otworzyłeś?” zapytał ją. Jane uśmiechnęła się. „Nie” - powiedziała - „Właśnie miałem to zrobić”.
Matt przyglądał się jej, gdy patrzył. Odłożyła ręcznik z powrotem na poręcz w łazience i poprowadziła swoje nagie ciało do paczki, która leżała na stole. Poczuła to pierwsza, było twarde, a jednocześnie miękkie.
Rozerwała go w oczekiwaniu, zamiast ostrożnie rozerwać opakowanie. Spojrzała na skórzane paski i sprzączki, a potem wyciągnęła z paczki cienkie dildo. Uśmiechnęła się. - Załóż to - powiedział Matt, podchodząc do niej od tyłu i całując ją w szyję. Jego pocałunki wędrowały po płatku ucha, w dół jej szyi, na ramionach i plecach, kiedy grzebała z przedmiotem w dłoniach.
W końcu Jane wymyśliła, gdzie poszły wszystkie paski, i wreszcie się w to wkręciła. Włożyła dildo, zanim zapięła wszystkie klamry tak mocno, jak to możliwe. "Więc… co sprawiło, że kupiłeś strapon?" spytała: „spodziewamy się kogoś”.
Matt tylko się uśmiechnął. "Może, może nie!" wykrzyknął. Jane już myślała o Jenny. O! co mogłaby zrobić z Jenny i tym straponem, pomyślała.
„Czy Jenny do nas dołączy! A może ten klient dzisiaj… teraz byłoby fajnie,” powiedziała. „Przeczytaj list…” powiedział Matt. Jane znalazła w paczce list, który całkowicie przeoczyła.
Otworzyła go i przeczytała. To był krótki list z instrukcjami. Również w paczce Jane zauważyła małą tubkę. Jane znów się uśmiechnęła, w środku uśmiechała się jak kot z Cheshire. Na zewnątrz stłumiła swój uśmiech i usunęła go z ust.
Odwróciła się, by spojrzeć na Matta z surowym wyrazem twarzy. „Usiądź na łóżku…” powiedziała cicho. Matt stał obok niej i próbował pocałować ją w usta.
Jenny położyła dłoń na jego piersi i powstrzymała go przed zbliżeniem się do niej. "Na pieprzonym łóżku… TERAZ!" krzyknęła. Oczy Matta otworzyły się, cofnął się w stronę łóżka i usiadł na krawędzi. Jane przysunęła się bliżej niego.
Spojrzała na niego, sięgnęła dłonią do jego brody i ujęła go. Podniosła go do góry, żeby na nią spojrzał. Pocałowała go namiętnie, a potem odepchnęła od siebie.
Spojrzała na jego kutasa. "Jak ty to kurwa nazywasz!" powiedziała, wskazując na jego kutasa. Chwyciła dildo wystające z jej pachwiny i wykonała nim ruchy masturbacji. „To jest sztywny kutas, co to kurwa jest!”.
- powiedziała, wskazując na swojego kutasa po raz drugi. Matt tylko spojrzał na jej otwarte usta. Potem spojrzał na swojego twardniejącego kutasa. „Wskakuj na łóżko… i na czworakach…” rozkazała mu. Matt zrobił, jak mu powiedziano.
Odwrócił się w stronę wezgłowia, z dala od Jane. Prasnąć! Jej dłoń opadła na jego tyłek. „Błąd numer jeden”, powiedziała.
„Zawsze, i mam na myśli zawsze, miej przede mną sztywnego kutasa” - kontynuowała - „ten, który masz teraz, jest dla mnie kurwa bezużyteczny! " Prasnąć! Znowu uderzyła go w tyłek. "ODPOWIEDZ MI!" krzyknęła ponad głosem. Jej słowa wstrząsnęły Mattem, spodziewał się natężenia lub natarczywości w jej głosie.
Zanim zdążył jej odpowiedzieć, naprawdę mocno uderzyła go w tyłek - naprawdę bardzo mocno. "Obróć się!" zamówiła. Kiedy to zrobił, powiedział: „Przepraszam panno, tak mi przykro z powodu stanu mojego fiuta…” odpowiedział. Jane musiała jednak przyznać, że ładnie twardniał. „Wiesz, że jeśli nie staniesz się tak sztywny, będę musiał cię ukarać, nie„ ty ”- powiedziała.
Matt skinął głową, ale milczał. "Ssij mojego fiuta!" zamówiła. Matt spojrzał na nią. - Ssij to teraz - rozkazała. Matt wepchnął usta na lateksowe dildo, które dumnie rozpychało się z pachwiny Jane.
Otoczył go ustami i zassał. "Zrób mi najlepsze loda, jakie potrafisz - bo inaczej!" zawołała. Matt wciągnął go, a następnie wepchnął go głębiej w gardło, ssąc. Przesunął językiem po jej czubku głowy i pchnął na niego usta tak mocno, jak tylko mógł z pozycji, w której się znajdował.
Jane widziała jego kłopotliwe położenie. „Potrzebujesz pomocy…” powiedziała. Nigdy nie czekała, aż jej słowa wnikną w jej słowa, kiedy wepchnęła mu lateksowy kutas w gardło, kiedy podchodził, żeby go ssać.
Matt sapnął, zakaszlał, trochę się zakrztusił i prychnął po całym jej członku. "Ty mały skurwielu… weź tego kutasa teraz!" uśmiechnęła się lubieżnie, mówiąc mu, co zamierza zrobić. "Mam zamiar pieprzyć twoje usta tym… więc chwyć twojego kutasa mocno!" Kiedy wypowiadała te słowa, Jane położyła ręce za jego głową i trzymała go mocno w miejscu, gdy pieprzyła kutasa w jego usta. Na początku jej pchnięcia były zdecydowane i celowe. Jane zaczęła lubić ruchanie kogoś.
Uwielbiała ruchy jej tyłka tam iz powrotem i była naćpana, patrząc, jak Matt bierze kutasa, którego w niego wbijała. Nigdy wcześniej nie widziała go tak uległego i bardzo jej się to podobało. Jane cieszyła się z tych uczuć i ruchu tak bardzo, że naprawdę zaczęła się w niego w niekontrolowany sposób pieprzyć.
- No… - powiedziała w końcu - tak to jest być pieprzonym w twarz - powiedziała surowo. „I nadal nie ma kurwa ostrego…”, kontynuowała. "Ty bezużyteczna cipo!" Jane wyciągnęła dildo z jego ust. „Odwróć się,” rozkazała, „połóż swój tyłek przez krawędź łóżka!” ona kontynuowała. Zostawiła Matta, aby zmienić swoją pozycję i wróciła do stołu, aby odzyskać tubę KY.
Jane otworzyła tubkę iz najszerszym uśmiechem na twarzy, przytłumiła lubrykant do swojego lateksowego penisa. Rozkoszowała się dotykiem kutasa w jej dłoniach i jego jedwabistości i śliskości. Uśmiech zniknął z jej twarzy, gdy spojrzała na Matta i podeszła od tyłu. „Gdybyś tylko miał sztywnego kutasa…”, zaczęła, „Nie musiałabym cię pieprzyć… teraz bym” - powiedziała mu.
Jane wsunęła smarowany palec w jego tyłek. Matt sapnął. Zamknął oczy z oczekiwaniem. To był pierwszy raz, kiedy pieprzył tyłek, pomyślał, miał nadzieję, że zniesie to jak kobieta! Jane umieściła kutasa przy wejściu do jego odbytu. Miała nadzieję, że dostatecznie nasmarowała mu tyłek, ale to nie był czas na współczucie, pomyślała.
Najpierw delikatnie ją wepchnęła, aż jej penis prześlizgnął się po zwieraczu. Matt głośno sapnął. Jane uśmiechnęła się, słysząc jego zakłopotanie. „No… to najtrudniejsza część… szkoda, że twój kutas nie był wystarczająco twardy… eh!” powiedziała.
Jane chwyciła go za biodra, poruszając kutasem w jego odbycie. Wciąż tylko w niego wchodził, więc żartobliwie pchała go do środka i na zewnątrz, uważając, by nie przeciągnąć go obok wejścia. Pochyliła się nad nim, obejmując rękami jego tors. Chwyciła jego jęki, a potem wykręciła jego sutki między palcami i kciukami. Obaj w tym samym czasie.
Matt pisnął, gdy poprawiła jego sutki. Jego kutas drgnął, a jego tyłek był bardzo pełny. Zanim się podniosła, szepnęła mu do ucha. "Mam zamiar… pieprzyć… ty… bez sensu!" zawołała.
Matt zamknął oczy i bezgłośnie wypowiedział słowa „o kurwa” do pokoju, przygotowując się. Bez ostrzeżenia Jane złapała go za biodra i zerżnęła lateksowego kutasa w jego tyłek. Chwyciła go mocno, mocno wepchnęła w niego kutasa i cofnęła go prawie do końca.
Potem pompowała go po raz drugi, trzeci i nieskończenie wiele powtarzających się razy. Uwielbiała to, że kogoś pieprzyła i po raz pierwszy zdała sobie sprawę, jakie to uczucie mieć kutasa. Matt zaczął jęczeć, „kurwa, czy on dochodzi”, pomyślała Jane. Zatrzymała się i wyciągnęła kutasa z jego tyłka. „Odwróć się… na plecach," rozkazała, „Chcę cię zobaczyć!" Matt odwrócił się na plecy, jego tyłek na krawędzi łóżka.
Jane wsunęła go z powrotem w niego. „O wiele łatwiej za drugim razem… nie sądzisz,” powiedziała, szczerze się do niego uśmiechając. Matt ją kochał, uwielbiał sposób, w jaki przyjęła tę dominującą osobowość. Co do listu, pomyślał! Jane wepchnęła w niego kutasa, zaczęła go znowu pieprzyć i zobaczyła, jak sztywnieje. "Za późno na to teraz…" powiedziała przerywaną mową, łapiąc powietrze.
- Ale niech to trwa… odwróć się od siebie! rozkazała mu. Jane pieprzyła go w dupę najlepiej, jak potrafiła. Pozycja nie była tak dobra jak na czworakach, ale utrzymywała dobry ruch i pieprzyła go bezlitośnie. Kutas Matta stwardniał, a potem bez ostrzeżenia i bez dotykania go trysnął.
Jęknął głośno, gdy jego sperma przeleciała przez jego brzuch i klatkę piersiową. Jane pieprzyła go w dupę, aż tryskanie zaczęło słabnąć. Nie była zadowolona z tego, co właśnie zrobili; i to, co właśnie osiągnęła. Wyciągnęła z niego kutasa, pochyliła się nad jego ciałem i zlizała spermę z jego klatki piersiowej. Pomyślała, że to tylko jej nagroda.
Jane w końcu dostała kurwa, którego pragnęła tamtej nocy, po tym, jak zdjęła pasek. Matt w końcu powiedział jej, że to jego pierwszy raz i że chciał, żeby go przeleciała, żeby żadne seksualne tabu nie pozostały nietknięte. Jane uwielbiała to wszystko. „Będziesz musiał zatrzymać wszystkie te zabawki”, powiedziała, „kurwa wie, co zrobiłby mój mąż, gdyby je znalazł” - oboje śmiali się na tę myśl. Jutro wyjdą z domu i wrócą do normalności, pomyślał Matt.
Jane była również bardzo zamyślona, kiedy po raz ostatni razem zasnęli.
To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…
🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…
kontyntynuj Powieści historia seksuJadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…
kontyntynuj Powieści historia seksuZaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…
kontyntynuj Powieści historia seksu