Spacer po jeziorze, rozdział 8

★★★★★ (< 5)
🕑 5 minuty minuty Powieści Historie

Usłyszał jej jęk, który sprawił, że krew popłynęła do innych części jego ciała, niż do głowy. Efekt, który na nim wywarła, był oszałamiający na więcej niż jeden sposób. Niechętnie zakończył pocałunek i pocałował ją w czoło. „Chodźmy znaleźć jakieś miejsce na miły, spokojny obiad, napijmy się kawy i przygotujmy rano śniadanie. W domku jest całkiem fajna mała kuchnia”.

„Powinniśmy zapytać recepcjonistę w biurze, gdzie iść na kolację.” zasugerowała. - Nie wiem, gdzie pójść w Jasper na smaczny posiłek. Podeszli do biura, trzymając się za ręce, oboje czuli się zawrotni w głowie na widok nocy, która rozciągała się przed nimi.

Urzędnik polecił miłą małą jadalnię, która była w centrum miasta. Powiedział, że jedzenie było doskonałe, obfite i rozsądne. Jadalnia zawsze była otwarta późnym latem, więc mieli czas na znalezienie sklepu spożywczego i zaopatrzenie się w coś na śniadanie. Nie miała pojęcia, że ​​zakupy spożywcze mogą być tak intymnym przeżyciem.

Znaleźli dobre ziarna kawy i zmielili je w sklepie, a także owoce, jajka, bekon, chleb i masło. Do koszyka dodano również śmietankę z mleka i kawy. Zapłacili za zakupy, a raczej on zapłacił za zakupy i nalegał, aby to zrobić.

Poszli znaleźć małą jadalnię polecaną przez recepcjonistę. Jadalnia była słabo oświetlona, ​​co tworzyło przytulną, romantyczną atmosferę. Grała cicha muzyka w tle, a stoły były rozstawione na tyle daleko, że nie było słychać rozmowy przy sąsiednim stoliku.

Zaprowadzono ich do stołu w kącie, na którym świeca już migotała miękką poświatą na białym lnianym obrusie. Zostały im oprawione w skórę menu i szklanki wody z lodem. Zamówił butelkę wina, a wkrótce wrócił z nią kelner i dwa kieliszki.

Oboje zdecydowali się na grillowanego łososia, pieczonego ziemniaka i grillowane warzywa. Sączyli wino, czekając na przybycie posiłków. Nigdy nie piła za dużo, ale od czasu do czasu piła kieliszek wina. Dziś wieczorem wydawało się, że alkohol uderzył jej prosto do głowy, być może fakt, że piła na pusty żołądek. Skubała bułkę, mając nadzieję, że uda jej się uniknąć całkowitego upojenia kieliszkiem białego wina.

Przyszły posiłki, jedzenie było pyszne, gorące i obfite. Za łososia można było umrzeć i jedli w przyjacielskiej ciszy. Kelner zatrzymał się, "Ach, rozmowa się urwała, jedzenie jest dobre, nie?" Oboje zapewnili go, że jedzenie było wyśmienite, po czym uciekł.

Zatrzymali się przy deserze i kawie, dopóki nie zorientowali się, że miejsce jest puste, a krzesła postawione na stołach. „Wygląda na to, że zamknęliśmy to miejsce”, powiedział do niej, kiedy wstali od stolika i poszli zapłacić rachunek. Krótka droga powrotna do domku była przepełniona erotyczną energią.

Oboje wiedzieli, że dzisiejsza noc na zawsze zmieni ich życie. On przemówił pierwszy. – Nerwowy? – Tylko trochę – przyznała nieśmiało. „Chcę, żebyś wiedział, że jestem czysty. Podczas ostatniej kontroli miałam pełny zestaw badań krwi, nie było zapalenia wątroby ani HIV.

Nigdy nie miałam choroby przenoszonej drogą płciową”. Powiedział jej to, ponieważ w dzisiejszych czasach nigdy nie można być zbyt ostrożnym. Ona do łóżka: „Um, dziękuję.

Ja też jestem czysty. Musimy regularnie wykonywać te badania w szpitalu, w którym pracuję. Dla mnie też nie ma chorób przenoszonych drogą płciową”. Dziwnie było być tak szczerym wobec mężczyzny, którego znała od nieco ponad tygodnia, ale cieszyła się, że o tym wspomniał. Przybyli do kabiny i zabrali razem zakupy.

pomyślała i uśmiechnęła się do siebie. Jeszcze nie widziała domku, a on zachęcał ją do zwiedzania, kiedy odkładał zakupy. Chodziła z pokoju do pokoju, część wypoczynkowa/jadalnia z małym kamiennym kominkiem, sypialnia z ogromnym łóżkiem king size z puchową kołdrą i puchowymi poduszkami i łazienką, zatrzymała się w łazience, z dwuosobową wanną z hydromasażem i prysznicem wystarczająco dużym dla dwóch osób. To nie było to, co zarezerwowała.

Był błędem. Podszedł do niej, objął ją ramionami i przyciągnął do siebie. „Kiedy powiedziałeś mi, gdzie się zatrzymamy, zmodernizowałem naszą kabinę.

Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Odwróciła się w jego ramionach i również objęła go. Uśmiechnęła się do niego: „Nie, nie mam nic przeciwko”. Zapytał ją, czy chciałaby spróbować do wanny i zrobiła ruch, by zostawić ją w spokoju. "Nie dołączysz do mnie?", zapytała nieśmiało..

Podobne historie

Wyspa Vanessy - Rozdział dziewiąty

★★★★★ (< 5)

Jedyna fantazja dziewczyny Vanessy.…

🕑 12 minuty Powieści Historie 👁 1,836

To było tak, jakbym posiadał jej ciało nie tylko z zewnątrz, jak już wcześniej, ale od wewnątrz. Kiedy bawiła się swoim ciałem lub ciałami innych kobiet w opowieści, robiła to moimi…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Wyspa Vanessy - Rozdział ósmy

★★★★★ (< 5)

Vanessa i ja wspominamy nasz pierwszy raz.…

🕑 20 minuty Powieści Historie 👁 2,102

Popołudniowe słońce wlewało się przez okno sypialni, kiedy obudziłem się ze snu, w którym Vanessa swobodnie i luksusowo ssała mojego kutasa, by odkryć, że naprawdę swobodnie i luksusowo…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Wyspa Vanessy - Rozdział siódmy

★★★★★ (< 5)

Czy seksowna Szkotka z brodą może przebić nudystów nastolatki z ostatniego rozdziału?…

🕑 14 minuty Powieści Historie 👁 1,908

„Chodź tutaj i usiądź wygodnie, a ja wymyślę historię” – zasugerowałem Vanessie. „Wiem, że nie wolno mi bawić się twoją cipką, kiedy to powiem, ale co z twoimi cyckami. Czy mogę…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat