Saga College Rozdział 1: Nowy początek

★★★★★ (< 5)

To prequel nowej pracy Karly. Dni Karola w college'u.…

🕑 19 minuty minuty Powieści Historie

Karly podeszła do schodów i zatrzymała się, upewniając się, że trafiła do właściwego budynku. Była strasznie zdenerwowana: wzięła głęboki oddech, przygryzła dolną wargę, przełknęła ślinę. Poświęciła chwilę na zebranie się i uspokojenie, rozglądając się wokół, widząc tak wielu ludzi na Jane Addams Women's University w North Las Vegas, Nevada.

Nie ma to jak w domu, powiedziała sobie. Jestem w zupełnie innym świecie niż dotychczas. Wszystkie plotki i recenzje, dobre i złe, o Las Vegas io tej szkole, nie mają dla mnie znaczenia. Moje nowe życie i nowy początek witam z uśmiechem na twarzy. Nie pozwolę, żeby to mnie złamało lub przytłoczyło.

Karly miał pięć stóp i pięć cali wzrostu, długie ciemne włosy, przenikliwe jasnoniebieskie oczy, pełne wydęte usta. Blada skóra i dołeczki, kiedy się uśmiechała. Karly miała na sobie rozpiętą ciemnoniebieską dżinsową kurtkę z czarnym podkoszulkiem pod spodem, odsłaniającym brzuch i pępek.

Jej piersi trochę wystawały. Poniżej miała na sobie szarą spódnicę w kratę, do kolan bez pończoch i czarne baleriny. Wzięła głęboki oddech i zaczęła wchodzić po schodach do budynku.

Korytarze były wypełnione studentami, niektórymi studentami pierwszego i drugiego roku. Karly była niespokojna i zmęczona otwieraniem i zamykaniem prawej dłoni, co było jej małym nawykiem wynikającym ze zdenerwowania. Karol nie wiedział, dokąd się udać. Szkoła była dla niej duża i nowa, tak naprawdę nie chciała się spóźnić, żeby zrobić złe wrażenie pierwszego dnia w nowej szkole. Wtedy jakaś kobieta położyła dłoń na ramieniu Karly, podeszła do niej i powiedziała: „Chodź, wyglądasz jak jeleń złapany w reflektory.

Pomogę ci odprowadzić cię do sali zgromadzeń, jesteś już prawie spóźniony. Pani Johnson nie Nie cieszę się, że ktoś się spóźnia. Cóż, profesor Regina jest tą, której powinieneś bardzo uważać, aby jej nie skrzywdzić. Dziewczyna wzięła Karly za rękę, łącząc jej palce ze swoimi. Karly odprężyła się, czując, jak miękka jest dłoń dziewczyny.

Karly chciała coś powiedzieć, jej oczy spuściły się, wpatrując się w tyłek dziewczyny, która przełknęła ślinę i poszła za nią. Dziewczyna zaprowadziła Karly do sali zgromadzeń, gdzie pani Johnson, dziekan uniwersytetu, miała właśnie zacząć witać nowych studentów. Zauważyła, że ​​Karly spóźnia się o dwie minuty. Ona dał Karly przepustkę i nic nie powiedział.

Karly uśmiechnęła się delikatnie, jej dołeczki były widoczne. Karly powiedziała do dziewczyny: „Dziękuję, to było bardzo miłe i hojne z twojej strony. Postaram się przyzwyczaić do tej szkoły. Bardzo szybko się uczę, obiecuję, że spłacę swój dług wobec Ciebie. Nawiasem mówiąc, nie jestem studentem pierwszego roku.

Jestem studentem przeniesionym z Kanady, nie mogę ci powiedzieć, dlaczego zostałem przeniesiony tutaj, to trochę osobiste. Podpowiem, to wystarczyło, żeby tutejsi profesorowie zakwestionowali decyzję dziekana, który pozwolił mi tu przyjść. Poza tym nie byłam tak naprawdę zdenerwowana, bardziej zaniepokojona i przepracowana, tak bym to opisała. Dziewczyna uśmiechnęła się i delikatnie położyła.

Krew napłynęła jej do głowy na sekundę lub dwie, gdy zauważyła dołeczki u Karly. Zebrała się w sobie i zaczęła się przedstawiać: „Mam na imię Molly. Jestem tu studentem drugiego roku.

Naprawdę, wyglądałeś jak pierwszoroczniak. Sposób, w jaki czułeś się przytłoczony i zdenerwowany. Rozumiem, że wiele osób zostaje tu przeniesionych z powodów osobistych, o których nie mogą mówić. Myślę tak samo.

Wow, musiałaś zrobić coś szalonego, prawda?" Karly pokiwała głową w górę iw dół, sprawdzając Molly. Molly była wystrojona jak na randce, ubrana w dżinsową spódniczkę, wysokie obcasy, ciemne nylonowe pończochy, czerwoną bluzkę z głębokim dekoltem i zapinane na guziki okulary. Miała pięć stóp i cztery cale wzrostu, zielonkawoniebieskie oczy i długie rzęsy. Jasne, proste, blond włosy, przeciętne ciało, stonowane, miękkie, jedwabiste nogi. Odwróciła się, by spojrzeć na Karly i impulsywnie posłała jej buziaka i oblizała dolną wargę, próbując ją drażnić.

Karly ponownie przygryzła wargę, odwracając wzrok, kiedy patrzyła w górę, udając, że słucha, co mówi Dziekan. Jej oczy dostrzegły uda i nogi Molly. Karly uśmiechnęła się niewinnie, mrugając do Molly, która dwukrotnie zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się, ponownie pokazując swoje dołeczki. „Nie jesteś jedyną osobą, która potrafi drażnić i kusić. Więc będziemy się dobrze dogadywać, wydaje mi się, że często pakuję się w kłopoty, kiedy to robię.

Przyciągam zły rodzaj kłopotów i nienawidzę tego. trochę szalony, który został rozdmuchany do nieproporcjonalnych rozmiarów”. - powiedział Karly ze śmiałym uśmiechem. Molly odpowiedziała: „Naprawdę? Jaki rodzaj kłopotów? Nie może być tak źle. Każdy tutaj ma swoją własną historię.

Byłbym zachwycony, słysząc twoją, kiedy nadejdzie właściwy czas. Jeśli kiedykolwiek zechcesz mi opowiedzieć”. Profesor Regina usiadła z boku sceny, podczas gdy dziekan, pani Johnson, przemawiała. Profesor bacznie obserwowała uczniów, upewniając się, że słuchają i zwracają uwagę.

Zauważyła, że ​​Karly patrzy i mówi. Zauważyła Karly, która przez większość czasu mówiła i przeszkadzała. Profesor Regina zdawała się nie przejmować tym, że Molly też mówi. Profesor Regina powiedziała sobie: „Później będę musiała uciąć sobie małą pogawędkę z tą nową studentką”.

Nie widziałem jej tutaj wcześniej. Czy to możliwe, że jest przeniesioną uczennicą, o którą wzburzyli się inni nauczyciele? Dlaczego dziekan wpuścił ją do tej szkoły z tak niskimi ocenami? Jestem pewien, że w tej historii jest coś więcej i chcę się dowiedzieć, dlaczego? Wygląda jednak przepięknie i seksownie. O mój Boże! Jestem profesorem, muszę być profesjonalistą i mieć jasny umysł, nie mogę być skonfliktowany jej wyglądem. Nie wyglądałoby to dobrze dla mojej kariery ani reputacji. Molly spojrzała w prawo, zauważając, że jeden z profesorów obserwuje, co się dzieje.

Popatrzyła surowo na Karly i gestem zwróciła na nią uwagę. Karly skinęła głową, uśmiechając się grzecznie i niewinnie. Profesor Regina odwróciła wzrok, ukrywając twarz, starając się zachowywać profesjonalnie i mając nadzieję, że Karly nie zauważyła jej bzyczenia. - Kilka minut później pani Johnson zakończyła swoją mowę powitalną i nakazała pozostałym uczniom powrót do klas.

Poprosiła Karly, żeby została. Wszyscy uczniowie opuścili salę zebrań. Molly chciała zaczekać na Karly'ego, ale ten uśmiechnął się delikatnie, zachęcając Molly, by szła przodem.

Dogoni ją później. Karly miała mgliste pojęcie, dlaczego pani Johnson i profesor Regina ją wyróżnili. Postanowiła dać im kredyt zaufania. Pani Johnson nie była zadowolona z tego, że Karly się spóźniła, a profesor Regina nie była zadowolona z jej destrukcyjnego zachowania.

Pani Johnson powiedziała: „Jestem pani Johnson, dziekan tego uniwersytetu. Jestem tu również profesorem. Musiałam przeskoczyć przez obręcze, żeby cię tu sprowadzić, Karly, nie każ mi żałować mojej decyzji. Daję ci tutaj dwie szanse.

Jeśli dwa razy nawalisz, nie będę miał innego wyjścia, jak tylko cię wyrzucić. Z opowieści, które słyszałem z waszego byłego uniwersytetu, naprawdę podejmuję duże ryzyko, a moja kariera też jest zagrożona. Niewielu było naprawdę zadowolonych z mojej decyzji, ale myślę inaczej niż inni profesorowie. Więc chcę dać ci szansę. Karly spojrzała na panią Johnson, sprawdzając ją, była blondynką, nosiła włosy długie do ramion i karku, zielone oczy, około metr osiemdziesiąt, zaokrąglone i piękne ciało, gładkie długie nogi.Czarna spódnica do połowy uda, czerwony pasek na wysokich obcasach, biała bluzka zapinana na guziki,czarny płaszcz z dwoma guzikami z przodu, odsłaniający mały dekolt.Karly wydęła dolną wargę trochę mówiąc do siebie: {Ach, cholera! Nienawidzę patrzeć w górę, czasami przyprawia mnie to o smagnięcie.

W porównaniu z większością uczniów jestem hobbitem.} Odwróciła się, by spojrzeć na profesor Reginę, która wyglądała wspaniale i wypadła jak bardzo elegancki i ktoś, kogo mogłaby podziwiać.Miała metr osiemdziesiąt wzrostu, długie ciemne włosy, brązowe oczy, miękkie usta, smukłe i przeciętne ciało.Bardzo ładny sprężysty tyłek i wspaniały, anielski uśmiech.Profesor Regina miała na sobie szarą bluzkę, jej włosy do tyłu, czarne spodnie, czarne szpilki z długim spiczastym noskiem, Karly wciąż zauważa d Profesor Regina była na nią trochę zła za przeszkadzanie. Jednak Karly czuła, że ​​coś jest nie tak, dlaczego została wybrana tylko jedna profesor Regina? Czy to możliwe, że Molly była lokajem profesor Reginy? Karly spojrzała na panią Johnson, która wydawała się trochę zazdrosna, że ​​Karly zwraca uwagę na profesor Reginę. Czuła się szczęśliwa, kiedy zwróciła na nią uwagę i ją sprawdziła. Powiedziała do pani Johnson: „Ja, hm, nie wiem, jak na to odpowiedzieć. Czy jesteś pewien, że znasz całą historię? Ponieważ moi byli profesorowie i nauczyciele nie mówią ci wszystkiego.

Po prostu mówią ci po ich stronie. Miałem trochę uszczerbku na ramieniu, kiedy tam byłem, cholernie nienawidziłem tego uniwersytetu! Zanim inne kobiety zdążyły zareagować, Karly poszła do łóżka i przeprosiła. „Ups! Przepraszam! Zwykle nie jestem wulgarną damą. Powinienem przestać, nie chcę w tej chwili za bardzo się w to zagłębiać. Proszę, zrozum moje rozumowanie, w końcu ci powiem.

Prawie mnie nie znasz, nie chcę brzmieć niegrzecznie. Proszę, nie osądzaj mnie na podstawie tego, co słyszysz, a nie co o mnie słyszałeś, jest prawdą. Pani Johnson zachichotała cicho, szybko zebrała się w sobie, nie spodziewając się, że Karly przeklnie.

Na razie pozwoliła jej sobie z tym poradzić, ale miała nadzieję, że nie Nie robiła tego zbyt często. Nie mogła pozwolić jednemu uczniowi ujść na sucho za przeklinanie. Profesor Regina uśmiechnęła się i nie mogła być zbyt wściekła na Karly, dała jej spokój ostrzeżeniem. Johnsona — powiedziała łagodnie profesor. Karly kontynuowała, zwróciła się do profesor Reginy — przepraszam, że nie zwróciłam uwagi.

Jestem pewien, że masz pomysł, dlaczego byłem trochę uciążliwy. Wyglądało na to, że ty też byłeś zazdrosny. Przepraszam też za spóźnienie o dwie minuty, jest ku temu powód. Cóż, jestem pierwszy raz w tym budynku i nie miałem pojęcia, gdzie się udać. Więc ktoś pokazał mi, jak tu przyjechać.

Proszę, nie obwiniaj jej. To była całkowicie moja wina. Szybko się nauczę.

Daję słowo jako kobieta. Obaj profesorowie spojrzeli na siebie i dali Karly zgodę na powrót do sali lekcyjnej. Jednak sala lekcyjna była już Ponad trzydzieści minut temu Karly zachichotała cicho i wskazała na zegar. Obaj profesorowie odwrócili się i zobaczyli, że minęło trzydzieści minut.

Oboje poczuli się zawstydzeni, że zatrzymali Karly później. Pani Johnson i profesor Regina zaczęli martwić się o swoją reputację. nowy uczeń spóźniony trzydzieści minut! Słyszeli już szum plotek. Karly uśmiechnął się do nich obojga i zapewnił ich, że wszystko w porządku. Gdyby ktoś zapytał, powiedziałaby po prostu, że ma wolny okres nauki.

Karly delikatnie pochyliła głowę, spojrzała w górę z niewinnym i delikatnym uśmiechem, jej przenikliwe niebieskie oczy błyszczały, gdy mrugała i dwukrotnie zatrzepotała rzęsami, ponownie pokazując dołeczki. „Zostaw wszystko mnie, mam to wszystko załatwione. Och, przy okazji, wygląda na to, że tym razem profesorowie zatrzymali mnie do późna”. Powiedziała z niewinnym uśmiechem.

Odwracając się, by wyjść z pokoju, Karly kołysała biodrami w przód iw tył, sprawiając, że jej tyłek lekko podskakiwał, gdy odchodziła, docierając do drzwi, odwróciła się, by spojrzeć przez ramię i mrugnęła zarówno do pani Johnson, jak i do profesor Reginy. - Chwilę później pani Johnson wróciła do swojego biura, żeby zobaczyć - i mieć nadzieję, na których zajęciach miała Karly. Przebiegła w dół, patrząc na rejestr, widząc, że jest w swoim biurze, widząc, że ma Karly na dwóch głównych zajęciach Prawo Cywilne i Rachunkowość. Pani Johnson była taka podekscytowana. Nigdy wcześniej nie czuła czegoś takiego w stosunku do ucznia.

Cóż, był jeszcze jeden student, ale te dwie kobiety były w tajnym związku. Powiedziała do siebie z westchnieniem: Nie, mam kogoś, z kim jestem związana. Staram się być lojalna i oddana mojemu partnerowi. Ale coś mi się już podoba w Karly i czuję, że jest inaczej.

Ledwo ją znam, więc dlaczego do cholery czuję, że chcę mieć głowę między udami Karly?!! Nie mogę pozwolić profesor Reginie się do niej zbliżyć! Nigdy wcześniej nie czułem się opiekuńczy w stosunku do ucznia, czy naprawdę jestem zazdrosny? - Później profesor Regina szła korytarzem, stukając obcasami o marmurową podłogę, kołysząc biodrami w przód iw tył. Jej klatka piersiowa lekko podskakiwała, gdy szła w stronę klasy. Podeszła do swojego biurka, siadając na krześle. Przejrzała harmonogram Karly, aby zobaczyć, na które zajęcia mogłaby ją zaprosić. Ku jej zaskoczeniu i nieszczęściu, nie miała Karly na żadnym ze swoich zajęć, co ją trochę zdenerwowało.

Ale coś innego przykuło jej uwagę, co wydawało się być dla niej dużym problemem do zaakceptowania. Przeglądając akta Karly, zauważyła, że ​​Karly nie mieszkała w żadnym akademiku na terenie kampusu. Karly mieszkała samotnie dwadzieścia minut spacerem od szkoły, w domu z trzema sypialniami, samotnie w okropnej okolicy. Pisnęła na odkrycie i upuściła akta na podłogę. "Pierdolić!" – wypaliła, pochylając się, żeby podnieść akta.

Rozległo się pukanie do drzwi, które trzymała otwarte. Podnosząc wzrok, zobaczyła, że ​​w drzwiach stał Karly. Uśmiechała się, ale szybko zachowywała się profesjonalnie, poprawiając ubranie i włosy.

Powiedziała: „Tak, Karly, co mogę dla ciebie zrobić? Pani Johnson mogła cię wypuścić z przekleństwem, ale z całą pewnością nie pozwolę ci na to przez cały czas. Więc postaraj się nie pozwolić wymknąć się za dużo, dobrze? Karly zachichotała i pozwoliła sobie wejść powoli, idąc w kierunku profesor Reginy, klęcząc i lekko wyciągając rękę. Oczy Reginy zaświeciły się, przygryzając dolną wargę.

„Co ty robisz, Karly?! To jest złe, wiesz, że na tak wielu poziomach jestem profesorem, że nie możemy tego zrobić”. – powiedziała z niepokojem profesor Regina. Karly uśmiechnął się i postanowił zagrać razem.

Powiedziała: „Ach, daj spokój, wiem, że bardzo mnie pragniesz. Widziałam, jak patrzyłeś na mnie dzisiaj. Myślisz, że jestem słodka, prawda? Chciałbyś, żebym się gapiła i przeszkadzała tobie zamiast Molly. Czy to też dlatego posłałeś mi to surowe spojrzenie, żebym zwrócił na ciebie uwagę.

Jestem pewien, że tobie i pani Johnson spodobało się to, że ja też przekląłem. Karly lekko poruszała dłonią, jej palce przesuwały się w górę iw dół po zakrytym udzie profesor Reginy. Przesuwając dłonią po zabawie guzikiem spodni. Karly rozpięła spodnie profesor Reginy, przejechała paznokciami po brzuchu i talii.

patrząc jej w oczy, kiedy się uśmiechała, „Nadal chcesz, żebym przestała? Słyszałam, jak też przeklinałeś tuż przed tym, jak dotarłam do twojej klasy”, powiedziała Karly z niewinnym uśmiechem, kiedy dwukrotnie zatrzepotała rzęsami. Profesor Regina westchnęła i gruchała z zadowoleniem, odchylając się na krześle i patrząc Karly w oczy. Przesunęła dłonią w dół, palcami delikatnie przeczesując włosy Karly.

Karly zamknęła oczy i zaczęła delikatnie ocierać głową o dłoń profesor Reginy. Mrucząca i wzdychająca Karly, uwielbiała delikatny i elegancki dotyk dłoni profesor Reginy przesuwających się po jej włosach przez cały dzień bez narzekania. Karly otworzyła oczy i przesunęła się do przodu, by jej miękkie usta dotknęły brzucha. Oczy profesor Reginy zabłysły. Zamiast chcieć odepchnąć Karly'ego, rozluźniła się, kierując głowę Karly w swoją stronę, oddychając coraz ciężej i chrapliwie.

Pukanie do drzwi przerwało ich spotkanie. Oboje szybko się zatrzymali, żeby zobaczyć i zobaczyć, kto to jest. Głowa Karly odwróciła się i obejrzała, by zobaczyć panią Johnson w drzwiach. Skrzyżowała ramiona, szybko tupiąc stopą w górę iw dół, wyglądając na zazdrosną. "Ehm!!!" powiedziała pani Johnson.

„Co tu się dzieje!! Karly?! Cóż, żądam wyjaśnień!!” Karly szybko wstała, jąkając się, próbowała się pozbierać i uspokoić, powiedziała: „Ja, ja, pomagałam profesor Reginie, ona upuściła swoje akta i zobaczyłam, że ma kłopoty i chciałam jej pomóc”. Pani Johnson nie wyglądała na zbyt przekonaną, kiedy podeszła do Karly, wzięła ją za ucho i wyprowadziła z klasy profesor Reginy. „Au, auu, auu, mogę chodzić o własnych siłach! Jednak moim zdaniem ma pani śliczny tyłek, pani Johnson!” Karly żałował, że to powiedział, ale czyn został dokonany. Kontynuowała: „Naprawdę nie zamierzałam nic robić z profesor Reginą. Bawiłam się razem z nią, ponieważ zbyt łatwo było mi się z nią trochę nie drażnić, tak naprawdę uklęknęłam tylko, żeby podnieść jej pliki dla niej.

Może mógłbym ci kiedyś pokazać. Pani Johnson uśmiechnęła się lekko, słysząc, jak Karly próbuje jej schlebiać. Chciała skorzystać z okazji, by Karly pokazała jej, co zrobiła.

Ale to nie zadziałało; wciąż była trochę zła. „Dobrze, panienko, nie schlebiaj mi, powinnaś wiedzieć lepiej, żeby nie dokuczać Reginie! Jesteś studentką, znasz swoje miejsce! Byłoby źle, gdyby studentka miała związek z profesorem, proszę, chcę tylko, żebyś była ostrożnie – powiedziała spokojnie. Karly nie spodobało się to, co właśnie powiedziała pani Johnson: „Znaj swoje miejsce”. sposób, jest jedna rzecz, którą możesz dla mnie zrobić, proszę, nigdy więcej nie mów mi, gdzie jest twoje miejsce. Wiem, że nadstawiasz za mnie karku, nigdy nikogo o to nie prosiłem.

Bardzo doceniam to, że pozwoliłeś żebym przyszedł tutaj i dał mi nowy początek. Nie będę ci tego rzucać w twarz. Ale myślę, że ważne jest, abyśmy się zgodzili, że musimy opierać się sobie nawzajem tak bardzo, jak tylko możemy.

To będzie trudne, ponieważ jest coś o ty mi się podobasz”. Pani Johnson skinęła głową zgadzając się z Karly, że nie wolno im ulegać pokusie. Poczuła się trochę lepiej, kiedy Karly mówił o niej słodkie i miłe rzeczy.

Pani Johnson nadal nie była pewna, jak mogą się sobie oprzeć, wiedziała, że ​​rozwija uczucia do Karly. „Całkowicie się z tobą zgadzam, Karly. Wiem, że pokusy i uczucia wydają się trudne. Po prostu nie wiem, jak mogę ci się oprzeć. Będziemy się często widywać.

Wciąż jestem dziekanem tej uczelni. Przepraszam też, że powiedziałem znajcie swoje miejsce, kiedy zobaczyłem was z profesor Reginą. Po prostu nie wiem, co mnie napadło, nigdy wcześniej nie miałem takiego uczucia. Wiem, że to źle, ty jesteś studentem, a ja jestem Dean, to źle, że tak się czujemy”.

Pani Johnson mówiła spokojnie. Karly uśmiechnęła się delikatnie i wyciągnęła rękę, by położyć dłoń na ramieniu pani Johnson. Potarła ją delikatnie, patrząc pani Johnson w oczy, uspokajając ją, że nie przekroczy między nimi żadnych granic.

Zrozumienie, że ich związek będzie tylko studentem i profesorem, niczym więcej. Pani Johnson spojrzała na rękę Karly. Położyła dłoń na dłoni Karly i zdjęła ją ze swojego ramienia, kiwając głową. Nie, nie mogli się nawet dotknąć.

Karly tylko się uśmiechnął i zaakceptował ich warunki. Odwróciła się i odeszła, kołysząc biodrami i tyłkiem w przód iw tył, rzucając pani Johnson ostatnie spojrzenie i dając jej coś do myślenia. Pani Johnson patrzyła, jak Karly wychodzi, obserwując i zaczynając od tyłka Karly, kołysząc się od lewej do prawej.

Jej język lekko przejechał po dolnej wardze, zupełnie zapominając o tym, co właśnie powiedziała do Karly. Zastanawiałem się, czy celowo kołysała biodrami, tyłkiem, w przód iw tył, żeby zwrócić na siebie jej uwagę. Jeśli tak było, to na pewno zadziałało. Pani Johnson uśmiechnęła się radośnie i odeszła do swojego biura, aby rozpocząć dzień.

Weszła do swojego biura i trochę posprzątała wokół biurka, cały czas myśląc o Karly. Wciąż jednak była zła na profesor Reginę. - chwilę później profesor Regina była jeszcze trochę ciepła i gorąca wachlując się, usiadła niemal w szoku, co ona i Karly zamierzają zrobić.

jeśli pani Johnson ich nie powstrzymał, nie wiedziała, czy może dłużej opierać się Karly. Poza tym była ważna sprawa, o której musiała powiedzieć pani Johnson. Chodziło o warunki mieszkaniowe Karly, która mieszkała sama.

Karly mieszkał w niebezpiecznej okolicy. Profesor Regina powiedziała sobie: Karly nie przeżyłaby tygodnia, mieszkając samotnie w takiej okolicy. Melina i ja musimy sprawić, by Karly zamieszkała tutaj, na terenie kampusu, albo mogę zaplanować zamieszkanie z nią dwóch innych studentów w jej domu, zamiast jej rezygnowania z domu.

Wiem! Przydzielę Molly i Lauren jako współlokatorki, żeby miały na nią oko. Jedyną rzeczą jest to, że muszę skłonić Melinę do wyrażenia zgody na układ.

Podobne historie

Road Trips for Peter (Rozdział czwarty)

★★★★★ (< 5)

To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…

🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767

Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział trzeci)

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty Powieści Historie 👁 1,653

Jadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział pierwszy)

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Powieści Historie 👁 1,827

Zaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat