Bill jedzie do Wisconsin, spontaniczny objazd, Jenny ma niespodziankę…
🕑 15 minuty minuty Powieści HistorieLotnisko w Madison było niewiele większe od tego, z którego wyleciałem w Clinton City tego ranka. Wychodząc z samolotu powitano mnie obiecującymi przygodami na świeżym powietrzu, serem i autentycznymi galeriami sztuki Indian Ojibwe. Jak leming płynąłem wraz z innymi pasażerami przez punkt zakazu ponownego wejścia w stronę odbioru bagażu.
Czekając na swoją walizkę, wysłałem SMS-a do Jenny: Masz. Sekundę później odpisała mi SMS-em: Ja też. Rozejrzałem się wokół, skanując tłum w poszukiwaniu twarzy, którą zapamiętałem z jej zdjęć. Po kilku sekundach poczułam klepnięcie w ramię.
Odwróciłem się i znalazłem ją tam, uśmiechającą się do mnie. "Przędzarka!" Krzyknąłem. - Cześć Bill - powiedziała. Bez wahania objęła mnie ramionami. - Jak dobrze cię w końcu zobaczyć.
- Ty też - powiedziałem, odwzajemniając jej uścisk. Trzymaliśmy się przez kilka minut, delektując się dotykiem swoich ciał. To było dziwne. Mimo że oczekiwaliśmy właśnie na ten moment przez ostatnie kilka miesięcy, gdy nasz związek rozwijał się online, to wciąż był pierwszy raz, kiedy naprawdę się spotkaliśmy.
Chociaż wydawało mi się, że znam ją dość dobrze przez Internet, wciąż czułem się, jakbym przytulał nieznajomego. Ale to szybko minie, rozumowałem. – O mój Boże – powiedziała. „Nie mogę uwierzyć, że w końcu cię trzymam – prawdziwego ciebie”.
– Ja też – powiedziałem. Cofnęła się o krok, więc mogła mnie objąć całą sobą. „Dobrze wyglądasz, Bill”, powiedziała z podziwem.
Zanim wyjechałam do Wisconsin, potajemnie wróciłam do sklepu, do którego Mel zaciągnęła mnie w poprzedni weekend. Kupiłem kilka koszul, kilka par spodni i kurtkę. Nie zamierzałem całkowicie zmieniać swojego stylu, ale pomyślałem, że może przynajmniej nie zaszkodzi zrobić dobre pierwsze wrażenie.
– Ty też – powiedziałem. Ubrana była w parę dżinsów i czarną koszulkę. Była niższa, niż się spodziewałem, i trochę bardziej mięsista.
Na jej twarzy widać było kilka zmarszczek wokół ust i oczu. Ale spojrzałem ponad to wszystko i zobaczyłem kobietę, z którą tak dobrze łączyłem się online. Myślę, że można ją nazwać „MILF”, mimo że nie miała dzieci.
Karuzela bagażowa z jękiem ożyła, a wkrótce zaczęły pojawiać się torby i walizki. Jenny wzięła mnie za rękę i trzymała, aż pojawił się mój własny bagaż. Odwracaliśmy się do siebie, uśmiechaliśmy i mówiliśmy sobie, jak bardzo nie mogliśmy uwierzyć, że jesteśmy razem. Po odebraniu walizki poszedłem za Jenny z lotniska na parking.
Wyciągnęła z torebki brelok i nacisnęła guzik. Kilka samochodów dalej tył chevroleta podmiejskiego otworzył się automatycznie. — Fajny — powiedziałem.
Schowałem walizkę, bagaż podręczny i torbę na laptopa z tyłu. Kolejne naciśnięcie guzika i tylne drzwi same się zamknęły. Zacząłem przesuwać się w stronę pasażera, ale Jenny złapała mnie za ramię i przytrzymała. "Hę?" Zapytałam. - Najpierw musimy coś zrobić - powiedziała.
"Co?" Zapytałam. W odpowiedzi Jenny przycisnęła mnie do tyłu swojego SUV-a. Moja głowa cicho stukała w szyby z ciemnego szkła.
Zanim zdążyłem narzekać, złożyła namiętny pocałunek na moich ustach. Spędziliśmy kilka minut stojąc na parkingu lotniska, całując się. Moje ręce objęły jej plecy, a następnie powędrowały w dół do jej pośladków. Tyłek Jenny był bardziej obfity, grubszy niż dziewczyny, z którymi mieszkałem.
Podobał mi się sposób, w jaki wypełniał moje dłonie, gdy lekko go ściskałem. - Mmm - powiedziała Jenny, przerywając pocałunek. „Czekałem na to tak długo.
Po prostu nie mogłem dłużej czekać”. – To było miłe – zgodziłem się. Jenny ponownie nachyliła się do mnie, więc jej usta musnęły moje ucho. – To dopiero początek – szepnęła.
Jej język przesunął się po moim uchu. Poczułam mrowienie w pachwinie. Wiedziałem, że jeśli wkrótce się nie poruszymy, moja erekcja stanie się oczywista. Bez słowa odepchnęła się ode mnie i skierowała na stronę kierowcy.
Obszedłem przeciwną stronę i wspiąłem się na siedzenie pasażera. Kiedy wyjeżdżaliśmy z parkingu, byłem podekscytowany tym, co nas czeka. Jazda do mieszkania Jenny w Stoughton zajęła około 40 minut. Przez przyciemniane szyby przedmieścia Madison ustąpiły miejsca uprawom i pastwiskom.
Sceneria nie była zbyt ciekawa, ale na szczęście Jenny zajmowała mnie. Prowadziliśmy niewinne rozmowy o locie i niektórych rzeczach, które moglibyśmy zrobić podczas mojej wizyty. Przez cały czas ręka Jenny powoli wędrowała od mojego kolana do uda. Nie próbowałem hamować jego postępu.
Uczucie mrowienia w moich spodniach nabrało jędrności. W pierwszym odruchu chciałam to ukryć, ale przypomniałam sobie radę Mel. Zamiast tego pozwalam, by palce Jenny dotykały mojego twardniejącego penisa. – Mhm, co my tu mamy? zapytała. Materiał moich nowych spodni był cieńszy niż dżins, a ja byłem wyczulony na pieszczoty jej palców wzdłuż mojego trzonka, namawiające mnie, bym stał się jeszcze sztywniejszy.
Gdy moja erekcja rosła, jej dłoń chwyciła ją na całej długości i mocno ścisnęła. – To naprawdę miłe uczucie – westchnąłem. Zachęcona obmacywaniem Jenny, odważnie sięgnęłam przez uchwyt na kubek między nami i pogłaskałam pierś najbliżej mnie, szukając niewielkiego guzka uniesionego sutka pod jej koszulką i stanikiem. „Mmm… Bill, co ty mi robisz?” – spytała uwodzicielsko.
A potem, jakieś 2 minuty później, powiedziała: „Pieprzyć to, Bill. Nie mogę się doczekać. Potrzebuję cię teraz”. Jenny zjechała swoim SUV-em z autostrady do parku nad jeziorem.
Było kilka innych osób cieszących się słońcem i krajobrazami nad jeziorem Kegonsa: rodzina na pikniku, trzech facetów z kajakami, para spacerująca wzdłuż wody i starsza pani czytająca powieść. Na wodzie był asortyment łodzi motorowych, skuterów wodnych, kajaków, łodzi wiosłowych i tak dalej. Nikt nie zwracał na nas większej uwagi, gdy Jenny prowadziła swojego SUV-a w stosunkowo odosobnione miejsce na tyłach parkingu, pod dużą sosną. Gdy tylko przestawiła pojazd na parking, jej pas bezpieczeństwa był zdjęty i pochyliła się, by ponownie chwycić mojego fiuta przez spodnie, tym razem obiema rękami. Nie minęło dużo czasu, zanim te palce zaczęły pracować nad guzikiem moich spodni.
"Tutaj?" – zapytałam, wskazując na scenę za przednią szybą. „Mhmm,” odpowiedziała Jenny, naciskając przycisk. – Ale co ze wszystkimi tutaj? „Nie obchodzi mnie to, Bill. W tej chwili obchodzi mnie tylko to!” Jej dłoń wsunęła się w moje bokserki i zamknęła się wokół mojego penisa, zaczynając go głaskać. Po chwili znów zaczęła szarpać mnie za spodnie.
– Zdejmij te pieprzone rzeczy! zażądała. "Daj mi na to spojrzeć." Spojrzałem ponownie na ludzi nad wodą, a potem na Jenny. W jej oczach była dzika determinacja. Przypomniałem sobie, że przy cieniu i przyciemnionych szybach prawdopodobnie nie byliby w stanie zajrzeć do samochodu, gdyby nie stali tuż obok.
Poza tym, że zaparkowaliśmy po drugiej stronie parkingu, nie było powodu, żeby tu przychodzili. Mimo to myśl, że będę nago z ludźmi w pobliżu, była ekscytująca. Podniosłem tyłek i zsunąłem spodnie i bieliznę. Moja erekcja pojawiła się gwałtownie. - Piękny - skomentowała Jenny, ponownie ściskając go.
„Jest nawet większy, niż wyglądał na zdjęciu, które wysłałeś”. Pochyliła się bardziej nad siedzeniem pasażera i zniżyła usta do głowy. Nie było dokuczania ani zabawy. Po prostu wzięła mojego fiuta do ust i zaczęła robić mi fantastycznego loda. Różniła się od innych dziewczyn, nie była tak młoda ani ładna jak one, ale miała o wiele więcej doświadczenia.
Mogłem powiedzieć, że byłem w rękach (i ustach) eksperta, tak nawiasem mówiąc, Jenny zdawała się dokładnie wiedzieć, jak duży nacisk należy zastosować do mojego penisa i gdzie go umieścić. Jej język manewrował we wszystkich właściwych miejscach. Wiedziała dokładnie, gdzie i jak mnie stymulować, doprowadzając mnie prawie do orgazmu.
Wiedziała też, kiedy się powstrzymać. Usiadłem na siedzeniu pasażera, trzymając jej włosy w mojej pięści, gdy ssała i gładziła mojego penisa i jądra. Na zewnątrz kajakarze zakładali jaskrawopomarańczowe kamizelki ratunkowe, rodzina się śmiała, para zniknęła z pola widzenia, a stara kobieta przewracała stronę w swojej książce. Wszyscy byli całkowicie nieświadomi tego, jakie niesamowite rzeczy działy się ze mną zaledwie kilka metrów dalej. Jenny odpięła mój pas bezpieczeństwa.
Zapomniałem, że wciąż go mam na sobie. Potem sięgnęła przez moje ciało na drugą stronę siedzenia. – Odchyl się – poleciła, a mały silnik elektryczny zawarczał, gdy siedzenie zaczęło się odchylać. Kiedy byłem już prawie w pozycji poziomej, puściła kontrolę.
Patrzyłem, jak rozpina dżinsy i ściąga je z nóg, zrzucając je z furią. Majtki, które miała pod spodem, były szare i bawełniane. Mogłem zobaczyć nieco ciemniejszy punkt między jej nogami, gdzie widać było jej podniecenie. Te też ściągnęła z nóg, odsłaniając ciemną, wilgotną kępkę włosów zwężających się między jej udami. Majtki popłynęły gdzieś z tyłu SUV-a.
Nigdy wcześniej nie byłem z owłosioną kobietą. Przypomniałem sobie, że Kris miał kilka, ale były krótkie i starannie przystrzyżone, jak trawnik. To była niesforna dzicz. Sięgnąłem do niej, pozwalając moim palcom prześlizgnąć się przez gęstwinę jak krokodyle szukające przyjemnego, ciepłego basenu w jego sercu.
Jenny zadrżała i gwałtownie wciągnęła powietrze przez zęby, gdy moje palce musnęły jej łechtaczkę i zanurzyły się w niej. Wyszły śliskie z jej sokami. Mój umysł był dręczony, że to nie była właściwa kolejność, której nauczył mnie Mel. Musiałem wrócić, inaczej bym to schrzanił. Ciągle ćwiczyłem, co mam zrobić dalej: ucho, szyja, obojczyk, klatka piersiowa; ucho, szyja, obojczyk, klatka piersiowa… Ale zanim zdążyłem wszystko naprawić, Jenny wdrapała się na miejsce pasażera.
Usiadła na mnie okrakiem i pochyliła głowę pod sufitem. Pozwoliła mi poczuć swój pełny ciężar na moich kolanach, znacznie cięższy niż inne dziewczyny, gdy zaczęła ocierać się mokrą cipką o sztywny spód mojego penisa. Dotyk jej obfitego tyłka wokół mnie doprowadzał mnie do szaleństwa. Wierciłem się na siedzeniu, próbując wsunąć w nią mojego fiuta. Zamiast tego Jenny złapała mnie za nadgarstki, pochyliła się do przodu i unieruchomiła je nad moją głową.
Jej duże piersi naciskały przez koszulę na moją twarz. – Podoba mi się ta przejażdżka – powiedziała, patrząc na mnie z góry i uśmiechając się diabelsko. „Po prostu ciesz się chwilą. Poczuj mnie tak cholernie mokrą, ociekającą przez twojego wielkiego, grubego kutasa”.
- O cholera - powiedziałem, zaczynając ciężko oddychać. „Czujesz się tak cholernie wspaniale. Lepiej, niż sobie wyobrażałem przez te wszystkie noce na czacie i przez telefon.
Nie mogę uwierzyć, że w końcu tu jesteśmy i robimy to w prawdziwym życiu”. — Co sobie wyobraziłeś? – spytała uwodzicielsko Jenny. „O czym myślałeś, kiedy byłeś z powrotem w Clinton City, kiedy rozmawiałem przez telefon i gładziłem twojego twardego kutasa? Wyobraziłeś sobie to?” Wciąż mnie miażdżąc, ściągnęła koszulę przez głowę. Jej stanik był duży, gruby i wyglądał na wspierający.
sięgnęła za siebie i rozpięła zapięcie. Odpadł, a jej gigantyczne piersi odskoczyły. A co, jeśli jeden z użytkowników parku – być może ciekawski tata – obejrzy się i zobaczy ją topless? O Boże, a co jeśli oni…? To było wszystko, co miałem czas pomyśleć, zanim Jenny pochyliła się do przodu i przysunęła duży sutek do moich ust. Natychmiast zacząłem go lizać i ssać, bawiąc się twardniejącym punktem na jego dużej, miękkiej poduszce z ciała.
– Tak sobie wyobrażałeś Billa? Jenny kontynuowała. „Te duże soczyste cycki w twoich ustach, kiedy byłeś w domu, setki mil stąd, gładząc twojego fiuta?” - Uh huh - udało mi się wykrztusić między jej piersiami. - Założę się - zgodziła się Jenny. „Założę się, że bardzo się podnieciłeś na samą myśl o tych pięknych cyckach, prawda? Cóż, wiesz, co mnie podnieca? mokry jestem dla twojego fiuta?" - Mmhmm - wymamrotałem przez usta pełne piersi.
„Przez cały ten czas tylko się ze mną droczyłeś, sprawiając, że czekałem, aż poczuję coś prawdziwego. Czy możesz sobie wyobrazić, jak czułaby się ta cipka, kiedy ocierałem się o ciebie? Och!” Podniosła się lekko, a potem ponownie opadła na mnie, chichocząc. „Wyobraziłeś to sobie? Wsuwasz się we mnie, wchodzisz we mnie aż do końca, tak głęboko? Czy zastanawiałeś się, jak by to było mieć moją gorącą, mokrą, owłosioną cipkę wokół tego twardego, wielkiego kutasa? Podskakiwanie w górę iw dół na tym twardy… wielki… pieprzony… kutas?" Nasze oddechy stawały się coraz cięższe i szybsze. Jenny usiadła z zamkniętymi oczami.
Puściła moje ręce, gdy szybciej kołysała biodrami nade mną. Moje ręce wędrowały po jej ciele, zaczynając od jej piersi i schodząc w dół do bioder. Dotarli dookoła i mocno ścisnęli jej tyłek. To wywołało u niej głęboki jęk. – Czujesz się we mnie tak cholernie dobrze – powiedziała Jenny.
„Nie mogę uwierzyć, jak ładnie ten pieprzony kutas tak dobrze wypełnia moją cipkę. Jezu!” Obserwowałem ruch jej włochatego krzaka na sobie, jakby to było jakieś dzikie zwierzę. Wyciągnęłam palce i wplątałam je we włosy, delikatnie je pociągając. "O kurwa!" Jenny wyjaśniła.
„Jesteś naprawdę nieprzyzwoitym chłopcem, prawda? Mmm. Podoba mi się! Zrób to jeszcze raz!” Pociągnąłem ponownie. Jęknęła.
Mój kciuk sondował w pobliżu miejsca, w którym mój kutas zniknął w jej niesamowitej cipce, szukając jej łechtaczki zakopanej gdzieś głęboko w tej dżungli. I znalazłem to! Zacząłem pocierać go w kółko, najpierw zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a potem przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Próbując, tak jak nauczyła mnie Mel, czuć i słuchać tego, co mówi jej ciało. Gdy intensywność ruchów Jenny wzrosła, zwiększyłem nacisk na jej łechtaczkę.
"Cholera, Bill!" – krzyknęła, gdy moje palce pracowały w energicznym tempie. „Nie przestawaj. Niczego nie zmieniaj.
Idę się pieprzyć! O cholera, jestem cummmmiiiinnnnggggg!” Jenny, pochyliła się do przodu, miażdżąc moją rękę między nami. Chwyciła garściami moje włosy mocno w swoich dłoniach. Nagły ból zmieszany z moim podnieceniem był pyszny.
Czułem, jak jej mięśnie cipki kurczą się i kurczą wokół mojego penisa. To było zbyt wiele. Poczułam, że odpuszczam i wkrótce nastąpił mój własny orgazm. "O mój Boże!" Krzyknąłem, gdy moje biodra uderzyły o jej duże, mięsiste pośladki z nadludzką siłą.
Nasienie intensywnie trysnęło z mojego kutasa głęboko w jej cipce. Przepływały przeze mnie fale ekstazy. Gdy intensywność naszych orgazmów osłabła, Jenny opadła na mnie. Oboje oddychaliśmy ciężko. Nasza skóra była spocona, a powietrze w SUV-ie było wilgotne i gęste od naszego pieprzenia.
Jenny sięgnęła ponad mną i pchnęła dźwignie, by opuścić okna i wpuścić ciepłą letnią bryzę. Potem milczeliśmy przez kilka minut, wsłuchując się w odgłosy mieszkańców pobliskiego parku, cieszących się pięknym, słonecznym dniem nad jeziorem, niepewni, czy jesteśmy niezauważeni, czy po prostu ignorowani. Ostatecznie tak czy inaczej nie miało to żadnego znaczenia. – To było dobre – powiedziałem.
- Tak - zgodziła się Jenny, staczając się ze mnie i zaczynając z powrotem zakładać ubranie. „Przepraszam, po prostu nie mogłem się doczekać, aż wrócimy do domu. Czekałem na to już tak długo”.
- Nie przepraszaj - powiedziałem, grzebiąc we własnych spodniach. „Właściwie… trochę mi się tu podobało. To trochę… nie wiem… ekscytujące, wiesz?” "Hmm… Myślę, że będziemy się dobrze bawić w tym tygodniu," powiedziała z chytrym uśmiechem. – Jestem całkowicie za tym – powiedziałem. "Lepiej byś był!" odpowiedziała śmiejąc się.
„Szkoda byłoby zmarnować takiego wspaniałego kutasa. Chodź, chodźmy. Mam dla ciebie wielką niespodziankę w domu, a teraz trochę się spóźniamy”. zaskoczenia?" Zapytałam.
– Zobaczysz – odpowiedziała, mrugając i ponownie błysnęła tym diabelskim uśmiechem. Po kilku minutach byliśmy już ubrani, a moje siedzenie wróciło do pozycji pionowej. Jenny poprawiała włosy w lusterku wstecznym.
Ludzie z parku wydawali się być nieświadomi tego, co tak naprawdę działo się w przyciemnianym SUV-ie. Poza silnym zapachem naszego seksu unoszącym się w samochodzie, w drodze powrotnej do Jenny nie było śladu naszej małej igraszki. Wyjechaliśmy z parkingu i ruszyliśmy w drogę, znów w kierunku południowym.
Piętnaście minut później wjechaliśmy na jej podjazd obok niebieskiego Nissana Pathfindera. Uniosłam brwi z zaciekawieniem, a Jenny odwzajemniła uśmiech podekscytowania. – Chodź – powiedziała, wysiadając z SUV-a. „Jest ktoś, kogo bardzo chcę, żebyś poznała”..
Amy żegluje z Mattem i jego przyjaciółmi Milo i Jen.…
🕑 35 minuty Powieści Historie 👁 1,921Matt zamówił dla nas obsługę pokoju ze wszystkimi dodatkami. Siedzieliśmy przy oknie w cudownym świetle poranka w piękny letni dzień. Tego ranka wszystko wydawało się błyszczące i często…
kontyntynuj Powieści historia seksuPierwszy rozdział historii. Nie za długo, ale kolejne rozdziały będą dłuższe i lepsze.…
🕑 6 minuty Powieści Historie 👁 2,132Rozdział 1 Mroźna zimy noc pośrodku niczego. Powietrze przesłaniało wiatry i płatki śniegu. Pośród całego tego chaosu znajduje się mała chatka, a światła świecą przez okna w…
kontyntynuj Powieści historia seksuJeśli śledziłeś historię, będziesz wiedział dlaczego. Ten rozdział dotyczy w zasadzie kontroli uszkodzeń. To powiedziawszy, mam nadzieję, że lubisz i wiele fajnych rzeczy do naśladowania.…
kontyntynuj Powieści historia seksu