Nowa praca Karly Rozdział 1

★★★★(< 5)

Opowieść o dwóch współpracownikach, którym trudno jest trzymać się z dala od siebie…

🕑 15 minuty minuty Powieści Historie

Karly obudził dźwięk jej budzika, który zadzwonił o 7 rano. Jęknęła głośno, sięgając. Westchnęła, a potem usiadła, ocierając sen z oczu. Odwracając głowę w prawo, zauważyła, że ​​Priscilla już wstała i odeszła. Karly westchnęła, wyglądając na trochę smutną, kiedy powiedziała do siebie: „Nie mogła się nawet doczekać, aż się obudzę, żeby pocałować ją rano i życzyć miłego dnia w pracy.

Ja też zaczynam dziś pracę i mogłabym trochę zachęty i wsparcia. Już i tak jestem wystarczająco zdenerwowany. Karly wstała i sięgnęła po swoją zapinaną na guziki koszulę w niebieską kratkę.

Włożyła swoje czerwone szorty typu booty z białym paskiem z każdej strony. Miała długie brązowe włosy do ramion i karku. Karly miała około pięciu stóp i pięciu centymetrów wzrostu, sto czterdzieści funtów, gładkie, zgrabne nogi, jędrny, uroczy tyłek, bladą skórę i jasnoniebieskie, przenikliwe oczy. Następnie wyszła z sypialni i zeszła na dół do kuchni.

Podchodząc do lady, widząc bałagan, jaki zrobiła Priscilla, Karly tylko westchnęła i potrząsnęła głową, mówiąc do siebie: „Chyba sobie żartujesz! Jak cholera, za każdym razem muszę sprzątać po Priscilli. robi kawę lub je śniadanie, ani razu nie może dać mi odpocząć i pomóc mi tutaj. Zaczynam mieć tego dosyć.

Zastanawiam się, czy już mnie nie kocha. Nie kochaliśmy się od trzy miesiące!" Karly szybko włączyła czajnik, zirytowana, zła i zdenerwowana. Poświęciła chwilę, żeby się trochę uspokoić, zanim zrobiła kawę. Wzięła kawę i wyszła na zewnątrz, aby usiąść na balkonie. Usiadła na krześle obok stolika tarasowego, powoli zakładając nogę na nogę.

Wydawało się, że jest piękny jesienny poranek. Wyszło słońce, więc nie było tak źle; wystarczająco miły, aby nadal chodzić w krótkich spodenkach. Karly odłożyła papierosa do popielniczki obok siebie i upiła łyk kawy; kawa zmoczyła jej wilgotne, nadęte, różowawe usta. Przycisnęła je do siebie, przesuwając językiem po dolnej wardze.

Nie była świadoma, że ​​sąsiad mieszkający obok był na jej schodach i obserwował, jak Karly oblizuje jej usta, wpatrując się w jej nogi, uda i ciało. Karly powoli odwróciła głowę i spojrzała na sąsiadkę, która się na nią gapiła. Wcale nie sprawiało jej to dyskomfortu. Właściwie to sprawiło, że poczuła się komfortowo, doceniona i trochę ją to rozweseliło.

Karly uśmiechnęła się delikatnie i powitała tę uroczą damę z sąsiedztwa. Lekko skinęła głową i lekko pomachała. Karly wstała i podeszła do ogrodzenia z kawą w dłoni, aby uciąć sobie pogawędkę z sąsiadką.

Sąsiad zszedł na dół, by spotkać się z Karly w połowie drogi. Karly powiedziała do swojej sąsiadki: „Um, dzień dobry, sąsiedzie. Jak się masz dziś rano? Dobrze, mam nadzieję? Właśnie wyszłam, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. moja nowa praca zaczyna się dzisiaj… więc pomyślałem, że powiew świeżego powietrza mi pomoże. O Boże, prawie zapomniałem ci się przedstawić.

Nazywam się Karly. Karly delikatnie się uśmiechnęła i wyciągnęła wolną rękę w stronę sąsiada. Uśmiech pojawił się na ustach tej kobiety, gdy położyła dłoń na dłoni Karly i potrząsnęła nią. Ich ręce zatrzymały się na chwilę. Karly czuła, jak miękka była jej dłoń, co czyniło ją całkiem niezłą.

Pani powiedziała do Karly: „Dzień dobry, sąsiedzie. Czuję się dobrze, dziękuję, że pytasz. Właśnie wyszłam, żeby uciec od mojej dziewczyny, Meagan.

Jesteśmy sąsiadami od miesiąca i to pierwszy raz kiedykolwiek rozmawiałeś ze mną lub powiedziałeś cześć. Nazywam się Rose. Bardzo miło w końcu z tobą porozmawiać, Karly. Rose miała pięć stóp i cztery cale wzrostu, długie blond włosy i różowawe usta.

Jej ciało było przeciętne, a jej piersi były miseczkami B. Miała na sobie białą bluzkę zapinaną na guziki, a włosy miała spięte w kok. Jej szara krata odsłaniała gładkie, jedwabiste uda. Karly uśmiechnęła się, spoglądając w górę iw dół, sprawdzając Rose, której oczy zatrzepotały dwukrotnie. Patrzyła jej w oczy przez dwie minuty, a potem zapytała Rose z uśmiechem: „Um, masz na sobie ten strój w ciepły, wietrzny jesienny poranek? Musisz pracować w dobrym miejscu, żeby wyglądać tak dobrze, tak jak w stroju takim jak To." Rose uśmiechnęła się i doceniła komplement, jaki dał jej Karly, zapominając, że wciąż trzymali się za ręce.

Szybko zabrała rękę. Podziwiając niebieskie oczy Karly, Rose powiedziała do Karly: „Jestem szefem w tej firmie księgowej. Jestem tam szefem od około trzech lat. lub wybredny w stosunku do tamtejszych współpracowników”. Rose zaśmiała się cicho, zapominając o czasie.

Spojrzała na zegarek, a jej oczy rozszerzyły się, gdy wymamrotała cicho pod nosem: „O cholera, spóźnię się do pracy”. Rose odsunęła się od Karly i powiedziała: „Przepraszam za tę Karly. Ale muszę iść. Muszę być teraz w pracy. Jestem jakieś pięć minut spóźniona.

zaczynam od dzisiaj i muszę tam być, aby upewnić się, że dobrze się zadomowiła. Muszę też upewnić się, że wie, co robi. Karly powoli skinęła głową, mówiąc, że rozumie, podekscytowana, że ​​później zobaczy Rose. Jednak Karly nie wspomniała Rose, że jest nowym administratorem biura w swoim dziale. Karly bawiła się przebiegle, chcąc zrobić niespodziankę Rose.

Karly mruknęła do siebie: „Może zobaczymy się szybciej, niż myślisz, Rose”. Karly zamrugała oczami, odwróciła się i odeszła z powrotem do domu, kręcąc tyłkiem w przód iw tył. Jej tyłek ładnie się uformował i uformował w szortach, powodując, że Rose wpatrywała się w tyłek Karly, przygryzając jej dolną wargę, kiedy wyrwała się i poszła do samochodu.

Wyjeżdżając z podjazdu, Rose odjechała, trąbiąc klaksonem na Karly, jadąc ulicą. Skręciła w lewo i zniknęła z pola widzenia. Karly uśmiechnęła się, czując się o wiele lepiej niż rano. Karly wróciła do domu, posprzątała wokół blatu kuchennego i umyła kilka naczyń.

Następnie poszła na górę, aby się umyć i przygotować do pierwszego dnia w pracy. Karly założyła swój czerwony satynowy stanik i dopasowane czerwone stringi. Spuściwszy włosy do ramion i szyi, włożyła parę ciemnych nylonowych pończoch i czarną spódnicę w kratę sięgającą do połowy uda. Sięgnęła do szuflady, wyciągając czarną zapinaną bluzkę i zapięła ją, zostawiając dwa guziki rozpięte, ukazując ślad dekoltu. Odwróciła się, by spojrzeć w lustro, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku.

Karly schyliła się po swoje różowe szpilki na pasku. Wzięła torebkę i wyszła na zewnątrz, zamykając drzwi. Podchodząc do taksówki, kazała kierowcy zawieźć ją do budynku księgowości. Kierowca skinął głową i odjechał.

Taksówka podjechała pod budynek około 10:30. Karly zapłaciła za przejazd, zarzuciła torebkę na ramię i podeszła do drzwi. Kobieta wychodząca z budynku uśmiechnęła się i przytrzymała otwarte drzwi. Karly uśmiechnął się i podziękował kobiecie za uprzejmość.

Karly poszedł w stronę holu i zatrzymał się, by rozejrzeć się po środowisku pracy. Każdy pracownik wyglądał na dobrze zorganizowanego. Kilku rozmawiało ze sobą. Karol poczuł się trochę przytłoczony.

Zaczęła tupać nogą w górę iw dół. W świetle reflektorów Karly wyglądał jak jeleń, zdenerwowany i zaczynający się pocić. Jej uwagę zwrócił głos z lewej strony.

„Przepraszam, panienko, czy wszystko w porządku? Wyglądasz na przytłoczoną i zdenerwowaną. To twój pierwszy raz w budynku, prawda? Kochanie, proszę się nie martwić. Wszystko będzie dobrze. w takim dużym budynku jak ten. Jestem Layla, kierownik administratora biura.

Layla miała około pięciu stóp i dwóch cali wzrostu, brunetki z blond i fioletowymi pasemkami. Miała szczupłą budowę ciała, szerokie ramiona i piwne oczy. Miała też śliczny tyłek w kształcie bańki i stonowane, gładkie nogi. Karly poczuła się swobodnie i uśmiechając się uprzejmie, powiedziała do Layli: „Tak, jestem bardziej zdenerwowana.

Śmiertelnie się boję. Bardzo staram się tego nie okazywać, ale jestem zbyt oczywista., prawda? Myślisz, że stukanie nogą jest oznaką zdenerwowania? Zazwyczaj przeklinam, kiedy się denerwuję. Niezbyt miły język ze strony kobiety takiej jak ja.

Mimo że wyglądam jak dziewczęca dziewczyna, powiedzieć, że jest to dalsze od prawdy”. Karly krótko odpowiedziała na drugie pytanie Layli: „Nie, kochanie, pracowałam już wcześniej w administracji biurowej, ale w innym dziale. Zostałam zwolniona. Wcale nie potrzebuję dużo czasu, żeby zaaklimatyzować się w nowym miejscu pracy.

zdenerwowany, ale po prostu nie chcę nawalić ani zrobić złego wrażenia; wiesz, co mam na myśli? Layla uśmiechała się i śmiała cicho, uznając za słodkie, jak skromna i twardo stąpa po ziemi Karly. Przyjrzała się trochę Karly, pokochała strój, który miała na sobie. Layla powiedziała do Karly z uspokajającym uśmiechem: „Słyszę cię, dziewczyno.

Sama tam byłam. Sama miewam chwile zdenerwowania. Poza tym wiem, jak tu jest. Jestem tu od około czterech lat.

Widziałem, jak wszyscy przychodzili i odchodzili. Jesteś najładniejszą nową twarzą, jaką do tej pory widziałem przechodzącą przez te drzwi. Tak, jestem flirciarą, więc mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, że prawię ci komplement. Karly zaśmiała się trochę, jej policzki przybrały lekki odcień czerwieni, czując się całkiem dobrze, że poświęca się jej tyle uwagi, ponieważ zazwyczaj nie słyszy już komplementów na temat jej wyglądu. To sprawiło, że poczuła się źle, że jej własna dziewczyna nie prawiła jej komplementów tak jak kiedyś.

Karly uśmiechnęła się, a jej dołeczki zaczęły się pojawiać, gdy powiedziała do Layli: „Och, dziękuję za ten cudowny komentarz. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Już nigdy nie dostaję komplementów, jak kiedyś.

ale nie jestem martwy w środku, wciąż mogę też patrzeć. Muszę powiedzieć, że ty też jesteś całkiem ładna. Mam się dzisiaj spotkać z szefem. Czy możesz mi pokazać, gdzie jest jej biuro, jeśli to nie problem? Nie chcę sprawiać ci więcej kłopotu.

Jestem pewna, że ​​masz pracowity dzień. Layla podniosła rękę i uśmiechnęła się. Ruszyła z Karly, prowadząc ją do gabinetu szefa.

Layla zatrzymała się przy drzwiach po lewej stronie korytarza. Pochyliła się do przodu " Czy tak witasz się ze wszystkimi nowicjuszami? Dziękuję za piękne powitanie. Jeśli masz wolne na przerwie, może moglibyśmy napić się kawy. Moja uczta, co powiesz? Och, Layla, dziękuję za przyprowadzenie mnie do gabinetu szefa.

Twarz Layli rozjaśniła się i uśmiechnęła się szeroko, odpowiadając na prośbę Karly. „Chciałabym napić się z tobą kawy na przerwie. Nie, nie zawsze witam się z takimi nowicjuszami. Jest w tobie coś, co lubię i podziwiam. Tak, jesteś wspaniały i piękny, ale po prostu świecisz światłem na każdy dzień.

nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu tak się prezentujesz. Karly uśmiechnęła się radośnie, słysząc takie miłe, przemyślane słowa. Poczuła mrowienie i po raz pierwszy od trzech miesięcy poczuła motylki w brzuchu.

Jednak Karly nie dała Layli do zrozumienia, że wiedziała, kto jest szefem. Jest zasadniczo sąsiadką Karly, a teraz jej szefem, co Karly wiedziała, że ​​od tego momentu będzie znacznie trudniej. Karly odpowiedziała na przemyślany komplement Layli, to bardzo miłe z twojej strony. Nie wiem zawsze słyszę takie miłe słowa.Mam dziewczynę, ale teraz wygląda na to, że nie jestem już dla niej wystarczająco dobry.

Robię wszystko w domu, gotuję, sprzątam, ścielę łóżka i czyszczę jej brudne ubrania”. łóżko. Czasem w ogóle nie wraca do domu. Kiedy spędzamy razem czas, wstaje i znika, zanim zdążę powiedzieć dzień dobry lub pocałować ją. Więcej opowiem na przerwie.

Wydajesz się godnym zaufania typem. Do zobaczenia na naszej randce przy kawie. Karly zachichotała cicho. Layla zmarszczyła brwi i powoli skinęła głową ze zrozumieniem. Uśmiechnęła się i powiedziała: „Do zobaczenia na przerwie, piękna.

Wtedy porozmawiamy więcej. Layla odwróciła się od Karly, powoli poruszając swoim tyłkiem w przód iw tył, upewniając się, że Karly patrzy, kiedy obejrzała się przez ramię i mrugnęła figlarnie. Karly wiedziała, co Layla sugeruje. Potrząsnęła głową, śmiejąc się trochę.

Odwzajemniła mrugnięcie i delikatnie przesunęła językiem po dolnej wardze, drażniąc Laylę. Karly powiedziała do siebie: „Dwoje może grać w tę grę, Layla". Layla uśmiechnęła się, gdy jej wargi zadrżały. Szybko wyrwała się z kiedy zobaczyła, że ​​ktoś ją obserwuje.

Zagrała to tak fajnie, jak tylko mogła. Mówiąc do osoby, która ją obserwowała. „O nie! Wszystko w porządku.

Po prostu jest tu trochę chłodno, to wszystko. Karly odwróciła się i zapukała do drzwi. Powiedziała cicho: „Um, cześć? Jestem twoim nowym administratorem biura. Mam nadzieję, że nie przeszkadzam pani.

Byłem zajęty rozmową z kierownikiem administracji biurowej. Jest niezłą gadułą. Karly usłyszała stukot obcasów i poczuła zapach znajomych perfum. Rose otworzyła drzwi od środka. Ku jej zaskoczeniu oczy Rose zaświeciły się, a jej szczęka opadła, nie spodziewając się, że zobaczy tę piękną, cudowną dziewczynę.

nowicjusz stojący przed nią. Rose nie mogła mówić, ponieważ była to dla niej taka cudowna niespodzianka. Zebrała się w sobie, odsunęła na bok i pozwoliła Karly wejść do swojego gabinetu. Następnie upewniła się, że jej spódnica, bluzka i włosy są schludne i zadbane.

Rose powoli odwróciła się i podeszła do swojego biurka. Usiadła na krześle za biurkiem i rozsiadła się wygodnie, powoli zakładając nogę na nogę. Zaczęła się poruszać i obracać stopą w przód iw tył.

Rose posadziła Karly na krześle przed swoim biurkiem. Wciągając się głęboko, Rose nie mogła się nadziwić, jak wspaniała była Karly od dzisiejszego poranka. Rose powiedziała do Karly: „Um, dzień dobry, Karly. W ogóle nie spodziewałam się, że będziesz dla mnie pracować. To naprawdę niespodzianka.

Czekaj! Wiedziałaś, że zaczynasz tutaj dzisiaj, prawda?! Powinienem był mi powiedzieć! Zaproponowałbym, że podwiozę cię do pracy. Karly podszedł z uśmiechem. Usiadła na krześle przed biurkiem Rose, zakładając nogę na nogę, przez co spódnica podjechała jej do góry, odsłaniając gładkie udo. Przyłapując Rose na zerkaniu na nogi Karly, zaśmiała się cicho i zachichotała. Odchyliła się na krześle, jej piersi lekko podrygiwały.

Rose mogła tylko patrzeć i ślinić się. Karly roześmiała się i powiedziała do Rose: „Och, w porządku. Następnym razem poproszę cię, żebyś mnie podwiózł, albo możesz mnie podwieźć do domu po pracy, jeśli to w porządku? To nie jest tak, że mieszkamy na uboczu, prawda? Tak, wiedziałem, że będę dzisiaj dla ciebie pracował.

Nie mogłem ci powiedzieć, bo chciałem, żebyś zrobiła niespodziankę. Teraz będziemy się widywać dość często. To nadrobienie czasu, który mieliśmy" nie rozmawiałem”.

Rose uśmiechała się bardziej komfortowo i cieszyła się, że Karly będzie dla niej pracował; Cieszę się też, że mieszkają obok. Ale przypomniała sobie, że muszą zachowywać się wobec siebie profesjonalnie. Rose wiedziała, że ​​będzie to jej najtrudniejsze zadanie, opierać się pożądaniu i pokusie do Karly. Oboje mieli dziewczyny i bardzo je kochali, bez względu na to, jak bardzo traktowali ich oboje niesprawiedliwie.

Podobne historie

Road Trips for Peter (Rozdział czwarty)

★★★★★ (< 5)

To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…

🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767

Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział trzeci)

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty Powieści Historie 👁 1,653

Jadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział pierwszy)

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Powieści Historie 👁 1,816

Zaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat