Nie strzelaj do posłańca Rozdział 8

★★★★★ (< 5)

Julie wraca do pracy, szkoląc Adriana i Mary.…

🕑 34 minuty minuty Powieści Historie

"Dobrze?" powiedziała Julie, kiedy Anthony odłożył list, „co myślisz?”. „To zachowanie nie do obrony”. "Masz na myśli gliniarza?".

– Tak – powiedział. „Tak się cieszę, że zdjęliśmy Adriana. To sprawia, że ​​czuję się o wiele lepiej, ale to oczywiście zostawiło bałagan.

Co zamierzasz zrobić?”. - Mam szalony pomysł, który moim zdaniem może zadziałać. Nie mogę cię w to mieszać, ponieważ byłeś prawnikiem Adriana. To wymaga trochę planowania i mogę wciągnąć Laurę, żebyś przez jakiś czas była sama. Czy to w porządku? ”.

- To zależy jak długo myślę. Przynajmniej nie będziesz musiał wymyślać wymówek. "Czy kiedykolwiek?".

"Nie wiem. Tak wiele rzeczy przelatuje mi przez głowę." „Cała sprawa Angeli w twojej sprawie była pierwszym, kiedy cię okłamałem. Nie podobało mi się to. .".

„Jak znowu patrzeć na tego gliniarza?”. "To i kilka innych rzeczy." "Idź, porozmawiam z Laurą, Wczoraj było świetnie, ale potrzebuje czasu do namysłu." "Niektóre zimne światło dnia?". „Dokładnie, plus oboje mamy do wykonania staromodną pracę, więc będziemy zajęci normalnością”. Godzinę później Julie wpatrywała się w ekran wideo.

"Wystarczająco duży," mruknęła do siebie, "ale jak on ma się do Adriana?". Po kilku minutach bawienia się obrazami, by mieć pewność co do skali, przekonała samą siebie, że Adrian, gdy jest w pełni naładowany, jest zdecydowanie trochę dłuższy niż gliniarz, który najwyraźniej był nie tylko tyranem, ale też przechwałek. - Adrian nie jest problemem, głuptasie - powiedziała do monitora. Wysłała e-mail do Mary Marsh i zaproponowała wcześniejszą wizytę.

Dwie minuty później zadzwonił telefon, aw ciągu godziny pojawiła się Mary. „Twój list jest bardzo pomocny”, powiedziała Julie, „Rozumiem problem, ale chciałabym dowiedzieć się więcej o seksie, jaki uprawiasz z tymi partnerami. Jak to opisujesz, nie wiem, co z tego wyciągasz”.

Mary do tej pory siedziała spokojnie, z lekko nerwowym uśmiechem i w tym momencie jej twarz opadła i przez sekundę wyglądała kompletnie „Przepraszam, że to w ciebie rzucam”, powiedziała Julie, „ale muszę zrozumieć, co było dobre, a co złego. Może powinieneś powiedzieć mi o seksie z Adrianem – Julie zdołała się uśmiechnąć z czułością – Uprawiał seks z nami obojgiem. Daje mi to pewnego rodzaju punkt odniesienia. „Seks z Adrianem jest dobry, z wyjątkiem tego, że przychodzi za wcześnie.”.

„No dalej, co masz na myśli mówiąc „dobry”. „Kocham go, chcę uprawiać z nim seks go, więc staram się to robić tak często, jak tylko mogę.”. „Przychodzisz?”. „No, nie, nie z penetracji, a przynajmniej nie zwykle.”.

„Bo przychodzi za wcześnie?”. Chyba i wiem, że źle się z tym czuje.”. „A co powiesz na drugi raz?”.

„Co masz na myśli?”. „Mary, proszę, nie bądź naiwna. Założę się, że ten gliniarz zrobił ci więcej niż raz, podobnie jak inne stadniny, których się spodziewam.”. „No tak, miałabym robotę, żeby ich powstrzymać.”. „Więc jak wygląda druga runda z Adrianem?”.

nie. Źle się czuje, że tak szybko przyjechał i mnie obciąga. Przychodzę w ten sposób za każdym razem." "I nie robisz go ponownie?". "Um… no… nie." Zatrzymała się na chwilę. "O rany." "Ostatni raz on był tutaj, przyszedł dwa razy w ciągu godziny.".

"O Boże. Jestem takim głupcem. — Nie idź tam, Mary. Jesteś tutaj, aby zacząć wszystko naprawiać. Spójrz na to z jego punktu widzenia.

Myśli o tobie cały czas, kiedy pieprzysz się z tymi innymi facetami, więc kiedy w końcu się do ciebie zbliża, jest tak nakręcony, że nie może się powstrzymać. Potem cię ssie i założę się, że to wspaniałe uczucie, zwłaszcza jeśli czujesz się winny. To musi być jednocześnie przebaczenie i ekstaza. Julie obserwowała twarz Mary, czytając każdą linijkę.

- Tak, czuję się tak dobrze i tak bardzo go kocham, obejmuję go ramionami i zasypiamy. To absolutna błogość. Mary opadła z powrotem na fotel z zamkniętymi oczami, na chwilę zatracona we wspomnieniach. Kiedy otworzyła oczy, pojawił się lekki grymas, nie gniew ani niepokój.

To jest zdziwienie, pomyślała Julie. czy to to? Wszystko, co muszę zrobić, to sprawić, żeby przyszedł ponownie?”. „Jeśli masz szczęście, ale myślę, że może to potrwać dłużej. Jest uzależniony od myślenia w taki sposób, więc musimy to przełamać. Ty też jesteś uwarunkowany, więc jeśli nie masz nic przeciwko, chcę popracować nad wami obydwoma.”.

„Nieważne.”. „Dobrze. Myślę, że mogą być dla ciebie niespodzianki. Chcę, żebyś zachował poczucie winy. Adrian zabierający cię z powrotem po tym, jak grałeś na wyjeździe, jest dla ciebie oczywiście genialny i nie jestem pewien, czy rezygnacja z tego byłaby dobra dla któregokolwiek z was.

- Więc powinienem kontynuować z chłopakami, których znam? Nie ten drań detektyw, ale tamci?”. Julie siedziała przez chwilę, zastanawiając się. „Chciałabym zasugerować coś zupełnie innego. Wydaje mi się, że nie wyciągasz wiele z tych facetów i naprawdę robisz to, ponieważ Adrian tego chce.

Tak?”. To znaczy, są ładne i całkiem je lubię. - Dokładnie. Całkiem miły nie wystarczy, nie za to, co robi wam obojgu. Jeśli będziesz dalej robić tych facetów, istnieje ryzyko, że któryś z nich stanie się zaborczy.

Muszą się dowiedzieć, że pieprzą żonę innego mężczyzny, a to nie daje im żadnych praw. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujesz, jest to, że któryś z tych facetów chce więcej.”. „Więc co masz na myśli?”. „Chcę, żebyś była dziwką.

Chcę, żebyś pieprzył się dla pieniędzy. W rzeczywistości zapłacę ci. Wiem, że nie potrzebujesz pieniędzy, ale mam na myśli konkretnego klienta.

pierdolę go i mam też pracę dla Adriana.". "Co?". „Pomyślałem, że to może sprawić, że usiądziesz.

Jest para, z którą pracowałem. Jest bardzo drobna, a on ma ogromnego kutasa. Udało mi się ją namówić, ale może minąć dużo czasu, zanim ona może to robić często. Chciała, żeby przyszedł do mnie, żeby mógł uprawiać seks z kobietą, która by sobie z nim poradziła.".

„Jak duży jest?”. „Wielka granica absurdalna”. „Czy on cię przeleciał?”. - O tak, i było fajnie i myślę, że spodobałby ci się.

Nie ma wątpliwości, że jest większy od Adriana. Oczy Mary na sekundę zabłysły, ale potem powróciło zdziwione zmarszczenie brwi. „Nie rozumiem, jak to pomaga”. Facet rozumie, dlaczego jego żona jest zaniepokojona i był szczęśliwy, że mnie przeleciał, ale to było bardziej po to, by zadowolić swoją żonę.

Chcę, żeby Adrian wyruchał jego żonę. Może nauczyć się, jak być ogierem. Jest praca, którą trzeba wykonać. Mąż może cię pieprzyć, bo Adrian myśli, że potrzebujesz wielkich kutasów i może zrobić z nią wymianę.

To da mi szansę trenowania Adriana jako ogiera, a nie tego, co do tej pory było egzotycznym seksem miłosierdzia. brzmi trochę szalenie, ale myślę, że wasza czwórka może się zakochać. Mam wolne mieszkanie na górze, więc chcę, żebyście z niego korzystali. "Nigdy nie zrobiłem tego Adrianowi." "Zrobił co?".

„Cała noc nie wychodziłem z nim”. „Normalnie wywołałoby to jego niepokój rogacza i nigdy nie wiadomo, jak to się skończy. Prawdopodobnie musi się dowiedzieć, jak to jest, ale nie tym razem.

Nie będzie miał szansy o tym myśleć. Będzie pod innym rodzajem presji." "Presja?". "Aby zmotywować go do bycia lepszym. Ale będzie starał się usatysfakcjonować Annette, więc bardziej przypomina to huśtanie się niż przyprawianie rogów.”.

„A jeśli zakocha się w tej kobiecie?”. „A jeśli zakochasz się w mężczyźnie?”. „Dotyk.”.

Zaryzykować, gdybym nie sądziła, że ​​oboje macie silną więź. Odejdź i pomyśl o tym, a tymczasem wyrzuć tych innych facetów. Może trochę czasu sam na sam z Adrianem i tak coś zmieni. – Kiedy chcesz odpowiedzi. – Kiedy będziesz gotowy.

Poradzę sobie ze wszystkim, póki nie będziesz gotowy. – Zobaczysz Adriana jeszcze raz? – Czy chcesz, żebym to zrobiła? Mary na chwilę przerwała, zamyślona. – Tak – powiedziała.

– Tak, daj mi dzień, a będę miał dla ciebie odpowiedź. - Jeszcze jedna rzecz do przemyślenia, czy powinienem zapłacić Adrianowi? Mary siedziała przez chwilę nieruchomo, aż na jej twarzy pojawił się powolny uśmiech. Adrian a żigolak – powiedziała.

„Ile jest wart?”. „Za całą noc, tysiąc, jak myślisz?”. „Poważnie?”.

„Spróbuj przeszukać internet i zobacz, co się pojawi, ja myślę, że znajdziesz coś takiego. Co by to zrobił dla Adriana, gdyby tak mu płacono?”. Ja… myślę…” Mary zamknęła oczy, jedną ręką na czole na sekundę. „Myślę, że to może go zmienić.

O Boże, to byłaby magia i byłaby taka dobra dla mnie.". "Dalej." pomysł. Tak, proszę, wyszkol go i zatrudnij.”.

„A co z tobą?”. „Wolałabym być dziwką, zrobię to za darmo”. Julie zobaczyła ich razem następnego dnia. Adrian, siedzący Nerwowo na krawędzi siedzenia Mary, bardziej opanowana, na powierzchni spokojniejsza, ale Julie widziała ją wystarczająco dużo, by dostrzec napięcie, wymuszone rozluźnienie w jej pozie. „Adrian, to, co powiem, prawdopodobnie zaszokuje do diabła z ciebie.

Chcę, żebyś nic nie mówił i pozwolił swojemu mózgowi to przetworzyć. Czy możesz to zrobić? Adrian rzucił niespokojne spojrzenie na Mary. „Powiedz tak, kochanie. To wiele dla mnie znaczy i bardzo bym się cieszył, gdybyś mógł pogodzić się z Angelą.

- Na jej ustach pojawił się ciasny uśmiech, a ona wyciągnęła rękę, by go przytrzymać. dobre dla nas”. Julie odczekała kilka sekund, a następnie wystrzeliła bombę.

„Chcę cię wytrenować na ogiera, na byka jak niektórzy z tych facetów, którym byłeś wystarczająco dobry, by pozwolić Mary się pieprzyć. Wiem, że twoją pierwszą reakcją jest myśl, że zwariowałem, dlatego kazałem ci milczeć. Pokażę ci kilka zdjęć. Julie odwróciła się do monitora i nacisnęła pilota. Pierwsze zdjęcie przedstawiał George'a, a dokładniej trochę George'a i całego jego kutasa.

Następne było zbliżenie innego kutasa, a potem kolejnego. Po trzecim przeglądała je z powrotem. „Jak myślisz, co Mary by wolała?”. „Pierwszy facet”.

„Ma problem z żoną, jest za duży dla niej. Przyszli do mnie, bo nie mogła sobie poradzić. Pracowaliśmy razem, ale jest jeszcze droga do zrobienia. Jak myślisz, co powinna zrobić?”.

"Ojej.". „Czy pomogłabym, gdybym siedziała patrząc na jego kutasa i mówiła„ ojej ”, tak jak ty właśnie to zrobiłeś?”. "Chyba nie. Co zrobiłeś?".

„Chciała, żeby mnie przeleciał, żeby się trochę zabawił. Dobrze sobie radzi z ustami, więc odchodzi w ten sposób, ale uważa, że ​​powinien lepiej. Czy to brzmi znajomo?”. "To rodzaj naszej historii odwróconej." "Więc jaka jest odpowiedź?". Adrian siedział, kręcąc głową.

"Daj spokój Adrian, jesteś bystrym facetem, wymyśliłeś rozwiązanie swojego własnego problemu. Powiedz mi, co z tym zrobić." Adrian westchnął, a potem zachichotał. „Dobrze, skoro to ty mnie pytasz, potrzebny jest ktoś taki jak Mary dla dużego faceta”.

Zerknął szybko na Mary. "Żona jest bardziej podstępna, może być taka jak ja, cóż, um jak ja um, no wiesz…". "Trwać.".

„Nie wiem, czy żona nabija się na zabawę męża. Może naprawdę się martwić, że go straci. Zatrudniła cię, co wiąże się z pieniędzmi, transakcjami, uzgodnionymi zobowiązaniami, wie, że zapewnisz mu dobrą zabawę ale nie weźmiesz go. Musi go kochać, kochać go, a nie jego kutasa, więc naprawdę ma coś do stracenia.". "A jak to ma się do ciebie i Mary?".

- Nie wiem, domyślam się, ale musiałbym z nią porozmawiać. „Porozmawiaj z Annette czy z Mary?”. Mary pochyliła się do przodu. Adrian westchnął.

– Wiem, dokąd z tym idziesz – powiedział. „Miałem na myśli Annette, wiem, co myślę o Mary”. "Ale?". "Ale… O cholera." spojrzał z rozpaczą na Mary.

– W porządku, kochanie – powiedziała. „Widziałem wszystkie taśmy z Angelą. Widziałem jak płaczesz. To mnie zepsuło. Wyciągnęła rękę, by trzymać go za rękę.

– Po części dlatego tu jesteśmy. To, co robimy, nie może tak trwać. Porzuciłam wszystkich moich kochanków.”. „Dlaczego?”.

„Ponieważ jedna z nich prawie wszystko zniszczyła.”. Obie kobiety patrzyły, jak twarz Adriana znowu się zmienia. Tym razem nie można było pomylić niepokoju. Płytki oddech, zaciśnięta szczęka i ścisnęło mu się gardło. Julie zastanawiała się przez chwilę, czy może być chory.

Mary pochyliła się do przodu i wzięła jego dłoń w swoje. „Nie zrobił," powiedziała. „Ale on chciał?" mały i bezradny. „Ten detektyw, który próbował cię wrobić, był jednym z moich kochanków.

Odrzuciłam go, kiedy chciał więcej, więc próbował cię wrobić, żeby cię uwięzić, żeby mógł się do mnie wkroczyć. Ponownie ścisnęła dłoń Adriana. – I tak by się nie udało, nawet gdyby cię dopadł.

Zamknięty, byłbym przy tobie, ale mieliśmy szczęście z Angelą.”. Do tej pory Adrian wydawał się skurczyć o kilka cali. – Jest jeszcze jedna szansa Adrianie i może ci się spodobać – powiedziała Julie. Obróciła na ekranie drugi i trzeci obrazek kutasa.

„Zrobiłem dużo pracy, aby uzyskać dokładnie te rzeczywiste rozmiary. Gdybyś musiała wybrać jedną dla Mary, co by to było?”. Adrian, wciąż zatopiony w fotelu, starał się skoncentrować.

„Dalej kochanie”, powiedziała Mary, ciągnąc go do przodu na krześle. jeden z tych. Angela wie, kim oni są. Julie zauważyła przelotne, rozpaczliwe spojrzenie Adriana, gdy zmusił się do spojrzenia na ekran. Mary wstała, przeszła za krzesłem i zaczęła masować jego ramiona.

— Ten po lewej — powiedział — Dobry wybór — powiedziała Mary. „Czy cieszysz się, że to przeleciałem?”. – Chyba tak – powiedział, a potem odpowiedział na coś w jej głosie i starał się trzymać razem.

"Mogę oglądać?". Julie wybuchnęła śmiechem. "Co?" powiedział Adrian. "Co ja zrobiłem.". „Nie jesteśmy wobec ciebie zbyt uczciwi”.

– Nie musi wiedzieć – powiedział. "To znaczy, że mógłbym oglądać na filmie czy coś." — To byłoby dość trudne — powiedziała Mary. „Nie jest to niemożliwe, jak sądzę” i też pękła. Julie zebrała się w sobie. "Ten to ty Adrian.

Ten drugi, ten mniejszy, to ten idiota detektyw. Jeśli naprawdę chcesz oglądać siebie pieprzoną Mary na filmie w tym samym czasie, kiedy to robisz, mogę to zaaranżować." "To ja?". – Trzymaj się – powiedziała Julie. Bawiła się kilkoma przyciskami na pilocie i obraz się pomniejszał, nie było wątpliwości, kto to był. "To był ostatni raz, kiedy tu byłeś.

Masz jednego z tych kogutów, który rośnie, rośnie dużo i kończy się większy niż przeciętny." — Problem — powiedziała Mary — polega na tym, że nigdy w to nie wierzyłeś. Nie chcę brzmieć szorstko, kochanie, ale to musi się zmienić. Nie sądzę, żebym mogła zrobić to sama, ty.

zawsze będę myślał o większych kutasach, które miałem. Chcę, żeby Angela z nami pracowała, więc sugerujemy, żebyśmy zamienili się z Georgem i Annette. Wezmę potwora George'a, ale w zamian masz by dać Annette taki rodzaj seksu, jaki zawsze ode mnie chciałeś”. – A – powiedziała Julie – żeby to zrobić, musisz nauczyć się być reproduktorem.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​Mary i ja będziemy cię uczyć razem, więc w końcu dowiesz się, czego chce Mary i jak to zrobić. Poza tym dowiesz się, czego chce Annette i jak jej to dać, a przy odrobinie szczęścia możesz od czasu do czasu zaskoczyć Mary. „A co z Annette i Georgem? Czy oni nie mają w tym nic do powiedzenia?”. – Już z nimi rozmawiałem.

Julie była tak szorstka i lekceważąca, jak wiedziała, nie chcąc zostawić Adriana żadnego wyjścia. Siedział przez chwilę, wywracając oczy ku sufitowi, zanim wzruszył ramionami. - Okej – zachichotał przez chwilę. - Martwię się o tego detektywa. Jeśli jest taki przebiegły, to czy nie wróci do nas? „Został przeniesiony na drugi koniec kraju”.

"Poszczęściło się.". – Rozmawiałam z prawnikiem, który cię bronił – powiedziała Julie. "On to naprawił, plus zakaz zbliżania się do żadnego z was." "Wow, tak po prostu." Zamrugał i przez chwilę jego wzrok przeskakiwał tam i z powrotem między dwiema kobietami. "Cieszę się, że nie wiedziałem, że był po Mary, myślę, że to by mnie rzuciło. Jak się czułaś, kochanie?".

- Wściekły. Zawsze, zawsze, zawsze, jasno dawałem do zrozumienia, że ​​nic, co zrobiłem z nikim innym, nie miało stanąć między nami. On tego nie zrozumiał.

Czasami, Adrian, zastanawiam się, czy to rozumiesz, więc nie nigdy w to nie wątp i nigdy o tym nie zapominaj." Z rękami wciąż na jego ramionach, choć teraz trochę z boku, pogłaskała go po głowie. "Co myślisz o planie Angeli?". „Powinienem powiedzieć 'Kiedy mam zacząć?' nie powinienem.".

"Tak ale?". „Proszę zauważyć, że śmiertelnie się boję; ale kiedy mam zacząć?”. Julie przejęła dowodzenie, wstając i wskazując Adrianowi drzwi. „Chcę, żebyś poszedł i usiadł w piwnicy; dekoratorzy są już prawie ukończeni na górze, ale na razie to jedyny wolny pokój, który jest wygodny.

Nie czytaj nic więcej niż to. Chcę porozmawiać z Mary przez kilka minut, przyjdę po ciebie, kiedy będziemy gotowi." Kiedy Adrian wyszedł z pokoju, odwróciła się do Mary. - Opowiedz mi o tych kochankach. Miałem nadzieję, że powiesz to w swoim liście, ale tego nie zrobiłeś.

Uwodzisz ich, czy jesteś uległa? Nie wstydź się, że już to wszystko słyszałem. "A poza tym spodziewam się więcej. Z nimi jestem dziwką. Całe moje życie byłam bogatą, wykształconą, uprawnioną dziewczyną.

Adrian za bardzo mnie szanuje. Kocham go do szpiku kości i jest wspaniałym facetem, ale cóż…”. „Ma ciebie na piedestale i trudno być złą dziewczyną na piedestale”.

„Tak, myślę, że to wszystko podsumowuje”. „Ok, zła dziewczyno, zszokujemy do diabła tego twojego męża” – zachichotała Julie – „prawdopodobnie zaszokujemy też ciebie. Chcę, żebyś robił to, co mówię wszystkim moim klientom w studio. Rozbierz się, zamknij ubranie w tej szafce i napisz hasło na tablicy. „Co ja mam zrobić?”.

„Nic nie zrobisz, zostaniesz skończony. Dam ci kilka minut, podczas gdy porozmawiam z Adrianem. Julie pokazała Mary, gdzie ma położyć swoje rzeczy i wyszła. Adrian siedział cicho w piwnicy.

„Słyszałeś, co mówiliśmy?”. szok. Nie wiedziałem, że zamierzasz to zrobić.

Czy Mary wiedziała?”. „Nie. Chciałem, żebyś czuł się niegrzeczny, czuł się trochę winny za podsłuchiwanie.

Czy to prawda, mam na myśli tę sprawę z piedestałem?”. „Nieprawdaż?”. „Um… może, tak myślę.” „Czy kiedykolwiek powiedziałaś jej, że jest złą dziewczynką?”. „NIE.

– Kiedy to powiedział, Adrian zesztywniał, obrażony. – Dokładnie. Kiedy tu byłeś, wychłostałem cię za zdradę żony ze mną. To było okrutne z mojej strony, ale zaakceptowałeś to, bo mimo że zapłaciła za sesję, nadal czułeś się winny.

Jak myślisz, co ona czuje do swoich kochanków?”. „Nie wiem, chciałem, żeby poczuła się kochana, to znaczy jakby to był prezent, coś wyjątkowego”. „Adrian, zadziwiasz mnie. Ona ma szczęście, że cię ma, ale będziesz musiał zrobić więcej i wykonać lepszą robotę.

Musi zostać ukarana. To zła dziewczyna. Wrócę i zamierzam ją zniewolić. Nic strasznego, ale kiedy wejdziesz, będzie przykuta łańcuchem. Będzie zakneblowana i z zawiązanymi oczami.

Uderzysz ją tak, jak ja ciebie, a potem zamierzasz jej wybaczyć i kochać się z nią i sprawić, by przyszła z twoim kutasem. Bez języka. Prawda?". "Co jeśli przyjdę za wcześnie?".

"Prawdopodobnie tak. Wtedy przychodzi praca. Przyjdziesz i wszystkie erotyczne podniecenie opadną, ale nadal masz pracę do wykonania. Każesz jej jeść twoją spermę, karzesz ją za to, że kazałeś przyjść zbyt wcześnie, a ty trzymaj się tego, aż znów staniesz się twardy, a potem zerżnij ją porządnie. Za drugim razem nie przyjdziesz tak szybko.

Uwierz mi, wiem. Rozumiesz? "Tak ale ". - Boisz się. Wiem. Ale musisz to zrobić.

Mogę cię później wychłostać, jeśli uważasz, że na to zasługujesz, albo jeszcze lepiej odmawiasz, co może być większą karą. Wyprostowała go. "Rozebrać się dla mnie.". Adrian rozebrał się.

- Widzisz, już rośnie. Kusi mnie, żeby cię teraz wyssać, ale chcę, żeby Mary połknęła ten pierwszy ładunek. Zaczekaj tutaj. Dwie minuty później pojawiła się ponownie i zaprowadziła go do studia.

Mary była naga, stała z szeroko rozstawionymi nogami, drążkiem i nadgarstkiem przykutym do łańcuchów zwisających z sufitu. Była zakneblowana, miała zawiązane oczy i miała słuchawki. „Jak ona powie bezpieczne słowo?”.

Na małym palcu ma pierścionek. Jeśli naciśnie, zadzwoni brzęczyk. Jeśli tak się stanie, przytul ją i daj jej minutę lub dwie odpoczynku.

Jeśli ona zrobi to ponownie, zrobisz to samo. Za trzecim razem wszystko zatrzymujemy. Osobiście nie sądzę, że to wykorzysta, ale może powinieneś popchnąć ją do pierwszego przystanku, jeśli możesz.

Pamiętaj, ona nie może mówić, więc musisz opierać wszystko na tym, co mówi jej ciało.". "Jak mam ją tak pieprzyć?". "Adrian, myślałem, że jesteś inżynierem? Najprostszą rzeczą jest zaczepienie drążka o jeden z łańcuchów sufitowych, podciągnięcie jej nóg do góry i stanie między nimi.

Jeśli nie możesz tego zrobić, wepchnij pod nią kanapę i opuść ją z powrotem na nią. Włóż tę zatyczkę do ucha, żebym mógł cię trenować bez wiedzy Mary, prawda? Dobra, teraz do roboty. Zdejmę jej słuchawki, żeby mogła cię słyszeć.”. „Poczekaj”.

„Co?”. „Gdzie będziesz?”. „W moim biurze, obserwuję cię na monitorze.

Wszystko zostanie nagrane, więc będziesz mógł do niego wrócić. Prawda?”. „Dobra, chyba.”. „Pójdę do mojego biura, możesz zdjąć jej słuchawki, kiedy będziesz gotowy”.

Julie zamknęła drzwi, usiadła i włączyła monitor, wszystko inne już biegał. "Cześć, Adrian. Testowanie, testowanie, testowanie raz, dwa, trzy i tak dalej. Widziała, jak pokazuje kciuk w górę.

Teraz musisz się trochę wściec. W tej chwili czujesz się nieswojo, będąc zmuszanym do robienia rzeczy poza swoją strefą komfortu i to wina Mary. Zapłaciła za to, postawiła cię w tej sytuacji. Po prostu próbowałaś być miła, dając jej smakołyki, ale ona czuje się winna i wrobiła cię. Julie przerwała na chwilę.

„Bicze są w kącie, widziałeś, jak ich używam, wyczułeś je, więc wiesz, co robią. Jesteś ekspertem”. Adrian okrążył Mary, zostawiając słuchawki. Obserwująca go Julie żałowała, że ​​nie ma pożywienia z jego mózgu, ale nie możesz mieć wszystkiego.

To był test dla niej tak samo jak dla niego. Musiała polegać na mowie ciała tak samo jak on. Czekała.

Zaczął za nią, powoli chodząc dookoła, stojąc tak blisko Julie zastanawiała się, czy Mary może poczuć jego ciepło, a potem powoli się wycofał. Nad nim był mikrofon. Julie zwiększyła wzmocnienie, słuchając jego oddechu.

Głębokie, kontrolowane oddechy, uspokajające się, widziała, jak porusza się jego klatka piersiowa, całe jego ciało prostuje się, ramiona do tyłu, brzuch wciągnięty, przekonując się, że jest na to gotowy. – Julie – powiedział. „Jeśli przyjdę za wcześnie, nie będzie mogła tego zjeść z założonym kneblem”.

„Nie powiedziałem, że musisz to zostawić, po prostu nie chciałem, żebyście się zmówili”. Po raz pierwszy zobaczyła uśmiech Adriana. "Musisz sprawić, żeby to się stało, Adrian, o to chodzi. Musisz sprawić, żeby to zadziałało dla niej." Adrian jeszcze raz okrążył Mary, tylko na tym obwodzie dokładniej zbadał jej więzy, spojrzał na knebel i jak go naprawił, obejrzał opaskę na oczy, a następnie sprawdził inne wyposażenie w pokoju i przesunął kilka przedmiotów na bok stół.

Julie nie widziała, jakie zabawki wybrał, ponieważ zasłaniał widok z kamery. Czy to było celowe? Zanotowała sobie w pamięci, żeby zainstalować kolejną kamerę, te zostały umieszczone dla jej wygody, ale jeśli… no cóż, inny kąt byłby dobry. Adrian odwrócił się do Mary i przez kilka sekund stał nieruchomo, ale pochylał się w jedną i drugą stronę, jakby oceniał sytuację.

Rozpiął drążek między jej nogami, ale zostawił kajdanki na miejscu, a następnie opuścił łańcuchy na jej ramionach, zmuszając ją do uklęku w tym samym czasie. Uklęknął przed nią i zaczął ssać najpierw jeden sutek, a potem drugi, dzieląc swoją uwagę równo, aż oba pąki stwardniały. Wtedy Julie zobaczyła, że ​​podniósł kilka zacisków z bocznego stolika.

Cofnął się trochę, żeby mieć dobry widok, a potem ostrożnie otworzył po jednym sprężynowym zacisku w każdej dłoni. Julie obserwowała, jak z bolesną powolnością trzymał się z każdym zaciskiem unoszącym się nad sutkiem, dokonując drobnych korekt pozycji, aż oba były dokładnie gotowe, a następnie zamknął zaciski. Nawet z kneblem Julie słyszała krzyk Mary. Gdy tylko jego ręce się odsunęły, usłyszała dzwonienie dzwonków na klamerkach.

Wtedy zdjął słuchawki. Aby upewnić się, że Mary usłyszy dźwięk, pstryknął jednym dzwonkiem, a potem drugim, obserwując, jak Mary wije się i podskakuje. Prawa ręka Adriana przesunęła się w dół do cipki Mary i zaczęła wchodzić w fałdy, druga ręka bawiła się jego kutasem, pracując, gdy rósł i stwardniał. To nie potrwa długo, pomyślała Julie. Adrian wstał i cofnął się, ponownie odwracając się do bocznego stolika.

Wrócił z dużym wibrującym dildo i małym stojakiem. Ponownie pstryknął dzwoneczkami i zaczął wkładać dobrze nasmarowane dildo. Mary kontynuowała ruchy, prawie tak, jakby myślała, że ​​może wyrwać dręczące dzwonki ze swoich sutków. Kiedy prawie całe dildo zniknęło, włączył wibracje i wysunął teleskopową podstawkę tak, że nie było ucieczki.

Mary do tej pory wierciła się po całym miejscu. Dildo pozostał na miejscu, ale dzwonki zadźwięczały dziko. Nie było ucieczki. – Baw się – powiedział.

Odczekał minutę, zanim zaczął bawić się jej cipką, delikatnie przesuwając palcem między fałdami, a następnie powoli otaczając jej łechtaczkę, zbliżając się coraz bardziej, zanim puścił i zaczął od nowa, powtarzając palcem to, co wielokrotnie robił językiem. – Posłuchaj jej oddechu – powiedziała Julie. Adrian uśmiechnął się i właśnie to zrobił, zauważając zmianę, gdy jego palec się zbliżył i westchnienie, gdy się odsunął.

Przesunął się przed nią i zmienił taktykę, używając swojego kutasa teraz, gdy był tak twardy, jak tylko mógł. Wsuwając go do jej otworu obok dildo, używając dla siebie niektórych wibracji, a następnie przesuwając go w górę, aż dotknie jej łechtaczki. Kilka razy szybko się wycofywał, najwyraźniej zdesperowany, by nie przychodzić za wcześnie.

Kołysał się tam i z powrotem, nie więcej niż cal na raz, ale nie pozostawiając jej żadnych wątpliwości co do tego, co podskakuje na jej łechtaczce. Teraz dyszała i palec w jej wejściu odsunął się pokryty sokiem. Kontynuując zanurzanie się w jej fałdach lewą ręką, prawą rozwiązał knebel i zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, napełnił jej usta mokrymi palcami lewej dłoni. Pozwolił jej ssać je przez chwilę, wchodząc i wychodząc, aby ustalić rytm, a następnie wstał tak, aby jego kutas był na wysokości jej ust. Palce wysunęły się, a kutas wszedł.

Usłyszał jej westchnienie, poczuł wdech i opuścił dłonie na dzwoneczki na jej sutkach. „Wyobrażam sobie, że te zaciski zaczynają boleć, ale nie odpadają, dopóki nie przyjdę. Więc bierz się do tego dziwko, a ja będę dalej bić w te dzwonki”. Julie chwyciła kontrolkę kamery i zrobiła zbliżenie na twarz Adriana.

Po jego policzkach spływały łzy, ale trzymał się tego, pieprząc twarz Mary z całą energią, na jaką mógł sobie pozwolić. Julie obserwowała, jak zmienia się jego rytm. Wargi Mary zacisnęły się wokół niego, wciągając go, jej ramiona ciągnęły za łańcuchy, gdy próbowała go objąć, ale nie było na to szans. Adrian wyczuł, co robi, i chwycił tył jej głowy. Z palcami wplecionymi w jej włosy, przyciągnął jej twarz do siebie, wciskając się w jej gardło, pulsując tak mocno, jak tylko mógł, aż zesztywniał, jęknął i puścił.

Gdy wycofał swojego fiuta, Julie widziała, jak sperma zaczyna wyciekać przez usta Mary. Adrian wepchnął go z powrotem palcami i wepchnął knebel z powrotem na miejsce, aby żaden z jego prezentów nie mógł uciec. – Mam nadzieję, że podobała ci się ta dziwka – powiedział z całą gwałtownością, na jaką mógł sobie pozwolić. „Możesz tam zostać i pomyśleć o tym, podczas gdy ja wymyślę, jak cię ukarać za to bezmyślne zachowanie”.

Założył słuchawki z powrotem na jej głowę, pozostawiając ją zawieszoną w łańcuchach w ciszy. Adrian usiadł na podłodze przed nią, obserwując dildo, które nadal wykonuje swoją pracę w jej cipce. Patrzył, jak jej ciało drży, jej miednica napiera na dildo.

"Czy powinienem to zatrzymać?". "Twoja decyzja Adrian. Niech jej ciało ci powie." "Ledwo widzę płacz. Potrzebuję pomocy." "Dobrze sobie radzisz, Adrian.

Wiem, że jest ciężko, ale to było fantastyczne. Założę się, że było tak dobre, jak kiedykolwiek miała w stadninie." "Jesteś pewien, że jej się to podoba?". "Obserwuj ją, obserwuj ją. Co widzisz?". "Ona oddycha szybko, naprawdę dysząc, jest nakarmiona… O Boże, myślę, że znowu przyjdzie." - Robię te trzy.

Jeśli chcesz mieć moją profesjonalną opinię, pozwolę jej mieć jeszcze jedną, a potem zwolnij ją. Do tego czasu powinieneś być gotowy, żeby przelecieć ją z inną. Czy to brzmi jak plan? . "Jezus.". "Możesz to zrobić?".

"Muszę spróbować, prawda?". "Oto wskazówka. Ten stojak jest teleskopowy, jeśli jesteś sprytny, możesz ją podnieść i trzymać.

Przyjdę i pomogę, jeśli chcesz." "Proszę.". "Daj mi minutę.". Julie rzuciła sukienkę na podłogę, naciągnęła parę czarnych kabaretek i przyczepiła je do czarnego skórzanego gorsetu pod biustem, który już miała na sobie.

Weszła na parę czterocalowych szpilek i otworzyła drzwi. "Och, wow.". – Pomyślałem, że powinienem cię rozgrzać. Podeszła do niego.

"Ty pracujesz z łańcuchami, wyciągarka weźmie jej wagę, a ja zajmę się wibratorem." „Możemy zrobić to na odwrót? Możesz naprawić stojak, gdy ona wstanie, ale ja chciałbym utrzymać go na miejscu”. Julie uśmiechnęła się. – To twoja cipka – powiedziała i zaczęła nakręcać rączkę wyciągarki. Gdy łańcuchy zaczęły ją wciągać, Mary gwałtownie wciągnęła powietrze, ale niewiele mogła na to poradzić. W pół minuty jej obcasy oderwały się od ziemi i Julie zatrzymała się.

„Miej oko na jej palce, jeśli zaczną sinieć, musi zejść. Jak chcesz to coś?”. "Jest dobrze w środku. Czy możemy naprawić stojak tutaj, a potem ją na nim spuścić?". "Dobra." Julie odpięła paski wokół nóg Mary i poprawiła teleskopowy stojak.

Spojrzała na Adriana, unosząc brwi, trzymając pasek i sprzączkę. Skinął głową, a ona zapięła pasek. "Podkręć trochę wibrację, a następnie uderz ją.

Możesz chcieć zdjąć słuchawki, żeby słyszała własne krzyki. Chcesz, żeby krzyczała, prawda." – Czy ona wie, że to zrobię? W głosie Adriana było drżenie. - Nie, więc lepiej jej powiedz, ale zrób to dobrze. Nie zadzieraj, żadnych maminsynków.

"Masz matę podłogową, materac czy coś takiego? Kiedy ją zawiodę, chcę móc… no wiesz." "Daj mi chwilę." Julie podbiegła do innej szafki i otworzyła drzwi, a Adrian bawił się wibratorem, przyspieszając o kilka stopni. Julie wyciągnęła coś, co wyglądało jak luksusowa mata do ćwiczeń, dwa cale sztywnej pianki pokrytej sztucznym futerkiem. — Można go prać — powiedziała, rzucając go na podłogę za Mary. "Tylko nie przewracaj się, kiedy ją biczujesz." Przez sekundę Adrian uśmiechnął się, prawie przerywając jego koncentrację. Podniósł skórzany bicz, którego użyto na nim podczas poprzedniej wizyty, ostrożnie zwilżając skórę i pozwalając wodzie spłynąć, zanim niepewnie wszedł na materac.

„Czy możesz jej język, kiedy to robię? Czy to dozwolone?”. „Wszystko jest dozwolone, pod warunkiem, że się nie uchroni”. "Świetny.". Adrian zdjął słuchawki. "Zamierzam zdjąć knebel teraz dziwko, ale lepiej to wylizać do czysta.

Czy połknęłaś wszystko?". Gardło Mary poruszyło się, a potem skinęła głową. Adrian zdjął knebel stojący za nią. "Mary, jesteś dziwką. Nigdy mi nie powiedziałaś aż do teraz.

Musisz zostać ukarana. Wiem, czego potrzebujesz. To będzie bolało, ale to będzie oczyszczające. Poczujesz się lepiej, więc krzycz ile chcesz, ale chyba że naciskasz tę bezpieczną rzecz, to trwa, dopóki nie zdecyduję, że skończyłeś.

Do tego czasu język Julie był w pracy przez minutę, a dildo wciąż brzęczało. "O Boże" to wszystko, co Mary powiedziała przed pierwszym uderzeniem. Adrian był systematyczny, pracował z jednej strony, a potem z drugiej, aż całe plecy Mary, od łopatek do górnej części ud, stały się jaskrawoczerwone.Julie odkryła, że ​​podziwia jego technikę, szczególnie sposób, w jaki pozwolił skórze owinąć się wokół jej klatki piersiowej i łapał jej piersi z boku mniej więcej co piąty ruch, chociaż dzwoneczki na jej sutkach dzwoniły przy każdym uderzeniu.

Gdy była cała zaczerwieniona, pozwolił jej odpocząć na chwilę, a następnie zdjął zaciski z sutków. Powracający przepływ krwi wywoływał głośniejsze piski i kiedy to zrobił, Julie posłusznie ugryzła łechtaczkę, tworząc masę ive drżący orgazm. Adrian patrzył, jak to opada, a potem wziął z wieszaka paskudnie wyglądającą laskę.

– Wciąż brak bezpiecznego sygnału. Dobra robota, dziwko – powiedział Adrian i puścił pierwszy cios laski w jej lewy pośladek. To wywołało potężny krzyk i zanim zdążyła dojść do siebie, uderzył w drugą stronę. Drugi krzyk został wyciszony, ponieważ nie wzięła wystarczająco dużo tchu.

Zabrzmiał alarm ze słowem bezpieczeństwa. To wystarczyło Adrianowi. Nie mogąc wyobrazić sobie bardziej bezpiecznych cykli, przytulił Mary, trzymając ją blisko i dając znak Julie, by uwolniła łańcuchy. Gdy tylko się uwolniła i zanim zdążyła się zorientować, co się dzieje, odpiął pasek na nogi i położył ją na łóżku. Kilka sekund później jego kutas zastąpił dildo i zerwał opaskę z oczu.

Julie przez chwilę niepokoiła się, że Mary w ogóle go nie czuje, ale nie musiała się martwić. Stwór leżał tam wystarczająco długo i wystarczająco szybko, by Mary była w środku spuchnięta. Nie tak źle, żeby to za bardzo bolało, ale wystarczająco, żeby czuła każdy cios Adriana. Mary leżała wyczerpana na pokrytej futrem macie, ale Adrian był zdeterminowany, że jej najlepszym wspomnieniem z tego wydarzenia będzie zakończenie. Uważając, by się kontrolować, używając palców do pracy z jej łechtaczką, jednocześnie całując ją namiętnie, mówił, szepcząc pocieszające słodkie słowa, gdy całował jej usta, policzki i powieki.

Podczas gdy jedna ręka nigdy nie opuszczała jej cipki, druga była owinięta wokół niej, trzymając ją mocno, sprawiając, że ich ciała były tak blisko, że czuli się jak jedno. Adrian poczuł, jak Mary znowu się podnosi, jej mięśnie miednicy trzymają jego kutasa, gdy jej ciało pulsowało pod nim i doszła z największą kulminacją tego dnia. Adrian rozluźnił się, napięcie opuściło go iw dwóch kolejnych pchnięciach był tam. Mary otworzyła oczy i spojrzała na niego ze zdumieniem. – Czuję, że nadchodzisz – powiedziała.

„Dużo tego, o Boże, Adrian, Adrian, Adrian.”. Julie przygasiła światła i przeszła do swojego biura, zamykając za sobą drzwi. Laura siedziała w fotelu, obserwując monitor. "Ile widziałeś?". "Większość z tego myślę." "Dobrze?".

"Genialne. Niesamowite. Nie sądzę, żebym mógł to zrobić. Miałeś plan, czy to wszystko ad lib?".

„Miałem szorstki plan. Nic nigdy nie idzie dokładnie tak, jak planuję, ale nie zaryzykowałbym tego wszystkiego. „Zapisałeś to, czy to wszystko w twojej głowie?”.

"Trochę naszkicowałem. Najważniejsze, żeby wiedzieć, co jest najważniejsze; to i gdzie skończyć". "A jeśli to wszystko pójdzie w kształcie gruszki?".

„Zazwyczaj tak się nie dzieje, ale jeśli wypada z torów, ważne jest, aby móc się z tego śmiać i zakończyć w dobrym nastroju. Coś, na czym można by budować na następny raz. Wiedziałem, gdzie byłem z Adrianem, ponieważ Widziałem go kilka razy.

To zabierało go w miejsca, w których nigdy wcześniej nie był, ale wiedziałem, że mi ufał i wiedział, że to ważne dla nich dwojga." "Co teraz?". "Pozwól im ostygnąć i wziąć prysznic. Wypijemy drinka, a potem zamkniemy." "Tak. A potem?". „Wrócimy do domu i wyjaśnię Anthony'emu, że jestem wyczerpany i”.

"Jeśli on nie może wypieprzyć ci mózgów, to powinienem…"..

Podobne historie

Road Trips for Peter (Rozdział czwarty)

★★★★★ (< 5)

To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…

🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767

Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział trzeci)

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty Powieści Historie 👁 1,653

Jadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział pierwszy)

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Powieści Historie 👁 1,827

Zaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat