Nie strzelaj do posłańca Rozdział 7

★★★★★ (< 5)

Dylematy się rozwijają. Proces ma sens, ale Julie zostaje wciągnięta w inną historię.…

🕑 31 minuty minuty Powieści Historie

Laura zamknęła oczy, usiadła z powrotem na krześle, otworzyła oczy, spojrzała na sufit, z powrotem na Julie, a potem na podłogę. – Nigdy wcześniej o tym nie myślałeś? powiedziała Julia. – Nie – powiedziała Laura. „Nie, nie.

Zawsze myślałem, że kogoś spotkam i będzie to oczywiste, a do tego czasu spróbuję wszystkiego. Jak zdecydowałeś?”. „Żeby poślubić Antoniego?”. „No tak, właściwie zarówno, Anthony, jak i jebanie ludzi za pieniądze?”. – Podoba mi się twój styl – powiedziała Julie.

„Postawiłeś mnie w miejscu tak szybko, jak ja ciebie. Nie chcę teraz rozmawiać o Anthonym. Wtedy byłem inną osobą. Czy to ma sens?”. „Jasne.

A co z drugim?”. „Wiem, że to brzmi głupio, ale tak po prostu się stało. Był klient, rozmawialiśmy o jego związku i był kluczowy moment, w którym się załamał i powiedział, że jest beznadziejny w seksie, nie miał pojęcia, co robi i jego niepokój rujnował wszystko.

Jego żona nie mogła sobie z tym poradzić i to doprowadzało go do szaleństwa. Rozmawialiśmy i cóż, nie mógł tego wyjaśnić, zaczął się jąkać, więc kazałem mu pokazać. – I skończyło się na tym, że pokazałeś mu, jak się pieprzyć? „Całkiem nieźle i zadziałało.

Para wróciła tydzień później. To było trochę krępujące, musiałem powiedzieć jego żonie, że mnie przeleciał, ale ona już wiedziała. Uważała, że ​​jestem genialny”. „I przypuszczam, że skończyłeś pieprzyć ich obu?”. Julia wzruszyła ramionami.

„Tak, i było dobrze. Seks był zabawny, ale prawdziwym podnieceniem był sposób, w jaki przeprowadził ich przez najgorsze; doprowadził ich do miejsca, w którym mogli samodzielnie eksperymentować i sprawić, by to działało”. „Jak zdecydowałeś, ile naliczyć?”. „Dla nich była to standardowa stawka za doradztwo. Myślałem, że nauczyłem się tyle samo, co oni, ale potem zrobiłem trochę badań”.

„I zrobiło się bardzo drogo?”. „Tak, w pewnym sensie, ale w porównaniu z kosztami rozwodu…”. Laura zaśmiała się. „Tak, w porównaniu z tym, jak sądzę. Więc dlaczego nie powiedziałeś Anthony'emu?”.

– Ach, pytanie za milion dolarów. Julie spojrzała na Anthony'ego. Wstała i podeszła do konsoli na ścianie. „Kiedy usiądę, zapytaj mnie ponownie”.

„Chcesz, żeby usłyszał?”. „To tylko sprawiedliwe”. Pstryknęła przełącznikiem i odwróciła się z powrotem do swojego krzesła.

"Anthony, kochanie. Pomyślałem, że potrzebujesz odpoczynku, więc na razie pozwolę ci zostać tam, gdzie jesteś, ale Laura zadaje mi interesujące pytania, więc pomyślałem, że powinieneś posłuchać". Usiadła i zwróciła wzrok z powrotem na Laurę. „W porządku, rozumiem, jak ewoluowała twoja praktyka i dlaczego czasami robiłeś z klientami rzeczy, które wykraczały daleko poza zwykłe doradztwo i kosztowały dużo więcej, ale dlaczego nie powiedziałeś Anthony'emu?”.

„Dlaczego nie powiedziałam mężowi, że czasami uprawiam seks z klientami i robię z nimi różne bardzo dorosłe rzeczy, aby pomóc im w ich kłopotach? Myślę, że na początku, a na pewno za pierwszym razem, było to tak intymne skończyło się na traktowaniu klienta tak, że prawie nie zdawałem sobie sprawy, że zrobiłem coś wątpliwego. Anthony wiedział, że uważam poufność klienta za istotną i w pewnym sensie nie było to nic nowego. Anthony gwałtownie wciągnął powietrze. „Dotarło do mnie… um… potem, i zanim stało się to regularną rzeczą, kiedy ustaliłem opłaty, jak sądzę. Ustalenie ceny jest dość celowym działaniem.

Po tym nie mogłem twierdzić że to było coś, co się po prostu wydarzyło. W głębi duszy chyba chciałem to zrobić. Wpływ, jaki wywarło to na niektórych klientów, sposób, w jaki odmieniło ich życie, był zbyt ogromny, by chcieć z tego zrezygnować. Zaangażowanie Anthony'ego wniosłoby do tego coś osobistego Martwiłam się, że poczuje, że z czegoś rezygnuje, albo może być zazdrosny. W taki czy inny sposób jego osobiste odczucia mogą zakłócić moją pracę z klientami.

Czy to ma sens?” Kontynuowała: „Była też inna rzecz; Pracowałem za pieniądze i mieliśmy wspólne konto. Czy to mogło sprawić, że Anthony wyglądał na jakiegoś alfonsa, może nawet technicznie żyjącego z niemoralnych zarobków? - I może chcieć, żebyś przestał. Julie wzięła głęboki oddech. - Tak - powiedziała.

za wiarygodne zaprzeczenie. Utrzymałem go w firmie, otworzyłem nowe konto bankowe, zmieniłem nazwisko, pod którym pracowałem i wymyśliłem Angelę.”. „Ale to wszystko jest teraz spalone” - powiedział Anthony. Julie wstała i zdjęła paski, zdjęła opaskę z oczu i słuchawki Pocałowała go.

„Przepraszam, kochanie, nie mogłam się powstrzymać i upewniłam się, że musisz mnie wysłuchać. Mam dla ciebie moje rachunki do wglądu. „Teraz?”.

„Kiedykolwiek. Obiecałem, więc muszę ci je dać, niezależnie od tego, czy je przeczytasz, czy kiedy to zależy od ciebie. Anthony usiadł powoli.

„Jesteście niesamowici, wiesz o tym, prawda”. Julie spojrzała na Laurę ale zanim któryś z nich coś powiedział, zadzwonił telefon. Bez namysłu Julie odwróciła się do telefonu wiszącego na ścianie i nacisnęła przycisk zestawu głośnomówiącego. Zerkając na Laurę i Anthony'ego, położyła palec na ustach.

„Cześć.”. „Czy to Angela?”. „Tak”. „Mary Marsh, czy możesz porozmawiać? Naprawdę muszę porozmawiać.

„Mary, oddzwonię za kilka minut”. Odłożyła słuchawkę. — Wiesz, kto to jest? zwróciła się do Anthony'ego, „żony twojego klienta”.

„Wydawała się napięta”. „Po wczoraj, jesteś zaskoczony?”. – Chyba nie – powiedział Antoni. „Czy ona jest klientem?”.

- W pewnym sensie. Zapłaciła za sesje z Adrianem, wiesz o tym, więc spotykałem się z nią i rozmawiałem z nią, ale zawsze chodziło o Adriana. „Więc jak myślisz, co się dzieje?”, powiedziała Laura. „Nie jestem przygotowany na zgadywanie.

Wygląda na to, że musi porozmawiać, więc jeśli nie macie nic przeciwko, porozmawiamy. „Już powiedziałeś, że oddzwonisz” – powiedział Anthony. „Tak, kochanie. Ale nie powiedziałem, że będziemy teraz długo rozmawiać. - Tak byłoby najlepiej, prawda? - Może.

Czy mogę zostawić was razem? Myślę, że nie powinieneś słuchać. Julie zerknęła szybko na Laurę. „Chcesz, prawda?”.

„Oczywiście, ale rozumiem, poufność klienta i tak dalej”. „Myślę, że powinniśmy słuchaj," powiedział Anthony. „Nie wtrącaj się ani nic, ale jeśli jesteśmy w tym razem, to…”. „Jeśli zadzwonię do niej na głośnik, oboje będziecie musieli być cicho”.

tutaj, ale rozmawiać z biura?”. Julie zastanowiła się przez chwilę, po czym skierowała się do drugiego pokoju. Zamknęła za sobą drzwi i podniosła słuchawkę. Nacisnęła kilka przycisków na konsoli i wybrała numer.

Mary Marsh?”. „Czy to Angela?”. „Tak, to ja. Znasz moje zasady, prawda, wszystkie moje rozmowy są nagrywane.

i do zobaczenia”. „Masz na myśli konsultację?”. „Tak, myślę, że tak”. „Możesz mi coś podpowiedzieć? Zwykle rezerwuję sesje na godziny, czy to wystarczy?”.

Nastąpiła długa przerwa. „Godzina do rozpoczęcia, tak, tak, proszę, ale może to potrwać dużo dłużej”. „Spróbuj mi powiedzieć, dlaczego, nawet szorstki pomysł. Nie martw się, jeśli nie jest krystalicznie czysty, prawdopodobnie nie jest, po prostu pozwól mu płynąć przez minutę lub dwie. „Czuję się okropnie”.

„O…?”. „O tym, co zrobiłem do Adriana.” „No dalej,” powiedziała Julie, „Co zrobiłaś Adrianowi?”. „Schrzaniłam mu życie.” Julie przerwała na sekundę. Czy to było coś nowego, czy tylko nagły atak winy wniesionej przez sprawę sądową.

„Czy to z powodu sprawy sądowej?”. „Tak, tak, to było takie okropne. Był dla mnie taki miły, a potem musi przyznać publicznie, że był z tobą. Czuję się tak winny.

Jego przyjaciele nie chcą z nim rozmawiać. Moi przyjaciele pytają mnie, czy go zostawiam, a kiedy odpowiadam, że nie, wyglądają na zszokowanych i pytają mnie, dlaczego nie. Wszystko się rozpada. To nie jego wina, tylko moja. „Oprócz insynuacji detektywa, to, co zrobiłem z Adrianem, nie wyszło w sądzie.

Powiedziałem, że to była sesja doradcza. Jedynymi osobami, które widziały to nagranie, byli prawnicy. — Ludzie rozmawiają — powiedziała Mary. — Chyba rozmawiają. Jeśli spotyka się z psychoterapeutą, to musi być coś nie tak i to wszystko moja wina.

- Ale Adrian cię nie zostawi, prawda? - Nie, on jest święty, ale ja jestem wszędzie. Jak mogłem być tak samolubny i to takie skomplikowane. nie wiem co robić. Proszę, potrzebuję pomocy. Julie zamyśliła się na chwilę.

„Chcę, żebyś napisał do mnie list. Złóż wyznanie, jeśli chcesz, powiedz mi wszystko, co zrobiłeś, co powiedziałeś Adrianowi i co wyniosłeś z każdego spotkania. Musisz być szczery, więc jeśli świetnie się bawiłeś, gdy jakiś ogier wykręcił ci mózg, musisz to powiedzieć, a jeśli później czułeś się winny, to też to powiedz. Powiedz mi, co powiedziałeś Adrianowi.

Muszę wiedzieć, czy czegoś nie zostawiłeś. Myślę, że zajmie to dzień lub dwa, więc kiedy to zrobisz, wyślij mi to, a ja umówię cię na spotkanie tak szybko, jak to możliwe. „Nie jestem zbyt dobry w pisaniu”. Czy masz magnetofon? Jeśli nie to kup porządny i pogadaj z nim. Jeśli jest ktoś, komu możesz zaufać, aby to wpisać, zrób to.

Jeśli będę musiał tego wszystkiego słuchać, będę musiał obciążyć cię kosztami czasu. Słuchanie dźwięku jest wolniejsze niż czytanie, ale w ten czy inny sposób chcę pełnego wyznania. Julie przerwała, aby posłuchać, ale wszystko, co usłyszała, to szloch po drugiej stronie. „Nie panikuj, to jest sposób, aby wszystko naprawić wyjść dobrze. Wiem, że nie będzie łatwo, ale będzie lepiej.

Nie mów Adrianowi, że to robisz, ponieważ będzie chciał to zobaczyć i będzie chciał to zmienić, żebyś dobrze wyglądała. To dobrze, ale teraz tego nie potrzebujemy. Rozumiesz?”. Następnie stłumione „Tak”.

„On nie słucha, prawda?”. „Nie, jest w pracy”. „Dobrze.

Będę czekać na twoją historię”. Julie odłożyła telefon, odetchnęła głęboko i zwróciła uwagę z powrotem na ekran. Anthony i Laura siedzieli w dwóch wygodnych fotelach, najwyraźniej nic nie robiąc.

Nieznaczna zmiana pozycji kamery pozwoliła jej zobaczyć, że Anthony czyta jej relacje. — Nudne — powiedziała i cofnęła taśmę. Najwyraźniej słuchali, ponieważ w tle słyszała swoją rozmowę telefoniczną. – Pytanie do quizu – powiedziała Laura.

„Kogo ssałeś, a kto cię pieprzył?”. Anthony usiadł, spuścił nogi z kanapy i zamyślił się na chwilę. „Nie pytałbyś mnie, gdyby nie był haczyk.

Myślałem, że cię pieprzę, ale ktoś założył mi słuchawki i wiedział, jak podłączyć muzykę, więc to musiała być Julie. Dlaczego miałaby to robić ? Więc wy dwaj mogliście być w zmowie, tak myślę, więc zgaduję, że to była Julie na moim kutasie i ssałem twoją cipkę. „Tak”, powiedziała Laura, „za łatwo”. "Jak zrobiłem?".

„Całkiem nieźle”, zaśmiała się, „lepiej ssiesz, niż się pieprzysz”. „Och, świetnie, więc to ja postawiłem na swoim miejscu, chociaż właściwie nie mam dowodów na twoją wiedzę. Może powinienem skonsultować się z Julie”. „Ciężko ci nie jest, nagle okazuje się, że twoja żona wie więcej o seksie niż ty.

„Czy to jest oferta?”. "To zależy.". „Na czym?”. „Jeśli dostanę pracę jako praktykant, a szef się zgodzi”. Julie oglądająca wideo zachichotała do siebie.

„Założę się, że wiedziała, że ​​posłucham”. Podczas odtwarzania nagrania Julie próbowała wyłapać jednym uchem, co się dzieje w czasie rzeczywistym. Na szczęście było to mniej porywające. Anthony nie mógł się powstrzymać przed przeczytaniem gazet i przez kilka minut Laura mu na to pozwalała.

Kiedy na chwilę zatrzymał się i odłożył zestaw stron, Laura przerwała. „Jak myślisz, jak czuje się Julie, kiedy zostajesz pochowany w pracy?”. To zatrzymało Anthony'ego w miejscu, a ręka sięgająca po następny zestaw papierów zawisła na sekundę w powietrzu.

„Wczoraj czułem się winny z tego powodu”. "Kwiaty?". „Dokładnie. Kwiaty i jedzenie. Byłam gotowa błagać o przebaczenie.

Teraz nie wiem, czy nie jest za późno”. „Nie, nie sądzę”. „Ale ona ma wszystko, czego mogłaby chcieć, zarabia więcej niż ja, uprawia tyle seksu, ile chce. Myślę, że mogłaby mieć więcej obu, gdyby miała na to ochotę, nie wiem, czy już na coś liczę. ".

– Powiesz jej to? Wie, że słucham, pomyślała Julie. – Nie wiem, od czego zacząć – powiedział. Julie uchyliła drzwi, żeby Laura mogła zobaczyć, ale Anthony, odwrócony plecami do drzwi, nic nie słyszał.

„Jak na osobę, która jest tak mądra, jesteś bardzo głupia” — powiedziała Laura. "Czy ją kochasz?". – Tak – to słowo wróciło bez namysłu. „Dlatego jest mi tak źle.

Jak mogłem ją tak zaniedbać?”. „Czy dostałaby taką miłość ze swojej pracy?”. „Nie wiem, hm, cóż, chyba nie.

Nie, przypuszczam, że to tylko seks”. „Myślę, że nawet o to nie chodzi, Anthony. Cały czas myśli o tym, co robi klientowi.

Okaż jej miłość. Ona dostanie to tylko od ciebie. Gdybym był tobą, kochałbym ją na kawałki. Julie kręciła się w drzwiach, nagle niepewna, czy przerywać. „Przypuszczam, że wiesz, jak to zrobić” – powiedział.

„Nie jestem pewien, czy wiem. „Mogłabym pomóc”. Julie wstrzymała oddech, myśląc, że wie, że tu jestem, mówi to do nas obojga. Laura podniosła wzrok, napotkała wzrok Julie i mrugnęła, jakby chciała powiedzieć, że powiedziałam ci, że będę "nie ukraść go. Oboje spojrzeli na Anthony'ego, czekając, obaj ciekawi na różne sposoby, zastanawiając się, co się dzieje w jego umyśle.

„Jak?", powiedział. „Och, znalazłaby sposób, jest mądrą dziewczyną, moja – powiedziała Julie. Anthony obrócił się, prawie spadając z krzesła; na jego twarzy malowało się zaskoczenie, ciekawość i ulga.

„Słyszałeś?”. „Wystarczy”. Uśmiechnęła się do niego. „Więc nie chcesz mam odejść?”. „Nie, nie, nigdy.

Kocham cię.”. „Więc to załatwione,” powiedziała Julie. „A teraz panie prawniku, jaki rodzaj umowy mam sporządzić dla mojego nowego praktykanta?”.

Julie weszła do pokoju, jej mowa ciała zmieniała się, kiedy robiła krok do przodu. Gdyby zapytać pozostałą dwójkę, powiedzieliby, że weszła do pokoju, mogłaby być generałem dowodzącym swoimi oddziałami, dominującą siłą, ale potem rozluźniła się, wskakując raczej nieformalnie na kanapę. „Znałem dwa miejsca nie wystarczało w tym miejscu – powiedziała. Obie kobiety spojrzały na Anthony'ego, a uwaga, którą zwrócił na niego uwagę, była niepokojąca. Nigdy nie był jednocześnie nagim prawnikiem.

Skórzany fotel też nie pomagał. powinien stać lub przy biurku. Powinny być papiery, długopisy, komputer, wszystkie zabawki elektryczne, miejsca, w których można odwrócić wzrok, schować się.

„Powinien być opis stanowiska”, powiedział. „Obowiązki. Zawsze jest akapit o obowiązkach, obowiązkach i tego typu rzeczach”.

„Kluczowe obszary wyników”, powiedziała Laura, tłumiąc chichot, „Och, i wiedza, umiejętności i zdolności, zawsze jest o tym sekcja”. "Kwalifikacje?" powiedział Antoni. „To będzie trudne, prawda? Moje rozumienie normalnej praktyki przemysłowej jest takie, że tam, gdzie nie ma ustalonych kwalifikacji branżowych, najlepszą rzeczą jest przeprowadzanie testów na miejscu”. „Masz na myśli, żebym pieprzył się z kilkoma facetami podczas oglądania?”. „Nie tylko faceci”.

„O, właśnie”. — Czy mogę coś dodać? Głos Anthony'ego nie miał nic z dworskiej maniery. Laura i Julie zwróciły się do niego. „Laura pracuje w naszej firmie prawniczej, więc ma mózg i niesamowite ciało, powinna mieć szansę użyć tego mózgu, inaczej wyrządzilibyśmy jej krzywdę”. "My?".

„Pomyślałem, że może mnie też zastępować”. "Robiąc co?". – Muszę przyznać – powiedział Anthony – że nie jestem do końca pewien, ale jest kilka rzeczy. Czasami pracuję nad papierami w domu, kiedy powinienem zwracać na ciebie uwagę, ona mogłaby streszczać papiery, oszczędzając mi czas i dostałbyś zasiłek. Jest jeszcze inny sposób, w którym naprawdę muszę pracować, a ty naprawdę potrzebujesz uwagi ”.

– I mogłabym przelecieć Julie w twoim imieniu – powiedziała Laura. „Tak, coś w tym stylu”. „A innym razem, jeśli Julie była zajęta, zamiast tego mogłem cię pieprzyć”.

„Czy wy dwaj jesteście poważni?”. "Tak." Anthony i Laura odpowiedzieli razem. „Więc pozwól, że wyjaśnię.

Czy Laura mieszka z nami? Czy ten kontakt ma ustalone godziny? Czy płacę jej, czy nam obojgu? własne? To jest skomplikowane, jest dużo do przemyślenia.”. - Jasne. Oczywiście - powiedział Anthony.

„Myślę, że jest coś, co może być dobre dla nas wszystkich. Pozostawiając Laurę z dala od tego na chwilę, nie chcę dalej harować, jeśli w końcu cię zaniedbuję. Więc znalezienie sposobu, by sobie z tym poradzić, jest dla mnie ważne. Utkwił w Julie pytające spojrzenie i przyciągnął jej uwagę.

„Dobra, rozumiem” – powiedziała. „Ale”. Anthony powiedział. „Myślę, że twój biznes jest dla ciebie ważny.

Lubisz to robić, a Twoi klienci wydają się być bardzo szczęśliwi, jeśli te konta są warte uwagi. Gdybyś nie upewniał się, że to przede mną ukrywałeś, prawdopodobnie mógłbyś zrobić więcej. - Dopóki nie zacząłem cię zaniedbywać? - Nie, cóż, w pewnym sensie. Do tego było napięcie, choć myślę, że już jest. Chodzi mi o to, że będą chwile, kiedy pobyt tutaj dłużej może przeszkadzać.

Kiedy tak się dzieje, potrzebujesz wyjścia. Mówiąc z grubsza, może to oznaczać, że albo Laura przejmie klienta, albo Laura zaopiekuje się mną. Oboje odwrócili się do Laury, ona uśmiechnęła się i nieznacznie wzruszyła ramionami. „Tak, czemu nie”. Julie trzymała dłoń „Musielibyśmy spróbować, może skończylibyśmy z trzema popieprzonymi ludźmi.” Przerwała na kilka sekund.

„Niektóre z tych stopni są większe niż inne. Jeśli rzucisz pracę, nie ma łatwej drogi powrotnej, więc to wymaga uważnego, naprawdę uważnego przemyślenia. Mamy dużo miejsca. Jest jeszcze jedna rzecz, tutaj na górze będzie dostępny za tydzień.

„Więc mógłbym tu mieszkać?”. „Albo mógłbym”, powiedziała Julie. „Och, racja, rozumiem, co masz na myśli”, powiedziała Laura, „ jeszcze trochę elastyczności.

Jeden z nas mógłby tu pracować i pracować dłużej do wieczora, co zapewne niektórym klientom by odpowiadało.”. — No cóż, nie dajmy się związać — powiedział Anthony. „Mógłbym go przekształcić w biuro i pracować stąd.

Oczywiście to twoja miłość do własności, więc musiałbym płacić ci czynsz”. – Wiesz, co jest najfajniejsze? — powiedziała Laura. "Trwać.". „To tak, jakbyśmy mieli spotkanie zarządu, ale wszyscy jesteśmy nadzy”.

Julia zaśmiała się. „Czy to formalna propozycja? Wszelkie spotkania w celu omówienia naszej przyszłości, wszyscy musimy być nadzy”. „Gdybyśmy chcieli się rozwijać, z pewnością uczyniłoby to rekrutację interesującą”. – Och, świetnie – powiedziała Julie. „Mój mąż jest zboczeńcem”.

Antoni się roześmiał. „Tak, jest, więc czy możemy mieć trójkąt, gdzie mam otwarte oczy? Wiem, że graliście ze mną w gierki, ale chciałbym być bardziej zaangażowany. Było świetnie, ale…”. Julie i Laura wymieniły spojrzenia.

„Czy jesteś na to gotowy? Jeśli zrobisz jedno z nas, będziesz musiał zrobić jedno i drugie” – powiedziała Julie. — Albo — powiedziała Laura — mogę wziąć udział w przesłuchaniu. W pewnym sensie zasugerowałeś, że to konieczne. Julie zerknęła na Anthony'ego. „Wydaje się, że to dobry pomysł”.

„Co ona musi zrobić?”. „Proste” - powiedziała Julie. „Gramy w kości lub bardziej do tego stopnia, że ​​grasz w kości – chichotała przez sekundę – albo przynajmniej zacznij od tego i zobacz, dokąd to zmierza. „Jak to działa?”. „Są trzy kości.

Jeden daje ci część ciała, drugi daje akcję, a trzeci mówi, jak długo. Teoretycznie możesz rzucać kostką tak często, jak chcesz i każda ze stron może nimi rzucać, ale na razie ja rzucę kostką, a ty zrób Anthony'emu, co jest napisane. Po tym ad lib i zobaczmy, gdzie to idzie..

Julie rzuciła pierwszą kostką; „Szyja” - powiedziała. "Pocałunek,". "Pięć minut.".

– Wstań, duży chłopcze – powiedziała Laura i stanęła za Anthonym. Jej pierwszy dotyk był tak lekki, że prawie go nie poczuł, jej oddech poruszył się o kilka włosów i poczuł lekkie ciepło. Poruszała się wokół niego, pieszcząc dłońmi jego pośladki, gdy jej usta znalazły miejsce tuż pod jego prawym uchem, ponownie z kuszącym lekkim dotykiem, wystarczającym do wywołania zwiększonej wrażliwości, gdy poruszała się w górę iw dół.

Julie obserwowała z profesjonalnym dystansem. Dłoń ześlizgnęła się po plecach Anthony'ego, zaczynając powoli gładzić jego pośladek. Julie widziała, jak mięśnie marszczą się pod skórą, a Anthony wykręcił się trochę, o ćwierć obrotu korkociągu, gdy jego szyja zareagowała na dotyk ust i języka, podczas gdy jego plecy odwróciły się w drugą stronę pod wpływem dłoni Laury.

Ona go nakręca, pomyślała Julie, podziwiając technikę, gdy twarz Anthony'ego obróciła się na tyle, że Anthony mógł spróbować czegoś w rodzaju pocałunku w bok z kącika jego ust. Kiedy ich usta się zetknęły, palce Laury zabłądziły w szparę między drgającymi pośladkami Anthony'ego i zaczęły wchodzić w zakazane miejsca. To będzie interesujące, pomyślała Julie, uświadamiając sobie nagle, że nigdy nie zrobiła czegoś takiego Anthony'emu. To było jak oglądanie jakiegoś baletu, gdy dwa ciała oplatały się wokół siebie, ale paradoksalnie był to taniec prowadzony przez kobietę, a nie mężczyznę.

Tak szybko, jak Anthony zorientował się, gdzie Laura robiła, co Laura robiła lub dokąd zmierzała, ona się zmieniała, odzyskiwała inicjatywę i zaczynała coś nowego. Na człowieku jest tylko tyle miejsc, które można stymulować, a przynajmniej tylko ograniczona liczba oczywistych. Kobieta ma więcej, tak wiele literatury, którą Julie czytała, i większość filmów, które widziała, skupiała się na kobietach, ponieważ zostały napisane i wyprodukowane przez mężczyzn, pomyślała. Oddech Anthony'ego, kontrolowany przez Laurę, zmienił się, przynajmniej jeśli chodzi o nagłe wdechy. Od czasu do czasu musiał odetchnąć, ale nie było uspokajających westchnień zadowolenia, małe westchnienia tu i tam, od czasu do czasu pomruki i kilka jęków.

Wszelkie wyobrażenia o tym, że to przesłuchanie, zniknęły, zanim Laura w ogóle dotknęła jego penisa, miała pracę, a reszta była rozrywką. Julie nie musiała omawiać przesłuchania z Anthonym, myślami był gdzie indziej. Oczywiście Laura zabrała się do pracy nad jego kutasem; do tego czasu miała go już na podłodze, a przynajmniej na wyściełanej macie, której Julie używała bardziej do relaksu niż do seksu. Co do diabła, pomyślała, jeśli chce to wykorzystać do tego, to czemu nie? Jeśli chce, może go używać do zapasów.

Julie prawie straciła zainteresowanie tym, co dzieje się z Anthonym, myślała o tym, co Laura może zrobić kobiecie. Czy mogłaby zachować kamienną twarz i powiedzieć jej, że musi iść na przesłuchanie z nimi obojgiem? Laura bawiła się ustami Anthony'ego, drażniąc go jednym sutkiem po drugim, kusząc go, by je ssał, ryzykując, że wbije mu między zęby i oderwie, zmuszając go do skupienia się na grze, podczas gdy ona bawiła się jego kutasem. Jej ręka wykonywała dobrą robotę, jedno uderzenie dla niego, a drugie na jej łechtaczkę, dopóki nie zdecydowała, że ​​jest tak twardy, jak tylko może, a ona jest tak gotowa, jak potrzeba. Wślizgnęła się na niego szybko, sprawiając, że jednym ruchem doszedł do rękojeści, uderzając go w sposób, w jaki zbyt pewny siebie ogier mógłby ją uderzyć. Wchodzić i wychodzić, włączać i wyłączać, jakkolwiek chcesz to opisać.

Koniec był nieunikniony. Julie wiedziała, że ​​nikt nigdy mu tego nie zrobił. Anthony był przytłoczony w ciągu kilku sekund, ale w jakiś sposób przemoc była tak energiczna, tak wymyślona, ​​że ​​​​była prawie czuła. Jakby dokładnie wiedziała, ile może znieść i jak szybko, co do milimetra lub milisekundy.

Kiedy doszedł, ustąpiła, opadła na niego, obejmując go w nieuniknionym uścisku i całując go tak, że był całkowicie przytłoczony. Trwało to kilka minut, aż oddech Anthony'ego wrócił do normy, a potem odsunęła się od niego, otarła pot z jego czoła i delikatnie zamknęła powieki. Zanim ponownie się otworzyły, odwróciła się, wzięła jego penisa do ust i wyssała go do czysta. Kiedy otworzył oczy, jej cipka znalazła się na jego twarzy i szybko zniknęła na jego ustach.

Głupio zaczął coś mówić i stwierdził, że jego usta są pełne własnej spermy, fachowo wyrzuconej, gdy ściskała swoje mięśnie, lekko szturchała tam iz powrotem, a potem wstała. Odwróciła się twarzą do Julii. Julie uśmiechnęła się, ale było w tym coś więcej niż uśmiech, także instrukcja.

Rozłożyła nogi i wskazała na swoją cipkę, a uśmiechnięta twarz stała się trochę bardziej surowa. Laura padła na kolana i zabrała się do pracy. Dla Antoniego było to nowe doświadczenie. Nigdy nie widział Julii w takim stanie.

Nigdy nie widział jej uprawiającej seks, nie mówiąc już o kobiecie. Patrzył jak ciekawskie dziecko. Przyszło mu do głowy, że powinien być podniecony, zazdrosny czy coś, ale Laura odebrała mu to wszystko. Pozostała tylko ciekawość.

Laura była dobra, to wszystko wydawało się jasne, choćby dlatego, że po chwili Julie miała zamknięte oczy i błogi wyraz twarzy. Czy powinien się zaangażować? Jedną rzeczą, o której wiedział jasno, zanim Julie zaczęła osiągać orgazm, było to, że miała rację, musiał się wiele nauczyć. Pojawiła się jeszcze jedna myśl, że nikt nie może chcieć lepszych nauczycieli niż dwie kobiety przed nim.

W końcu niczego nie próbował, nic nie robił i pozwolił sobie pogrążyć się w świadomości, że jest szczęściarzem. Z pewnością życie stanie się dziwne, ale będzie dobrze, tego był pewien. To, co musiał zrobić, to jakoś zachować otwarty umysł, a prędzej czy później znajdzie się na nogach i będzie wiedział, co musi zrobić. We trójkę spali w domu.

Kto by spał w środku? Zaczęli od Anthony'ego, ale on nie dawał rady. Julie wydobyła z niego to: było coś w posiadaniu kobiety po obu jego stronach, co było ekscytujące, ale nie do pogodzenia ze snem. Co gorsza, gdy nie spał i był w środku, trudno było wstać z łóżka. Rzucili monetą i Laura dostała środek.

– To nie jest na każdą noc, prawda? powiedziała. Antoni wyglądał na zdezorientowanego. – Nie – powiedziała stanowczo Julia. „Nikt z nas nie wie, jak to będzie działać, a poza tym potrzebujesz własnej przestrzeni, więc to jednorazowa sytuacja.

Może wszyscy potrzebujemy własnych pokoi. Rozwiążemy to”. Julie obudziła się pierwsza i zbiegła na dół. Zrobiła kawę i szybko przejrzała swoje e-maile. Mary Marsh już odpowiedziała.

Julie uznała to za znak, że kobieta naprawdę się martwi, więc wydrukowała tekst i usiadła w salonie, żeby go przeczytać. Droga Angelo, mam nadzieję, że ten list jest tym, czego chciałaś, ale nawet jeśli będzie krótki, mam nadzieję, że będę mógł się z tobą zobaczyć przynajmniej na godzinę lub dłużej, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jak wiecie mój mąż Adrian to wspaniały człowiek. Znasz równie dokładnie jak ja szczegóły jego uposażenia.

Jest średniej wielkości, może nawet trochę większy, a jego obwód jest zadowalający. Zanim go poznałam, miałam do czynienia z mężczyznami ze znacznie większymi kutasami, ale żaden z nich nie był tak miły ani tak chętny do zaspokojenia mnie jak Adrian. Inną rzeczą, którą wiesz o Adrianie jest to, że jest hodowcą, właściwie w większym stopniu niż jakikolwiek inny mężczyzna, którego znałem.

Na tym polega jego problem. Kiedy był w szkole, a później grając w rugby, jakoś doszedł do wniosku, że jest mały w porównaniu z innymi mężczyznami. Ty i ja wiemy, że nie jest, kiedy już zacznie, ale pod letnim prysznicem po rugby w angielską pogodę może wydawać się malutki i utrwaliło się w jego umyśle, że był mały. Rozmawialiśmy o naszych poprzednich życiach i on wie, że uprawiałem seks z kilkoma dobrze wyposażonymi osobnikami.

Głupio, kupiłem kilka wibratorów tego samego rozmiaru co poprzedni chłopaki. Nie pamiętam, jak to się stało, ale Adrian zawsze był ze mną tak szczery, że jakoś wpadłem w pułapkę robienia wyraźnych porównań rozmiarów. Przez pomyłkę pokazałam mu te zabawki, próbując go przekonać, że centymetr lub dwa nieparzyste nie robią różnicy. Wszystko, co zrobił, to utrwalił w umyśle swoją niższość.

Aby wyciąć nudne części, w końcu przekonał mnie, że sensowne jest dla mnie zabranie innych kochanków, którzy są lepiej wyposażeni. Nie cały czas, ale od czasu do czasu jako przyjemność. To były smakołyki i Adrian chciał znać każdy szczegół, kiedy wracałem z randek.

Znowu byłam głupia, trochę upiększyłam historie, żeby były większe, trwały dłużej, przychodziły częściej, dawały mi więcej orgazmów niż on kiedykolwiek. Głupio myślałem, że chciał wiedzieć, że sprawił mi wielką przyjemność. Na początku opowiedziałem historię dokładnie tak, jak się wydarzyła, będąc pieprzonymi chamskimi mężczyznami, którzy myśleli, że są darem Boga dla kobiet.

Miałem nadzieję, że to pomoże mu dostrzec, że nie ma potrzeby, żebym jechał gdzie indziej, ale efekt był odwrotny. Jeśli miałem randkę z chamem, Adrian pracował dwa razy ciężej, żeby załatwić mi jeszcze dwie do pogodzenia. Przyzwyczaiłem się do tego i lubiłem opowiadać Adrianowi moje historie.

Zadawał sobie coraz więcej trudu, aby znaleźć mężczyzn z wielkimi kutasami, więc ostatecznie jedynym sposobem, w jaki mogłem przejąć kontrolę nad rzeczami, było przejęcie funkcji wyszukiwania. Co zaskakujące, to podnieciło Adriana jeszcze bardziej. Opowiadałem mu o mężczyznach, ale najczęściej nie dzieliłem się zdjęciami, bo widział, że są mniejsi, niż sobie wyobrażał.

Pokazałem mu kilka zdjęć kutasów, ale łatwo sprawić, by wydawały się ogromne. Szukałam mężczyzn, którzy mogliby mi zapewnić dobrą zabawę i celowo zostawałam dłużej, aby jak najczęściej Adrian spał, kiedy wracałam. Oznaczało to, że większość następnego dnia spędziliśmy na ponownym przeżywaniu tej historii i te dni były cudowne.

Dlaczego wysłałem go do ciebie? Ponieważ czułem się winny, ponieważ czułem, że go zdradzam. Wykorzystałam jego dobrą naturę, aby skłonić go do tego, by pozwolił mi uprawiać więcej seksu z innymi i więcej z nim. Bawiliśmy się świetnie, ale żyliśmy w kłamstwach, które opowiadałem.

Kolejny błąd popełniłem niedługo po tym, jak po raz pierwszy wysłałem go do ciebie. Bardzo zależało mi na znalezieniu niewielkiej liczby kochanków, na których mogłabym polegać, aby móc poradzić sobie z sytuacją. Znalazłem trzech facetów.

Dwie z nich są świetne, wiedzą, że jestem mężatką, wiedzą, że nie opuszczę Adriana i chętnie uprawiają seks raz lub dwa razy w miesiącu. Trzeci był wielkim błędem. Myślałem, że będąc policjantem, można na nim polegać.

Był mężczyzną pełnym siebie i chociaż ma wystarczająco dużego kutasa, nie jest on masywny. Okazuje się, że jest też tyranem iw krótkim czasie zdecydował, że nasz seks byłby lepszy, gdyby mógł upokorzyć Adriana. Zaczął nalegać, żebym przestała uprawiać seks z Adrianem.

Wiem, że są rogające pary, które myślą, że to w porządku. Wiem, że są mężowie, którym się to w jakiś sposób podoba, a może są zdominowani przez swoje żony w taki sposób, że im to działa. Pewnie wiesz więcej niż ja o takich rzeczach. Ja odmówiłem. Tak naprawdę nie powiedziałam wprost temu mężczyźnie, że nie ma mowy, żebym zrobiła to Adrianowi; może powinienem był.

Po prostu zignorowałem jego prośbę. Naciskał na mnie, stając się coraz bardziej wymagający, aż w końcu powiedziałem, że zdecydowanie nie robię tego Adrianowi i że lepiej z tym zerwijmy. Wpadł w szał, a konsekwencją była absurdalna sprawa sądowa, w którą się wplątałeś. Ten mój były kochanek próbował wrobić Adriana w napad na bank, najwyraźniej z zamiarem zniszczenia naszego małżeństwa i wtrącenia Adriana do więzienia. Zupełnym zbiegiem okoliczności wybrał rabunek, który miał miejsce, gdy Adrian był z tobą i dzięki tobie Adrian jest wolny i wygląda na to, że ten łobuz detektywa został odesłany daleko.

Mówię wysłany, ponieważ dzwonił do mnie kilka razy, aby poskarżyć się, że jest przenoszony wbrew jego woli. Nieuchronnie obwinia mnie, bo odkrył, że zapłaciłem za sesje Adriana z tobą. Przypuszczam, że powinnam po prostu odetchnąć z ulgą, że to już koniec i nadal mam Adriana, ale na tym się nie skończy.

Adrian nie wie, dlaczego został wrobiony i nie wie, że detektyw, który prawie go zrujnował, był jednym z moich kochanków. Czuję się winny ponad miarę. Muszę porzucić to życie, ale jeśli to zrobię, to muszę znaleźć powód, który zadowoli Adriana i nie rozdzieli nas. Tak dobrze poradziłeś sobie ze sprawą sądową; Widziałem cię, siedziałem z tyłu.

Zapewniłeś Adrianowi dobrą zabawę, lepszą niż się spodziewałem i zabrałeś go do miejsc, których nigdy nie znał. Proszę, zobacz mnie i pomóż mi znaleźć wyjście z tej sytuacji. Jak wiesz, mam znaczny odziedziczony majątek. Nie mam problemu z pokryciem wszelkich opłat, które chcesz pobierać, ale desperacko potrzebuję pomocy. Maryja.

Julie przeczytała list dwa razy, kiedy pojawił się Anthony. „Powinieneś to zobaczyć”, powiedziała, „to żona Adriana Marsha. To ma sens. To, co zrobiłeś z tym detektywem, było słuszne”. „Jesteś pewien, że powinienem to zobaczyć?”.

„Obiecaj, że nic nie zrobisz. Będę musiał jej pomóc, więc będę musiał powiedzieć Laurze, więc tak czy inaczej będziesz w pętli, więc najlepiej, jeśli wiesz, pod warunkiem, że możesz dochować tajemnicy .”. Anthony skrzywił się. „Tak, kochanie, jestem pewien, że możesz, ale to dla mnie pierwszy raz”. "Co zrobisz?" powiedział, biorąc od niej list.

„Mam zalążek pomysłu” – powiedziała – „ale jest bardzo szalony”.

Podobne historie

Road Trips for Peter (Rozdział czwarty)

★★★★★ (< 5)

To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…

🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767

Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział trzeci)

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty Powieści Historie 👁 1,653

Jadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział pierwszy)

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Powieści Historie 👁 1,827

Zaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat