Prawda zaczyna wychodzić na jaw.…
🕑 27 minuty minuty Powieści HistorieJest coś nieuniknionego w sposobie, w jaki męski pęcherz działa pod wpływem alkoholu. Anthony poruszył się około piątej rano, chciał się wysikać, ale nadal głównie spał. Julie w pokoju gościnnym obudziły kroki, gdy skradał się do głównej łazienki. Stara się nie obudzić Laury, pomyślała, nie korzystając z łazienki.
Leżała nieruchomo, zastanawiając się, czy spojrzy w jej stronę. Usłyszała zamykające się drzwi i odprężyła się. Czy powinna spróbować ponownie zasnąć? Nie, poczekaj przynajmniej, aż wróci do łóżka. Przez sekundę zastanawiała się, czy nie zakraść się do drugiego pokoju i przytulić do Laury. Szalony pomysł, łóżko było duże dla trzech osób.
Czy Anthony zorientuje się w ciemności, że w łóżku było trzech? Czy powinna ryzykować? Czy był czas? Ile czasu zajmuje facetowi zrobienie siku? Słyszała kroki, ale szła w złym kierunku. Usłyszała, jak zamyka drzwi, a potem niemal bezgłośne kroki schodzące po schodach. Cholera. Czy dostawał drinka? Bardziej prawdopodobne, że sprzątał. No cóż, byłoby mniej zabawnie, ale mogłaby pójść i wybić go z myśli.
Czy to był najlepszy plan? Mogłaby teraz z łatwością pójść do łóżka z Laurą albo obudzić Laurę, może zabawić się z Laurą i mieć nadzieję, że Anthony wróci do łóżka. Nie, to byłoby zbyt mylące, mogłaby później dogonić Laurę. Na razie pozwól jej spać, może być kartą do zagrania, jeśli sprawy z Anthonym staną się zbyt ciężkie. Wyślizgnęła się z łóżka.
Czy powinna założyć z powrotem gorset? Cholera, czemu nie. Zeszła na dół, próbując wyobrazić sobie pierwszą kolejkę. Może cisza by się przydała. Drzwi do salonu były otwarte, a Anthony stał nad laptopem.
Kabel do telewizora został już wyciągnięty, a on wpatrywał się w słuchawki, które zostawiła podłączona. W tym momencie prawie zachichotała. Widziała, jak jest zagadkowy, ten prawniczy mózg z całą swoją dbałością o szczegóły, próbujący nadać sens temu, co zobaczył. "Co robisz?" ona wredna. Odwrócił się iw przyćmionym świetle, z oczami wciąż lekko oślepionymi od patrzenia na ekran komputera, zobaczył tylko szczupłą sylwetkę w tym skórzanym gorsecie.
Jedyne inne światło pochodziło z ulicznej latarni sączącej się przez okno w holu. Ekran laptopa oświetlał twarz, ale nie jej. "Laura?" - powiedział z nutą wątpliwości w głosie. – Nie, to ja – powiedziała. „Julie… pamiętaj o niej… swojej żonie”.
– O Boże – opadł na krzesło. „Niszczenie dowodów? Naprawdę? Czy to etyczne?”. Patrzyła, jak samokontrola rozpada się w bezbronny bałagan.
Julie podeszła do niego, przysunęła do niego kolejne krzesło i objęła go ramionami. „Wszystko w porządku, kochanie, wiem o tym wszystko i wiem o niej dużo więcej niż ty”. Czekała na odpowiedź, ale usłyszała tylko szloch. „Oglądałem całe, kiedy wróciłem do domu.
Byłeś genialny, kochanie. Większość facetów leciałaby na nią i pieprzyła ją tam, a potem na stole. Bardzo dobrze broniłeś mojego honoru.
Jestem z ciebie dumny”. Znowu się zatrzymała. – Chyba pieprzyłeś się z nią w naszym łóżku. Mam nadzieję, że tak, zasłużyłeś na ucztę po wczorajszym wspaniałym występie. Powinienem być w domu, żeby ci to dać.
Nie jestem pewien, czy zrobiłbym tę sztuczkę z truskawki, ale może spróbujemy innego dnia.”. „Czy nadal…?”. „O tak, oczywiście, że tak. Spodziewam się, że Laura wiele cię nauczyła”.
Na sekundę szloch ucichł, a Julie niemal poczuła wirowanie w mózgu. „Laura?”. „LBG, Laura Bethany Graham, wiesz, dziewczyna w łóżku na górze”. – Ale skąd znasz jej imię? „Dobrze widzieć, jak mózg prawnika wraca do pracy, myślałem, że straciliśmy go na sekundę. A teraz osusz oczy i odpowiedz mi na jedno pytanie”.
Anthony patrzył na nią przez chwilę, a potem z trudem wstał, zanim poszedł do kuchni. Umył twarz zimną wodą, osuszył oczy i odwrócił się do niej. „Dzieją się tu rzeczy, o których nie mam pojęcia, prawda?”. „Tak kochanie, jak na piątą rano masz się bardzo dobrze. A teraz odpowiesz na moje pytanie?”.
"Kontynuować.". „Musisz wrócić do łóżka, czy zaczynamy historię teraz?”. „Jaka historia?”. „Laura? Możemy ją obudzić, jeśli chcesz, albo możemy zacząć bez niej.
Ciekawi mnie jednak jedna rzecz”. "Co?". „Myślisz, że przeleciałbyś ją rano, zanim wróciłem?”. Patrzyła, jak twarz znów zaczyna się zapadać. „Przepraszam, to nieuczciwe pytanie.
Myślisz, że mógłbyś mnie teraz przelecieć, zapomnieć o wszystkich historiach, zapomnieć o Laurze, chyba że będziemy tak hałaśliwi, że ją obudzimy. tęskniłem - przez te wszystkie sprawy i telewizję, którą oglądasz, zbyt długo za tobą tęskniłem. Jesteś mi coś winien. Przyciągnęła go do siebie i pocałowała, po czym obróciła go i zmusiła, by usiadł na sofie.
Sekundę później klęczała z kutasem w ustach. Anthony opadł z powrotem na poduszki, zdezorientowany i niepewny, co będzie dalej. Po napełnieniu ust przez kilka sekund, puściła go i uśmiechnęła się szelmowsko.
„Więc ją przeleciałeś. Wiem, że nie wytrzymałoby to w sądzie, myślę, że smak jest dowodem”. Wróciła do zadania i po kilku minutach miała go mocno. „Czy muszę wykonać całą pracę?”.
„Co cię napadło?”. „Czy możemy o tym porozmawiać, kiedy już mnie przelecisz? A co ze stołem? Podobała ci się tam?”. Julie wstała i podbiegła do stołu w jadalni, wskoczyła na niego i rozłożyła nogi. „Jak t? Czy mam dobrą pozę?”.
"Proszę nie." Odwróciła się i położyła twarzą do stołu. „Z tego widoku, z gorsetem, założę się, że nie rozpoznasz, która to z nas”. — Poddaję się — powiedział.
„Nie zniosę więcej. Nie powinienem był tego robić. Odejdę. Tego właśnie chcesz, prawda?”.
Odepchnęła się od stołu. „Nie, idioto, to nie jest to, czego chcę. Jestem psychologiem, to ja robię ukryte wiadomości, ale teraz chcę być pieprzony, a jeśli tego nie zrobisz, pójdę i znajdę ktoś, kto to zrobi”. „O porze nocy?”. Odwróciła się w jego stronę.
„Nie chodzę po ulicach w poszukiwaniu napalonych ogierów, mam na myśli górę w naszym łóżku. Jeśli ty mnie nie chcesz, założę się, że Laura to zrobi”. „Co? Nie możesz mieć na myśli…”. „Mówiłem ci, że wiem o niej więcej niż ty, ale odkładałem tę część na później”. Zatrzymała się, przyjrzała się twarzy, obserwując pogłębiające się zamieszanie, a potem roześmiała się, odprężając, uwalniając własne napięcie; ciesząc się z posiadania przewagi i rozkoszując się nią.
Przyciągnęła go do siebie, całując i przytulając, czując napięcie w ciele. „Myślę, że proszę o zbyt wiele. To będzie cięższa praca, niż myślałem. Więc wracając do pytania pierwszego, chcesz najpierw się przespać i mieć wszystkie wyjaśnienia później, czy zacząć teraz?”.
„Jules Czuję się okropnie. Nie mam pojęcia, co się dzieje, ale wątpię, czy będę mogła zasnąć. Czy to odpowiedź na twoje pytanie?”. „Biedny ty. Laura jest miła, prawda.
Była bardzo pomocna na korcie” — przerwała, myśląc, a jej głos się zmienił, zwolnił, wyrównał, próbując ukryć dziwne uczucie, gdy mówiła. „Angela była bardzo wdzięczna. ".
„Przyszła mnie znaleźć, ponieważ martwiła się o Angelę” – powiedział. „Ja też, dopóki nie zadzwoniłeś. Prawie przyjechałem do miasta, ale pomyślałem, że zanim tam dotrę, prawdopodobnie będzie to zbyt przydatne”. Julia skinęła głową i przez chwilę wyglądała na zamyśloną.
„Anthony, myślę, że lepiej usiądź. Nie wiem, jak ci to powiedzieć, ale myślę, że lepiej usiądź”. Opadł na jeden z foteli.
„Odchodzisz, wiedziałem o tym”. „Anthony, przestań tak mówić. Nie odejdę, chyba że mnie wyrzucisz”. "Dlaczego miałbym to zrobić?". „Właśnie po to przychodzę”.
Usiadła na sofie, spojrzała na niego, a potem znów wstała i zaczęła chodzić po pokoju, w końcu znów się do niego odwracając. „Nie wiem, gdzie usiąść”. „Usiądź gdziekolwiek”.
„Jestem psychologiem, powinienem wiedzieć, gdzie usiąść”. W końcu Antoni się roześmiał. „Nie chcę wyglądać na konfrontacyjnego”. - Jules, to my - powiedział, po raz pierwszy zaczynając się uśmiechać. „Nieważne, gdzie siedzisz”.
Usiadła na podłodze obok krzesła, opierając się o poręcz i patrząc na niego. „Chodzi o Angelę”. - Będziesz musiał znowu do niej iść? Mógłbyś ją tu przyprowadzić. Julia zaczęła się śmiać, pogrążając się w chichotach i trzymając się za boki.
– Nie masz pojęcia, jakie to zabawne. Zatrzymała się, by złapać oddech. „Angela nie istnieje”.
„Była wczoraj w sądzie”. "To byłem ja.". Anthony siedział zgarbiony na krześle, czy słyszał, co powiedziała? - Już dawno chciałam ci to powiedzieć. Przykro mi, że to tak długo trwa - powiedziała, kładąc dłonie na udach i rozsuwając je, by móc przecisnąć się między nimi. „Proszę, nie przerywaj, nie mów nic, dopóki nie skończę”.
„Wymyśliłem Angelę. Jest rodzajem alter ego. Zauważyłem, że wielu klientów potrzebowało osobistej pomocy, wiesz, co rozumiem przez osobistą; słyszałeś o tym w sądzie. Wymyśliłem Angelę, żeby mieć pewność, że nic nie będzie do ciebie przypisane.
Kiedy powiedziałem, że wiedziałem dużo o seksie, nie żartowałem. „Po wczorajszej sprawie Laura podwiozła mnie z powrotem do mojego biura, chociaż myślała, że to miejsce Angeli. Była ciekawa, pokazałem jej kilka rzeczy, a ona zrobiła to samo dla mnie. Ona jest bardzo dobra, wiesz o tym, prawda? Myślę, że powinienem ją zatrudnić. „Och, wow”, powiedział głos od drzwi.
„Teraz wiesz, dlaczego możesz chcieć się ze mną rozwieść, to nie jest coś, co robi żona partnera”. Spojrzała szybko na Laurę kiedy weszła do pokoju. „Przypuszczam, że jeśli ją zatrudnię, nie będziesz mógł poślubić Laury, ale możemy zapewnić ci rozrywkę”, powiedziała Julie, „Prawdopodobnie dostaniesz zniżkę”.
powiedziała Laura, siadając obok Julie. „Zgadłeś?” Julie powiedziała, odwracając się krótko do Laury. „Kiedy zobaczyłem twoje zdjęcie na ścianie w kuchni, zastanawiałem się. Wcześniej nie miałem pojęcia. „Dlaczego tu przyszedłeś?”.
„Myślałem, że tu będziesz i powiedziałbym, że martwię się o Angelę. Cóż, wiesz co… um… co zrobiliśmy z Angelą. Co zrobiłem Angeli.
Potem cię tu nie było i zobaczyłem zdjęcie… — Co zrobiła Laura? miasto, ale Marion, moja fryzjerka, pomogła mi się z tym uporać.”. „Naprawdę? Twój fryzjer?”. „Kąpiele z lodem i arniką, a potem doszedłem do siebie”.
„Zaczekaj chwilkę”. Oboje odwrócili się, by spojrzeć na Anthony'ego. „Czy nie mam szansy na zadawanie pytań?”. „Nie, dopóki nie będziemy gotowi.” Powiedziały razem obie kobiety.
Julie odwróciła się do Laury. „Marion jest fryzjerką, jest bardzo dobra, ale co więcej, wykonała dużo makijażu do filmów, więc wykorzystałam ją, by zmienić mnie w Angelę, a plan był taki, żeby spotkać się po sprawie, aby zmienić mnie z powrotem”. „Tylko ja to schrzaniłem. Przepraszam.
Dałem się ponieść emocjom”. Laura zamrugała i przez chwilę wyglądała na opuszczoną, siedząc na podłodze obok krzesła Anthony'ego i trzymając głowę w dłoniach. - Miałeś wrócić do domu, do Anthony'ego i przyznać się do największego sekretu, jaki kiedykolwiek słyszałem, i wiem, że był gotów ci powiedzieć, jak bardzo cię ignorował i pracował zbyt ciężko. Słowa rzuciły się tak szybko, że musiała się zatrzymać, by zaczerpnąć tchu.
„Całkowicie to schrzaniłem, ponieważ chciałem ci zaimponować. Byłem tak pochłonięty tym, co zrobiłeś w sądzie, wydawałeś się taki pewny siebie, więc razem chciałem być taki jak ty”. Julie wyciągnęła rękę i wzięła ją za rękę. "Udało Ci się.".
Odwróciła się do Anthony'ego. „Przepraszam, kochanie, to musi być dużo do przyjęcia. Tak między nami, wywróciliśmy twój świat do góry nogami. Możesz teraz pytać, o co chcesz”. Zapadła długa cisza, podczas gdy Anthony leżał w fotelu z zamkniętymi oczami i oddychał w spazmach.
Obie kobiety spojrzały na siebie niepewne co dalej. Laura wskazała na penisa Anthony'ego, który powoli opadał jak roślina potrzebująca wody. Wzruszyła ramionami, złożyła ręce w geście błagania i zakreśliła pięścią klatkę piersiową, na znak przepraszam. Julie uśmiechnęła się, poruszając dłonią w czymś, co, jak miała nadzieję, było jakimś znakiem oznaczającym „nie martw się” lub „wszystko w porządku”.
– Zrobię kawę – powiedziała Laura, powoli zsuwając się z krzesła i wstając. — Nie planowałam — powiedziała Julie. „Zawsze chciałem ci powiedzieć pewnego dnia, ale wydawało się, że nigdy nie nadarzy się okazja, a potem z tym śmiesznym detektywem wiedziałem, że muszę się przyznać”. – To wszystko moja wina – powiedział głosem niewiele głośniejszym od ochrypłego wpera. „Próbowałeś rozmawiać o seksie, a ja to całkowicie spieprzyłem”.
„Dotarłbyś tam”. "Gdy?". „Może dzisiaj, miałeś dzień wolny, dałeś aluzję przez telefon, cóż, myślę, że tak, wiesz, że powiedziałeś, że będziemy mieli dzień dla siebie, kupiłeś kwiaty…”. „Chciałem być dla ciebie miły, wynagrodzić ci”.
„Wiem. Minęły lata, odkąd kupiłeś mi kwiaty”. "Co teraz zrobimy?" - powiedział, w końcu otwierając oczy. "Zjeść śniadanie?" Julia powiedziała.
głowa odchyliła się do tyłu i tym razem naprawdę się uśmiechnął, zalewając go ulga, wreszcie zrozumiał. – Tak, prawdopodobnie masz rację. „Myślałam, że wszyscy możemy spędzić dzień w łóżku” – wzięła penisa w dłoń i delikatnie ścisnęła. „Nigdy nie rozmawialiśmy o trójkącie, ale teraz może być dobry moment”. "Nie wiem.".
„Rozumiem, kochanie, ale na razie będę cię wypychać daleko poza twoją strefę komfortu. Chcę, żebyś przynajmniej wiedział o wiele więcej, zanim mnie wyrzucisz”. „Nie chcę cię wyrzucać”.
„Wiem, ale musisz pomyśleć o swojej pracy, swoim życiu. Co pomyśleliby twoi partnerzy, gdyby twoja żona była wysokiej klasy dziwką? Możemy być przyjaciółmi, zawsze będziemy przyjaciółmi, zawsze będę cię kochać, ale czy poradzą sobie z tym, że jesteśmy małżeństwem?”. — Nie — powiedział. „Proszę nie. W tej chwili nie mogę sobie z tym poradzić”.
"Czy możesz jeść?". "Mogłabym spróbować.". „Usiądź tam i poczekaj, ja idę gotować, a potem ty będziesz jadł”. Julie poszła do kuchni, a Anthony opadł z powrotem na krzesło. Julie zostawiła otwarte drzwi do kuchni, żeby podczas pracy mogła zerkać w tamtą stronę.
Laura zrobiła kawę, a potem została w kuchni, niepewna, co powinna zrobić. "Powinienem iść?" powiedziała, kiedy Julie przyjechała. "Dlaczego?". „Wy dwoje potrzebujecie przestrzeni, prawda?”.
„Tak, chyba, ale jesteś częścią t”. „Nie rozumiem, dlaczego jesteś dla mnie miły”. „Dlaczego miałbym nie być?”. „Ponieważ biczowałem cię bez pytania, nie dałem ci słowa bezpieczeństwa, pieprzyłem twojego męża za twoimi plecami; wiesz, wszystkie zwykłe rzeczy, które dają dziewczynie kopa, wiesz gdzie”.
„Rozumiem to wszystko, ale lubię cię i Anthony też musi. Nie mogę być zazdrosny, nie jestem aż takim hipokrytą”. „Masz na myśli to, że miałaś mnóstwo facetów?”. "Coś w tym stylu.". „Czy… um…” Anthony stał w drzwiach, wahając się, potykając się o słowa.
„Czy miałeś romanse tak dobrze jak…”. „Jak również profesjonalnych klientów. Żadnej miłości. Tak jak prawnicy, pieprzę ludzi tylko dla pieniędzy…” Przerwała, spojrzała na Laurę iz powrotem na Anthony'ego. „Nie zaprzeczę, że niektóre z nich były zabawne, ale wszyscy zapłacili”.
„Ilu mężczyzn miałeś?”. „Chcesz wiedzieć tylko o mężczyznach?”. "O Boże.".
„Jeśli powiem, że straciłem rachubę, będziesz zdenerwowany?”. "Chcę po prostu wiedzieć.". „Nie mogę ci powiedzieć z głowy, nie trzymam partytury w głowie, ale jeśli naprawdę chcesz wiedzieć, możesz przyjść do studia i zobaczyć dowody.
Prowadzę nieskazitelne zapisy; możesz zobaczyć wszystko. Chciałbyś tego? Przepraszam, może to złe słowo. Mógłbym iść i zabrać je teraz, jeśli to pomoże. — Chyba — powiedział.
"Może powinienem." Wyciągnął rękę, a ona bez wahania ją przyjęła. „Może ci się to nie podobać, ale przynajmniej będziesz wiedział, że nie ma żadnych innych tajemnic”. „I nigdy nie widziałeś żadnej z tych osób poza pracą?”. „Żadne. Niektórym by się to spodobało.
Miałem niesamowite oferty, ale zawsze odmawiałem”. „Chciałabym zobaczyć te taśmy”, powiedziała Laura, „Założę się, że dużo się nauczę”. „Jakie oferty?” powiedział Antoni. „Jeden facet zaoferował mi dziesięć tysięcy funtów, żebym pojechała z nim na tydzień na wakacje”. „Gdzie chciał cię zabrać?”.
„Nigdy nie pytałem, nie zamierzałem jechać, więc uprościłem to. Gdybym zapytał o szczegóły, pomyślałby, że jestem zainteresowany i podniósł cenę, dopóki nie powiedziałem tak”. „Po co byś poszedł?”. „Nie mam pojęcia, myślę, że gdyby chodziło o setki tysięcy, zapytałbym cię, co myślisz”. "Ale ja…".
„Jesteśmy tutaj teoretyczni, kochanie. Gdyby zaproponował coś całkowicie niedorzecznego, powiedziałbym ci, że poznałem mężczyznę przez pracę i złożył mi szaloną ofertę, co o tym myślisz? Zawsze mówisz że twoi koledzy są zazdrośni o twoją seksowną żonę, dopasowałbym do tego całą historię. Anthony stał oparty o ścianę, kręcąc głową. – Zjedzmy – powiedziała Julie.
„T wygląda na gotowego, a potem możesz spędzić cały dzień pytając mnie, o co tylko chcesz”. „Czy nie moglibyśmy po prostu się pieprzyć albo rozmawiać i pieprzyć się?”. Lauro, jesteś niepoprawna. Julie zwróciła się do Anthony'ego. „Czy była dobra?”.
„Jak możesz mnie o to pytać?”. „Myślę, że mogłaby być dobrą przyjaciółką. Myślę, że ma potencjał i mogłabym nauczyć ją o wiele więcej.
To oznaczałoby, że ona i ja często się widujemy. Musiałbym sobie z tym poradzić. Z drugiej strony, gdyby to nie była dla ciebie wielka sprawa, przepraszam, że jestem taka dosadna Laura, to wszystko działa inaczej. Czy to ma sens?”.
– Masz pojęcie, co mi robisz? Po raz pierwszy, odkąd Julie zeszła na dół, Anthony wyglądał na czujnego. „Tak. Przewracam twój miły, przewidywalny świat do góry nogami. Przepraszam za to, ale już najwyższy czas.
Wiesz, że gdyby to wszystko nie wydarzyło się zeszłej nocy, przynosiłbyś mi kwiaty i karmił chilli. i truskawki i opowiadanie mi, jak bardzo chciałeś, żeby było inaczej. Prawda?”. Anthony odwrócił się i podszedł z powrotem do stołu. „Masz rację co do jedzenia, muszę pomyśleć, a nie mogę sobie poradzić z tym wszystkim i wąchaniem tego bekonu”.
Obie kobiety wymieniły porozumiewawcze spojrzenia i zaczęły nakładać jedzenie na talerze. Naleśniki, wspaniały bekon i syrop klonowy wraz z dobrą kawą bardzo uspokajają każdego i wywarły odpowiedni wpływ na Anthony'ego. Kiedy skończył drugi naleśnik, znalazł energię, by coś powiedzieć. „Wczoraj doznałem objawienia.
Spędziłem wieczór i nie miałem pojęcia, co robić. Zdałem sobie sprawę, że nie ma powodu, dla którego nie mógłbym robić tego, co zawsze, czyli czytać gazety i oglądać telewizję; ale to nie było w porządku. Ja też cię potrzebowałem — powiedział, zwracając się do Julie. — Potrzebowałem cię, kiedy cię tu nie było, a jednak kiedy jesteś ze mną, zazwyczaj cię ignoruję. Zwariowany.
Prawda?”. „Ale czy żałowałeś, że mnie nie pieprzysz? Czy chciałbyś, żebym chodziła po domu nago albo w tym skórzanym gorsecie, albo przywiązana do stołu w jadalni?”. „Czy tego chcesz?”. „W tej chwili, kochanie, mówimy o tobie, nie o mnie. Chcę wiedzieć, co się dzieje w twojej głowie.
„Ale chcę ci tylko sprawić przyjemność”. „Rozumiem, ale ty mnie nie zauważasz. Co miałam na sobie ostatniej nocy, kiedy tu byłam?”.
Anthony wyglądał na zupełnie pustego. „Na deser mieliśmy szarlotkę i śmietankę”. Nadal wygląda jak królik w świetle reflektorów.
„Długi jedwabisty, ciemnoróżowy? Zadzwonić w jakieś dzwonki?”. „O tak. Wyglądałaś niesamowicie.”. „Jaka bielizna?”.
„Miałaś na sobie sukienkę.” „Linia stanika? Linia majtek? Anthony znów wyglądał na pustego. Laura zachichotała. „Byłam naga pod sukienką.
Tuliłem się do ciebie dwa razy, gdy podawałem jedzenie. Zapadła długa cisza. „Rozumiesz?”. „Jestem beznadziejny, prawda”.
„Niezupełnie. Jesteś wysportowany, masz cudownego kutasa i świetne usta, i kocham twój mózg”. „Ale potrzebujesz więcej seksu”. „Potrzeba to trudne słowo.
Lubię seks. Nie dostałem się do pracy, którą wykonuję, bo jej nie dostawałem. To była decyzja intelektualna, decyzja terapeutyczna.
Na początku był to przypadek. klientka, która wydawała się tego potrzebować, a właściwie kobieta. Wydawało się, że zadziałało. Spędziłam dużo czasu, myśląc o tym. Jest wiele problemów, etyki do przemyślenia, więc wzięłam certyfikaty z psychologii i wyjaśniłam że jestem gotowy na wszystko, co zadziałało.
Nie pieprzyłem ludzi, o których marzyłem; Zrobiłem to, jeśli myślałem, że im to pomoże, ale lubiłem to robić. „Więc nie chcesz z tego zrezygnować?”. "To zależy.".
„Na czym?”. Julie spojrzała na Laurę. „O wielu rzeczach”. „A gdybym je dla ciebie przeleciał?”. Oczy Julie pozostały utkwione w Anthonym.
„Ona jest szybka w przyjmowaniu, prawda”. „To wszystko, czego potrzeba? Ktoś, kto wykona tę część pracy z twoimi klientami?”. „To znacznie bardziej skomplikowane, ale mogliśmy zobaczyć, co moglibyśmy wypracować”. „Czy chcesz, żebym wypełnił lukę”. „Szczelina między nogami?”.
Antoni wyglądał na zszokowanego. – Przepraszam, to było okrutne – powiedziała. „Masz na myśli, że nadrabiasz zabawną część tego, z czego ja bym zrezygnował. Mógłbyś to zrobić?”. Anthony wyraźnie się skurczył, unikając jej wzroku, patrząc na stół, wpatrując się widelcem w resztki syropu klonowego.
"Nie wiem.". „Jak myślisz, Laura, czy on mógł to zrobić? Jak się czuł zeszłej nocy?”. „Bał się, że cię zdradził, więc potrzebował dużo pracy. Naprawdę potrzebuje takiej terapii, jaką ty wykonujesz. To trochę zabawne, czy nie pomogłeś wielu parom i facetom, a mimo to nie Anthony'emu.
". — Próbowała — powiedział Anthony, nagle podnosząc wzrok i ożywiając się. „Nie zdawałem sobie sprawy, że tego potrzebuję”.
"Dlaczego?". Julie przez chwilę nie wiedziała, w którą stronę patrzeć. Jak bardzo powinna pozwolić Laurze się wtrącać? W tej sekundzie wiedziała, że nie prowadzi rozmowy, ale ani Anthony, ani Laura, jeśli o to chodzi. Została rzucona, patrząc na Laurę i Anthony'ego i widząc tylko pytania i zamieszanie. – Masz na myśli, dlaczego nie zdawałem sobie sprawy? powiedział.
- Tak, znacznie więcej - powiedziała Laura. „Żyjesz z niesamowitą kobietą, która z powodzeniem prowadzi praktykę porządkowania życia innych ludzi, a ty nawet o tym nie wiedziałeś”. „Nie wiedziałem, że czegoś potrzebuję”.
- Niczego nie potrzebowałaś, kochanie - powiedziała Julie. „Potrzeba to złe słowo, ale mogłeś mieć więcej. Wciąż jest. O to chodzi.
To też moja wina. Mogłem ci powiedzieć, co robię. Nie zrobiłem tego, ponieważ byłeś zajęty ciężką pracą i Nie chciałem cię rozpraszać, a przynajmniej tak powiedziałem. Przez chwilę patrzyła na tę dwójkę, spodziewając się pytania, ale oni czekali, aż będzie kontynuowała. Uśmiechnęła się.
„Czy to naprawdę prawda? Widzę pytanie w twoich oczach. Oboje. Oczywiście, to prawda, przynajmniej częściowo, ale było to również wygodne wyjście. Nie byłem pewien, co robię, i pomyślałem że gdybym o tym mówił, musiałbym przestać”.
"Dlaczego?" Laura zapytała, ale Julie mogła zobaczyć to samo pytanie na twarzy Anthony'ego. „Byliśmy młodsi, mniej wiedzieliśmy, byliśmy mniej bezpieczni. Gdybyśmy o tym przedyskutowali, myślę, że zdecydowalibyśmy, że ryzyko jest zbyt duże, a poza tym nie wiedziałem, co robię”.
– Ale chciałeś się dowiedzieć? „Tak, a jedynym sposobem, aby zobaczyć, dokąd prowadzi droga, było pójście dalej. Im dalej szedłem, tym więcej się uczyłem, ale jednocześnie obserwowałem, jak wspinasz się po drabinie prawnej, zarabiasz więcej pieniędzy, zyskujesz więcej status i bezpieczeństwo. Im więcej rozumiałem, tym wyżej się wspinałeś. Słoń w pokoju stawał się coraz większy, a ryzyko dla ciebie rosło.
„Czy kiedykolwiek byś mi powiedział?”. „Zawsze chciałem, kiedy nadszedł właściwy czas?”. „A kiedy to miałoby być?”.
„Anthony, kochanie, uznam to za ciekawość, a nie bezmyślną krytykę. Masz prawo być zdenerwowany, ale już przeprosiłem, więc zostanę przy ciekawości. Dobrze?” Przez chwilę zerknęła na Anthony'ego, ale i tak kontynuowała.
„Jeśli jestem cyniczny, może nigdy bym ci nie powiedział; zawsze łatwiej było nie powiedzieć, więc po co miałbym w ogóle mówić? Chyba zawsze wiedziałem, że jakiś kryzys może wypchnąć to na jaw, ale nigdy nie wyobrażałem sobie jest jak wczoraj.”. Wzruszyła ramionami i posłała Anthony'emu blady uśmiech. „Musiałbym się przyznać, gdybym kupił gdzieś miejsce na słońcu, ale jednocześnie mogłem przejść na emeryturę. Siedziała trochę wyprostowana, prostując ramiona. „Cieszę się, że jest już w otwarty.
Nie wiem, dokąd to prowadzi, ale wiem, że nadal będę cię kochać. „Jak myślisz, co powinniśmy zrobić?”. „To nie zależy ode mnie. To ty masz publiczną reputację. Domyślam się, że jacyś medialni hakerzy mogą szukać Angeli, ale to się skończy.
Z drugiej strony, jeśli rozejdą się pogłoski, że twoja żona jest dziwką…”. „Moja żona jest psychologiem, który zajmuje się delikatnymi przypadkami”. „Tak, znam tę linię, wymyśliłem ją, ale czy możesz to znieść teraz, kiedy już wiesz? Co byś zrobił, gdyby to był problem? Bądź poważny. ”„ Mógłbym założyć na własną rękę, prawdopodobnie jest mnóstwo pracy, która może wynikać z tego, co robisz. Założę się, że nie wyleczysz ich wszystkich, a nawet jeśli tak, to na pewno znajdą się tacy, którzy będą potrzebować porady prawnej lub wylądują w sądzie.
drżenie. „Co się stało?”. „Ona się śmieje”.
Powoli drżenie ustało, a szlochający chichot ucichł. „Nigdy o tym nie myślałem. Naprawdę zrobiłbyś to?”. „Jasne.
Często o tym myślałem, może potrzebowałem szturchnięcia. „I nie chcesz się mnie pozbyć?”. „Dlaczego miałbym?”. „Myślę, że to się nazywa cudzołóstwo”.
„Dobrowolny seks stosunek między osobą zamężną a kimś innym niż jej legalny małżonek. „Tak, o to chodzi”. „Gdybyś był gwiazdą porno, czy byłoby to cudzołóstwo? To dobrowolne.” „Ilu znasz prawników, którzy są żonaci z gwiazdami porno? Oni też są profesjonalistami, więc jest trochę inaczej.”.
„Będąc Angelą, wyglądałaś bardzo profesjonalnie. Czy kiedykolwiek uprawiałeś z kimś seks bez zapłaty?”. „Ach, przesłuchanie krzyżowe. Nie, chyba nie, chyba że liczysz Laurę wczoraj. Laura zerwała się, przebiegła przez pokój i wróciła kilka sekund później z torebką, rzucając pieniądze na stół.”.
– Podzielcie się tym między sobą – powiedziała. „Jedno”, powiedział Anthony, „jedno pytanie. Z iloma facetami faktycznie uprawiałeś seks?”.
„Nie miej na tym punkcie obsesji. Już raz mnie o to pytałeś. Powiedziałem, że nie zachowuję punktów, ale jeśli chcesz to zsumować, możesz przejrzeć zapisy, możesz obejrzeć wszystkie filmy, jeśli chcesz”.
„Masz je wszystkie?”. „Na tym polega piękno technologii cyfrowej”. – I pozwolisz mi je wszystkie zobaczyć? „Spodziewam się, że mój prawnik oczekuje, że coś podpiszesz, wiesz, że nie możesz zapraszać swoich przyjaciół”. Anthony uśmiechnął się i po raz pierwszy zaczął wyglądać na zrelaksowanego.
– To wszystko na inny dzień – powiedziała Julie. „Miałeś okazję przetrawić swoje śniadanie, a teraz ciekawi cię moja pracownia, więc jeśli nie zamierzasz zabierać Laury do łóżka…”. „Czy nie moglibyśmy pójść do twojego studia, wiesz, zrobić z tego porządną sesję” - powiedziała Laura. Anthony uniósł rękę, prawie jak uczeń zadający nauczycielowi pytanie „Czy mogę mieć jeszcze jedno pytanie?”.
„Jeśli zgodzisz się przyjść do studia i zrobić to, co ci każą”. „A jeśli powiem tak, nadal mogę zadać pytanie?”. „Oczywiście. Nie próbuję cię uciszyć, ale w moim studio to moje zasady.
Okej?” Uniosła brwi. "Dobra.". „A pytanie brzmi?”.
„Mówiłeś coś o miejscu na słońcu. Czy to była wskazówka? Ile zarobiłeś na t? Nigdy nie widziałem rachunków z twojej firmy. Mam numer telefonu i e-mail, może mam gdzieś adres, ale wszystko, co kiedykolwiek widziałem, to wpis o wynagrodzeniu na naszym wyciągu bankowym”.
„Pytanie prawnika. Laura ma rację, powinniśmy tam pojechać, a ja pokażę ci moje rachunki i wszystko zobaczysz”. „W przybliżeniu, ile zarabiasz?”. „Na sesję? Na rok?”. „Nie”, powiedział.
„Ile łącznie zgromadziłeś? Czy to tylko to, co wpłynęło na nasze konto, czy więcej. Z tego, co wpłaciłeś na nasze konto, nie wydaje się warte ryzyka”. Julie zatrzymała się na chwilę, spojrzała w podłogę i westchnęła.
– To raczej coś więcej – powiedziała. „Oszczędzałem, pomyślałem, że byłoby miło mieć miejsce na wakacje, mieszkanie na narty lub jakieś słoneczne miejsce, wiesz, żebyśmy mogli uciec. Jesteś tak zajęty, że pomyślałem, że to będzie dla ciebie dobre .”. - Więc ile zaoszczędziłeś - powiedział Anthony, brzmiąc teraz na nieco poirytowanego.
„Dużo jest w akcjach, więc nie mogę dokładnie powiedzieć, musiałbym sprawdzić wyceny”. Spojrzała na niego przez chwilę, przelotny uśmiech wkradł się na jej twarz i wzruszyła ramionami. „Ostatnim razem, gdy sprawdzałem, było to ponad pół miliona, och, plus wartość nieruchomości studia”. Anthony usiadł ponownie z szarpnięciem, przełknął ślinę, przeczesał palcami włosy i potrząsnął głową.
„Przepraszam, to jeden szok po drugim” – powiedziała. "Pół miliona?". „Plus nieruchomość, to prawdopodobnie tyle samo. Jestem droga, minęło prawie pięć lat, a niektóre akcje dobrze sobie radzą” – jej głos ucichł.
"Cholera.". – Wow – powiedziała Laura. Julie spojrzała na nich oboje, żadne z nich nie wyglądało na gotowe do powiedzenia czegoś więcej. – Lepiej się ubierzmy – powiedziała.
„Moglibyśmy iść do studia jak t, ale nawet z moim prawnikiem w samochodzie może to być ryzykowne”. Anthony nadal siedział z zamkniętymi oczami i pustą twarzą. Julie przytuliła się do niego na sofie, objęła go ramieniem i przyciągnęła do siebie. „Kochanie”, powiedziała, „Naprawdę jesteś prawnikiem z farbowaną wełną, jesteś bardziej zszokowany pieniędzmi niż czymkolwiek innym, co powiedziałam”.
To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…
🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…
kontyntynuj Powieści historia seksuJadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…
kontyntynuj Powieści historia seksuZaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…
kontyntynuj Powieści historia seksu