Mia - Rozdział 6: (Nie) Wesołych Świąt

★★★★★ (< 5)
🕑 40 minuty minuty Powieści Historie

Jeśli śledziłeś historię, będziesz wiedział dlaczego. Ten rozdział dotyczy w zasadzie kontroli uszkodzeń. To powiedziawszy, mam nadzieję, że lubisz i wiele fajnych rzeczy do naśladowania.

H xo) Dwa tygodnie i dwa dni, szesnaście dni, nieco ponad dwa tygodnie. Nie miało znaczenia, jak to ujęła, w tej chwili minęło tyle samo czasu od wieczoru, który spędziła z Jessem, do dnia, w którym będzie wracać do domu na przerwę świąteczną. Ostatnie kilka tygodni było trudnych i sprawiło, że Mia marzyła o prostym życiu. Jej kontakt z Jessem od tamtej nocy był nieważny.

Mia dołożyła wszelkich starań, aby całkowicie go uniknąć; pierwszym startem były jego telefony. Zostawił kilka z nich, ale odmówiła wysłuchania go, zakładając, że sprawi, że będzie chciała wrócić do miejsca, w którym przerwali. To nie była odpowiednia opcja dla Mii, nie z jego dziewczyną na zdjęciu. W przeszłości szczyciła się swoją etyką.

Po tym, jak była ramieniem, na którym mogła płakać, gdy jej przyjaciele przyjmowali niewierny partner, zastanawiała się, w jaką młodą kobietę się zmienia. W następnym tygodniu ukryła się w swojej sypialni, kiedy miał nadejść RZS i ocenić wyciek w zlewie kuchennym. Poczuła ulgę, gdy usłyszała, jak współlokator Marka Jesse wszedł i załatwił poręcznego mężczyznę. Pomimo tego, że nie odzywała się do niego, nie mogła powstrzymać się przed podsłuchiwaniem, kiedy Kristopher zapytał Marka o nieobecność Jessego. Mark wspomniał, że Jesse pojechał na weekend do domu, aby zobaczyć się ze swoją dziewczyną.

W tym momencie Mia zdała sobie sprawę, że prawdopodobnie nigdy nie miała szansy być z nim. Jej więź z Norah również powoli zaczęła się pogarszać. Norah wróciła z wycieczki rowerowej następnego niedzielnego wieczoru i zobaczyła wyraźnie zdenerwowaną Mię pociągającą nosem przed telewizorem. Kobieca intuicja wiedziała, że ​​to nie stary epizod w Dawson's Creek powodował łzy.

Norah usiadła z nią na kanapie i pozwoliła Mii upuścić. Spodziewając się, że problem będzie niczym więcej niż zwykłą tęsknotą za domem, Norah była mniej niż podekscytowana, gdy dowiedziała się, że Mia spędziła noc z Jessem. Poczuła, że ​​jej poprzednia rada dla Mii poszła na marne. Norah trudno było zrozumieć, jakie uczucia wywołują jej niepokój; zranienie, uraza lub zazdrość. To odkrycie było dla niej zbyt trudne, by sobie z nią poradzić iz pewnością nie mogła być w tej samej chwili z Mią.

Za każdym razem, gdy o tym pomyślała, Mia wciąż przyprawiała ją o mdłości. Wciąż prześladował ją widok surowej twarzy Norah, gdy karciła Mię za jej kiepską decyzję; mówił głośno i chociaż Norah go nie zwerbalizowała, Mia przeczytała, że ​​jest zdradą. To tylko wzmogło wstręt do siebie, który już miała do siebie. „Po prostu myślałem, że jesteś lepszy…” - brzmiało końcowe zdanie wykładu Nory.

Niewiele było w wymianie słów po tamtej nocy. Były tylko krótkie rozmowy, a ich związek zmienił się z najlepszych kumpli w znajomych. To spowodowało, że nastrój we wspólnym mieszkaniu stał się nieprzyjemny i wpłynął na chłopców, z którymi mieszkali. Mimo że nie znali źródła konfliktu między dziewczynami, Kristopher i Patrice byli bardziej niż świadomi kwaśnej atmosfery. Oboje namawiali dziewczyny indywidualnie do rozwiązania, ale często były to nieudane próby.

Patrice zorganizował nawet zabawny wieczór dla ich czwórki z pizzą, piwem i grami karcianymi. Norah znalazła wymówkę, żeby wcześnie wstać i położyć się do łóżka po wyjściu pizzy. W ciągu ostatnich kilku tygodni Mia nie mogła czuć się bardziej samotna. Codzienne e-maile od jej najlepszego przyjaciela Frankiego były jedyną rzeczą, która pozwalała jej przetrwać każdego dnia.

Frankie namówił także resztę swoich przyjaciół w Glasgow do wysyłania e-maili i pozostawiania wiadomości na Facebooku dla Mii. Mia nie wiedziała, czy dzięki nim poczuła się lepiej, czy gorzej. Czuła się lepiej, kiedy wszyscy opowiadali jej o niektórych wybrykach, do których wstali, ale czuła się gorzej, że jej nie było z nimi.

Tak więc, gdy przerwa świąteczna zbliżała się do Mia, pomyślała, że ​​najlepszym planem działania jest trzymanie się z daleka od Norah i kontynuowanie jej nauki. Spędziła większość czasu ukrywając się w bibliotece i nawet myślała, że ​​Frankie komentuje, jak marnuje swoje doświadczenie za granicą, Mia pomyślała, że ​​doskonałe oceny to szczęśliwe zakończenie, którego szukała w tym semestrze. Mia siedziała cierpliwie na swoim łóżku, czekając na ponowne połączenie z Frankiem. Chociaż codziennie wysyłali sobie e-maile, wydawało się, że nigdy nie mieli dostatecznie często okazji do komunikowania się przez Skype. Gdy Norah była poza domem na noc, Mia mogła swobodnie rozmawiać z Frankiem bez obawy, że zostanie wysłuchana.

Kilka sekund później kanciasta twarz Frankiego i błyszczące oczy pojawiły się na ekranie, a policzki Mii bolały od jej pierwszego prawdziwego uśmiechu od tygodni. "Mia!" - pisnął Frankie. - Hej piękna - zawołała radośnie Mia.

„Jak zwykle wyglądam niesamowicie” - chwali się swoim promiennym wyglądem. Frankie wyglądała bardzo uroczo, jakby właśnie przygotowywała się do wieczornego wyjścia. Jej krótkie włosy były upięte w wałki, a cały makijaż był perfekcyjnie wykonany.

To była niewielka różnica w porównaniu ze spodniami dresowymi i kombinacją bluz z kapturem, które nadały super swobodny wygląd, jaki miała na sobie Mia. - Ty też, Hun! Gdzie jest dziś Norah? - Chyba na randce. Myślę, że wspomniała o tym Krisowi. - Więc nadal z nią nie rozmawiasz? „Próbowałem, Frankie. Nadal ze mną nie rozmawia.

Chciałbym po prostu się z nią umówić, ale wiesz, jak bardzo lubię konflikt…” „Tak, wiem,” Frankie przewróciła oczami na wspomnienie jak często marzyła, by Mia wyrażała swoje szczere opinie w czasie debaty. - W każdym razie nie pobiłbym się z tego powodu; jestem pewien, że czujesz się wystarczająco źle, jeśli nie jest z tego powodu naćpana i potężna. To nie jest tak, jakbyś ją zdradzał czy coś. „Trochę się zastanawiałam, czy czuła, że ​​zdradziłam ją za to, co się między nami stało, ale nigdy nie mówiła o swoich uczuciach.

Czy za dużo w tym czytam?” - Czy rozmawialiście kiedyś o tym, co się stało? - zapytał Frankie, odnosząc się do czasu, kiedy Mia spała z Norah. - Niezupełnie. Poruszyłem to wieki temu, ale niedługo po tym, jak to się stało, po prostu odstawiła to do alkoholu i kontynuowała jak zwykle. Powiedziałem jej, że może ze mną o tym porozmawiać, ale powiedziała, że ​​chce tylko zapomnieć to.

Co o tym myślisz? " - Nie jestem pewien, Mia. Może jest zdezorientowana lub zaprzecza. Mam wrażenie, że chodzi o coś więcej.

- Co masz na myśli? Myślisz, że nie jest pewna swojej seksualności? - Może. Trudno powiedzieć, nie znam jej tak jak ty. To by to wyjaśniało, gdyby naprawdę czuła się przez ciebie zdradzona, ponieważ może ona ma do ciebie uczucia. Ale potem nie wiem, jak ona myśli, dając ci ciche traktowanie pomoże w wielu sprawach. Gdyby miała do ciebie uczucia, mogłaby być po prostu szczera.

To nie tak, że jesteś niedostępny. " - Przypuszczam, ale to wszystko w teorii. Żadne z nas nie wie, jak ona się czuje. Myślisz, że powinienem spróbować z nią porozmawiać? „To zależy od ciebie Mia.

Myślę, że powinnaś spróbować. Poza tym myślę, że zasługujesz na wyjaśnienie sposobu, w jaki cię zamraża. Przyznaję, że mogła nie być jedną z twoich najlepszych decyzji, ale każdy popełnia błędy.

i nie powinna być tą, która cię za to karze. To, co się wydarzyło, było między tobą a Tym, Który-Nie-Nie-Być-Nazwany. " Mia zaśmiała się z pseudonimu, który Frankie nadał Jesse'emu, nawet jeśli został skradziony J.K. Rowling. "Dzięki Bogu za to!" Frankie wykrzyknął: „Najwyższy czas, żebyś zobaczył, jak się śmiejesz.

Myślałem, że na stałe pozostaniesz nędzą, dopóki nie wrócisz do domu. Czy w końcu przestałeś się z tego powodu bić? ”„ Hmmm, nadal czuję, że to gówno, ale wydaje mi się, że nie mogę nienawidzić siebie. To już zrobione i nie mogę tego cofnąć, "westchnęła Mia." Woop woop !! Zrobiliśmy postęp, "Frankie wiwatowała, unosząc ręce w powietrzu.„ No dalej, meksykańska fala ze mną! "Mia włączyła się do świętowania i poczuła, jak część ciężaru spada z jej ramion w ciągu ostatnich kilku tygodni. wspaniale móc właściwie rozmawiać z Frankiem i była zadowolona, ​​że ​​nie potrwa to zbyt długo, zanim zobaczy ją na żywo.

Ta myśl wystarczyła, aby utrzymać uśmiech na jej twarzy do końca ich rozmowy. tak przy okazji, kupiłem nam bilety na spotkanie z Drake'em w styczniu w Akademii - nie przewracaj na mnie pieprzonych oczu! - rozkazał Frankie, podczas gdy Mia właśnie to zrobiła. „Mia niechętnie skinęła głową, przypominając sobie, jak udało jej się zaciągnąć Frankiego razem z nią do Galerii Sztuki Kelvingrove wśród wszystkich nadpobudliwych dzieciaków biegających w maskach Cybermenów.

Mia zgodziła się. - Poza tym będzie miło, gdy wszyscy się przygotują tańczyć z tobą. ”Prawdę mówiąc, Mia nie mogła wymyślić nic lepszego. Noc w Glasgow, jej rodzinnym mieście, była kolejną rzeczą, na którą nie można się doczekać.

Już zaczęła planować uroczystości w swojej głowie. - Jak to jest dzielić mieszkanie z dwoma chłopcami? - zapytała Mia zmieniając temat. - To ma swoje chwile. Właściwie nie mogę narzekać; mojego brata prawie nie ma z pracą i tą jego głupią dziewczyną. A Kevin… - urwała z wahaniem.

- Tak…? Kurwa, co zrobiłeś, Frankie? - zapytała lekko zszokowana Mia. Kevin nie był typowym typem Frankiego; był naprawdę miłym facetem, choć trochę nieśmiałym, ale nie zwykłymi wielkimi idiotami, jak jej zwykły wybór. „Spokojnie, nic nie zrobiłem.

Mój brat mówi, że mam go dobrze wyszkolonego. Wracam z uniwersytetu, a on robi mi filiżankę herbaty, przystawia do obiadu, a my po prostu odpoczywamy i oglądamy gównianą telewizję. To miłe… czasami się przytulamy. ”Mia uniosła podejrzliwie brwi; to nie tak, jak Frankie po prostu się przytulać.„ Spotykasz się z nim? ”„ Chryste, nie! To nie jest tak, że jesteśmy tylko kumplami; a dokładniej współlokatorów. Frankie odwróciła wzrok, jakby chciała zmienić temat rozmowy.

Rozmowa o chłopcach nie była w jej stylu. „Okej… Mogę powiedzieć, że b na twojej twarzy nie chcę o tym więcej mówić. Jednak dowiem się, kiedy wrócę do domu.

”„ Przechodząc od niewygodnego tematu rozmowy; czy kiedykolwiek oddzwoniłaś do Sam-Wiesz-Kogo? ”Zdając sobie sprawę, że Frankie miał na myśli Jessego, Mia już zaczęła budować swoją obronę,„ Dlaczego miałbym do niego oddzwonić? Co by to dało? W każdym razie, jakie to ma teraz znaczenie? ”„ W porządku, nie ma potrzeby, żeby się tym przejmować. Właśnie sobie pomyślałem, mam na myśli to, że to nie było w porządku z jego strony ani z was, żebyście zrobili to, co zrobiliście. Ale często jest tak, że „druga kobieta” zostaje porzucona zaraz po zdradzie. On nigdy cię nie porzucił; po prostu zerwałeś z nim kontakt. Poza tym ciągle próbował do ciebie zadzwonić, nie sądzisz, że mogłeś go usłyszeć.

Mógł pozbyć się tego swojego zwykłego ptaka i chciał być z tobą. ”„ Nawet jeśli tak było, to nadal nie czyni tego, co zrobiliśmy dobrze. ”„ Twoje prawo, Mia, tak nie jest, ale tak naprawdę nie wiesz, co się z nimi dzieje. I nie bronię go, ale to nie tak, że byli małżeństwem.

Powiedział ci, że miał z nią ciężko. Zapominasz, że wciąż jesteśmy młodzi i musimy coś zepsuć, zanim dowiemy się, że postępujemy właściwie. ”„ Wow, posłuchaj tam Oprah Winfrey. Kiedy stałeś się głosem rozsądku? ”„ Czasami potrzeba kogoś z zewnątrz, aby nadać ci perspektywę.

Nie będę więcej o tym mówić. Po prostu pomyślałem, że przez sekundę zagram adwokata diabła. "Mia zamilkła na kilka sekund, wsłuchując się w rady Frankiego. Zaufaj Frankiemu, że otworzy zupełnie nową puszkę robaków.

„Przepraszam, że muszę to robić, ale muszę iść, Hun. Powiedziałem, że pójdę dziś wieczorem na kolację z moją grupą projektową”. - Żaden problem.

I tak nie potrwa długo, zanim tam wrócę - odpowiedziała Mia z szerokim uśmiechem. - Nie mogę się doczekać; dwa pieprzone tygodnie, zanim cię odzyskam. „Wiem! Jestem taki podekscytowany…” Mia pomyślała, że ​​zobaczyła błysk w oku Frankiego i to sprawiło, że była jeszcze bardziej zachwycona powrotem do domu.

"Bawcie się dobrze dzisiaj wieczorem. Tęsknię za wami!" "Ja też, kocham cię Mia." "Kocham cię Frankie." Przez resztę wieczoru Mia nie mogła nie zauważyć sprężystości w swoim kroku. Wszyscy wyszli na noc, ale chociaż była sama, oczekiwanie na powrót do domu wystarczyło, by zignorować wszelkie uczucie izolacji, które miała. Resztę nocy spędziła kończąc ostatnie zadania i tworząc listę zakupów wszystkich prezentów, które chciała przynieść do domu. Mia zasnęła, czując się najbardziej zadowolona z ostatnich dwóch tygodni.

W sypialni było ciemno, a spod drzwi wpadało światło. Mia zdała sobie sprawę, że Norah lub chłopcy muszą już być w domu. Było późno i kiedy spojrzała na budzik na swojej szafce, zobaczyła, że ​​czerwone diody LED migają o 36:00. Słyszała szmer głosów dochodzących z dołu, podekscytowany pisk zdradził, że to Norah, ale było jasne, że nie jest sama. Nie zajęło Mii długo zorientowanie się, że głos należał do kogoś, kogo poznała, zanim to był James, arogancki student, z którym Norah spotykała się od czasu do czasu.

James nie był pomysłem Mii na idealnego dżentelmena; daleko od tego i dała Norah do wiadomości, co myśli o nim, kiedy jeszcze rozmawiali. Mia przewróciła się na łóżku, próbując zasnąć, ale gdy tylko zamknęła oczy, pomyślała, że ​​słyszy, jak głosy stają się coraz głośniejsze. Nie było wątpliwości; kroki na schodach były wyraźną wskazówką, że kierują się do sypialni. Lepiej, żeby go tu nie przyprowadzała, pomyślała nerwowo Mia.

Zatrzask na drzwiach odczepił się i para wpadła do wspólnej sypialni Mii i Norah. - Kochanie, wygląda na to, że mamy towarzystwo - powiedział męski głos. Mia spięła się w łóżku i miała nadzieję, że skoro ją zauważyli, pójdą po prostu gdzie indziej. „W takim razie musimy być cicho” - brzmiała odpowiedź Norah.

Mia nie mogła uwierzyć własnym uszom. Po zapachu było oczywiste, że Norah piła, ale żadna ilość alkoholu w przeszłości nie wpłynęła na prywatność jej pośladków. Co ja, kurwa, mam teraz zrobić? Jeśli będę udawać, że śpię, będą kontynuować; ale będzie to wyglądało równie dziwnie, gdy wstanę. Dlaczego i tak powinienem odejść? Byłem tu pierwszy.

Mia odetchnęła szybko przez nos w nadziei, że któryś z nich zauważy jej obecność. To nie zadziałało; słychać było tylko odgłos ściągania ubrań. Następnie dźwięki zmieniły się w ciche jęki i pocałunki na skórze. Oglądanie współlokatorki uprawiającej seks na łóżku obok siebie mogło być zabawnym pomysłem podglądacza, ale Mia nie lubi; zwłaszcza z powodu tego dupka Jamesa. Od chwili, gdy Norah przedstawiła go Mii, zawsze myślała, że ​​jest w nim coś obleśnego.

Mia nienawidziła sposobu, w jaki wydawał się zaborczy w stosunku do Norah i wiedziała, że ​​jej współlokatorka poradziłaby sobie o wiele lepiej. Odgłosy ich całowania i dotykania tylko jeszcze bardziej odpychały Mię. - Norah, myślisz, że twój przyjaciel chciałby do nas dołączyć? - zapytał sugestywnie kulka śmiecia.

„Nie wiem,” wydyszała w odpowiedzi. - Ona jest bi, ale nie sądzę, żeby była wcześniej z facetem. - W takim razie dzisiejszy wieczór może być jej szczęśliwą nocą - zaśmiał się. Mia czuła, jak gotuje się jej krew, ale nie potrafiła znaleźć słów, które mogłyby oddać dokładnie to, co myślała o swojej współlokatorce w tej chwili. Była wrażliwa na to, co ludzie wiedzieli o jej seksualności, a wyśmiewanie się z tego przez Norę tylko ją rozwścieczyło.

Jej jedyną opinią w tamtej chwili było to, że nie chce teraz być nigdzie w pobliżu Norah. Wstała najszybciej, jak mogła z łóżka i skierowała się do drzwi. nie odchodź.

Dopiero zaczynaliśmy - zawołał kpiąco James. Nie odwróciła się; zatrzasnęła drzwi sypialni i zeszła na dół. Chichoty i jęki dochodzące z jej sypialni stały się głośniejsze i wydawało się, że promieniują w jej stronę.

W głowie Mii pulsowało i dzwoniło jej w uszach. Dzisiejszej nocy była ostatnia słomka, życie z Norah stało się nie do zniesienia i musiała oddalić się od niej jak najdalej. Włożyła UGG i włożyła ciężką kurtkę zimową na puszyste PJ, klucze i wyszła na zimno. Dopiero gdy wyszła na zewnątrz, Mia zdała sobie sprawę, że zostawiła swój telefon w sypialni. Nie było mowy, żeby po to wracała.

Domyślała się, że musi być bliżej ; nigdzie nie było otwartego miejsca i nie mogła zadzwonić do Patrice lub Kristophera. Co by im powiedziała, mimo że Norah ją skrzywdziła, nie chciała ujawniać chłopcom tego, co wydarzyło się między nimi w przeszłości. przynajmniej daj Norah jej prywatność, z której uciekło kilka łez jej oczy i szum zadowolenia po rozmowie z Frankiem minęły. Chodziła bez celu po kampusie, starając się nie ogrzać przed chłodem w powietrzu.

Zastanawiała się, jak długo będzie musiała pozostać na zewnątrz, zanim będzie gotowa do powrotu do swojego mieszkania. Po godzinie nie mogła dłużej znieść zimna, zdała sobie sprawę, że przeszła już pełny spacer po terenie kampusu i znalazła się z powrotem w kompleksie apartamentów. Budynki w pobliżu były znajome. Mia zdała sobie sprawę, że musi być blisko domu Jessego i Marka.

Było zbyt wcześnie, żeby teraz do niego wpaść. Co w ogóle zamierzała mu powiedzieć? Szła dalej wiedząc, że zbliża się do ich miejsca i nie mogła powstrzymać wzroku, kiedy przechodziła. W kuchni świeci się światło; ktoś musi jeszcze nie spać.

Z pewnym wahaniem zapukała do głównych drzwi. Boże, jest tak zimno. Może to nie był najlepszy pomysł, który po prostu zostawię. Mia chciała się odwrócić, ale drzwi się otworzyły i Jesse stał oszołomiony. „Mia? Co u diabła…” Spojrzał na jej przekrwione oczy i czerwone plamy na jej twarzy i od razu wiedział, że coś jest nie tak.

„O Boże, wszystko w porządku? Wejdź”. Powoli minęła go; zimno wpływające na jej ruchy. Ciepło jego mieszkania sprawiło, że trochę się odprężyła i stała w milczeniu, gdy Jesse biegał wokół niej.

„Masz, daj mi swój płaszcz. Zrobię ci trochę kakao, po prostu usiądź,” rozkazał i wskazał na kanapę. Mia usiadła i słyszała w tle wrzenie czajnika. Jesse zniknął w swoim pokoju na krótką chwilę, ale kiedy wrócił, trzymał ciężki koc, który podał Mii. Nadal nie powiedziała mu ani słowa, a jej stan katatonii zaczynał go niepokoić.

Gdy czajnik się zagotował, przyniósł jej parujący kubek gorącej czekolady, który trzymała z wdzięcznością, gdy ogrzewała jej dłonie. Siedzieli w ciszy przez dobre dziesięć minut. Mia czuła, że ​​nie ma siły mówić, a Jesse nie chciał jej zmuszać, jeśli nie była gotowa z nim rozmawiać. Po ostatnich łykach postawiła kubek na podłodze i lekko chrapliwie dziękowała.

"Czy wszystko w porządku?" - zapytał zaniepokojony Jesse. Skinęła głową, ale musiała odwrócić wzrok, gdy łzy znów zaczęły spływać jej po twarzy. Wstał i wziął kilka serwetek z blatu kuchennego, żeby mogła ich użyć jako chusteczki. Zastanawiała się, czy nie wytłumaczyć mu, że nie pojawił się u jego drzwi we wczesnych godzinach porannych, ale ilekroć wracała myślami do wyjścia z mieszkania, to ją tylko denerwowało. - Nie martw się - powiedział, pocierając jej ramię.

- Słuchaj, możesz tu zostać tak długo, jak chcesz i nie musisz mi nic mówić. Słyszeli, jak ktoś inny wstaje z jednej z sypialni. Mark, współlokator Jessego nie spał i szedł do łazienki, zanim zauważył, że w kuchni paliło się światło.

- Hej, stary, co jeszcze robisz? - zapytał, zanim zauważył, że Mia siedziała na ich kanapie. Mark spojrzał, jakby chciał zapytać, co się dzieje. Jesse wymienił spojrzenia, które oznaczały, że za chwilę do niego przemówi. - Hej, po prostu wyciągnij się tutaj.

Odpocznij na chwilę dla oczu, wrócę za sekundę. Mia skinęła głową i opadła na kanapę, podciągając ciężki koc pod brodę. Zamknęła oczy i pozwoliła sobie wygodnie.

Była całkowicie wyczerpana. Ten dzień odcisnął piętno na jej ciele i jedyne, co mogła zrobić, to mieć nadzieję, że kiedy się obudzi, wszystko odejdzie. Jesse podszedł do Marka, który właśnie wrócił z łazienki i czekał na korytarzu. - J, co się dzieje? Czy to ta laska Mii? Co ona tu robi? - Nie wiem.

Właśnie pojawiła się w drzwiach jakieś pół godziny temu. Wyglądała okropnie, jakby płakała godzinami, ale nie powiedziała, co się dzieje. Nie sądzę, żeby miała ochotę na rozmowę.

- Ten koleś Kris, z którym mieszka, wspomniał, że przez ostatnie kilka tygodni panowała u nich dziwna atmosfera. Myśli, że coś się stało między nią a blond laską. - Cóż, cokolwiek to jest, przed chwilą nic nie mówi. Przypuszczam, że poczekam, aż będzie gotowa. - Czy już jej powiedziałeś? - Co jej powiedziałem? - To, że zerwałeś z Laurą, prawda.

„Nie ma mowy. Widzę ją pierwszy raz od tamtego czasu. Nie zamierzam do niej podejść i powiedzieć:„ Hej Mia, wiem, że jesteś teraz zdenerwowana, ale zgadnij co? . '"" Masz rację.

Wracam do łóżka. Do zobaczenia rano. ”„ Noc.

”Jesse wrócił do salonu i zauważył, że Mia mocno spała i była zadowolona, ​​że ​​jest. Przynajmniej nie może płakać, kiedy śpi. Następnego ranka Mia obudziła się bez wysiłku w szyi, czego spodziewała się spać na małej kanapie Jessego i Marka. Było to spowodowane głównie tym, że nie obudziła się na kanapie; otworzyła oczy i zdała sobie sprawę, że jest w łóżku Jessego.

rozejrzała się po małej sypialni i zdała sobie sprawę, że jest sama. Słońce przefiltrowało przez szczelinę w żaluzjach okiennych, wskazując, że poranek była tak zdezorientowana, że ​​wstała i poszła się rozejrzeć. słyszał muzykę dochodzącą z salonu i zobaczył Jessego i Marka siedzących na kanapie, jedzących śniadanie. Jesse rozłożył na stoliku coś, co wyglądało jak notatki, i próbował przyswoić zapisane informacje. To Mark zauważył Pojawienie się Mii w salonie.

- Śpiąca królewna wzrosła - powiedział, popychając Jessego, by podniósł głowę. - Hej, dobrze śpisz? Jesse zapytał, nie zwracając już uwagi na swój materiał do czytania. Mia skinęła głową w odpowiedzi, nieco niepewna swojego następnego ruchu. Nie był to pierwszy raz, kiedy zatrzymała się u Jessego, ale tym razem zamiast zostać zamkniętym, wyszła ze swojego mieszkania do jego mieszkania.

- Umm, dzięki, że pozwoliłeś mi tu zostać. Masz coś przeciwko, jeśli skorzystam z twojej łazienki, zanim wyjdę? - zapytała, nerwowo naciągając rękawy na dłonie. - Jasne, czy pamiętasz, gdzie to jest? „Tak, pamiętam,” odpowiedziała, idąc potulnie z pokoju. Obaj chłopcy spojrzeli na każdego, zastanawiając się, dlaczego tak szybko wyjechała.

- Hej stary, zejdę ci z drogi, gdyby chciała z tobą porozmawiać - powiedział Mark, odkładając naczynia do zlewu, po czym chwycił swój plecak i płaszcz, zanim wyszedł z mieszkania. „A Jess… Jej akcent: zajebisty!” Dał sygnał do Jessego, kiedy później przechodził przez okno. Jesse potrząsnął głową i pomyślał. Znak; czasami myślę, że powinnaś być dziewczyną.

Właściwie to ohydna myśl. Mia wróciła do salonu i zobaczyła, że ​​Mark zniknął, a Jesse jest w kuchni i spłukuje naczynia. Położył czyste talerze na blacie, aby wyschły, po czym przyniósł Mii sok pomarańczowy i tosty, żeby się nie spieszyła.

"Czy jesteś gotowy do rozmowy?" - zapytał, siadając na blacie, podczas gdy ona jadła na ławce śniadaniowej. „Niezupełnie…” urwała, próbując zaoszczędzić energię na kłótnię, która miała pójść w jej ślady, kiedy wróciła do własnego mieszkania, by zmierzyć się z Norah. Mia wiedziała, że ​​jest winna Jesse'emu trochę racjonalizacji za swój wygląd wcześniej tego ranka. Jednak nie miała ochoty przytaczać wszystkich niechlujnych szczegółów dotyczących tego, co stało się z nią i Norah od czasu, gdy z nim ostatnio została. „W takim razie dobrze.

Myślę, że będę musiał po prostu wypełnić puste miejsca na podstawie informacji, które posiadam. Zobaczmy… Pojawiłeś się dziś rano w swoim PJ. obudził cię i zachęcił do wyjścia.

Czy mam rację do tej pory? " Skinęła głową, więc kontynuował teoretyzowanie. - Kris wspomniała Markowi coś o atmosferze między tobą a Norah. Co sprawia, że ​​myślę, że ostatnia noc może mieć z tym coś wspólnego? Mia przełknęła ogromną gulę, która tworzyła się w jej gardle i skoncentrowała się na tym, żeby nie wzbić się ponownie. „Jest źle między wami, co? Cholera…” Mia odsunęła się, gdy próbował pogłaskać jej twarz i pociągnął nosem, żeby uniknąć łez. Odchrząknęła, po czym zdecydowała się powiedzieć: „Jesse, jak mogę przenieść mieszkanie? Chodzi mi o to, co powinienem zrobić, żeby poprosić o zmianę?” Nie znając żadnych szczegółów, Jesse zdała sobie sprawę, że musiała nastąpić znacząca zmiana w relacjach między nią a jej byłym najlepszym kumplem w Bostonie.

„Umm, musiałbyś iść do biura mieszkaniowego i załatwić trochę papierkowej roboty. Zapytaliby Cię o powód Twojej prośby, a następnie wróciliby z decyzją. Ale ponieważ pozostało tylko kilka tygodni tego semestru, jest mało prawdopodobne, że zrobią to przed wakacjami. ”Pozwolił jej przetrawić swoją odpowiedź, zanim znowu odezwie się,„ Mia, jeśli naprawdę chcesz wyjechać, możesz tu zostać .

Mogę spać z Markiem i możesz spać w moim pokoju do końca szkoły. ”„ Dzięki Jesse, ale nie martw się, nie mogłam nikogo prosić, żeby został w pokoju Marka, nawet jeśli moje życie od tego zależało. ”Uśmiechnęła się mały i złapał jego spojrzenie.

Odwzajemnił uśmiech i był zadowolony, że wciąż była w stanie żartować z tej sytuacji. „Idę odejść. Jeszcze raz dziękuję, że pozwoliłeś mi zostać. Postaram się w najbliższym czasie nie wchodzić Ci w drogę.

Wstała i poszła po płaszcz z wieszaka za drzwiami. Wiedząc, że nie powie mu nic więcej, Jesse wiedział, że powinien pozwolić jej być. ”Posłuchaj Mia; jeśli kiedykolwiek będziesz musiał wyjść na chwilę lub zmienić scenerię, po prostu zadzwoń do mnie. ”„ Dzięki Jesse, do zobaczenia później.

”Wyszła przez drzwi i przygotowała się na następną scenę, która miała Kristopher, Norah i Patrice siedzieli w milczeniu w salonie, czekając, aż otworzą się frontowe drzwi i wejdzie Mia. Norah powiedziała chłopcom rano, że Mia wyszła wczoraj wieczorem, ale nie wspomniała dlaczego. obaj chłopcy wiedzieli, że James został w domu, odkąd przechodził obok nich, kiedy jedli śniadanie. Sytuacja w ciągu ostatnich kilku tygodni sprawiła, że ​​poczuli się nieswojo, ale nie wyobrażali sobie wyjścia. Chłopcy zmusili Norah, by została, dopóki Mia nie będzie w domu .

Nadszedł czas na niezręczne spotkanie domowe, na które nikt nie był gotowy. Mia znajdowała się mniej niż minutę od jej drzwi wejściowych; chęć ucieczki i zawrócenia była silna, ale rzeczywistość, że wciąż była w piżamie i nie miała. Wzięła prysznic, ale trzymała ją na swojej drodze.

Sięgnęła głęboko do kieszeni i wyciągnęła klucze, dreadi tego, co nas czeka. Patrice widział, jak idzie chodnikiem z jego okna, i natychmiast wstał i otworzył drzwi, żeby ją wpuścić. Kiedy weszła do mieszkania, Mia była zaskoczona, ale wzruszona, widząc, że chłopcy zauważyli jej zniknięcie.

Jednak była bardziej zaskoczona, widząc, że Norah też czeka. Prawie spodziewała się, że wyjdzie. - Mon chaton, gdzie byłeś? Martwiliśmy się o ciebie. Patrice złapał Mię w ciasny uścisk, co nieco ją zaskoczyło.

Podczas spaceru z Jessego do własnego mieszkania omawiała w głowie wszystkie rzeczy, które chciała powiedzieć, ćwicząc wykład, który miała dać Norah. Uścisk niedźwiedzia od drugiej współlokatorki przerwał jej tok myślenia. „Nic mi nie jest, dziękuję, że wczoraj zatrzymałem się u przyjaciela. Nie zdawałem sobie sprawy, że zostawiłem telefon, dopóki nie wyszedłem za drzwi”. Spojrzała na Norah, która siedziała na jednym z foteli i bezmyślnie wpatrywała się w podłogę.

Jej brak zainteresowania nie zaskoczył Mii; przyzwyczaiła się do tego w ciągu ostatnich kilku tygodni. „Pomyśleliśmy, że powinniśmy mieć spotkanie domowe”, wtrącił Kristopher. „To hmm… nie był to najlepszy czas na życie tutaj w tych dniach. Może byłoby dobrym pomysłem, gdybyśmy porozmawiali na ten temat. Co o tym sądzisz?” - zapytał nerwowo, wyczuwając napięcie.

- Myślę, że to byłby dobry pomysł - powiedziała Mia, kiedy wraz z chłopcami zajęła miejsce na kanapie. Rozejrzała się po wszystkich; Kristopher, Patrice i Norah przygotowały się na kolejny komentarz. „Po prostu wyjdę i to powiem.

Rozważam przeprowadzkę do mieszkania. Myślę, że najlepiej byłoby dla wszystkich tutaj, gdybym wyszedł. i „Mia, nie możesz…” były protestami chłopców. Mia zauważyła również, że Norah się teraz zainteresowała. - Nie możemy po prostu o tym porozmawiać? - zapytał Patrice.

- Wiem, że ty i Norah nie rozmawiacie teraz, ale dlaczego wszyscy muszą cierpieć? Jesteśmy w porządku, nasza czwórka. „Tak jak ABBA czy Fleetwood Mac”, wskoczył Kris. Mia uśmiechnęła się, ale nie zdecydowała się.

- Nawet ta czwórka w końcu pluje. - Tak, może nie są to najlepsze przykłady, ale daj spokój. Przynajmniej pomyśl o tym trochę dłużej.

- Popatrz - zaczęła Mia. „Nie zdecydowałem jeszcze oficjalnie. Pomyślałem, że powinieneś wiedzieć, jak się czułem.

Nie martw się zbytnio”. Odchrząknęła i zaczęła ponownie. - Zanim się zdecyduję, chciałbym porozmawiać z Norah na własną rękę.

Jeśli nie masz nic przeciwko? - spytała w kierunku Norah. „Tak, nieważne” - brzmiała odpowiedź, której udzieliła jej Norah. Chłopcy rozglądali się od dziewczyny do dziewczyny i mieli nadzieję, że wszystko się ułoży; jakikolwiek był problem. Wstali i ruszyli w stronę drzwi.

Wspomnieli, że zamierzają popracować nad studiami i udali się do biblioteki. Kiedy chłopcy wyszli, w mieszkaniu znów zapadła cisza, a Mia wiedziała, że ​​najlepszym sposobem, żeby sobie z tym poradzić, było po prostu powiedzieć wszystko, co musiała powiedzieć. Przerwało jej jednak otwierające pytanie Norah.

"Z kim zostałeś?" Zaskoczona pierwszą rozmową, jaką przeprowadziła od Nory od tygodni, Mia z trudem odpowiadała szybko. - Umm, nie żeby to była twoja sprawa, ale zostałem u Jessego. „Tak myślałem…" „Cóż, nie zostawiłeś mi wielkiego wyboru." - Nie musiałeś opuszczać Mii.

- Myślisz, że zostanę, podczas gdy ty i ten palant uprawiacie seks w tym samym pokoju co ja? - Nie musiałeś wychodzić z mieszkania. Nikt cię do tego nie zmuszał. - Pozostawanie w pobliżu, kiedy mnie odlewałeś, nie było moim pomysłem na zabawę. - Ale znowu pobyt u jego był? „Wydostanie się z tego samego budynku, co ty, było wszystkim, o czym mogłem myśleć. I nie pozwólmy, aby fakt, że zostałem u Jessego, był tutaj problemem.

Wyjechałem z jakiegoś powodu. Od kiedy to stało się akceptowalne, gdy ktoś został Byłem już w pokoju? Wiedziałeś, że wczoraj wieczorem leżałem w łóżku. Co próbowałeś osiągnąć? " „Byłem pijany, nie myślałem…" „Co? Nie sądziłeś, że będę miał coś przeciwko?" Mia poczuła, że ​​jej głos staje się coraz głośniejszy i wypływa cały stłumiony gniew, który narastał.

- To też moja sypialnia, Norah, oczywiście, kurwa mam coś przeciwko! Zwłaszcza kiedy idziesz i mówisz temu dupkowi, że jestem biseksualny i nie spałem wcześniej z facetem. Jakie to chore ?! - Nie chciałam tego… - Norah spojrzała w dół, teraz w pełni świadoma ogromu niedyskrecji ostatniej nocy. - Tak jak nie zamierzałeś mnie zamrozić przez ostatnie kilka tygodni? Spraw, żebym poczuł się jak gówno za błąd, który popełniłem z kimś innym. Przez cały czas, kiedy widziałeś Jamesa, myślałem, że był dla ciebie gorszy niż Jesse nigdy nie byłem ze mną.

Nigdy nie chciałem zranić twoich uczuć, Norah, ale sprawiłeś, że poczułem się okropnie, odkąd opowiedziałem ci, co się stało. Myślałem, że jesteśmy kumplami. " Norah siedziała w milczeniu, nie chcąc, żebym spotkała wzrok Mii.

Nie zamierzała celowo skrzywdzić Mię, ale i tak wiedziała, że ​​to zrobiła. Nie mogła wymyślić nic, co by to wynagrodziło. „Słuchaj, idę spać w pokoju gościnnym, dopóki nie nadejdzie pora powrotu do domu. Prawdopodobnie powinienem był się tam wprowadzić kilka tygodni temu.

Nie chcę martwić chłopaków, wychodząc i nie widzę ruchu uniwersytetu ja i tak gdzie indziej. Nie wchodzę ci w drogę, dopóki nie wyjdę. " Po tych słowach Mia weszła po schodach do łazienki i zostawiła Norę samą w salonie. Zostały tylko dwa dni, zanim Mia miała wrócić do domu na święta Bożego Narodzenia i dosłownie nie mogła się doczekać, prawie pękała z podniecenia. Ponieważ kampus ucichł po zakończeniu pierwszego semestru, zdecydowała się pójść na zakupy i zgarnąć kilka prezentów w ostatniej chwili.

Święta były udane i naprawdę w pełnym rozkwicie, a jej energia tego dnia sprawiła, że ​​zapomniała, ile razy słyszała te same świąteczne piosenki w kółko. Mając zajęte ręce i prawie pusty portfel, postanowiła zrobić sobie przerwę w uroczej małej kawiarni i zrelaksować się na swoim Kindle. Wybrała miejsce w pobliżu okna, żeby móc obserwować, jak mija ją cały zgiełk, podczas gdy ona odpoczywa i czyta. Ostatni miesiąc w Bostonie nie był do końca idealny, ale radość z powrotu do domu na zaledwie trzy tygodnie wydawała się błogością.

Planowała spędzić Boże Narodzenie z całą dalszą rodziną u dziadków; pierwszy raz od lat, odkąd to się stało. Nowy Rok był dla jej przyjaciół i Frankie został w tym celu w Glasgow. Chciała nawet zostać w Glasgow na Święta Bożego Narodzenia z powodu dysfunkcyjnych relacji z ojcem, ale dzięki mądrym radom Mii zmieniła zdanie. Za mniej niż 48 godzin będę w powietrzu iw drodze do domu. Powstrzymała się od krzyku podekscytowanego, na wypadek gdyby ktoś w kawiarni pomyślał, że zwariowała.

Usiadła wygodnie na swoim miejscu i pozwoliła swojej wyobraźni przenieść ją z powrotem do Tudorów w Anglii z pomocą Filippy Gregory. Była tak pochłonięta romansami Henryka ósmego, że nie zauważyła znajomej twarzy wchodzącej do kawiarni. Jesse już miał zamawiać espresso na wynos, dopóki nie zauważył Mii czytającej tęsknie obok okna.

Pomyślał, że wygląda wyjątkowo uroczo w obcisłych dżinsach, luźnym świątecznym swetrze i grubych czarnych Doc Martins. To był także pierwszy raz, kiedy zobaczył ją w okularach i nie mógł powstrzymać się od myślenia, że ​​naprawdę wyglądają na niej seksownie. - Witaj nieznajomy - powiedział, gdy stanął nad nią, gdy dotarł do jej stolika. Podniosła głowę zaskoczona, ale także z ogromnym uśmiechem na twarzy. - Jesse! Jak zawsze wyglądasz, kiedy najmniej się tego spodziewam? zażartowała.

"Tu musi być przypadek, usiądź." "Wow, nie widziałem cię tak wesołego od… Cóż, naprawdę nigdy." „Dzięki musi być coś w kawie”, odpowiedziała, zanim wzięła ostatni łyk swojego drinka. - Hej, przyniosę ci następną. Co pijesz? - Nie musisz, ale wezmę to, skoro zaproponowałeś. Zjem waniliową latte.

Uśmiechnął się na wspomnienie: „Miałem rację, jesteś wanilią!” Przewróciła oczami, a on wstał, podszedł i zamówił jej kolejnego drinka. Czekając, spojrzała na niego. Miniony miesiąc dał jej perspektywę; zdała sobie sprawę, że chociaż nie powinni przekraczać granicy przyjaciela, nie może dalej go unikać.

Mogła przynajmniej dać mu znać, dlaczego nie odpowiadała na jego telefony. Poza tym posiadanie jeszcze jednego przyjaciela we wrogim środowisku nie może być złą rzeczą. - Jedna waniliowa latte dla jednej waniliowej młodej damy - powiedział odstawiając kubek na stolik.

Jesse z przyjemnością zauważyła, że ​​uśmiech nadal nie opuszczał jej ładnej twarzy. - Dzięki. A propos, Wesołych Świąt lub wesołych świąt, cokolwiek wolisz - zaświergotała radośnie.

- Teraz zaczynasz mnie przerażać, Mia. Co z tą energią? „Wracam do domu za dwa dni! Przez prawie trzy tygodnie! Bardzo podekscytowany!” Mia entuzjastycznie klasnęła w dłonie, dopóki nie zauważyła, że ​​zdobywa publiczność. Zachichotała do siebie i poczuła, jak na jej twarzy pojawia się ciarki. „Nigdy bym nie zgadł,” zaśmiał się. - Więc wszystko się ułożyło od… wiesz.

- W pewnym sensie tak - wtrąciła, chcąc ograniczyć czas, jaki spędzała na rozmowie o swojej sytuacji życiowej. „Wciąż jest pewne napięcie, ale właśnie myślałem o rzeczach, które mnie uszczęśliwiają i próbowałem je zablokować”. „Czy mogę zapytać, co się stało?” „Przypuszczam, że zaczęło się po…” Wlokła się, zastanawiając się, jak wyrazić noc, kiedy z nim „spała”. "Ehem… po naszej nocy." „Och”, brzmiała jego odpowiedź, myśląc, że wkrótce może to stać się niezręczne. - Mia, próbowałem z tobą porozmawiać, że jestem ci winna przeprosiny.

„Ćśś,” rozkazała hiperaktywnie. „Pozwól mi skończyć, och, więc gdzie byłem? Tak, więc powiedziałem jej, że zostałem z tobą, a potem poszła na jedną. Sugerowałem, że jestem okropną osobą, a potem przestałem ze mną rozmawiać przez tygodnie. ponieważ zaczęła przynosić do domu kompletne i kompletne wytarcie tyłka i uprawiać z nim seks, kiedy jeszcze byłam w sypialni.

Z klasą, wiem. Więc wyszedłem; po prostu wyszedłem. Myślę, że miałem dość po ostatnich kilku tygodniach jej ciche traktowanie, więc po prostu musiałem się wydostać ”. Jesse siedział i patrzył na nią, jak dziękowała mu ponownie za to, że pozwolił jej zostać i nie sondował jej w poszukiwaniu informacji, kiedy była w takim stanie. Musiał uważać, ponieważ mówiła szybciej i coraz trudniej było to zrozumieć.

To była drastyczna różnica w porównaniu z ostatnim razem, kiedy ją widział. Po prostu cieszył się, że dostała przerwę, której potrzebowała, wracając do domu. "Czy to wszystko zrozumiałeś?" - zapytała, kiedy skończyła, zauważając lekko zmieszany wyraz jego twarzy. "W większości, trochę się pośpieszyłeś pod koniec i akcent stał się cięższy." Mia się roześmiała, Jesse też. - Swoją drogą przepraszam - odezwała się ponownie.

- Dla wszystkich twoich wiadomości. Po tym, jak twoja dziewczyna zadzwoniła tego ranka, poczułem się okropnie i chciałem tylko trzymać się od ciebie jak najdalej. - Nie musisz mnie przepraszać.

Nie powinienem był cię robić. To nie było w porządku. "Wszyscy popełniamy błędy… Czy nadal jesteście razem… ze swoją dziewczyną?" - zapytała z zaciekawieniem, nie wiedząc, jak by się czuła w jakimkolwiek wyniku. „Nie… hm, wróciłem do domu kilka tygodni temu i zerwaliśmy.

Powinienem był to zrobić kilka miesięcy temu. Nie sądzę, żebyśmy byli dla siebie odpowiedni. Przekonałem się, że to się uda, ale tak żartuję sobie. Chyba po prostu poczułem się komfortowo w tej sytuacji, odkąd znaliśmy się od liceum. Więc teraz jest singlem; dlaczego to daje mi zatrzymanie akcji serca? Mia pomyślała.

Naprawdę muszę odstawić kofeinę. - Muszę później wrócić do kampusu na moją zmianę - zaczął Jesse. "Podwieźć cie?" zaproponował. Mia nie mogła się powstrzymać przed głośnym chichotaniem z podwójnego entendera, którego Jesse nie zauważył.

Jej mózg pracował w nadgodzinach z powodu kawy i jej świątecznego ducha. Spojrzał na nią lekko zmieszany, zastanawiając się, co było tak zabawne. „Przepraszam, że to niedojrzałe,” zaśmiała się.

„Bardzo chciałbym pojechać do domu; po prostu wezmę swoje torby”. Wrócili do jego samochodu, czarnej honda civic, a ona weszła na siedzenie pasażera. - Czy prawie dostałeś się tam po mojej stronie? - zapytał, kiedy przekręcił silnik.

- Zauważyłeś? Boże, cztery miesiące tutaj i nadal myślę, że jestem w Wielkiej Brytanii. Jesse zaśmiał się i włączył radio, wracając. Mia słuchała linii basu i półśpiewanej, pół rapowanej mikstury, która przeszła przez głośniki. "Hej, kto to jest?" zapytała.

- To Drake. Dobrze, prawda? On też jest z Toronto, próbowałem zdobyć bilety na jeden z jego koncertów, ale zostały wyprzedane. Mia skinęła głową i uśmiechnęła się wiedząc, że ona i Frankie zobaczą idola Jessego za kilka tygodni. Rozmawiali i śmiali się podczas jazdy powrotnej, opowiadając sobie nawzajem swoje plany na święta i rzeczy, które robią ze swoimi rodzinami na Boże Narodzenie.

To było miłe zakończenie semestru. Mia miała już wyniki egzaminu i zdała ją znakomicie, więc nie musiała uczyć się w święta jak jej szkockie odpowiedniki. Jesse podjechał do mieszkania Mii i wyłączył silnik. Nie odeszła od razu i był zadowolony, bo chciał jej powiedzieć coś, co go niepokoiło od jakiegoś czasu. - Mia, muszę przeprosić za coś innego.

Tej nocy zostałaś ze mną jako pierwsza, którą przed tobą ukryłem. Mia spojrzała na Jessego, ale nic nie powiedziała; czekała, aż skończy. „Nie byłem do końca szczery. Nie musiałeś zostać tej nocy.

Mogłem zabrać cię z powrotem do twojego mieszkania z zapasowymi kluczami, które trzymamy w nagłych wypadkach w biurze. Nie wiem, dlaczego ci mówię to teraz, ale pomyślałem, że lepiej, żebyś miał pełny obraz sytuacji ”. "Dlaczego to zrobiłeś?" - zapytała spokojnie. „Lubię cię, NAPRAWDĘ cię lubię Mia. Wiem, że to było samolubne i prawdopodobnie nie„ spalibyśmy ”razem, gdybym był z tobą szczery od samego początku.

Po prostu chciałem spędzić z tobą trochę czasu. spodziewam się, że tak by się potoczyło. Ale nie żałuję. Ani sekundy.

" Mia uniosła dłoń, jakby chciała go uderzyć, a on zamknął oczy, oczekując tego, ale położyła go na jego policzku i pocałowała go w usta. Odchylił głowę do tyłu i spojrzał na nią zdziwiony. Figlarnie przygryzła dolną wargę. - Wiedziałam, co zrobiłeś - powiedziała, wciąż głaszcząc jego twarz.

„Wiedziałem, że prawdopodobnie istnieje sposób, abyś zdobył dla mnie klucze. Kiedy po prostu zgodziłeś się na to, że pozwoliłeś mi zostać, nie chciałem cię zatrzymać. NAPRAWDĘ nie spodziewałem się jednak, że będę spał w twoim łóżku, albo zrobimy wszystko, co zrobiliśmy.

Myślałem, że po prostu się spotkamy. Dzięki za twoją szczerość na końcu. " „Przypuszczam, że jesteśmy tak samo źli jak inni” - dodał. Mia pochyliła się i ponownie go pocałowała, tym razem trochę głębiej, a każde z nich smakowało kawę z ust. Bez słowa Jesse mógł tylko pozostać na miejscu kierowcy, gdy Mia otworzyła drzwi i złapała swoje torby z zakupami.

„Miłej zmiany dzisiaj”, powiedziała, zanim weszła po trzech schodkach do swoich drzwi, „Och i wesołych świąt”. - Wesołych świąt, Mia. Do zobaczenia za trzy tygodnie. Odjechał, a Mia patrzyła z uśmiechem, jak jego samochód jedzie za róg.

Wróciła do swojego mieszkania z motylami w brzuchu. W końcu drugi semestr może nie być taki zły…..

Podobne historie

Road Trips for Peter (Rozdział czwarty)

★★★★★ (< 5)

To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…

🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767

Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział trzeci)

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty Powieści Historie 👁 1,653

Jadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Road Trips for Peter (Rozdział pierwszy)

★★★★★ (< 5)
🕑 13 minuty Powieści Historie 👁 1,827

Zaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat