Jane bardzo potrzebuje pieprzenia i zabiera Matta na komisariat na szybki numerek, nieznajomemu płaci się za dołączenie.…
🕑 11 minuty minuty Powieści HistorieFacet z sąsiedztwa - Rozdział 4 Po seksie Jane z Mattem i jego przyjaciółką Jenny wydawało się to zbyt długie. Z jakiegoś powodu Bill nie wychodził tak często, jak kiedyś. Była sobota i Jane bardzo potrzebowała się pieprzyć. Teksty latały między dwoma domami.
- Tak bardzo potrzebuję pieprzonego… czy możemy się gdzieś spotkać? „Może po prostu wymknąć się z domu i przyjść tutaj… czy przyniosę drabinę i cię uratuję… lol?” „Możesz spotkać się ze mną na stacji za 30 minut… Mam pomysł”. – Ale jest już 10:30 – z pewnością twój mąż będzie podejrzewał? - Jak już mówiłem, mam plan… do zobaczenia… albo inaczej. Po tych słowach Jenny zbiegła na dół i oświadczyła, że rozmawiała przez telefon z Mary, swoją przyjaciółką, i że musi podejść na chwilę i porozmawiać z nią. - Dlaczego teraz… - powiedział Bill - jest dziesiąta trzydzieści, do cholery! wykrzyknął. „Słuchaj, ona jest moją przyjaciółką i ona też potrzebuje dobrej rozmowy” odpowiedziała Jane, a ja potrzebuję dobrego pieprzenia, pomyślała.
Kłótnia trwała na próżno przez kolejne dziesięć minut. Jane w końcu włożyła płaszcz i wyszła z domu. - Wychodzę… - powiedziała - tak jak ty, kiedy wychodzisz do pubu. Do zobaczenia później - powiedziała. Bill zatoczył się do kuchni i otworzył kolejną puszkę piwa.
Pospieszyła na stację najszybciej, jak mogła. Matt tam na nią czekał. Podbiegła do niego i pocałowała go namiętnie.
„Musiałam skłamać o przyjacielu, który musiał się ze mną zobaczyć”, wyjaśniła w końcu, „no chodź, znajdźmy miejsce do pieprzenia! Tak bardzo tego potrzebuję” – kontynuowała. "Jak źle", uśmiechnął się Matt. Jane spojrzała na niego gniewnie, pomyślał, gdyby spojrzenie mogło zabić. Weszli na stację, a ona kupiła bilety do miejsca, w którym mieszkała jej przyjaciółka.
Jane nie miała jednak zamiaru łapać pociągu. Udali się na peron, a ona natychmiast poszukała kajuty. "Tutaj…" złapała Matta i wciągnęła go do małego schowka na peronie. Znajdował się tam automat z napojami, ale obok było dużo miejsca. Wystarczająco dużo miejsca, pomyślała, żeby ją przeleciał.
Jane jako pierwsza weszła do kajuty, natychmiast złapała Matta za krocze i zaczęła czuć jego kutasa i jądra. Po rozejrzeniu się po peronie i stwierdzeniu, że na pociągi czekało tylko kilka osób, zaczął namiętnie całować Jane. Wtedy poczuł, że jego zamek jest rozpięty, a ręce Jane były w spodniach i ciągnęły za szorty. Pomyślał, że szarpanie nie jest właściwym słowem, wyrywając je z jego penisa, desperacko próbując uwolnić go z więzienia.
Nagle jego kutas wyszedł, a ona ściskała go w dłoni. Uwielbiała dotyk jego kutasa, zwłaszcza gdy zaczynał robić się twardy i sztywny w jej rękach. Kilka razy przyciągnęła go do siebie.
W końcu przerwała pocałunek, żeby mówić. "Chodź… zdejmij moje majtki…" ponagliła. Matt postanowił pójść o jeden lepszy, szarpnął jej majtki tak mocno, że po prostu pękły w jego rękach.
Nic ich nie podtrzymywało, pozwolił im spaść na ziemię. Objął ramionami jej talię i uniósł ją lekko nad ziemię, wystarczająco wysoko, by mógł w nią wbić swojego kutasa. Jej cipka była mokra, zawsze była, pomyślał Matt i zatopił swojego kutasa w jej cipce, jednocześnie ją opuszczając. "O kurwa, to miłe…" westchnęła Jane.
Matt zaczął pieprzyć w nią swojego kutasa, obrócił ją lekko w schowku i zaczął wyginać biodra, używając automatu z napojami jako trampoliny. Jego kutas wepchnął się w nią. Zatrzymał się, gdy usłyszał, że odbija się od maszyny więcej hałasu niż Jane głośno. Matt odwrócił ją do tylnej ściany i znów zaczął ją pilnie pieprzyć. Jane złapała go za szyję obiema rękami; z każdym pchnięciem, jakie jej dał, była podnoszona z podłogi.
Jej nogi były owinięte częściowo wokół jego talii, gdy pieprzył w nią swojego kutasa. Nagle przez stację wpadł podmuch powietrza, przerażając Matta głupiego. Szybki pociąg przejechał przez peron, co spowodowało, że jego kutas wszedł znacznie głębiej, niż spodziewała się Jane.
Wypuściła bardzo głośny oddech, gdy jego kutas uderzył w dach jej szyjki macicy. Pociąg pędził przez kolejny podmuch powietrza i w końcu ciszę. Matt spojrzał na Jane i skrzywił się, widząc przyjemność na jej twarzy. Mógł powiedzieć, że lubiła to wysoko w jej wnętrzu.
Od tego czasu robił wszystko, co w jego mocy, aby ją ostro zerżnąć i wciągnąć swojego kutasa tak daleko, jak tylko mógł. Jane uwielbiała to, kochała każdy kawałek tego ruchania i miała spuścić się na jego kutasa, wielki czas. Po kilku pchnięciach Jane przyciągnęła go do siebie i schowała głowę na jego klatce piersiowej. Krzyknęła z orgazmu.
Jej nogi zaczęły opadać na podłogę. Matt kontynuował ruchanie swojego kutasa w nią iw końcu on też strzelił swoim ładunkiem w jej cudowną cipkę. Wcisnął się jeszcze kilka razy, gdy jego odwaga wbiła się w nią, a potem poczuł to okropne uczucie, fazę zmiękczania, przez którą przechodził jego kutas.
Więdnięcie nie należało do najprzyjemniejszych uczuć, pomyślał Matt. Jego kutas w końcu uwolnił się z cipki Jane i szybko wepchnął go do swoich dżinsów. Majtki Jane leżały na podłodze, dokładnie tam, gdzie zostały, gdy wyszły z kajuty. „To było trochę publiczne”, powiedział Matt, „ciekawe, co myśleli ci ludzie w pociągu”. "Prawdopodobnie nic", powiedziała Jane, "wyglądało na to, że zmierzają do Macha" Matt roześmiał się.
"Więc jak daleko byś się wtedy posunął… jakie są twoje granice?" on zapytał. "Hmmm…" powiedziała Jane "po tym jak się poznaliśmy i pieprzyliśmy się wściekle, potem dałem ci tyłek, a potem pieprzyłem twoją przyjaciółkę Jenny… nie sądzę, że mam już jakieś granice!" wykrzyknęła. Matt uśmiechnął się. – Super… – powiedział. Na dalszym końcu peronu była tylko jedna lub dwie osoby.
Matt usiadł na metalowej ławce, jego nogi okrakiem na ławce, podczas gdy Jane usiadła obok niego. Natychmiast podniósł ręce pod jej spódnicę. On jej udami, dopóki nie dotknął jej cipki. Zaczął go dotykać, całując ją.
Matt nagle podniósł wzrok i zobaczył przechodzącego obok nich mężczyznę w średnim wieku. Przerwał pocałunek z Jane, ale było oczywiste, że mężczyzna zauważył jego palce pod jej spódnicą. Mężczyzna skierował się w stronę automatu z napojami.
– Ciekawe, czy zauważy twoje majtki? zapytał Matt. Jane zachichotała: „Albo twoja odwaga na podłodze”, odpowiedziała. Matt patrzył, jak mężczyzna robi sobie drinka. Wydawało się, że się zatrzymał. Matt obserwował go, gdy podnosił majtki.
Mężczyzna spojrzał na nich obu, a potem na majtki. Mężczyzna zszedł z peronu i zatrzymał się przy ścianie, zaledwie kilka metrów od nich. Podniósł majtki i powąchał je, wpatrując się jednocześnie w Jane i Matta. "K…j…k…k…mnie!" wykrzyknęła Jane. "Ja też…" odpowiedział Matt.
"To były pieprzone mokre majtki!" ona kontynuowała. Matt spojrzał na nią, nie mogła oderwać wzroku od nieznajomego, który wąchał jej majtki, jakby były jakimś egzotycznym zapachem z Bliskiego Wschodu. "Ufasz mi?" zapytał Matt.
Jane uznała to za dziwne pytanie, ale potwierdziła głową. „W takim razie po prostu idź z prądem i pozwól, aby wszystko się wydarzyło… absolutnie wszystko”. Matt wstał z siedzenia i podszedł do nieznajomego. Jane widziała, że do niego mówi, ale nie słyszała, co zostało powiedziane. Widziała, jak mężczyzna kręci głową nie i widziała, jak Matt próbuje go przekonać.
Matt sięgnął do tylnej kieszeni, wyciągnął portfel i wyciągnął dwa dwudziestofuntowe banknoty. Wręczył je mężczyźnie. Mężczyzna spojrzał na Matta i wziął pieniądze. Matt wrócił do Jane i usiadł na krawędzi ławki, w pewnej odległości od niej. "Co się dzieje?" zapytała.
Nieznajomy zbliżył się do Jane i pochylony nad nią zaczął pieścić jej uda, a potem podniósł rękę w górę jej spódnicy. "Kurwa do diabła!" wykrzyknęła Jane, podciągając rękę pod jej spódnicę. Nieznajomy przemówił po raz pierwszy. „Twój chłopak powiedział mi, że musisz być publicznie pieprzona palcami”, powiedział, „Zapłacił mi, żebym ci to zrobił… musisz być taką dziwką!” Jane spojrzała na mężczyznę, a potem na Matta.
Patrzyła, jak Matt zaczął się uśmiechać i kiwać głową. Wypowiedział jej bezgłośnie słowa „pieprzyć mu palce”, gdy spojrzała na niego surowo. Jane w końcu spojrzała z powrotem na mężczyznę przed nią. Jego ręce podciągają jej spódnicę i pieszczą uda w oczekiwaniu.
„Tak”, odpowiedziała, „Jestem taką pieprzoną dziwką. A teraz wsuń palce w moją cipkę i spraw, żebym się spuściła! Naprawdę, kurwa, tego chcę” – powiedziała. Nie musiał być dwukrotnie pytany. Dłoń nieznajomego podeszła do jej spódnicy, aż dotarła do jej cipki. Zaczął głaskać jej zewnętrzne usta.
Jane rozsunęła nogi, aby ułatwić mu dostęp do jej cipki. Jego palce wysunęły się do przodu, gdy wsunął dwa palce prosto w nią i zaczął ją pieprzyć. "Tak, to jest to, wsuń je prosto w moją mokrą cipkę," jęknęła Jane.
„Chcesz też ssać mojego fiuta?” zapytał mężczyzna. - Może - odpowiedziała uprzejmie Jane - ale tylko jeśli mnie sprowadzisz. Zaczął wpychać w nią palce, pocierając kciukiem jej łechtaczkę. Jane faktycznie zaczęła reagować na te nieznajome palce, uznała to za radosne, sprośne i wręcz cholernie brudne.
Do tego dochodził fakt, że Matt, którego tak naprawdę prawie w ogóle nie znała, obserwował ją i zaaranżował całą sprawę, podczas gdy ona siedziała i obserwowała, jak to robi. Teraz patrzył, jak bierze tego faceta palcami w swoją cipkę i miała orgazm. „Chodź, pieprz ich tam… Idę dojść” – powiedziała do mężczyzny.
Jego pchnięcia stawały się coraz szybsze. – To wszystko – powiedziała na głos – pokaż mojemu pieprzonemu chłopakowi, jak to się robi. Pieprz ich we mnie. Mężczyzna wbił w nią palce, a Jane krzyknęła, gdy miała orgazm tuż przed nim.
Gdy tylko krzyknęła głośno z rozkoszy, na stację wjechał pociąg i dramatycznie zwolnił, gdy się do nich zbliżył. Matt złapał ją za rękę i odciągnął od nieznajomego. Jego ręce zostały wyrwane spod jej spódnicy, gdy opuściła ławkę prawie w powietrzu. Przyciągnął ją do siebie i zaczęli biec po schodach. Matt ani Jane obejrzeli się, żeby sprawdzić, czy mężczyzna ich śledzi.
Pociąg zatrzymał się i drzwi się otworzyły. Ze szczytu schodów Matt i Jane obserwowali, jak mężczyzna wsiada do pociągu, wąchając przy tym palce. "Ty brudny mały skurwielu!" wykrzyknął Mateusz. "Co?!" zawołała Jane, „zaaranżowałaś to i siedziałaś tam, obserwując”, krzyczała.
"Tak, czy to nie było świetne!" powiedział, śmiejąc się. Jane w końcu też zaczęła się śmiać. „Myślę, że będziesz musiał gubić majtki znacznie częściej”, powiedział Matt, gdy wyszli ze stacji. Jane tylko spojrzała na niego, zastanawiając się, skąd na Ziemi wziął te pomysły.
Gdziekolwiek to było, z pewnością ją podnieciło jak diabli. Uśmiechnęła się, gdy zaczęła się zastanawiać, o ile gorzej mogłaby się zachowywać. Jane i Matt dotarli do swoich domów i pożegnali się na progu.
Jane poszła prosto do łóżka. Jej mąż Bill już spał. Pewnie wkurzony, pomyślała Jane.
Wrzuciła swoje ubrania do kosza na pranie i cicho wspięła się obok niego na łóżko. Zasnęła, zastanawiając się, co będzie dalej robić, a jednocześnie potajemnie kochając wszystko, co zrobiła do tej pory. Kurwa, chciałaby, żeby teraz obok niej był Matt..
To wszystko jest wymyślone! Nic się nie wydarzyło! Więc bądźcie fajni!…
🕑 16 minuty Powieści Historie 👁 1,767Lecąc ulicą w moim Priusie! W kierunku więcej miłości. Tym razem wracałem na zachód, ale zatrzymałem się na południu. Tym razem poznam prawdziwą Południową Damę, że tak powiem!…
kontyntynuj Powieści historia seksuJadąc drogą! Poruszałem się na południe i spędzałem czas z moimi małymi kwiatami i babeczkami. Każdy okazał się świetny w uprawianiu miłości. Być może była to konsekwentna cecha…
kontyntynuj Powieści historia seksuZaprzyjaźniłem się również z wieloma osobami. Z wieloma z nich szyfrowałem. Wiesz, gdzie uprawiasz seks online z inną osobą w czasie rzeczywistym. Może nigdy tak naprawdę nie wiesz, kim oni…
kontyntynuj Powieści historia seksu