Akta rodziny tabu: rozdział 12

★★★★★ (< 5)

W końcu dochodzi do nieuniknionej rozmowy pomiędzy Hankiem i Quinnem.…

🕑 17 minuty minuty Powieści Historie

Znalazłem się na swoim łóżku. „Skurwysynie, nie chcę tego robić” – jęknąłem, uderzając go. „To jednak trzeba zrobić, nie możemy tego zwlekać w nieskończoność.

Cholera, już czuję się jak w saunie” – jęknąłem, pocierając czoło. Spojrzałam na zamknięte drzwi. „Co może mu zajmować tak długo? Powiedziałam mu o szóstej, ale jest już dwadzieścia po” – warknęłam, po czym odwróciłam od niego wzrok. – Nie możesz się doczekać, żeby to mieć już za sobą? – zamyślił się, otwierając drzwi. Położyłem obie ręce na twarzy.

"Chyba." Trzymałam je tam, ale potem poczułam, jak chwyta mnie za ramiona. – Wszystko w porządku – zapewnił mnie, ciągnąc je w dół. „Wow, myślę, że Nadine naprawdę odziedziczyła po tobie swoją urodę.

Jest oszałamiającą młodą kobietą, nie żebyś o tym nie wiedział. Ładna twarz, ładna klatka piersiowa i proste czarne włosy”. Pocałował mnie raz i usiadł obok mnie. „Nadine wspomniała, że ​​niedawno byłeś chory.

Czy teraz czujesz się dobrze?” – zapytał, masując moją nogę. „Fizycznie tak, emocjonalnie to był mały rollercoaster”. Jego ramiona otoczyły mnie z boku i kilka razy przycisnął usta do mojej głowy.

Po chwili jego lewa ręka znalazła się na moim brzuchu. „Cholera, chyba Ted to ode mnie rozumie; dążymy do celu” – zauważył, pieszcząc go. – Najwyraźniej, ale co teraz zrobimy, Hank? Jestem w ciąży z twoim wnukiem, a ona z moim.

Czy jesteś w ogóle gotowy, aby zostać dziadkiem?” „Czy jesteś gotowy, aby zostać babcią?” „Wycofany” – zachichotałem, patrząc przed siebie. Następnie chwycił moją prawą rękę i mocno ją trzymał. „No cóż, myślę, że najważniejsze pytanie, które powinniśmy sobie zadać, brzmi: czy jesteśmy szczęśliwi? Chociaż moja odpowiedź będzie bezpośrednio zależeć od twojej odpowiedzi, Quinn. To znaczy, z pewnością chcę, żebyś była szczęśliwa, ale jak mogę być szczęśliwa, jeśli ty nie jesteś?” Po prostu wzruszyłam ramionami.

„Czy myślisz, że powinniśmy dokonać aborcji? Czy w tym przypadku byłoby to najlepsze rozwiązanie? Obydwa są wyraźnie nieplanowane, ale kto wie, co przyniesie przyszłość. „Nie, myślę, że to po prostu spowodowałoby zbyt wiele złamanego serca” – odpowiedział, zanim pocałował mnie w policzek. „Może powinniśmy byli mieć własne dziecko i wtedy nie Nie mieszkaliśmy ze swoimi dziećmi” – zachichotał.

„To teoria, ale nie bawmy się w tę grę. Myślę, że zrobiliśmy to po prostu dlatego, że było to tabu i niezbadane terytorium. Być może byliśmy znudzeni, a może były to po prostu zbrodnie okazyjne.

Przyłapałem Teda na podglądaniu mnie z tamtej szafy, a ty na tym łóżku wyznałeś, że zakochałeś się w Nadine. Może to wszystko było tylko reakcją łańcuchową, która zakończyła się naszym zerwaniem. „Więc zgadzasz się, że powinniśmy?” załkał lekko. Sama uroniłam kilka łez i spojrzałam na niego. „No cóż, biorąc pod uwagę uczucia, jakie do nas czujemy” teraz, to może być najlepsze.

Jestem pewien, że w głębi duszy oboje coś do siebie czują, więc też będą musieli się rozstać. Przez chwilę oboje milczeliśmy. „Słyszę teraz jakieś skrzypienie, może teraz przepracowują te uczucia, fizycznie” – zauważyłem, pocierając jego nogę. „No cóż, zakazany seks może wydawać się wspaniały, ale jednocześnie powodować najgorsze konsekwencje.” „To prawda. Wiem, że żadne z nas nie planowało zdrady, ale tak się stało.

Może po prostu odkrywaliśmy głębię, ale dostaliśmy więcej, niż się spodziewaliśmy. „Być może” mruknął, pochylając się w moją stronę. „Chociaż nadal jesteśmy małżeństwem” – nałożył płytę, zatrzymując się w przed moją twarzą.

Oblizałam przez chwilę usta i pocałowałam go. Nasze usta były złączone przez około minutę, a nasze dłonie nie były od siebie oddalone. Po chwili jego usta odeszły od moich. „Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz uprawialiśmy seks”. „Tak, minęło już sporo czasu.

Może to była nasza ostatnia rocznica”. „Cholera, to było sześć miesięcy temu” – zaśmiał się, uderzając się w kolano. „Nie ma z czego być dumnym, ale nadrobimy trochę straconego czasu, póki jeszcze możemy” – zaproponowałam, zanim zdjęłam koszulkę i stanik. „Wiemy, że nasze dzieci właśnie to robią, więc dlaczego nie?” – zapytałem, pochylając się ku niemu.

„Wow, twoje piersi są oszałamiające, ale czy naprawdę myślisz, że teraz uprawiają seks?” „Tak, więc dołączmy do klubu” – zasugerowałam, zanim go pocałowałam. Nasze usta pozostały razem przez ponad pięć minut, a nasze ramiona również się obejmowały. Po tych pięciu minutach jego dłonie podciągnęły moją spódnicę i wylądowały na tyłku. Jego usta oddzieliły się od moich.

– Planowałeś uprawiać ze mną seks? – Przyszło mi to do głowy – wyznałam, kładąc ręce na jego kroczu. „Może chciałem jeszcze raz poczuć w sobie twojego kutasa” – zauważyłem, rozpinając mu spodenki. Wyciągnąłem jego pręt i od razu zacząłem go głaskać.

„Masz już podniesioną spódnicę, więc może zdejmiesz też moje majtki. Myślę, że twojemu twardemu kutasowi by się to spodobało”. Przez chwilę patrzyliśmy sobie w oczy i nic nie powiedzieliśmy.

Na razie nie ruszałem ręką, a jego uśmiech stał się nieco szerszy. Zassałem swoje usta do ust, a mój wzrok stał się nieco bardziej skupiony na jego. Zsunął moje majtki na stopy, a ja je kopnęłam. „Kocham cię, Quinn, nie zapominaj o tym” – powiedział, zsuwając własne spodnie i bokserki.

„Wiem, ja też cię kocham. Zawsze będziemy się kochać, Hank” – przypomniałam mu, również zdejmując spódnicę. „Nie chodzi o to, dlaczego zdradzaliśmy, ale o to, jak oboje podjęliśmy ten krok w stosunku do swoich dzieci. Czy to było pożądanie, miłość, czy co dokładnie? Nie zabijajmy tego na śmierć, po prostu kochaj się ze mną ten ostatni raz” – powiedziałam.

– poprosił, zanim puściłem jego członka i położyłem się obok niego. Rozebrał się całkowicie, położył się nade mną, chwycił mnie za uda i pochylił się nade mną. „Okej” – odpowiedział, zanim pozwolił swojej męskości wsunąć się prosto w moją cipkę. „Och, nadal jest śliski i bardzo elastyczny” – jęknął, odchylając moją głowę do tyłu. Natychmiast zaczął powoli wbijać drewno, ale trzymał głowę wysoko.

Zamknęłam oczy, ale moje dłonie nadal z łatwością znalazły swoje miejsce na jego tyłku. Pogłaskałam jego policzki, starając się oddychać równomiernie. „Mam nadzieję, że nadal sobie ze mną poradzisz, Quinn.

Trochę doskonalę swoje umiejętności. Chyba nauczyłem się naprawdę kochać i kochać każdą sekundę.” Wywołało to pojedynczą łzę i otworzyłam oczy. „Jeśli to prawda, to spójrz na mnie, gdy obdarzasz mnie najsłodszą miłością, jaką mogę sobie wyobrazić, Hank”.

Jego głowa pochyliła się z powrotem w dół i natychmiast mnie pocałował. Nasze usta pozostały razem przez około pięć minut, podczas gdy on pchnięcia wykonywał bardzo powoli. Moje dłonie były zajęte masowaniem jego miękkiego tyłka i starałam się zachować nienaruszony uśmiech.

„Och, nigdy nie dowiem się, co jest właściwe” – pomyślałam. „Absolutnie kocham Teda, ale teraz Hank niezwykle utrudnia mi rozstanie się z nim. Kocham go i jestem pewna, że ​​zawsze tak będę, ale wiem, że każdego czeka emocjonalna wyboista sytuacja. Jego usta nagle odskoczyły od moich. „Cholera, chciałem zostać dłużej”.

„W porządku, wyciągnij się i spuść się na mój brzuch i poki”. „Okej” – odpowiedział, wyciągając swojego członka. „Po namyśle” powiedziałam, wyginając plecy w łuk, wstając i chwytając jego kutasa, „wystrzel go w moje piersi” – rozkazałam mu, gładząc go i skanując.

Powoli objął mnie ramionami i trzymał blisko siebie tuż przed oddaniem pierwszego strzału. „O kurczę, to dobrze, kochanie” – jęknął po tym strzale. Kazałam mu dostarczyć jeszcze kilka strumieni parującego nasienia prosto na moją klatkę piersiową i brzuch, trzymając mnie bardzo mocno. Oczywiście przez cały czas musiał się kręcić, ale dał sobie radę.

Utrzymywaliśmy ten postilion przez około cztery minuty, ale mimo to kilka razy pocałował mnie w czubek głowy. „Cholera, krótki, ale jaki słodki, Quinn” – wymamrotał, puszczając mnie. Patrzyliśmy na siebie i uśmiechaliśmy się przez kolejną chwilę bez słów. – Czy można powiedzieć, że on cię uszczęśliwia? „Tak, i sprawiam mu radość. Czuję, że powinnam podkreślić, że nie mam na myśli tylko seksualnie” – daję mu znać, pocierając sutki.

– Myślałem, że to oczywiste, babciu. "Hej!" – warknęłam, dając mu klapsa w tyłek. „Oficjalnie nie jestem babcią, dopóki bułka się nie upiecze i nie wyjdzie z piekarnika” – wspomniałam, zanim ponownie usiadłam. „OK, teraz już to wyjaśniliśmy” – wspomniał, kładąc tyłek obok mnie i kładąc dłonie na moich piersiach.

„Nadal mogę się nimi cieszyć” – powiedział, ściskając je. Zacząłem trochę serować i wibrować. „Och, podoba ci się to? Widzę, że zostawiłeś mokre miejsce”. „Naprawdę, czy nie masz na myśli, że nadaję prześcieradłu i materacowi seksowny aromat?” „Tak” - odpowiedział, zanim pociągnął mnie na swoje kolana, moją twarzą do swojej. „Dokładnie to miałem na myśli” – poinformował mnie, po czym lekko mnie podniósł.

Natychmiast sięgnąłem po jego pręt i poprowadziłem go prosto w moją cipkę. „Nadal mogę być twoją kowbojką ten ostatni raz” – powiedziałam, obejmując go ramionami. „Sam nie mógłbym tego lepiej powiedzieć” – zgodził się, chwytając moje pośladki.

„Gdybym nie miał w sobie twojego kutasa, uderzyłbym cię w twarz”. – Mogę to wyjąć, jeśli chcesz – zaśmiał się. – Mógłbym cię po prostu uderzyć bez powodu – zachichotałem.

– Mógłbyś – zauważył, patrząc mi w twarz. „Chociaż tego nie zrobisz” – przypomniał mi, zanim mnie pocałował. Całowaliśmy się znowu przez około dziesięć minut, masując sobie nawzajem tyłki bez końca.

Kilka kolejnych łez spłynęło po moich policzkach i poczułam, jak moje serce bije coraz szybciej w miarę postępu naszej sesji całowania. Kiedy moje piersi zaczęły napierać na niego, odsunęłam swoje usta od jego. „Nie jestem aż tak przewidywalny” – poinformowałem go, zanim delikatnie go spoliczkowałem. „Mój błąd” – przyznał, zanim jego twarz znalazła się pomiędzy moimi piersiami.

Wysunął mu się język i zaczął pływać motorówką. – Och, podoba ci się to? Zastanawiałam się, kładąc ręce na jego głowie. „Tak, mam. Zawsze mogę cieszyć się ogromną parą kołatek” – odpowiedział, zanim polizał mnie dokładnie pomiędzy nimi. – Och, to łaskocze – zachichotałam, wiercąc się.

„Dobrze” – odpowiedział, zanim zaczął mnie wielokrotnie lizać. Poczułem, że zaraz po każdym lizaniu odczuwam drobne drgawki. „Och, sprawiasz mi przyjemność swoim językiem, kutasem i rękami, więc naprawdę musisz coś do mnie czuć, Hank”.

Nie udało mu się powstrzymać przyjemności, a właściwie, że tak powiem, wywalczył swoją grę „A”. Jego kutas zaczął wpychać się nieco szybciej, a jego język lizał mój dekolt od góry do dołu. Potem znowu otworzyłam usta i zamknęłam oczy. – Och, co za intymny mężczyzna.

W końcu może wszyscy będą szczęśliwi. Jeśli będzie to cały czas pokazywać Nadine, może być naprawdę szczęśliwa. Nie wiem, ale przyjemność może być dość potężna” – pomyślałam, zanim moje dłonie zesunęły się na jego dolną część pleców.

Kontynuował sprawianie mi przyjemności, ale ja tylko pochyliłam głowę do przodu i trzymałam go w ramionach. „Podoba Ci się mój tyłeczek MILF, Hank?” Odchylił głowę do tyłu i zerknął na mnie. „I twoje pohukiwania też” – poinformował mnie, zanim wziął mój prawy sutek do ust. „Masz cholerną rację, przystojniaku” – jęknęłam, kładąc dłonie na jego głowie. „Ssij sutek swojej żony, wiem, że ci się to podoba.

Nie możesz mnie tak po prostu puścić bez ponownego posmakowania mojego sutka, prawda?” Jego oczy spotkały się z moimi i pokręcił głową, że nie. Zauważyłam, że drgałam jeszcze bardziej, gdy z każdą sekundą ssał coraz mocniej. „Cholera, Hank, czy ty tylko próbujesz wzbudzić we mnie zazdrość o Nadine? Nie pamiętam, kiedy ostatni raz ssałeś mój sutek w ten sposób. Sprawiasz, że całe moje ciało jest teraz śliskie jak lód, ale masz mnie czuję się, jakbym piekła w piekarniku.” Mój sutek spokojnie wypadł z jego ust. „Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wysłać ci szczęśliwą kobietę, Quinn.

Mogłem cię stracić, ale zamierzam dać do zrozumienia, jak głupio było związać się z twoją córką. Kocham ją, ale to był błąd." „Nie mów tak; oboje po prostu zakochaliśmy się w swoich dzieciach, to wszystko. Nie popełniliśmy błędów, po prostu zakochiwaliśmy się w nieodpowiednich momentach” – przypomniałam mu, zanim go pocałowałam. "To wszystko." Całowaliśmy się przez około dziesięć minut bez przerwy, masując sobie nawzajem plecy i tyłki. „Drży, ale trzyma usta na moich” – pomyślałem.

„Myślę, że mógłby mnie naprawdę pokochać, gdyby spuścił się we mnie i jednocześnie mnie pocałował”. Zaraz po tym jak skończył, jego usta odskoczyły od moich. „Przepraszam, ale muszę złapać oddech, kochanie.

Poczułeś, jak strzelam w ciebie moim ładunkiem, prawda?” – Tak, i to też było miłe z twojej strony. – Czy w takim razie możemy sobie nawzajem wybaczyć? Spuściłem nieco twarz. – Myślę, że możemy. Poza tym w przyszłości oboje będziemy wielokrotnie odwiedzać swoje nowe dzieci. Trzymaliśmy się w tej pozycji jeszcze przez kilka minut, po czym oboje się położyliśmy.

Naciągnął na nas koc, tak że było widać tylko nasze głowy, i pocałował mnie, gdy oboje byliśmy po bokach. „Nigdy nie przestanę cię kochać, Quinn”. „Dziękuję, ja też nigdy nie przestanę cię kochać, Hank”.

Wtedy Nadine zapukała do drzwi. „Hej, mamo i Hank, możemy wejść?” – Jasne, kochanie. – Czy między wami będzie wszystko w porządku? – zastanawiała się, gdy oboje zatrzymali się przed łóżkiem. – Tak, kochanie – odpowiedział Hank, masując jej brzuch. – Trzymasz się za ręce? „Powiedzmy, że postanowiliśmy być dla siebie w pewnym stopniu szczęśliwi” – ​​odpowiedział Ted.

Przez chwilę nikt nic nie mówił, bo cała nasza czwórka zalała się łzami. „Nie wiem, co teraz powiedzieć, ale myślę, że trzeba coś powiedzieć”. „Dacie nam chwilę? Wiem, że musimy porozmawiać, ale potrzebujemy tylko chwili”. „OK, mamo” – odpowiedziała, po czym pochyliła się i pocałowała mój policzek. "Kocham cię." "Też Cię kocham skarbie." Wyszli i zamknęli drzwi.

Odwróciłem się w jego stronę, ale on ujął moje dłonie w swoje. „Najważniejsze jest to, że wszyscy się kochamy. Nikt tutaj nie może nikogo po prostu zwolnić za kaucją, musimy trzymać się razem. To jest nie do zniesienia, ale nasza rodzina musi zostać utrzymana. Zgadzasz się?” „Tak, oczywiście, że tak.

Co chcesz robić?” „Chcę, żeby cała szóstka mieszkała tu razem. Przynajmniej do czasu, aż wszyscy będą mogli sprawić, że nasze relacje i sytuacja finansowa pozostaną stabilne. Quinn, w nadchodzących miesiącach na świat przyjdą dwa nowe życia.

Najlepsze, co możemy zrobić, to wprowadzić te nowe życia w szczęśliwą rodzinę.” „Czy się rozwiedziemy?” „Myślę, że powinniśmy; oboje chcemy ruszyć dalej, prawda?” Skinąłem głową i raz go pocałowałem. „Tylko proszę, nie krzywdź jej, ona jest dla mnie wszystkim, pomimo swoich czynów”. „Rozumiem, Quinn” – wyjaśnił wyraźnie., zanim złożył kolejny pocałunek na moich ustach. Po chwili jego usta oderwały się od moich i oboje skierowaliśmy wzrok w dół przez kilka minut.

Jego prawa ręka spokojnie przesunęła się na moją prawą nogę powinniśmy się ubrać i przemówić do naszych dzieci. „Myślę, że masz rację” – odpowiedziałem, kładąc prawą rękę na jego nodze. „I odwdzięczę się Tedowi”.

Znów milczeliśmy, ale uśmiechnęliśmy się do siebie nawzajem. „Czy jesteście już przyzwoici?” zapytał Ted przez drzwi. „Nie, Ted, daj nam jeszcze chwilę.

Od tej chwili nadal jest moją żoną. Znów na niego spojrzałem i oblizałem wargi. „Czy mogę prosić o jeszcze jeden pocałunek?” Natychmiast zbliżył swoje usta do moich i całowaliśmy się przez ponad trzy minuty. Cały czas, usłyszeliśmy pukanie do drzwi i jakieś narzekanie, choć wydawało się, że nie zrobiło to na nas żadnego wrażenia, ponieważ także pogłaskaliśmy się po nogach. Nasze usta rozchyliły się i znów się uśmiechnęliśmy.

„Cześć, mamo, Hank; czekamy.” „Cholera, jesteś zarówno zachwycająca, jak i słodka, ale niecierpliwa” – zaśmiał się. „No cóż, przygotuj się na trzecie pokolenie, bo właśnie piecze się w jej piekarniku”. „Ostrzegam cię” zachichotał, zanim ponownie mnie pocałował.

Oboje ubraliśmy się i wyszliśmy na korytarz. – Nie mogłeś po prostu poczekać w salonie? – zastanawiałam się, obejmując Teda ramionami. "NIE." – Dobrze – odpowiedziałam, zanim go pocałowałam. Kiedy się z nim całowaliśmy, zerknąłem na Nadine i Hanka.

Oni też się całowali. – Czy uprawialiście seks, Nadine? zapytał ją. – Tak, Hank.

Nie jesteś zły, prawda? „Nie, nie jestem. Na razie wszyscy będziemy tu mieszkać. Uważamy, że będzie to w najlepszym interesie dzieci.

Wy dwoje nadal się kochacie, nadal się kochamy, więc myślę, że możemy sprawić, że to zadziała”. „OK, tato, ale nie będziemy tu wszyscy mieszkać razem na zawsze, prawda?” „Nie, ale dopóki wszyscy nie poczujemy się komfortowo, myślę, że wszyscy powinniśmy trzymać się blisko siebie. Jedyna różnica będzie taka, że ​​nikt z nas nie będzie próbował niczego ukrywać” – wyjaśnił, zanim na nią spojrzał.

„Możemy po prostu kochać i być z ludźmi, z którymi chcemy być”. Potem podszedłem do niej, a ona puściła Hanka. Spotkaliśmy się pomiędzy chłopakami i od razu poczuliśmy sobie nawzajem żołądki.

Popłynęło więcej łez, ale byłam pewna, że ​​powiedziano już wszystko, co należało powiedzieć. Po pełnej, trzyminutowej sesji głaskania brzucha każdy z nas objął się ramionami. „Kocham cię, mamo” – płakała. „Nigdy nie chciałem skrzywdzić ciebie ani twojego małżeństwa”.

„Wiem i ja też cię kocham, Nadine” – szlochałem, pocierając jej głowę. Puściłem ją i pocałowałem w czoło. – Mam nadzieję, że będziesz mieć z nim więcej szczęścia niż ja.

„Jestem pewna, że ​​tak, mamo” – odpowiedziała, zanim wróciła do Hanka. Obie pary przytuliły się, gdy na siebie spojrzeliśmy. Po raz kolejny nic nie zostało powiedziane. Poszedłem z nim do pokoju Teda, a Hank poszedł z nią do pokoju Nadine.

Kilka tygodni później Hank i ja rozwiedliśmy się, ale było to całkowicie wzajemne. Nadine i ja urodziłyśmy dzieci po ślubie, ale oboje mieliśmy osobne wesela w różne dni. Wychowujemy je teraz w tym samym domu i po prostu kochamy to, że wszyscy mogą się dogadać i kochać siebie nawzajem.

Podobne historie

Jerzego, Izoldy itd. Rozdział XVI.

★★★★★ (< 5)

Przyjaźń George'a i Terry'ego pogłębia się, a Izolda ponownie namawia do seksu z Terry…

🕑 9 minuty Powieści Historie 👁 1,471

Rozdział XVI Kiedy siedzieli na werandzie, George znów zaczął się zastanawiać. Siedział w jednym z bujanych foteli, z nogami opartymi na poprzeczce, i nagle usiadł do przodu i oparł obie…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Jerzy, Izolda itd. Rozdział XV.

★★★★★ (< 5)

Izolda i George słyszą głosy, a Izolda robi smażoną rybę (w zestawie przepis) przepraszam - bez seksu…

🕑 24 minuty Powieści Historie 👁 1,376

Rozdział XV Wszyscy siedzieli przy śniadaniu, popijając drugą filiżankę kawy, kiedy odezwała się Izolda. – Mam pomysł – powiedziała. - W te noce, kiedy nie mam ochoty odcinać się od…

kontyntynuj Powieści historia seksu

TSINF 2 - Bezpieczeństwo Brata.

★★★★★ (< 5)

Steph dowiaduje się, że Nate jest bezpieczny, a Amanda przyznaje, że jej pociąga....…

🕑 41 minuty Powieści Historie 👁 1,455

„Muszę wrócić do Amandy. Mój brat odwiedza mnie w mieście. A dziś rano wyszedł na biwak. Muszę się upewnić, że jego głupi tyłek dotrze tam z powrotem, albo będę musiał go zapolować…

kontyntynuj Powieści historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat