Znalezienie tego ponownie

★★★★★ (< 5)

Osierocony Jack odkrywa, że ​​młoda, niewinna dama może pobudzić jego utracone pragnienia…

🕑 32 minuty minuty Pierwszy raz Historie

Moja pełna życia, zmysłowa Becky została mi odebrana po sześciu błogich latach spędzonych razem. Odszedł tak szybko, tak okrutnie. To tylko kolejna ofiara trafienia i ucieczki bez szans na znalezienie kierowcy. Tak nagła strata, że ​​zostałem zredukowany do obolałej skorupy, pewien, że otrząsnięcie się z jej zaklęcia zajmie mi wieczność.

Żyłem, ale biegłem na pustkowiu, byłem podtrzymywany tylko przez nią. Wytrzymany, ale torturowany. Wspominanie jej zaraźliwego chichotu, lazurowo-niebieskich oczu, jej gardłowego grymasu, kiedy za dużo wypiłem, czystej radości, jaką niosła jej otwarta, przyjazna twarz, to pożywienie.

Ale w nocy, sama w tym łóżku, torturowałam się, przeżywając na nowo wszystkie intymne chwile, które dzieliliśmy. Niepewny, ale gorliwy sposób, w jaki oddała swoje dziewictwo mnie, Jackowi Banesowi, byłemu żigolo, który doświadczał kobiet w wielu postaciach. Jej oddech przyspieszył, gdy oddałem hołd jej małym, ale idealnym piersiom palcami, ustami i językiem. Jak bardzo kochałem jej wyczekujące pomrukiwania, gdy gładziłem cudownie gładką skórę jej wewnętrznej strony uda. Jej drżenie, gdy moje palce przesuwały się po jej płowym trójkącie, pozostając tam, gdy pisnęła: „Dokuczasz mi”.

Więc powoli zapuszczałem się w tę sekretną dolinę. Ponownie przeżyłem jej spazmy ciała, gdy mój język przesunął palec na jej magicznym miejscu, i nasze szaleńcze spotkanie, budujące to cudowne crescendo, z których każde rozkoszuje się radością drugiego ciała. Jej wczesne zahamowania zniknęły, przejęła inicjatywę, chcąc tylko mnie zadowolić. Jej usta obejmują moją gorącą erekcję, przyciągając mnie do tyłu jej gardła, jej niebieskie oczy podniosły się, by zobaczyć moją twarz i mierząc, i ciesząc się reakcją, którą miała.

Przez prawie dwa lata spędzałam noce na nowo przeżywając wspólnie spędzony czas, kończąc albo płaczem, albo masywną erekcją, często obu. Nie chcąc sobie ulżyć, wstawałem i brałem zimny prysznic. Kiedy to nie działało, ubierałem się i szedłem w chłodne o północy. Przyjaciele próbowali mnie wrobić, namawiając mnie, żebym znalazła się w mieszanym towarzystwie.

Połowicznie zgodziłam się na to, będąc przedstawiana kobietom niezwiązanym z pracą, głównie rozwódkom. Większość z nich była bardzo atrakcyjnymi paniami, a biorąc pod uwagę moją aktywną przeszłość, trudno było uwierzyć, że po dwóch latach celibatu nie interesowałam się żadną z nich. Becky pozostała silna w moim umyśle.

Niektórzy byli zirytowani moją niechęcią, inni byli mniej zainteresowani niż ja, podczas gdy jedna jasno ufarbowana blondynka, wyraźnie ponad czterdziestoletnia, pochyliła się do mnie i szepnęła: „Przełykam, wiesz”. A kiedy mruknąłem: „Och, do diabła”. odpowiedziała z lubieżnym mrugnięciem: „Nie, niebo”.

Ale nawet tego rodzaju obietnice nie przemówiły. Wydawało się, że byłam przegraną sprawą. Mieszkałem w wygodnym domu z trzema sypialniami z ogródkami z przodu iz tyłu, a pewnego niedzielnego poranka, przycinając szalejące krzewy w ogrodzie od frontu, zauważyłem trzy osoby ubrane na czarno wychodzące z domu około pięciu przecznic dalej. po drugiej stronie drogi. Podeszli do mnie i kiedy zbliżali się w niezwykłym rzędzie, zauważyłem, że każdy z nich miał na sobie długie czarne płaszcze i czarne kapelusze.

Z przodu wysoki mężczyzna, za nim dwie kobiety. Kiedy zrównali się z moim ogrodem, powiedziałem przyjacielskie „Dzień dobry!”. Mężczyzna po pięćdziesiątce, jak przypuszczam, zerknął, skinął głową, a jego długa, blada twarz pozostała ponura. Podobny wyraz pojawił się na twarzy drugiej kobiety, prawdopodobnie jego żony. Trzecia była młodsza, miała około dwudziestu lat, jej oczy skierowały się na mnie, a potem w dół.

I stałem tam z oddechem uwiązanym w gardle. Ta twarz. Delikatny, blady, bez żadnego makijażu był absolutnie piękny, wysokie kości policzkowe, pełne usta.

Usłyszałem drżenie własnego oddechu, gdy się oddalali. Na trzydzieści sekund obraz Becky został wymazany z mojego umysłu. Wylała się na mnie wina.

– A co z tym, Jack? Głos wyrwał mnie z odrętwienia. Pani Grange pochyliła się nad żywopłotem z sąsiedniego ogrodu. "Kto, kim oni są?" Udało mi się sapnąć, z oczami utkwionymi w oddalającej się postaci. – Przeniósł się pod numer 78 jakieś trzy lub cztery tygodnie temu. Nazywa się Bakerwell.

Jest jednym z tych religijnych kaznodziejów sekt – pani Grange była oczami i uszami ulicy. „Kreacjoniści czy coś w tym stylu. Żadnego alkoholu, żadnych ozdobnych ubrań, żadnego hazardu i rozum, Jack, żadnego seksu poza prokreacją”. Roześmiała się głośno: „To ich córka.

Co oznacza, że ​​kiedyś to zrobili. Boże, to musi być cholernie zimny dom”. To brzmiało dziwnie. Ale ta twarz pozostała w moim umyśle przez długi czas, dopiero gdy leżałem w łóżku tej nocy, mogłem wywołać mrowienie Becky i ponownie, zimny prysznic, poszedłem na nocny spacer, zauważając, że mijałem numer 78, światło wpadające w okno mniejszej sypialni.

Czy to był jej pokój? Dlaczego nagle mnie to zaniepokoiło?. Dwa tygodnie później znów zobaczyłem ubrane na czarno postacie opuszczające numer 78. Ciekawość co do tej twarzy pozostała, ale tego dnia ze zdziwieniem zauważyłem, że było tam tylko dwóch starszych Bakerwells. Ani śladu dziewczyny.

Z nieprzyjemnym poczuciem rozczarowania poszedłem zapytać panią Grange, która powiedziała mi, że dziewczyna najwyraźniej się wyprowadziła. Nie na wakacjach, pomyślała, wyglądało to na bardziej trwałe. I przypomniałem sobie, że przez tydzień w oknie sypialni nie było światła. Ale dlaczego miałbym czuć się tak ciężko na sercu? Nawet nie znałem dziewczyny.

I to, jak mówią, wydawało się być tym. Tylko że tak nie było. Wiele życia może zależeć od szczęścia, zbiegu okoliczności lub po prostu nazwać to przypadkiem.

Ale w następnym tygodniu moja działalność polegająca na kupowaniu, znajdowaniu i dostarczaniu starych filmów i książek zaprowadziła mnie na lokalne doroczne targi książki. Po około piętnastu minutach oglądania większych straganów zacząłem dryfować do starszych książek. Miejsce, w którym często można znaleźć okazje.

Sięgałem po egzemplarz opowiadań Edgara Alana Poego, mając nadzieję, że może to być wczesne wydanie, kiedy ładna kobieta podniosła książkę w pobliżu mojego celu. Spojrzałem w górę i poczułem się jak kopnięcie w klatkę piersiową. Ta nawiedzająca twarz. Widziałam go tylko w czarnym kapeluszu i płaszczu, ale teraz była to wibrująca kruczoczarna czerń jej włosów, które spływały jej na ramiona. Pełne usta zostały podkreślone delikatną różową szminką.

Biała bluzka podkreślała jędrny biust. Mój głos brzmiał, jakbym właśnie wyszedł z biegu na dziesięć mil, gdy wyjąkałem: „Cześć. Panno Bakerwell, czyż nie?” Dlaczego zapamiętałem imię? Dlaczego tak się czułem? A co z Becky? Spojrzała na mnie z pewnym zdziwieniem i odrobiną niepewności w jej uderzająco zielonych oczach. "Tak, to jest.

Och, cześć, jesteś nocnym spacerowiczem." „Co?”. „Czy nie przechodziłeś koło domu moich rodziców około północy?”. Oszołomiony, że zauważyła, mogłem tylko głupio skinąć głową. Wszędzie wokół nas przepychali się ludzie. To mnie opamiętało.

„Słuchaj, czy pozwolisz mi postawić ci kawę? Z tyłu korytarza jest pokój”. Zawahała się tylko przez chwilę. Nerwowe spojrzenie na mnie.

A potem jak słońce, uśmiech rozjaśnił tę kuszącą twarz: „Chciałbym to”. Gdy tylko usiedliśmy przy przytulnym stoliku pod oknem z widokiem na jasne ogrody kwiatowe, powiedziała mi, że ma na imię Maria, a ja zapytałem, czy widzi mnie o północy. „Tylko przez przypadek pewnej nocy. Potem zacząłem cię wypatrywać”. Położyła się, gdy tylko to powiedziała.

– Nie mam na myśli, że nie…. Zachichotałem, zachwycony myślą, że mnie czeka. Poczułem, że wchodzę w nowy stan umysłu. Po raz pierwszy od dwóch lat zaapelowała do mnie kobieta.

"To nie problem." – powiedziałem, ciesząc się jej niewinnym zakłopotaniem. „Czy to niegrzeczne z mojej strony, żeby zapytać, dlaczego wtedy szedłeś?”. Jak niegrzeczne byłoby udzielenie jej prawdziwej odpowiedzi? Miałem odejść od mojego obolałego twardziela! Ale jedyne, co udało mi się zrobić, to: „Jestem kiepsko śpiący”.

"Twoja żona nie ma nic przeciwko?". Powiedziałem jej o Becky. I znowu położyła się do łóżka i powiedziała: „Tak mi przykro”.

"Nie mogłeś wiedzieć. Ale co z tobą?". Westchnęła i przez chwilę wyglądała na prawie płaczącą. – Długa historia – powiedziała.

Ale dalej opowiadała, jak przez całe życie była poddawana wierzeniom religijnym ojca. Przyłączył się do sekty, zanim się urodziła, a ona została wychowana pod jego zasadami, w których rozrywka, kolor i przyjemność były prawie grzeszne. Pozwolono jej tylko czytać teksty religijne i uczono ją w domu, jak zapobiegać zakażeniom.

„Ale jako nastolatek przemycałem do sypialni inne książki. Poczytałem do późna w nocy i zacząłem zdawać sobie sprawę, że było inne życie”. "Zauważyłem twoje światło w oknie." Kolejne b, „Dlaczego zauważyłeś?”. Uczciwość, Jack, szczerość. „Twoja twarz, bez makijażu, zauważyła to, ale makijaż tylko podkreśla twoją”, miałam powiedzieć „piękno”, ale to może zabrzmieć zbyt dosadnie „wygląd”.

– Dziękuję – dotknęła policzka. "Makijaż. Moje pierwsze kroki od formalności." "Ale nie ma cię teraz w domu." Jej oczy błysnęły wewnętrznym ogniem. „Czytając moje tajne księgi, zaczęłam kwestionować swoją przyszłość.

Miałam ogromne awantury z moim ojcem. W końcu odkryłam, że mogę znaleźć sobie pracę, wynajęłam mieszkanie i po ostatniej, płonącej awanturze wyszłam”. Spojrzała na mnie niemal żałośnie, kiedy dodała: „Muszę się tak wiele nauczyć”. "Lubić?" – zapytałam, czując zapomniane przegrzanie, gdy patrzyłam na jej delikatne rysy, wysokie kości policzkowe, zdominowane przez świetliste zielone oczy.

„Jak – no cóż, ta rozmowa z człowiekiem – sam. Bez bycia obserwowanym. Muszę kupić dla siebie nowoczesne ubrania.

To wszystko, co mam w tej chwili. w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Muszę wiedzieć, jak to jest, kiedy… — Urwała, pochylona nad swoim cappuccino, zaczerwienienie rozlało się na jej eleganckiej szyi. Mógłbym tam siedzieć i patrzeć cały dzień.

„Cóż, dopiero się poznaliśmy, ale jeśli jest coś, w czym mogę pomóc”. Jej oczy spojrzały na mnie, rozszerzając się, pytając, a Jack pospiesznie dodał: „Jeśli chcesz mieć męską opinię na temat kupowanych ubrań, jutro mogę u ciebie zrobić zakupy”. Nienawidziłam kupowania ubrań, ale to był łatwy wyjątek.

– Zabrałbym cię nawet na lunch. Jeśli to w porządku. „Dlaczego chcesz to zrobić?”. Odpowiedź była prosta: „Podoba mi się twoja twarz”.

Kolejny najedzony policzek, gdy zapytała: „A nie miałbyś nic przeciwko?”. Umysł? Tylko jedna kobieta miała na mnie taki wpływ. A jej przyjęcie mojej oferty tak mnie podniosło, że wróciłem do domu i przepraszająco spojrzałem na zdjęcie Becky.

Ta dziewczyna całkowicie zachwiała moim postanowieniem. Więc spotkaliśmy się następnego dnia. Samo patrzenie, jak się zbliża, wciąż w białej bluzce i dżinsach, sprawiło, że ścisnęło mi się gardło. A przebywanie z nią pogrzebało moją niechęć do zakupów. Skończyło się na tym, że kupiła dwie sukienki, ale do mnie dotarło ich przymierzanie.

Po jej drugim pojawieniu się w zielonej koszulce bez rękawów, która przylegała do jej krągłości, jakby była dla niej stworzona, poczułam znajome drganie w dole. Kiedy pojawiła się trzecia sukienka, która wypłynęła, gdy się kręciła, miałam pełną erekcję. Zdenerwowany koniecznością wstania z miejsca namawiałem ją, aby wzięła zieloną, „pasującą do twoich oczu” i pomarańczową sukienkę.

Kiedy wróciła ze swoimi paczkami, zaproponowałem, że je poniosę i dyskretnie trzymałem przed sobą, podczas gdy moje wybrzuszenie ustąpiło. Obiad minął we śnie. Rozmawialiśmy i stwierdziłem, że łatwiej jest jej utrzymać mój wzrok.

Odwiozłem ją z powrotem do jej mieszkania i jak dżentelmen wysiadłem z samochodu, aby przytrzymać jej drzwi. – Dziękuję – powiedziała, gdy dotarliśmy do jej drzwi. "Podobało mi się to." Szybko zapytałem, czy chciałaby spotkać się na kolacji następnego wieczoru, „Możesz nosić zieleń”, nalegałem. Jej oczy wpatrywały się we mnie, gdy zawahała się, zanim się zgodziła. Delikatnie położyłem swoje s na jej ramionach, wyczułem lekkie napięcie, zanim pocałowałem ją w policzek.

– Nie mogę się doczekać – powiedziałem, gdy zbliżyła się do swojego policzka. "Ja też.". W tej zielonej sukience kilka męskich oczu spojrzało na nią, gdy następnego wieczoru weszliśmy do restauracji. Byłem tak podekscytowany, jak kiedykolwiek byłem na randce. Posiłek był pierwszej klasy, a Maria wypiła pierwszy łyk białego wina, czego początkowo nie była pewna, ale do końca posiłku wypiła jeden kieliszek.

„Kawy, proszę pana” – zapytał kelner, a ja spojrzałem pytająco na Marię. Potrząsnęła głową, a kiedy kelner wyszedł, szepnęła: „Kupiłam sobie perkolator. Chciałbym, żebyś go wypróbował”. Daj spokój, powiedziałem sobie, jesteś bardzo doświadczonym facetem.

Nie powinieneś czuć się jak oszołomiony uczeń. W jej mieszkaniu, które było konserwatywnie, ale kobieco udekorowane, kawa była w sam raz. Porozmawialiśmy trochę o mojej firmie i jej nowej pracy u lokalnego wydawcy. „Mam nadzieję, że zostanę dla nich czytelnikiem” – powiedziała. O jedenastej piętnaście uznałem, że to dyskretna pora na wyjazd.

Wstałem i powiedziałem jej, jak bardzo podobał mi się wieczór i jej towarzystwo. Stała obok mnie: „Też mi się podobało. Mogę to zwrócić”. I położyła swoje na moich ramionach, żeby pocałować mnie w policzek. Cofając się z różową twarzą, mruknęła: „Zastanawiałam się, jak wyglądał prawdziwy pocałunek”.

W oszołomieniu i bez zastanowienia delikatnie położyłem moje usta na jej, z lewą ręką wokół jej pleców i prawą po jej boku, tak że moja pięta spoczywała na początkowym uniesieniu jej lewej piersi. Moją intencją było jedynie zapewnienie delikatnej degustacji, ale jej dotyk, pełnia jej ust, jej zapach sprawiły, że moje usta pozostały na jej ustach. I nie stawiała oporu. Mój język był chętny do sondowania, ale obawiałem się, że może to uznać za zniechęcające. Kiedy oderwałem się, utrzymywała przechyloną głowę, a jej oddech zamarł.

Zielone oczy koloru karaibskiego morza wpatrywały się w moje niepewnie. – To było dobre – westchnęła. "Cieszę się, że Ci się podobało.". „W pocałunku jest jednak więcej niż to, prawda?”. „Czy to pytanie z książek, które czytasz?”.

Roześmiała się, a potem sprawdziła; ze zdziwieniem: „To jest coś, czego nie robiłem przez długi czas, dopóki nie wyszedłem z tobą”. "Co to jest?". – Śmiej się – powiedziała. „W naszym domu nie było zbyt wiele śmiechu”.

"Może powinienem upewnić się, że częściej się śmiejesz." Skinęła głową, a ja szybko dodałam, mając nadzieję, że mój czas był właściwy. „A może zbadać, czy w pocałunku jest coś więcej?”. „Ile dziewczyn pocałowałeś od…?.

Pomogłem jej wyjść z jej niezręczności, „Jesteś pierwsza. Jej twarz rozjaśniła się ze zdziwienia. „W takim razie tak, proszę, nie mam nic przeciwko eksploracji”. W ciągu następnych kilku tygodni chodziliśmy na długie letnie spacery wzdłuż wysadzanych drzewami brzegów rzeki, stopniowo wchodząc.

Odwiedzaliśmy kina i teatr, a ona śmiała się i płakała z widocznych elementów dramatu. Zabrałem ją do niektórych bardziej historycznych miejsc w okolicy i była zachwycona historiami, które przywoływali. Widzenie jej rosnącego entuzjazmu, radości i wolności w cudownych oczach podniosło mnie na duchu, o którym prawie zapomniałem. I oczywiście była dalsza eksploracja tego pocałunku.

Pomimo jej niewinności i mojej wierności pamięci Becky, zastanawiałem się nad odpowiedzialnością za poprowadzenie jej bardziej intymnymi ścieżkami. To musiały być jej własne pragnienia, które mnie kierowały. A w mojej głowie pojawiła się kolejna wątpliwość. Minęły dwa lata.

Czy nadal posiadam umiejętność, niezbędną delikatność, która byłaby tak potrzebna Marii? Zajęło mi osiem tygodni, żeby się dowiedzieć. Z każdym spotkaniem pocałunek stawał się silniejszy. Co ważniejsze, jej reakcje stały się bardziej pozytywne. Jej usta zmiękły, lekko się rozchyliły, dwie pary ust badały się nawzajem.

To był trzeci tydzień, zanim nasze języki się zetknęły, wstrząsnęło nami oboje prądem elektrycznym, a ona dyszała, gdy nasze usta się rozchyliły. Na każdej randce umieszczałem moją prawą stronę obok jej lewej piersi, a w czwartym tygodniu wykręcała swoje ciało tak, że z łatwością ześlizgiwałem się, aby objąć jej cudowny biust, aby delikatnie ściskać. – Zastanawiałam się, jak by to było – szepnęła.

"I wiedziałem, że chcesz.". Cały czas ciągle przypominałem sobie jej wyparte pochodzenie. Pewnej nocy w szóstym tygodniu niepewnie rozpiąłem jej bluzkę. Po zwolnieniu pierwszego guzika oderwała się od pocałunku, spojrzała na mnie, zanim ponownie położyła usta na moich.

Inne guziki rozpięte, żeby nie odsłonić biustonosza. Poczułem, jak lekko się wzdrygnęła, kiedy po raz pierwszy podziwiałem idealny kształt i wygięcie jej piersi z delikatnymi brązowymi sutkami. Niepewnie i czując, że twardnieję, przejechałem palcami po niewiarygodnej gładkości każdego wzgórka, przesuwając się po każdym sutku.

Moje palce poczuły, jak jej serce bije jak młot. Opuściłam głowę, by delikatnie pocałować kuszące pagórki, poruszając ustami i językiem wokół ciemno uniesionego sutka. Na wpół odwróciła się, oddychając krótko i sapiąc: „To nie grzech, prawda?”. Podniosłem głowę, żeby spojrzeć jej w oczy.

„Tylko jeśli serce ci tak mówi. Przestanę, jeśli chcesz”. Śmiały z mojej strony, biorąc pod uwagę ogromne wybrzuszenie w moich spodniach. „Czułem się tak dobrze” – przyznała. - Nie może być źle.

Tak bardzo chcę, żebyś to ty, Jack. I dodał: „To musisz być ty, widziałeś moje piersi. Dlaczego nie czuję się zakłopotany?”.

Tak więc powolny postęp trwał. Dla mnie często była to czysta agonia. W jakiś sposób udało mi się odwrócić jej uwagę od poważnego wybrzuszenia, które robił mój bolący kutas. Pomimo moich wcześniejszych doświadczeń z kobietami, obawiałem się, że może to ją odstraszyć.

Jednak kiedy całowaliśmy się na stojąco, musiała być świadoma „broni w mojej kieszeni”. Gdzieś w siódmym tygodniu, kiedy staliśmy w ciepłym uścisku, nasze usta i języki pracowały gorączkowo, wiedziałem na pewno, że rzeczywiście była tego świadoma. Jej biodra niespodziewanie zaczęły się zgrzytać, wbijając deltę w moją twardość. Niemal drżąc ze zdziwienia, wcisnąłem się w jej uda, poczułem, jak lekko się rozchylają, tak że przedzierałem się przez spodnie i jej ubranie w kierunku jej mrocznych, słodkich sekretów. Wyrwała się z pocałunku i na wpół odwróciła swoje ciało od zmysłowego kontaktu.

Jej oczy wyglądały na zamglone, gdy sapnęła: „Dobra robota, że ​​mieliśmy na sobie trochę ubrań”. "Czy wszystko w porządku?" – spytałam, pozwalając jednemu zsunąć się w dół do idealnej krzywizny jej brzucha i podejmując ryzyko, zakryłam spęcznienie jej ukrytego trójkąta. – Lepiej niż dobrze – powiedziała, wciąż oddychając ciężko. Czułem, jak jej biodra drgają, niepewna, czy wsunąć się w moje lekkie uciskanie, czy się od niego odsunąć. Mój mały palec wygiął się delikatnie w miejscu, gdzie byłam pewna, że ​​zaczynała się jej dolina.

"Myślę, że lepiej idź. Muszę uporządkować głowę." Nasza następna randka była w ósmym tygodniu i obawiałem się, jaka będzie jej odpowiedź na nasze ostatnie spotkanie. Zaczęło się od rozmowy.

Ugotowała mi doskonały posiłek z makaronu: „Szybko się uczę”. Pauza. – O wszystkim – powiedziała. Później, ciepło przytulona do siebie na sofie, zapytała: „Jack, wiesz, jak to było, kiedy całowaliśmy się w zeszłym tygodniu?”.

Czy to był początek końca? Coś, z czym zdecydowała, że ​​nie może stawić czoła. Przygotowany na to, że jej zahamowania przejmują kontrolę, powiedziałem jej, że pamiętam. Odwróciła twarz do mnie, cała otwarta i ufna.

„Cóż, uczucia, które miałem tam na dole, wiedziałam, że prędzej czy później się wydarzą. Tydzień lub dwa teraz, kiedy mnie przytulałeś.". Uścisnąłem ją pocieszająco: „To nie jest złe, Maria”. Lekko potrząsnęła głową.

„Nie narzekałam. Ale chciałam ci powiedzieć, kiedy mieszkałam z rodzicami, wiedziałam, że jeśli się tam dotknę, będę miała przyjemne reakcje”. Zaśmiała się nerwowo: „Mój ojciec by to zrobił nazwał je znakami diabła we mnie”. Pocałowałem ją delikatnie, zanim mówiła: „Ale kiedy mnie dotknąłeś, to było jak ogień na mojej skórze.

Ale ten ogień ostatnio urósł, rozprzestrzenił się, przesunął się w dół, głęboko tam, gdzie czuję potrzebę wybuchu. Ból fizyczny. Po ostatnim tygodniu zastanawiałem się, jak by to było, gdybyśmy my, jeśli ty.

Och, chcę to wszystko wiedzieć.". Nie mogłem jej powiedzieć, że sam odczuwam ogromny fizyczny ból, więc powiedziałem tylko: „Nasilające się pożary i eksplozje. Lepiej będę się cofać”. Zaśmiała się zachwycona.

— Wręcz przeciwnie. I pocałowała mnie, jej usta były ciepłe i lekko rozchylone. Pogłaskałem ją po włosach, wzdłuż napiętej strony szyi.

Jej usta oderwały się od moich. „Jack, tak chcę, żebyś złagodził mój fizyczny ból. Ale jednocześnie tak się boję”. "Nie bądź. Nie jestem tutaj, żeby cię skrzywdzić." Usiadła nagle, spojrzała na mnie z namiętnością zamgloną w oczach, gdy powiedziała: „Jack, nie jestem tylko namiastką twojej żony, prawda?”.

Pytanie, które sobie zadałem, ale w ciągu ostatnich tygodni zdałem sobie sprawę, że była kimś znacznie więcej. Becky zawsze będzie częścią mnie, ale Maria zdobyła mój szacunek, uczucie i pożądanie. Więc jej to powiedziałem.

Pochyliła się do przodu, jej zielone oczy płonęły nowym życiem. – Właśnie to miałem nadzieję usłyszeć. Zaczekaj tam.

A ona wstała i była daleko, tak jak oszołomiona obserwowałem, jak jej szczupła sylwetka wbiega do jej sypialni. Po prostu siedziałem tam, martwiąc się. Kiedyś tak zdolny, tak pewny siebie żigolo, zastanawiał się, dlaczego byłem taki nieśmiały. Chętny, ale bojący się porażki.

Wiedząc, że dwuletnia abstynencja i przyjemności ostatnich tygodni pozostawiły we mnie ogromny ucisk w pachwinie. Zadawałem sobie pytanie, co może robić, gdy jej głos zawołał łagodnie: „Jack, tutaj”. Niepewnie pchnąłem drzwi sypialni, a oddech zadrżał mi w gardle. Maria stała przy łóżku ubrana tylko w jedwabną brzoskwiniową szatę, dzięki czemu mogłam dostrzec ciemne sutki i ślad ciemnego trójkąta. Jej twarz była różowa od nieśmiałości.

– Kupiłam to wczoraj – powiedziała ochryple. "Czy lubisz to?" Jej oczy zatrzepotały, jakby desperacko próbowały zakryć cele dla moich głodnych oczu. W trzech krokach trzymałem ją w ramionach.

„Jesteś taka piękna”, powiedziałem jej. Potem nasze usta spotkały się łapczywie, moje usta przeszukiwały jej miękką słodycz, zanim nasze języki spotkały się i zmagały jak młode szczenięta. Bez sygnału nasze przytulone ciała opadły bokiem na chłodną miękkość łóżka. Maria przewróciła się na plecy, jej szata otworzyła się, ukazując cuda jej rozkosznego ciała.

Leżałem obok niej, udo przy udzie, moja twardość była tak wymagająca, że ​​z radością mogłabym zanurzyć się bezpośrednio w nią. Ale łagodność i cierpliwość były na porządku dziennym. Całując ją coraz głębiej, zdjąłem szatę z jej ramion i pogłaskałem cudowną jej krzywiznę, zanim moje palce przesunęły się po gładkości jej skóry aż do wzniesienia jej lewej piersi. Moje palce muskały i przesuwały się po jej sutku.

Jej własne były zajęte głaskaniem moich pleców w górę iw dół, a kiedy odsunąłem usta od jej ust, sapnęła: „Chciałam tego, Jack”. Moje usta przesunęły się po jej szyi i w dół do delikatności jej piersi. Poruszając się od jednego do drugiego z gorliwymi ustami i językiem, kochając jej mrowiący dotyk, podczas gdy moje palce kontynuowały podróż w dół, najpierw do subtelnego wgłębienia jej szczupłej talii, a następnie do zmysłowego zakrzywienia jej bioder i jak zawsze, świadoma elektryzującego zapachu i kruchości jej skóry.

Ssanie ustami i językiem, lizanie wygładzających jej bliźniacze kopce, podczas gdy palce poruszały się ostrożnie po płaskiej równinie jej brzucha, krążąc tam, unosząc się w ciemnej dżungli włosów, jak jakiś niepewny odkrywca na skraju wielkiego odkrycia. Przyjemność z moich lubieżnych ruchów potęgowały skowyt, westchnienia i bulgotanie Marii, gdy robiłem każdy znany zmysłowy krok. Zanim moje palce przesunęły się przez jej krzak, wyczułem delikatny ruch jej ud.

Po kilku sekundach krążenia przez włochatą strzechę przesunąłem środkowym palcem w dół, aby znaleźć początek jej rowka, przesuwając się tam iz powrotem po zamkniętych ustach. Odrobina wilgoci na opuszkach palców kazała mi spenetrować delikatne usta i tak łatwo znalazłem łechtaczkę, unoszącą się jak pręcik żądny słońca. Mój palec przesunął się po nim bardzo delikatnie i byłem bardzo świadomy przyspieszającego oddechu Marii.

"Jack, Jack -proszę-". Cofnąłem się. "Zatrzymać?" Zapytałam. "Nie. Nie.-znajdź mnie." Palce poruszające się głębiej, gorące płatki, powoli do tyłu, delikatnie do przodu i znów migotanie palcem do tyłu.

Wilgoć. Naciskanie środkowym palcem, który nagle znalazł się w tej drogocennej wilgoci tunelu. Sekretne miejsce Marii.

Chciałem się tam pocałować. Ale Maria sapnęła: „Jack, nigdy cię nie dotknęłam”. I już poruszała się do mojego brzucha, skąd nie było daleko, żeby dotknąć mojego nabrzmiałego kutasa. "Och!", powiedziała, jej palce przesuwały się w dół mojego trzonu, zanim przeszukały żyły, chętny napiwek. „Wydaje się zbyt duży.

Tak twardy.”. Gdy jej palce zacisnęły się wokół niego i wyszeptała: „Czy robię to dobrze?” Wiedziałem, że mam kłopoty. Tak długo, ostatnio tyle presji. Teraz to ciśnienie było gotowe do wybuchu przy najmniejszym tarciu. Obawiając się, że ją zawiodę, pogłaskałem mokre ściany tuż przy jej wejściu.

Otwieram ją. Przygotowanie. – Proszę, Jack – wydyszała, jej oddech przyspieszył, wygładzając moją twardość. – Czy możemy to zrobić? Chcę… Nie ukończyła tego, co chciała, kiedy wyjąłem z niej palce i delikatnie rozchyliłem jej uda, przetoczyłem się na nią i poprowadziłem mojego kutasa do jej otworu. - Będę ostrożny – powiedziałem delikatnie i zobaczyłem, jak przygryza dolną wargę, jej oczy są prawie zamknięte.

Włożenie do jej wilgotnego schronienia było rozsądne. Tylko rosnący nacisk z mojej moszny stanowił zagrożenie. W czasach swojej świetności odebrałem więcej niż jedno dziewictwo, ale to było dla mnie równie cenne, jak wtedy, gdy zabrałem Becky.

Ale wiedziałem, że to nie będzie dobre i nie mogłem nauczyć się myśleć inaczej. Jej wewnętrzne ściany zacisnęły się na mnie, a potem mój pulsujący koniec poczuł przeszkodę. Nawet nie myśląc, wykonałem potrzebny krótki pchnięcie, usłyszałem skowyt Marii i skończyłem. Podniosłem głowę, zobaczyłem jej twarz z rozsypanymi włosami, otwarte usta, zapalone oczy. „Och, tak, tak”, zaskrzeczała i wstrząsnęła swoimi wewnętrznymi ścianami i było to tak, jakby ciągnęła ją seria kurczących się pierścieni.

Akcja, której doświadczyłem setki razy, ale teraz była to jedna akcja za dużo dla mojego przeładowanego worka. Poczułem, że znów tryskam i tryskam, i mogłem tylko wbić się głęboko w nią, podczas gdy ona delikatnie jęczała. Wydawało mi się, że spuszczam się przez całą wieczność, wypełniając ją. Ale pasja prawie nie weszła w to. Po prostu sobie ulżyłam.

"Cholera cholera cholera!" – mruknąłem, przewracając się na plecy. Usiadła nade mną, „Czy nie byłam dobra?”. „Ty? „Tylko lekki ból. Ale cudownie było mieć cię we mnie. Mówisz, że może być nawet lepiej niż to? Niebiosa, to było jak rozgrzany do czerwoności poker, który mnie wypełniał.

Ogromny.”. „Ale żadnego wybuchu?”. „Nie wiem.”. „Och, wiedziałbyś wystarczająco dobrze.

Następnym razem obiecuję, że eksplodujesz”. Maria spojrzała w dół mojego ciała i posłała mi nieśmiały uśmiech. Och, tak bardzo kochałem tę twarz. „Ale wygląda na to, że poker się stopił”.

zwiotczała awaria kutasa leżącego bezwładnie na moim udzie i usiadłam obok niej, przesuwając mnie, by zakryć jej krzak. „A twój ból wciąż wymaga złagodzenia. Jak powiedziałem, następnym razem będzie wszystko dla ciebie.”. „Jutro?”.

Spojrzałem na zegarek. „Nie, za jakieś pół godziny”. Jej śliczna twarz rozjaśniła się.

„Tak szybko?”. naga z łóżka, „Pójdę wziąć prysznic, jeśli mogę”. I podeszłam do drzwi łazienki. „Możesz do mnie dołączyć, jeśli chcesz”. Kabina prysznicowa była przyjemnie pojemna, woda odświeżająco chłodna, i kiedy się wycierałem, zastanawiałem się nad tym, jak Maria wyzbyła się nieśmiałości, gdy patrzę na jej wspaniałe ciało.

Domyśliłam się, że to nie obejmuje dzielenia ze mną prysznica, kiedy drzwi zostały otwarte, a ona zrobiła krok za mną, jej jędrna pierś muskała moje plecy. Odwróciłem się i zobaczyłem ją w czepku, który nie zepsuł delikatnych, uśmiechniętych rysów, teraz płynie z wodą. Położyłem jej s na ramionach i pocałowałem ją, zanim zaczęliśmy wspólne mydło Głaskanie kobiecych kształtów jest przyjemnością w każdej chwili, robienie tego pod wodą z mydłem w stu procentach wywołuje zmysłową rozkosz.Jej wspaniale jędrne piersi i wewnętrzna strona uda miały nigdy nie był tak obficie namydlony. Ze swojej strony pracowała równomiernie w dół mojego ciała, od czasu do czasu mamrocząc: „Miło, miło”. dopóki jej s nie dosięgło mojego fiuta, a jej oczy zatrzymały się w moich, gdy powiedziała z chytrym uśmiechem: „O tak, ten stalowy pręt jest jak feniks, który ponownie się podnosi”.

„Więc już czas”, powiedziałem jej, wyłączyłem prysznic, wyszedłem i czerpaliśmy dodatkową przyjemność z wycierania się nawzajem. Wróciła do sypialni, położyła się na łóżku, ale ja stałem tylko pochłonięty jej cudem. Od rozpuszczonych czarnych jak węgiel włosów, otaczających klasycznie piękną twarz, przez doskonale ukształtowane ramiona i biust, które nawet w pozycji leżącej skierowały się ku górze zachęcająco ku górze, od cudownego wcięcia jej talii sięgającego do zaokrąglonych bioder, czarnego trójkąta włosy, przez które mogłam dostrzec ślad soczystej szczeliny, a potem uda, gładkie, eleganckie. Wszędzie była perfekcją.

Wykręciła się nieswojo i obróciła się na bok, co tylko uwydatniło jej krągłości. "Proszę, nie patrz tak na mnie." Kiedy klęczałem na łóżku, wpatrywała się w moje dolne partie ciała i uśmiechnęła się tym nieśmiałym, ale zmysłowym uśmiechem: „Gdybym został zapytany, jaka część mężczyzny jest fioletowa, powiedziałbym, że żadne. Czy wszyscy mężczyźni są fioletowi, tak, na końcu?”.

Położyłem się obok niej śmiejąc się: „Nie wiem. Nie widziałem tam wszystkich mężczyzn”. Roześmiała się zachwycona, a potem pocałowaliśmy się, języki splątane na mokro, elektryzująco.

głaskanie. Jej palce były na moim karku, pocierając tam krótkie włosy. Moje palce bawiły się grubością jej włosów.

Oderwałem się od jej ust, by pocałować jej szyję, policzki, uszy, oczy, a potem na zaokrąglonych ramionach, mój język zabrał mi palce. Kiedy spływał w dół do wzniesienia jej lewej piersi, przesuwałem palcami do przodu, śledząc kontury jej talii, wzniesienie jej bioder, a następnie kilka razy z powrotem. Wolno i łatwo.

Mój czubek języka drażnił jej sutek, zanim zamknąłem go całkowicie między ustami i zacząłem delikatnie ssać, gdy moje palce przesuwały się po płaskim brzuchu. Teraz moje uszy dostroiły się do dźwięku jej oddechu, w tej chwili dość stabilnego, ale to będzie mój przewodnik, jak daleko była od orgazmu. Kontynuowałem uwielbienie ust dla jej piersi, podczas gdy moje palce delikatnie jak pająk wślizgiwały się w jej włosy łonowe, szeleszcząc przez nie i wokół nich, zanim przesunęły się dalej i w dół do niesamowitej gładkości jej wewnętrznej strony uda. Głaskałem w górę iw dół, kolanem tuż pod jej otworem.

Oddech Marii przyspieszył, gdy wróciłem palcami do jej lasu łonowego i pozwoliłem jednemu z nich wniknąć w ten ukryty rowek. Od razu wiedziałem, jaka była gotowa. Wilgoć już i pojawił się guzek jej łechtaczki gotowy na mój dotyk. Jej ciało lekko drgnęło, gdy pogłaskałem delikatne miejsce i usłyszałem ciche westchnienie z jej ust.

Nadszedł czas, aby odsunąć usta od jej piersi i powoli przesunąć językiem po jej brzuchu, w czerń, i umieścić palec na jej łechtaczce. – Powinieneś być? jej zdyszane pytanie zaczęło się, ale zakończyło się dławiącym skomleniem, gdy zacząłem lizać jej nabrzmiałą łechtaczkę. W międzyczasie mój palec przesunął się przez przemoczone różowe płatki, by zanurzyć się w wilgoci jej wejścia. Oblizując i zwijając usta w jej najczulszej części, pozwoliłem sobie cieszyć się kremową konsystencją, piżmowym zapachem i dźwiękiem jej westchnień rozkoszy. Moje ciało poruszyło się tak, że mój spuchnięty kutas nie był daleko od jej twarzy, a kiedy wprowadziłem drugi palec w jej wejście, jej usta przesunęły się wzdłuż mojej niecierpliwej sztywności.

Moje dwa palce przesunęły się wzdłuż jej rozszerzającego się otworu i skręciłem je jak korkociąg, nie wchodząc zbyt głęboko. Jej głowa odrzuciła się ode mnie, gdy sapnęła z przyjemności. Nadszedł czas na główny ruch.

Pozostawiając w nim palec wskazujący, przesuwałem środkowy palec do tyłu i do tyłu, aż zaczął bawić się wokół jej otworu odbytu. Ciało Marii zadrżało, a jej jęki dołączyły do ​​mojego własnego podniecenia. Powoli, delikatnie włożyłem palec do schludnego tylnego przejścia. Wciąż intensywnie liżąc jej łechtaczkę, przesunęłam teraz szybko dwoma palcami do przodu i do tyłu w ich odpowiednich gniazdach.

Całe jej ciało zaczęło się falować. Jej usta na moim kutasie były sporadyczne, gdy szarpnęła głową. "Proszę! O tak!" Gdy kontynuowałem moje lubieżne administracje, nastąpiły ciche ćwierkanie. Jej uda zamknęły się, rozchyliły i zamknęły ponownie i wiedziałem, że jej drgawki sygnalizowały, jak blisko była. Wcisnąłem oba palce mocniej niż wcześniej, jednocześnie ssąc jej łechtaczkę.

Całe jej ciało stanęło dęba. Jej usta musiały się otworzyć, gdy jej głowa potrząsała z boku na bok i przez krótką chwilę poczułem, jak mój solidny kutas spoczywa na jej języku. Potem była zagubiona we wszystkim, gdy jej ciało drżało.

Jej biodra uniosły się do moich ust. Z jej ust wydobywały się różne tweety, jakby wołała ptaka, a skończyło się wysokim, przenikliwym piskiem, zanim upadła, absolutnie nieruchoma i dysząca. Zdjąłem palce i usiadłem, patrząc na nią. Miała zamknięte oczy, włosy przyklejone do spoconej twarzy.

Mój spuchnięty członek uderzył ją w udo i otworzyła oczy. – To było to, prawda? Tak, eksplozja. Na jej ustach pojawił się słaby uśmiech, po którym nastąpiło zaniepokojenie: „Ale nie.”.

Potrząsnąłem głową. „Ponieważ myślę, że nadal masz tam niewybuchową bombę”. Powiedziałem, gdy przeturlałem się między jej udami. "I wchodzę po to." Kiedy poprowadziłem mojego mocno walijącego kutasa do jej chętnego przejścia, wymamrotała: „Ale nie mogę”.

- Myślę, że będziesz zaskoczona tym, co możesz zrobić – powiedziałam jej, pchając się do połowy, gdzie wciąż był lekki opór. Pocałowałem ją w twarz, podczas gdy powoli poruszałem się w jej wnętrzu do tyłu i do przodu, łagodząc mój trzonek przez ciasne miejsce. Po tym, było coraz głębiej. Wydała cichy dźwięk „och”, a jej zielone oczy zachmurzyły się, gdy skanowali moją twarz.

Następnie seria szybkich pchnięć i wycofań, a mój kutas został złapany i ściśnięty przez ściany jej jaskini. Witając mnie, pragnąc mnie. Powoli przyciągnąłem mojego penisa z powrotem do krawędzi jej płci i zobaczyłem rozczarowanie pojawiające się na jej twarzy, które szybko zniknęło, gdy wykonałem pchnięcie na całą długość, które sięgnęło jej samego łona.

I jeszcze raz sapnęła, tym razem pojawiło się poczucie dodatkowej radości. Wyczuwając, że moje własne granice są blisko, lekko uniosłem swoje ciało tak, że każde pchnięcie do przodu łączyło się z jej łechtaczką. Przyspieszone pchnięcia doprowadziły do ​​przyspieszenia oddechu. Jej biodra zakołysały się w górę, by mnie spotkać i mogłem powiedzieć, że była blisko. Teraz była to tylko kwestia czasu.

Jechałem coraz szybciej tam iz powrotem, a każdy ruch do przodu spotykał się z jej równym pchnięciem, aż oboje dyszeliśmy i chrząkaliśmy, gdy zbliżał się punkt kulminacyjny. Jej powtarzający się, przenikliwy dźwięk powiedział mi, jak blisko była spełnienia, a moje palce chwyciły jej biodra i przyciągnęły ją mocno do siebie. Podeszła do mnie, kołysząc się, skręcając, drżąc i krzycząc, gdy tryskałem własnymi głośnymi jękami. Wisialiśmy tam, zawieszeni w ekstazie czasowej, dzieląc cudowną chwilę wzajemnego orgazmu. Kiedy leżeliśmy obok siebie, spoceni, a nasz oddech wracał do normy, wyszeptała ochryple: „Nigdy nie śniłam, że to może być tak dewastujące.

Czy zawsze jest tak dobrze?”. "Mam nadzieję, że będziemy mieli dużo czasu, aby się dowiedzieć", powiedziałem szczerze..

Podobne historie

Utknąłem z tobą

★★★★★ (< 5)

Była para wspomina ich niezręczny seks za pierwszym razem.…

🕑 11 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,880

Z głową schowaną głęboko między udami, Aria potargała włosy i mruknęła przekleństwa do wysokich bogów. Była dobrą dziewczynką... ostatnio, więc dlaczego tak ją karano? Zacisnęła…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Wszystkiego najlepszego dla mnie

★★★★★ (< 5)

Pierwszy lodzik od dziewczyny brata.…

🕑 15 minuty Pierwszy raz Historie 👁 3,196

Moje szesnaste urodziny (w 1985 roku) zaczęły się jako rozczarowanie. Po raz pierwszy w życiu miałam być sama w urodziny. Moi rodzice wybrali się na drugi miesiąc miodowy w rejs na Bahamy,…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Niebo

★★★★★ (< 5)

Najbardziej nieoczekiwany prezent urodzinowy w historii...…

🕑 23 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,685

Budzę się, ale mam zamknięte oczy; łóżko jest zbyt miękkie i wygodne, aby z niego wyjść. Spałem tak dobrze, nie chcę, żeby to się skończyło. W końcu otwieram oczy i widzę, jak…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat