Z przyzwyczajenia

★★★★★ (< 5)

Prawdziwie błogosławiony sposób na utratę dziewictwa...…

🕑 9 minuty minuty Pierwszy raz Historie

Musieli się spieszyć. Wkrótce wróci. Zawsze to robili.

„Siostro, gdzie…”. Jej spojrzenie przerwało głos młodego mężczyzny. Odwróciła się do cicho posłusznej młodej kobiety, która również została z wizytującą zakonnicą. Siostra Lucinda wiedziała, że ​​młodzieniec nie będzie już długo milczał.

Skończyły się ich ostatnie zajęcia z letniego młodzieżowego obozu katechizmu. Siostra miała wkrótce pojechać do innej parafii, aby tam prowadzić te same zajęcia. W swoim czasie przekonała tych niewinnych, że Bóg przemówił. Nakazał im, aby nie ignorowali swoich hormonalnych impulsów. To była Boża miłość, którą czuli i muszą działać zgodnie z nią, inaczej zostaliby wrzuceni na wieczne potępienie.

Nie było z ich strony żadnych argumentów. Byli łatwymi konwertytami w tym kontrolowanym środowisku religijnej manipulacji umysłem. Jak nietoperz-wampir żywi się krwią ssaka, Siostra Loo, jak ją nazywali, żywiła się ich naiwnością i ignorancją.

Przez większość dni nie mogła uwierzyć, jakie to było łatwe. Czasami zastanawiała się, dlaczego to zrobiła. Jej odpowiedź była zawsze taka sama – bo mogła. Zahipnotyzowała obie swoje ofiary swoimi przenikliwymi oczami, kierując nastolatki tam, gdzie powinny leżeć. Tego chce Bóg.

W jego domu. Oni naprawdę w to wierzyli i rozumieli to. Zakonnica dokładnie wiedziała, gdzie znajduje się ołtarz, pod dużym, mahoniowym krucyfiksem z jasnej powłoki – dumnym wkładem społeczności rolniczej w ich miejsce kultu. Jezus był otoczony kolorowymi witrażami z pismem świętym. Zawsze był.

I zawsze miał to samo przesłanie. Bądź posłuszny swemu Panu, a będziesz żył pełnią i pomyślnością. Taki był chrześcijański sposób. Sprytnie zaaranżowanym produktem ubocznym był strach. Siostra Loo zgodziła się i zaaprobowała to drugie.

„Rozbierz się i złóż swoje ubranie jako ofiarę u Jego stóp. Niech zobaczy twoje odkryte ciało, tak jak Bóg zamierzył”. Obaj zrobili to z kultowym zawrotem głowy i moralną rezygnacją, zwykle zarezerwowaną dla typów z końca świata.

Jak mało wiedzieli, jak bardzo to było prawdziwe. Jej czarny welon poruszył się jak wirująca peleryna matadora, wciągając byka, by otrzymać jego zimną, stalową śmierć. Siostra szybko obróciła szyję w wykrochmalonym, białym czepku, by zerknąć na drzwi kaplicy.

Chociaż były zamknięte, on miał klucz. Powiedziała, że ​​to znak, że ich urodziny od szesnastu lat wypadają w ten sam letni dzień. Ten zbieg okoliczności nie umknął nikomu.

Ku ich podziwowi, jego obserwacja została potwierdzona na początku tego tygodnia, zwabiając ich tutaj dzisiaj. Zakonnica zbliżyła się do stojących aktów, teraz z nimi flankujących jedną trzecią Trójcy Świętej. Ich zdrowe ciała emanowały niewinnością, ale ich dojrzewające ciała temu zaprzeczały.

Siostra Lucinda w pełnym stroju postpostulacyjnym podeszła i wskazała miejsce, w którym dziewczynka powinna uklęknąć przed chłopcem, to samo miejsce, w którym obie klękały przed Chrystusem. „Weź go do ust. Niech jego stwardniałe ciało poczuje ciepło twoich wilgotnych, dziewiczych ust.

Delektuj się jego smakiem i wciągnij go jak oddech Boga”. Siostra Loo stała zaledwie kilka kroków dalej, obserwując, jak młoda owija ustami wokół penisa chłopa z farmy. Zakonnica w niej ostro przypomniała młodzieńcowi, aby obserwował ten przerażający akt, gdy zmagał się z tą pierwszą przyjemnością. Dziewczyna powoli i ostrożnie połknęła część jego płci, mniej niż chciała siostra Loo, ale więcej niż spodziewał się każdy chodzący do kościoła chłopiec.

„Powoli przyciśnij twarz do jego ciała. Weź go do ust tak daleko, jak to możliwe, bez krztuszenia się”. Dziewczyna skinęła głową, gdy jej głowa powoli kołysała się wzdłuż jego długości.

Sfrustrowana jej niepewnością zakonnica zachęciła ją, by wzięła więcej, za klęczącą i wypychając głowę do przodu. Kiedy dziewczyna w końcu się zakrztusiła, odsunęła się, wypluwając jego i kapiącą ślinę. Kiedy ocierała oczy i odchrząkiwała, patrzyła, jak zakonnica ciasno owija swój różaniec wokół podstawy jego penisa. „Chcę, żebyś pocałowała mój różaniec. Skoncentruj się na dotykaniu ustami koralików.

To pomoże ci się skupić”. Następnie zakonnica skierowała głowę nastolatka z powrotem na właściwe tory, pomagając jej, aż prawie cała jego długość zniknęła jej z twarzy. Chłopiec stawał się mężczyzną, ofiarowując Chrystusowi, ich Zbawicielowi, swoje rytualne jęki, podczas gdy jego fellator poprawiał się i mógł teraz wielokrotnie całować różaniec. Siostra pochwaliła młodą kobietę i poleciła jej położyć się u stóp krucyfiksu, ze stopami skierowanymi w Jego stronę na krzyżu.

To była kolej chłopca, by posmakować nieskażonego mięsa. Z różańcem w kształcie pierścienia na swoim miejscu i uważając, by nie otrzeć swojej erekcji o starzejący się burgundowy dywan ołtarza, przeczołgał się przez słodką mgiełkę swojej partnerki, podziwiając błyszczyk na jej ustach. Następnie zakonnica umieściła swój osobisty brązowy krucyfiks na swojej młodej łechtaczce.

– Nie dotykaj tego – poleciła młodemu mężczyźnie. "Jeszcze nie." Następnie położyła dłoń dziewczyny na wierzchu, aby temu zapobiec i osłonić swoje miejsce przyjemności przed jego brakiem doświadczenia. Chłopiec był niezdarny, jak większość w jego wieku, ale jego palce i język wydawały pełne zadowolenia jęki, których oczekiwała Siostra Loo. Robił kwaśne miny, próbując swojej pierwszej podnieconej pochwy, ale Siostra wiedziała, że ​​to nabyty smak, którego młody człowiek będzie szukał przez resztę swojego dorosłego życia.

Ostrożnie użył palca, a potem palców, aby pomóc jej ciału w przyjęciu jego. Po kilku chwilach niezręcznego palcowania i eksploracji jamy ustnej powiedziała nastolatkom, że już czas, i odzyskała swój krucyfiks. Kiedy ich hormony szalały poza kontrolą, zakonnica rzuciła mentalną monetą, decydując, że dzisiaj dziewczyna będzie na szczycie. szybko, bo nie wiedziała, ile mają czasu, kazała dziewczynie usiąść okrakiem na chłopcu, podczas gdy Siostra Loo trzymała wyprostowanego penisa owiniętego różańcem. Potarła jego gładką skórę o swój śliski uśmiech, rozprowadzając niezbędny połysk do penetracji.

„Nie ruszaj się” – poleciła młodemu mężczyźnie, tak jak zakonnice mogą i historycznie to robią. „Jednak ty, moja droga, wykonasz większość pracy. Kiedyś mi za to podziękujesz”. Jej wykrzywiona twarz wyrażała dyskomfort, gdy jego obwód rozsunął jej ciało w sposób niespotykany dotąd. Poprzez ból poczuła żar jego miecza bez pochwy, który spowodował tylko niewielką ranę na ciele, ale także jeszcze bardziej ją podniecił.

Gdy głowa była już w środku, Siostra puściła jego trzonek i cofnęła się, by podziwiać swoją pracę. Jej uczniowie byli już tylko o kilka cali od zbawienia. A potem, w swoim najgłębszym miejscu, dziewczyna poczuła całą długość bycia ocaloną. Siostra Loo pozwoliła działać naturze Boga i patrzyła, jak nabierają rytmu stworzonego jedynie przez próbę prokreacji.

Gdy ich biodra poruszyły się jednocześnie, ich pot wzrósł, pokrywając ich ciała małymi perłowymi kropelkami potu. Poczuła promieniowanie ich seksualnego żaru, zamknęła oczy i wdychała ich cudzołożny aromat. Dlatego zrobiła to, co zrobiła. Kiedy pokazała młodzieńcowi, gdzie i jak używać palca, dziewczyna wypuściła wokalny podmuch do niebios.

Szybko się uczył, ale ona też była gotowa. Kiedy nadal zataczał kółka, młoda kobieta padła mu w ramiona i zaczęła gryźć go w szyję. Rozbawiona Siostra Lucinda przesunęła się z tyłu i włożyła długi koniec krucyfiksu w ciasny tyłek dziewczyny, po czym owinęła łańcuch wokół jego jąder, ograniczając ruch między ich ciałami. Byli teraz połączeni, jak powiedziała, zgodnie z zamysłem Boga.

To też była tylko kwestia czasu. Nagle cichy silnik samochodu stał się głośniejszy, gdy wjechał na podwórze. Wrócił. Potrzebowali pomocy.

To musiało się teraz skończyć, żeby jej kolekcja odniosła sukces. Rozpustna zakonnica podniosła swoją czarną plisowaną spódnicę i opuściła swoją ognistą cipkę na twarz chłopca, rozpalając swoje ciepło, aż zrozumiał aluzję. Następnie pochyliła się do przodu, chwytając obie strony porcelanowej twarzy dziewczyny i wepchnęła język głęboko w jej wiśniowe usta.

To stworzyło Trójcę Seksualnego Absolutyzmu. Następnie chwyciła zdrowe, spocone piersi nastolatki i przyciągnęła swoje ciało do siebie. Z tego połączenia energia zakonnicy przepłynęła przez nastolatków, powodując, że oboje natychmiast krzyknęli z powodu swojego nowego cielesnego doświadczenia. Oczy zszokowanej dziewczyny zaszkliły się, gdy niekontrolowanie się zatrzęsła. Siostra Lucinda nadal skręcała swoje sutki i kręciła ich językami, podczas gdy wnętrzności nastolatka przyjmowały w prezencie od młodego mężczyzny świeże nasienie.

Zakonnica usłyszała trzask drzwi samochodu, a potem zobaczyła, jak głowa mężczyzny przechodzi od okna do okna, gdy szedł do przodu kaplicy. Potrząsnął zamkniętymi drzwiami, zanim wcisnął klucz w zasuwkę. Poświęcając własny orgazm, Siostra zdecydowała, że ​​czas odejść. Misja wykonana. Stała na poboczu zakurzonej drogi, czekając na podwózkę.

Potem zobaczyła, jak jego stary buick wyjeżdża ze żwirowego podjazdu na terenie kościoła, patrząc, jak jego głowa szaleńczo trzepocze w jedną, to w drugą stronę. Następnie ze złością uderzył rękoma w kierownicę. Stała tam, rozbawiona przedstawieniem, czekając, aż ją zauważy.

Kiedy to zrobił, zjechał na jezdnię i zatrzymał się obok niej, mając już opuszczone okno pasażera. „Nie widziałeś przypadkiem…”. Zatrzymał się, zdając sobie sprawę, jak zabrzmi to, o co miał zapytać, więc porzucił swoje pytanie. Jego powołanie do służby wzięło górę i zapytał, czego Lucinda oczekuje. „Panienko, czy mogę ci pomóc?”.

Skinęła głową: „Zgubiłam się”. Westchnął, uwalniając większość, ale nie całość stresu z ostatnich dziesięciu minut. „Przepraszam, nie mogę iść daleko.

Mam coś do załatwienia w kaplicy, ale mogę zabrać cię do sąsiedniego miasta. Czy to w porządku?”. Ponownie skinęła głową, poprawiając okulary przeciwsłoneczne i zaintrygowana, ale nie zdziwiona, że ​​jej nie poznał.

Nigdy nie widział jej bez duszącego religijnego stroju. Nigdy nie widział jej długich włosów. Była tymczasowa. Naprawdę nigdy wcześniej jej nie widział.

Otworzyła tylne drzwi i sięgnęła po swój bagaż. – Czy potrzebujesz pomocy przy tym? — zapytał duchowny. – Dziękuję, ojcze. Poradzę sobie – odparła, rzucając poobijany i poobijany kufer podróżny na tylne siedzenie. Nie podzieliła się z nim tym, że dziewicze dusze przenoszą światło.

Kiedy odjeżdżali, Lucyfer spojrzał gniewnie na celibat wyświęconego mężczyzny, zdając sobie sprawę, że jest jeszcze jedna dziewicza dusza, którą może osobiście odebrać tego pięknego, letniego popołudnia.

Podobne historie

Ciocia Lila

★★★★★ (< 5)

Moja pierwsza loda…

🕑 7 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,752

Moja pierwsza próba, więc nie bądź zbyt surowa. Opinie będą mile widziane. Niewiele pamiętam mojego ojca, tylko to, że miał długie, ciemne, kręcone włosy, ciemne oczy, które zawsze…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Spotkanie z Melanie

★★★★★ (< 5)

W końcu nie taka królowa lodu…

🕑 13 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,196

Spotkanie z Melanie przyszło na początku dość burzliwego dla mnie czasu. Miałem 19 lat, miałem wiele spotkań seksualnych od najmłodszych lat (o których oczywiście nie mogę ci powiedzieć…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Jak Scarlet wypuściła wiśnię, część 2

★★★★★ (< 5)
🕑 6 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,824

"Boisz się?". Hayden szepnął mi do ucha, wpychając twardego kutasa w moją ciasną i mokrą cipkę i wydając największy jęk, jaki słyszałem. Kiedykolwiek. Potrząsnęłam głową i cicho…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat