Starsza nauczycielka, która nadal jest dziewicą, otrzymuje pomoc w kwestii jej statusu dziewicy…
🕑 22 minuty minuty Pierwszy raz HistorieByła na swojej zwykłej wizycie w gabinecie lekarskim. Jednak tym razem zamiast pójść do starszego lekarza, spotkała się z nową lekarką. Amanda kochała ją, chociaż tego nie „okazywała”, mając ten sam smutny wygląd, który prawie zawsze pojawiał się na jej twarzy. „Jesteś tak zdrowa, jak tylko się da, Amando” - powiedziała dr Rachel Peters.
- Jednak mam wrażenie, że przeszkadza ci coś innego. Chcesz o tym porozmawiać? Amanda lubiła tego lekarza. Czuła, że też ją bardzo lubi. Nie wstała ze stołu do badań, jak zawsze, i nie ubierała się, zamiast tego usiadła i rozmyślała o tym, co chce powiedzieć, jeśli w ogóle.
Dr Peters, zakładając, że tego nie zrobiła, zaczął się odwracać i wychodzić, mówiąc: „No cóż, masz wspaniały weekend, w porządku. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy”. "Doktorze Peters, czekaj!" - wykrzyknęła Amanda, zatrzymując nieco starszego lekarza. Lekarz zatrzymał się martwy i odwrócił się z uśmiechem.
"Czy mogę ci pomóc?" „Może, nie wiem,” zaczęła mówić Amanda, patrząc w dół i w bok. Milczała przez chwilę, ale potem powiedziała: „Czy jesteś w ogóle żonaty?” Lekarz powiedział, że nie. Chociaż Amanda miała 31 lat, lekarz był tylko kilka lat starszy i wyglądał na równie żwawego jak oni. - Cóż, jak już pewnie się domyśliłeś, nie jestem - powiedziała Amanda. „Chodzi mi o to, że czasami żałuję, ale cóż, myślę, że mam ogromny i mam na myśli ogromny, ogromny problem”.
"Co to jest?" - zapytał dr Peters. Amanda potrząsnęła głową, opuszczając ją, gdy to zrobiła. Kiedy mówiła, ton jej głosu złagodniał jeszcze bardziej.
Mówiła już cichym tonem głosu, ponieważ tak było, żeby usłyszeć, co ma do powiedzenia, doktor Peters podeszła bliżej i ostatecznie usiadła obok. Minutę później odezwała się Amanda. - Muszę założyć. Jest pan bardzo ładną kobietą, doktorze Peters.
To też mam na myśli. Następnie spojrzała w górę i spojrzała w oczy lekarza. - Powodem, dla którego to mówię, jest to, że zakładam, że masz lub miałeś chłopaka lub dwóch, co trwało dłużej niż miesiąc.
Czy mam rację? Po cichu doktor Peters odpowiedział na jej pytanie. „Tak, zgadza się” - powiedziała Amandzie. - Ale dlaczego mnie o to pytasz? Cisza pojawiła się i wisiała w powietrzu przez minutę.
Doktor Peters siedział i obserwował ją. - Nie - powiedziała Amanda. Mimo to była zdezorientowana, dlaczego Amanda powiedziała to, co zrobiła. Czekała na więcej, będąc cierpliwym dla swojego pacjenta. „Mam na myśli chłopaka, jeśli chcesz go tak nazywać, ale to nie trwało długo iw rezultacie cóż”, a potem na chwilę przestała mówić.
Wreszcie skończyła swój komentarz. „To nie trwało długo. Nagle się zerwie. Nie wiadomo skąd po prostu mówił mi, że nie chce już wychodzić. Nie rozumiałam.
Płakałam i płakałam. dni. Po prostu nie miało to dla mnie żadnego sensu ”. "Hmmm, to niezwykłe. Większość facetów poda ci jakiś powód, bez względu na to, czy jest to kiepski, czy nie, powiedzą coś, niezależnie od tego, czy jest to uzasadnione, czy nie." Spojrzała na zegarek, wiedząc, że ma innego pacjenta do zobaczenia, więc powiedziała: „Czy kiedykolwiek rozmawiałeś z kimś o tym?”.
"Nie, nie, nie mam." Lekarz zapytał, kiedy był jej ostatni chłopak. „Około miesiąc temu zerwał.„ Ile masz teraz lat? ”Powiedziała jej Amanda. I z jakiegoś powodu lekarz zapytał Amandę„ Więc czy kiedykolwiek miałaś jakieś stosunki seksualne ze swoimi chłopakami? ”Znowu zapadła cisza. wisiał jak melasa w powietrzu.
„Amanda?" zapytał doktor Peters. „Nie," powiedziała, gdy spojrzała w dół i w bok, jednocześnie potrząsając głową. „Nigdy nie miałam żadnych stosunków seksualnych z żadnym chłopakiem Kiedykolwiek, kiedykolwiek.
Jestem ”, a potem przestała mówić. Patrzyli na siebie. Potem to powiedziała.
"Jestem dziewicą." To „zatrzasnęło” doktora Petersa. Trudno było uwierzyć, że „światowa” kobieta, taka jak Amanda, mogłaby kiedykolwiek być dziewicą. Dla lekarza Amanda była całkiem ładna. Wydawała się mieć to „wszystko”. Nie była gruba, chociaż nie była też chuda, ale była dobrze zbudowaną kobietą o żywych i zdrowo wyglądających krągłościach na ciele.
Tak, miała dodatkowe linie tłuszczu, ale ogólnie Amanda była bardzo, bardzo wysportowaną kobietą, która potrafiła przyciągnąć wzrok każdego mężczyzny o każdej porze dnia i nocy. Jej piersi były pełne. Pomyślała, że jej talia też nie jest zła, a jeśli chodzi o biodra, tyłek i uda, doktor Peters zaczął przypuszczać, że to wszystko było psychiczne, z jakiegokolwiek powodu. Pomyślała o tym przez chwilę. - Cóż, Amando, kiedy z tobą skończę, gwarantuję ci jedną rzecz.
Amanda zapytała co. - Nie będziesz. Obiecuję ci, że nie będziesz już dziewicą. Doktor Peters spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się prosto i dumnie. - Teraz to właśnie zamierzasz zrobić.
Przyjdziesz dziś wieczorem pod ten adres, a ty i ja będziemy nad tym pracować, dobrze? Dr Peter powiedział. Dotyczyło to Amandy, ale powiedziała, z pewną rezerwą, w porządku. Dostała adres lekarzy i pojechała tam tego wieczoru, nie wiedząc wcale, czego się spodziewać. „Posłuchaj, po pierwsze, wyjaśnijmy jedną rzecz. Nie jesteśmy ze sobą w żaden sposób związani ani romantycznie, ani fizycznie.
To jest dla ciebie i to wszystko jest bezpłatne. Jestem tu tylko po to, abyś mógł doświadczyć pierwszego orgazmu chociaż nie będziesz go miał w moim domu. Czy mnie rozumiesz? " Zdezorientowana Amanda i tak zgodziła się. - A teraz zrób mi przysługę i zrób tak, jak ja. Odepnij swój top.
Oboje zdjęli szczyty. „Oddychaj głęboko”. Oboje odetchnęli głęboko. Wypuszczali powietrze i powtarzali to. - Teraz zdejmij spódnicę - dodał lekarz.
Zrobiła to i lekarz zdjął jej spodnie. "Usiądź wygodnie i zrelaksuj się. Zamknij oczy.
Poczujesz się bardziej komfortowo i nie denerwujesz się, gdy poczujesz na sobie moją dłoń i palce." Doktor Peters wyciągnął rękę, by pogłaskać miękki, puszysty brzuch Amandy. Było ciepło. Lubiła to. Powiedziano jej, żeby oddychała powoli i tak zrobiła.
Miała zamknięte oczy, kiedy doktor Peters delikatnie pocierał jej miękki i nieco wypukły brzuch z nieco dodatkowymi warstwami tłuszczu, jeśli wolisz. Wydawało się, że do pewnego stopnia pobudza Amandę co jakiś czas. Lekko się uśmiechnęła. Następnie, nie wiadomo skąd, doktor Peters podeszła bliżej do piersi Amandy, wbiegając pod nie, zanim potoczyła dłonią zewnętrzną część stanika.
"Czy podoba ci się, jakie to uczucie?" zapytał lekarz. Amanda uśmiechnęła się i skinęła głową, zastanawiając się, co będzie dalej. Następnie lekarz przystąpił do sięgania do wnętrza stanika, dotykania prawdziwego ciała Amandy, a na koniec dotykając jednego sutka, a potem drugiego. Amanda uwielbiała to uczucie.
- Czy kiedykolwiek wcześniej zrobił to z tobą jakiś facet? zapytał lekarz. Cicho, ale z zamkniętymi oczami Amanda powiedziała: „Uhhh nie”. Lekarz zapytał ją, jak jej się to podoba. „To naprawdę miły lekarz.
Bardzo mi się to podoba”. Wtedy to zrobiła. Doktor Peter następnie udał się na południe, daleko na południe, i położyła dłoń w udach Amandy.
Pogłaskała je. Poruszała się. Jej palce zbliżały się coraz bardziej do otworu jej cipki. „Ohhh uh ohhhhhh,” zawołała Amanda.
- Och, mój panie - krzyknęła cicho. Dr Peter się uśmiechnął. Z tym weszła w cipkę Amandy, dotykając ją powoli i delikatnie. Obserwowała twarz Amandy.
Twarz Amandy wykrzywiła się, gdy się poruszała. Dr Peters zszedł jeszcze dalej w ruchliwą dzielnicę Amandy. „Ohhhhhhh, o mój boże!” - krzyczała, gdy jej plecy podniosły się z kanapy. To dało doktorowi Petersowi pomysł.
Uklękła i wsunęła głowę w nogi Amandy. W ciągu kilku sekund jej język pokrył całe wnętrze cipki Amandy, wiercąc ją i sprawiając, że Amanda zaczęła stawać się coraz bardziej mokra. Zatrzymała się w miejscu i odsunęła od niej z uśmiechem. „Amando, to też było dla mnie ekscytujące i gdybym nadal robił takie rzeczy, jak w czasach moich studiów, robiłbym to raz po raz.
Ochhhhhh te studia były super zabawne, prawda? Ups, może były dla ciebie, ale zamierzasz zrobić coś dla siebie. Idź do domu i ogol to, ogol wszystko, a poczujesz się seksowniejsza i bardziej odważna. Zapewniam cię o tym. " Nie, jeszcze nie miała orgazmu, ale żałowała, że tego nie zrobiła.
Jednak kiedy wróciła do domu, poszła prosto do łazienki, rozebrała się praktycznie do zera i ogoliła to wszystko. Kiedy skończyła, położyła się i rozebrała do niczego, aby mogła się zrelaksować i spróbować bawić się czystą, bezwłosą „zabawką”. W końcu osiągnęła orgazm, a sperma się nie skończyła. Czuła to. Z jakiegoś powodu poczuła, jak wypływa z niej.
To było błogosławieństwo, które zawsze będzie pamiętać bez względu na wszystko. To wywołało uśmiech na jej ustach, który wydawał się nie mieć końca. A potem skutki, cóż, to przyniosło jej wewnętrzną wieczną radość.
Z pewnością to też trwało. Następnego dnia weszli do szkoły, wszyscy 28, a ona patrzyła na każdego z nich łakomie. Zrobiłby to? Czy zejdzie na mnie, zadała sobie pytanie.
Mmmmmm, chciałabym, żebyśmy mogli się spotkać, powiedziała sobie. I Jarrod, ohhhhhh Jarrod, gdybyś tylko wiedział, jak bardzo cię wołam. Ta twoja klatka piersiowa, twoje ciało i uhhh oooooohh Założę się, że masz też ładnego, ładnie wyglądającego penisa. Czy ty Jarrod? Wciąż uśmiechała się, gdy siedzieli i czekali, myśląc tylko o seksie i seniorach, których miała uczyć. Wszyscy ci słodcy i naiwni młodzi 18-latkowie, powiedziała sobie.
W porządku, była „głodna”. Lekcja się skończyła. Tego dnia naprawdę niczego nie nauczyła. Byli zaskoczeni jak zawsze. - Bez pracy domowej - powiedziała.
Młodzi mężczyźni w tej katolickiej szkole dla chłopców byli zaskoczeni, ale tak się stało. - Jarrod, możesz tu przyjść? powiedziała. Zebrał swoje rzeczy i podszedł do jej biurka. "Tak mamo?" powiedział.
„Ohhhhhhh Jarrod, nie nazywaj mnie mamą. Nadal tęsknię. Myślę, że dobrze kochanie?” Słowo „miód” zrzuciło go.
Która nauczycielka nazywa swojego ucznia „kochanie”? on myślał. - Kochanie, powinniśmy się kiedyś spotkać, a wiesz, że może się poznasz? Lubiła Jarroda z wielu powodów. Nie był typowym dużym, masywnym i atletycznie zbudowanym facetem z przystrzyżonym ciałem i umięśnionym. Raczej tak, był duży, oczywiście, ale był trochę podobny do niej, ponieważ nosił dużą sylwetkę, ale jego była bardziej miękka, a dla niej trochę po zmysłowej stronie tego wszystkiego.
Jej zdaniem, wyobrażała sobie, najprawdopodobniej miał również niezłego kutasa, biorąc pod uwagę, że jego stopy i sylwetka również były duże. - Uhhh, przepraszam? powiedział. - Och, lubię cię. Wydajesz się wspaniałym młodym człowiekiem. Chciałem tylko trochę bardziej cię poznać.
To wszystko, kochanie. Spojrzała prosto na niego i uśmiechnęła się prosto w jego oczy. Jednak odrzucił ją.
Pomyślała, że to zrobi. Mimo to uśmiechnęła się i pomyślała o tym. Wiedziała na pewno, kto powie tak. Wiedziała, kogo chciałaby poznać dużo lepiej. Amanda była po prostu napalona.
To wszystko. Ona też potrzebowała seksu w najgorszy sposób. - Hmmm, może Lucas chciałby się dzisiaj spotkać. Widziała go i obserwowała go trochę. Na początku nie zdawała sobie z tego sprawy, ale Amanda stała się nieco bardziej „agresywna”.
Kiedy go zobaczyła, uśmiechnęła się otwarcie, jej hormony teraz trochę przejęły kontrolę nad jej sytuacją. Nie miała nic przeciwko. Po prostu i cicho wyszła za nim z budynku. Na początku nie wiedział o tym, kiedy wychodził z budynku i wracał do domu, ale nie mogła wymyślić innego sposobu, aby to zrobić. Miała obsesję z powodu nowo odkrytych pragnień w człowieku takim jak on.
Jest jedyny sposób, żeby to zrobić, pomyślała, a to po prostu sprowadzić go do siebie i kochać się z nim, spędzić z nim długą noc bez końca. Czuła to. Zaczęła to wszystko czuć.
Nagle poczuła głód. Poczuła to w żołądku. Czuła to również na swoich piersiach. Jednak oprócz tych miejsc nagle poczuła swoje uda i to też była jej wewnętrzna strona.
Niespodziewanie zaczęły się mocno zaciskać. - O mój Boże - powiedziała ściszonym tonem. - O Boże, nie teraz - dodała. Zwolnił.
Wydawało się, że go dogania. Była tylko kilka metrów od niego, kiedy nagle zwolnił trochę więcej. Wydawało mu się, że kogoś słyszał, ale nie wiedział na pewno, kto to był.
Zwolnił jeszcze trochę, odwracając głowę, żeby zobaczyć, kto to. - Hej, Amanda - powiedział. „Jak tam zajęcia, jak wszystko idzie?” Nie oczekiwał wiele odpowiedzi, ale i tak ją otrzymał. Dostał jednego, nawet tak napalonego jak ona.
Jej uda napięły się nieco bardziej, nagle, gdy odpowiedziała i powiedziała: „O, hej, tam Lucas, cześć, co się dzieje?” tak naprawdę nie odpowiedziała na jego pytanie i zaczęła mówić: „Jak leci?” Uśmiechnęła się swobodnie, jak zawsze i powiedziała sobie, jak niezwykłe było dla niej zbliżanie się do kogokolwiek, tak jak z nim, w ten sposób. - Jestem naprawdę dobry. A ty? on wrócił.
- Och, dobrze, robię, nie wiem, ale mam się dobrze, mam pewne rzeczy na głowie, ale myślę, że wszystko w porządku. Obserwował jej twarz, gdy mówiła. To był niezwykły wyraz, a przynajmniej tak myślał. Wciąż się uśmiechał, patrząc jej w oczy i zwracając na nią szczególną uwagę.
Dzięki temu poczuła się bardziej świadoma wszystkiego o sobie, w tym jej fizycznego wyglądu. Zastanawiała się, jak na niego wyglądała. Czy wyglądała na grubą? Czy wyglądała niechlujnie? Czy jej wygląd sprawiał, że wyglądała niechętnie? Nie wiedziała, dopóki czegoś nie powiedział. „Widziałem cię dzisiaj wcześniej i muszę powiedzieć, że to, o czym myślałem, nadal obowiązuje”. "Uhhhhhh, co to jest?" - powiedziała zmieszana, co miał na myśli.
„Cóż, nie czytaj tego źle i nie odbieraj tego źle, ale kiedy cię widziałem wcześniej, musiałem przyznać sobie, oczywiście, że wyglądałeś, jak mam to powiedzieć? wow, wygląda naprawdę, naprawdę zdrowo - powiedział z uśmiechem. "Naprawdę?" - powiedziała, gdy uśmiech, większy od jego, pojawił się na jej ustach. - Naprawdę tak myślisz, Lucas? Stała tam, ale zrobił to Lucas i obaj uśmiechnęli się drugiemu w oczy. Żaden nie szukał nigdzie indziej, ponieważ pozostawali „zamrożeni” co do tego, gdzie się znajdowali. Nie miała pojęcia, o czym myśli, ale dokładnie wiedziała, o czym myśli.
Zaproś go, pomyślała. Zaproś go przynajmniej na obiad. Następnie idź stamtąd. Zaproś ją na randkę, powiedział sobie.
Zaproś ją na obiad. Przynajmniej pokaż jej trochę swojej romantycznej strony. Może jej się spodoba. Kto wie, powiedział sobie. „Byłam,” zaczęła mówić, gdy on też otworzył usta.
„Myślałem,” zaczął mówić, gdy zdał sobie sprawę, że ona też zaczyna mówić. - Nie idź - powiedziała, uśmiechając się. - Nie, ty pierwszy - powiedział. Przez chwilę panowała cisza, kiedy spojrzała w dół na chodnik na parkingu.
Oczywiście uśmiechnął się i czekał, aż się odezwie. W końcu Amanda podniosła głowę i zobaczyła uśmiechniętą koleżankę z nauczyciela, co sprawiło, że była bardziej niż trochę zaciekawiona, dlaczego się uśmiecha. Mówiła dość wolno, ale w gruncie rzeczy powiedziała: „Szczerze mówiąc, Lucasie, chciałam… cóż, miałam zamiar zaprosić cię na obiad. Oczywiście do mnie” - powiedziała.
Po tych słowach natychmiast znów spojrzała w dół na chodnik i założyła, że odrzuci jej ofertę. Nie spojrzała na niego. Oczywiście w międzyczasie jej uda i żołądek nadal paliły się tymi samymi sokami hormonalnymi, które kierowały nią przez cały proces. - Naprawdę, naprawdę tak myślisz? usłyszała.
Nie powiedział tego w sposób, który brzmiałby tak podekscytowany, ale mimo to jego słowa zostały u niej zarejestrowane. Podniosła głowę ze zdziwieniem wypisanym na twarzy, pokazując jej, że był całkowicie zainteresowany zjedzeniem z nią kolacji. To nie miało znaczenia. Nie obchodziło go to. Wszędzie miałby z nią randkę.
Był bardziej niż trochę zainteresowany. Patrzyli na siebie. Stopniowo uśmiech zaczął pojawiać się na jej twarzy. Na jego twarzy widać było wszelkie oznaki całkowitego i całkowitego zachwytu, że zaprosiła go na obiad.
Nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał i zobaczył tak jak ona, uśmiechał się też swobodnie i radośnie. Skinęła głową, a on powiedział: „Bardzo bym chciał! Naprawdę, Amando. I masz na myśli dzisiejszy wieczór, prawda?” - Umm tak - powiedziała swoim zwykłym cichym głosem. - Powinienem iść do domu? To znaczy, wiem, że dopiero, co, 4:30? powiedział. - Nie, nie obchodzi mnie to - powiedziała, teraz z uśmiechem, który splamił całą jej twarz.
- Szczerze mówiąc, przyjdź teraz, jeśli mi zależy. Paliła się jeszcze bardziej. Jej hormony płynęły przez dach / „Dobra, prowadźcie”, powiedział. I tak około 20 minut później byli w jej kompleksie mieszkalnym.
„Wyskoczył” z samochodu, kiedy wysiadła z samochodu i weszli do środka. Na szczęście jej mieszkanie było czyste i od razu zdała sobie sprawę, że nie ma prawie nic do zaoferowania mu poza winem lub wodą. Jej miejsce było puste. Nie jadła ani nie miała nic do picia, ponieważ jej „zaplanowana” okazja z nim, jej zaimprowizowanym gościem, nigdy nie była planowana wcześniej w ciągu dnia lub tygodnia. Jedyną rzeczą, która rządziła w jej okolicy, że tak powiem, były te ” szalejące ”hormony w niej.
- O rany - powiedziała. Zapytał, co się stało. - Och, nic - powiedziała mu. "Co masz na myśli?" powiedział. - No cóż, hm nic - powiedziała mu.
Poszedł za nią, kiedy weszła do kuchni. Całe miejsce wyglądało dla niego „inaczej”. To było tak, jakby nic nie istniało. On miał rację.
Prawie nic nie było na jej miejscu. Próbowała to ukryć, ale nie była w stanie. On też to widział.
W lodówce prawie nie miała nic oprócz wody, wina i resztek jedzenia. Na początku nie powiedział ani słowa. "Uhhhhhh, widzisz to?" powiedziała, a on spojrzał.
On to widział. "Nie mam nic do jedzenia?" Umilkła, a on zasugerował zamówienie. Wiedziała, że jest bankrutem, więc i tak zaproponował, że zapłaci, ale potem zasugerował, żeby ugotował posiłek z resztek, które miała. Patrzyła, jak przygotowuje resztki.
Była zdumiona, jak był w stanie odgrzać i przerobić to, co zostało z jej lodówki. To było tak, jakby był swego rodzaju geniuszem. To ją podnieciło. Nie mogła tego zrobić, powiedziała sobie.
Uważnie obserwowała, jak przygotowuje znany posiłek ze starszych, resztek jedzenia, które odłożyła. - Jesteś cudotwórcą, Lucasie. Mam na myśli sposób, w jaki je ochłodziłeś, ale przerwała i przez chwilę pomyślała o wszystkim.
- Lucas, uhhh cię okłamałem. "Co masz na myśli?" - powiedział spokojnie. - Zaprosiłem cię do siebie z jednego powodu i tylko z jednego powodu. Zapytał, co ma na myśli.
- Lucas, zaprosiłem cię pod fałszywym pretekstem. Usiądź, dobrze? Oni usiedli. Czekał, aż wyjaśni. W pokoju było cicho, kiedy przygotowywała swoje wyjaśnienie.
Patrzyła na podłogę, zastanawiając się, jakich słów użyć. Mimo to milczał. „Przede wszystkim musisz wiedzieć jedno” - zaczęła, gdy w końcu na niego spojrzała. "Lubię cię. Prawdę mówiąc, bardzo cię lubię.
Umm, lubię cię, ponieważ zawsze uważałem cię za bardzo, bardzo miłego faceta. Ty też jesteś bardzo słodki. Ale jest więcej oczywiście ”. - Okej - powiedział jej, pozostając względnie cicho. Przełknęła ślinę, próbując wymyślić, jak powiedzieć to, co chce.
Odwróciła wzrok, ale spojrzała na niego. Patrzyła prosto na niego, gdy znowu poczuła, jak hormony krążą ciężko po jej ciele. Zamknęła oczy i cicho wypowiedziała: „O, mój panie”.
Jej nogi ścisnęły się razem. "Co się stało? Wszystko w porządku?" powiedział. - Nie - powiedziała, potrząsając głową i zamykając oczy. "Nie jestem." Zaciekawiło go, co się dzieje, a kiedy to zrobiła, zwrócił na to uwagę. - Muszę być z tobą szczery.
To znaczy, teraz, kiedy tu jesteś, muszę to zrobić. Muszę ci powiedzieć prawdę, Lucas - powiedziała. Zapytał o co i czekał, trzymając usta na kłódkę. - W porządku - powiedziała. „Oto jest.
Lucas, jestem dziewicą! Prawdopodobnie jestem jedną z nielicznych tutaj, w tych 31-letnich dziewicach w Stanach Zjednoczonych Ameryki, które kiedykolwiek spotkasz w swoim życiu” - otwarcie i wreszcie przyznała, patrząc w górę iw oczy. W końcu wzięła głęboki wdech, patrząc na niego. Nie, nie okazał żadnego zdziwienia, chociaż był głęboko zaskoczony wewnętrznie, ale wiedział, czego prawdopodobnie chciała i czego potrzebowała w tym momencie. Czekał na więcej.
„Prawdopodobnie mówisz sobie, że ta kobieta od razu potrzebuje seksu, a ona bardzo go potrzebuje, prawda? Cóż, tak, tak, bardzo go potrzebuję i tak, prawdopodobnie też potrzebuję go od razu., Lucas - i na chwilę przestała mówić. Spojrzeli na siebie. Miał myśli w głowie, ale nie miało znaczenia, co myśli. Wiedział, czego potrzebowała. Potrzebowała mężczyzny, w którym mogłaby ją kochać, ale także kochać ją fizycznie.
- Jeśli chcesz Amandę - zaczął. - Położę się z tobą i będę się z tobą kochał. Ale to tylko wtedy, gdy ty też mnie chcesz. Zaskoczyły ją jego słowa.
"Będziesz?" powiedziała. - Nawet jeśli przywiozłem cię tutaj pod fałszywym pretekstem? - Słuchaj Amando, zawsze uważałem cię za słodką kobietę, ale zawsze i mam to na myśli, zawsze uważałem cię za bardzo atrakcyjną kobietę - powiedział z kamienną twarzą. - Ja, naprawdę bardzo atrakcyjna kobieta? powiedziała. - Mam na myśli cały ten tłuszcz i wszystko? ona dodała.
"Musisz być szalony, Lucas!" „Nie, nie jestem szalona. Zawsze czułem, że jesteś seksowną i atrakcyjną kobietą. Po prostu pracując w tej samej szkole, nie sądziłem, że kiedykolwiek byłoby właściwe, abyśmy kiedykolwiek razem. Wiesz - powiedział jej. W tym momencie jej hormony weszły na wyższy poziom.
- O Boże - mimowolnie wypuściła, gdy na jej twarzy widać było oznaki seksualnej nędzy. "Co jest nie tak?" powiedział. - Ja, nie mogę ci powiedzieć - powiedziała.
Zapytał dlaczego. - Ponieważ, cóż, po prostu nie mogę, Lucas. Spojrzał jej głęboko w oczy i przyjrzał się jej twarzy. Nagle to wszystko do niego dotarło. Lucas uśmiechnął się i przysunął się coraz bliżej, a nawet bliżej niej, podczas gdy zaczęła się trochę martwić, dlaczego robi to, co robi.
Złożył pocałunek na jej ustach. Odwróciła się, kiedy to poczuła, ale zdała sobie sprawę, że jego pocałunek był niesamowicie dobry i natychmiast zapragnęła kolejnego. Jej hormony gwałtownie szalały, w wyniku czego przejęły kontrolę. „Ohhhhhhh, przepraszam Lucas, ale muszę to zrobić” i położyła go na plecach, a Amanda położyła się na swoim gościu.
Zaczęła całować jego usta bez porzucenia, a kiedy to robiła, zauważyła, że jej ręce obejmują jego ciało bardziej emocjonalnie niż kiedykolwiek. Kiedy go pocałowała, drzemiąca w niej moc wzrosła. Chciała jego kutasa.
Chciała poczuć to w swoich dłoniach, chociaż jego spodnie oczywiście to zakrywały. To jej nie przeszkadzało. Nadal go całowała, a kiedy to robiła, Amanda sięgnęła w dół i potarła jego krocze. „Ohhh mmmmmm, to jest takie miłe,” powiedział. - Jeśli cię to nie obchodzi, chciałbym dziś wieczorem przejść całą drogę, dobrze? - Myślę, że to zadziała - powiedział, uśmiechając się, po czym pchnęła go z powrotem na kanapę.
Z łatwością kontynuowali szaleńcze całowanie. W końcu przypadkowo zsunęli się, a ona powiedziała „Czy będzie dobrze, jeśli pójdziemy do mojej sypialni?”.
starszy mężczyzna znajduje młodszego mężczyznę…
🕑 12 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,743Pierwszy raz ssałem kutasa, kiedy miałem czterdzieści osiem lat. Zawsze pociągali mnie mężczyźni, ale ze względu na stosunek społeczeństwa do homoseksualistów i moją silną religijność…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuMama i ja często się przeprowadzaliśmy po tym, jak ona i tata się rozwiedli. Pierwsze miejsce, w którym mieszkaliśmy, było najładniejsze, ale okazało się, że jest za drogie, kiedy mój…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuNiewiarygodna, prawdziwa historia o pierwszych razach.…
🕑 17 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,407Kristie miała siedemnaście lat. Znałem jej mamę, Kelly. Wszyscy byliśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi, chodziliśmy do kościoła. Lubiłem mamę Kristie, ale nie mogłem znaleźć sposobu, by…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu