Najlepsi przyjaciele z dzieciństwa dorastają i uświadamiają sobie, że ich pociągają.…
🕑 35 minuty minuty Pierwszy raz HistorieByli dziećmi, kiedy po raz pierwszy się pocałowali. Dorastając razem w tej samej okolicy, Kaori i Samuel nie znali się od samego początku. Kaori właśnie przeprowadziła się do San Diego z Tokio w Japonii. Jej ojciec był architektem i znalazł lepiej płatną pracę w USA. Jej matka była gospodynią domową, która zajmowała się głównie swoją córką i mężem.
W wieku 10 lat Kaori potrafiła mówić po angielsku na tyle, by radzić sobie w szkole, ale wyśmiewanie było częścią jej codziennego życia w klasie. Inni uczniowie drażnili się z nią, gdy czytała na głos, a także chichotali i chichotali, gdy musiała wymawiać pewne słowa, które zawierały dużo dźwięków „r”. Wgłębienie wcale nie było lepsze. Próbowała porozmawiać z innymi dziećmi, ale zlekceważyły ją i kazały zostawić je w spokoju. Zasmucona podeszła powoli do drzewa i po prostu siedziała tam, aż nadszedł czas, aby wrócić do klasy.
Zanim zadzwonił dzwonek, zauważyła, że chłopak się na nią gapi. Zastanawiała się, kim był i chciała wiedzieć, dlaczego się na nią gapił. Zanim się zorientowała, zadzwonił dzwonek i pora wracać do klasy.
W drugiej połowie dnia szkolnego marzyła o tym, by być w domu z matką i ojcem, ale sprowadziłaby na ziemię imiona i śmiała się z innych dzieci, które na nią wskazywały. Wracając do domu, Kaori płakała z powodu leczenia, jakie robiły jej inne dzieci. Zanim weszła do swojego domu, otarła łzy i spróbowała oczyścić twarz, aby ukryć ból. Przy stole jej ojciec zapytał, jak minął jej pierwszy dzień.
Powiedziała, że to w porządku i opowiedziała, jak nawiązuje przyjaźnie. Kłamstwo, które opowiadała, nie oszukało jej matki, ale nic nie powiedziała. Wiedziała, że jej córka miała bardzo ciężki dzień, ale nic nie powiedziała. Przygotowując się do spania, jej mama powiedziała jej, że ludzie mogą być w Ameryce całkiem nieźle, ale wyjaśniła, że jest też wielu dobrych ludzi. Słowa matki pocieszyły ją i tej nocy mogła spokojnie spać.
Następny dzień zaczął się dla Kaori tak samo, zwykłe drażnienie się z jej wyglądem i językoznawstwem. Czytając w ciszy, Kaori zaczęła rozglądać się po klasie. Zauważyła, że chłopak, który wpatrywał się w nią poprzedniego dnia na przerwie, był w tej samej klasie i był po drugiej stronie pokoju.
Odwrócił wzrok od swojej książki i zobaczył ją. Oboje spojrzeli na siebie. Uśmiechnął się do niej i pomachał jej. Ten widok sprawił, że Kaori uśmiechnął się i pomachał do niego.
Zanim można było zrobić jakikolwiek inny rodzaj komunikacji, nauczyciel powiedział im, aby wrócili do cichego czytania. Zrobili to, ale nie przed tym, jak wymienili ze sobą ostatni uśmiech przed powrotem do swoich książek. Niedługo potem zadzwonił dzwonek na lunch. Kaori znowu usiadła przy drzewie, jedząc swoje bento, które zrobiła dla niej matka, składające się z kilku klusek z naklejkami, świeżych owoców, ryżu na parze i zielonej herbaty do picia w termosie.
Zanim zdążyła zjeść swój lunch, inne dzieciaki podeszły do niej i zaczęły się jej dokuczać, jak jej obiad wyglądał okropnie. Jedna z nich wytrąciła jej lunch z ręki i zobaczyła, jak całe jedzenie, które robiła jej matka, spada na trawę. Teraz we łzach Kaori po prostu kazała im odejść i zostawić ją w spokoju. Dzwonek zadzwonił ponownie; nadszedł czas, aby wrócić do klasy. Dla Kaori czas płynął wolno.
Chciała tylko, żeby dzień się skończył, żeby mogła wrócić do domu. Wreszcie zadzwonił ostatni dzwonek. Wracając do domu, wyobrażała sobie, że wraca w ramiona matki i czuje zapach jej specjalnego sukiyaki duszonego w garnku. Jej wyobraźnię roztrzaskało miejsce czekających na nią dzieci tuż przed nią.
Dwóch chłopców i dwie dziewczyny otoczyli Kaori, szydząc z niej swoimi imionami. Zanim jedno z dzieci zdążyło zrobić cokolwiek innego, jedno z nich niespodziewanie spadło na chodnik. Pozostała trójka spojrzała na niego zdezorientowana, po czym kolejny upadł na chodnik.
Rozglądając się, zauważ postać za Kaori. Rozpoznają, kto to jest. Co ważniejsze, Kaori go rozpoznaje.
To był chłopak, do którego machała. Uderzył dwóch chłopców z grupy od tyłu i sprawił, że upadli jak kamienie. „Każdy z was, dupki, kiedykolwiek się do niej zbliży, przysięgam, że zrobię o wiele gorzej niż”, powiedział chłopak bardzo donośnym głosem.
"Słyszysz mnie?" Zamiast zostać i zobaczyć, co jeszcze zrobi, pobiegli krzycząc: „Będzie ci przykro, że to zrobiłeś!” Chłopak spojrzał na Kaori i zapytał, czy wszystko z nią w porządku. "Tak, wszystko w porządku. Dziękuję za pomoc." W nieco jąkającym się zdaniu zapytała: „Kim jesteś?”.
„Przepraszam, że się nigdy wcześniej nie przedstawiłem” – powiedział. "Jestem Sammy. Miło cię poznać." Po wypowiedzeniu swojego imienia podał jej rękę, aby pomóc jej wstać. Wyciągnęła rękę i złapała go za rękę, a on użył swojego ciężaru, by podnieść ją na nogi.
Teraz stojąc na własnych nogach, nie puściła jego ręki. Wpatrywała się w jego oczy; były mieszanką zieleni i brązu. Sammy zrobił to samo, wpatrując się w te wielkie brązowe oczy, prawie się w nich zatracając. Obie wróciły do rzeczywistości w tym samym czasie.
Byli blisko parku, więc zaprowadził ją na ławkę. „Widziałem, że rozlali ci lunch. Nadal jesteś głodny” – zapytał. Po tych słowach otworzył plecak, włożył rękę i wyjął połowę kanapki z masłem orzechowym i galaretką z torebki na kanapki.
"Tutaj, możesz to mieć." Bardzo głodna i bardzo wdzięczna swojemu bohaterowi, wzięła kanapkę i zaczęła jeść małymi kęsami. Podczas jedzenia powiedział: „Od teraz ci faceci nie będą cię już krzywdzić. Będę twoim przyjacielem, więc od teraz nie będziesz sam.
To, co ci faceci ci zrobili, było podłe. wrócą, będę tam dla ciebie, dobrze? "Dziękuję. Nazywam się Kaori. Dziękuję za kanapkę." Po raz pierwszy odkąd przyjechała do szkoły, poczuła się szczęśliwa.
Nie tylko po to, by poznać miłą osobę, ale po raz pierwszy w życiu skosztowała masła orzechowego i galaretki, a to jej smakowało. Dokończyła kanapkę i odkurzyła okruchy sukni. Sammy odprowadził ją do domu, żeby upewnić się, że jej prześladowcy do niej nie wrócą. „Do zobaczenia jutro, Kaori.
Pa”, powiedział Sammy. Pomachał i ruszył do swojego domu, który znajdował się kilka domów dalej od jej domu. Pomachała na pożegnanie i weszła do swojego domu.
Po obiedzie, zanim położyła się do łóżka, opowiedziała matce wszystko, co wydarzyło się tego dnia, i opowiedziała jej, jak poznała naprawdę miłego chłopca, który dał jej trochę swojego jedzenia. Jej matka początkowo była zaniepokojona, ale widziała, że jej córka zaprzyjaźniła się i nie może być szczęśliwsza dla niej. Pocałowała Kaori na dobranoc i zgasiła światło.
Kaori zapadła w głęboki, spokojny sen i czekała następnego dnia w szkole na spotkanie ze swoją nową przyjaciółką i była gotowa stawić czoła wyzwaniom, jakie rzuca jej świat. Dni zamieniły się w tygodnie, tygodnie w miesiące i zanim się zorientowali, rok szkolny miał się kończyć. Codziennie od pierwszego spotkania grali zawsze po szkole iw weekendy. Rodzice Kaori od czasu do czasu spotykają się z rodzicami Sammy'ego.
Matka Sammy'ego była nauczycielką, a jego ojciec był wykonawcą. Rodzice Kaori wprowadzili ich do sushi, podczas gdy rodzice Sammy'ego wprowadzili Kaori do pizzy kalifornijskiej. Ponieważ byli tak blisko plaż, często widywali swoje dzieci bawiące się, budujące zamki z piasku i ścigające się, aby zobaczyć, kto jest najszybszy.
Czasami dawali się ponieść emocjom i ścigali się nawzajem aż do pomostów. Dzisiaj jednak różnił się od wszystkich innych dni, kiedy eksplorowali pomosty. Zmęczeni szybkimi sprintami oboje odpoczywali na skałach, próbując złapać oddech. Siedząc obok siebie, oboje wpatrywali się w ocean i wpatrywali się w niego w pochmurny dzień, więc próbując odpocząć, poczuli naprawdę przyjemny powiew wiatru. Z nieznanych mu powodów Kaori postanowił usiąść trochę bliżej czasu Sammy'ego.
Położyła głowę na jego klatce piersiowej i słyszała bicie jego serca. Zamknęła oczy i próbowała to sobie wyobrazić. nie niepokoił Sammy, więc objął ją ramieniem i oparł brodę na czubku jej głowy, wpatrując się w morze. "Sammy," powiedział Kaori, próbując zwrócić jego uwagę. – Tak, Kay – odpowiedział.
"Przepraszam, Kaori." Wiedział, jak bardzo nienawidziła, kiedy wymawiał jej imię w ten sposób. "Czy kiedykolwiek podziękowałem ci za bycie moim przyjacielem?" „Tylko około 900 razy”, powiedział sarkastycznie. Oboje się trochę roześmiali, po czym Kaori uniosła głowę i spojrzała Sammy'emu w oczy. "Chciałem tylko, żebyś wiedział, że naprawdę uważam, że jesteś moim najlepszym przyjacielem na całym świecie." „To samo słyszałem, Kaori, ty też jesteś moim najlepszym przyjacielem” – powiedział Sammy.
Wciąż wpatrując się w jej oczy, czułem, że może się zgubić w jej oczach, z jakiegoś powodu nie mógł odwrócić wzroku. Tak samo było z Kaori. Czuła, że nic złego jej się nie stanie, kiedy był blisko niej. Czuła się bezpieczna z Sammym i nie chciała go puścić.
Obaj wpatrywali się w siebie przez około minutę, po prostu wpatrując się i trzymając się nawzajem. Następnie, przez niewyjaśnione siły, pochylili się do przodu, zamknęli oczy i przywarli do siebie. To był ich pierwszy pocałunek. Pozostali tak tylko przez kilka sekund, ale wydawało im się, że trwało to znacznie dłużej. To było coś więcej niż tylko uczucie; czuli się prawie pod wpływem alkoholu.
Podczas pocałunku oboje otworzyli oczy i szybko odsunęli się od siebie. Krótka chwila zdumienia i lekkiego szoku została przerwana, gdy oboje zachichotali. Następnie Sammy rzucił się na Kaori i zaczął łaskotać jej żebra, jej najbardziej łaskoczące miejsce. - Gotcha! - powiedział i szybko pobiegł do niego, próbując wrócić na plażę.
Kaori nie zamierzał pozwolić mu uciec. Pobiegła tak szybko, jak mogła, próbując zrzucić go do wody, aż w końcu zbliżyła się do niego, a potem skoczyła i skoczyła na jego plecy, zabierając ich oboje do wody. Wkrótce potem usłyszeli głosy rodziców. "Hej, robi się ciemno. Czas wracać do środka! Chcesz się przeziębić?" — Oj, stary, do bani — powiedział Sammy.
"O tak," powiedział Kaori. Weszli na plażę i zaczęli iść do swoich domów, ale oboje wciąż mieli pocałunek w głębi ich umysłów. Rok szkolny się skończył, tygodnie zamieniły się w miesiące.
To było tak, jakby byli bratem i siostrą. Ilekroć jeden miał problem, drugi był przy drugim. To było coś więcej niż przyjaźń; to była więź, którą dzielili tylko ci dwaj.
To było prawie tak, jakby te dwie istoty ludzkie, te dwie dusze, zostały stworzone dla siebie. Dzielili się wszystkim o swoim wspólnym życiu, myślach, marzeniach i lękach. Kiedy chodziło o umawianie się z innymi ludźmi, stało się to dla nich dziwnym tematem do rozmowy. Nigdy nie wiedzieli dlaczego.
Ilekroć jeden miał randkę, drugi stawał się ostrożny i trochę zazdrosny. Ale bez względu na to, z kim się spotykali, zawsze myśleli o drugim. Nigdy nie mieli stałych ani szybkich związków, zawsze do siebie wracali.
I nigdy nie kwestionowali dlaczego. To znaczy do teraz. Z miesięcy zamienił się w lata. Byli teraz juniorami w liceum, oboje mieli po 18 lat.
Kaori poznała więcej i lepszych przyjaciół w liceum. W szkole średniej Sammy i Kaori byli zaangażowani w różne grupy. Był w drużynie lekkoatletycznej, a ona zajęła się sztuką. Mimo że sportowcy nigdy nie byli związani z maniakami sztuki, Sammy i Kaori wciąż spędzali czas podczas lunchu, po szkole i w weekendy. Pewnej nocy w domu Sammy'ego grali w gry wideo; Kaori na kanapie, Sammy na podłodze.
Zawsze skopano mu tyłek, gdy grał w Kaori w Mortal Kombat. Po przegranej po raz dziesiąty odłożył kontroler i usiadł na kanapie obok niej. — Ty kobieto.
Ile razy to teraz? Sześć razy z rzędu? - spytał Sammy. – Bardziej jak dziesięć dla ciebie, kolego – powiedziała. "Naprawdę jesteś do niczego." – Cóż, niektórzy angielski wydają się coraz lepsi – powiedział sarkastycznie Sammy. Uderzyła go w tył głowy i powiedziała: „Ty dupku! Przynajmniej nie mam porno na moim komputerze”. Po wysłuchaniu Sammy połaskotał ją w żebra.
Zaczęli mocować się na kanapie. Chociaż Sammy wiedziała, gdzie Kaori jest najbardziej łaskotany, znała również jego słaby punkt. Doskonale pamięta, jak odkryła jego punkt nacisku. Stało się to, gdy Kaori był w pokoju Sammy'ego, gdy brał prysznic.
Przeglądała internet na jego komputerze w poszukiwaniu ubrań, ale potem postanowiła trochę powęszyć. Rozejrzała się po jego plikach multimedialnych, próbując sprawdzić, jaką ma muzykę, i zobaczyła jego folder wideo. Dwukrotnie kliknęła plik i zobaczyła, że zawiera około trzech gigabajtów plików. Kliknęła jeden z plików i zobaczyła odtwarzanie wideo dwóch osób uprawiających seks. po raz pierwszy widziała pornografię.
O dziwo, wcale nie była zszokowana. Zauważyła, że jej oddech stał się cięższy i zaczęła się moczyć na widok mężczyzny na filmie. Twarda, pulsująca erekcja wsuwająca się i znikająca z płci kobiety sprawiała, że oddychała jeszcze ciężej.
Wcześniej uczyła się edukacji seksualnej, ale nigdy nie powiedziano jej, jaka jest pornografia. Kiedy jej umysł był w transie, jej ciało zaczęło samo się poruszać. Lewa ręka powoli masowała prawą pierś po zewnętrznej stronie koszulki, a prawa ręka zaczęła dotykać zakrytego majtkami rozcięcia w nogawce krótkich spodenek treningowych. Wrażenie jej opuszków palców przesuwających się po gładkiej tkaninie, która zakrywała jej mokrą dziurę, sprawiło, że była jeszcze bardziej mokra.
Zamknęła oczy i zaczęła powoli pocierać swój wilgotny seks, a potem zaczęła mocniej i szybciej, oblizując usta, starając się nie jęczeć tak głośno. Jej lewa ręka wsunęła się pod spódnicę, pod czerwony koronkowy stanik i zaczęła ściskać jej jędrną pierś. Gdy tylko jej kciuk i palec wskazujący otarły się o wyprostowany sutek, lekko go uszczypnęła i znalazła się na innym poziomie seksualnej przyjemności. Przez dobre 2 minuty była jedyną osobą na świecie.
Nagle ogarnęło ją najbardziej ciepłe, mrożące uczucie emanujące z jej wilgotnej szczeliny. Zaczęła wyginać biodra i jej ciało zamarło na kilka sekund. Potem upadła na krzesło, wyczerpana, ale upadając, jakby unosiła się w powietrzu.
Szybko wracając do rzeczywistości po tym, jak usłyszała otwierające się drzwi prysznica, szybko zebrała się w sobie i spytała, po czym zamknęła teczkę na komputerze. Ale nie była wystarczająco szybka. Sammy wrócił do swojego pokoju spod prysznica i odkrył, że jest na jego komputerze i ogląda pobraną przez niego pornografię. Zbladł z zakłopotania, ponieważ jego najlepszy przyjaciel odkrył sekret, o którym nie chciał, żeby się dowiedziała. Kaori pomyślała, że przyda jej się event, żeby spróbować ukryć się przed faktem, że właśnie masturbowała się w jego pokoju.
- Fajny film, który tu masz - powiedziała żartobliwie z uśmiechem. "Czy to twój osobisty faworyt?" "Nie!" Sammy powiedział szybko: „To nic, wynoś się stąd do diabła! Pozwól mi się ubrać, do cholery!” Kaori nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Szybko wyszła wciąż chichocząc.
Po tym, jak wyszła z pokoju i zamknęła drzwi, już miał się przebrać, aż coś przykuło jego uwagę. Zauważył niewielką smugę płynu na swoim krześle przed komputerem. Zaciekawiony, przesunął opuszkami palców po substancji i potarł między palcami i kciukiem, próbując dowiedzieć się, co to jest. To było jak wodnisty żel.
Następnie podniósł palce do nosa i powąchał. Był to piżmowy zapach z nutą słodyczy. Zanim zdążył ustalić, co to było, Kaori krzyknął: „Pospiesz się, spóźnimy się na film!” Po tym ubrał się, zszedł na dół i wyrzucił z pamięci znaleziony płyn. Rok później wróciłem do ich zapasów na kanapie. Sammy został przygwożdżony i nie mógł wstać.
Próbował zablokować Kaori, ale nie był wystarczająco szybki. Po szybkim śmiechu i złapaniu oddechu coś się zmieniło. Jej czarne włosy spływały teraz kaskadą nad jego głową i znów się na siebie gapili. Była tak blisko jego twarzy, że czuł ciepło jej oddechu.
Kiedy próbowali się poruszać, dokonali zaskakującego odkrycia. Jego prawa ręka była na jej lewej piersi, a lewa na jednym z policzków jej bardzo wyprofilowanego tyłka. Ale to ustawienie kolana naprawdę przyciągnęło uwagę. Jego lewe kolano było teraz mocno osadzone na kroczu Kaori. Ponieważ Sammy miał na sobie szorty, jego kolano czuło ciepło pochodzące od Kaori i czuło, jak zaczęło robić się mokre.
Mimo że miała na sobie spodnie dresowe, wciąż czuł jej ciepło. Kaori nie była wyjątkiem. Miała lewą rękę wokół jego głowy, ale jej prawa ręka była na jego nabrzmiałym wybrzuszeniu. Poruszyła prawą ręką, próbując ją odsunąć, ale zamiast tego próbowała ją chwycić.
Obaj byli teraz podnieceni do poziomu, którego nigdy wcześniej nie doświadczyli. Żaden z nich nie wiedział ani nie rozumiał, co się wtedy dzieje. Ich ciała poruszały się same. Jego kolano pocierało jej wilgotne krocze, a dłonie ściskały jej tyłek i piersi. Jej prawa ręka z ogromnym naciskiem pocierała teraz jego w pełni wyprostowaną erekcję.
Oboje zaczęli teraz jęczeć i oddychać jeszcze ciężej. Nagle obaj znieruchomieli i nie poruszyli się, ale nie przyszli. Teraz łapali powietrze, próbując odzyskać siły z tego, co się działo.
Kiedy wrócili na ziemię, zdali sobie sprawę, co robią. Spojrzeli na siebie z niedowierzaniem. Zszokowany i trochę przestraszony Kaori wstał z Sammy'ego i wybiegł prosto z frontowych drzwi swojego domu. "Kaori," powiedział, "wszystko w porządku?" Wstał tak szybko, jak mógł, aby spróbować podążać za nią, ale potknął się o stolik do kawy. Próbując zablokować ból, zastanawiał się, jak się czuje i dlaczego tak szybko odeszła.
Kaori pobiegła prosto do domu i weszła do swojego pokoju. Próbowała rozgryźć, co się z nią właśnie stało, i zastanawiała się, czy z Sammym wszystko w porządku. Jej umysł pędził milę na sekundę i właśnie zaczął wirować wokół niej, kiedy usiadła, w końcu była w stanie złapać oddech.
Położyła się, by odpocząć, próbując kontemplować, co wydarzyło się w jego domu, ale zamiast tego zapadła w szybki sen. Po tym, jak Kaori opuścił swój dom, Sammy wziął worek z lodem i powoli kuśtykał do swojego pokoju. Usiadł na łóżku, położył plecak na stopie i położył się z powrotem na łóżku. Podobnie jak Kaori, próbował dowiedzieć się, dlaczego pobiegła po ich małej „sesji”.
Ale ogarnęło go zmęczenie i on też zapadł w sen. Kiedy oboje się obudzili, była późna noc. Próbując się obudzić, zaczęli się odwracać, by obudzić resztę swoich ciał. Sammy myślał o Kaori. Przypomniał sobie uczucie, kiedy jego kolano pocierało jej krocze.
Przypomniał sobie, jaka była gorąca i mokra, i zaczął go podniecać. Zastanawiał się, czy dobrze o niej myśleć. Była dla niego praktycznie siostrą.
Przez cały czas, kiedy się znali, nigdy nie patrzył na nią w ten sposób, aż do teraz. Zanim się zorientował, jego penis był w pełni wyprostowany. Logika powiedziała mu, że powinien po prostu przestać o niej myśleć i spróbować się kontrolować.
Z drugiej strony instynkt miał silniejszy głos. Jego ręka ześlizgnęła się po jego klatce piersiowej i nawiązała kontakt z wybrzuszeniem, które tworzył. Najpierw zaczął masować mosznę i jądra. Następnie przeniósł się do trzonu swojego powiększonego członka i zaczął powoli go gładzić w górę iw dół, cały czas myśląc o Kaori w swoim umyśle.
Przez dziesięć minut zaczynał i zatrzymywał się, zaczynał i zatrzymywał, zatrzymywał się i zaczynał, próbując zbudować punkt kulminacyjny, aby dojść do siebie. W końcu miał obraz jej wielkich brązowych oczu iw końcu wytryskał spermą w swoich szortach. Tak samo było z Kaori kilka domów dalej. Miała w umyśle obraz jego kutasa i zaczęła muskać palcem zakryte wargi pochwy.
Skręciła wargi sromowe, aby spróbować jak najlepiej wykorzystać przyjemność, w której teraz pływała. Gdy powoli wsunęła środkowy palec w mokrą szparę, wciągnęła powietrze i wygięła plecy w łuk, wskazując na sztywne sutki. powietrze. Po około minucie włożyła drugi palec, czyniąc go jeszcze mocniejszym dla jej dziewiczej dziury.
Aby rodzice nie słyszeli jej jęków, przewróciła się na brzuchu i przyklęknęła, mając nadzieję, że poduszka stłumi jej odgłosy. Zsunęła spodnie dresowe do kolan, a czarne bawełniane majtki wkrótce poszły w jej ślady. Jej dolna część tułowia była teraz w pełni odsłonięta, a jej tyłek uniósł się w powietrzu. Ponownie włożyła w siebie lepkie palce i zaczęła się pieprzyć jak szalona. Tak bardzo chciała dojść, ale nie chciała się skończyć.
Masturbowała się już wcześniej, ale czuła się przy niej o wiele lepiej. Kiedy wyobraziła sobie kutasa Sammy'ego w stanie pełnej erekcji, podeszła i doszła naprawdę mocno. Doszła tak mocno, że gdy tylko to zrobiła, upadła na łóżko, prawie omdlała. Obaj wreszcie zadowolili się myśleniem o sobie nawzajem.
Kaori i Sammy czuli się teraz, jakby unosili się w morzu seksualnej rozkoszy. Zamiast żalu oboje zasnęli, tylko z uśmiechem na twarzach. Następny dzień był nieco niezręczny. Teraz widzieli się w innym świetle.
W ciągu następnych kilku dni zaczęli się czuć dziwnie wokół siebie. Nadal spędzali czas podczas lunchu i po szkole, ale było między nimi wiele niezręcznej ciszy. W końcu, pewnego dnia, kiedy byli na plaży jedząc lody w rożkach, Sammy przełamał lody i zadał jej pytanie, które chciał jej zadać.
"Dlaczego wczoraj odszedłeś tak szybko?" on zapytał. „Nie wiem” – odpowiedziała. Wydawała się zdenerwowana, próbując znaleźć powód. „Po prostu przestraszyłem się i nie wiedziałem, co do cholery myśleć. - Tak, domyśliłem się tego.
Ale pozwól, że cię o coś zapytam; czy żałujesz tego, co wydarzyło się tamtego dnia między nami? Bądź szczery. "Czy naprawdę muszę odpowiedzieć na to pytanie?" "TAk." "Szczerze… nie. Nie żałuję; właściwie… trochę mi się podobało. Ale nie jestem pewien, czy to było właściwe. A co z tobą, żałujesz tego?" „Niczego nie żałuję.
Dla mnie też było to bardzo dobre”. W tym momencie Sammy dostrzegł okazję, by połaskotać jej żebra i skorzystał z niej. "Mam znowu!" powiedział, próbując ją przebiec z lekko zranioną kostką. Nie zamierzała pozwolić mu ujść mu na sucho, więc postanowiła nie być litościwa i spróbować zabrać go do wody. Za pomostami przeskoczyła przez skały i znalazła Sammy'ego siedzącego, próbującego zetrzeć ból ze stopy.
Nie zauważył, ale Kaori z pewnością to zrobił. Sammy siedział w miejscu, w którym pocałowali się po raz pierwszy. Poczuła, że jej żołądek zawiązuje się w supeł i powoli podeszła do niego. Wstał i zobaczył, że idzie w jego kierunku. Dopiero wtedy zorientował się, gdzie jest, a co ważniejsze, gdzie byli.
Miał to samo uczucie w żołądku. Uśmiechnął się do niego i trochę zachichotał. – Naprawdę tego nie żałujesz? Zapytał ją "Nie… ja nie", odpowiedziała, lekko się do niego uśmiechając. Wiedzieli, co teraz czują.
Nie byli podnieceni; podniecali się nawzajem. Instynkt przejął kontrolę i kontrolował ich ciała jak wypełnione pożądaniem marionetki. Nie obchodziło ich już, czy ktoś ich zauważy. Poczucie bycia złapanym sprawiło, że byli jeszcze bardziej napaleni. Sammy położył plecy Kaori na skałach.
Ich usta znów się zetknęły, ale teraz się całowały. Próbowali posmakować jak najwięcej swoich ust. Przerwali i Sammy powoli ukląkł. Chwycił jej spodnie i zsunął je do kostek.
Powitał go widok jej starannie przyciętej szczeliny. Kaori przeczesała dłonią jego brązowe włosy, przybliżając go do swojej płci. Żaden z nich nie wiedział, jak uprawiać seks oralny, więc wkraczał na nowe terytorium. Zamiast myśleć, jak to zrobić, po prostu to zrobił.
Po prostu zaczął lizać usta i całować je. Następnie wziął swoje dwa palce i rozchylił usta. Wsadził w nią język i zakręcił nim.
Spróbował jej po raz pierwszy. Nie przypominało to tego, co słyszał od swoich przyjaciół w szatni. Miałem słony słodki smak o piżmowym zapachu. Zaczynała tracić rozum, ponieważ nigdy wcześniej nie czuła się tak jak wcześniej, nie mówiąc już o bliskości z innym mężczyzną. Nieświadomie zaczął lizać wyżej, teraz przesuwając językiem po jej różowej łechtaczce.
Zaczęła wyginać biodra i jeszcze szybciej ocierać się o jego twarz. W jednej chwili Kaori miała swój pierwszy orgazm z mężczyzną. Jej oddech zwolnił i stał się łagodniejszy, sygnalizując Sammy'emu, że jest wyczerpana.
"Moja kolej." powiedział Kaori. Podniosła go z powrotem na nogi, obróciła i oparła na skałach. Nie marnowała czasu, pragnęła go i chciała go teraz. Prawie rozerwała mu szorty na strzępy. W końcu dotarła do penisa Sammy'ego w stanie wzwodu i pogłaskała jego trzon, ściskając jego jądra.
Zbliżyła głowę do jego kutasa i zaczęła lizać głowę. Obserwowała jego reakcje, liżąc główkę jego kutasa. Miał zamknięte oczy, ale wiedziała, że mu się to podoba. Następnie włożyła całą głowę do ust i masowała ją językiem.
Natychmiast zamknął oczy i skoncentrował się na wrażeniach, jakie odczuwał z jej języka i ust. Powoli kiwała głową w przód iw tył, upewniając się, że nie przeoczyła uderzenia. Niedługo potem nie mógł już dłużej znieść i powiedział jej, że niedługo przyjdzie.
Słysząc to, odsunęła się i przez kilka sekund głaskała jego kutasa. W końcu przyszedł, a ona znalazła się tuż przed strumieniem spermy. Nie chciała przegapić; chciała, żeby sperma szła na całą jej twarz.
Sammy sapnął i wypuścił płyn na jej twarz. Ciepło było tak relaksujące dla Kaori. Patrzyli na siebie nowymi, pożądliwymi oczami.
I nie chcieli, żeby to się skończyło. Wyciągnął serwetkę i zanurzył ją w morskiej wodzie. Następnie podniósł ją na nogi i wytarł serwetką ze spermy. Żadne z nich nie wypowiedziało ani jednego słowa; po prostu się do siebie uśmiechali.
Trzymali się za ręce, kiedy wracali na główną plażę. – Co czujesz? – zapytał Sammy. - Cóż, nie żałuję. Naprawdę mi się podobało.
A co z tobą? „Czuję, że nie chcę, żeby to się skończyło”. Odpowiedział. "Kocham Cię." Żaden z nich nie zrozumiał tego, co właśnie zostało powiedziane, aż do 5 sekund później. Wtedy to ich uderzyło. „Jezu, co do cholery właśnie powiedziałem?” powiedział Sammy.
"Chodź za mną." Kaori odpowiedział. Zaprowadziła go do swojego domu. Gdy drzwi się zamknęły, znów na niego spojrzała. On przemówił pierwszy.
"Pamiętasz ten dzień na plaży?" – Tak – powiedziała powoli. „Pamiętam to bardzo dobrze. To było wtedy, gdy pocałowaliśmy się po raz pierwszy. To był jedyny pocałunek, jaki mieliśmy”. „Pamiętam i przeżywam ten dzień cały czas”, powiedział Sammy.
„Te cholerne filmy porno nic dla mnie teraz nie robią. Kiedy myślę o tobie, kiedy się masturbuję, czuję się o wiele lepiej. I… Jezu, co ja do cholery robię? …" "Nie Sam", powiedział Kaori. „Nie przepraszaj. Ja też mam wyznanie.
Kiedy rok temu byłam w twoim pokoju tego dnia, nie zauważyłeś, ale ręcznik zsunął się i mogłem zobaczyć twojego penisa. Od tego czasu dotykam się w nocy myśląc o twoim pięknym kutasie. I………Byłam w tobie zakochana od najdłużej. Podeszła do niego i trzymała jego twarz w dłoniach, czuła małe włoski na jego zarostu, a on kochał delikatny dotyk jej gładkich opuszków palców. „Pierwszy raz, kiedy cię spotkałam, był moim ulubionym” – powiedziała.
„Dałeś mi swoją kanapkę. Myślę, że to było moje najpiękniejsze wspomnienie o tobie. – Pocałunek na skałach tego dnia jest mój – powiedział Sammy. – Byłbym trochę zazdrosny, gdybyś był z innym facetem. Bałem się, że zostaniesz skradziony i nigdy więcej cię nie zobaczę." Cichym głosem wyszeptał: "Też cię kocham, Kaori" Łzy zaczęły formować się z oczu Kaori, ale były to łzy radości.
Zamknęły się. ich oczy i zbliżyły głowy. Ich usta zetknęły się po raz drugi. Kaori wsunęła swój język do ust Sammy'ego i po raz pierwszy go posmakowała. Język Sammy'ego wsuwał się i wysuwał z ust Kaori z łatwością.
był dla nich czymś więcej niż pocałunkiem ; prawie, że pocałunki były w całości seksem. Dobrze, że rodziców Sammy'ego nie było w domu i byli w Las Vegas. Przez piętnaście minut oboje całowali się, zachowując się tak, jakby to mógł być ostatni raz.
Przerwała pocałunek i poprowadziła go po schodach do swojego pokoju. Zamknęła drzwi i teraz oboje stali na środku swojego pokoju. Kaori owinęła ręce wokół jego głowy, a on poszedł w jej ślady, trzymając jej ciało blisko do niego. Znowu się pocałowali, ale tylko przez około pięć sekund.
Kiedy się zerwali, ona… powiedział: „Chcę cię. Weź mnie. Jestem twój." "Potrzebuję cię," odpowiedział Sammy.
"Potrzebuję cię bardziej niż kiedykolwiek w moim życiu. Ale nie chcę zajść w ciążę. – W porządku.
Biorę antykoncepcję od około miesiąca, na wypadek, gdyby nadszedł dzień. Chcę, żebyś we mnie wszedł, Sam. Tak bardzo cię kocham.
Kaori powoli uniosła ręce do góry. Sammy podniosła koszulę i naciągnęła ją przez głowę, upuszczając na podłogę. Przywykł widzieć ją w bikini, ale teraz widział ją w koronkowy czarny stanik. Podekscytował go, widząc ją taką.
Sammy uniósł ręce, a Kaori zdjął koszulę, odrzucając ją. Zawsze lubiła widzieć go bez koszulki. Jego mięśnie zawsze wyglądały dla niej dobrze. Podniosła ręce do jego pierś przesunęła opuszkami palców po jego dziobach i wyprostowanych sutkach.
Uśmiechnęła się, drażniąc się z nim. „Czy to jest dobre?” zapytała. „Tak”. Jęknął.
„Czuje się naprawdę dobrze”. Upadł na kolana i zaczął aby zdjąć czarne spodnie dresowe, które miała na sobie do stóp. Miała na sobie czarne stringi i przyglądała się ciasno wokół dolnej części tułowia. Ścisnął paski stringów i pociągnął je w dół do jej kostek. z tyłu jej nogi, powoli wsunął prawą rękę w górę jej nogi, pieścił jej wewnętrzną stronę uda.Kaori zaczęła się trząść.
le i sprawił, że stała się jeszcze bardziej mokra niż wcześniej. Ciecz sącząca się z jej cipki spłynęła po wewnętrznej stronie ud. Przypomniał sobie zapach płynu; w końcu wiedział, że to od niej. Wstając z powrotem, zsunął jej stanik i po raz pierwszy zobaczył ją całkowicie nagą. Jej piersi były pięknie ukształtowane z brązowymi sutkami na końcach, stojącymi w pełni wyprostowanymi.
Nadeszła kolej Kaori, by uklęknąć przed tą, którą kochała. Rozpięła guzik i chwyciła szlufki jego szortów cargo. Zsunęła je powoli, złapała bokserki, które miał na sobie, i również je opuściła.
Została przywitana widokiem jego w pełni wyprostowanego, siedmiocalowego penisa skierowanego do niej. Najpierw złapała jądra, a potem trzonek jego twardego kutasa. Użyła paznokcia wskazującego, aby prześledzić żyłę na wale.
– Masz wspaniałego kutasa, Sam – powiedziała. Umieściła głowę przed jego erekcją i wystawiła język. Zaczęła lizać główkę jego penisa, okrążając głowę gorącym językiem.
Lizawki zaczęły powiększać jego penisa. Z zamkniętymi oczami, skoncentrował się na każdym lizaniu jego opuchniętego członka. Potem poczuł ciepłe, mokre uczucie.
Otworzył oczy, by spojrzeć w dół na Kaori i odkrył, że zaczęła ssać całego jego kutasa. Szła w wolnym tempie, ale też bawiła się jego jajami, robiąc mu loda. Ślina zaczęła zbierać się na podstawie jego penisa i na jej dłoni, gdy go głaskała. Po chwili odsunął od niej swojego kutasa.
„Nadszedł czas, abym odwdzięczył się za przysługę” – powiedział. Podniósł ją z ziemi i położył na łóżku. Ustawił ją tak, że jej tyłek był dokładnie na krawędzi miękkiego łóżka.
Klęcząc przed nią, zaczął chwytać jedną z jej piersi i masować ją w dłoni. sprawił, że Kaori trochę podskoczył. Opuścił głowę i pocałował pod jej piersiami, powoli liżąc skórę, przesuwając ją językiem aż do jej brzucha. Zaczęła głośno jęczeć, wołając jego imię. Wiedział, że była bardzo podniecona, ale jeszcze nie skończył.
Cofnął się trochę, żeby mógł zejść jeszcze niżej na jej ciało. Teraz wpatrywał się w jej płeć, rozchylał usta, by mieć lepszy widok na najbardziej wrażliwe miejsce kobiety. Jego palce były teraz pokryte jej sokami. Podniósł je tak, aby Kaori mógł zobaczyć, jak wciera płyn między palcami i mógł ich wąchać.
„Tak samo było z tym, co było tego dnia na moim krześle” – powiedział. "Jesteś niegrzeczną małą dziewczynką, prawda?" – Tak, tak, jestem – jęknęła. "Jestem twoją niegrzeczną dziewczynką." Powiedziawszy to, opuścił głowę do jej krocza i zaczął lizać wargi jej szparki. sprawiła, że była tak mokra, że jej soki seksualne spływały na jej łóżko. Aby powstrzymać ich od zbytniego zabrudzenia jej łóżka, rozchylił usta i wsunął język tak głęboko, jak tylko mógł, w jej wilgotną pochwę.
Kaori wciągnęła powietrze, po czym wygięła się w łuk od wrażeń, które jego język dostarczał do jej dziurki, i zaczęła jęczeć jeszcze głośniej. Jej soki smakowały jak słony miód. Próbował wyssać jak najwięcej jej płynu. To było inne niż wszystko, czego kiedykolwiek próbował, ale chciał więcej. Sammy użył sztuczki, którą zobaczył podczas oglądania jednego ze swoich pornosów.
Przeliterował jej imię czubkiem języka na jej spuchniętych, sączących się wargach. Szedł powoli, litera po literze. Ale kiedy doszedł do „i”, zaczął od dołu i poszedł do połowy, po czym zatrzymał się. Kiedy zrobił kropkę na „i”, wsunął w nią dwa palce i umieścił czubek na jej łechtaczce.
sprawiło, że Kaori zrobiła się naprawdę gorąca i dzika. Po dwóch kolejnych minutach lizania i ssania warg sromowych, próbując uzyskać jak najwięcej jej smaku, w końcu się odezwała. "Chcę cię we mnie, teraz!" nakazała. „No dalej Sam, nie mogę dłużej czekać. Pieprz mnie.
Pieprz mnie teraz!” Jej błaganie o jego twardego kutasa podnieciło go jeszcze bardziej. Położył się na niej z kutasem w dłoni i gotowy do wyjścia. „Może boleć, ale wkrótce będzie dobrze, dobrze?” powiedział. Skinęła głową. Powoli wsunął swojego fiuta do jej śliskiej dziurki i poczuł lekki opór.
Jej oczy były zamknięte; koncentrowała się na uczuciu między udami. Wydawał się znacznie większy niż jej palce. Był znacznie większy i sztywniejszy niż wszystko, co kiedykolwiek czuła.
Było trochę bólu, ale rozpłynęło się w inne uczucie. Wiedział, że uderza w jej błonę dziewiczą. Jednym silnym pchnięciem złamał jej błonę dziewiczą i zaczął pompować ją i wyprowadzać z jej ciała.
Kaori odczuwał lekki ból, który szybko zamienił się w przyjemność. Oboje wykrzykiwali nawzajem swoje imiona. Następnie Kaori przewrócił go na plecy i zaczął siadać okrakiem na jego kutasie w misjonarzu.
Chwycił jej piersi i uszczypnął sutki, sprawiając, że dla niego jeszcze mocniej unosiła biodra. Minęło dziesięć minut, a odgłosy pochopnego seksu i wzajemne imiona doprowadziły ich do punktu, w którym mieli dopiero nadejść. Właśnie wtedy Sammy powiedział, że zaraz przyjdzie. Słysząc, odpowiedziała swojemu kochankowi.
„Nie wychodź beze mnie, jestem naprawdę blisko” – powiedział Kaori. — Nie zrobię tego — powiedział Sammy. "Ja, ja, ja… nadchodzę!" "Ja też, aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaah!" Mogła poczuć jego ciepłą, tryskającą spermę wypełniającą jej macicę, próbując przedłużyć najwspanialszy orgazm, jaki kiedykolwiek miała.
Potem w końcu wpadła w ramiona Sammy'ego i próbowała złapać oddech. Mogła poczuć, jak jego kutas kurczy się w jej wnętrzu, co jej się podobało. Wstała, żeby spojrzeć na swojego nowego chłopaka w twarz i pocałowała go namiętnie.
Przerwali i znów popatrzyli na siebie. Jego dziewczyna wyglądała tak pięknie z tymi dużymi brązowymi oczami. „Dzięki, że nie pozwoliłeś mi przegapić chwili, Kay”, powiedział Sammy.
"Mówiłem ci, że nienawidzę, kiedy mnie tak nazywasz," powiedział Kaori. "To Kaori. Zrób to dobrze, albo utkniesz z ręką jak przed seksem." "Rozumiem. Ale jeśli tak powiem, byłaś niesamowita dla mojego pierwszego i mam nadzieję jedynego partnera seksualnego. Kocham cię, Kaori Nakamura." „Ja też cię kocham, Samuelu Williamsie”.
Byli tak zmęczeni, że po prostu zapadali w błogi, spokojny sen w swoich ramionach. Obaj mieli uśmiechy, kiedy się przytulali, podczas snu. Kiedy obudzili się następnego ranka, martwili się, czy to, czego doświadczyli, było tylko snem, ale czuli się nawzajem pod prześcieradłami, więc to nie mógł być sen. To była rzeczywistość.
Rzeczywistość dwóch zakochanych dusz. Dla tych dwojga głębokich kochanków wieczność nie była wystarczająco długa. „Na zawsze” było dla nich po prostu za krótkie..
Icole i jej chłopak od 9 miesięcy w końcu uprawiają seks na złych warunkach.…
🕑 7 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,178Nicole usiadła na końcu łóżka. Shaun niedługo przyjdzie, a ona naprawdę ładnie urządziła to miejsce na jego przybycie. Shaun nigdy nie przychodziła do jej domu, ponieważ jej rodzice…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuDługa jazda prowadzi do przekraczania granic…
🕑 16 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,325Od czasu naszej przeprowadzki do Kingston, trzy godziny jazdy od naszego dawnego domu Kitchenera, odbyłem wiele podróży w górę iw dół autostrady. na moje stare znajome terytorium. Ponieważ od…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuGorąca nauczycielka wychowania fizycznego uwodzi ucznia…
🕑 5 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,819Jestem naprawdę dobrymi przyjaciółmi z moim asystentem nauczyciela WF. Pomaga naszej głównej nauczycielce i jest naprawdę miła i miła dla wszystkich. Dopiero co poznałem ją w klasie 9,…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu