Ślepa dziewczyna w deszczu: część 4

★★★★★ (< 5)

Aby znaleźć i złapać Syrenkę.…

🕑 40 minuty minuty Pierwszy raz Historie

Ktoś kiedyś powiedział: „To nie sama chwila się liczy. Liczy się to, że rozumiesz powód, dla którego ta chwila ma znaczenie”. Srebrny 747 wisiał cicho na zimowym porannym niebie, po czym powoli zataczał pełen gracji łuk, gdy podłączył się do swojego systemu ILS i skierował się w stronę ośnieżonego JFK, gdy ja szedłem wzdłuż Coney Island Boardwalk w kierunku Atlantic Avenue i do domu.

Długi spacer dobrze mi zrobił. Oczyściłem głowę. Skoncentruj umysł.

Spójrz na kilka rzeczy z odpowiedniej perspektywy. Zatrzymałem się i odwróciłem, by spojrzeć na morze, gdy zimny północny wiatr wiał wokół mnie podmuchy padającego śniegu. To była sobota. Dzień po poprzedniej nocy, kiedy życie było prostsze i znałem swoje miejsce w wielkim schemacie rzeczy.

Podniosłem rękę i osłoniłem wzrok przed niskim słońcem, ponieważ wydarzenia poprzedniego wieczoru nadal wszystko przysłaniały. Te prostsze dni bezsensownego seksu i bezwartościowych związków dobiegły końca. Lucille Le Plante lubiła mówić, że jest stara jak wzgórza i zaparzyła najlepszą kawę w okolicy.

Spojrzała na mnie z drugiej strony stołu, nalewając mi pierwszą tego dnia filiżankę chow. Kobieta zbliżała się do siedemdziesiątki i przez więcej lat była właścicielką kawiarni, która znajdowała się na rogu mojego bloku. Wszyscy w okolicy znali Lucille, a Lucille znała wszystkich i ich interesy. Lucille była lokalną wyrocznią i nie wstydziła się wypowiadać słów dowcipu i mądrości zdobytych przez lata życia w Nowym Jorku. Właśnie skończyła się ósma, a jej kawiarnia, stylizowana na knajpkę z lat pięćdziesiątych, zaczynała już zapełniać się klientami.

Jej kelnerki Hannah i Lulu robiły swoje za ladą, gdy Lucille podeszła, żeby usiąść ze mną, jak to zwykle robiła w każdy sobotni poranek. Usiadła z powrotem na krześle i sięgnęła, aby przymocować spinkę do swoich gęstych siwych włosów stylizowanych na Doris Day. – Kłopoty z dziewczyną? zapytała. Podniosłem parujący kubek i odpowiedziałem zbolałym uśmiechem i wywróceniem oczami. "Jak zgadłeś?".

Założyła ręce na swoim imponującym biuście zakrytym białym fartuchem. "To proste", mrugnęła, "Fakt, że siedzę na tym krześle naprzeciw ciebie," Wbiła we mnie oczy, "Jak miał na imię ten ostatni?". Przesunąłem się na krześle. "Uh, to byłoby, uh, Suzie." Lucille uniosła prawą brew.

„I Diana.”. „Suzie i Diane huh”, skinęła głową starsza kobieta, „W tym samym czasie to biorę. Pamiętam je. Ładne dziewczyny.

Może powinnaś je rozłożyć trochę bardziej. Dopóki ich nie zużyjesz lub nie znudzisz się jak zwykli ludzie”, uśmiechnęła się, „Chociaż nie wydaje mi się, że jesteś typem, który robi regularnie. Tak długo, jak cię znam, przyprowadzasz inną dziewczynę tutaj w każdą sobotę." Przysiadła ze złożonymi ramionami i popiersiem na stole przede mną. „Kochanie, możesz iść do tej konkretnej studni tylko tyle razy, zanim wyschnie.

W morzu może być mnóstwo ryb, ale nie jest dobrze, jeśli łapiesz tylko tuńczyka. Możesz przegapić tę wyjątkową, która czasami przychodzi nie wiadomo skąd, bo jedyne, do czego przywykłeś, to tuńczyk”. Spojrzałem na nią i usiadłem z westchnieniem. "Myślę, że złapałem syrenę, Lucille." „Ohhhhhh”, wykrzyknęła z zaskoczeniem, „Teraz jest coś. Syrena huh.

To jest historia, którą chciałbym usłyszeć”. Sobota była zazwyczaj dniem na odpoczynek. Aby wypuścić trochę pary. Pomieszkać trochę, a może obejrzeć film, obejrzeć program lub zjeść obiad w ulubionej restauracji.

Poświęć trochę czasu na naładowanie starych akumulatorów, aby być gotowym do dalszej pracy w poniedziałek rano. Do diabła, jeśli naciskasz, trzymaj się, aby policzyć cokolwiek i pieprz się przez całą dobę, aż pożądanie zniknie i będę mógł znowu myśleć prosto. Wysoki popęd seksualny miał naprawdę swoje wady. W tę sobotę siedziałem i patrzyłem przez okno mojego mieszkania, gdy słońce pełzało po niebie, a godziny powoli mijały w tle. Rozwijanie się było ostatnią rzeczą, jaką teraz robiłem.

Bardziej jak zakończenie, gdy moje myśli wirowały w mojej głowie, gdy próbowałem odpowiedzieć na pytania, które zadawali. Najważniejszym z nich było to, co zamierzam zrobić, kiedy znów ją zobaczę w poniedziałek rano w pracy. Co do cholery miałem jej powiedzieć? Przepraszam? Nie miałem tego na myśli? To się po prostu stało. Tam byliśmy.

Razem. Blisko. Dotykałeś mnie, a ja miałam przemożną chęć, by cię dotknąć.

Potem cię pocałować. Przed wszystkimi. O Boże. Osunąłem się na krzesło i potrząsnąłem głową. To brzmiało tak śmiesznie, chociaż każde słowo było prawdą.

Zamknęłam oczy, a wspomnienie tych ust przyszło łatwo i jak się czuły, kiedy smakowałam je własnymi. Potem podeszła do mnie w taki sposób, kiedy ją przyciągnąłem. Zaskoczone westchnienie, gdy zacisnąłem uścisk na jej szczupłej sylwetce i przytuliłem ją do siebie.

Chętnie weszła w moje ramiona bez żadnego oporu. Powoli otworzyłam oczy i spojrzałam w to miejsce, gdzie spotykają się świat realny i wyimaginowany. Miejsce, w którym żyją lub umierają twoje marzenia i nadzieje. Nie wyobrażałem sobie tego. Sposób, w jaki owinęła ramiona wokół mojej szyi i uległe rozchylenie jej ust, gdy pocałunek się pogłębiał, dowodził tego.

Jej reakcja była czymś więcej niż tylko szokiem i zaskoczeniem. Dla niej też migotał płomień. Ale pytanie wciąż istniało. Co ja, do diabła, zrobię w poniedziałek? Jak się okazało, poniedziałek nie miał żadnego znaczenia.

Był środek popołudnia, kiedy ktoś zapukał do drzwi mojego mieszkania. Otworzyłem ją i zobaczyłem Janet stojącą tam w swoim ciężkim czarnym płaszczu i dopasowanym wełnianym kapeluszu. Posłała mi porozumiewawczy przyjazny uśmiech.

„Hej, Mike.”. Janet? Co ona tu robiła? Jej weekendy były zazwyczaj czasem rodzinnym. W porządku. To było inne. Wyszedłem z powrotem na korytarz i skinąłem jej głową.

„Janet.”. Zerknęła przez moje ramię. "Czy jesteś sam?" – zapytała, bez wątpienia zastanawiając się, czy związałam się z kimś po tym, jak wszyscy opuścili wczorajszą imprezę. Bolało bardziej niż powinno, że mogła sobie nawet wyobrazić, że jestem takim kompletnym gównem, że zrobiłbym coś takiego po tym, co się stało. - Ostatnim razem, kiedy patrzyłem – mruknąłem, czując się nagle w defensywie.

O co chodzi? Spojrzała na mnie ponownie, ale się nie poruszyła. Cofnąłem się i przytrzymałem drzwi bardziej otwarte. „Chcesz wejść?”. Ku mojemu zdziwieniu pokręciła głową i zobaczyłem, że bierze głęboki oddech, jakby podjęła jakąś ważną decyzję. – Nie, Mike – odpowiedziała, odwracając się w prawo.

– To nie ze mną musisz rozmawiać. Sięgnęła ręką i przemówiła do kogoś stojącego poza zasięgiem wzroku: „Chodź tu, kochanie”. Heather z wahaniem podeszła do niej. "Cześć.".

Janet zatrzymała się przy windzie naprzeciwko mojego mieszkania i nacisnęła przycisk, gdy stałem i patrzyłem, jak wychodzi. – Porozmawiamy w poniedziałek – powiedziałem jej. Na pewno było coś do powiedzenia między nami dwojgiem. Nie miałam wątpliwości, że Janet myślała, że ​​dba o moje dobro, ale po wydarzeniach ostatnich kilku dni kobieta musiała zrozumieć granice naszego związku i granice, których nie powinna przekraczać, bez względu na to, jak miała dobre intencje powody były.

Odwróciła się i wpatrywała we mnie przez chwilę, zanim skinęła głową. – Wiem – odpowiedziała cicho. Drzwi windy otworzyły się za nią i weszła do windy. – Wrócę za godzinę, żeby zabrać ją do domu – obiecała.

Podniosła rękę, gdy drzwi się zamknęły. Są takie chwile w życiu, w których wiesz, zanim się wydarzą, że staną się one konkretnymi wydarzeniami, które w końcu ukształtują przyszłość nie tylko dla ciebie, ale także dla osób wokół ciebie. Gdy zamknąłem drzwi mieszkania, poczułem, że moje serce przyspieszyło, bo jedna z tych chwil siedziała i czekała na mnie w środku.

Godzinę później Janet wróciła i zapukała do drzwi, by zabrać młodszą kobietę z powrotem do domu. Heather wstała i czekała, aż przyniosę jej płaszcz. „Tutaj”, powiedziałem do niej, „Podnieś lewą rękę, stoję obok ciebie.

Wsunęła się w płaszcz i zaczęła wiercić się, aż poczuła się komfortowo, po czym założyła szalik na piersi i zapięła guziki. Odwróciła głowę i spojrzała przez ramię, gdy stałem za nią. Podniosłem jej małą torebkę i stuknąłem nią w ramię. "Dzięki.

Czasami nawet najprostsze rzeczy mogą być uciążliwe," uśmiechnęła się. Wyciągnęła rękę, szukając krawędzi sofy i ostrożnie skierowała się do holu. „Cieszę się, że odbyliśmy tę rozmowę.

Nie byłam pewna, czy to była właściwa rzecz, ale czułam, że to najlepsza rzecz do zrobienia – jeśli to ma sens. Janet zadzwoniła do mnie i przedyskutowaliśmy różne sprawy. Widzisz, Muszę być pewna rzeczy i tego, na czym stoję Ludzie są inni ode mnie Ty jesteś inny Zaufanie komuś jest najtrudniejszą rzeczą, jaką muszę zrobić. Mam nadzieję, że pan rozumie, panie Sloane.

Rozległo się kolejne pukanie do drzwi. Heather stała w korytarzu, zaciskając ręce przed sobą z twarzą zwróconą lekko w moją prawą stronę i uważnie wsłuchując się w ciszę między nami. Chciałem jej coś powiedzieć.

Coś, żeby zrozumiała, jak to było dla mnie trudne. Czułem, że przechodzę przez tę zmianę. Wszystko przez nią. Ale w głębi serca wiedziałem, że to ona będzie musiała to zrobić.

pierwszy krok - jeśli w ogóle miał być pierwszy krok. Kim byłam i czego potrzebowałam, aby ciężko zważyć, a stare uparte sposoby wciąż mnie uciszały. Wielka ironia sprawiła, że ​​uśmiechnąłem się smętnie w środku, to była niewidoma dziewczyna kto musiałby mnie poprowadzić do światła. „Gdzie jesteś?” zapytała nagle.

Stałem twarzą do niej. „Około dwudziestu stóp przed tobą. Prawie. Patrzyłem, jak sięgnęła prawą ręką i zaczęła szukać ściany.

Potem sięgnęła lewą i zrobiła to samo z drugą ścianą. Po chwili zrobiła niepewny krok do przodu w moim kierunku. inny, dopóki nie stanęła przede mną.

„Gdzie teraz jesteś?" zapytała ponownie. Jej głowa była lekko wysunięta do przodu, tak jak wtedy, gdy koncentrowała się na otaczających ją dźwiękach. „Tuż przed tobą". Kiwnęła głową.

i posłała mi krótki uśmiech. „Ok” oblizała dolną wargę, „Nie ruszaj się.” Nie miałem zamiaru nigdzie iść. Nie mogłem, gdybym chciał. Po prostu stałem tam i patrzyłem, jak robi to, co zamierzała zrobić. Potem, ku mojemu zaskoczeniu, zrobiła najbardziej niesamowitą rzecz.

Ostrożnie podniosła prawą rękę i powoli sięgnęła do przodu, aż mnie dotknęła. Wzdrygnęła się i cofnęła lekko, zanim jej palce znów spoczęły na mojej klatce piersiowej i przesunęła dłoń w dół, aż znalazła się na moim sercu. Stała tam, słuchając z głową przechyloną na bok i słabym blaskiem uśmiechu na ustach, gdy czuła, jak odchodzi on coraz szybciej z każdą mijającą sekundą. Rozległo się kolejne pukanie do drzwi iw końcu cofnęła się, by spojrzeć na mnie tymi niewidzącymi oczami.

Wyszeptała: „Dobra, okej”, po czym odwróciła się i poszła z powrotem korytarzem do drzwi, gdzie szukała zasuwki, zanim ją otworzyła, ukazując Janet stojącą tam, czekającą, by zabrać ją do domu. Stałem tam, obserwując, jak mają słowa, a Janet nagle zmarszczyła brwi i spojrzała przez ramię dziewczyny, żeby na mnie spojrzeć. Powiedziała coś do Heather, która skinęła głową i powiedziała coś, co sprawiło, że starsza kobieta położyła dłoń na jej ramieniu. Potem Heather zamknęła drzwi, odwróciła się do mnie i czekała. Obudziłem się kiedyś w późnych godzinach.

Świat wokół mnie wydawał się zupełnie inny. Życie znalazło się w centrum uwagi i znaczyło o wiele więcej niż zaledwie dwadzieścia cztery godziny temu. Stare się wymknęło, a nowe leżało przede mną, gdy wstałem i poszedłem do kuchni. Wróciłem chwilę później i usiadłem nago na krześle przy łóżku popijając chłodną pomarańczową szklankę, obserwując dziewczynę śpiącą spokojnie, a dźwięk jej oddechu owijał mnie jak ciepły wiatr. Tak wiele się wydarzyło.

Każdy krok był niespodzianką. Absolutnie nie to, czego się spodziewałem. Jakiekolwiek oczekiwania, jakie miałam wobec tej młodej kobiety, raz po raz były zbijane z tropu. Co myślałem, że zrobi; ona nie.

I co myślałem, że nie zrobi; ona zrobiła. Patrzyłem w ciszy, jak nagle się odwróciła i mamrotała do siebie. Zastanawiałem się, o czym śniła i w jaki sposób o tym śniła. Przewróciła się jeszcze bardziej, aż znalazła się twarzą w dół, a kołdra odsunęła się lekko na bok, odsłaniając jej nagą prawą nogę aż do wybrzuszenia pełnego tyłka policzka, a ja uśmiechnąłem się na wspomnienie, jak powoli zsuwałem z niej tę czarną wełnianą pończochę. to.

Wziąłem kolejny łyk soku pomarańczowego, gdy ten początkowy seks między nami ponownie rozegrał się w mojej głowie. Nawet to było inne. Wziąłem ją za rękę i poprowadziłem do sypialni.

Przy drzwiach zatrzymałem się i spojrzałem na nią, gdy przycisnęła się do mojego prawego ramienia i mocno trzymała moje ramię. Kiedy czekała, jej oczy były szerokie i błyszczące, z odlewem litery B na obu policzkach. Widziałem unoszenie się i opadanie jej klatki piersiowej, gdy jej oddech przyspieszył teraz, gdy stała tam w prostym czerwonym swetrze z dekoltem w serek, białej bluzce, plisowanej czarnej tweedowej spódnicy, czarnych pończochach i butach. "Jesteś pewny?". Pomacała moją dłoń i mocno ją ścisnęła.

„Myślę, że tak. Czy nie mówią, że istnieje ocean wątpliwości między wyobrażeniem robienia czegoś, a faktycznym zrobieniem tego?” Odsunęła lekko obie ręce od swojego ciała i szeroko rozłożyła palce, gdy zrobiła krok do sypialni i odwróciła się do mnie: „Widzisz, oto jest rzecz. To, czego ludzie nie zdają sobie sprawy ani nie rozumieją.

Unoszę się. „Zawsze pływam bez względu na to, gdzie jestem i co robię. Jestem w mojej własnej małej łódce na morzu, gdzie zawsze jest noc”. - Może pomogę ci znaleźć twoją drogę – odpowiedziałem, wiedząc, że nigdy naprawdę nie będę w stanie zrozumieć sposobu, w jaki musiała żyć swoim życiem.

„Tylko dlatego, że jesteś inny, nie oznacza to, że musisz stawić czoła tym rzeczom w samotności”. Heather zatrzymała się i zobaczyłem, jak marszczy brwi. "Żal ci mnie?". „Nie”, powiedziałem jej, „Myślę, że jesteś całkiem niesamowita, jeśli mam być szczera”. Sięgnęła obiema rękami za plecy i złożyła je razem, kołysząc się delikatnie w miejscu.

„Ach”, skinęła głową, „Brzmisz jak moi wujkowie i ciotki, którzy przychodzą w każde Święto Dziękczynienia i Boże Narodzenie. Wszyscy tak mnie nazywają, kiedy patrzą, jak robię to, co robię. Ale nie jestem niesamowity. Jestem uparty. Niecierpliwy.

Porywczy. Nie rób zakłopotania. Znany z tego, że ma trochę temperamentu i wpada w dziwny napad złości lub dwa.”. Podszedłem i usiadłem na łóżku.

Odwróciła się lekko, gdy usłyszała, jak się mijam. Wyglądała na całe swoje osiemnaście lat i niewiele więcej. O tej godzinie przed powrotem Janet tańczyliśmy wokół siebie, rozmawiając i wyczuwając swoją drogę jako prawdziwy powód, dla którego byliśmy razem, siedząc w kącie pokoju jak gigantyczny różowy słoń.

Spojrzałem na nią, gdy czekała na żebym coś powiedział. „Sprawiasz, że to brzmi jak zła rzecz”. Zaśmiała się krótko i zrobiła krok do tyłu, obejmując ją obiema rękami. „Wydaje mi się, że te rzeczy są dla mnie Panie Sloane – droczyła się – czy chcesz?. Teraz pojawiło się pytanie.

I wyzwanie. Oczywiście, że tak. kiedy delikatnie kołysała się przede mną. „Tak”.

Wyglądała na lekko zaskoczoną moją bezpośredniością. Znowu była w swojej małej łódce. Tylko ona przeciwko światu. mała dziewczynka boi się ciemności. "Wiem o tobie.".

Założę się, że to zrobiłeś. "Dobre rzeczy, mam nadzieję." Na Boga, dobrze było na nią patrzeć, gdy stała w gasnącym słońcu późnego popołudnia. Była jak ciepły blask w zimny dzień i wszystko, co musiałem zrobić, to sięgnąć po nią. Sięgnęła do góry i postukała w bok nosa.

„Niektóre dobre. Niektóre złe. Dużo innych. Myślą, ponieważ nie widzę, że ja też nie słyszę.

Ale słyszę. Słyszę naprawdę dobrze i słucham, kiedy myślą, że nie jestem - wyszeptała, pochylając się do mnie, jakby opowiadała mi jakiś wielki mroczny sekret. "Rozmowa. Plotkowanie. O mnie.

O ludziach. O tobie. Dużo o tobie mówią. Masz niezłą reputację wśród pań na basenie." Co ona kombinuje? Gdzie ona z tym poszła? To było tak, jakby grała w grę.

Może próbowała znaleźć jakiś moralny grunt, by przekonać samą siebie, że postępuje właściwie. Daje sobie spokój. Pretekst, jeśli coś nie wyszło.

Może to coś prostego skłoniło ją do tego. Jak strach. Boi się zranienia. "Czy mam numer?" zapytała nagle.

Patrzyłem na nią jak na wiek. Tak, masz. Ale nigdy ci nie powiem, co to było.

Na tym polegał problem. Żyłem życiem liczb. Co tydzień inny - może nawet więcej niż jeden.

Usiadłem dalej i wyciągnąłem obie ręce. „Sięgnij”, powiedziałem jej, biorąc jej w swoje i przynosząc je do ust. „Jedyny numer, który chcę, żebyś była, Heather, to ostatni numer na mojej liście”.

„Uh”, powiedziała niewidoma dziewczyna, gdy stała przede mną, gdy siedziałem na łóżku, obserwując ją. Miała przed sobą obie ręce i nerwowo skręcała palcami. „Chcesz, żebym zdjęła ubranie, czy – powiedziała z gwałtownym westchnieniem – czy chcesz to zrobić?”.

Och, zdecydowanie chciałem popatrzeć. – Możesz to zrobić – powiedziałem – tym razem. Uśmiechnąłem się, gdy obserwowałem, jak bezgłośnie mówi do siebie „Tym razem”, cofając się kilka razy do przodu i do tyłu, jakby próbowała zebrać odwagę. Miałem zamiar, że będzie więcej razy. Więcej razy, niż moglibyśmy zliczyć przy dobrym wietrze i dobrym żaglu.

Nigdy w całym moim życiu nie czułem się tak pewny jak teraz. Po chwili wyciągnęła rękę i zaczęła ściągać przez głowę czerwony sweter. – Och – wykrzyknęła nagle z twarzą ukrytą pod ubraniem. „Być może będziesz musiał mnie złapać.

Na wypadek, gdybym upadł. Czasami mam zawroty głowy i muszę uważać, kiedy robię różne rzeczy”. Nie martw się. Nie ma mowy, żebym kiedykolwiek pozwoliła ci upaść – zapewniłem ją.

Jednym szarpnięciem ściągnęła bluzkę i trzymała ją na wyciągnięcie ręki, zanim rzuciła ją na podłogę i zaczęła rozpinać guziki swojej sensownej bluzki z marszczonym kołnierzykiem. Z każdym cofniętym przyciskiem mogłem zobaczyć, jak jej palce drżą coraz bardziej. Z każdym odpiętym guzikiem czułem, że patrzę na nią z większą uwagą, gdy ujawniła mi się jej jasna skóra. Heather była drobna.

Wyglądała jak sierść i poczułem, jak moje szczęki ścierają się, gdy bezczelnie zsunęła bluzkę i upuściła ją, stojąc tam w zwykłym białym staniku, który trzymał parę piersi w kształcie księżyca, które były idealne pod względem wielkości i waga. Lekko uniosła głowę i widziałem jej fi na policzkach oraz sposób, w jaki jej klatka piersiowa unosiła się i opadała, gdy jej własne pożądanie rosło. - Wyglądasz pięknie, Heather – powiedziałam po prostu.

I zrobiła. Zatrzymała się i świadomie sięgnęła prawą ręką i dotknęła kasztanowych włosów, które opadały jej na ramiona miękkimi falami jesieni. Posłała mi nieśmiały uśmiech, po czym zaczęła grzebać w zapięciu spódnicy. Wahając się, wzięła głęboki oddech, zanim rozpięła zapięcie i z cichym westchnieniem dziewczęcego zaskoczenia opuściła spódnicę u jej stóp i ostrożnie wyszła z niej, pozostawiając ją stojącą w samej bieliźnie i samonośnej pończochy. Wyglądała na absolutny obraz, a ja po prostu rozkoszowałem się chwilą, by wziąć ją całą.

Była tak zupełnie inna niż typy kobiet, do których zwykle byłam przyzwyczajona. Dobry inny. Inny bardzo mi się podobał. Nagle wyciągnęła lewą rękę, a ja szybko uklęknąłem u jej stóp, aby chwycić ją i przytrzymać, podczas gdy zbierała rozum i orientację.

"Ooo, zawroty głowy!" zachichotała bez tchu. "Nie martw się, mam cię." Nadal tam klęczałem, patrząc na nią. Ona i jej ukryte piersi, które powoli unosiły się i opadały przed moją twarzą. Oboje mogliśmy poczuć ten moment.

Jedynym dźwiękiem był niski szum miasta oraz wzloty i upadki naszego oddechu. Puściłem jej rękę i chwyciłem jej biodra, co sprawiło, że podskoczyła i zesztywniała w moim uścisku. Miała na sobie parę kwiecistych majtek z biodrami, które przytulały się do jej skromnie szerokich bioder i na pełny, kuszący tył. Z tej odległości łatwo było zobaczyć miękki wzgórek jej ukrytej płci i sposób, w jaki jej kształt znikał w kierunku jej kobiecego „V”.

„Pan Sloane”. Co? Spuściłam wzrok na szczyty jej smukłych ud i sposób, w jaki jej skóra kontrastowała z ciemnymi wełnianymi czarnymi pończochami, a następnie z powrotem w górę, gdzie czekała jej wyimaginowana cipka. Jej cipka. Jej gniazdo. Jej dobrze.

Po prostu tam czekam. Czekam, aż mój wielki pulsujący kutas wślizgnie się do niego i szeroko go otworzy. "Mikrofon.".

Co?. "Czy coś jest nie tak?" zapytała. Zamrugałem i potrząsnąłem głową, by pozbyć się seksualnego strachu.

Mocno ściskałem jej biodra i nigdy nie chciałem puścić. Heather patrzyła na mnie ponad sylwetką zakrytego stanikiem biustu. Stuknęła mnie w głowę, żeby się upewnić, że nadal tam jestem. "Czy lubisz to co widzisz?". Skinąłem głową do siebie.

"Nie masz pojęcia.". Potem poczułem, jak przeczesuje palcami moje włosy, gdy zaczęła lekko pchać te biodra do przodu i do tyłu w powolnym, instynktownym tańcu. Zamierzone czy nie, przyciągnąłem ją do siebie i po prostu wdychałem jej zapach, gdy głośno dyszała i mocniej chwyciła moje włosy. Pachniała wieczornym cieniem, a sposób, w jaki podświadomie pocierała majtki w kroku o moją twarz, zaczynał naprawdę gotować krew. Po cudownej chwili usiadłem na zadzie i spojrzałem na nią.

Nie musieliśmy nic mówić, ale myślę, że wiedziała, że ​​chcę i musiała ją zobaczyć w całości. Aby zobaczyć ją jako seksualną kobietę, była dla mężczyzny we mnie. Sięgnęłam do góry i wsunęłam obie ręce pod jej stanik i położyłam je na każdej piersi, ciesząc się sposobem, w jaki pisnęła zaskoczona i sapnęła na nagłe uczucie moich dłoni na jej ciele. Szybko sięgnęła do góry, rozpięła przód biustonosza i odrzuciła go na bok, a ja nadal czułam jej biust.

Jej piersi miały tę giętką jędrność młodości, a jej sutki były już napięte i przysadziste pod moimi pstrykającymi kciukami, co sprawiło, że mocniej szarpała moje włosy i stanęła na palcach, gdy doznania przepłynęły przez nią. Zanim się zorientowałem, puściła mój gruby, niesforny mop i wsunęła obie ręce do majtek i przesuwała je po udach i tyłku tak szybko, jak noc następuje po dniu. Bez wątpienia olejek zaczął w niej płynąć, a jej potrzeby były równie intensywne jak moje.

W mgnieniu oka uklęknąłem, wpatrując się w jej waginę z delikatną koroną starannie przyciętą strzechą, z której nisko zwisała para mokrych płatków. Nade mną słyszałem konsekwentne sapanie jej jęków, gdy sięgnąłem do przodu i pocałowałem ją nad jej płcią, co wywołało u niej niski jęk, gdy po raz pierwszy spróbowałem jej skóry. "Uh, jezu," mruknęła, "Czuję się zabawnie." Ja też. Wielki czas.

"Co z tobą?" wymamrotała, gdy wróciłam na łóżko, wciąż trzymając jej biodra, aby utrzymać nas oboje stabilnie. Nie mogłem jasno myśleć. Moje serce waliło mi w uszach i czułem, jak mój kutas zaczyna się napinać w jego granicach, gdy kazałem jej uklęknąć przede mną. Szybko ściągnęłam koszulę, rozpięłam dżinsy i ściągnęłam je.

Wkrótce pojawiły się moje szorty i stanąłem przed nią nagi, gdy klęczała, słuchając, jak się rozbieram. Spojrzałem na nią i zobaczyłem, że nie była pewna, co robić, i miała obie ręce splecione na kolanach. Nawet w słabym świetle pokoju widziałem unoszenie się i opadanie jej piersi, gdy różne emocje przemykały przez nią, sprawiając, że dyszała i drżała z nerwowego oczekiwania. "Gotowy?" Spytałem się jej.

Spojrzała na mnie, zanim skinęła głową. "Uch, tak myślę. Gdzie to jest?". Mój wydłużający się kutas zwisał z mojego krocza około sześciu cali od jej twarzy, a jego ciężar stwardniał i sprawił, że wściekła fioletowa głowa opadła jak przebudzony potwór.

Rozmiar mojego penisa zawsze był rzeczą i przez wiele lat stał się źródłem szeptanych dyskusji i rozrywki dla basenu. To, że w ciągu tych lat w pełni wykorzystałem swój dar, dało początek mojej reputacji cieszącego się dobrą opinią koguta. Ale tym razem było inaczej.

"Tuż przed twoją twarzą." "Oh!" Heather sapnęła, cofnęła się gwałtownie i instynktownie przycisnęła obie ręce do piersi. „Czy mogę tego dotknąć?”. – Byłbym rozczarowany, gdybyś tego nie zrobił.

Rozczarowanie byłoby niedopowiedzeniem. Już czułem, jak głęboki ból zaczyna narastać w moim ciężkim worku z piłką, gdy moja płeć weszła w ruch. Spojrzałam na stolik nocny i podziękowałam Bogu, że została mi paczka prezerwatyw z ostatniego razu. Nagle poczułem rękę na lewym udzie. Miękki dotyk jej palców, gdy powoli się na mnie rozsunęły, gdy stała się śmielsza.

Potem dotyk na moim prawym udzie, gdy klęczała, nasycona koncentracją. Jej dłonie pieszczą teraz obie nogi od moich stóp do jędrności moich pośladków, gdzie zatrzymywały się na chwilę, gdy przygryzała wargę przy każdym odkryciu. Potem obie ręce przesunęły się do przodu, a ona szeroko rozłożyła palce na lekkim opuchliźnie mojego brzucha. Patrząc w dół, mogłem zobaczyć, jak delikatnie wstaje, gdy klęczała, i sposób, w jaki pocierała swoje uda tak, że ściskały i wywierały nacisk na jej płeć. Jej prawa ręka przesunęła się do mnie i odskoczyła na chwilę do tyłu, gdy zetknęła się z podstawą mojego napinającego się penisa.

To wtedy zaczęła mnie właściwie badać. Używając obu rąk, owinęła palce prawej wokół mojej podstawy i wsunęła palce lewej dalej w górę mojego odsłoniętego drążka, pozostawiając co najmniej trzy cale nadal widoczne nad jej uchwytem. Usłyszałem jej westchnienie „Och, gruby!” kiedy wyciągnęła lewą rękę w górę wału, aby zobaczyć, ile wystaje z jej uścisku. "Więc dlatego," zaśmiała się, gdy poczułem, jak pociera kciukiem główkę mojego penisa, pozostawiając smugę smaru na gumowej powierzchni. Siedziała, bawiąc się nim, jakby to była nowa zabawka.

Nieskończone źródło rozrywki i fascynacji dla niej, gdy machała nim w tę i w tamtą stronę, a nawet włożyła koniec do ucha na dokładkę, co wywołało kolejny atak chichotu. Wzięła głęboki oddech, aby się uspokoić i delikatnie polizała całą nadętą głowę. – Jest duży, prawda? zapytała: „To znaczy, wydaje się duże.

Naprawdę nie mogę powiedzieć”. Zabawa z tego. Cała zabawa polegała na tym, że po prostu stałem tam, obserwując, jak pracuje.

Czysta radość z zabawnego seksu była tak odświeżająca i zacząłem zdawać sobie sprawę, że wpadłem w rutynę, która wymagała spotkania z tą dziewczyną, aby mnie wyrwać. "Cóż, gdybyśmy byli w krainie wielkich kogutów, prawdopodobnie nie byłbym więcej niż przeciętny Pan. Więc mogłeś wyciągnąć krótką słomkę." Znowu zaczęła chichotać i przycisnęła pięści do ust.

„Wielkie fiuty”, wymamrotała do siebie, starając się zachować poważną twarz. Przejechała dłońmi po moich udach. „Przepraszam, nic na to nie poradzę!”. Chwilę później, po tym, jak się uspokoiła, trzymała i chwyciła mnie mocno u podstawy z moją erekcją skierowaną na jej twarz, twardą, gorącą i pulsującą w oczekiwaniu. Nic nie powiedziałem.

W tej chwili to był jej program. Seks nigdy nie jest bardziej erotyczny, gdy patrzy się, jak ktoś inny cieszy się najbardziej prywatną częścią ciebie dla własnej satysfakcji. Heather powoli przestała mnie masturbować i spojrzała w górę. – Chcesz, żebym to ssała? zapytała, "Nigdy wcześniej tego nie robiłam.

Więc jeśli zrobię coś złego, lepiej mi powiedz, dobrze?" Jej usta były blisko głowy i widziałem, jak wdychała jego zapach, który sprawił, że jej usta się rozchyliły, gdy przesunęła po nich czubkiem języka. - Jestem pewien, że cokolwiek zrobisz, Heather, będzie doskonale. I tak, bardzo chciałbym, żebyś to zrobiła.

Była tak ostra, że ​​wyglądała, jakby mogła pęknąć. Mocno skinęła głową, niemal komicznie w swojej determinacji, i usadowiła się. "Dobrze. Och, dobrze. Mogę to zrobić.

Nie ma problemu.". Żadne słowa nie mogą opisać uczucia, kiedy jej język po raz pierwszy mnie tam dotknął. Krótkie pstryknięcie i dotknięcie, gdy smakowała spuchniętą głowę do głębokiego ssania i lizania z niej, gdy nabierała pewności siebie, przekraczało wszystko, czego wcześniej doświadczyłem.

Ta niewidoma dziewczyna ssała mojego kutasa tak dobrze, jak ktokolwiek kiedykolwiek zrobił jakąkolwiek liczbę, kiedy w końcu wyrwałem się z jej uścisku z powodu mojego niebezpiecznie rosnącego soku i przytrzymałem ją przy mnie, gdy odwróciłem się i położyłem na łóżku obok mnie. Heather położyła się na plecach, kiedy przedzierałem się przez nią. Jej oczy były zamknięte z rękami na moich ramionach, gdy ssałem jeden sutek i delikatnie drażniłem kciukiem drugi.

Była taka drobna. Patrząc na nią teraz, na surowo, nie było na niej zbytniego nadmiaru z jej klatką piersiową, biodrami i nogami ostro zarysowanymi pod jej miękką białą skórą, która świeciła przezroczyście jak pode mną. Patrzyłem, jak fez szkarłatu rozbłysły, gdy schodziłem po jej brzuchu, by położyć się między skrzyżowaniem jej ud, gdzie czekała jej płeć. Używając obu rąk, przycisnąłem jej uda do tyłu, gdy podnosiła i opuszczała swoje krocze przede mną. Poszerzyłem je i delikatny obrzęk pochwy otworzył się i mogłem zobaczyć wilgoć w środku.

Zaczęła jęczeć głośniej, gdy pocałowałem wnętrze każdego uda, zanim opuściłem usta do otworu jej słodkiej cipki i delikatnie go podmuchałem. "Ummmmmm," westchnęła, gdy jej seks tańczył przed moim zachwyconym spojrzeniem, "To miłe. Podoba mi się." Nacisnąłem mocniej i zobaczyłem, jak otwiera się jeszcze bardziej, uśmiechając się do siebie na jej głos.

Jej płeć była jak dojrzała brzoskwinia przecięta na pół; wszystkie soczyste, soczyste i tylko czekające na degustację. Mogłem powiedzieć coś jeszcze. Coś, co przeszło mi przez głowę, gdy patrzyłem, jak się rozbiera.

- Wiesz, nie jestem dziewicą – powiedziała nagle, jakby czytając w moich myślach, gdy spojrzałam między jej nagie piersi, by zobaczyć, jak podnosi głowę, zanim upuściła ją z powrotem na poduszkę. „Cóż, technicznie nie”. Nie.

Nie jesteś. Ale jesteś tak dobry, jak dlatego, że wyglądasz tak ciasno jak bęben i wniesienie tam mojej rzeczy miało być prawdziwą przygodą. Jak we wszystkich rzeczach, robienie jest w przygotowaniu. Rozgrzej kuchenkę, aby czajnik się zagotował.

Odpowiednie przygotowanie zapobiega słabej penetracji cipki. Moim zadaniem było upewnienie się, że to pieprzenie jest dobrze wykonane i z właściwych powodów. Tak więc, aby ją przygotować, nagle pochyliłem się i polizałem jej cipkę od góry do dołu, co sprawiło, że szarpnęła się i zadrżała ze zdziwienia i wydała głośny skowyt, gdy złapała mnie za włosy. "OH!" pisnęła, gdy trzymałem ją w mocnym uścisku i zasadniczo lizałem i zjadałem ją z ogromnym zapałem i uwagą przez dobre dziesięć minut.

Wystarczy powiedzieć, że kiedy z nią skończyłem, Heather podskakiwała i kręciła się na łóżku. Byłem zaskoczony, że zostały mi jakieś uszy, kiedy uklęknąłem i chwyciłem ją za ręce, żeby ją uspokoić. Moje usta były już mokre od jej soku, a jej skóra była karmiona jej ciężkim oddechem, gdy próbowała usiąść. Głośno sapnęła, gdy zająłem pozycję między jej rozłożonymi udami. "Tak?" – powiedziałem z figlarnym uśmiechem.

"Cóż, NIE, TAK, może", powiedziała sfrustrowana, odgarniając włosy z twarzy, zanim nagle sięgnęła między uda. "O MÓJ BOŻE, chyba się wysikałam!". W porządku. Dosyć zabawy i gier, pani. Sięgnąłem pod jej uda i wciągnąłem ją na środek łóżka, gdy podniosła do mnie prawą rękę.

Dyszała ciężko, gdy oparła się na łokciu i czekała. – Heather – powiedziałam w końcu. Podszedłem do niej i wepchnąłem swoje uda między jej i pochyliłem się nad nią, gdy delikatnie wcisnąłem ją w materac. Cholera.

"Czekaj, trzymaj się. Prawie o czymś zapomniałem." Sięgnąłem do stolika nocnego, gdy poczuła, że ​​się pochylam. "Czy coś jest nie tak?" zapytała, przeczesując palcami gęste włosy na mojej klatce piersiowej. Usiadłem i otworzyłem małe pudełko.

- Nie, po prostu muszę coś założyć, zanim, no wiesz, to zrobimy. "Co?" zapytała niewinnie, zanim upadł grosz: „Och, NIE. bezpieczna.".

"Jesteś pewien?". Entuzjastycznie skinęła głową. "Uh huh. Widzisz, potrafię być rozsądny, kiedy chcę. Chcę, żebyś mnie kochał tak, jak powinienem być kochany." Obie jej dłonie automatycznie przycisnęły się do mojej klatki piersiowej, gdy poczuła, jak mój ciężar opada na nią, gdy skręciłem biodra i przyłożyłem mój nabrzmiały członek do jej śliskiej dziurki.

Moja twarz była blisko jej lewego policzka i wsunąłem usta w kącik tuż pod jej uchem i szepnąłem do niej słodkie słowa, gdy leżała tam z szeroko otwartymi oczami i trzęsła się. Czułem, jak jej serce wali w piersi, gdy zesztywniała, gdy poczuła, jak pocieram główkę mojego penisa, powoli okrążając usta jej cipki. "W porządku?" Odetchnąłem przy jej skórze. Wydała szybkie "Uh huh.". „Wciskam go powoli.

Jeśli chcesz, żebym przestał, powiedz, dobrze?”. Podstawowy naturalny instynkt płynął teraz między nami. Natura grała nas jak jej skrzypce, gdy poczułem, że Heather poddaje się jej popędom, otwiera się i akceptuje moją nadchodzącą penetrację. "Nie, nic mi nie jest.

Czuję, że zaraz wybuchnę. Po prostu musisz mi to zrobić. Czuję się niesamowicie, kiedy mnie tam dotykasz." Nie potrzeba więcej słów. Czas zwolnił i oboje staraliśmy się po niego sięgnąć w tym samym czasie, abyśmy mogli uwiecznić ten moment na zawsze.

Wypuściłam biodra do przodu, a dziewczyna pode mną jęknęła głośno i długo, gdy mój dziewięciocalowy kutas wbił się głęboko w jej kobiecość. Ta pierwsza płeć była sprawą misyjną. Naciskałem na obserwowanie jej uważnie, gdy karmiłem ją moim dużym kutasem, aż wzięła wszystko, co miałem do zaoferowania. Z każdym pchnięciem dochodziła do małego punktu kulminacyjnego i przytuliła mnie mocno do siebie, gdy drżała i trząsła się przez przepływające przez nią doznania. Kiedy już się usadowiłem, zacząłem pchać i ciągnąć, aby rytm naszego pieprzenia stał się drugą naturą i użyłem odbicia jej odwróconego krocza, aby mocno wepchnąć mojego napiętego penisa z powrotem do domu.

Z powrotem do domu, gdzie należało. Jej oczy były zamknięte, gdy spojrzałem na nią z rękami po obu stronach jej głowy, a moje dłonie pieściły kształt jej twarzy, gdy sięgnęła pode mną, by chwycić moje ramiona. Całowaliśmy się z płonącą namiętnością, a ja od czasu do czasu zatrzymywałem się całkowicie w niej, gdy przychodziła raz za razem.

Nasze kochanie było głębokie i uduchowione i zbliżyło nas do siebie, gdy dokuczaliśmy sobie seksualnie słowami, dotknięciami i obietnicami. Mijały minuty, a Heather ożywiła się w swoich pragnieniach i pragnieniach. Teraz mocno się pchałem. Każdy wstrząs sprawiał, że oboje głośno dyszeliśmy i chrząkaliśmy.

Jej ramiona były owinięte wokół moich ramion i podciągnęła swoje uda wysoko na moich bokach, a jej obcasy zachęcały mnie, bym zabrał ją na większe wyżyny. Nagle pisnęła i podniosła głowę, mocno zaciskając powieki. Całe jej ciało zesztywniało na chwilę, zanim oparła głowę o łóżko i wygięła się w łuk, który prawie uniósł mnie z łóżka. Łał.

To musiało być duże. Dużo większy niż reszta do tej pory. Piszczała jeszcze głośniej i wbijała paznokcie w moje ciało, gdy dramat dodawał oliwy do mojego własnego kulminacyjnego ognia. Czułem, jak ziarno gotuje się w moim worku i wiedziałem, że koniec jest bliski. Chwyciłem jej twarz i przytrzymałem ją nieruchomo.

- Heather, posłuchaj mnie – wydyszałam. Byłem na fali i czułem rosnącą potrzebę. „Zaraz spuszczę się w tobie”, ostrzegłem ją, „Muszę cię pieprzyć naprawdę mocno, więc przygotuj się, bo to może być trochę szorstkie”. Cofnęła się, dysząc, gdy jej własna kulminacja powoli zniknęła, a jej usta znalazły moje, gdy zacząłem mocniej w nią wbijać. Podniosłem głowę i spojrzałem w jej oczy, gdy zsunąłem się z niej, aby móc odsunąć jej biodra dalej do tyłu, gdy jej uda drżały po obu stronach mnie.

Trzymałem ją tak mocno, jak ona trzymała się mnie, gdy pieprzyłem ją tak głęboko, jak mogłem, dążąc do własnego uwolnienia, gdy przepłynęła przez wiele jej własnych. W końcu przyszedłem z nagłym przypływem ulgi. Moje ostatnie pchnięcie wepchnęło nas oboje na łóżko.

Poczułem, jak pierwszy gęsty zryw odwagi wybuchł ze mnie i spryskał jej przylegające wnętrzności, a następnie co najmniej trzy z czterech strumieni sporej objętości, które przesączyły się z powrotem obok mojego zakopanego kutasa, tworząc jasną białą aureolę u wejścia do jej pochwy. Cholera jasna. Porozmawiaj o wystrzeleniu dużego. To elektryczne, dotykowe uczucie przebiegło w górę i w dół mojego kręgosłupa, gdy fale z niego przepłynęły przeze mnie, i odzyskałem trochę poczucia dowcipu, gdy w końcu zniknęły. Wpuściłem w nią wystarczająco dużo wytrysku, by unosić się na wodzie nie tylko w jej małej łódce, i skrzywiłem się z bólu w starej maszynowni na dole.

Wtedy poczułam, jak Heather porusza się pode mną, gdy owinęła rękę wokół mojej szyi i westchnęła z satysfakcją, po czym pocałowała i polizała mój lewy policzek. „Oooooooch”, szepnęła, „Wszystkie te ładne kolory!”. Ująłem jej twarz w dłonie i odgarnąłem z czoła zaplamione potem włosy.

Pocałowałem ją w czubek nosa. Tak. Wszystkie te ładne kolory. Ja też ich widziałem.

Wziąłem kolejny łyk soku, obserwując Heather śpiącą na łóżku. Była całkowicie wyczerpana, kiedy spotkaliśmy się po raz trzeci. Za trzecim razem dosiadłem ją od tyłu, gdy klęczała twarzą w dół z wysoko biodrami i nisko ramionami. Wszystko było dla niej odkryciem. To, co brałem za pewnik, to dla niej przygoda w nieznane, a kiedy podróżowaliśmy po łóżku, bardzo rozkoszowała się różnymi pozycjami, w jakich mężczyzna i kobieta mogli uprawiać seks.

Ten trzeci sposób okazał się jej ulubionym, ponieważ uwielbiała sposób, w jaki mogła zginać i skręcać biodra i krocze, tak że mój wielki kutas pocierał ją we wszystkich właściwych miejscach, we właściwy sposób. Zwierzęcy, jak to nazwałem, ku jej rozbawieniu. Ale to była prawda.

Sposób, w jaki przykucnąłem nad nią, gdy klęczała, śmiejąc się, gdy szeptałem jej do ucha niegrzeczne rzeczy. Sposób, w jaki sięgnąłem pod nią i bawiłem się jej piersiami, kiedy kołysaliśmy się w przód iw tył. Zwłaszcza sposób, w jaki uniosła biodra i zgięła kręgosłup w łuk, z twarzą i klatką piersiową płasko na kołdrze. Teraz TA pozycja, którą oboje kochaliśmy.

Widok z góry był spektakularny i nie mogłam oprzeć się pokusie, by szeroko rozłożyć jej pośladki i wcisnąć oba kciuki w różową dolinę po obu stronach odbytu. Za każdym razem, gdy to robiłem, czułem, jak sztywnieje i odwraca się, by „spojrzeć” na mnie przez ramię, gdy zastanawiała się, co kombinuję. – Po prostu włóczę się – powiedziałem. Nie odpowiedziała, ale po prostu usadowiła się z powrotem, gdy kontynuowałem napychanie jej cipki. Może kolejna przygoda na kolejny dzień.

Wziąłem kolejny łyk soku, obserwując, jak dziewczyna w łóżku powoli się budzi, powoli, leniwie przeciągając się, gdy grzebała pod kołdrą. Zerknąłem na zegar na nocnym stoliku. Właśnie minęła szósta, a pokój wciąż był skąpany w tej ponadczasowej chwili tuż przed świtem nowego dnia. Wstałem i stanąłem przy łóżku, a ona podciągnęła się z długim ziewnięciem, zanim wyciągnęła lewą rękę i poklepała puste miejsce obok niej.

"Mikrofon?" Siedziała tam, słuchając, jak naciągnęła wokół siebie kołdrę. "Mikrofon?". "Jestem tutaj.".

Odwróciła się do dźwięku mojego głosu i uśmiechnęła się. "Och, przez chwilę myślałem, że wciąż śnię. Czy wszystko w porządku?". Usiadłem na łóżku obok niej.

"Wszystko jest idealne. Tutaj", powiedziałem, "Podaj mi rękę. Przyniosłem ci sok pomarańczowy" Umieściłem szklankę w jej dłoniach i obserwowałem, jak bierze małymi, a potem większymi łykami, aby zaspokoić swoje oczywiste pragnienie.

"W porządku?". Skinęła głową i oblizała usta. "Potrzebowałem tego.". "Jak się czujesz?".

Heather wyciągnęła rękę, a ja wziąłem od niej szklankę. Sięgnęła do góry i zmierzwiła włosy, wydmuchując policzki. "Różne!" śmiała się, „Jakbym naprawdę unosiła się na wodzie. Och, wszystko wydaje się dziwne”, wsunęła obie ręce pod kołdrę i poczuła swoją płeć, „Ow, obolała!”.

Sięgnąłem w poprzek i delikatnie pogłaskałem jej prawy policzek. "Cała przyjemność po mojej stronie.". Pocałowała moją dłoń. – Bestia – odetchnęła seksownie – myślę, że dobrze mi zrobiłeś, panie Sloane. Myślę, że zrobiłeś mi naprawdę dobrze.

Pochyliła się do przodu, aż jej twarz zbliżyła się do mojej, gdzie ostrożnie uniosła palce i prześledziła kształt moich ust. „I cieszę się, że to zrobiłeś i cieszę się, że to byłeś ty”. Jej oczy były ogromne na twarzy.

Szerokie i jasne, gdy poruszały się tam iz powrotem, jakby szukały mojego. „Od momentu, gdy mnie zabrałeś tego ranka, kiedy spadłem na deszcz, miałem wrażenie, że kiedyś nasze drogi znów się skrzyżują”. Co? Siedziałem tam oszołomiony. Nic nie powiedziałem, ale wpatrywałem się w nią w milczeniu.

Skąd wiedziała, że ​​to ja jej pomogłem?. Posłała mi figlarny uśmiech. "Jak?".

Postukała w bok nosa, „Mój sekret”. Lucille Le Plante podniosła wzrok zza lady, gdy poranne słońce świeciło jasno przez okno kawiarni w niedzielny poranek pokryty świeżym śniegiem. Był to jeden z tych leniwych dni, w których życie w wielkim mieście zwolniło i zrobiło sobie bardzo potrzebną przerwę. Starsza kobieta wsunęła ołówek za prawe ucho i obdarzyła mnie ciepłym uśmiechem, podchodząc do stołu, przy którym zajęliśmy miejsce. Spojrzała na moją towarzyszkę i lekko zmarszczyła brwi, gdy Heather siedziała cicho, słuchając, co się dzieje i upewniając się, że jest jej wygodnie.

– Hej, Mike – powiedziała Lucille, wyjmując swój notes – Jak idzie? Co mogę dać tobie i twojej przyjaciółce? Odwróciła się do dziewczyny siedzącej naprzeciwko mnie: „Nie zamierzasz nas przedstawić?”. Potem Heather spojrzała na nią, a ja uśmiechnąłem się na reakcję starszej kobiety. Lucille odwróciła się do mnie z szeroko otwartymi oczami ze zdziwienia. Obróciłam krzesło, żebym mogła objąć ramieniem Heather i spojrzałam na właścicielkę kawiarni, która wpatrywała się w niewidomą dziewczynę z powolnym uśmiechem na ustach.

- Lucille - powiedziałem na wstępie - chciałbym, żebyś poznała tę syrenę, o której ci opowiadałem. Koniec. Raczej. Być może..

Podobne historie

Utknąłem z tobą

★★★★★ (< 5)

Była para wspomina ich niezręczny seks za pierwszym razem.…

🕑 11 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,880

Z głową schowaną głęboko między udami, Aria potargała włosy i mruknęła przekleństwa do wysokich bogów. Była dobrą dziewczynką... ostatnio, więc dlaczego tak ją karano? Zacisnęła…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Wszystkiego najlepszego dla mnie

★★★★★ (< 5)

Pierwszy lodzik od dziewczyny brata.…

🕑 15 minuty Pierwszy raz Historie 👁 3,196

Moje szesnaste urodziny (w 1985 roku) zaczęły się jako rozczarowanie. Po raz pierwszy w życiu miałam być sama w urodziny. Moi rodzice wybrali się na drugi miesiąc miodowy w rejs na Bahamy,…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Niebo

★★★★★ (< 5)

Najbardziej nieoczekiwany prezent urodzinowy w historii...…

🕑 23 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,685

Budzę się, ale mam zamknięte oczy; łóżko jest zbyt miękkie i wygodne, aby z niego wyjść. Spałem tak dobrze, nie chcę, żeby to się skończyło. W końcu otwieram oczy i widzę, jak…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat