Ślepa dziewczyna w deszczu: część 1

★★★★★ (< 5)

Niekonwencjonalny związek z ciemności.…

🕑 18 minuty minuty Pierwszy raz Historie

"Hej, chłopie", powiedziała dziewczyna po mojej lewej, "A może podzielisz się częścią tego twojego wielkiego starego kutasa z tą moją pustą cipką?". Spojrzałem na nią pod koniec kolejnego głębokiego pchnięcia między słodkimi udami miauczącego pieprzenia pode mną, gdy wbijałem jej dobrze rozciągniętą cipkę w materac. Instynktownie młodsza kobieta przytuliła mnie mocniej do siebie, gdy jej długie nogi w czarnych pończochach owinęły się wokół moich rozstawionych ud i walących w pośladki. Byłem na autopilocie.

Robić to samo w kolejną piątkową noc z dwiema gorącymi dziwkami z pisania na maszynie, które chcą się dowiedzieć, czy plotki są prawdziwe. Zatrzymałem się na chwilę zanurzony głęboko w gorącej, mokrej, uścisku kobiecej płci, gdy zmarszczyłem brwi w słabym świetle skąpającym pokój w bladożółtawej poświacie. Z kim się pieprzyłem i kto prosił o pieprzenie? Potrząsnąłem głową. Ich imiona.

Jakie były ich imiona? Chryste, stary, czy już tak daleko zaszedłeś? Dziewczyna chcąca być pieprzona podsunęła się bliżej i owinęła rękę wokół moich ramion, gdy przycisnęła usta do boku mojej twarzy i polizała moje lewe ucho. "Zostaw trochę dla mnie, kochanie," wydyszała, przeczesując prawą ręką moje gęste brązowe włosy. "Już dwukrotnie wysłałeś Suzie dookoła księżyca." Ach.

Suzie. Chętna mała seksbomska Suzie. I była Diane. Diane z wielkimi balonami, nienasyconym dupkiem i niezręcznym hemoroidem.

Teraz byliśmy na tej samej stronie. Strona, która zaczynała się kilkoma sugerowanymi drinkami po pracy i sposobem na przekreślenie numerów 18 i 19 z mojej pieprzonej listy rzeczy do zrobienia. Dwadzieścia dwa w basenie, więc zostało jeszcze tylko trzech. Te trzy były hardkorowe.

Te kobiety, które wiedziały, jakim jestem mężczyzną i które wiedziały, jak grać w moją grę. Absolutnie nie do pieprzenia, jak nazwał ich Jimmy. Mimo to była to dobra passa.

Prawie sześć solidnych miesięcy słodkich rozmów wszystkich 19 z ich majtek każdego piątku wieczorem, aby zaspokoić próżność we mnie. Jak mówi przysłowie: mam dużego kutasa, będziesz się pieprzyć w dowolnym miejscu w dowolnej dziurze. Suzie syknęła z rozczarowaniem, gdy nagle wyszedłem z jej miejsca na sok i przewróciłem się na czarnowłosą kusicielkę, którą była Diane i jej imponujące melony. Sapnęła z szeroko otwartymi oczami: „Och, ty wielki sukinsynu”, gdy karmiłem ją swoją dumą i radością, gdy wyruszyliśmy jak Apollo w podróż dookoła kosmosu. Ruchanie było tak znajome, jak wygodny sweter i tak samo gorące, jak wpadłem w cięcie i pchnięcie utrzymywania mojej reputacji eksperta koguta i uśmiechnąłem się, gdy przeszklone oczy numer 18 przetoczyły się z powrotem do jej głowy, gdy wypłakiwała swój pierwszy orgazm kilku, zanim kazałem im oboje uklęknąć u moich stóp i oboje skosztować owoców naszej pracy.

Szkoda tylko, że żadne z nich nic nie znaczyło. Cokolwiek. Poniedziałkowy poranek minął w mgnieniu oka.

Betonowa dżungla dolnego Manhattanu lśniła i parowała pod stałym deszczem, który spadał z ołowianego nieba, gdy zaczynał się tydzień pracy. Jak zwykle wszędzie, gdzie nie spojrzałeś, był ruch od ściany do ściany, gdy siedziałem w moim Lambo, leniwie stukając palcami w kierownicę, czekając, aż zmienią się światła przede mną. Po mojej lewej stronie stała wysłużona żółta taksówka z kierowcą, który wyglądał na tak zrezygnowanego, jak ja się czułem, gdy mijały minuty i żaden skurwiel nie poruszył się ani o cal.

Wszędzie wokół nas wielka masa godzin szczytu wędrowała tam, gdzie się udawali, co pomagało opłacić rachunki, stawiać jedzenie na stole i trzymać wilka z dala od drzwi. Narzekająca fala stłoczonej ludzkości pracowała dla tego człowieka, aby mógł kupić kolejny jacht i wysłać swoje dzieci z dwoma przecinkami czwórki na Harvard. Przynajmniej w zapasach mogłem oddychać.

Miejsce do bycia samotnym, mającym obsesję na punkcie seksu, trzydziestoletnim dupkiem, który nie może się troszczyć o nikogo poza sobą. Zajmij się numerem jeden. W ten sposób życie było znacznie prostsze. Jedyny los, który się liczy, to los, który sam sobie stawiasz.

W końcu ruch zaczął się poruszać. Nie wiedziałem, że los miał wobec mnie inne plany. Światło świeciło głęboką czerwienią w mroku, gdy zatrzymałem się na przejściu dla pieszych i obserwowałem z sfrustrowanym westchnieniem, jak wszyscy zaczęli przepływać.

Padało teraz ciężko, a odgłos burzy grzmiał na dachu samochodu wraz ze świstem moich wycieraczek poruszających się tam iz powrotem. Im szybciej znalazłem się na podziemnym parkingu, tym lepiej się rozmyślałem, gdy nagle spojrzałem w prawo, gdy coś przykuło moją uwagę. Wtedy ją zobaczyłem.

Nie tyle ją, ile jasnobiały kij, który trzymała przed sobą. Zatrzymała się i stukała w przestrzeń przed sobą. Była całkowicie ukryta pod płaszczem przeciwdeszczowym, który wydawał się jej o dwa rozmiary za duży. Nie widziałem jej twarzy, ale było oczywiste, że była albo słabo widząca, albo może nawet całkowicie niewidoma. Siedziałem, obserwując ją, gdy wydawała się zebrać w sobie przed wyjściem na przejście.

Kij przesuwał się po krótkim łuku, gdy ostrożnie szła, gdy ludzie wirowali wokół niej. Nagle poczułem, że się napinam, patrząc na nią z surrealistyczną fascynacją i podziwem dla tego, co robi. Czy szła do pracy? Zakupy? Cokolwiek to było, miała odwagę. Tam była.

Tylko ona, jej obszerny płaszcz przeciwdeszczowy, czarna spódnica do kolan, czarne pończochy i rozsądne buty przeciw światu. A potem ten świat się zmienił. Zawsze jest TEN dupek. Dupek w pośpiechu nie daje gówna. Poczułam, że nagle siadam do przodu, gdy zobaczyłam, jak biegnie w jej stronę.

Wszystko działo się w zwolnionym tempie. Była w około dwóch trzecich drogi, kiedy ją uderzył. To był rzut oka w ramię, ale wystarczyło, aby wyrzucić ją z pętli i dziewczyna obróciła się na ułamek sekundy, zanim upadła na ziemię, tracąc uścisk kija. Upadła twarzą w dół i leżała tam, gdy ludzie na nią patrzyli, ale nikt się nie zatrzymał.

Dupek spojrzał przez ramię, zanim zniknął w tłumie. Widziałem, jak wyciąga rękę, klepiąc ziemię wokół niej. Wciągnęła się z nogami pod sobą, jakby próbowała chronić swoje ciało, gdy deszcz zaczął słabnąć. Tylko się gapiłem. Jak idiota.

Co Ty do cholery robisz? Zrób coś. Idź jej pomóż. "Czy wszystko z nią w porządku?". Podniosłem wzrok i zobaczyłem stojącego nad nami żółtego taksówkarza, gdy uklęknąłem obok dziewczyny, która wciąż tam leżała, zwinięta w kłębek. Za nami zmieniły się światła, a powietrze wypełniło trąbiące klaksonami i zirytowani kierowcy.

Pokręciłem głową i pochyliłem się bliżej niej. Jej kaptur był naciągnięty na twarz i ostrożnie wziąłem ją za rękę. Gdy tylko dotknąłem jej skóry, lekko się zdziwiła.

„Pani”, powiedziałem do niej cicho, „Proszę pani, wszystko w porządku?”. Widziałem, jak skinęła głową. - Tak myślę.

Mój kij. Jej głos był czysty i czysty. Miał w sobie śpiewny śpiew z nutą irlandzkości. Taksówkarz rozejrzał się.

"Tam. Musimy ją zabrać z tego przejścia tam, gdzie będzie bezpieczna. Czy chcesz, żebym…". – Nie – powiedziałem stanowczo – zrobię to.

Ty dostaniesz kij. Zmarszczyłam brwi, bo miałam stanowczą determinację, żeby to zrobić: „Proszę pani, mam zamiar sięgnąć pod panią i zanieść na chodnik, dobrze?”. Nic nie powiedziała, tylko lekko się przekręciła, żebym mógł ją podnieść i wydała lekki chrząk bólu, gdy trzymałem ją przy sobie, lewą ręką pod kolanami i prawą podtrzymując jej górną część ciała. Po chwili stałem na chodniku, a taksówkarz kręcił się wokół niej.

„W porządku”, powiedziała nagle, „Możesz mnie teraz położyć”. Co? Zamrugałem i zdałem sobie sprawę, że wciąż trzymam ją w ramionach. Lekko zawstydzony, delikatnie ją opuściłem i cofnąłem się, gdy sprawdzała swoje ubranie. Co ja robiłem? Była w porządku. Nie wyrządzono żadnej krzywdy.

Niech dama sobie radzi. Poczułem się dziwnie. Naprawdę dziwne i nie miałem pojęcia dlaczego. Miałem ogromną ochotę ją chronić.

Wziąłem głęboki oddech i spróbowałem odzyskać spokój. Jezus H. Chrystus.

Cóż za sposób na rozpoczęcie poniedziałku. „Przepraszam” wymamrotałam, obserwując, jak szorowała płaszcz przeciwdeszczowy i wzięła laskę od taksówkarza. „Chciałam tylko upewnić się, że wszystko u ciebie w porządku”. Wtedy wszystko się zmieniło.

Odwróciła się na dźwięk mojego głosu, podniosła twarz do mnie i uśmiechnęła się. „Dzień dobry, panie Sloane”, powiedziała Debbie, kiedy przeszłam przez recepcję i podeszłam do dziewczyny za głównym biurkiem. „Dobry weekend?” zapytała, rzucając mi zbyt znajome „Czy nie wiesz, że WSZYSTKIE dziewczyny mówią” znające spojrzenie. Zwykle grałem w ich małą grę.

Ale nie dziś. – Jakieś wiadomości? Zapytałem wprost „Wiadomości?”. Recepcjonistka zmarszczyła brwi, zanim sprawdziła pocztę i serwer poczty e-mail działu ogólnego.

- Um, tylko dowody prawne z Millhouse, których oczekiwałeś. Stuknęła w klawiaturę: „Nic poważnego e-maila mądrego. Kilku szefów działów chce umówić się na spotkanie na podłodze gdzieś w tym tygodniu. .". Po prostu skinąłem jej głową, wziąłem firmowy biuletyn, który leżał na ladzie, i zacząłem grzebać w misce w poszukiwaniu toffi do przeżuwania, jak zwykle.

Po tych słowach udałem się do mojego biura, machając gazetą przez ramię. "Złapię cię później!" Mój umysł był zupełnie gdzie indziej i nie słyszałem jej wołania za mną. "Dzisiaj w basenie startuje też sześć nowych dziewczyn!".

Z dziesiątego piętra świat wygląda o wiele prościej. Stałem przy oknie i patrzyłem na szarą metropolię, gdy świat toczył się dzień po dniu. Godzina po godzinie.

Minuta po minucie. Ale świat i moje miejsce w nim były ostatnią rzeczą, o której myślałem. Wszystko, o czym mogłem myśleć i widzieć, to jej twarz.

I te oczy. Była całkowicie ślepa. Wiedziałem, że w chwili, gdy zwróciła swoją twarz do mojej. Miała jasne zielone oczy. Morskie zielone oczy.

Ale to nie było to, co wprawiło cię w zdumienie. To byli jej uczniowie. Zwykle głęboka czerń okno na duszę. Jej oczy miały jasny odcień mglistej szarości w oprawie ciemnych rzęs. Jej włosy pod kapturem wyglądały na bogaty kasztan, a rysy były precyzyjne i dobrze zarysowane.

Przyłapałam się na tym, że patrzę na jej usta. Miała lekkie przegryzienie, które nadało jej uroczy wygląd podobny do wiewiórki, co sprawiało, że uśmiechałem się za każdym razem, gdy o tym myślałem. To było prawie całe dwie godziny, odkąd ją „uratowałem”.

Stałem tam, a taksówkarz obserwował ją, gdy odzyskała spokój i usadowiła się. Nie mogłem przestać na nią patrzeć, wiedząc, że nigdy się nie dowie, że jestem. Miała drobną budowę i miała około pięciu siedem lat. Nie żebym mogła dokładnie to stwierdzić pod tym płaszczem przeciwdeszczowym. Sprawdziła swój patyk, który miał małą kulkę na końcu, upewniając się, że jest całkowicie wysunięty przez teleskop, zanim włożyła kształtowy plastikowy patyczek do prawego ucha, który był podłączony do urządzenia przyczepionego do paska wokół jej talii.

Przypuszczałem, że to jakieś urządzenie naprowadzające, takie jak nawigacja satelitarna. „Ja, uh”, powiedziała nagle, „Dziękuję. To było naprawdę miłe z twojej strony, że mi pomogłeś”.

Wyciągnęła prawą rękę około stopy w moją lewą. Spojrzałem na taksówkarza, który uśmiechnął się do mnie i bawił się machając czapką, gdy wracał do swojej taksówki. Patrzyłem na jej rękę. Wyglądał na taki mały.

Mam sześć lat, a ona ledwo sięgnęła mojego podbródka. Powoli sięgnąłem i wziąłem jej dłoń w swoją. Nastąpiło niezręczne przestawienie palców, zanim pozwoliła mi właściwie wziąć swoje i zobaczyłem, jak przygryza wargę, gdy spojrzała na mnie, jakby szukała między nami położenia. Ścisnąłem jej rękę, ale jej nie potrząsnąłem.

Widziałem, jak pracuje jej umysł. Czując swoją drogę w ciemności z tym nieznajomym. Boże, była ładna.

Nie całkiem ładna. Po prostu naturalnie ładna. „Myślę, że muszę iść”, powiedziała. „Wielki dzień dla mnie i nie chcę się spóźnić”.

Nie chciałem puścić jej ręki. "Och, tak, przepraszam," powiedziałem, puszczając ją, "Cieszę się, że nic ci nie jest. Uważaj i życzę miłego dnia." Skinęła głową i przycisnęła palec do tej rzeczy w uchu.

Potem wyszła. Używając kija, by skierować się na północ, dokądkolwiek zmierzała, ponieważ stałem tam, obserwując, jak odchodzi, czując, jakby coś ważnego mi umknęło. Pukanie do drzwi wyrwało mnie z pamięci i odwróciłam głowę, by zobaczyć, jak mój asystent danych wysuwa głowę przez drzwi. "Dobry czas?" on zapytał. Jimmy był dobrym dzieckiem.

Właśnie skończył dwadzieścia lat i został mi przydzielony na ostatni rok, żeby mógł nauczyć się podstaw biznesu. – Jasne – powiedziałam, wskazując mu wejście, kiedy zajęłam miejsce za biurkiem i włączyłam komputer. Czas przestać marzyć i skoncentrować się na pracy „Przyprowadź mnie do prędkości”. Jimmy usiadł przed biurkiem i zaczął czytać notatki na swoim tablecie. Kiedy mówił, znów zacząłem dryfować, a moje myśli wirowały i obracały się w moim umyśle.

To stawało się śmieszne. „.. a dziś rano w sekretariacie i dziale audio zaczyna się sześć nowych dziewczyn”.

Co? Zamrugałem i zobaczyłem, że się na mnie gapi. "Przepraszam, co?". Roześmiał się i wstał. „Nowe dziewczyny.

W basenie, szefie. Podszedł do tablicy na ścianie po naszej prawej stronie. W linii u góry czerwonymi pisakami napisano liczby od jeden do dwudziestu.

Liczby od jeden do siedemnaście zostały przekreślone. Jimmy wziął czarny marker i zaczął pisać notatki, które miały kierować planem gry na cały dzień, który miał być kontynuowany przez cały tydzień. Co było na topie. Co nie było.

Co wymagało natychmiastowej uwagi, a co nie. Które spotkania ja Musiałem chodzić osobiście i na jakich spotkaniach mógłbym używać komunikatorów. Na koniec była lista sekretarek, które były na rotacji i które byłyby dostępne, gdy ich potrzebowałem.

Dość powiedzieć, większość z nich znałem osobiście. „Nowe dziewczyny?” Jimmy odłożył czarny marker z powrotem do puli i wziął swojego iPada. „Pamiętaj, że to ostatni poniedziałek listopada” – wyjaśnił – „W zeszłym tygodniu miała miejsce sześciomiesięczna rekrutacja. Nowy nabór zaczyna się dzisiaj.”.

Zrobiłem minę. Oczywiście. Moja głowa była daleko.

Dwa razy w roku firma odświeżała basen. Nowa krew, jak lubili to nazywać trepy. psy gończe wśród nas, aby znów zaczęły węszyć.

Nie miałem wątpliwości, że mój młody asystent wiedział o moich zajęciach pozalekcyjnych z basenem. „Cokolwiek powinienem wiedzieć?” Zapytałem go, gdy szedł do drzwi. Wstałem i podszedł do tablicy. Otworzył szklane drzwi i zatrzymał się.

- Nie mam pojęcia. Jeszcze ich nie widziałem, ale firma pantoflowa mówi, że jedna z nich jest trochę wyjątkowa. Charlie w kancelarii już ich spotkał i wysłał mi SMS-a. Mówi, że ta dziewczyna to coś innego. Później, szefie." I po tym zniknął, gdy stałem tam z lekkim zmarszczeniem brwi.

"Coś innego" mruknąłem i podniosłem czerwony marker. Może potrzebowałem tego czegoś innego, aby oderwać myśli od rzeczy Sięgnąłem w górę i skreśliłem cyfry osiemnaście i dziewiętnaście. Poniedziałek zamieniał się w coś, co my w branży nazywamy „gównianym show z dzwonkami”. Wszystko, co nie miało się wydarzyć, się wydarzyło, a ważne rzeczy, które miały się wydarzyć, się spełniły.

"t. Moje biuro najwyraźniej było okiem burzy i siedziałem przy biurku, jakbym kierował ruchem. Ludzie wchodzili i wychodzili przez cały ranek, gdy cena akcji się zmieniała, a ja byłem w stałym kontakcie z różnymi klientami doradzającymi im w sprawie co powinni zrobić ze swoimi portfolio. Spojrzałem przez ekran po mojej lewej stronie i zobaczyłem, jak Jimmy oddala się przy swoim terminalu, próbując zrozumieć dramat i nadążyć.

Nie mogłem powstrzymać uśmiechu, gdy siedział na swoim stołku ze swoim nogi i stopy drgają, a jego krawat jest luźny, a górny guzik jego whi koszula rozpięta. Witaj na imprezie, kolego. – Będzie dobrze. powiedział głos z przodu. To była Janet.

Jedna ze starszych sekretarek z puli, która została mi przydzielona, ​​ponieważ była jedną z najbardziej doświadczonych kobiet, które znały rutynę, gdy robiło się ciężko. Była także jedną z niesławnej trójki, która oparła się mojemu urokowi – nie żebym kiedykolwiek naprawdę go z nią przymierzała. Janet miała czterdzieści lat i była mężatką od co najmniej dwudziestu lat. Była uczciwą wobec Boga żołnierzem i była nieoceniona, gdy kupa uderzyła w wentylator.

Jak teraz. Rzuciłem jej spojrzenie. "Tak, wiem," odpowiedziałem, "chcę tylko, żeby zachował spokój. Nie panikować, gdy igła wznosi się i opada, tak jak dziś rano". Janet uśmiechnęła się do mnie.

„Masz złote serce, kiedy próbujesz. Niewielu z nas widzi cię po tej stronie, Mike”. "Tak, cóż," powiedziałem czując się lekko zawstydzony, "Zachowajmy to jako nasz mały sekret huh." Śmiała się z tego.

– Dobrze, panie Sloane. kiedy spojrzała w lewo i spojrzała na tablicę, „Jak było osiemnaście i dziewiętnaście?”. „Janet.”. Uniosła ręce.

„W porządku, w porządku. Po prostu ciekawe, to wszystko. To całkiem niezła karta wyników, którą masz tam.

Jestem pod wrażeniem. Plotki uwielbiają człowieka pełnego przygód” – drażniła się. Usiadłem na krześle i utkwiłem w niej wzrok, gdy zachichotała z mojego dyskomfortu. "Jak się mają nowe dziewczyny?" – zapytałem, gdy przygryzła wargę i starała się zachować kamienną twarz. Położyła się, gdy wpatrywałem się w nią i poruszył się na swoim miejscu.

Pogroziła mi palcem. "Każdy tak niewinny jak poranna rosa, draniu. Przynajmniej pozwól im się zadomowić. Reszta dziewczyn pokaże im liny i jak to miejsce działa w nadchodzących dniach." Moją uwagę przykuły migoczące strumienie danych na moim monitorze, które zmierzały na północ, gdy sygnał ponownie się nasilił. Wygląda na to, że wiele sprzedaży jest w przygotowaniu, co było złym znakiem.

Trzymaj się dzieciaku, to będzie wyboista jazda przez kilka dni. – Ktoś interesujący? – powiedziałem od niechcenia. Janet przechyliła głowę i spojrzała na mnie z dziwnym wyrazem twarzy.

„Hmmm, jest jedna dziewczyna. Bardzo inna. Wydział musiał poczynić dla niej jedno lub dwa specjalne przygotowania, aby upewnić się, że się zmieści. Spędziłem z nią kilka godzin dziś rano, pomagając jej się zaaklimatyzować. Jest bardzo imponującą młodą damą.

Wszyscy już ją kochają.”. Skupiłem się na skoku danych. „Specjalne ustalenia?” Wymamrotałem, nie słuchając, „Dlaczego?”.

Janet dalej na mnie patrzyła. „Ponieważ jest niewidoma”. Koniec części pierwszej Historia toczy się dalej w części drugiej..

Podobne historie

Utknąłem z tobą

★★★★★ (< 5)

Była para wspomina ich niezręczny seks za pierwszym razem.…

🕑 11 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,880

Z głową schowaną głęboko między udami, Aria potargała włosy i mruknęła przekleństwa do wysokich bogów. Była dobrą dziewczynką... ostatnio, więc dlaczego tak ją karano? Zacisnęła…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Wszystkiego najlepszego dla mnie

★★★★★ (< 5)

Pierwszy lodzik od dziewczyny brata.…

🕑 15 minuty Pierwszy raz Historie 👁 3,196

Moje szesnaste urodziny (w 1985 roku) zaczęły się jako rozczarowanie. Po raz pierwszy w życiu miałam być sama w urodziny. Moi rodzice wybrali się na drugi miesiąc miodowy w rejs na Bahamy,…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Niebo

★★★★★ (< 5)

Najbardziej nieoczekiwany prezent urodzinowy w historii...…

🕑 23 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,684

Budzę się, ale mam zamknięte oczy; łóżko jest zbyt miękkie i wygodne, aby z niego wyjść. Spałem tak dobrze, nie chcę, żeby to się skończyło. W końcu otwieram oczy i widzę, jak…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat