Ojciec Moss

★★★★★ (< 5)

Elisabeth daje szykownemu młodemu księdzu dar swojej niewinności…

🕑 21 minuty minuty Pierwszy raz Historie

- To, co zrobiliśmy wczoraj wieczorem… - zaryzykował chłopak, kompulsywnie myśląc o seksie, gdy obserwował, jak jego starsza kusicielka wyciąga korek z butelki Merlota - to… to nie był dla mnie pierwszy raz. Elisabeth odwróciła się i spojrzała na niego z uniesioną brwią. – Czy tak jest? Chłopak szybko skinął głową, odwracając jej wzrok.

Nalała sobie szklankę i jedną dla niego. "Ktoś kogo znam?" – zapytała z nutą żartobliwej podejrzliwości, podając mu drinka, upewniając się, że pozwoli mu dobrze przyjrzeć się z przodu jej szlafroka, kiedy to robiła. Potrząsnął głową. – Ktoś z domu. Kilka miesięcy temu.

Długa historia. Potem pospiesznie dodał: „Ale większość rzeczy, które zrobiliśmy ty i ja, była dla mnie nowa”. Elisabeth uśmiechnęła się, rozbawiona młodzieńczą próbą taktu, jaką podjęła jej zabawka. Kobiety w jej wieku nie przyjmują siedemnastoletnich kochanków z powodu ich osobowości.

"Kto był twoim pierwszym?" – zapytał chłopiec. Jej oczy spotkały jego i zatrzymały się tam. Przejrzała całą jego sztuczkę, by odwrócić uwagę od siebie, ale i tak postanowiła go pocieszyć.

– Mój kapłanie – odpowiedziała z uśmiechem, siadając na fotelu naprzeciwko niego. Z rozbawieniem obserwowała wyraz niedowierzania na jego chłopięcej twarzy. – Ojcze Moss – kontynuowała, mieszając wino w kieliszku, po czym upiła łyk. „Stworzenie tak boskie, jakie kiedykolwiek weszło w służbę Bogu.

Od chwili, gdy go zobaczyłem, wiedziałem, że muszę go mieć”. Chłopiec przyglądał się jej twarzy, gdy mówiła; dostrzegła oczywistą radość, jaką odczuwała w uczuciach, jakie wywoływały jej własne słowa. Jakiekolwiek wspomnienia o tym mężczyźnie miała, musiały być naprawdę miłe. – Opowiedz mi o nim – powiedział, przyciągając ją z powrotem do teraźniejszości, jej ładne oczy wróciły do ​​niego w taki sposób, że podejrzewał, że jego obecność została chwilowo zapomniana.

– Cóż – zaczęła z zadowolonym uśmiechem na ustach – przypuszczam, że miałby około trzydziestu lat, kiedy przeprowadził się do naszego miasta. Wysoki. Ciemne włosy.

Twarz intelektualisty. I jego głos! Ten głos tak mnie zachwycił. To napędzało moje marzenia i odbijało się echem w moich nocnych fantazjach”. Chłopiec uśmiechnął się, ale Elisabeth tego nie zauważyła. Była teraz wiele mil stąd, w znacznie przyjemniejszym miejscu, kontynuując swoją historię. „Z poprzedniej parafii został przeniesiony do naszego obszaru, aby zastąpić naszego starzejącego się spowiednika w kościele i służyć jako swego rodzaju doradca szkolny dla dziewcząt ze św. Agaty. Był również odpowiedzialny za nauczanie religii. narodziny nowych obrazów w mojej głowie, każda myśl bardziej zdeprawowana i ekscytująca niż poprzednia.Wciąż pamiętam, jak wilgotne były moje majtki podczas jego wykładów, jak moje uda bezwiednie ściskały się razem za każdym razem, gdy na mnie patrzył, gdy nauczał o powodziach i głód i ogień piekielny. Żyłem dla tego dyskomfortu. Kiedyś go obserwowałem; obserwuj sposób, w jaki wchodził w interakcje z innymi dziewczynami, szukając znaków. Byłam pewna, że ​​faworyzuje to lub tamto ode mnie i wyczarowałam piekło wszelkiego rodzaju zdeprawowanych rzeczy, o których byłem przekonany, że sobie z nimi radził. Moja zazdrość nie znała granic. Ale szczerze mówiąc, nie obchodziło mnie, czy pieprzył każdą dziewczynę w całym zborze, dopóki byłam jedną z nich. Zawsze byłam dobrą dziewczynką, ale dzień, w którym mężczyzna przyszedł uczyć w naszej szkole, wszystko się zmieniło. Nagle i bez wyraźnego powodu zacząłem rozmawiać z moimi nauczycielami, nawet tymi, których lubiłem najbardziej, i powodował małe zakłócenia podczas zajęć, aby wysłać mnie do jego biura. Moje pierwsze dwa przewinienia spotkały się jedynie z karą słowną. Pamiętam, jak siedziałem w fotelu naprzeciwko niego, moja klatka piersiowa gwałtownie unosiła się i opadała z podniecenia, gdy skarcił mnie za moje złe zachowanie. Jego autorytatywny sposób bycia tak mnie urzekł, że postanowiłem sprawdzić granice jego cierpliwości i za trzecim razem, gdy zostałem do niego wysłany za karę, kazał mi stać. Następnie otworzył szufladę w swoim biurku i wyciągnął drewnianą linijkę. Kiedy spokojnie poinformował mnie, że zamierza mnie zbić, poczułam, jak soki powoli spływają mi w kroku majtek. Moja twarz zrobiła się cała ciepła i starałam się stłumić uśmiech, gdy wezwał mnie do swojego biurka. Moje serce zamarło trochę, kiedy polecił mi położyć dłonie na stole, ponieważ miałam nadzieję, że zginie mnie i uderzy w tyłek, być może dostrzegając przy tym mokrą plamę na moich majtkach. Byłoby to niezły temat do rozmowy. Zbyt podniecona, by odczuwać ból, zniosłam karę i potem spojrzałam na niego oczarowana, gdy powiedział mi, żebym w przyszłości uważniej myślała o swoich czynach. Potem odprawił mnie słowami: „I nie chcę cię znowu widzieć w tym biurze, młoda damo”. Kolana mi drżały, gdy powoli wracałam do klasy, zginając obolałe czerwone palce i odtwarzając w myślach całą scenę. Wszystko w Ojcu Mosie podnieciło mnie, sprawiło, że zrobiło mi się ciepło i elektryzowało. Sama myśl o nim wystarczała, by mnie podniecić i za każdym razem, gdy byłam blisko niego, uczucia stawały się jeszcze bardziej intensywne. Zamiast posłuchać jego rady, zdecydowałem, że muszę podnieść stawkę. W spowiedzi zacząłem rozdrabniać najbardziej soczyste grzechy, jakie moja młoda wyobraźnia mogła wymyślić, wszystkie o charakterze seksualnym. Powiedziałem wszystko, co przychodziło mi do głowy, żeby go sprowokować, uwieść tak, jak on uwiódł mnie. Pewnego razu przyznałam się nawet, że fantazjowałam o „pewnym księdzu”, rozkoszując się nocą w łóżku, pozostawiając jak najmniej miejsca na błędną interpretację. A wiesz, co zrobił drań? Nic! Po prostu czekał, aż skończę, po czym wypłacił zwykłą pokutę za niegrzeczne dziewczyny i powiedział, że będę się modlił. Mimo to nie poddałam się. Byłem zdeterminowany, aby mnie zobaczył. W moje siedemnaste urodziny rodzice urządzili mi przyjęcie. „Intymne spotkanie”, które w języku mojej matki oznaczało pełny dom. Rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, koledzy z klasy; całe miasto zostało zaproszone. On też tam będzie; tylko na tym mi zależało. Ubrana w moją nową sukienkę, z nieskazitelnym makijażem, włosami i paznokciami, wyglądałam wspaniale i czułam się jak dorosła młoda dama. Moje oczy dyskretnie śledziły każdy ruch Ojca Mossa po pokoju, udając zainteresowanie otaczającym mnie niekończącym się morzem życzeń. W miarę upływu wieczoru straciłem go z oczu. Kiedy minęła cała godzina, a on nadal się nie pojawił, założyłam, że odszedł, a ja uciekłam do swojej sypialni, by się dąsać. Leżałem na łóżku i rozmyślałem o okrucieństwie życia, które odmówiło mi mojego najgorętszego życzenia w moim szczególnym dniu, kiedy usłyszałem delikatne pukanie do moich drzwi, a za nim ten głos. Jego głos. - Liz, to Ojciec Moss. Czy mogę wejść?' Podniosłam się do pozycji wyprostowanej i zaprosiłam go do środka, starając się z całych sił zachowywać się starzej niż w moim wieku, ale czując się żałośnie młodzieńcza w jego obecności. Usiadł na skraju łóżka i życzył mi wszystkiego najlepszego. – Twój ojciec powiedział mi, że źle się czujesz – dodał z niepokojem. - To tylko mały ból głowy - zapewniłem - teraz czuję się znacznie lepiej. – Miło to słyszeć – powiedział z uśmiechem, po czym spuścił oczy i wyznał – wymówiłem się z przyjęcia. Powiedziałem, że pójdę po terenie, zaczerpnę trochę powietrza. Czułem się zabawnie kłamiąc. Naprawdę jestem w tym straszny. Moje serce wezbrało z dumy na fakt, że zwierzał mi się, a jego skromna postawa – jego strona, której nigdy wcześniej nie widziałam – była nie do odparcia. - Nie chciałem ci przeszkadzać - kontynuował - tylko pomyślałem, że nadszedł czas, abyśmy porozmawiali. Mój żołądek skręcił się w okropnym oczekiwaniu na wykład. 'Co powiesz na?' Zagryzł paznokieć, zanim odpowiedział: „Ty mi powiedz, Liz”. Desperacko chciałam wyglądać na dojrzałą młodą kobietę, być fajną i uprzejmą jak on i mówić wszystkie właściwe rzeczy, tak jak zawsze to robił. Ale teraz, kiedy był tam przede mną, moje umiejętności aktorskie mnie opuściły. Nie mogło być gry z Ojcem Mossem. Jego uścisk, jego potężna esencja sprawiły, że byłam szczera jak małe dziecko, a słowa wylewały się z moich ust. Powiedziałem mu wszystko. Jak nie interesowałem się chłopakami w moim wieku i nie sądziłem, że kiedykolwiek będę zadowolony z jednego z nich. O tym, że był wszystkim, o czym myślałam w każdej godzinie każdego dnia i jaką udręką było nie spędzać każdej chwili w jego towarzystwie. Jak oddałabym wszystko, żeby być z nim i jak puste i bezsensowne byłoby moje życie bez niego. Nie mrugnął powieką. Tak odważnie, jak sobie życzysz, zapytał, czy uprawiałam już seks. Pytanie było jak uderzenie w twarz. Powiedziałem mu, że ratowałem się dla niego. Trochę przesadziłam, wiem, ale miałam dość. Spędziłem większą część roku, próbując zwrócić na siebie jego uwagę i chociaż przerażające było to, że jestem tak szczery, ulgą było też wypuszczenie tego wszystkiego. Nadal nie wyglądał na zszokowanego ani pod wrażeniem, ale po prostu siedział, patrząc na mnie. W końcu pochwalił mnie za szczerość, ale powiedział, że myśli i pragnienia, którymi się z nim podzieliłem, są grzeszne i złe. Że był członkiem duchowieństwa, a ja niespokojną młodą kobietą, która powinna bardziej zastanowić się nad potrzebami swojej duszy niż śmiertelną klątwą i jej niższymi popędami. Skrzywiłam się na jego bezduszność. Oczywiście spodziewałam się, że powie coś w tym stylu, ale to, że mógł być tak niesprawiedliwy, że odrzucił to, co do niego czułam, jakby to było nic więcej niż nastoletnie pożądanie, było czymś więcej, niż mogłam zaakceptować. — To niesprawiedliwe — powiedziałem, na skraju utraty tego, co pozostało z mojego opanowania. „Życie, moja droga dziewczyno, jest niesprawiedliwe. Zaakceptowanie tego faktu jest częścią dorastania”. Zrezygnowałem. Jedyne, co udało mi się zrobić w formie riposty, to bezradne „Kocham cię”. Zatrzymując się przy drzwiach, odwrócił się, uśmiechnął do siebie i potrząsnął głową. — Ludzkie doświadczenie byłoby naprawdę nudne, gdybyśmy mogli wybrać kogo kochamy, nie sądzisz? Bezczelne okrucieństwo tej uwagi sprawiło, że zrobiło mi się niedobrze. Niecałe pięć minut po tym, jak wyszedł z mojego pokoju, moja matka podeszła, żeby mnie sprawdzić i znalazła mnie skuloną na boku. Nakarmiona i podchmielona, ​​usadowiła się na brzegu mojego łóżka, uśmiechając się ze współczuciem i pytając o mój stan. Czy nie wróciłbym na dół i powiedział wszystkim dobranoc? Ale moja rozpacz z powodu tego, co się właśnie wydarzyło, była zbyt wielka, abym mogła sobie wyobrazić zrobienie czegoś w tym rodzaju. Przeprosiłem i powiedziałem, że chcę spać. Położyła rękę na moim czole, zaśmiała się i wykrzyknęła: „Nic dziwnego. Wstając, wyszła z pokoju tak wdzięcznie, jak tylko mogła, zatrzymując się tylko po to, by mrugnąć i życzyć swojej młodej damie dobrej nocy. Leżę tam w ciemności, a kobieca determinacja krąży w moich żyłach, gdy zbierałem myśli i układałem nową strategię. Nadeszła zima, a święta tuż za rogiem, moja mama i ja niewolniczo pracowałyśmy w kuchni, aby upiec jej słynnych pierników, aby rozdać je wybranym sąsiadom i przyjaciołom. Na specjalnym talerzu starannie ułożyłem pół tuzina z najlepszej partii, a kiedy mama zapytała, dla kogo są, powiedziałem jej, że zabieram je do Ojca Mchu. Uśmiechnęła się ciepło i powiedziała, że ​​to bardzo słodki gest. Niewiele wiedziała. Dla każdej młodej osoby utrata dziewictwa jest nie tyle zmianą fizyczną, co psychologiczną. Byłem zakochany w tym człowieku przez całe moje życie i tego popołudnia miałem misję: poświęcić swoją niewinność przy jego ołtarzu albo zginąć próbując. Wciąż ciepły i zaróżowiony po kąpieli poszedłem do jego domu. Kiedy otworzył drzwi, wyglądał na zaskoczonego moim widokiem, ale w jednej chwili jego zachowanie się zmieniło. Gdybym nie wiedziała lepiej, mogłabym przysiąc, że odczytał moje intencje w chwili, gdy na mnie spojrzał. Dałam mu ciastka, a on zaprosił mnie do środka, prosząc, żebym poczekała w holu, aż coś przyniesie. Nie będąc już najbardziej posłuszną dziewczyną, wędrowałam po jego domu, przechodząc przez salon i kuchnię, aż dotarłam do otwartych drzwi czegoś, co wyglądało na jego gabinet. Siedział przy swoim solidnym mahoniowym biurku, pospiesznie pisząc dedykację na wewnętrznej stronie okładki książki, którą bez wątpienia zamierzał poprosić o zaniesienie mojej matce z podziękowaniami. Gdy cicho wszedłem do ciemnego pokoju, jego ręka zatrzymała się i spojrzał na mnie. Zamiast wyrzucać mi moją zuchwałość, zamknął książkę i odłożył ją na bok, po czym rozsiadł się z powrotem na krześle. Bardzo dobrze, Liz, powiedział uśmiech na jego ustach. Chcesz grać? Zagrajmy. Nigdy wcześniej nie patrzył na mnie w ten sposób, poza moimi snami. Ośmielony, wyrecytowałem zdanie, które przewracałem w głowie milion razy. "Mam dla ciebie specjalny prezent, ojcze. Chcesz go zobaczyć?" Po długiej przerwie delikatnie polecił mi zamknąć drzwi i wezwał mnie do siebie. Całkowicie zaskoczony jego odpowiedzią, poczułem gorące poruszenie w moich wnętrznościach w oczekiwaniu na to, co miało nadejść. Pozostał na miejscu, a ja stałem przed nim, opierając tyłek o krawędź jego biurka. Moje oczy były przyklejone do jego przystojnej twarzy, kiedy wyciągnął rękę, złapał mnie w pasie i przyciągnął bliżej do siebie. Działając teraz na autopilocie, moja ręka przeniosła się do kołnierza płaszcza i odpiąłem górny guzik, potem następny, potem następny. Przyglądałam się jego rysom, gdy jego oczy przesunęły się na moją falującą klatkę piersiową, dostrzegając pierwszy przebłysk jedwabistej czerwonej wstążki pod spodem. Ten, który ciasno owinąłem wokół piersi i zawiązałem w zgrabną kokardkę między moimi zuchwałymi małymi piersiami. – Ty nikczemny mały chochlik – wyszeptał, jego pożądliwe spojrzenie utkwiło w moim ciele, gdy sam odpinał pozostałe guziki. Z boku moich majtek była przypięta druga czerwona wstążka, którą z roztargnieniem dotknęłam palcami, głęboko świadoma jego spojrzenia na mnie. Pochylił się, by powoli pogłaskać moje nagie udo, a mój puls przyspieszył. Kalendarz być może utrzymał moje przejście do młodości, ale kiedy wtedy stałam przed nim, ofiarowując się mu w najbardziej dosłownym sensie, czułam się bardzo mała. Mój umysł zaczął skupiać się na wszystkich częściach mojego ciała, których się wstydziłem i nagle nabrałem przekonania, że ​​jeśli zobaczy mnie nago, uzna mnie za odrażającego. Po całym roku niekończących się prób tej chwili w mojej głowie, nastoletnia niepewność podniosła swoją brzydką głowę i zagroziła zrujnowaniem mojego długo oczekiwanego szczęścia. Zanim zdałem sobie z tego sprawę, moja dłoń zacisnęła się na jego nadgarstku, powstrzymując go. Byłem zbyt zdenerwowany i zawstydzony, by mówić, ale wyraz jego twarzy powiedział mi, że domyślił się problemu. - W porządku, Liz - powiedział cicho. - Wyglądasz pięknie. Chociaż byłam zmartwiona ujawnieniem w ten sposób moich najskrytszych lęków, jego słowa wywarły na mnie niespodziewany pocieszający wpływ i poczułam, jak rozluźniam się na nim uścisk. Teraz wolny, jego ręka wsunęła się między moje uda i opuszkami palców masowała mój sztywny mały pączek przez materiał mojej bielizny. Odpuszczając cały strach przed osądem, zamknąłem oczy i poddałem się ekstazie tej doskonałej chwili. Jednym pełnym wdzięku ruchem zsunął moje majtki. Wciąż pamiętam sposób, w jaki jego dłonie zdawały się rozkoszować doświadczeniem pieszczenia mojej skóry podczas ich podróży w dół. Jedno nowe wrażenie szybko nastąpiło po ostatnim i poczułam jego gorący i mokry język na mojej szczelinie. Badał to chwilę, zanim wziął moją wrażliwą łechtaczkę do ust i delikatnie ją ssał. Przyjemność była niepodobna do niczego, co kiedykolwiek czułem, i jestem całkiem pewien, że dotarłbym w ciągu kilku sekund, gdyby nie jego uwaga. Najwyraźniej nie chciał, żebym jeszcze doświadczyła tego szczególnego doznania. Jego oczy powędrowały do ​​moich ust i skomentował, jakie mam piękne usta. Powiedział, że zawsze go podziwiał i bardzo chciałby go pocałować. Mój wzrok opadł na wybrzuszenie na jego kolanach, a serce groziło, że wyskoczy mi z piersi. Zanim zdążyłem zebrać myśli, jego usta były gorące na moich i instynktownie otworzyłam usta, by zaprosić jego zdeterminowany język do środka. Potężny koktajl adrenaliny i dopaminy uderzył mi do głowy i poczułem się bardziej żywy niż kiedykolwiek wcześniej. Intensywna fala przyjemności uderzyła mnie mocno, kiedy zaczął pieścić mój język swoim, a ja cicho jęknęłam w jego usta, gdy jego usta zmiażdżyły moje, a jego palce wpleciły się w moje włosy, przyciągając mnie do siebie. Delektowałem się zmysłowością każdej chwili. Odgłos jego oddechu, słaby smak wina na ustach i języku; ciepło jego rąk na mojej twarzy. On prowadził, a ja podążałam, nieświadoma czasu, przestrzeni i wszystkiego, co mnie otacza. Pożeraliśmy się nawzajem przez, jak się wydawało, wieczność. To było oszałamiające. Mokry. Upojny. Doskonałość. Ten mały smak nieba dobiegł końca i jego usta oderwały się od moich. Posłał mi uspokajający uśmiech i poprawił rzucające się w oczy wybrzuszenie pod szatą, rzucając mi prowokacyjne spojrzenie. Uśmiech wpełzł mi na usta i napiłam się jego widoku, ledwo będąc w stanie powstrzymać podniecenie. Z nagłą siłą odwrócił mnie i pochylił nad blatem. Mój płonący policzek przycisnął się do chłodnego, wypolerowanego drewna, gdy chwycił garść moich włosów i przytrzymał moją głowę. Potem pochylił się nade mną i przyłożył usta tak blisko mojego ucha, że ​​mogłam poczuć, jak jego usta układają się w słowa: „Jesteś niegrzecznym małym kutasem, drażnisz Elisabeth North. Najwyższy czas, żeby ktoś cię zdyscyplinował. Ostre, nagłe ukłucie dłoni uderzające w mój nagi tyłek zaparło mi dech w piersiach, a tuzin kolejnych mocnych uderzeń nastąpiło szybko po sobie. Nie bawił się. Naprawdę włożył w to swój ciężar. Mój puls przyspieszył gorączkowo i westchnęłam, gdy intensywna fala bezmyślnego pożądania przeszła przez moje ciało, kulminując się w słodkim mokrym miejscu między moimi udami. przemoczoną cipkę, która była dla niego bezwstydnie i całkowicie widoczna. Jęknęłam z powodu niezwykłego dyskomfortu moich sutków zaciskających się i poczułam jego wilgotne dłonie na moim tyłku, jak ogień na dłoniach w kształcie pręgów na mojej skórze. Moja temperatura wzrosła jeszcze bardziej, a moja kolana zamieniły się w galaretę, kiedy wprowadził swój język do rutyny. Powędrował do mojej obolałej cipki, zatrzymując się, by zanurzyć się w moim wejściu i spróbować tam nektaru, zanim podszedł do mojego tyłka. Zamknęłam oczy, gdy jego gorące usta badały moje najwięcej w wnęki czasu. Dziwne i cudowne wrażenie, że liże i ssie moje delikatne ciało, z taką miłością iz tak wielką starannością, sprawiło, że zadrżałem z pożądania. Było coś nieopisanego zmysłowego i intensywnego w sposobie, w jaki jego język zagarniał najbardziej prywatne i grzeszne części mojego ciała. Całował i lizał mnie tam przez bardzo długi czas, pozostawiając mnie całkowicie przemoczoną, kiedy w końcu się odsunął. Za sobą usłyszałem szelest przestawiania ubrań i serce łomotało mi w piersi. Kiedy ciepły, mokry czubek jego kutasa dotknął mojego dziewiczego portalu, przeszył mnie wstrząs rozkoszy. I byłem na to gotowy. Bardziej niż byłem gotowy na cokolwiek w całym moim życiu. Jednym zręcznym pociągnięciem wbił się we mnie i oddech uwiązł mi w gardle. Słodkie, znajome ukłucie bólu, którego doświadczyłem podczas niezliczonych nocnych sesji ze sobą, zostało kilkakrotnie powiększone. To była najsłodsza agonia, jaką można sobie wyobrazić, i przytłaczała moje niedoświadczone ciało, sprawiając, że kompulsywnie wiłam się z pożądania. Kiedy wbił we mnie całą długość swojego kutasa, przesunął dłońmi po całej długości moich pleców, a następnie pozwolił, by zamknęły się wokół moich bioder. Trzymając się ich mocno, zaczął się ze mną kochać. Bolało niezmiernie, ale pragnienie bycia przez niego zaspokojonym przyćmiło wszystko inne. Jego dumna męskość wślizgiwała się jak klucz do zamka raz za razem, a on odwrócił moją twarz do swojej, by posmakować moich ust, podczas gdy ja wierciłam się i wierciłam pod nim, rozkoszując się jego dotykiem we mnie. 'Czy ​​to jest to, czego chcesz?' – zażądał tchu, wbijając się we mnie coraz mocniej, ale w jego głosie było drżenie. To było pragnienie. Fala pożądania przeszła przez moje ciało i zadrżałam. Zamknąłem oczy i dałem się zalać fizycznym doznaniom. Mój oddech mimowolnie przyspieszył, gdy ciepłe iskierki przyjemności eksplodowały w szalejącym ogniu, który rozprzestrzenił się po całym moim ciele. Pieprzył mnie namiętnie i nawet nie próbowałem nadążyć, byłem zbyt przytłoczony surrealistycznymi doznaniami, którymi obdarzał mnie każdym fachowym pchnięciem. Cała siła opuściła moje nogi, a pot zaczął zbierać się na czole, kiedy czule przyłożył usta do mojego ucha i szepnął: „Chodź po mnie. Ale już.' Jego paznokcie wbijały się w moje biodra, gdy kierował moimi ruchami, rytmicznie nabijając mnie i przyspieszając tempo z każdym pchnięciem. Dreszcz przebiegł po moim kręgosłupie i zamknąłem oczy, przysłuchując się dźwiękom jego szalonego oddechu i błogiej agonii jego ręki, która operowała magią na mojej łechtaczce. Tama pękła we mnie i obmywała mnie falami niewypowiedzianej przyjemności. Gdybym wytrzymał tylko kilka sekund dłużej, mój szczyt nadszedłby w tym samym momencie, co jego, a jednak w mojej pamięci nie mógłby być doskonalszy. Kiedy skończyliśmy, a nasz oddech wrócił do normy, powiedział mi, że powinnam wracać do domu, bo mama będzie się zastanawiać, dokąd się dostałam. W milczeniu zapiąłem płaszcz, jego ciepłe nasienie spływało po wewnętrznej stronie uda, a on pospiesznie skończył pisać notatkę, po czym zamknął książkę i wręczył mi ją. Zerknąłem na okładkę, zauważając, że była na temat sztuki religijnej, i podziękowałem mu. Matka by to pokochała. Była w tego typu sprawach. Odprowadził mnie do drzwi, a kiedy odwróciłam się, by jeszcze raz na niego spojrzeć, delikatnie pogładził mój policzek wierzchem dłoni. Lekko potrząsając głową, westchnął. „Ryzyko, które jesteśmy gotowi podjąć na ulotną chwilę błogości”. Nie wiedziałam, jak odpowiedzieć, więc stanęłam na palcach i pocałowałam go. Kiedy wracałem do domu, pierwsze płatki śniegu zaczęły spadać, topniejąc na mojej odżywionej twarzy i przywierając do rozczochranych włosów….

Podobne historie

Utknąłem z tobą

★★★★★ (< 5)

Była para wspomina ich niezręczny seks za pierwszym razem.…

🕑 11 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,880

Z głową schowaną głęboko między udami, Aria potargała włosy i mruknęła przekleństwa do wysokich bogów. Była dobrą dziewczynką... ostatnio, więc dlaczego tak ją karano? Zacisnęła…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Wszystkiego najlepszego dla mnie

★★★★★ (< 5)

Pierwszy lodzik od dziewczyny brata.…

🕑 15 minuty Pierwszy raz Historie 👁 3,196

Moje szesnaste urodziny (w 1985 roku) zaczęły się jako rozczarowanie. Po raz pierwszy w życiu miałam być sama w urodziny. Moi rodzice wybrali się na drugi miesiąc miodowy w rejs na Bahamy,…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Niebo

★★★★★ (< 5)

Najbardziej nieoczekiwany prezent urodzinowy w historii...…

🕑 23 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,684

Budzę się, ale mam zamknięte oczy; łóżko jest zbyt miękkie i wygodne, aby z niego wyjść. Spałem tak dobrze, nie chcę, żeby to się skończyło. W końcu otwieram oczy i widzę, jak…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat