Niektóre przyjaźnie mają dziwny początek.…
🕑 16 minuty minuty Pierwszy raz HistorieDom, w którym Elam mieszkał przez całe życie, został zbudowany w stylu zwanym Craftsman, ale nie był to dobry przykład stylu prawdziwego rzemieślnika. Poza oknami w salonie, wychodzącymi na szeroki frontowy ganek, po jednej stronie znajdowało się duże okno widokowe. Jedynym widokiem z tego okna była ściana sąsiedniego domu. To był dwupiętrowy dom pokryty drewnem, pomalowany na biało.
Ściana zwrócona w stronę dużego okna Elama była pusta, z wyjątkiem jednego małego okna, które mogło znajdować się w łazience lub w szafie. Wysoko na końcu szczytu drugiego piętra znajdowało się również okno. Dom należał do wdowy imieniem pani Prentiss, którą Elam ledwo pamiętał. Umarła kilka lat temu i od tego czasu dom stał pusty.
Przeszedł on na kilka dalekich siostrzenic, które walczyły o to, co składało się z majątku, i nikt nie czerpał z niego zysków oprócz prawników. W wieku siedemnastu lat Elam miał około 5'10 "i ważył około 185 funtów. Nie był gruby, ale miał solidną, masywną budowę. Powinien być w swojej szkolnej drużynie piłkarskiej, ale w gimnazjum stało się to oczywiste był niesamowicie niezdarny.
Potknął się o własne stopy i ciągle grzebał w piłce. Nie miał dziewczyny, mimo że nie był brzydkim facetem. Większość ludzi używałaby słów takich jak „ładnie wyglądający” „dobrze wyglądający” i „zdrowo wyglądającego młodzieńca”, kiedy go opisywał. Ale jego niezdarność rozciągała się na interakcje z dziewczynami.
Dlatego spędzał popołudnia sam w domu. Oboje jego rodzice pracowali. Nie był szczególnie dobrym uczniem, ale zawsze uzyskał pozytywną ocenę. W te popołudnia przy rzadkich okazjach odrabiał pracę domową po powrocie do domu. Były dni, gdy matka zostawiła mu notatkę z poleceniem wykonania jakiejś pracy, takiej jak zgarnięcie opadłych liści z jaworu na podwórku, wyjąć ubranie z pralki i włożyć do suszarki lub w spopielać pojemniki na śmieci.
I zwykle stosował się do niego. Przed bocznym oknem w salonie Elama stała stara kanapa w kolorze bordowym. Na przeciwległej ścianie wisiał duży telewizor z płaskim ekranem. Przez większość popołudni Elam siedział na tej sofie i bawił się swoim Xboksem, dopóki się nie znudził.
Potem się masturbował. Masturbacja była jego ulubionym zajęciem. Zdejmował koszulkę, spychał dżinsy i majtki do kostek.
Uwielbiał bawić się swoim kutasem, aż stał się sztywny i wskazywał na sufit. Podobał mu się wygląd jego penisa. Był zadowolony z wielkości swojego penisa. Lubił ściskać swoje jądra tylko do tego stopnia, że czuł się nieswojo.
Czasami dostawał coś, co podlizywał mu penisa, a czasami po prostu używał swojej ślini. Zaczął powoli, pozwalając swojej dłoni delikatnie pieścić jego penisa, podniecając się mrowieniem, które rozprzestrzeniło się po jego ciele. Zacieśnił uścisk i obrócił ręką, gdy poruszała się w górę iw dół. Kiedy precum wyciekło z jego dziury, zatrzymał się i rozłożył go na głowie penisa.
Przesuwał wolną ręką po piersi i brzuchu, cofał się i szczypał sutki, czując, jak szybko twardnieją. Wracał do mocniejszego podnoszenia swojego penisa, często doprowadzając się prawie do punktu kulminacyjnego, a następnie zatrzymywał się i mocno trzymał swojego penisa, aż minęła chwila. Dla niego pomysł nie był wyścigiem do punktu kulminacyjnego, ale erotycznym uczuciem pięści na penisie, które przenikało jego ciało.
Wtorek był taki sam jak we wszystkie inne dni tygodnia, a przynajmniej tak wydawało się Elamowi. Ale nastąpiła zmiana, o której jeszcze nie wiedział, a która wpłynęła na jego życie przez wiele lat. Dom obok został w końcu sprzedany rodzinie z siedemnastoletnim synem o imieniu Cong. W 1953 r.
Dziadek Conga uciekł z Korei Północnej, gdy wojna dobiegła końca. Opuścił armię i szukał schronienia na południu. Odkąd pracował w wywiadzie, został powitany przez amerykańską armię. W końcu przedostał się do Stanów Zjednoczonych i poślubił młodą Amerykankę.
Mieli kilkoro dzieci, a kiedy jednemu z nich urodził się Cong, nadano mu imię jego dziadka. Był tym, co jest znane jako nerd. Był świetny z matematyki, uwielbiał pracować na komputerach i zastanawiać się, co sprawia, że wszystko działa.
Przez większość czasu trzymał się dla siebie, zaszyty w swojej sypialni z książkami i komputerem. Jego rodzice chcieli, żeby był bardziej towarzyski, ale z radością zaakceptowali fakt, że był zarówno inteligentny, jak i pełen szacunku, nigdy nie powodując u nich żalu. We wtorek Elam jak zwykle masturbował się. Zbliżał się do momentu, w którym pozwolił, by proces przebiegał i wyrzucił spermę w powietrze i wylądował na jego nagim brzuchu.
Jego ciało zesztywniało i odchylił głowę do tyłu, mocno zamykając oczy. Otworzył oczy i wpatrywał się w dach sąsiedniego domu, w okno wysoko na tej pustej ścianie. I zdał sobie sprawę, że z tego okna częściowo wychyla się ciało.
To było ciało młodego mężczyzny wpatrującego się w niego. I było wyraźnie widoczne, że prawa ręka tego młodego mężczyzny odzwierciedla ruch jego własnego ramienia. Od razu wiedział, że młody człowiek patrzy, jak się masturbuje, i on też się masturbuje.
Elam przestał się masturbować i zwolnił uścisk na swoim penisie. Podniósł tę rękę nad głowę i dał znak młodemu człowiekowi, żeby zszedł. Cong wydawał się zaskoczony odkryciem, że szpieguje Elama. Elam obrócił swoje ciało, aby mógł lepiej spojrzeć w okno i energicznie wskazał, że chce, aby młody człowiek do niego dołączył.
Cong uchylił się z powrotem w oknie, ale po kilku minutach pojawił się za oknem Elama. Elam skinął na niego, żeby poszedł na tyły domu. Nie zadał sobie trudu, aby wstać i wyjść na spotkanie z nim lub zaprosić go do wejścia. Po prostu założył, że młody człowiek zrobi to sam. Po kilku minutach okazało się, że młody człowiek przejął inicjatywę i wszedł do domu.
Zawołał: „Halo?”. - Tutaj - odpowiedział Elam. Cong wszedł do pokoju i zatrzymał się. Penis Elama zmiękł, ale nie podciągnął spodni ani nie próbował się zakryć.
Spojrzał na młodego mężczyznę. „Cześć”, było wszystkim, co powiedział. Młody człowiek powiedział „Cześć”, ale się nie poruszył. - Siadaj - powiedział Elam, poklepując miejsce na sofie obok niego. Cong przeszedł przez sofę i usiadł, nie odrywając wzroku od penisa Elama.
Elam spojrzał na niego. - Co robiłeś w tym domu? - zapytał, wskazując głową sąsiedni dom. - Mieszkam tam - powiedział Cong, wzruszając ramionami. - Nie ma sprawy! Od kiedy? - zapytał Elam, biorąc miękkiego kutasa z powrotem w swoją dłoń.
Cong powiedział: „Przeprowadziliśmy się trzy dni temu”. „Och”, brzmiała odpowiedź Elama. Potem wyzdrowiał. "Jak masz na imię?" on zapytał.
„Cong.”. - Kong? Jak King Kong? Elam uśmiechnął się. „Nie, z„ C ”.”. Uśmiech Elama zmienił się w grymas.
Cong już przez to przechodził. „C-o-n-g.”. „Och”, była ponownie odpowiedź Elama, a potem cisza.
"A ty?" - zapytał Cong. "Co?" - zapytał Elam, ale potem zapaliła się żarówka. „Och, Elam”. Puścił swojego penisa i podał mu rękę.
Cong przyglądał się temu przez chwilę, a potem wziął go do ręki i mocno uścisnął. - Więc patrzyłeś, jak się szarpię, co? Powiedział Elam. Termin był nowy dla Cong. Zmarszczył brwi. Elam ponownie chwycił swojego penisa i wskazał na niego brodą.
Cong zrozumiał, ale nie wiedział, co powiedzieć. Elam nie czekał, aż wyzdrowieje. „Podejrzewam, że ty też to robisz, więc dlaczego nie zrobić tego razem?”. Normalnie Cong byłby zbyt nieśmiały, ale poczucie spokoju Elama zepchnęło go z równowagi.
Wydawało się, że nie ma żadnego powodu, by nie wyciągać swojego penisa i nie dołączyć do Elama. Był również oczarowany penisem Elama, jego rozmiarem i kształtem. Rozpiął spodnie i wyciągał go, ale Elam powiedział: „Nie, nie w ten sposób. Niech to wszystko się rozwiąże. Zdejmij spodnie.
Zobaczmy, co masz.”. Nigdy wcześniej z nikim tak nie rozmawiał, ale nigdy nie miał okazji. To była jego pierwsza interakcja seksualna z inną osobą. Cong rozpiął spodnie i uniósł tyłek z sofy, po czym zsunął je do kostek, żeby pasowały do Elama. Elam wyciągnął rękę i podciągnął koszulkę Conga.
Cong zdjął rąbek i ściągnął go przez głowę. Elam zauważył, że Cong miał czarne powietrze pod pachami i grubą łatę wokół podstawy penisa, ale reszta jego ciała była gładka, w przeciwieństwie do jego ciała, które miało lekko odkurzone włosy na ramionach, klatce piersiowej, brzuchu i nogach. Jego włosy na penisie były kręcone i nie tak grube jak Conga. Obaj zaczęli bawić się swoimi kutasami, machając nimi i ściskając je, zmuszając do erekcji.
Dopiero wtedy Elam zdał sobie sprawę, że Cong miał napletek, który prawie całkowicie zakrywał jego żołądź. Na swoich zajęciach na siłowni widział kilku facetów, którzy byli tacy, ale tylko z daleka. Teraz był zafascynowany sposobem, w jaki skóra przesuwała się nad głową, odsłaniając ją, a następnie zakrywając. Gdy penis Conga stawał się twardszy, napletek cofnął się bardziej, pokazując więcej głowy. Ze swojej strony Cong podziwiał czysty, prosty wygląd penisa Elama.
Był również pod wrażeniem rozmiaru. Był co najmniej o cal dłuższy od jego własnego i grubszy u podstawy. Dick Elama był twardy i zaczął go podnosić, ściskając swoje jaja. Wyciągnął nogi przed siebie, skrzyżował kostki i nie skrzyżował ich, aby mógł mocniej chwycić swoje jądra. Wydawał ciche chrząknięcia z energii, którą włożył w szarpanie swojego penisa.
Co kilka minut puszczał swojego kutasa, żeby pluć mu w rękę i wracał do jego podciągania. Cong podnosił swojego penisa, ale wolniej iz mniejszą intensywnością. Częściowo dlatego, że zahipnotyzowany obserwował dłoń i penisa Elama. W końcu jego myśli stały się słowami. „Twój kutas jest taki duży” wyszło prawie jak szept.
Elam musiał się uśmiechnąć. Spojrzał na penisa Conga. „Dzięki” wydawało się właściwą odpowiedzią. Przestał go podnosić i trzymał tak, jakby się tym pokazywał.
Cong bez namysłu sięgnął po nią, ale potem się złapał. "Czy mogę?" on zapytał. Przez chwilę Elam nie wiedział, o co pyta, ale potem zrozumiał. Wzruszył ramionami.
- Chyba w porządku - powiedział. Cong owinął swoją dłoń wokół penisa Elama i przesunął kciukiem po otworze na mocz, rozmazując kroplę precum, która wyciekła. Elam sapnął, a Cong mocniej ścisnął pięść. Elam zaczął odciągać rękę Conga w reakcji gwałtownie, ale potem opuścił rękę na nogę. Ręka Conga była zbyt dobra.
- Jack mnie - powiedział ochrypłym szeptem. Cong powoli poruszał ręką w górę iw dół, zachwycając się tym, jak czuje się penis drugiej osoby w jego dłoni. Elam próbował pochylić się do przodu, żeby splunąć na swojego penisa, ale nie udało mu się. - Pluj na to. Zmocz to - szepnął tym samym głosem.
Cong pochylił się i splunął. Kiedy wstał, Elam wyciągnął rękę i chwycił penisa Conga. Po prostu wydawało się to naturalną, spontaniczną reakcją. Kontynuowali głaskanie swojego penisa, nie próbując jeszcze ścigać się do mety.
Uczucie, że ich kutasy są podważane przez inną osobę, było zwiększone zarówno przez uczucie dziwnego penisa w ich rękach, jak i fakt, że robili coś nowego i niezwykłego, coś zabronionego. - Pluj ponownie - zapytał Elam. Cong ponownie pochylił się do przodu i splunął, ale tylko trochę wyszedł. Próbował zebrać więcej śliny w ustach, kiedy zrobił coś, czego nie rozważał.
Pochylił się bardziej do przodu i przycisnął język do końca penisa Elama. Rozluźnił uścisk na penisie Elama i rozłożył dłoń, przesuwając ją w dół, więc jego ręka spoczęła na skrawku włosów Elama, a penis Elama był między jego kciukiem a dłonią. Cong otworzył usta w kółko i zsunął głowę w dół, biorąc najpierw głowę, a następnie trzonek penisa Elama w usta. Elam wciągnął powietrze i instynktownie położył dłoń na potylicy Conga, być może po to, by uniemożliwić mu ucieczkę. Cong podniósł głowę z powrotem, ale Elam delikatnie ją opuścił.
Nigdy nie pomyślał, że ktokolwiek ssałby jego penisa, a teraz, kiedy to się działo, wydawało się, że to logiczne. Cong podniósł głowę. Usiadł. Patrzyli na siebie. Elam spojrzał na swojego penisa i z powrotem na Cong.
Jego wyraz twarzy był taki, jakiego nigdy wcześniej nie robił. To była prośba. Nie musiał mówić. Cong ponownie pochylił się do przodu i wziął penisa Elama z powrotem do ust, tym razem celowo poruszając głową w górę iw dół, kręcąc wokół niego językiem, ssąc go, gdy się podnosił, uderzając językiem o niego, gdy schodził.
Nic z tego nie było zaplanowane, wszystko było eksperymentalne. Elam położył dłoń na nagim ramieniu Conga i poczuł gładkość jego ciała. Poruszył ręką, zakrywając większą część ciała, podekscytowany dotykiem jego skóry.
Pochylił się do przodu, chcąc objąć Cong. Był w stanie pocałować czubek głowy. Pochylił się na bok i znalazł penisa Conga. Ścisnął go i podepnął w jak ograniczony sposób.
Poczuł, jak jego jaja kurczą się i wiedział, że będzie strzelał do swojej spermy. W pewnym sensie czuł, że powinien ostrzec Conga, ale słowa nie nadeszły. Chwycił głowę Conga obiema rękami i poczuł, jak jego sperma wystrzeliwuje w górę jego doku i wypływa, wypełniając usta Conga do przepełnienia. Trzymał tam Conga, dopóki jego jądra nie opróżniły całej jego spermy do ust Conga. Puścił Conga i usiadł.
Elam uśmiechnął się słabo. - Przepraszam - powiedział. „Powinienem ci powiedzieć.”. „Nie, w porządku. Przepraszam.”.
"Po co?" - zapytał Elam. "Za zrobienie tego." Wskazał na miękkiego penisa Elama. „Nie chciałem.
Nie wiem, dlaczego to zrobiłem. Nigdy wcześniej tego nie robiłem”. „Mówisz poważnie? Było wspaniale.
Uwielbiałem to. Ja też nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem. To było świetne.”. "Ty to powiedziałeś.". - Nadal jesteś twardy - zauważył Elam.
„Tak”, było wszystkim, co Cong mógł wymyślić. - Chodź tutaj - powiedział Elam, chociaż Cong wciąż był obok niego. Chwycił penisa Conga i zaczął go szybko podnosić. To nie był ten sam sposób, w jaki Cong się wyłączył, ale położył się i rozłożył nogi, obserwując rozmycie dłoni Elama, kiedy ją podnosił. Co kilka sekund przycinał oczy, by spojrzeć na skoncentrowany wyraz twarzy Elama.
W tym momencie bardzo polubił twarz swojego nowego przyjaciela. Przeniósł wzrok na nagie ciało Elama i zdecydował, że też to lubi. Przyszedł nagle, zaskakując samego siebie. Jego sperma trysnęła wysoko, pierwsza kulka uderzyła Elama w brodę, po prostu brakowało mu ust.
Jeszcze dwa wysokie tryśnięcia, a potem reszta wypłynęła, zakrywając pięść Elama. „Jasna cholera, spuszczasz tonę,” zaśmiał się Elam. Zaczął wycierać spermę Conga z brody, ale zdał sobie sprawę, że jego ręka jest zakryta. Cong podniósł koszulkę i wytarł Elama podbródek dla niego, a potem wytarł dłoń. "Tak, zawsze to robię, ale też dużo mi dałeś." „Tak, powiedziałem, że przepraszam”.
"I powiedziałem, że jest w porządku. Trochę mi się podobało." Nagle Elam zaczął się wspinać, próbując jednocześnie wstać i podnieść spodnie. „Jezu, zapomniałem godziny. Moja mama będzie w domu lada chwila”. Postawił Conga na nogi i oboje włożyli ubrania w ciągu kilku minut.
„Chcę, żebyś poznał moją mamę, ale może nie teraz. OK?” Położył dłoń na plecach Conga i namawiał go do tylnych drzwi. "Czy możemy się znowu spotkać?" - zapytał Cong, kiedy szli przez kuchnię.
- Jasne. Dobra. Może jutro - powiedział szybko Elam. - Nie, jutro mam korepetycje - zaczął wyjaśniać Cong, ale wyszedł za drzwi, a Elam je zamknął.
Ale następnego dnia wychylił się przez okno i czekał, aż Elam spojrzy w górę, żeby sprawdzić, czy tam jest. Zszedł na dół i bardzo szybko zabrali się do roboty. - Znowu ssałabyś mojego penisa? - zapytał Elam bardzo bezpośrednio.
Cong powiedział po prostu: „Tak”. I tak zaczęło się roczne zobowiązanie. Tego dnia odkryli, że oboje uczęszczali do tej samej szkoły średniej, co było oczywiste, ponieważ byli sąsiadami. W następnych tygodniach Cong zaoferował Elamowi pomoc w matematyce, a oceny Elama poprawiły się.
Rodzice Elama uwielbiali Conga i dobrze dogadywali się z jego rodzicami. Z czasem Cong rozszerzył się na ssanie jąder Elama, a nawet robienie loda w jego dupie. Minął ponad rok, zanim spróbował wziąć kutasa Elama w dupę, ale mu się udało. Jednak nigdy nie porzucili przyjemności ssania, a Elam nigdy nie zmęczył się podnoszeniem kutasa Conga, aby doprowadzić go do orgazmu.
Prawie cztery lata po tym pierwszym spotkaniu Cong ukończył kursy w miejscowym college'u i wyjechał na studia na uniwersytet stanowy. Ale to nie oznaczało końca ich sporadycznego spotykania się ze względu na dawne czasy, ani też małżeństwo Elama z młodą kobietą, która była tak niezręczna społecznie jak trzy lata później. Prawdziwe przyjaźnie trwają….
Pracowałem w pubie odkąd skończyłem siedemnaście lat, początkowo zbierając szklanki. Miałem teraz osiemnaście lat i studiowałem na Uni, ale ponownie podjąłem tam pracę na lato. Dość…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuMoja odwaga…
🕑 10 minuty Pierwszy raz Historie 👁 1,397Podjeżdżając do stojącego lokaja, czuję, jak bije mi serce. Czy straciłem zmysły? Biorę głęboki oddech i przypominam sobie, że wychodzę z mojej strefy komfortu dla ciebie... moja…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksuPieprzyłem gorącą córkę mojego sąsiada…
🕑 17 minuty Pierwszy raz Historie 👁 9,537Minęło kilka miesięcy, odkąd wprowadzili się nowi sąsiedzi, o ile wiedziałem, że to tylko dwie kobiety, matka i córka. Teraz powiem ci to: matka paliła gorąco, krążyła we wszystkich…
kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu