Nauczyciel nauczyciel

★★★★★ (< 5)

Kiedy Paul potrzebował krótkiego osobistego pouczenia, pomaga mu jego nauczyciel…

🕑 20 minuty minuty Pierwszy raz Historie

Powrót do szkoły na pierwszy rok był bardzo wyczekiwanym wydarzeniem. Mieszkałem w bardzo wiejskiej społeczności, a mój dom był w opłakanym stanie nawet dla tego miejsca. W rezultacie nie widziałem moich kumpli przez całe lato, a pomysł spotkania się z którąkolwiek z dziewczyn można odłożyć. Nie miałem prawa jazdy, samochodu ani pieniędzy na benzynę. Można powiedzieć, że miałem pecha.

Zanim zadzwonił dzwonek, by wszyscy ruszyli do swoich klas, rozmawiałem z tyloma osobami, z iloma tylko mogłem, w szaleńczym wirowaniu „Hej, jak się masz, co porabiałeś?” Było to skierowane głównie do moich męskich przyjaciół, ponieważ moja podaż koleżanek w zasadzie nie istniała. W porządku, rozumiem, mała wróżka popularności nigdy nie przemknie obok i nie zdmuchnie czarodziejskiego pyłu na mój niezręczny tyłek. Byłem z tym kewl. Naprawdę, byłem. Naprawdę.

Z kogo ja, do diabła, żartowałem? Chciałem być popularny, ale kiedy nadarzyła się okazja porozmawiania z dziewczyną, moje gardło ścisnęło się mniej więcej do wielkości mysiej dupy. To, w połączeniu z faktem, że w moim umyśle nie było żadnych tematów do rozmowy, uczyniło mnie Niewidzialnym Człowiekiem. Byłem prototypowym kołem zapasowym, kwiatem na ścianie, tym, który był wybierany jako ostatni, bez względu na to, czy był to mecz, czy impreza towarzyska. Szkolne tańce były dla mnie torturą, ale nie mogłam się powstrzymać. Wiedziałem, że skończę jako nieszczęśliwy, sfrustrowany kawałek drżącego, zmieszanego z hormonami nastoletniego ciała.

Niemniej jednak miałem niemal masochistyczne pragnienie poddania się poniżeniu całej sprawy. Widziałem popularne dzieciaki wyglądające na zrelaksowane i beztroskie, śmiejące się do rozpuku i po prostu dobrze się bawiące. Spędziłem czas czając się wzdłuż obwodu, próbując znaleźć dyskretny fragment ściany, który potrzebował mojego wsparcia. Dosłownie czułem, jak energia uchodzi z moich kostek, jak Achilles po jego śmiertelnej ranie.

Założę się, że ten skurwiel potrafił tańczyć. Ale to był pierwszy dzień po powrocie i od tygodni nie zaplanowano żadnych tańców. Mogłem oddychać czystym powietrzem bez zbliżającej się zagłady towarzyskiej okazji.

Moje podekscytowanie mogło być trochę przesadzone, ale izolacja z tobą to robi. Nawet lepiej, byłem juniorem. Jeden stopień w dół z olimpijskich wyżyn starszeństwa, kolejny rok od poważnego zastanowienia się nad tym, „co będzie później”. Moją pierwszą lekcją po lekcjach była literatura. Te same stare, te same stare, schematyczne zdania, elementy języka, cała ta bzdura, która przyciągała mnie tak samo jak tyfus.

Mówiąc o tym, zawsze celowałem na kursach biologii lub nauk ścisłych, rzeczy, które faktycznie potrafiły zająć mój umysł. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam czytać, ale mechanika pisania była do bani. Ja też lubiłem jeździć, kiedy miałem okazję, ale to nie znaczy, że chcę robić remont silnika. Miałem panią Oren z literatury, która była kewl. Była tak wysoka jak ja, bardzo szczupła, ale miała też pewne krągłości.

Jej piersi były małe, tylko małe fałdy na klatce piersiowej, podczas gdy jej tyłek był rozkosznie mały i zaokrąglony. Jej talia była drobna, jak u jednej z lasek w musicalach z lat czterdziestych, gdzie główna rola kobieca była zawsze szczupła, zadbana i, och, TAK seksowna. Pani Oren miała taki wygląd. Nieskazitelna cera, mlecznobiała skóra, idealne małe zęby i oczy jak jezioro roztopionej czekolady. Jedyną wadą były jej włosy, które były kruczoczarne.

Nosiła go w tym cholernym ulu, który przypominał hełm rzymskiego żołnierza. Wiem, to było w tamtych czasach, ale Slinkies też. Zrób mi przerwę.

A więc ruszamy w cudowną krainę języka angielskiego. Udało mi się skupić uwagę przez co najmniej dwadzieścia minut. Mój umysł zrobił to, co robi mój umysł, rozpoczął własną mistyczną podróż.

Pozostało to na Katie Lawrence, która dzisiaj pokazywała DUŻO ud i bardzo dziękuję Katie za to. To szło w tym samym duchu, aż prawie czas na koniec zajęć, kiedy zacząłem dostawać spontaniczną erekcję pękającego zamka błyskawicznego! Na początku był to zwykły żart, przyjemny, ale nie stanowiący bezpośredniego zagrożenia dla struktury czy skromności. Stawał się coraz twardszy i większy, aż kucnąłem nad biurkiem, starając się to zamaskować.

Wtedy to się stało. Zadzwonił dzwonek na zmianę klasy. Miałem 3 minuty na wydostanie się z Lit i dotarcie na następną lekcję, czyli Drafting I. Jak z gracją wyjść, kiedy Lawrence z Arabii najwyraźniej rozbił swój namiot przed moimi spodniami? Nie mogłem tam siedzieć, dopóki się nie uspokoiło, bo napastliwy samiec jest jak wiatr, przychodzi i odchodzi bez rozkazu człowieka.

Nauczyłem się tego słowa zaledwie w zeszłym roku. Więc moim rozwiązaniem było przetasowanie drzwi tak ukradkiem, jak to możliwe, z moimi książkami jakby przesuniętymi do przodu, aby przynajmniej częściowo ukryć jednookiego potwora przed wzrokiem. Kiedy wstałem, zobaczyłem charakterystyczną plamę wilgoci i wiedziałem, że moja rakieta jest przygotowana do startu. Za drzwiami przesunąłem się tak swobodnie, jak tylko mogłem.

Jestem pewna, że ​​moja twarz była mniej więcej tego samego odcienia czerwieni, co zapaśnik po kilku upadkach z mistrzem stanu. Mniej więcej w połowie drogi do Drafting moja szalejąca erekcja poddała się i wróciła do stanu uśpienia. O co do diabła w tym wszystkim chodziło? Nie mogłem tego wyjaśnić, poza tym, że może nordycki bóg kości uderzył mnie swoim potężnym młotem.

Wkrótce wydarzenia rozproszyły moją uwagę i reszta dnia była w miarę normalna. Trzy lekcje, obiad, jeszcze trzy lekcje i poza domem lub na zajęcia pozalekcyjne. Nie zajmowałem się jeszcze żadnymi pozaszkolnymi sprawami, oszczędzając swoje niemałe talenty na scenę, będąc oddanym Thespianem.

Mój przyjaciel John był sportowcem i zawsze wściekał się na mnie za bycie członkiem lesbijek. Nie byłem przeciwny tej koncepcji. Następnego dnia cykl się powtórzył. Jakieś dziesięć minut przed dzwonkiem na zmianę klasy, kto się zjawia, ale p.

Woody! To był monumentalny boner, taki sam jak poprzedniego dnia. Ukradkiem zerkam, żeby zobaczyć, czy ktoś na mnie podgląda. Na szczęście nikt nie był.

Powrót do kucania nad biurkiem, jakbym zjadł worek pełen zielonych jabłek. To było krępujące! Nie chciałem być twardy, Sam jestem, nie, nawet malutki. Zadzwonił dzwonek, więc wstałem, przesunąłem książki, żeby ukryć wystający maszt (i towarzyszącą mu mokrą plamę, bo gdzie byłby Batman bez Robina) i wyszedłem za drzwi. Powtarzało się to każdego dnia tak niezawodnie, jak wschodzące słońce. Stałam się trochę bardziej swobodna, ale nadal było to krępujące.

Zrezygnowałem z tego, że zniosę niedogodności i mam nadzieję, że ta krótka faza w końcu się wyczerpie. To nie było tak, że nie wyładowywałam swojej seksualnej energii. Miałem bogate i zróżnicowane życie fantazji, które prowadziło do masturbacji dwa lub trzy razy każdej nocy. Można by pomyśleć, że pan Woody doceni resztę. W trzeci poniedziałek, kiedy pojawił się mój twardy, robiłem powolne oko, sprawdzając, czy jestem zauważony.

Wszystko było dobrze, pomyślałem, ponieważ moi koledzy z klasy byli zajęci pracą. Odwróciłam głowę w samą porę, by zobaczyć, jak pani Oren szybko przenosi swoją uwagę na drugą stronę pokoju. zostałem złapany! Sprawdzała moje wybrzuszenie, gdy ja chciałem się upewnić, że jestem na dnie! Zostałem schwytany, gorączkowo myśląc o sposobach na przetransportowanie mnie przez pana Scotta z powierzchni tej planety! Mój komunikator musiał się zepsuć podczas ostatniego ostrzału fazerów, ponieważ twój naprawdę nie miał dokąd pójść. Tutaj utknąłem na planecie Fallus bez możliwości ucieczki! Na szczęście zadzwonił dzwonek.

Przygotowywałem się, by w końcu wymknąć się jak żółty kundel, kiedy odezwała się pani Oren. „Paul, czy możesz zostać na chwilę? Chciałbym z tobą chwilę porozmawiać”. "Uhm… uhm… mmmm." Moje umiejętności konwersacyjne osiągnęły pełną moc. Więc zamiast ślizgać się do drzwi tutaj, utknąłem twarzą w twarz z panią Oren.

Nie miałem żadnych wzorów na jej delikatnym, młodym ciele. Byłem starej szkoły, a moje fantazje były wydawane (lub marnowane) na moich rówieśników. Większość nauczycielek potrafiła ciągnąć pług, z nielicznymi wyjątkami, takimi jak pani Oren.

Kiedy stałem obok jej biurka, odwróciłem się lekko. Nie zdawałem sobie sprawy, że to, co osiągnąłem, to postawienie się w profilu. Uśmiechnęła się do mnie i spojrzała mi w oczy, kontakt, który z trudem odwzajemniłem. Moja twarz płonęła i zapragnąłem zanurzyć głowę w wannie z lodowatą wodą. „Paul, widzę z twojej pracy, że masz trochę problemów.

Mogę ci z tym pomóc po szkole, jeśli chcesz. Nie wiem, jaki masz harmonogram po szkole, ale jeśli jesteś wolny, ja… Byłbym bardziej niż szczęśliwy, mogąc odwieźć cię do domu. To zależy od ciebie, ale naprawdę chciałbym pomóc.”.

Trochę się pozbierałem i powiedziałem jej, że byłoby wspaniale, że to, czego się uczyliśmy, było dla mnie trochę mgliste. Powiedziałem jej, że nie byłem zaangażowany w żadne zajęcia pozaszkolne i że zwykle szedłem do domu i wykonywałem swoje obowiązki. Potem odrabiałem pracę domową, a przynajmniej próbowałem ją wykonać, robiąc minimum, aby nie dopuścić do holenderskiego z mamą. Pracowała na wieczorną zmianę, więc rejestrowała się w fabryce, w której pracowała, mniej więcej w tym samym czasie, gdy w szkole zadzwonił dzwonek na zwolnienie. Byłem sam przez cały wieczór, mogłem samodzielnie przygotować obiad, oglądać telewizję, czytać lub robić prawie wszystko, na co miałem ochotę.

Następny dzień był powtórką wszystkich innych, z jednym wyjątkiem. Kiedy dzięciołowa wróżka przyszła zadzwonić, pani Oren była gotowa. Nie próbowała ukryć swojego wzroku na moim spuchniętym kroczu.

Mogłem zobaczyć tylko cień uśmiechu bawiący się w kąciku jej ust, kiedy chłonęła ten widok. Poprosiła mnie, żebym został chwilę później, na co się zgodziłem. „Więc Paul, czy zaczynamy naukę dziś po południu po szkole? Mam nadzieję, że to przemyślałeś. Wiem, że twoje stopnie poprawią się już po kilku godzinach korepetycji.

Co ty na to?”. Widzę piłkę, gdy przelatuje nad siatką. Co robić, huśtać się czy po prostu stać i przegrać? Chwyciłem się resztek odwagi, jakie mi zostały. „Jasne, byłoby wspaniale.

Myślałem o tym i jestem gotów spróbować”. Jej uśmiech był promienny, gdy położyła dłoń na moim przedramieniu. „Tak się cieszę! Zaraz potem muszę odebrać receptę w aptece. Czy możesz się tam ze mną spotkać?”. Zgodziłam się i tak zostałam uczennicą p.

Oren. Po szkole przeszedłem dwie przecznice do apteki i pani Oren właśnie wsiadała do samochodu. Nie był zaparkowany z przodu, ale z boku budynku.

Nie myślałem o tym dużo. Podszedłem, a ona opuściła okno i kazała mi wskoczyć, co zrobiłem. Spojrzała na mnie i ponownie posłała mi ten promienny uśmiech. „Mam nadzieję, że spotkanie ze mną tutaj cię nie zniechęciło.

Musiałam odebrać pigułki antykoncepcyjne. Nie mogę pozwolić, by te małe rzeczy zostały zaniedbane!” Zachichotała na to trochę i sama przez chwilę wyglądała jak nastolatka. „Musisz mi powiedzieć, gdzie mam iść, nie wiem, gdzie mieszkasz”. Dałem jej wskazówki i przyjechaliśmy kilka minut później. Czasami wracałem do domu pieszo i przejście zajęło mi prawie godzinę.

Zaparkowaliśmy na miejscu obok domu, widok jej samochodu głównie zasłaniały krzaki i forsycje. Weszliśmy bocznymi drzwiami i powitała nas dzwoniąca cisza. „Nikt tu oprócz nas, kurcząt”, pomyślałem. Poszliśmy do kuchni i zaproponowałem jej szklankę herbaty, którą przyjęła. Ja też go miałam i usiedliśmy przy stole, ja na czele z nią z boku, jej krzesło przesunięte blisko rogu.

Na zewnątrz z książkami i spędziliśmy około pół godziny pracując nad moimi studiami. Usiadła, przeciągnęła się, uśmiechnęła i powiedziała, że ​​według niej robimy duże postępy. – Czy mogę zadać ci pytanie, Pawle? „Jasne, chyba tak”.

„Wiesz, że zauważam cię każdego ranka, prawda? Ten… stan… w jaki się wpakowałeś?”. Poczułam, jak płomień zapłonął na mojej twarzy, skradając się w kierunku klatki piersiowej. „Uh… tak, chyba tak”. „Chcę tylko, żebyś wiedział, że uważam, że to takie seksowne.

Paul, jesteś bardzo przystojnym młodym mężczyzną. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę”. Jej ręka znalazła moje udo pod stołem i zaczęła delikatnie je pieścić.

Z każdym pociągnięciem jej palców pełzały wyżej. Mój kutas eksplodował w ekstazie i zaczął uderzać w pana Woody'ego. Jej palce go odnalazły i zaczęły tańczyć wzdłuż jego długości, drażniąc się z nim żartobliwie.

„Paul, czy mogę zadać inne pytanie? Czy kiedykolwiek miałeś dziewczynę? Nie mam na myśli tak naprawdę przyjaciela, ale kogoś, z kim byłeś intymny?”. Wyjąkałem, że nie, nie. Więc teraz wiedziała, że ​​jestem dziewicą. Myślę, że moja twarz w tym momencie nigdy nie przestałaby być szkarłatna. Tak naprawdę nie planowałem tej rozmowy dziś rano, kiedy połykałem Cheerioski.

Wstała i stanęła twarzą do mnie, wyciągnęła ręce do moich i pomogła mi również wstać. Podeszła do mnie i pochyliła się jeszcze bliżej. „Chcę, żebyś mnie pocałował, Paul. Myślę, że mógłbyś stać się cudownym całusem z odpowiednim nauczycielem”. Zrobiłem, o co prosiła, złożyłem na jej ustach suchy pocałunek.

Zachichotała i powiedziała mi, że to nie był pocałunek, to było powitanie mojej starej ciotki. Pocałowała mnie wtedy i wcale nie było sucho. Otworzyła usta na moich, a ja nie mogłem się powstrzymać od posmakowania jej ust, miękkości, ciepła. „Mmm, to jest o wiele bardziej podobne.

Teraz pozwól swojemu językowi bawić się moim. To jest jak taniec, poprowadzę i cokolwiek zrobię, zareagujesz na to”. „Nie tańczę”.

Z mojej szafy wyłonił się kolejny sekret. Wkrótce nie zostałoby mi nic. „Teraz będziesz, Paul.

Nauczysz się wielu kroków w tańcu miłości, a moim przywilejem będzie być twoim nauczycielem”. Pani Oren miała rację, to było jak taniec. Nasze języki drażniły się, potem bawiły, aw końcu domagały się od siebie. Nie było zbyt daleko w lekcji, kiedy to ja objąłem prowadzenie, a ona podążała za nią.

Pocałunki w usta, oczy, policzki, szyję, uszy, wszędzie były celem tej nowej rozkoszy. Pozwoliła mi swobodnie rządzić i rozkoszowała się moją uwagą. Wygięła szyję do moich pocałunków jak czyszczący się kot.

Jej ręka wciąż drażniła mojego fiuta przez spodnie. To była tortura, ale och, moje gwiazdy, jaka to była słodka tortura! Wzięła jedną z moich dłoni i położyła na swojej piersi. Mogłem go trzymać w całości w dłoni.

Prawie bałam się ruszyć ręką. Podniosła rękę i zaczęła rozpinać guziki sukienki. Kiedy skończyła może cztery, kazała mi wsunąć rękę do środka. Zrobiłem to, ponownie obejmując jej pierś. Moje palce znalazły się w misce jej stanika, aż znalazłem jej sutek.

Zamarłam, nie wiedząc, jak mam postąpić. „Paul, dotknij go, jest w porządku. Jest lepszy niż w porządku, jest boski. Uwielbiam, gdy bawią się moimi sutkami”. Nie potrzebowałem więcej pozwolenia i zacząłem go głaskać.

Czułem, jak twardnieje pod moim dotykiem. Skóra wokół niego była niesamowicie miękka i ciepła. „Chciałbyś je zobaczyć, Paul? Są dla ciebie do zabawy, jeśli chcesz”. Wymamrotałem zgodę. Do końca rozpięła sukienkę i zrzuciła ją z ramion.

Spodziewałem się, że odsłoni piersi, ale pozwoliła sukience opaść na podłogę. Stała tam w samym staniku i halce nałożonej na majtki. Jej stanik był kremowy, podobnie jak halka.

Bez słowa zahaczyła palcami o halkę i zsunęła ją z bioder. Jej majtki również były kremowe i widziałam zarys jej kopca, gdy ją tulili. „Paul, myślisz, że moglibyśmy wejść do twojego pokoju?”. Nic nie mówiłem, tylko wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem do mojej sypialni.

Nasz dom był malutki, parterowy dom o drewnianej konstrukcji szkieletowej. To nie była chata, ale to nie był pałac. Kiedy tam dotarliśmy, cicho zamknęła za nami drzwi. Sięgnęła, odpięła zapięcie stanika i pozwoliła, by ramiączka zsunęły się z jej ramion.

Widziałem jej piersi, sutki, twarde, małe guzki wielkości żurawiny i tylko trochę bledsze. Jej aureole były również małe i ciemnego koloru. W świetle mojej nocnej lampki dostrzegłam maleńkie wypukłe plamki, jak gęsia skórka, a także kilka maleńkich puszystych włosków.

Podeszła do mnie, a moje ramiona otoczyły jej ciepłe ciało. Mocno przycisnęła ubrane w majtki krocze do mojego pulsującego penisa i zacząłem zdawać sobie sprawę, jaka była głodna. Nie wiedziałem, czy to był głód seksu, mnie, czy uwagi, ale była wygłodniała. Nasze pocałunki stały się mocniejsze, bardziej natarczywe, podsycając żar między nami.

Jej ręka, która pieściła moje wybrzuszenie, powędrowała do mojego paska i poluzowała go. Rozpięła mi dżinsy i płynnie rozpięła suwak. Upadła na kolana i włożyła rękę do moich dżinsów, wyławiając mój twardy trzonek z ucisku bokserek. Patrzyłem, jak bierze głowę do buzi.

Jej ręka zręcznie odgarnęła napletek, odsłaniając mój żołądź. Zaczęła go lizać, kręcić po nim językiem. Byłem szalony mieszanką przyjemności i pożądania. Wzięła mojego fiuta do ust. Czułem, jak uderza w tył jej gardła, a potem schodzi do gardła.

Uderzyła mnie niekongruencja sytuacji i parsknąłem śmiechem. Oto byłem z moim nauczycielem literatury i połykałem mojego fiuta! Zaczęła głaskać ustami mojego fiuta. Połączenie wilgoci, ciepła i ciśnienia szybko doprowadziło mnie do szaleństwa.

Doszedłem z moim kutasem głęboko w jej gardle. Poczuła skurcze mojego fiuta i trzymała go tam, biorąc każdą kroplę mojego nasienia. Jestem pewien, że nie był to imponujący ładunek, ponieważ poprzedniej nocy kilka razy waliłem konia. Nie miała nic przeciwko, po prostu wzięła każdą kroplę, którą miałem i połknęła. „Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać…”.

"Shhh, w porządku, Paul. To było idealne. Uwielbiam uczucie silnego kutasa w moich ustach i smak spermy, gdy wypełnia moje usta. Właśnie tak chciałem, żebyś spuścił się dla mnie." „Ale ty nie… uhhhh… wiesz… nie dostałeś swojego!”.

„Och, ale tak zrobię. Musisz się więcej nauczyć. Położę się na plecach z nogami zwisającymi z łóżka. Chcę, żebyś uklęknął między nimi. Zdejmij dla mnie majtki”.

Zrobiłem, o co prosiła, zsuwając je w dół jej długich, smukłych ud, odsłaniając schludny, ciemny krzak. Cienka linia puchu ciągnęła się aż do jej pępka. Ukląkłem między tymi udami i rozkoszowałem się widokiem jej cipki. Nie wiedziałem dokładnie, jak powinna wyglądać cipka. To dużo bardziej skomplikowane niż myślałem.

Mój pomysł był taki, że była to po prostu dziura, która z grubsza odpowiadała średnicy i długości mojego penisa. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy znalazłam te wszystkie fałdy i zawijasy, ten mały różowy guzek, który już był na baczność i był wyeksponowany u góry jej kanału. Nie spodziewałam się też, że będzie tam tyle jedwabistego nektaru. Jej różowa szczelina błyszczała już od podniecenia.

„Teraz pocałuj to, Paul. Poliż delikatnie, wzdłuż zewnętrznych warg. Są spuchnięte w oczekiwaniu. Zgadza się, od góry do dołu z jednej strony, a potem z drugiej strony.

Posmakuj mnie, Paul . Włóż mój krem ​​do ust, niech język się napełni. Twój język jest tak cholernie dobry!”. Cieszyłem się, że mogłem tam zostać tak długo, jak chciała.

Lizałem i całowałem, skubałem i drażniłem się w jej kierunku, aż mogłem zobaczyć, jak jej brzuch kurczy się falami, a jej uda również zaczęły drżeć. To szybko przekształciło się w crescendo, gdy pochłonął ją orgazm, porwał ją. Chwyciła tył mojej głowy jedną ręką i wbiła moją twarz w swoją cipkę, gdy doszła.

Przez chwilę myślałem, że się uduszę, pochłonięty przez jej drżącą cipkę. Ustąpiła, zanim zobaczyłem gwiazdy, a ja wróciłem do swojego zadania, teraz delikatnie, czule badając jej cudowną kobiecość. Mój kutas powrócił do swojej wspaniałej twardości, kiedy jadłem jej cipkę. Miałem nadzieję, że dostanę się do jej pysznej cipki moim kutasem. Usiadła, chwyciła mojego penisa w dłoń i zaczęła szarpać go z rezygnacją.

Minęło trochę czasu, zanim wybuchł kolejny plusk spermy, który skierowała na swoje soczyste cycki. Tylko kilka perłowych kropel świecących na jej skórze, widok, który zawsze będę pamiętał. Potem leżeliśmy obok siebie przez chwilę, po prostu rozmawiając, podczas gdy ona pokazywała mi, jak się po prostu zrelaksować, nie czuć presji bycia kimś, kim nie jestem. Rozkoszowałem się uczuciem leżenia nago z tą kobietą, trzymania jej w ramionach, skradania pocałunków.

Po chwili wstała i zebrała swoje ubrania, zapytała, gdzie jest łazienka. Dałem wskazówki, a ona cicho wymknęła się z pokoju. Po chwili wróciła, znowu właściwa nauczycielka. Pogadaliśmy jeszcze trochę. Wspomniała, że ​​nigdy nie wolno mi nikomu mówić o naszym wspólnym czasie.

Zgodziłem się, nie chcąc wpędzać jej ani siebie w kłopoty. Po tym dniu w każdy poniedziałek po południu miałem osobiste lekcje angielskiego i przyjemności seksualnej. To był wspaniały juniorski rok..

Podobne historie

Utknąłem z tobą

★★★★★ (< 5)

Była para wspomina ich niezręczny seks za pierwszym razem.…

🕑 11 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,880

Z głową schowaną głęboko między udami, Aria potargała włosy i mruknęła przekleństwa do wysokich bogów. Była dobrą dziewczynką... ostatnio, więc dlaczego tak ją karano? Zacisnęła…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Wszystkiego najlepszego dla mnie

★★★★★ (< 5)

Pierwszy lodzik od dziewczyny brata.…

🕑 15 minuty Pierwszy raz Historie 👁 3,196

Moje szesnaste urodziny (w 1985 roku) zaczęły się jako rozczarowanie. Po raz pierwszy w życiu miałam być sama w urodziny. Moi rodzice wybrali się na drugi miesiąc miodowy w rejs na Bahamy,…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Niebo

★★★★★ (< 5)

Najbardziej nieoczekiwany prezent urodzinowy w historii...…

🕑 23 minuty Pierwszy raz Historie 👁 2,684

Budzę się, ale mam zamknięte oczy; łóżko jest zbyt miękkie i wygodne, aby z niego wyjść. Spałem tak dobrze, nie chcę, żeby to się skończyło. W końcu otwieram oczy i widzę, jak…

kontyntynuj Pierwszy raz historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat