Shelby była bogatą dziewczyną, która miała wszystko stracić. Co zrobiłaby, aby chronić swój styl życia?…
🕑 27 minuty minuty Niechęć HistorieWychowano mnie jako totalną dziewczynę „90210”. Nigdy za to nie przeprosiłem. Urodzony w słonecznym blasku Hollywood, wychowałem się w pozłacanych dzielnicach Beverly Hills.
Jako dziecko byłem rozpieszczany przez ojca, który zapewniał mi wszystko, co najlepsze. Byłam prawdziwą fashionistką. Mam na myśli, nazywasz to, a tatuś mi to dał.
Moje modne, markowe ciuchy i absurdalnie drogie włoskie buty pochodziły z najlepszych sklepów na Rodeo Drive. Tatuś nawet dopilnował, żeby styliści fryzur, którzy troszczyli się o gwiazdy filmowe, dbali również o moje naturalne blond warkocze. Wyrosłam na dziewczynę, o której marzy większość chłopców, i taką, której inne dziewczyny uwielbiają nienawidzić. Myśleli, że moje życie jest jak z hollywoodzkiego planu. Nie wiedzieli jednak, że to wszystko było iluzją, jak wszystko inne w Hollywood.
Widzisz, ciemną stroną bycia dzieckiem w świecie filmowym była matka, która zostawiła mojego ojca dla włoskiego aktora, gdy miałem pięć lat. Rozbite rodziny są tutaj normą, podobnie jak ojcowie pracujący szesnaście godzin dziennie. Tak, tatuś dał mi wszystko, czego mogłam chcieć.
To znaczy wszystko, z wyjątkiem jego czasu. Kolejność latynoskich niań była dla mnie najbliższą rzeczą rodzicielską przez najdłuższą część mojego dzieciństwa. Och, byli dość mili, ale nie byli rodziną. Kiedy byłam mała, tatuś był szanowanym scenarzystą w tym mieście.
Z czterema nagrodami Emmy, a nawet nominacją do Oscara, studia go pokochały. Miał rzadkie wyróżnienie, jakim był ogromny sukces, a mimo to udawało mu się być na tyle anonimowym, że paparazzi nigdy nam nie przeszkadzali. Aktorzy i reżyserzy stają się sławni, ale ponieważ Hollywood jest przede wszystkim miastem wizualnym, pisarze nie przyciągają tego rodzaju rozgłosu. Tatuś był zajęty, ale mimo to życie było wspaniałe. Dopiero gdy byłem starszy, zrozumiałem, co zrobiła z nim presja sukcesu.
Długie noce spędzone na pisaniu i dłuższe dni na gadaniu z producentami wyczerpywały go. Żył na szybkim pasie, a lata narkotyków i alkoholu stopniowo go wypalały. Kiedy skończyłem czternaście lat, już nie pracował i większość dni spędzał na górze, nieprzytomny lub ledwo przytomny.
W ciągu kilku krótkich lat tatuś przepił prawie wszystko, co zaoszczędził, i groziła nam utrata domu. Na szczęście reputacja w Hollywood opiera się bardziej na percepcji niż na rzeczywistości, a nazwisko Garretta Taylora wciąż było na tyle gorące, że otrzymało propozycję napisania dużego scenariusza filmowego. To była okazja, której desperacko potrzebowaliśmy, złota szansa na ochronę naszej przyszłości.
Kontrakt ustawiłby nas na lata, gdyby tylko mógł dokończyć scenariusz. Przez kilka fantastycznych tygodni tatuś znajdował siłę, by walczyć z nałogami i pisał z magicznymi umiejętnościami, dzięki którym był tak ceniony. Zakręciło mi się w głowie z podniecenia i byłam z niego dumna jak nigdy dotąd. Nie dlatego, że zarobiłby na scenariuszu milion dolarów plus tantiemy, ale dlatego, że pokonał okropne nawyki, które go opętały przez tyle lat. Niestety, byłem zaślepiony naiwnością.
Pewnego popołudnia wróciłam do domu i byłam zszokowana, widząc go nieprzytomnego w swoim pokoju. Ze łzami w oczach umyłem go, tak jak robiłem to przez tyle lat, i położyłem do łóżka, zasmucony, że znów straciłem go na rzecz jego demonów. Co gorsza, jego scenariusz nie był ukończony, a on przekroczył termin producenta. Skończył nam się czas i pieniądze, a ja rozpaczałem nad tym, co będzie dalej. W ciągu następnych kilku dni asystent producenta dzwonił raz po raz, próbując dodzwonić się do mojego ojca.
Powiedziałem jej, że jest chory, ale było oczywiste, że Ben Gillman, producent, który zaoferował tacie tak hojny kontrakt, nie mógł się doczekać jego scenariusza. Desperacko próbowałam doprowadzić tatę do trzeźwości, by mógł pisać, ale był naprawdę zły i nie chciał nawet o tym rozmawiać. Mogłem tylko stać i patrzeć, jak wszystkie nasze nadzieje na przyszłość rozpływają się w szklankach importowanej szkockiej. Zagroziłem nawet, że go wyleję, ale on po prostu powiedział, że pójdzie do lokalnego sklepu monopolowego i kupi więcej.
Pękło mi serce, kiedy musiałam go tam zawieźć. W piątkowe popołudnie, dwa tygodnie po terminie napisania scenariusza, byłem w połowie ćwiczeń pilates, kiedy usłyszałem pukanie do drzwi. Ubrana tylko w obcisłe legginsy i podkoszulek Reebok na sportowym staniku, poszłam zobaczyć, kto tam jest. Ręcznik owinięty wokół moich ramion, otworzyłem drzwi i moje serce natychmiast wypełniło się niepokojem. – Och, panie Gillman – pisnęłam, starając się ukryć zmartwienie.
„Przepraszam, ale nie spodziewaliśmy się ciebie”. – Wiem, Shelby – odpowiedział, uśmiechając się przyjaźnie. „Naprawdę muszę przeprosić, że tak wypadłem, ale obawiam się, że twój ojciec nie odpowiada na moje telefony”. „Wiem, ale ostatnio był naprawdę chory”. Mój żołądek trzepotał z nerwów i desperacko pragnęłam, żeby tatuś mógł z nim porozmawiać.
Kłamstwo brzmiało żałośnie nawet dla mnie, ale nie wiedziałem, co jeszcze powiedzieć. Pan Gillman skinął głową, zdjął okulary przeciwsłoneczne i wsunął je do kieszeni marynarki na piersi. „Shelby, proszę, bycie pijanym to nie to samo, co bycie chorym, prawda?”. – Ale on nie jest… – przerwałem.
Współczucie w jego uśmiechu i sposób, w jaki uniósł brwi, sprawiły, że nie mogłem kłamać. Pan Gillman zawsze był bardzo przyjacielski w stosunku do tatusia i był przy tym wszystkim tak miły, że po prostu zemdlałam pod jego spojrzeniem „Słuchaj, Shelby, proszę, zrozum. Nie chcę wycofywać kontraktu twojego taty. Naprawdę nie, ale potrzebuję tego scenariusza. Mam w kolejce wielomilionową obsadę i potrzebują czasu, żeby to przeanalizować, zanim zaczniemy kręcić”.
Wydawał się taki szczery, a potem złożył ręce, jakby się modlił. „Proszę, Shelby, powiedz mi, że to skończył. Czułam, jakby cały mój świat się walił, a fala paniki zalała mnie jak lodowata woda. „Napisał większość z tego” – trysnęłam, błagając z głębi serca, by zrozumiał.
Łzy zaczął wypełniać moje oczy i desperacko walczyłem, by znaleźć jakąś nadzieję, że to wszystko wystarczy. „Jeśli dam ci to, co napisał do tej pory, czy możesz, na przykład, dać mu jeszcze tydzień?” Wiedziałem, że w głębi duszy byłoby to bezużyteczne. Tatuś nie był trzeźwy od ponad miesiąca, a ja nie miałam pojęcia, jak sprawić, by zrozumiał naszą rozpaczliwą sytuację. Wiedziałam tylko, że muszę spróbować.
Pan Gillman uśmiechnął się. „Byłoby wspaniale, Shelby. Widzisz, sytuacja już się poprawia”. „Och, dziękuję, panie Gillman, to jest całkiem fajne! Po prostu wiem, że pokochasz to, co napisał tatuś”. „Dziękuję, Shelby, i proszę, mów mi Ben”.
„Dobrze. Wejdź, Ben”. Kiedy wróciłam na drewnianą podłogę holu, złapałam jego wzrok wędrujący w górę iw dół mojego ciała. Prawdopodobnie powinno mnie to przyprawić o ciarki, ale jak na starszego faceta był naprawdę w świetnej formie.
Właściwie w swoim włoskim garniturze wyglądał zdecydowanie szykownie. Poza tym sprawdzanie mnie przez facetów nie było niczym nowym, a część mnie cieszyła się jego uwagą. Właściwie to mi to schlebiało, a on był tak miły we wszystkim, że nie mogłam powstrzymać się od flirtowania. Kiedy prowadziłam go do domu, wyczułam jego wzrok na krągłościach mojego tyłka w obcisłych bawełnianych legginsach.
Wiedziałam, że to niewłaściwe, ale ekscytowała mnie myśl, że ważny mężczyzna w jego wieku może pomyśleć, że jestem seksowna. Jego gotowość do przeczytania scenariusza napełniła mnie nadzieją, więc nie przeszkadzało mi, że patrzył, kiedy prowadziłem go do gabinetu tatusia. Wiedząc, że Ben gapi się na mnie, udałam, że pochylam się, kołyszę i poruszam biodrami, kiedy przeszukiwałam szuflady biurka tatusia. W końcu wyciągnąłem szarą kopertę i posyłając mu nieśmiały uśmiech, wsunąłem ją w jego ręce. Uśmiechałam się, oszołomiona szczęściem i przygryzłam dolną wargę, kiedy odwzajemnił uśmiech.
„Oto jest, Ben, jestem całkowicie pewien, że ci się spodoba”. Flirtowałem bezwstydnie, ale mając zaledwie osiemnaście lat, nigdy nie spodziewałem się, że mężczyzna po czterdziestce będzie mną poważnie zainteresowany. Pragnąc uzyskać jego aprobatę, stanęłam bliżej niego, niż powinnam, ale wiedziałam już, że tato pisze dobrze. Promieniowałem dumą i byłem pewien, że kiedy Ben to przeczyta, będzie bardziej niż chętny czekać, aż mój ojciec dokończy resztę. Nie miałem problemu z zapewnieniem przyjacielskiego dokuczania, jeśli pomogło to zdobyć tatusiowi więcej czasu.
Ben usiadł przy biurku i zaczął powoli przerzucać strony. Czekałam jak na szpilkach, a kiedy skończył, prawie wisiałam nad jego szerokimi ramionami. „To jest znakomite, Shelby”, powiedział po skończeniu ostatniej strony. „Muszę przyznać, że twój ojciec przeszedł samego siebie”. Widząc, jak bardzo był zadowolony, poczułam ulgę i potoczyłam się na palcach w jego stronę, kiedy zamykał teczkę.
„Widzisz? To już prawie gotowe i jest genialne. Jestem pewien, że tatuś szybko to skończy. Jeśli dasz mu więcej czasu, po prostu wiem, że nie będziesz żałować”.
Błagałem głosem i oczami, prawie błagałem o tę szansę. Ben długo mi się przyglądał, a potem odsunął krzesło tatusia od biurka. Przerwał, jakby się zamyślił, po czym chwycił jedną z moich dłoni. Wolną ręką powoli gładził i pieścił moje ramię w sposób, który wydawał się bardziej osobisty niż uspokajający.
– Lubię cię, Shelby – powiedział. „Chciałbym uważać cię za przyjaciela. Chciałbyś? Bycie moim przyjacielem, mam na myśli?”. Nadal delikatnie mnie pieścił, a wyraz jego twarzy stał się intensywny. Wciąż zaślepiony radością, położyłem drugą rękę na jego.
„Oczywiście. Chcę być twoim przyjacielem. Tak jak tatuś” – powiedziałam mu. W głębi duszy wiedziałam, że do czegoś zmierza, ale pomimo rosnącej intymności jego dotyku, mój uśmiech ani na chwilę nie zniknął.
Skinął lekko głową, spojrzał na moją dłoń i obrócił ją, podczas gdy jego pozostałe palce nadal wędrowały po moim ramieniu, jego dotyk był miękki i intymny. Zacząłem czuć, że w tym, co mówił, było coś więcej. Kiedy podniósł na mnie wzrok, widziałam już pytanie formujące się w jego ciemnych oczach.
„Cóż, Shelby, są przyjaciele, a potem są przyjaciele. Jesteś piękną, młodą kobietą i jeśli zechciałabyś mi pokazać, jak bardzo chcesz być moją przyjaciółką, jestem pewien, że mogę coś wymyślić. dla twojego taty”. Potem potarł wierzchem dłoni moje wewnętrzne udo, tuż nad kolanem. „Co ty na to? Myślę, że moglibyśmy się razem naprawdę dobrze bawić”.
Rzeczywistość tego, co sugerował, uderzyła we mnie jak grom z jasnego nieba. Szybko cofnąłem rękę, zdjąłem jego rękę z mojej nogi i cofnąłem się. „O mój Boże, Ben.
Nie ma mowy!”. Fala odrazy podeszła mi do gardła, a serce zaczęło bić dziko. Nagle poczułam się odsłonięta, jakby mógł przejrzeć moje cienkie ubranie, i skrzyżowałam ręce na piersiach.
„Nie możesz mnie do tego zmusić”. Ben pozostał na swoim miejscu, powoli kręcąc głową. „Oczywiście, że nie mogę.
Nie przyszłoby mi do głowy zmuszać cię do czegokolwiek”. „Więc nie zmusisz mnie do… zrobienia tego z tobą?” Myślałem, że może wstać z krzesła i podejść do mnie, ale on siedział tam, z tym samym intensywnym wyrazem na swojej nieskazitelnej twarzy. - Jak mówiłem, Shelby. Nie musisz nic robić, ale jeśli nie chcesz być moim przyjacielem… - Wzruszył ramionami i wstał. „W takim razie nie mamy już o czym rozmawiać.
Wyjdę i wrócę do swojego biura”. "Naprawdę?". „Tak, ale kiedy tam dotrę, anuluję kontrakt twojego taty. Nie będzie pieniędzy i nie będzie więcej szans.
Będziesz musiał sprzedać to miejsce i prawdopodobnie skończysz mieszkając w„ 909 ”. na pewno sobie poradzisz. Mógłbyś dostać pracę w Walmart czy coś. Rozumiem, że mają zniżkę dla pracowników.
„Ale powiedziałeś, że podoba ci się scenariusz. Nie rozumiem”. „Podoba mi się, Shelby, ale to jest Hollywood.
Większość aktorów, których widzisz, musiała kiedyś dokonać tego samego wyboru. Musieli zadać sobie pytanie, jak bardzo pragną sukcesu. Teraz ja zadaję ci to pytanie. Jak bardzo chcesz tego życia? Wszystko zależy od ciebie. Szedł powoli w moją stronę, aż moje plecy oparły się o orzechowy regał tatusia.
Moje serce waliło. Byłam zszokowana tym, jak okrutny potrafi być, ale strach przed utratą wszystkiego w moim życiu był całkowicie paraliżujący. Chciałem, aby moje życie było takie, jakie było, a myśl o konieczności wyniesienia się z Beverly Hills i robienia rzeczy, którym groził… to było dla mnie zbyt wiele do rozważenia. Nie kiedy miałem wybór, tak czy inaczej. Ben musiał podejrzewać, że się waham.
Pochylił się blisko, wciąż mnie nie dotykając. Piżmowy zapach jego wody kolońskiej dotarł do moich zmysłów, a jego gorący oddech spłynął po mojej szyi. „Z drugiej strony — powiedział — gdybyś był moim przyjacielem, mógłbym dla ciebie zrobić wiele rzeczy. Jak już mówiłem, jesteś piękną dziewczyną. Jestem pewien, że mógłbyś znaleźć agenta i wygrać kilka przesłuchań, jeśli wstawię się za tobą.
Nie jesteś dziewicą, prawda? Wciąż unikając jego wzroku, potrząsnęłam głową. „Nie, ja… miałam kilku chłopaków” – przyznałam cicho. To było takie osobiste pytanie a fakt, że w ogóle o to poprosił, sprawił, że moje policzki poczerwieniały ze wstydu. Czułam się mała i bezbronna, ale on utrzymywał między nami wystarczającą odległość, że nie czułam potrzeby ucieczki ani krzyku.
Dawał mi wybór, Wiedziałem o tym. Nie żeby te opcje to ułatwiały. Ben uśmiechnął się, jakby uważał, że mój dyskomfort jest słodki. „Więc to naprawdę nie jest taka wielka sprawa, prawda? Bawimy się trochę, a potem dostajesz wszystkie te rzeczy, które są dla ciebie ważne. Powiedz tak, a oboje dostaniemy coś, czego chcemy”.
Czułam, jak serce mi wali, a na ramionach pojawia się gęsia skórka. Ku mojemu przerażeniu, moje sutki również twardniały w staniku i byłam naprawdę mokra! Ben był tak potężny, a jego wyczekujący uśmiech błyszczał pod idealnie uczesanymi włosami. W tym momencie rozpoznałam, że był naprawdę mężczyzną, zupełnie innym niż chłopcy, z którymi byłam. Myśl, że mnie chciał, robiła mi rzeczy, do których nie chciałam się przyznać. Ledwo mogłam oddychać, kiedy podniosłam oczy, by spojrzeć mu w oczy.
„Jeśli to zrobię, jeśli powiem tak, dasz tacie więcej czasu na dokończenie scenariusza?”. - On tego nie potrzebuje - wyszeptał mi do ucha. „Wezmę to teraz i jutro wyślę zespół pisarzy. Zrobią to do weekendu, a twój tatuś dostanie pełne uznanie. Każdy dostanie to, czego chce”.
Ben mówił bardzo cicho, w jego głosie było coś w rodzaju konspiracyjnej wesołości, która była tak rozpraszająca, że prawie nie mogłam uwierzyć, czego ode mnie żąda. Mimo to nie czułam, że mnie wykorzystuje. Nawet gdyby tak było, dostawałam to, czego chciałam, prawda? tak bardzo mnie kusiło. Wiedziałem, że to źle, ale nie mogłem sobie przypomnieć dlaczego.
– A jeśli mój tatuś się dowie? – zapytałam, chwytając tę myśl, jakby to była moja ostatnia deska ratunku na tonącym statku. Wahałam się jednak i nawet gdy słowa się wymknęły, nie byłam pewna, czy zależy mi na odpowiedzi. Jednak odpowiedź Bena zszokowała mnie bardziej niż cokolwiek innego, co powiedział.
„Shelby, twój tata nie jest święty. Wie, jak działa to miasto. Pieprzył większość stażystów, których miał w swoim biurze. Poza tym, może powinien się dowiedzieć.
To jego picie doprowadziło cię do takiej sytuacji, prawda? Musiał wiedzieć, co może się wydarzyć. Może odkrycie tego jest tym, czego potrzebuje, by znów ułożyć swoje życie. Przerwał, patrząc mi w oczy.
„Więc co powiesz? Zostaniemy przyjaciółmi?”. Gdzieś, podczas tego wszystkiego, podjąłem decyzję. Usta Bena były tak blisko moich, że prawie czułam jego oddech i powoli skinęłam głową. „Tak, chcę być twoim przyjacielem. Co chcesz, żebym zrobił?”.
- To dobrze - wyszeptał, zbliżając usta do moich. „Chcę tylko, żebyś się zrelaksował i był przez chwilę przyjazny. Możesz to zrobić, prawda? Bądź przyjazny?”. "Tak." To słowo było ledwie cichym sykiem przechodzącym między moimi ustami, ale miało potężny wpływ. Jego usta, miękkie, ale natarczywe i mocne, znalazły moje i rozpłynęłam się w nim.
Jego ramiona otoczyły moją talię, a jego język poruszał się delikatnie, sondując moje usta, aż otworzyłam je, by go przyjąć. To była pierwsza penetracja i od razu wiedziałam, że zaatakuje mnie o wiele bardziej intymnie, zanim skończymy. Ponieważ już się poddałem, mogłem tylko podążać za jego przykładem. Nie zrozum mnie źle, chciałem się oprzeć, chciałem nienawidzić tego, co robił, ale z jakiegoś powodu nie mogłem! Jego dotyk był mocny i trzymał mnie blisko, rozchylając moje uda kolanem. Potem poczułam, jak jego udo wbija się we mnie, cudownie ocierając się o mój wzgórek, i zaskomlałam w jego usta.
Byłam oszołomiona, kiedy prowadził mnie na kanapę. Usiadł, pociągnął mnie przed siebie i podniósł mój top, odsłaniając brzuch. Potem schował twarz w moim brzuchu. Jego usta połaskotały moją skórę i ugryzł delikatnie, skubiąc, gdy jego dłonie obejmowały mój tyłek. Doprowadzał mnie do szaleństwa.
Oczekiwałam, że podciągnie mój top i odsłoni cycki, to znaczy, faceci zawsze tak robią, prawda? Iść prosto na cycki dziewczyny? Cóż, Ben tego nie zrobił. Tak, trzymał mnie za tyłek, ale nie obmacywał, trzymał mnie w miejscu, skubiąc i ssąc mój brzuch. Dość szybko zapomniałam o swojej niechęci i przeczesałam palcami jego włosy, starając się poprowadzić go do moich sutków lub, jeszcze lepiej, w dół do ud. Pragnęłam poczuć jego usta na sobie w ten sposób, ale nie chciał się bawić.
Nie wiem, jak długo mnie tak trzymał, ale zanim się podniósł, żeby mnie znowu pocałować, pośpiesznie zrzuciłam mu z ramion marynarkę. - Ciii, Shelby - wyszeptał, gdy jego usta wpiły się w moje. Bóg, jego cierpliwość, jego spokojne, ale zdecydowane tempo, aby mnie tam zatrzymać, aby zachować równowagę między potrzebą a niechęcią, sprawił, że się zachwiałem. - Proszę, nie tutaj, Ben - udało mi się wykrztusić między jego pocałunkami.
„Tata może nas usłyszeć. Nie możemy iść do hotelu czy coś? Nawet mój pokój byłby lepszy niż tutaj”. – Już dobrze, Shelby. Wszystko będzie dobrze – wyszeptał. „Po prostu pozwól temu się wydarzyć.
Pokochasz to, zobaczysz”. Byłem przyzwyczajony do chłopców, młodych mężczyzn, którzy nie wiedzieli, jak mnie podniecić lub nie obchodziło mnie to. Ben to zrobił i nakręcał mnie. Chwila po chwili, każdy dotyk na moim tyłku lub plecach, każdy przelotny pocałunek na mojej szyi, wszystko to dawało mi do zrozumienia, że ma kontrolę.
„O mój Boże” było wszystkim, co mi pozostało, a nawet to było tylko żałosnym, beznadziejnym skomleniem, kiedy w końcu wyjął mój czołg. Moje legginsy szybko podążyły za nimi na podłogę i zostałam w stringach i czarnym sportowym staniku. Czułam się nieśmiała i odsłonięta, więc skrzyżowałam ręce na piersiach, gdy Ben długo mi się przyglądał. – Proszę, nie zakrywaj się – powiedział z rozbrajającą uprzejmością.
„Jesteś absolutnie oszałamiająca. Tak ciężko pracowałaś, by uczynić swoje ciało pięknym. Teraz nie czas na ukrywanie tego przede mną”. Delikatnie trzymał moje nadgarstki i odsuwał je od klatki piersiowej, gdy mówił, odsłaniając napięty brzuch i smukłe biodra, które starałam się stworzyć przez tyle godzin aerobiku.
Próbowałem mówić, ale słowa nie przychodziły. Czy podziękowałam mu za to, że uważał mnie za piękną, czy przeklinałam go za to, że dał mi taki wybór? Powinienem był czuć się upokorzony, a przynajmniej tak mi się wydawało, ale czułem tylko rosnącą potrzebę. Potrzeba podsycana dotykiem mężczyzny i mroczną intensywnością jego oczu.
Paliły mi się w oczy i podążyłam za nimi, gdy wstał, zamykając moje tylko wtedy, gdy ujął moją twarz w dłonie. Boże, cały czas oczekiwałam, że mnie weźmie, że będzie nade mną w pospiesznym szale, który doprowadzi prosto do jego uwolnienia we mnie, ale jego dotyk nic z tego nie niósł. Och, to było mocne i wiedziałam, że będzie mnie miał, kiedy będzie gotowy, ale miał kontrolę i nie musiał się spieszyć. Nie zamierzałam mu niczego odmawiać i oboje zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Trzęsłam się, gdy jego usta ponownie spotkały się z moimi.
Jego pocałunek był teraz bardziej natarczywy, wciąż delikatny, ale czułam, jak bardzo mnie pragnie. Zarzuciłam ręce na jego szyję, kiedy przyciągnął mnie do siebie i wtedy jego pasja w końcu się przełamała. Obracając mnie, podciągnął mój stanik. To był płynny ruch i zrobiłem tylko tyle, by pomóc mu zdjąć to z głowy. Poczułam jego usta na mojej szyi i jego zęby lekko wbijające się we mnie, gdy jego dłonie znalazły moje twarde sutki.
Pieczenie jego palców, które je szczypały, połączyło się z jego ugryzieniem, a ja skrzywiłam się, biorąc szybki oddech, gdy ten ból zmienił się w gorącą, lepką przyjemność z mojego seksu. Wbiłem się w niego z powrotem, czując, jak jego twardy kutas pulsuje zachłannie w jego spodniach, gdy wsuwa się w szczelinę mojego tyłka. Chciałem go dotknąć, posmakować i poczuć, jak mnie rozciąga, ale nie śmiałem nic zrobić.
Nie, dopóki na to nie pozwolił. Nie martwiłam się już, że tatuś wejdzie. Bycie złapanym było najdalszą rzeczą, o której myślałam. Ben był pierwszym mężczyzną, który sprawił, że tak się poczułem, a wszystko, czego chciałem w tym momencie, to być pieprzone i to ostro.
Nie opierałam się, kiedy jego palce wślizgnęły się w moje majtki. Sięgając do tyłu, trzymałam jego szyję, gdy rozchylił moje wargi sromowe i wsunął palec do mojej mokrej dziurki. Byłem tak gotowy, a uczucie, że zostałem zaatakowany, choćby przez tę jedną cyfrę, sprawiło, że jęknąłem z potrzeby. Wciągając mnie na swoje kolana, zaczął brzdąkać palcem po mojej łechtaczce, obracając ją we mnie, aż moje soki pokryły całą moją płeć.
Ochoczo odchyliłam się do tyłu i pocałowałam go głęboko, akceptując jego język równie chętnie, jak jego palec. Wygiąłem się nad nim, jedną silną ręką obejmującą mój brzuch, a drugą dotykając mnie palcami z umiejętnością, której wcześniej nie znałem. Narastało we mnie ciśnienie, które narastało, aż byłam gotowa krzyczeć. Ben ssał moją wargę, zapierając mi dech w piersiach, kiedy mój orgazm narastał, aż po prostu wybuchłem, ściskając jego palce między moimi nagle zaciśniętymi udami.
Zadrżałem i zadrżałem, a potem ta niesamowita fala przyjemności eksplodowała przeze mnie. "Ugnh! Ben, o mój Boże, proszę przestań," w końcu udało mi się błagać. Kiedy moja łechtaczka stała się zbyt wrażliwa, żebym mogła wziąć więcej, odsunął się, obejmując cały mój kopiec, podczas gdy odzyskiwałam oddech. „Mmm, to było fantastyczne, Shelby.
Jesteś taka piękna, kiedy dochodzisz. Chciałbym mieć to na filmie. Chciałbyś tego? Być na filmie?”. Moje ciało wciąż pulsowało podczas orgazmu i naprawdę nie byłam pewna, co mi oferował, ale każda dziewczyna, która dorastała w tym mieście, marzyła o byciu w filmie. Skinąłem głową i powiedziałem: „Tak”, tak naprawdę o tym nie myśląc.
- To dobrze, Shelby - odparł cicho, wstając. „Więc padnij na kolana i pokaż mi, jak bardzo tego chcesz. Pokaż mi, jak złą dziewczyną potrafisz być”. Byłem tak słaby, że już osuwałem się na podłogę i po kilku sekundach wpatrywałem się prosto w długi zarys jego penisa w spodniach. Z mojej pozycji Ben wyglądał na ogromnego, a ja czułam się taka mała.
Instynktownie wyciągnąłem rękę, by dotknąć jego trzonu. Mój Boże, był totalnie twardy i wydawał się naprawdę ogromny, gdy przesuwałam palcami po jego długości. Samo dotknięcie go sprawiło, że znów byłam mokra i część mnie pragnęła poczuć go nagą w mojej dłoni. Jednak zawahałem się.
Głos w mojej głowie krzyczał, że to źle, że nie jestem jakąś dziwką, której mógłby użyć. Ale wiedziałem, że może. I wiedziałem, że to zrobi.
Ben, najwyraźniej wyczuwając moje zamieszanie, położył moją dłoń na sprzączce swojego paska. „Śmiało, wyciągnij to. Jestem pewien, że taka ładna dziewczyna jak ty musiała już ssać kutasa, więc nie wstydź się teraz. Pokaż mi, jak bardzo chcesz tego, co mam do zaoferowania. Pokaż mi, że chcesz być mój przyjaciel.".
Czy byłem zmuszany? Być może. Jednak to sprawiło, że chciałem tego jeszcze bardziej. Zacząłem powoli na jego sprzączce, ale im bardziej zbliżałem się do uwolnienia jego penisa, tym szybciej pracowałem palcami.
Zrozumiałem, że lubię, jak mi się mówi, co mam robić. Chciałem, żeby mnie do tego zmusił! Zanim sięgnęłam i poczułam jego ciepłe ciało, oblizałam usta w oczekiwaniu. „To jest to, Shelby.
To dobra dziewczyna. Włóż to do ust dla mnie. Bądź dobrą małą dziwką i pokaż mi, ile możesz znieść”. Ben mruknął w ten sposób, na wpół jęcząc, na wpół rozkazująco, kiedy wziąłem go w rękę.
Kiedy go gładziłem, czułem, jak jego puls pulsuje w jego pełnym trzonie. Już zdejmował swój jedwabny krawat, gdy musnąłem ustami jego główkę penisa. Tak wiele można wywnioskować o człowieku po jego guście, a Ben był człowiekiem, który musiał bardzo uważać na swoją higienę osobistą.
Był lekki posmak piżma, wcale nie przytłaczający, ale wystarczający, by smakował jak mężczyzna. Jego zapach był niesamowity. Ben daj mi czas.
Zmoczyłam jego koronę i posmarowałam ją językiem, zanim naprawdę wessałam go do ust. Był duży, ale nie za duży jak dla mnie i wzięłam go na język bez większego wysiłku. Jego kutas był tak gorący i tak potężny, gdy zacząłem ssać.
Kiedy dobrze nasmarowałem jego trzonek, zaczął powoli się kołysać, wsuwając główkę głębiej w moje usta. O mój Boże, nigdy wcześniej nie próbowałam połknąć faceta i zakrztusiłam się, kiedy jego głowa utkwiła mi w gardle. Z czerwoną twarzą i łzami w oczach próbowałam się odsunąć, ale Ben mnie powstrzymał, kładąc dłoń na mojej głowie i wsuwając we mnie swoją grubą głowę. - To wszystko, dziwko, połknij to - mruknął. „Połknij mocno.
Jeśli teraz połkniesz, pójdzie łatwo!”. Mówiąc to, Ben wygiął biodra i pojechał do przodu, wysyłając swojego kutasa w dół mojego gardła. Brakowało mi powietrza, a jego włosy łonowe łaskotały mnie w nos.
Byłem wypchany do pełna i prawie zwymiotowałem, zanim się wycofał, pozwalając mi oddychać. Strużki śliny spłynęły mi po brodzie i zakaszlałem, łapiąc powietrze. Ben zacisnął pięści na swoim kutasie, gładząc go, obserwując.
„Jestem pod wrażeniem, Shelby. Lubisz ostro, prawda? Wątpię, żeby jakikolwiek facet kiedykolwiek cię tak brał, ale widzę, że ci się to podoba”. Spojrzałam na niego, zła na niego za bycie takim draniem. Wiedziałam jednak, że ma rację.
Moja cipka całkowicie się śliniła i nie chciałam niczego więcej, jak tylko tego, żeby znów nakarmił mnie tym potworem. Oto było, mokre, nabrzmiałe i dumne. Wiedziałem, że Ben spodziewał się, że znów się na niego zwrócę, iz gniewem błyskającym w moich oczach ponownie wziąłem go do ust.
Tym razem półsłodki smak pre-cum wypełnił moje zmysły, rozpalając moje pragnienie do punktu wrzenia. Nie obchodziło mnie już, że jestem wykorzystywana ani jak szorstko mnie traktuje. Skupiłam się na twardym kawałku męskiego mięsa w moich ustach i tym razem nie zamierzałam pozwolić mu się odsunąć. Chciałem, żeby przyszedł, dał mi swój ładunek, i użyłem ust i pięści, kiedy chciwie podskakiwałem nad nim. Kolana Bena kołysały się wraz ze mną, a jego ręce prowadziły moją głowę.
Pieprzył moje usta, zanurzając się raz po raz, aż poczułam, jak jego tyłek napina się i napina. Wiedziałem, że ma zamiar dojść i osadzając jego główkę na moim języku, pogładziłem go szybko. Rozległo się głośne chrząknięcie, a mocny smak gorącej spermy pokrył mój język, gdy wszedł we mnie. Wielokrotnie przełykałem ciężko, gdy pompował we mnie swój ładunek. Chciałem tego wszystkiego i pochłonąłem to tak szybko, jak tylko mógł mnie nakarmić.
Zanim skończył mu się wytrysk, oboje dyszeliśmy. Ben usiadł ze spodniami wokół kolan. Sięgnął po moją dłoń i poprowadził mnie na swoje kolana. „To było niesamowite, Shelby. Jesteś niesamowitą dziewczyną.
Będziemy się razem świetnie bawić, ty i ja. „To takie kiepskie” – odparowałem. „Mieliśmy umowę.
Nigdy nie mówiłeś nic o następnym razem. Nigdy więcej tego nie zrobimy. Trzęsłam się ze złości, ale nadal byłam bardzo podniecona.
Byłam gotowa go przelecieć, doprowadzić się do klasycznego „gniewnego pieprzenia”, ale wtedy usłyszałam, jak tatuś wrzeszczy z balkonu na piętrze. „Shelby? Co tam się dzieje? Czy ktoś jest z tobą?”. Moje serce zrobiło się zimne i przeszedł mnie dreszcz. „Tak, tatusiu, pan Gillman jest tutaj.
On, ach, właśnie wychodzi, więc wstanę za minutę. Dobra? Proszę czekać. Nie ma potrzeby schodzić. Płonąłem ze wstydu, ale Ben uśmiechnął się i wstał, niedbale zapinając spodnie. „Lepiej pójdę, ale nie martw się.
Wezmę scenariusz, a twój tata dostanie czek. W każdym razie było to dla mnie zbyt dobre, żeby odpuścić. Ale to nie będzie nasz ostatni raz. Mam ci za dużo do zaoferowania, a ty… cóż, nie odmówisz, kiedy zadzwonię.
- Nie ma mowy, ty draniu. Nigdy więcej nie pozwolę ci się dotknąć. Ben zachichotał i pocałował mnie w czoło. „Bzdura, Shelby. Jesteś rozpieszczonym bachorem i wiesz, czego chcesz.
Tylko ja mogę ci to dać. Zadzwonię za kilka dni, a potem załatwimy pokój hotelowy, o który prosiłeś. Z trudem się ubrałem, podczas gdy Ben spokojnie wyszedł z pokoju. Patrzyłem z przerażeniem, jak zatrzymuje się i patrzy w górę, gdzie tata musiał mieć stał. Żaden nie powiedział ani słowa, ale gdy Ben odchodził, nie miałem wątpliwości, że tatuś wiedział, co robiliśmy.
Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…
🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 3,057Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…
kontyntynuj Niechęć historia seksuTori to wrak pociągu czekający na miejsce…
🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,771Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…
kontyntynuj Niechęć historia seksuNieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…
🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,645To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…
kontyntynuj Niechęć historia seksu