Szkoła nigdy nie była moją ulubioną. Nienawidziłem tego, szczerze. Nienawidziłam wstawać o szóstej trzydzieści po to, żeby iść do szkoły i siedzieć przy biurku przez osiem godzin i uczyć się bezsensownych rzeczy, o które w życiu nie miałbym w dupie. Moich nauczycieli też to nie obchodziło, ale to tylko dlatego, że płacono im za to, że tam byli.
Nie obchodziło ich, czy zdaliśmy, czy nie. A jeśli ich to nie obchodziło, ja też nie. Oczywiście powinienem był, ale byłem zbyt zajęty byciem zbuntowanym nastolatkiem, upijaniem się i robieniem głupich rzeczy, których później bym żałował. Przeszedłem przez większość liceum w najdalszym stopniu, ale wykonałem wystarczająco dużo pracy, aby sobie poradzić. Wszystko poszło jeszcze bardziej w dół, gdy skończyłem osiemnaście lat.
Gorzej. Imprezy stały się bardziej dzikie. Moje życie było bardziej wyczerpujące. Szkoła była ostatnią rzeczą, o której myślałem. Ale moje oceny były pierwszą rzeczą, jaką otrzymali moi rodzice.
Oczywiście zaczęłam też coraz bardziej interesować się chłopcami, więc to zawsze mnie rozpraszało. Wypełniałem we wszystkich właściwych miejscach. Sto dwadzieścia trzy funty, rozmiar miseczki 32 C i małe, smukłe ciało. Zwróciłem uwagę więcej niż kilku facetów, ale tylko jeden miał moje serce. Miałam chłopaka imieniem Adam; był uroczy, wysoki i grał w drużynie piłkarskiej.
Moi przyjaciele byli o mnie zazdrośni z jakiegokolwiek powodu. Myślę, że był jednym z tych facetów, za którymi każda dziewczyna mdleje. Na szczęście dla mnie był mój. Podobnie jak wszystko inne jego, jeśli wiesz, co mam na myśli. Kiedy więc pod koniec ostatniego roku dowiedziałem się, że nie znoszę angielskiego, była to ogromna pobudka.
Gdybym nie zdał angielskiego, nie ukończyłbym studiów. Gdybym nie ukończył szkoły, moi rodzice by mnie zabili. Albo to, albo zamkną mnie w domu wbrew mojej woli i nigdy więcej nie zobaczę Adama.
To nie były opcje, z których chciałem wybierać. Dlatego zostałem zmuszony poprosić mojego nauczyciela angielskiego o pomoc w uzyskaniu pozytywnej oceny. Umówiliśmy się, że zostanę po szkole przez kilka ostatnich dni, żeby pracować nad brakującymi zadaniami. Pomyślałem, że nie będzie tak źle.
W końcu naprawdę musiałem zdać zajęcia. Pan Hawthorne nie był typem nauczyciela, którego wszyscy nienawidzą. Był bardziej typem faceta, którego każdy chciałby być swoim nauczycielem, a nie starymi, czyli nauczycielami w większości szkół średnich. Właściwie był całkiem miłym facetem. Może wczesnych lat trzydziestych.
Nie tak źle wyglądający. Nazywał się Pan Wysoki Ciemny i Przystojny, ponieważ według kilkudziesięciu dziewcząt ze szkoły był sześciostopowym włoskim ogierem. Słyszałem, że kilka razy też miał dużego kutasa.
Nie wiem, skąd ktokolwiek to wiedział, ale najwyraźniej była to prawda. Zastanawiałem się nad tym raz czy dwa, ale tak naprawdę nie myślałem o nim w ten sposób. Prawdopodobnie dlatego, że na początku nigdy nie zwracałem uwagi na jego zajęciach i miałem Adama, o którym mogłem marzyć. A jeśli nie marzyłem o nim w szkole, byłem gdzieś uprawiając z nim seks. Jego kutas był bardzo ładnie ukształtowany, około ośmiu cali i gruby.
Sprawianie, żebym doszedł nigdy nie stanowiło problemu, zwłaszcza gdy był naprawdę w nastroju. W tamte dni bardzo mocno mnie pieprzył, ciągnął mi za włosy i szeptał mi do ucha brudne rzeczy, takie jak napięta i ciepła czuła się moja cipka. Kiedy dzwonek zadzwonił pod koniec dnia ostatniego dnia w szkole, poszedłem do pokoju pana Hawthorne'a, mając nadzieję, że nie będę musiał wykonywać zbyt wiele pracy. Miałem zamiar spędzić z Adamem niedługo po szkole, więc nie chciałem spędzać tam zbyt wiele czasu. Wiedziałem, że będziemy uprawiać seks, to było oczywiste.
Przez cały dzień wysyłał mi perwersyjne wiadomości tekstowe i nie mogłem się doczekać, kiedy wyjdę stamtąd i zobaczę go tak szybko, jak to możliwe. Nie sądziłem jednak, że będę musiał pracować zbyt długo. Pozostałe dni były pozornie łatwe, głównie arkusze, których nigdy nie skończyłem ani nie oddałem, więc nie spodziewałem się niczego więcej. Może arkusz lub dwa, ale to wszystko.
Chociaż kiedy usiadłem na biurku, a on rzucił przede mną ogromną paczkę, byłem trochę zaskoczony. "Co to jest?" Zapytałam. „Test.
Podstawowa znajomość wszystkich arkuszy, które wykonałeś w ciągu ostatnich kilku dni. To da ci ocenę pozytywną”. Powiedział pan Hawthorne.
Nie mogłem w to uwierzyć. Spojrzałem na paczkę z niedowierzaniem i nie mogłem sobie przypomnieć niczego, czego próbował mnie nauczyć w ciągu tych kilku dni. Nie mogłem uwierzyć, że naprawdę chciał, żebym zrobił cholerny test.
"Chyba żartujesz sobie ze mnie." Wymamrotałem pod nosem, patrząc na to z wyraźną zmarszczką. - Co to jest? Nie słyszałem przekleństwa z twoich ust, prawda, Alicjo? - powiedział surowo, ale z uśmiechem, więc wiedziałem, że tylko żartuje. Jak powiedziałem, był całkiem fajny i jestem pewien, że nie obchodziło go, czy przysięgałem, czy nie.
Naprawdę nic nie zrozumiałem z tego testu. To było tak, jakby to wszystko zupełnie zniknęło z mojej pamięci. - Panie Hawthorne, przepraszam, ale naprawdę nie wiem, co robię, kurwa, zawiodę. Westchnąłem.
- Jeśli tak mówisz, to możesz. Pomogę ci, daj spokój. Po prostu spójrz.
Czego nie rozumiesz? Cóż, oczywiście nic nie rozumiałem. I prawdopodobnie wydawałem się największym idiotą na świecie. Która osoba nie jest w stanie zrozumieć wspólnej lekcji angielskiego? Najwyraźniej ja. „Naprawdę nic nie rozumiem.
Po prostu muszę to zrobić, po tym mam rzeczy do zrobienia. Naprawdę ważne rzeczy”. Powiedziałem, podnosząc pióro, aby rozpocząć test, wiedząc, że i tak zrobię okropnie. Wydaje mi się, że fakt, że miałam uprawiać seks, odwracał moją uwagę od faktu, że naprawdę potrzebowałam zdać angielski.
Czułam wibracje telefonu przez dżinsowe szorty, informując mnie, że otrzymałem SMS-a. Najprawdopodobniej od Adama. Natychmiast to sprawdziłem, na chwilę zapominając, gdzie jestem. Tak ciężko myślisz o swojej ślicznej cipce. Uśmiechnęłam się, mrugając do mnie i odkładając telefon na biurko.
- W każdym razie, miejmy to już za sobą. - Okej. Cóż, więc przyjrzyjmy się dobrze numerowi jeden.
Co to jest onomatopeja? - zapytał mnie pan Hawthorne, przeczesując szorstko dłonią swoje miękkie brązowe włosy. - Mówisz poważnie? Nie wiedziałbym nawet, jak przeliterować to słowo, gdyby nie było tego na tym papierze. Nie wiem też, jak to powiedzieć.
Onamona. Groch? Co? Byłem bardzo sfrustrowany, nie wspominając o tym, że byłem trochę zdenerwowany, że nie spędzałem jeszcze czasu z moim chłopakiem. Jego tekst sprawiał, że stawałam się coraz bardziej mokra z każdą sekundą i nie mogłam się doczekać, kiedy będę z nim. Pan Hawthorne zachichotał. - Naprawdę nic nie rozumiesz, prawda? "Nie." Odpowiedziałem.
Krótkie i proste. „To prawdziwe słowo dźwięku. Powiedz na przykład„ hau ”. Dźwięk wydawany przez psy.
- Tak, wiem, jaki dźwięk wydają psy. Nie jestem taki głupi. Moje sarkastyczne, bystre ja zaczęło się pojawiać. Nie chciałem wyglądać na dupka, ale naprawdę chciałem skończyć test, żeby jak najszybciej udać się do Adama. - To, że skończyły się lekcje, nie oznacza, że możesz mi pyskować, wiesz.
Nadal jestem twoim nauczycielem, dopóki nie odejdziesz. skrzyżował ramiona z niemal onieśmielającym wyrazem twarzy. - Nieważne, idę do toalety. Wrócę do testu za minutę. Powiedziałem.
- Moja cipka potrzebowała uwagi; Gdy dotarłem do łazienki, rozpiąłem szorty i potarłem łechtaczkę. Moje palce sięgnęły głębiej w szorty, czując, jak mokry sok przesiąka między moją szczeliną. Byłem napalony i właśnie wtedy potrzebowałem Adama. Ale nie mogłem go mieć. Musiałem przejść ten cholerny test.
Włożyłem dwa palce do cipki i trochę jęknąłem, nie przejmując się tym, czy któryś z pracowników szkoły mnie usłyszał. Nie zamierzałem tam znowu chodzić do szkoły, więc nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Kiedy wróciłem do klasy pana Hawthorne'a, po tym, jak zerżnąłem się palcem do orgazmu, uśmiechnął się do mnie. Duży, zębaty uśmiech.
Uniosłem brwi, zastanawiając się, z czego, do cholery, się uśmiecha. I wtedy coś zobaczyłem. Mój telefon.
W jego ręce. - Co do cholery? Dlaczego masz mój telefon? „Zostawiłeś to tutaj. Wiesz, że nie powinno się mieć telefonów w szkole,” uśmiechnął się do mnie świadomie. „Chociaż dostałeś wiadomość tekstową. Przez pomyłkę kliknąłem przycisk czytania”.
- Tak, kurwa, prawda! Oddaj to. Wtedy byłem naprawdę wkurzony. Mój głos stawał się coraz głośniejszy i bardziej drżący, zarówno z powodu złości, jak i zażenowania. „Nie wiedziałem, że spotykacie się z Adamem Collinsem. Jest naprawdę podekscytowany dzisiejszym spotkaniem, powiedział, że sprawi, że sperma będzie trudniejsza niż kiedykolwiek wcześniej”.
Pan Hawthorne roześmiał się teraz i nie mogłem uwierzyć, że te słowa naprawdę wyszły z jego ust. Moja twarz była prawdopodobnie tak czerwona ze wstydu, że prawie chciałem wczołgać się do dziury. Przez chwilę nic nie mówiłem. Byłem oszołomiony i chciałem po prostu wrócić do domu.
- O mój Boże, nie mów takich rzeczy. Jesteś jak, co, trzydzieści cztery? Trzydzieści pięć? Po prostu daj mi swój telefon, żebym mógł przejść ten cholerny test i wynieść się stąd. Proszę. Błagałam.
- Hmm, nie sądzę, żebyś odzyskiwała telefon, Alicjo. Nawiasem mówiąc, mam trzydzieści jeden lat. - Właśnie całkowicie naruszyłeś moją prywatność! A ja myślałem, że jesteś jednym z fajniejszych nauczycieli tutaj. Pieprzyć to. Skrzyżowałem ramiona, wściekły.
- Jestem obrażony - położył dłoń na piersi, udając, że ranię jego uczucia. „Teraz naprawdę nie odzyskujesz telefonu. Dopóki nie skończysz przynajmniej testu”.
"Kurwa. Ty." Powiedziałem i usiadłem z powrotem przy biurku. Naprawdę nie mogłem się doczekać zakończenia głupiego testu i nie obchodziło mnie, czy będę musiał zgadywać na każde pytanie, tak długo, jak tylko się stamtąd wydostałem. "To nie jest zbyt miłe." Powiedział pan Hawthorne. Spojrzałem w górę, kiedy zobaczyłem, jak wkłada telefon do przednich spodni.
Uśmiechnął się do mnie, kiedy nasze oczy się spotkały. - Dostaniesz to później. on dodał. Czułem, że zasugerował coś znacznie bardziej odmiennego, niż się spodziewałem. „Okej, to robi się cholernie irytujące.
Po prostu oddaj mi telefon, abym mógł jechać. Pieprzyć ten test, jeśli będę musiał, pójdę po angielski w letniej szkole”. Wstałem. „Możesz mieć swój telefon pod jednym warunkiem”. "Co teraz?" - Jeśli sam to wyjmiesz.
W tym momencie nie obchodziło mnie to. Chciałem wyjść tak szybko, jak tylko mogłem i wiedziałem, że nie odda mi tego telefonu, dopóki nie zastosuję się do jego rozkazu. Nie mogłem się doczekać, kiedy powiem o tym Adamowi. Ale prawdopodobnie pominęłabym fragment o tym, że odbieram telefon od spodni pana Hawthorne'a, ponieważ nie sądzę, że byłoby dobrze powiedzieć o tym mojemu chłopakowi. - Dobrze.
Kurwa. Podszedłem do niego i szybko odpiąłem mu pasek, a potem rozpięłem spodnie. Widziałam, jak rośnie w siłę, schowany za jedwabiście czerwonymi bokserkami, ale nie mogłam dostrzec zarysu mojego telefonu.
"Gdzie to jest?" "Wsunięty pod mojego fiuta. Po prostu sięgnij po niego i miej to za sobą." Zrobiłem minę z obrzydzeniem. "Proszę, nie mów tak do mnie, to jest złe. To jest takie złe!" Wahałem się, czy włożyć rękę do jego bokserek. Policzyłem w głowie do dziesięciu, ale nawet to nie mogło mnie do tego zmusić.
W końcu, gdy miałem dość stania niezręcznie z rozpiętym przede mną nauczycielem, położyłem rękę na jego bokserkach. Wyglądało na to, że jego kutas był ogromny, dużo większy niż Adama. Prawdopodobnie też grubszy.
Moja ręka tkwiła na nim przez sekundę dłużej niż powinna, zanim w końcu złapałem telefon spod spodu. Chwycił mnie za ramię, zanim mogłam wyciągnąć rękę. "Jeszcze jedna rzecz." powiedział. Jęknąłem. "Co teraz?" „Ssij mojego fiuta.
Wiem, że tego chcesz, widzę pożądanie w twoich oczach”. Udałem śmiech. - Żądza? Wcale nie.
„Wiem, że pożądanie, kiedy je widzę. Moja żona tak na mnie patrzy, zanim na nią rzuci się”. Gapiłem się na niego. Nie wyglądał tak źle.
Myślę, że był uroczy jak na starszego mężczyznę. Ale on mnie irytował i musiałem iść. Jednak moja ręka wciąż tkwiła w jego bokserkach, tuż przy jego całkowicie twardym, dużym kutasie.
- Okej. Jeden lodzik i już mnie stąd nie ma. Powiedziałem powoli.
"Naga, proszę. Jeśli ci się uda, dam ci szóstkę za cały rok." "Cokolwiek." Powiedziałem. Zdjąłem rękę z jego bokserek i zsunąłem spodenki, odsłaniając moją gładką, mokrą cipkę.
Nie nosiłam bielizny odkąd Adam i ja zaczęliśmy się spotykać. Nawet zakładanie ich wydawało się bezcelowe, biorąc pod uwagę, że i tak miałyby odpaść. Następnie przyszedł mój brzoskwiniowo-różowy top z dekoltem w szpic. Wciągnęłam go przez głowę, stojąc tylko w białym koronkowym staniku. Pan Hawthorne szybko wyciągnął rękę i przyciągnął mnie do siebie.
Byłem napalony, ale nie chciałem spotykać się z moim nauczycielem angielskiego. Czy ja? Nie. Nie… nie mogłem. Mógłbym? Uniósł moją brodę i pocałował mnie swoimi pełnymi, różowymi ustami.
Jego język wsunął się w moje usta i jęknęłam, gdy poczułam, jak jego szorstkie palce bawią się moją opuchniętą łechtaczką. Wepchnął we mnie palec, a ja sapnęłam, masując jego język swoim własnym, kiedy palcem pieprzył mnie powoli. Odsunąłem się.
"Pierdolić. To jest takie złe. A co, jeśli ktoś nas zobaczy? „Niepokój mnie ogarnął.” Nie obchodzi mnie to.
Oboje jesteśmy wystarczająco dorośli, aby to robić, a ty nie jesteś już tutaj uczniem. ”„ Powiedziałeś, że byłem wcześniej, kiedy mówiłem, jeśli pamiętasz. ”Spojrzałem zmartwiony na drzwi, mając nadzieję, że nikt był na korytarzu, obserwując nas potajemnie. ”Ćśś.
Nie martw się o to. "Powiedział, bawiąc się moimi długimi czarnymi lokami. Wyciągnął swojego dużego kutasa ze swoich bokserek, upewniając się, że trzyma mój telefon w dłoni za plecami.
Następnie wskazał na ziemię, wskazując na mnie uklęknąć i zassać go. Spojrzałem na to przez chwilę. Zdecydowanie większe niż Adama. Dziesięć cali, wyobrażałem sobie i dość grube.
Nie byłem pewien, kogo chcę bardziej w tym momencie. Musiałem moje kolana i powoli wziąłem go do ust, okrążając główkę jego pięknego kutasa moim małym różowym językiem. Lizałem jego trzon w górę iw dół, podczas gdy masowałem jego jaja prawą ręką, a potem zacząłem ssać go jak profesjonalnego kutasa frajerze, jak mi powiedziano. Ku mojemu zdziwieniu, wcisnąłem mu prawie całego do gardła, trochę krztusząc się, ponieważ był większy niż to, do czego byłem przyzwyczajony.
Zaczął pieprzyć moje gardło, jęcząc niezrozumiałe słowa z nade mną. Czułem pulsowanie jego penisa w ustach i wiedziałem, że zaraz przyjdzie. „Kurwa, to jest lepsze, spodziewałem się - powiedział cicho.
Uśmiechnąłem się, jego kutas wciąż był głęboko w moim gardle i ssałem jeszcze mocniej. Nie wiedział, że naprawdę świetnie radzę sobie z obciąganiem kutasa. Cały czas ssałem Adama i powiedział, że to najlepsze, jakie kiedykolwiek miał w życiu. Tak jak był najlepszym pieprzonym, jakie kiedykolwiek miałem w życiu.
Jakby pan Hawthorne czytał w moich myślach, wyciągnął swojego penisa z moich ust i podniósł mnie z ziemi, a moje nogi owinęły się wokół jego talii. "Mam zamiar cię pieprzyć i nie obchodzi mnie, kto słyszy lub widzi, chciałem tego od tak dawna." Jęknęłam, czując, jak ociera się o moją odsłoniętą cipkę. Zaniósł mnie do tablicy i przycisnął do niej moje ciało, wciąż owinięte wokół niego nogami, kiedy powoli wsuwał się we mnie. Moje ciało zadrżało, gdy wziąłem jego penisa głęboko, czując jak moja ciasna cipka ściska się wokół niego.
Trzymał go tam, nie spiesząc się, by ścisnąć i pocałować moją klatkę piersiową jedną ręką, podczas gdy druga pomogła mi oprzeć się o deskę. Wessał mój lewy sutek do ust, a ja zaskomlałam, słysząc, jak dobrze się czuję. Nie wspominając o tym, że cała sytuacja była niesamowicie seksowna i przytłaczająca. Nie mogłem uwierzyć, że naprawdę spotykałem się z moim nauczycielem.
Czułam się jak niegrzeczna, niegrzeczna dziewczyna. - O mój pieprzony Boże! Proszę, pieprz mnie teraz. Nie mogę dłużej czekać. Szepnąłem mu niecierpliwie do ucha. Pieprzył mnie, w porządku.
Pieprzył mnie mocno. Głębokie uderzenie za głębokim uderzeniem, słyszałem dźwięk jego piłek uderzających wielokrotnie o mój tyłek. Staranował mnie tym wielkim kutasem, aż trzęsłem się i drżałem w jego ramionach. - Och, kurwa.
Spuszczam się. Pieprz mnie dalej, panie Hawthorne. Czujesz się tak cholernie dobrze we mnie! Krzyknąłem z przyjemności. Nie obchodziło mnie, jak głośno byłem.
Dyrektor może przyjść obserwować wszystko, na czym mi zależało. Pielęgniarka też mogła patrzeć i być zazdrosna o wspaniałego kutasa, który miałam tylko dla siebie. Po prostu mnie to nie obchodziło. Pan Hawthorne zacisnął zęby, waląc mnie tak mocno, że praktycznie mogłem poczuć wilgoć mojej cipki na całym jego penisie. Wróciłem, przynajmniej trzy razy, zanim poczułem, jak zaczyna się napinać.
"Cum in my pussy, chcę spróbować, kiedy wyjdzie." Jęknąłem. Oboje przyszliśmy w tym samym czasie i przez następne dwadzieścia sekund nie ruszaliśmy się, oddychając ciężko i trzymając się blisko siebie. Poczułam, jak jego kutas wiotczeje i wypada, więc położyłam tam rękę, żeby złapać jego spermę. Chciałem spróbować naszych połączonych soków. To zawsze była moja fantazja.
„To było dzikie” - powiedział pan Hawthorne. "Chyba nie chcę, żebyś wyszedł." Skosztowałem przygotowanej przez nas mikstury, przyjemnej, pikantnej słodyczy i uśmiechnąłem się do niego. - Mmm, może znowu mnie zobaczysz. Zawsze mogę cię odwiedzić w przyszłym roku. Pomógł mi wstać i ponownie mocno pocałował mnie w usta, a ja przez cały ten czas się nie wahałam.
- Może. Nawiasem mówiąc, z pewnością zasłużyłeś na swoje A. powiedział. Uśmiechnęłam się, wsuwając z powrotem ubranie. - O tak? Upewnię się, że Adam i moi rodzice wiedzą, że zdałem angielski, wszyscy będą ze mnie bardzo dumni.
- Tylko nie mów im, jak zdałeś angielski. Nie sądzę, żeby był zbyt zachwycony tym. mrugnął….
Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…
🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…
kontyntynuj Niechęć historia seksuTori to wrak pociągu czekający na miejsce…
🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…
kontyntynuj Niechęć historia seksuNieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…
🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…
kontyntynuj Niechęć historia seksu