Po prostu mnie zastrzel

★★★★(< 5)

Była jego asystentką fotograficzną, ale zawsze zastanawiała się, jak to jest być jedną z modelek…

🕑 32 minuty minuty Niechęć Historie

Po prostu zastrzel mnie Moje ręce drżały, gdy wkładam torbę do bagażnika samochodu. Mogłem poczuć na sobie twoje oczy z miejsca, w którym stałaś oparta o framugę drzwi studia. Nie mogłem spojrzeć wstecz; Muszę iść. Po prostu odejdź od ciebie i oczyść moją głowę.

Wskoczyłem do samochodu i odjechałem, oglądając się w lusterku tak samo, jak to robiłem. Tak, widziałeś mnie i uśmiechałeś się. Jestem pewien, że cała sytuacja była dla ciebie zabawna. To wszystko było takie banalne.

Byłeś moim szefem, na miłość boską! Dzień po dniu pracowaliśmy ramię w ramię, przygotowując sesje zdjęciowe, które robiłeś, edytując korekty i prezentacje dla klientów. Wszystko mi się w nim podobało. Intensywność, jaką wnosiłeś do każdego projektu, sposób, w jaki wydobyłeś zahamowania z kobiet, które chciały dać swoim mężom lub chłopakom seksowny prezent urodzinowy sfotografowany nago.

Jakże proste uczyniłeś wszystko samą swoją obecnością. Rozmawiać z nimi delikatnie, aby mogli udać się w zupełnie inne miejsce. Nigdy nie mówiłem, ile razy jeden z nich powiedziałby mi przed wyjazdem: „Mój mąż nawet nie sprawia, że ​​tak się czuję”. Tak, byłeś utalentowany, kreatywny i intensywny.

I rozpaczliwie cię pragnęłam. Nie zaczęło się w ten sposób. Zgłosiłem się do pracy po zapoznaniu się z Twoją pracą przez znajomego. Wiedziałem, że mam dobre oko i byłem świetnym asystentem.

Wiedziałem, że zasada numer jeden w każdym studiu: nie dotykaj kamer, dopóki nie zostaną ci przekazane. Pracowałem cicho i szybko, przesuwając rekwizyty i oświetlenie, prawie czytając w twoich myślach, aby uzyskać wszystko dokładnie tak, jak chciałeś. Nigdy nie ingerowałem w sesję, ale po prostu zachowywałem się dla ciebie jak dodatkowa para rąk. Dokładnie tak, jak tego chciałem.

Nie znam dokładnie dnia, w którym spojrzałem na jednego z modelek, a może był to klient i pomyślałem: „Chciałbym, żeby tak na mnie patrzył”. Twoje oczy są tak wyraziste, pomagają im wydobyć zmysłowość. Patrzysz na nie, jakby były piękne, ponieważ dla ciebie wszystkie są. Odpowiadają na to i dają z siebie wszystko. Czasami dotykasz ich lub mówisz im, aby dali ci więcej.

W dziwnych momentach myślałem o twoim głosie lub o twoich rękach. Mowi do mnie. Dotykając mnie. O nie, Ash. To nie jest dobre.

Wiedziałem, że to będzie mój sekret. Dzień zaczął się jak każdy inny. Spodziewaliśmy się modelki o 10:00.

Przygotowywałem studio, a ty przygotowywałeś soczewki. Usłyszałem zamieszanie z przodu i poszedłem zobaczyć, co jest nie tak. Zanim wyszedłem zza rogu, usłyszałem podniesione głosy i wiedziałem dokładnie, co się dzieje. Danielle, nasza fryzjerka i wizażystka, tłumaczyła modelce stojącej przed nią, że nie możemy jej zastrzelić, jeśli nie będzie trzeźwa. Spojrzałem na biedną dziewczynę stojącą w recepcji, ociekającą dywanem.

Wyglądała na dwadzieścia kilka lat. Wiedziałem, że kiedy przebierzemy ją w kostium i przygotujemy do sesji, będzie piękna, ale to, co zobaczyłem przede mną, to bałagan. Jej długie blond włosy były przesiąknięte deszczem.

Ciągle wypychała go z oczu, ale było go po prostu za dużo i zwijał się w kędzierzawą masę zamiast w długą kaskadę loków, które chcieliśmy sfotografować, kiedy ją zatrudnialiśmy. Drżała z zimna. Było mi jej żal, ale znałem zasady.

Bez alkoholu, bez narkotyków, bez wyjątków. Sądząc po wyrazie jej oczu, miała jedno i drugie. Niedawno. Nie byłbyś zadowolony. Wziąłem ją pod ramię i zaprowadziłem z powrotem do garderoby.

Położyłem ją na krześle, przyniosłem ręcznik i szlafrok, po czym poszedłem po kawę. Danielle spotkała mnie w drzwiach z parującym kubkiem. - Co robisz? Wiesz, że nie możemy jej tak zastrzelić.

Wieczna optymistka we mnie chciała wierzyć, że możemy ją posprzątać i sprawić, by to zadziałało, ale wiedziałem, jak wymagające fizycznie mogą być niektóre zdjęcia. Przygryzłam dolną wargę i próbowałam pomyśleć. Właśnie wtedy wyszedłeś zza rogu i wszystkie moje myśli wyszły z mojej głowy. Wspaniały! Co więcej, rozpraszał mnie obraz twoich dłoni na mnie, unosząc brodę, by spojrzeć w twoje oczy tuż przed przyłożeniem ust do moich.

Zadrżałam i wróciłam do garderoby, zanim zobaczyłeś, jak czerwona była moja twarz. Danielle i ja osuszyliśmy modelkę i wlaliśmy jej kawę do gardła, ale to nie miało sensu. Zaprowadziłem ją do sofy, gdzie natychmiast upadła.

Idealny. co? Wyszedłem z pokoju i poszedłem cię znaleźć. Kiedy wszedłem do studia, zobaczyłem cię na tle okien. Deszcz nadal padał na zewnątrz i czułem się, jakbyśmy byli w jaskini z widokiem na taflę wody spływającą kaskadą nad wejściem. Byłeś zarysowany pod światło i obserwowałem, jak ruszasz się, by zakończyć konfigurację.

Uwielbiałem patrzeć, jak poruszasz się po studiu jak wielki kot, pełen gracji i mocy. Stałem w drzwiach i myślałem o tym, jak czułbym się, gdybym stanął przed tobą na prześcieradle, nagi i bezbronny. Czy czułbym się narażony? Nieśmiały? A może spojrzę ci w oczy i zgubię się? Po prostu tak często się czułam? Wyobraziłem sobie, co mi powiesz, jak będziesz wyglądać, jak twoje dłonie będą mnie dotykać. Przez długi czas zaprzeczałem tym uczuciom, ale coraz trudniej było być obok ciebie i nadal je ukrywać.

Nawet jeśli nic nie powiem, moje ciało wkrótce zacznie mnie zdradzać. Co miałem zrobić? Czasami marzyłem o tym, żeby ci powiedzieć i patrzeć, jak przechodziłeś przez pokój i brałeś mnie w ramiona jak jakiś romantyczny bohater ze starego czarno-białego filmu. Spoglądałbyś mi głęboko w oczy i opowiadał mi, jak również za mną tęskniłeś, a potem kochałbyś się ze mną szaleńczo, namiętnie w studiu, a ja zasypiałabym w Twoich silnych ramionach. Co za marzyciel. Musiałem się wyrwać i wrócić do pracy.

Mieliśmy modelkę z tyłu śpiącą i nikt jej nie zastąpił, chyba że jedno z nas szybko zadzwoniło. Spojrzałeś na mnie, gdy szedłem w twoim kierunku, a ja powiedziałem: „Mamy problem”, ale obawiałem się, że powiedziałem: „Boże, pragnę cię”. Wbiłam paznokcie w dłonie, żeby skupić się na czymś innym niż twoje usta i jak bardzo chciałam je całować, aż nie mogłam oddychać. "Jaki rodzaj problemu?" Wyglądałeś na zaniepokojonego, ale w żaden sposób nie zdenerwowanego.

W ciągu miesięcy pracy z tobą dowiedziałem się, że nie ma w tym biznesie sytuacji, z którą nie mógłbyś sobie poradzić. Widziałem, że jesteś jedyną spokojną osobą w morzu ludzi, którzy z tego czy innego powodu byli poza kontrolą w wielu miejscach, w których byliśmy. „O ile nie planowałeś dzisiaj robić zdjęć nekrofilii, nie mamy modelu”. – Nie pokazała się? – Nie, jest tutaj. Zemdlała z tyłu.

"Do kogo możemy zadzwonić?" – Danielle już się tym zajmuje, ale nie wiem, kto jest dostępny. Westchnęłaś i wyszłaś z pokoju, żeby porozmawiać z Danielle. Wędrowałem po studiu, które bez ciebie wydawało się znacznie większe. Wydawało się, że wypełniasz wszystko, kiedy kręcisz, ale był to po prostu duży, piękny pokój z tkaninami udrapowanymi na meblach i spadającymi na podłogę.

Wystawne i zmysłowe, tak to nazwałeś, kiedy przesuwałem rzeczy tak, jak chciałem, zanim przybyli modelki lub klienci. Było to przyjazne miejsce, które ułatwiało kobietom, a czasem mężczyznom, swobodę wyrażania siebie i swojej seksualności. Podniosłam haftowany szalik, który owinęłam na krześle, i owinęłam się wokół siebie, wyobrażając sobie, że nie mam na sobie nic innego, gdy kręciłam się przed tobą. Podszedłem do lustra cheval i obróciłem je, żeby móc siebie zobaczyć.

Nakładam szalik na twarz i pozwalam mu wirować wokół mnie. Tylko moje oczy wpatrywały się we mnie w szybie. Oczy, które skrywały tajemnicę. Pragnienie, którego nie mogłem nikomu powiedzieć.

Pozwoliłam rękom przesuwać się po szaliku, który zakrywał moje ciało i wyobrażałam sobie, że to twoje ręce. Śledzę każdą moją krzywą i płaszczyznę, powoli wędrując po tkaninie. Wyobraziłem sobie, że to jedyna rzecz, która oddziela cię od mojej nagiej skóry i zamknąłem oczy.

Nie wiem, jak długo tam stałem, słuchając muzyki grającej w tle. Seksowna, łagodna jazzowa melodia z płyty jednego z zespołów twoich znajomych. Pomyliłem wszystkie nazwy, ale pozwoliłem, by saksofon obmył mnie, gdy chwiałem się i myślałem o wszystkich rzeczach, które chciałem, żebyś mi zrobił.

I wszystkie rzeczy, które chciałem ci zrobić. "Nie ruszaj się." Nie słyszałem, jak wchodziłeś. Stałeś za mną. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że patrzysz na mnie przez obiektyw aparatu.

Na początku spanikowałem, kiedy zdałem sobie sprawę, że robisz zdjęcia. Wtedy poczułem, że cała twoja uwaga skupiła się na mnie i pozwoliłem muzyce obmyć mnie. Poruszałem się delikatnie w rytm muzyki, gdy kamera klikała i warczała.

Od czasu do czasu dałeś mi wskazówki, za którymi podążałem powoli, bez wahania. „Zejdź z butów”. "Zakręć dla mnie." „Muszę cię więcej widzieć”. Spojrzałem na ciebie, aby upewnić się, o co prosiłeś. Zdjąłem szalik i nałożyłem go na lustro.

Stałeś przede mną z aparatem w dłoni i tylko na mnie patrzyłeś. Zaczęłam rozpinać bluzkę. "Dobrze." znów byłeś za kamerą. W pewnym sensie było łatwiej, bo to nie było tak, że naprawdę na mnie patrzyłeś, ale coś nieożywionego było między nami, filtrując mnie.

Upuściłam bluzkę na podłogę. Serce waliło mi jak młotem, ale wiedziałem, że jeśli nie będę kontynuował, stracę nerwy na zawsze. Nie byłam pewna, czy ta chwila nadejdzie ponownie. Nie kwestionowałem tego, po prostu pozwoliłem na to. Wziąłem głęboki oddech, rozpiąłem dżinsy i pozwoliłem im spaść na podłogę z moją bluzką.

Gdy wyszedłem z nich, spojrzałem w twoje oczy za kamerą i sięgnąłem za plecy, by odpiąć stanik. Przygryzłam dolną wargę, gdy ją zdejmowałam, ani razu nie odrywając oczu od aparatu. Potem odważnym ruchem odwróciłam się, wsunęłam kciuki w stringi i ściągnęłam je w dół, gdy się pochyliłam.

Kiedy moja głowa była opuszczona przy moich stopach, spojrzałam na ciebie. Moja twarz płonęła, ale nie mogłam przestać. To było lepsze niż wszystkie moje fantazje. Zdjęłam majtki i odwróciłam się do ciebie, naga.

Słyszałem, jak wzdychasz i odchrząkujesz. Powiedziałeś: „Załóż się w szalik”. Zrobiłem, jak powiedziałeś, a ty zrobiłaś mi zdjęcia nagiej, kręcącej się z szalikiem, owiniętej w szalik i leżącej na plecach z szalikiem oplatającym mnie. Było cudownie. Usłyszeć twój głos tak, jak to sobie wyobrażałam, i całą twoją uwagę skupioną na mnie było radosne.

Stałem się śmielszy i zacząłem dotykać siebie tak, jak chciałem, żebyś mnie dotykała. Leżałam na plecach, całkowicie odsłonięta, bawiąc się dla Ciebie sutkami. Twój głos był pieszczotą, gdy powiedziałeś: „Zgadza się, kochanie, daj mi to. Dotknij się”. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie Twoje usta na mnie.

Na moich sutkach. Najpierw jeden, potem drugi. Liże mnie, ssie, podgryza delikatnie, a potem mocniej.

Wygiąłem plecy i jęknąłem. Chciałem poczuć twoje dłonie na moim ciele. Poczułem, że robi mi się gorąco. Czy tak się czują wszystkie inne kobiety, kiedy robisz im zdjęcie? Jakby dzielili się z tobą swoimi sekretami? Zbliżyłeś się do mnie tak, że kamera była skierowana między moje nogi. Otworzyłem je dla ciebie i dotknąłem się tam.

„Boże, tak”, to wszystko, co powiedziałeś. Włożyłem palce do ust i ssałem je, aż były mokre. Następnie przejechałem nimi po mojej łechtaczce ruchem okrężnym. Wyobraziłem sobie tam twój język. "Tak, po prostu puść, kochanie.

Daj mi to wszystko." Ohhh, chciałem ci to wszystko dać. Tylko tyle mogłem pomyśleć o tym, jak bardzo chciałem, żebyś mnie zabrał. Czułem jak moja cipka się otwiera, przygotowując się na Ciebie. Zamknąłem oczy i po prostu poczułem całą przyjemność swoich rąk.

Zacząłem poruszać biodrami w odpowiedzi na ruchy, pocierając łechtaczkę mocniej i szybciej. O mój Boże, miałem zamiar dojść. "Tak kochanie, spuść się dla mnie. Śmiało." Mój oddech stawał się coraz cięższy i szybszy, a całe moje ciało kołysało się z potrzeby i pożądania.

Każda myśl w mojej głowie była wypełniona Tobą: pozwalać Ci mnie mieć, oddawać się Tobie, dotykać Cię, sprawiać Ci przyjemność. Jęczałem i powtarzałem tak w kółko. Wszystko inne zniknęło z wyjątkiem pożaru, który czułem, jak we mnie narastał, pragnąc zostać uwolniony.

Poczułem nadchodzące spazmy i wiedziałem, że jestem gotów spaść z krawędzi urwiska. Kiedy mnie zabrali, wypuściłem oddech i krzyknąłem.twoje imię. O nie! Niech ktoś mi powie, że nie powiedziałem tego na głos. Wszystko oprócz jego imienia. Kiedy było po wszystkim, nie mogłem się ruszyć.

Bałem się otworzyć oczy. Wiedziałem, że mnie słyszysz. Byłem upokorzony. Co ja zrobiłem? Poczułem twoją rękę na moim ramieniu. "Ash, wszystko w porządku?" Miałem ochotę powiedzieć: „Nie, zostaw mnie tutaj, żebym umrzeć z mojego zakłopotania”.

Jak mógłbym kiedykolwiek stawić ci czoła? Odwróciłem się od ciebie i zacząłem się ubierać. Kiedy skończyłem, podniosłem szalik i narzuciłem go na lustro. Podszedłeś za mną, ale mnie nie dotknąłeś.

„To było niesamowite. Mam kilka świetnych zdjęć. Dzięki”. Nie mogłem się ruszyć. Dzięki? Dzięki? Czy ty się ze mnie nabijasz? Po prostu spełniłem przed tobą swoje najciemniejsze pragnienia i wszystko, co możesz powiedzieć, to „dzięki”? Poczekaj, może to była dobra rzecz.

Jeśli myślałeś, że gram tylko dla kamery, moglibyśmy przez to przejść i nadal pracować razem bez tego dziwnego. Postanowiłem zachowywać się tak, jakby nic się nie wydarzyło i po prostu zajmować się zwykłym biznesem. Zacząłem porządkować studio, kiedy wychodziłeś niosąc kamerę. Minęło około piętnastu minut, a potem wszystko było jak zwykle. Był tu następny klient.

Danielle znalazła model zastępczy i musieliśmy dopasować ją do harmonogramu. Przez następne kilka godzin byłam zbyt zajęta, by myśleć o moim tańcu z szalikiem, a wiedziałam, że jesteś tak pogrążony w ciele przed tobą, że nie masz czasu dla mnie ani mojego wewnętrznego zamętu. Właśnie tego chciałem. Unikałem twoich oczu i udało mi się przetrwać do końca dnia bez rozmowy o czymś bardziej osobistym niż światła i rekwizyty. W końcu byłem sam w studio.

Klienci zniknęli. Danielle prostowała garderobę, a ty, dzięki Bogu, byłaś gdzie indziej. Pomyślałem o tym, co się stało i poczułem, jak łzy napływają mi do oczu.

Byłem dla ciebie tylko twoim zawsze obecnym asystentem. Nigdy nie zobaczysz mnie jako kobiety. Kto mógłby cię winić za te wszystkie wspaniałe modelki, które paradowały przed tobą, nie mniej nagie? Nie byłam czarująca ani egzotyczna.

Byłam zwykłą dziewczyną. Zwykła dziewczyna, która za tobą szalała. Nawet byś tego nie zauważył. To powinno być dobre, ponieważ dało mi możliwość przepracowania tego, zanim stanie się jeszcze trudniejsze.

Zapakowałem swoje rzeczy do torby i skierowałem się do drzwi. Chciałem tylko wrócić do domu, wykąpać się, wspiąć się do łóżka i schować. Jeśli to możliwe, na kilka dni. Poszedłem do samochodu, wrzuciłem torbę do bagażnika i wystartowałem.

Było mi dobrze, dopóki nie spojrzałem za siebie i zobaczyłem, że na mnie patrzysz. Uśmiechnięty. O nie, myślałeś, że to zabawne.

to było podwójnie upokarzające. Co powinienem zrobić? Zastanawiałem się, czy jeszcze kiedykolwiek zdołam się z tobą zmierzyć. musiałem jednak; Kochałem swoją pracę. Przez chwilę jeździłem po okolicy, a potem wróciłem do domu. Kiedy otwierałem drzwi, zadzwonił mój telefon.

To ty dzwoniłeś ze studia. „Ash, wiem, że właśnie wróciłeś do domu, ale zaraz po twoim wyjściu dostałem telefon i potrzebuję cię tu dziś o 8:00”. Powiedziałem ok i odłożyłem słuchawkę. Czy ten dzień nigdy się nie skończy? Zacząłem obiad i wskoczyłem pod prysznic. Może czułbym się lepiej, gdybym zaczął od nowa.

Pomogłoby jedzenie i odrobina rozpieszczania. O 7:45 wracałem do studia. Kiedy przyjechałem, wszystkie światła były wyłączone, z wyjątkiem tych, które zostawiliśmy dla bezpieczeństwa.

Studio było ciemne. Spojrzałem na trzecie piętro i zobaczyłem, że jedyne światło w budynku padało z twojego mieszkania. Otworzyłem drzwi kluczem i wykrzyczałem twoje imię, żebyś wiedział, że tu jestem.

Wzywałeś mnie po schodach, żebym wszedł na górę. To było dziwne. Przez wszystkie miesiące, które dla ciebie pracowałem, nigdy nie byłem na trzecim piętrze.

To był twój dom. Firma zajmowała pierwsze dwa piętra, a ty mieszkałeś w mieszkaniu na poddaszu nad nim. To była twoja prywatna przestrzeń i była całkowicie niedostępna dla wszystkich z wyjątkiem gości. Zacząłem się denerwować, kiedy wspiąłem się na ostatnie piętro schodów i wszedłem do twojego domu. Spotkałem się z dźwiękami muzyki i zapachem czegoś tak wspaniałego jak kadzidło.

Podążałam za odgłosami dochodzącymi z kuchni. Sprzątałeś po obiedzie. Powiedziałem: „Hej, jestem tutaj, tak jak prosiłeś”. "Ok. Zadzwoniłem do ciebie, ponieważ myślę, że musimy porozmawiać o tym, co się dzisiaj stało.

Prawda?" – Och, myślałem, że był klient. – Nie, nie ma klienta. Tylko ja i ty. Och, po prostu mnie zastrzel.

Jak kiedykolwiek będę mógł opowiedzieć o tym, co się dzisiaj wydarzyło? Postanowiłem zagrać to fajnie i po prostu zachowywać się, jakby to nie było nic wielkiego. Byłem jednak zdenerwowany. A jeśli zdecydujesz się mnie zwolnić? Wskazałeś na krzesło i powiedziałeś: „Usiądź”.

Nie byłeś uśmiechnięty ani przyjazny, jak zwykle. Usiadłem z bijącym sercem. Wiedziałem, że nie wyjdę z tego bez poczucia upokorzenia przez to, co zrobiłem, lub, co gorsza, zwolnienia. Nadal chodziłeś po kuchni, nie patrząc na mnie. "Więc, kiedy wszedłem, byłeś owinięty w szalik.

Dlaczego?" Wziąłem głęboki oddech. Bądź fajny. On nie wie, jak się czujesz.

„Chciałem tylko zobaczyć, jak to jest”. – Jak się czułeś? – Tylko szalik. Spojrzałem na podłogę.

Podszedłeś, stanąłeś przed krzesłem i położyłeś mi rękę pod brodą. Zamknąłem oczy, żebym nie musiał patrzeć w twoje. Podniosłeś moją twarz do siebie i powiedziałeś: „Spójrz na mnie, Ash. Co chciałeś poczuć?” „Chciałem dowiedzieć się, jak to jest być jedną z modelek lub klientek”. – Jeśli chciałeś, żebym zrobił ci zdjęcie, dlaczego po prostu nie zapytałeś? – To dla klientów.

Jesteśmy zbyt zajęci, żeby marnować na mnie czas. - Czy tak myślisz? Że jesteś stratą czasu? Poczułem, jak łzy napływają mi do oczu. Zamknąłem je, mając nadzieję, że nie zobaczysz. Dlaczego nie puściłeś mojej twarzy i nie pozwoliłbyś mi się pozbierać? Dlaczego nie mogłem po prostu wybiec z pokoju? „Odpowiedz mi, Ash. Czy tak myślisz? Że każdy może na ciebie patrzeć i być przy tobie i nie widzieć cię jako niesamowitej osoby, jaką jesteś? Powiedz mi, jak się czułeś, kiedy robiłem zdjęcia”.

„Nie wiem, co myślę. Byłem zawstydzony, przestraszony i podekscytowany jednocześnie”. Puściłeś mój podbródek i ruszyłeś za mną. Poczułem, jak twoje dłonie spoczywają lekko na moich ramionach.

— No dalej. Powiedz mi, jak to było, gdy się dla mnie zdjęło ubranie. Czy to upokorzenie nigdy się nie skończy? "Było miło. Tak jak sobie wyobrażam to dla klientów.

Bardzo łatwo jest czuć się przy tobie komfortowo. Przepraszam, że zmarnowałem dzisiaj twój czas lub zrobiłem coś, co cię zawstydziło." - Dlaczego tak mówisz? Czy to sprawiło, że poczułeś się dobrze? – Cóż, mieliśmy pracować. Poczułem twoje ręce na moich ramionach, pocierając je zamiast po prostu tam spoczywać. To było takie dobre.

Uwielbiałem to uczucie, kiedy mnie dotykałeś. Zacząłem się relaksować. Bardzo delikatnie przy moim uchu, usłyszałam, jak mówisz: „Ash, czy dobrze się czułeś, gdy dla mnie spuściłeś?” Zamknąłem oczy i próbowałem skoncentrować się na oddychaniu. Byłeś tak blisko mnie. Twoje ręce były na mnie.

Mogłem wyczuć twoją skórę. Chciałem tylko cię złapać i zrobić to ponownie. Może wtedy byś wiedział, jak to było. "Tak." "Spójrz na mnie." Otworzyłem oczy. Poruszyłaś się, więc stałaś obok mnie.

Twoja twarz była obok mojej, a ręce w moich włosach. „Jeśli cię o to poproszę, czy znowu dla mnie dojdziesz?” O nie, czy to popołudnie nie było wystarczająco upokarzające? – Nie masz dość zdjęć tego popołudnia? Śmiałeś się i zwróciłeś moją twarz do swojej, więc musiałem spojrzeć ci w oczy. Twoje oczy, które patrzyły na mnie w sposób, o jakim zawsze marzyłem.

„Tym razem nie mam zamiaru robić zdjęć. Aparat trzyma mnie zbyt daleko od ciebie”. "Co masz na myśli?" - Zamierzam wziąć udział. Tak sobie wyobrażałeś, prawda? Twoje ręce były moje? "Tak." Delikatnie pieściłaś moją pierś przez bluzkę.

Poczułam, że mój sutek twardnieje natychmiast pod twoim dotykiem. Uśmiechnąłeś się. – Czy wyobrażałeś sobie moje usta na tobie? Poczułem, że całe moje ciało jest gorące.

Dlaczego tak mnie dręczyłaś? "Tak." Opuściłeś usta do moich i pocałowałeś mnie tak, jak sobie wyobrażałem. Sięgnąłem, aby położyć na tobie ręce, aby przyciągnąć cię bliżej. Złapałeś mnie i podniosłeś z krzesła w swoje ramiona i pocałowałeś mnie jeszcze mocniej. Przycisnąłem się bliżej ciebie.

Wyglądało na to, że nie mogę podejść wystarczająco blisko. Dlaczego nosiliśmy tyle ubrań? Podniosłeś głowę z mojej i lekko odsunąłeś mnie od siebie. Odwróciłeś się, podszedłeś do sofy w salonie i usiadłeś.

Wierciłem się, nie królem, jeśli chciałeś, żebym został tam, gdzie byłem, albo poszedł za tobą. "Podejdź tu proszę." Wszedłem do salonu i stanąłem przed tobą. Nie kazałeś mi usiąść. Czekałem, patrząc tylko na podłogę.

Byłem zdezorientowany i zdenerwowany. Pocałunek był niesamowity, ale zastanawiałam się, czy zrobiłeś to tylko z ciekawości. Nigdy nie wiedziałem, że jesteś wredny, ale wiedziałem, że traktujesz swój biznes bardzo poważnie i nie tolerujesz żadnych dramatów. – Ash, zdajesz sobie sprawę, że jestem twoim szefem, a to stawia mnie w skomplikowanej sytuacji, prawda? "Tak jest." - Więc pomóż mi zrozumieć, co się dzieje. Właśnie zdecydowałeś się założyć szalik i sprawy wymknęły się spod kontroli, zgadza się? – Chyba tak.

- Fantazjowałeś o jednym z klientów i kazałeś mi robić ci zdjęcia, prawda? "Tak." – A potem po prostu dałeś się ponieść emocjom w tej chwili? – Tak, tak się stało. Wstałeś i stanąłeś za mną. Po prostu stałem tam, czekając, aż powiesz mi, że zostałem zwolniony.

– Potem zacząłeś się dotykać i po prostu czułeś się tak dobrze, że nie przestałeś? Nic nie powiedziałem. Kontynuowałeś, blisko mojego ucha. – Rozumiem. To się czasem zdarza.

"Tak." Czasami zdarzało się, że klienci wpadali w moment, w którym po prostu poszli z tym, co czuli. To było naturalne, że nam nie przeszkadzało. Czasami byli zawstydzeni, ale ty byłeś z nimi tak profesjonalny i delikatny, że nie czuli się tak długo.

"Rozumiem to, Ash. Daj się ponieść chwili, pozwalając, by pasja cię zabrała." Czułem twój oddech na mojej szyi, powodując dreszcze w górę iw dół mojego kręgosłupa. Nie ruszałem się. Nie byłam pewna, czy mogę.

Przyłożyłeś usta do mojego ucha i przyciągnąłeś mnie do siebie, owijając mnie mocno ramionami. - Chodzi o to, że żaden z klientów nigdy nie wypowiada mojego imienia, kiedy dochodzą. Czy mógłbyś mi to wyjaśnić, proszę? Drżałem w twoich ramionach, nie król co powiedzieć. Czy powinienem po prostu powiedzieć prawdę i pozwolić ci mnie zwolnić? Zacieśniłeś uścisk na mnie.

Sapnąłem. „Powiedz mi, Ash. Fantazjowałeś i kiedy byłeś w najgłębszej części chwili, wołałeś za mnie.

Chcę wiedzieć dlaczego.” Połknąłem. Nie mogłem wymyślić nic do powiedzenia. Część mnie rejestrowała, że ​​mnie trzymasz i czułem się tak dobrze. Uwielbiam sposób, w jaki pasujemy do siebie, mój tyłek ładnie spoczywa na twoich biodrach. Gdybym się lekko poruszył, mógłbym poczuć twojego kutasa przy sobie.

Czy w ogóle byłeś podniecony, czy byłeś na mnie zły i próbowałeś wymyślić, co zrobić? Wiedziałem, że jestem dobrym atutem twojego biznesu, ale przekroczyłem granicę. Zamiast ulegać pokusie i ocierać się o ciebie, stałem bardzo spokojnie i zastanawiałem się, co powiedzieć. – Czy możesz pozwolić mi odejść na chwilę? "Dlaczego? Więc możesz uniknąć pytania? Nie. Odpowiedz mi.

Czy fantazjujesz o mnie, Ash?" "Ok, tak. Tak. Przepraszam. Uważam, że to niestosowne, ponieważ jesteś moim szefem.

To się więcej nie powtórzy." Twoje ramiona zacisnęły się. Twoje usta były tak blisko mojego ucha, że ​​ciepło twojego oddechu powodowało u mnie mrowienie. Gdyby tylko było inaczej, a ty trzymałeś mnie w ten sposób, bo chciałeś; ponieważ czułeś to samo, co ja. – Chcę, żebyś mi powiedział, o czym myślałeś, kiedy się dotykałeś. Co ja ci robiłem? - Nie mogę.

To zbyt krępujące. Proszę. Czy nie możemy po prostu udawać, że to wszystko się nie wydarzyło? – Nie. Jeśli mamy pracować razem, musimy przez to przejść. – Nie zamierzasz mnie zwolnić? – To zależy.

Powiesz mi, co się dzieje? – Czy możemy po prostu usiąść? Nie mogę tak z tobą rozmawiać. - Dlaczego? Myślałem, że chcesz być blisko mnie. "Ale to po prostu też wydaje się." - Co, bezbronny? "Tak." - Nie ma nic złego w bezbronności.

Zwłaszcza jeśli to z nią jesteś bezbronny. Dlaczego zawsze musisz być taki silny? „Po prostu taki jestem”. "Ale nie musi tak być.

Posłuchaj mnie. Zamknij oczy. Weź głęboki oddech. Wypuść to. Chcę, żebyś myślał o obrazach w swoim umyśle, kiedy się dotykałeś.

Pomyśl o tym, co robiłem Tobie." Zrobiłem, jak mi kazano. Zamknąłem oczy i zrelaksowałem się przy tobie. Byłem bezpieczny.

Byłem w twoich ramionach. Nie miało znaczenia, że ​​byłem jedynym, który chciał, żeby tak było. Pomyślałem o wszystkich nocach, które sobie wyobrażałem z tobą. "Czy to tylko coś, o czym myślałeś dzisiaj?" "Nie." – Myślałeś o tym wcześniej ze mną? "Tak." "Jak długo to trwało?" Cisza. "Więc pracowaliśmy razem, ramię w ramię, a ty miałeś to sekretne pragnienie, o którym mi nie powiedziałeś? Hmmmmm." "Tak.

Chyba właśnie sobie wyobraziłem sobie, jak leżę tam, jak robią to klienci, ale zamiast ciebie tuż za kamerą, przychodzi moment, kiedy odkładasz go i zaczynasz mnie dotykać, całować, drażnić, i zdałem sobie sprawę, że chcę aby to zrobić." "Rozumiem. Czy kiedykolwiek zamierzałeś mi powiedzieć?" Zaśmiałem się nerwowo. – Nie, nie sądzę. – Więc gdybym nie złapała tej chwili dzisiaj, mogłabym nigdy nie wiedzieć o tym wszystkim. Interesujące.

"Tak, tak myśle." „Oto, co zamierzamy zrobić. Pozwolę ci odejść. Chcę, żebyś stał tutaj z zamkniętymi oczami i myślał o wszystkim, co się dzisiaj wydarzyło.

Po prostu bierz głębokie oddechy. co robić i chcę, żebyś zrobił, o co proszę. Potem omówimy twoją pracę.

Rozumiesz? "Tak." Wspaniały. Przynajmniej był sposób na utrzymanie pracy. Miałem zamknięte oczy. Słyszałem, że siadałeś na skórzanej sofie przede mną. "Więc kiedy fantazjujesz o mnie, gdzie jesteśmy? Zawsze w studiu?" „Nie.

Czasami jesteśmy w studiu, ale czasami śpimy razem w łóżku”. Czy to może być jeszcze bardziej zawstydzające? - Dalej. Jak to się zaczyna? Jesteś uwodzicielem czy uwodzicielem? „Ty prowadzisz. Ja podążam. Pracuję przy komputerze, a ty podchodzisz za mną i kładziesz na mnie ręce”.

"Pokaż mi." Podniosłem ręce do piersi i zacząłem ich dotykać tak, jak sobie wyobrażałem. Delikatnie pocieraj je o sutki, aż poczułam, jak twardnieją pod moim swetrem. Powiedziałeś: „Więc co się dzieje?” „Opieram się o ciebie, a ty przyciągasz moją twarz do siebie i całujesz mnie”.

„Hmmmm. Idź dalej." "Zdejmij mi koszulę i pobaw się ze mną jeszcze trochę. Obracasz krzesło, żeby móc mnie bardziej dosięgnąć. Moja twarz płonęła i czułam, jak moje ciało robi się coraz gorętsze z minuty na minutę. „Zdejmij sweter”.

Zrobiłam, co mi kazano. „Więc kiedy jesteś Dochodząc w ten sposób, po prostu myślisz o tym, że cię dotykam i całuję?” „Nie”. „Co ja ci robię, kiedy dochodzisz?” „Czasami mnie liżesz, a czasami jesteś we mnie”.

„Zdejmij się”. resztę twoich ubrań i pozwól mi cię zobaczyć. Rozpiąłem spódnicę i pozwoliłem jej opaść na podłogę.

Potem odpiąłem stanik i zdjąłem go, gdy patrzyłeś po raz drugi tego dnia. tak jak wcześniej. Lubiłem patrzeć na twój tyłek, kiedy byłeś pochylony.

Odwróciłem się i kręciłem tyłkiem, gdy schylałem się przed tobą. „Pozostań tam przez minutę. Otwórz oczy i spójrz na mnie. Potrzyj ręce w górę ud i połóż je na tyłku. Zrobiłem, o co prosiłeś.

Jak się czujesz? Zdenerwowany." "Nie podekscytowany?" "Może trochę." "Więc rozmawialiśmy o tym, o czym myślisz, kiedy dochodzisz. Połóż się na dywanie, proszę”. Położyłem się na plecach przed tobą. To było znacznie gorsze niż wtedy, gdy robiłem to wcześniej w studiu z kamerą między nami. Czułem, jak moje ciało drży.

„Po prostu się zrelaksuj „Wzięłam głęboki oddech i spróbowałam się zrelaksować. Pomyśl tylko o tym, byle nie tutaj. „Spójrz na mnie i powiedz mi, co dzieje się w twoich fantazjach. Chcę patrzeć, jak się dotykasz, tak jak wcześniej. I, Ash, ucieszyłoby mnie, gdybyś znów się spuścił, tak jak zrobiłeś to w studiu.

Powiedz moje imię. "Czułem, jak całe napięcie w moim ciele się uwalnia. Nie byłeś zły.

W jakiś sposób cię ucieszyłem. Boże, gdybyś mnie tylko dotknął. Przesunęłam dłońmi po moim ciele iw dół do czekającej łechtaczki.

Czułem ciepło. Ja też byłem już mokry. Spojrzałem w Twoje piękne oczy i pozwoliłem sobie odejść.

Gdyby to było wszystko, czego chciałeś, dałbym ci to i cieszyłbym się, że cię zadowoliłem. „Po tym, jak zdejmujesz moją koszulę, wyciągasz mnie z krzesła i trzymasz obok siebie. Wkładasz ręce w moje włosy i sprawiasz, że patrzę ci w oczy, a potem mnie całujesz.

Długo, powoli i głęboko, aż trudno mi oddychać. Twoje ręce wędrują po moim ciele, gdy powoli mnie rozbierasz. Kiedy jestem naga, zabierasz mnie na sofę i kładziesz. Pomagam ci się rozebrać, a ty mnie zabierasz. Do tego czasu dotykałem się szybciej i mocniej i czułem, że tracę kontrolę.

Nie byłabym w stanie dłużej rozmawiać, bo pozwalam przyjemności przejąć kontrolę nad moim ciałem. Jęknąłem głośno. „Czy robię ci coś, zanim w ciebie wejdę?” zapytałeś. "Tak, dotykasz mnie wszędzie, a następnie podążasz za swoimi rękami ustami. Tracę kontrolę, ponieważ jesteś nade mną, podbijasz mnie, przejmujesz mnie całego." "Chcę, żebyś stracił kontrolę.

Nigdy więcej gadania. Po prostu mi pokaż." Zacząłem szybciej poruszać biodrami w dłoni. Moje plecy wygięły się w łuk, gdy dotknął mnie pierwszy skurcz. Oddychałem ciężko i szybko i wiedziałem, że to dopiero początek. Wszystko, co ukrywałam w sobie przez wiele miesięcy, było gotowe ze mnie wyjść i nie zastanawiałam się, czy będę w stanie przestać, kiedy już zacznę.

Patrzyłem prosto na ciebie i wykrzykiwałem twoje imię, gdy pozwalałem ci zobaczyć całą pasję, jaką do ciebie miałem. Było już za późno, żeby cokolwiek przed tobą ukryć. Nie obchodziło mnie to.

Wszystko, o czym mogłem myśleć, to o tym, jak bardzo cię pragnę. „Nie przestawaj”, powiedziałeś. "Po prostu wypuść to wszystko." Spojrzałeś na mnie i poczułem się jakbym unosił się jak fale mnie zabrały. To było takie dobre.

Jedyne, co czułbym się lepiej, to gdybyś naprawdę doprowadzał mnie do orgazmu. "Jeszcze raz, kochanie. Dojdź dla mnie.

Tak. Mocno." Nie sądziłem, że cokolwiek zostało, ale czułem, że nadchodzi najtrudniejszy. Pochylałeś się nade mną, a ja sięgnąłem i złapałem twoją koszulę i przyciągnąłem twoją twarz do mojej.

Powtórzyłem twoje imię, kiedy zacisnąłem usta na twoich i podszedłem tak mocno, że myślałem, że zemdleję. Kiedy było po wszystkim, otworzyłem oczy i spojrzałem w twoją uśmiechniętą twarz. "Wow! Dobra dziewczyna. Zrobiłaś wszystko, o co cię prosiłam. Jak się czujesz?" Puściłem twoją koszulę, ale nie odsunęłaś się ode mnie.

"Czuję się świetnie. Trochę zwiewny." Uśmiechnęłaś się jeszcze bardziej. "Czy chciałbyś prawdziwe?" Moje oczy rozszerzyły się, gdy spojrzałem w twoje. "Co masz na myśli?" "Wiem jakie są twoje fantazje, jestem pewien, że mogę je wszystkie spełnić. I wiele więcej." Wstałaś i wzięłaś mnie w ramiona, potem przerzuciłaś przez ramiona i zaniosłaś do sypialni.

Po tym, jak położyłeś mnie na łóżku, zdjąłeś koszulę i położyłeś się na mnie. Owinąłem się wokół ciebie i przyciągnąłem twoją twarz do mojej. Zanim mnie pocałowałeś, spojrzałeś na mnie i powiedziałeś: „Przy okazji, jesteś zwolniony. Uwielbiam mieć cię jako moją asystentkę, ale jeśli mam wybrać to lub to, będę musiał wybrać to ”.

Śmiałem się. – Nie możesz mieć obu? – Porozmawiamy o tym. Później.

Dużo później. Tak, chcę tylko usłyszeć od ciebie moje imię. Rozumiesz? Kiwnąłem głową, gdy twoje usta opadły na moje. Zażądaj mnie….

Podobne historie

Droga na zachód

★★★★(< 5)

Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…

🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629

Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że ​​nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Tori - Część 1: Zadłużenie

★★★★★ (< 5)

Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…

🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436

Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Fantasy Stranger

★★★★(< 5)

Nieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…

🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231

To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat