Oszukiwanie i zemsta

★★★★(< 5)

Zemsta jest poszukiwana po odkryciu oszustwa...…

🕑 35 minuty minuty Niechęć Historie

Danica starała się zachować pozytywne nastawienie do życia, bez względu na to, jak źle czasami bywa. Chociaż w domu nie było zbyt dobrze, starała się znaleźć w tym wszystkim dobrą stronę. A jedną z jej największych irytacji były negatywne nastawienie ludzi. To doprowadza ją do absolutnego szaleństwa. Na co dzień opiekuje się synem, podczas gdy jej chłopak pracuje cały dzień.

A nawet kiedy jest w domu, naprawdę nie zwraca na nią uwagi. Jest bardziej zestrojony z Xboksem lub telewizorem. Jeszcze smutniejsze jest to, że nawet nie odczuwa potrzeby dotykania jej, kochania jej, zaspokajania jej potrzeb. Robi się niecierpliwa, sfrustrowana, kiedy siedzi tam i patrzy, jak gra w swoje głupie gry wideo, kiedy może się z nią kochać lub przynajmniej próbować, ale nie, po prostu siedzi i ignoruje ją. Gdyby nie fakt, że to dziwne, że sama siebie dotyka, byłaby usatysfakcjonowana.

I nie zamierza go zdradzać, bo to moralnie złe, chociaż twierdzi, że mogłaby mieć satysfakcję innego faceta wyłącznie dla seksu. Ale po co ryzykować, że się dowie? Na dłuższą metę wystarczyłby ją tylko przelecieć. Czy to naprawdę jest tego warte? "Jak w pracy?" - zapytała Danica, gdy jej chłopak, Stewart, wszedł przez drzwi. „Ech, było dobrze,” odpowiedział, po czym odłożył swoje rzeczy i udał się na kanapę.

„To chyba dobrze,” zaczęła, siadając obok niego, „jeśli nie jesteś zbyt zmęczony, moglibyśmy… ty k…” urwała, próbując pocałować jego szyję. „Danica, jestem zmęczony. Może później” - brzmiała jego zwykła odpowiedź. „Dobra…” Usiadła z powrotem, sfrustrowana i zirytowana, kiedy włączył Xboksa i zaczął grać w swoją grę.

Czy mógłbyś mnie po prostu przelecieć zamiast raz zagrać w swoją grę? Wstała z kanapy, zanim poszła do sypialni i położyła się na łóżku. Co bym dał, żeby dobrze uprawiać seks, a ty mi go kurwa nie dasz. Jestem taki sfrustrowany, zirytowany, zirytowany. Chcę tylko się wyluzować, ale nie, masz pięćdziesiąt milionów wymówek, dlaczego tego nie zrobisz.

Co powinienem zrobić? Nie będę oszukiwać, nie zamierzam się palić, to po prostu dziwne, nie zrobię tego. Może kiedyś przyjdziesz i w końcu się poddasz… a może nie. Całe sprzątanie zostało wykonane; dziecko było na drzemce, co oznaczało, że miała trochę wolnego czasu, co rzadko się zdarza, zanim Stewart wróci z pracy do domu. Czasami bała się jego przybycia, czasami go obejmowała.

Racja, nie obchodziło jej to. Tamtego ranka pokłócili się, a on mógł zostać nieobecny przez całą noc, tak długo, jak się martwi. A przyczyna tej przeklętej walki miała coś wspólnego z faktem, że nie uprawiają seksu. Tego ranka próbowała go złapać w róg, ale on upierał się, że jeśli to zrobi, spóźni się do pracy.

Wkurzyła się, rzuciła parę butów na ścianę i nazywała go wszystkim pod słońcem, a on nadal wyszedł bez całowania jej na pożegnanie. Wyglądało na to, że walki były ostatnio częstsze. Danica postanowiła położyć się na kanapie i pooglądać telewizję, czekając, aż ojciec jej dziecka wróci do domu.

Przerzucała kanał po kanale, szukając czegoś do obejrzenia, ale bez skutku. Chyba będę musiał zadowolić się Jersey Shore… Zaczęła oglądać program i wtedy zdała sobie sprawę, jak bardzo się nudziła. A skoro mowa o znudzeniu, może byłoby dobrze, gdyby wyszła z domu od czasu do czasu, z wyjątkiem oczywiście pracy. A może po prostu potrzebowała trochę czasu dla siebie, żeby uciec na chwilę.

Ale kto by obserwował dzieciaka, gdy Stewart jest w pracy? Szybko odepchnęła te myśli na bok, gdy Stewart przeszedł przez drzwi. "Hej, kochanie… jak tam praca?" - zapytała Danica, kiedy przeszedł przez salon, po czym skierował się prosto do pokoju. Ta sama stara piosenka i taniec. „Ech, było w porządku…” urwał, gdy wszedł do pokoju, po czym wziął jakieś ubrania i udał się do łazienki pod prysznic. „No dobra, cóż, tęskniłem za tobą…” „Tak, ja też,” powiedział, kiedy zamknął drzwi łazienki i wszedł pod prysznic.

To ją trochę zabolało. Próbowała zobaczyć, jak minął mu dzień, żeby od tego ranka było lepiej, ale on tylko unikał jej i poszedł pod prysznic. I, przy okazji, znała jego rutynę: wracaj do domu, ignoruj ​​ją, weź prysznic, ignoruj ​​ją, graj na Xbox, jedz obiad, a potem ją ignoruj. Nie robił wiele z dzieckiem, tak naprawdę nie robił wiele z niczym innym niż Xbox, kiedy był w pobliżu. Praca i zmęczenie były zwykłymi wymówkami, ale tym razem coś było nie tak.

Usiadł obok niej na kanapie, zanim włączył ukochaną konsolę Xbox. Zaczęła go badać, żeby zobaczyć, czy czegoś jej brakowało, kiedy zaczął grać w swoją grę. Albo był nieświadomy jej przenikliwego spojrzenia, albo całkowicie je ignorował, wpatrując się tylko w ekran i nawet nie zawracał sobie głowy patrzeniem w jej stronę.

Równie dobrze mogłaby wykonać swój ruch. - Co ty do cholery robisz? Oddaj mi to! Wrzasnął, kiedy wyjęła kontroler z jego rąk, po czym wyłączyła grę i usiadła okrakiem na jego kolanach. Próbował odepchnąć ją od siebie, ale ona się nie ruszyła. - Nie! Chcę cię i nie obchodzi mnie, co powiesz, pieprzysz mnie! Pocałowała go mocno i głęboko, gdy zaczęła ocierać się o jego rosnące wybrzuszenie. Tak właśnie myślałem… „Czy tak jest do cholery?” Ton jego głosu narastał, gdy jego kutas stawał się mocniejszy.

"Tak!" Odpowiedziała z autorytetem, gdy mocno przycisnęła się do jego twardego kutasa. Nic nie powiedział. Jedyne, co mógł zrobić, to usiąść i wziąć wszystko, co Danica dla nich zaplanowała. Cokolwiek to było, nagle się zaintrygował.

Nigdy nie zachowywała się w ten sposób w stosunku do niego, ale cokolwiek to było, zdecydowanie zwracał na to uwagę. Zacisnęła usta w jego ustach, wsuwając język w jego usta, zanim przerwała pocałunek, żeby zdjąć koszulę. Nie planowała, żeby to się stało, ale po co trzymać się tej samej starej rutyny? Jest do jej dyspozycji, czy mu się to podoba, czy nie, a ona planowała w pełni to wykorzystać. Twardy, pulsujący członek, którego kiedyś tak dobrze kłuła, pocierał jej łechtaczkę.

To cud, że nie spuściła się wtedy i tam. Szybko odpięła stanik, po czym złapała go za tył głowy i wbiła mu piersi w twarz. Zrozumiał wskazówkę i zaczął całować każdy kawałek odsłoniętej skóry, jaki tylko mógł znaleźć, zanim ugryzł i wciągnął trochę do ust.

Był w stanie wywołać jęk, którego tak bardzo pragnęła przez ostatnie kilka miesięcy. Potem stało się nie do pomyślenia, że ​​przejął kontrolę i szybko się odwrócił, więc znalazła się na plecach na kanapie. Zdjął koszulę, ca Danica zagryzł wargę w oczekiwaniu i pożądaniu.

Niczego nie pragnęła bardziej niż tego, żeby Stewart wyruchał ją do diabła. Spojrzała na niego od góry do dołu, zanim zdała sobie sprawę, jak bardzo potrzebowała, żeby ją przeleciał. Bez konieczności sprawdzania dokładnie wiedziała, jak mokra była jej cipka. Zdjął jej spodenki i majtki, po czym przesunął palcem w górę iw dół jej mokrej rozcięcia, zebrał jej soki, a następnie włożył palec do ciasnej, mokrej cipki.

Przez sekundę dotykał jej palcami; wystarczy, aby potwierdzić, że była wystarczająco mokra do penetracji, zanim uwolnił swojego kutasa i zanurzył go głęboko w niej. "Ohhhhh, kochanie!" Jęknęła, kiedy uderzył w dno, zanim się odsunął i zaczął ją pieprzyć jak diabli. Był nieustępliwy w swoim pieprzeniu, wbijając jej ciasną cipkę coraz głębiej i głębiej z każdym pchnięciem. Ale oto kicker, gdy tylko się zaczął, kończył.

W ciągu piętnastu sekund chrząknął na nią, gdy jego sperma wypełniła jej czekającą cipkę. Zamiast czekać, aż znowu będzie ciężko ją wykończyć, po prostu wycofał się, zanim ubierał się i wrócił do swojej gry. Porozmawiaj o tym, jak się wkurzasz - Naprawdę, to wszystko? To wszystko, co masz? Zapytała go, niezwykle zirytowana, że ​​jak tylko się zaczęło, to się skończyło. „Masz szczęście, że nawet cię przeleciałem. Jestem naprawdę zmęczony…” urwał, kładąc głowę z powrotem na kanapie.

„Wow, jesteś dupkiem…” „Hej, zgadnij co… ustanowiłem nowy rekord prędkości na lądzie…” powiedziała Danica do swojego przyjaciela Johna, kiedy zobaczyła go i Kyle'a w poczekalni. "Co masz na myśli?" Odpowiedział, nieco zdezorientowany. „Ze Stewartem… trwało to tylko piętnaście sekund…” „Czekaj, masz na myśli?” - Tak, wytrzymał tylko piętnaście sekund.

Szybko mu przerwała, gdy zauważyła, że ​​kilka osób słucha tego, co zostało powiedziane. „Och, wow… to śmieszne…” Był zbulwersowany jej wyznaniem, głównie dlatego, że nie spodziewał się, że powie coś takiego. Normalnie byłoby to „hej, jak leci?” Nie „wytrzymał tylko tak długo, ale przynajmniej w końcu uprawiał ze mną seks”. Ale wychodząc od niej, czy naprawdę powinien być tak zaskoczony? „Hej, rozumiem, że byłem wtedy dziwką, ale czy obwiniasz mnie, że próbowałem uprawiać seks? To nie tak, że próbuję pieprzyć innego faceta…” Co miała bardzo ważny punkt.

Przynajmniej podjęła próbę wyciągnięcia go z jej jedynego źródła. - Dotknij, dotknij… ale jak powiedziałem, jestem otwarty na interesy - powiedział z zadowolonym spojrzeniem, po czym mrugnął do niej. - Ok, ale nie zamierzam go zdradzać! Ile razy mam ci to mówić? - Ok, ale po prostu miej na uwadze, jeśli coś się stanie. Znowu ten sam zadowolony z siebie, zarozumiały wyraz jego twarzy, który doprowadził ją do szaleństwa.

Pokazała mu język, zanim odeszła. Reszta jej zmiany była wypełniona tylko zamętem i pragnieniem. Cholera, John… dlaczego nie spałeś ze mną, kiedy miałeś okazję? Co gorsza, za każdym razem, gdy go mijała, miał ten wyraz twarzy, który sprawiał, że miała ochotę go uderzyć.

Widziała pewność siebie i zarozumiałość, które posiadał, i to ją wkurzyło, ponieważ wiedział, że może dostać to, czego chciał. A sądząc po wyglądzie, był tym, czego chciał. Kiedy skończyła się jej zmiana, była pełna zmieszania i żalu.

Wiesz, jak dobrze się czujesz? Subtelny SMS, który wysłała do niego, gdy patrzyła, jak wychodzi z restauracji. Jak to? Odpowiedział dziesięć minut później. Po prostu jesteś! Czasami nie mogę powstrzymać się od myślenia „a co jeśli?” Miałeś swoją szansę… Ty draniu! Nie mogła na to odpowiedzieć, ponieważ wiedziała, że ​​ma rację. Ale z drugiej strony to on nie wspomniał, że ją lubi, zanim zdecydowała się wrócić razem ze Stewartem.

Nie żałuje, że ma dziecko, ponieważ jest najsłodszą rzeczą na świecie, ale żałuje tylko tego, z kim miała dziecko. Oczywiście nie byłoby tak źle, gdyby Stewart naprawdę się o nią troszczył, ale biorąc pod uwagę, że nie, jej żal jest nadal obecny. No cóż, chyba… Hej, chcesz te zdjęcia z tamtego lata? Zapytała Johna przed wyjściem z pracy. Jasne, jasne. John Ok, przyjdę za minutę.

Przyjechała do jego domu ze zdjęciami w ręku i lekko zdenerwowana. Nie była sama z Johnem od czasu, kiedy się poznali. Atrakcyjność między nimi była dość oczywista, ale czasami nie był pewien, czy go lubi, czy nie. Nie pomogło to, że powiedziano mu, że polubiła jednego z ich przyjaciół i że się z nim związała.

Kiedy dowiedziała się, co zostało powiedziane, bardzo się wkurzyła. - Proszę bardzo - powiedziała, gdy podszedł do jej samochodu. „Dzięki,” odpowiedział, robiąc zdjęcia, zanim je przejrzał. „To były całkiem niezłe czasy…” Przerzucił ich wspólne zdjęcia i nie mógł powstrzymać się od przywołania wspomnień z tamtego lata i czasu, który spędzili razem.

„Ja k…” powiedziała, gdy przypomniała sobie własne wspomnienia, znowu żałując, że ją zabrał. „Pamiętasz noc w dniu urodzin Dylana, kiedy ten facet o imieniu Aaron podążał za tobą jak szczeniak? Rozwalił mi tyłek, bo ciągle próbowałeś kręcić się wokół mnie, ale nie chciał przyjąć pieprzonej wskazówki” - zaśmiał się, kiedy przyniósł to w górę. - Och, rany.

Ten dzieciak był irytujący. Powinieneś był coś z tym zrobić. Może by go złapał, gdybyś to zrobił. „Cóż, wybacz mi, że nie chciałem ranić uczuć biednych dzieciaków!” Zaśmiał się, pełen sarkazmu. „Cóż, powinieneś był…” Ciągle mówili o uczepionym dzieciaku.

Najwyraźniej nie zabił tam wielu ludzi i poczuł potrzebę szukania schronienia u Daniki. Myślał, że go lubi, ale nie mógł się bardziej mylić. I z jakiegoś powodu nie zdawał sobie sprawy, że kręciła się wokół Johna.

To rozśmieszyło Johna, bo nie zostawił jej samej. A kiedy nadszedł czas wyjazdu, błagał ją, żeby pojechała z nim do miasta. John był zirytowany, gdy wrócili do mieszkania przyjaciela. Irytujący, czepiający się facet nie chciał wyjść, a nawet usadowił się wygodnie na jednym z krzeseł. A co najważniejsze, posadził ją sobie na kolanach, kiedy próbowała przejść obok niego, aby usiąść z Johnem.

"Jestem jak" co do cholery? " kiedy zobaczyłem, jak ciągnie cię na kolana, jakby myślał, że ma szansę czy coś - powiedział John, gdy wróciło do niego wspomnienie tamtej nocy. - Ja k, ja też… Nie wiedziałem, co robić, i nie chciałem zranić jego uczuć. Więc po prostu tam siedziała. John i Danica zaczęli pisać SMS-y tam iz powrotem, John wysyłał wiadomości, które powinny były przekazać Aaronowi, że interesuje ją tylko John. Albo nie widział jej telefonu, albo go to nie obchodziło.

W rzeczywistości dzieciak zaczął zachowywać się arogancko, a nawet miał zadowolony wyraz twarzy, który wkurzył Johna. John miał dość. Wstał, żeby wyjść, ale gdy tylko wyszedł przez drzwi, Danica była tuż za nim. "Hej gdzie idziesz?" Zapytała, czy może zatrzymać się w jego śladzie. - Wychodzę, życzę mu dobrej nocy - odparł, próbując odejść.

"Nie odchodź!" Krzyknęła, chwytając go za ramię. "Nie chcę go." Nic nie powiedział. Zamiast tego przyciągnął ją do siebie i pocałował w usta. Z początku zawahała się, głównie z szoku, zanim odwzajemniła pocałunek.

- Zaraz wracam - powiedział, zanim udał się do swojej ciężarówki po piwo. Wrócił do żywych i zobaczył ją siedzącą obok niego. John nadal nie był z tego powodu zbyt szczęśliwy, ale postanowił to zignorować. Kiedy usiadł, Danica wstała i poszła do sypialni prowadzącej do salonu, zanim zawołała Johna, by do niej dołączył. Wstał i wszedł do ciemnego pokoju zdezorientowany, ale zaciekawiony, zanim zobaczył ją leżącą samotnie na łóżku.

Tak naprawdę nie wiedział, czego się spodziewać, ale gdy tylko dotarł do łóżka, pociągnęła go na siebie. - Zostań tu ze mną przez chwilę. Może on to zrozumie i wyjdzie - szepnęła do niego, po czym pocałowała go w szyję. "Mmmmm, nie chcę jednak denerwować faceta." - Nie martw się o niego.

Zaczęła ssać jego szyję, gdy zaczął wrzeć w nią swoim wybrzuszeniem. „Chcę, ale będzie niezręcznie, jeśli on nie wyjdzie. Powinniśmy tam wyjść i powiedzieć mu, że musi wyjść,” nalegał, ale ona się nie poddała. Nie zrobiła tego chce zranić jego uczucia lub doprowadzać go do szału, mimo że ona nie chciała go tam w ogóle. Ale po tej nocy nic się nie zmaterializowało z Johnem i Danicą.

Albo nie mogli znaleźć czasu dla siebie, albo ktoś mu coś o niej mówił. Co gorsza, wyprowadziła się na kilka miesięcy. Kiedy wróciła, nikt nie zdecydował się mu pozwolić, więc w końcu wróciła do Stewarta. - Zdajesz sobie sprawę, że jest prawie trzecia w nocy, prawda? Danica poinformowała go, kiedy sprawdziła swój telefon.

- Cholera? Cholera, nie zdawałem sobie sprawy, że rozmawiamy już ponad godzinę. Będziesz miał kłopoty z małym Stewiem? - zapytał żartobliwie, robiąc kilka kroków do tyłu, żeby nie mogła go dosięgnąć z wnętrza swojego samochodu. „Nie, nie zrobię tego! Poza tym dobrze śpi. Za kilka godzin musi wstać, bo chce iść na polowanie. Patrz, wrócę do domu, wślizgnę się do łóżka, a on się obudzi i zapyta, gdzie czy byłeś?' Pracuj, idioto - zaśmiała się, rozśmieszając również Johna.

- No cóż, wtedy prawdopodobnie powinieneś już iść. Rano też muszę pracować. Ale jeszcze raz dziękuję za zdjęcia! - Okej i nie ma problemu.

Pomyślałem, że jeśli je masz, to nie spowoduje to już problemów między Stewartem a mną. Nie tak, że nie ma ich wystarczająco dużo, tak jak jest. Zaczęła kręcić głową. - Miejmy nadzieję, że dla ciebie będzie lepiej.

Ale powinieneś o mnie pamiętać, jeśli nadal nie chce tego porzucić - powiedział ze śmiechem, po czym mrugnął do niej. - Nie oszukuję! A poza tym miałeś swoją szansę i jej nie wykorzystałeś. „Ok, ja k… nie przypominaj mi. Ale idę spać. Powodzenia,” zakończył kolejnym mrugnięciem, zanim się pożegnała i odjechała.

Cholera, John… jesteś taki pieprzony! Danica podjechała do domu i zauważyła, że ​​w salonie i sypialni paliło się światło. To było trochę dziwne, biorąc pod uwagę, że Stewart miał spać. Zaparkowała samochód i ostrożnie weszła do domu tak cicho, jak tylko mogła. - Co to kurwa jest? Krzyknęła, gdy weszła do salonu i zobaczyła nagą blondynkę ujeżdżającą czyjegoś kutasa.

- Co… kim ty, kurwa, jesteś? Blondynka odwzajemniła krzyk. - Um, dziewczyna Stewarta! Kim ty do cholery jesteś, suko ?! „Ohhhh… um, Stewart jest w swoim pokoju z moim przyjacielem. Powiedział jednak, że nie ma dziewczyny,” powiedziała dziewczyna, próbując się ukryć. - Cholera, on nie ma dziewczyny.

Dobrze na nią patrzysz! Danica była wkurzona, zła, zdenerwowana, zraniona, a nawet poczuła się zdradzona. Wtedy zdała sobie sprawę, na kim jechała blondynka. Spojrzała przez kanapę i zobaczyła najlepszego przyjaciela Stewarta, Daniela, leżącego tam z „o cholera!”. spójrz na jego twarz. - A ty! Ty skurwysynu! Pozwoliłeś mu ujść na sucho? Jak mogłeś ?! Krzyczała na Daniela, bliska łez.

Powiedział, że zerwaliście, bo zdradzaliście go z jakimś innym facetem. Przepraszam, Danica - skłamał. „Nie rób mi tego gówna,” krzyknęła w odpowiedzi, zanim udała się do pokoju, w którym Stewart popełnił akty niewierności.

Wyskoczyła przez drzwi i zobaczyła swojego chłopaka na innej dziewczynie z nogami na jego ramionach. Wbijał się mocno i głęboko w jej cipkę, a jej jęki odbijały się echem od ściany, zanim oboje zdali sobie sprawę, że ktoś inny jest z nimi w pokoju. Podniósł głowę i zobaczył swoją dziewczynę, matkę jego dziecka, wpatrującą się w niego z przerażeniem, gdy jego kutas tkwił głęboko w jakiejś innej dziewczynie.

"CO. KURWA ?! ”Krzyknęła, gdy Stewart spojrzał na nią zszokowany i zaskoczony.„ Co ty kurwa myślałaś o tej dziwce i jej przyjaciółce w naszym łóżku? I żeby twój najlepszy przyjaciel pieprzył się tam z jakąś inną dziewczyną? Co do cholery? ”„ Ja, uh, cóż… nie wychodziłeś, więc znalazłem to gdzie indziej, ”wyjąkał.„ Nie zgasiłem? Byłem tym, który nie chciał uprawiać seksu? Czy słuchasz siebie, prawda? Próbowałem nakłonić cię do uprawiania ze mną seksu przez ostatnie SZEŚĆ KURWAJĄCYCH MIESIĘCY! Ale nie, zawsze miałeś jakąś wymówkę, dlaczego mnie nie pieprzyłeś! - Pierdol się, Stewart! I pieprzyć wszystko dla niej do naszego łóżka. Skończyłem, miej dobre pieprzone życie! Wyjęła z szafy trochę ubrań, po czym wepchnęła je do samochodu.

Była tak zraniona, zdenerwowana, tak zła, że ​​nie wiedziała, co robić. Nie chciała iść do rodziców, bo nie chcieli jej przyjąć. Poza wspólnymi przyjaciółmi, których miała ze Stewartem, nie miała wielu przyjaciół. Jej jedynym innym wyborem był John. Ale to by było tak, jakby znowu coś rzuciło jej się w twarz.

W tym momencie nie miała innego wyjścia, więc ugryzła kulę i wykonała telefon. „Hej, czy mogę przyjść ponownie? Stało się coś naprawdę złego i nie mogę wrócić do domu… ​​nigdy więcej,” szlochała przez telefon, gdy John odebrał. "Tak, co się stało?" "Wyjaśnię, kiedy tam dotrę." Odłożyła słuchawkę, zanim wróciła do domu Johna.

Danica przybyła do jego domu niedługo później i została przywitana jego obecnością przy bramie. Szybko otworzył ją, żeby ją wpuścić. Wysiadła z samochodu, zanim John przyciągnął ją do siebie, żeby ją uściskać. "Co się stało?" Zapytał, przytulając ją mocno do siebie. - Stewart.

Wróciłem do domu i znalazłem go w łóżku, jak pieprzył inną dziewczynę - wyjaśniła, gdy zaczęła szlochać jeszcze bardziej. "Gdzie jest dziecko?" - Moja mama. Pójdę po niego jutro. Czy to w porządku, jeśli zostanę z tobą dziś wieczorem? Naprawdę muszę tu iść. ”Spojrzała na niego oczami wypełnionymi łzami.„ Oczywiście, że możesz.

Możesz zostać tak długo, jak potrzebujesz. Boże, on jest takim gównem. ”Objął ją ramieniem, zanim wrócił z nią do domu.

Zabrał ją do swojego łóżka, zanim ją położył.„ Będę spał na kanapie, a ty możesz wziąć łóżko ." "Nie, jest w porządku. Chcę, żebyś tu ze mną spał. Muszę być dobrze pocieszony. Nie sprzeciwił się.

Położył się obok niej, zanim przyciągnął ją do siebie, żeby mógł ją przytulić. Spojrzał jej w oczy, zanim się odezwał. „Przykro mi, że ci to zrobił „Naprawdę nie musiał tego mówić. Wiedziała, co o niej myślał, a poprzednie uczucia do niego nagle wypłynęły na powierzchnię.

Żadna odpowiedź z jej strony nie wydawała się właściwą rzeczą. obawiała się, że jej łzy znów zaczną płynąć. Nie chciała, żeby John widział ją taką, jak emocjonalny wrak. Ale z drugiej strony, gdyby mógł znieść jej najgorsze, jak by się czuł, kiedy była Ta myśl w pewnym sensie ją przestraszyła, głównie z powodu niepoznania, ale przyniosła też podekscytowanie i nadzieję, że na świecie może być naprawdę dobry facet, ktoś, kto potrafi dbać o emocje dziewczyny bez posiadania założyć z przodu.

Jeśli jest przynajmniej w połowie facetem, którym Stewart nigdy nie będzie, to jest mnóstwo nadziei. Danica zamknęła oczy, zanim wzięła zanurzając się. To nieortodoksyjne, żeby dziewczyna wykonała pierwszy krok, ale tak było lub nigdy.

Przycisnęła usta do jego ust bez obawy, że zostanie odrzucona. Za pocałunkiem rosła pewność siebie i namiętność. Pocałował ją z powrotem bez potrzeby szturchania. To przyniosło jej… szczęście… coś, czego nie czuła od jakiegoś czasu. Wplotła palce w jego włosy, po czym wykonała odważny ruch, tocząc się po nim.

Zsunął się i pozwolił jej usiąść okrakiem na jego talii, zanim ich usta znów się spotkały. Wepchnęła język do jego ust, rozsuwając jego usta i zęby, gdy ich języki spotkały się i zaczęły tańczyć, jakby to było coś, co wydarzyło się wcześniej. Wydawało się, że wszystko dzieje się bez zarzutu, jakby nie miało tak być. Sposób, w jaki ich ręce wędrowały po ciele, sposób, w jaki poruszali się w rytmie. Mogła powiedzieć, że jej pragnął po sposobie, w jaki jego wybrzuszenie naciskało na jej zakrytą cipkę.

Przerwała pocałunek, po czym usiadła i zdjęła koszulę, a potem stanik. Widział jej piersi w świetle wpadającym przez żaluzje ulicznej latarni na zewnątrz. Nawet przy niewielkiej ilości światła wciąż mógł dostrzec jej naturalne piękno, którego Stewart nigdy nie doceniał.

Był zahipnotyzowany sposobem, w jaki jej skóra jaśniała światłem. „Czy na pewno chcesz to zrobić?” Zapytał, przyglądając się wyglądowi jej nagiego torsu. - Tak, jestem pewien. Naprawdę tego potrzebuję.

I czy nie powiedziałeś, żebyś pamiętał o tobie, gdyby coś się stało ze Stewartem i mną? „Cóż, tak, ale nie sądziłem, że to się stanie tak szybko. To znaczy, nie zrozum mnie źle, chcę, ale chcę wiedzieć, że jest to coś, czego naprawdę chcesz, a nie dlatego, że szukasz zemsta na nim. " Spojrzał na nią i zobaczył, że ból powraca.

- Chcę, obiecuję. Mogę powiedzieć, że naprawdę ci na mnie zależy, a to sprawia, że ​​chcę tego o wiele bardziej. „W porządku, możemy to zrobić…” Sięgnęła po brzeg jego spodni, zanim pociągnęła je w dół, John uniósł biodra, żeby jej pomóc, zanim jego twardy kutas się uwolnił.

Chwyciła go w dłoni, ściskając go, zanim powoli głaskała jego penisa. „No k, tak naprawdę nie czułam kutasa w dłoni przez ostatnie osiem miesięcy. I szczerze mówiąc, tęsknię za uczuciem twardego ciała w moich uściskach,” powiedziała, patrząc na niego z góry uwodzicielskie spojrzenie. Coś się w niej zmieniało.

Może potrzeba bycia dziwką powracała, a ona czuła, że ​​musi to objąć… A może to była po prostu potrzeba, żeby John był w niej… "Minęło trochę czasu, odkąd mój kutas poczuł rękę inną niż moja własny - odparł, posyłając jej to samo spojrzenie, jakie otrzymał. „I tęsknię za tym…” Zaczęła głaskać jego penisa mocniej i szybciej, jednocześnie patrząc mu w oczy, po czym pochyliła się, by ponownie go pocałować. Przerywając pocałunek, przesunęła się w dół, by pocałować go i ugryźć w szyję, wywołując ciche jęki z ust Johna.

„Mmmmm, pozwól mi zdjąć koszulę naprawdę szybko,” powiedział, po czym usiadł z nią okrakiem na jego talii. Szybko zdjął koszulę, zanim się położył. Wróciła do jego szyi, składając miękkie, mokre pocałunki, po czym zeszła do obojczyka. Kontynuowała w dół jego klatki piersiowej, zanim dotarła do jego brzucha, cały czas trzymając mocno jego twardego penisa. Czuła, jak się napina, jakby wiedział, co się zbliża.

Chciała go zadowolić, dać mu satysfakcję, której pragnęła. Wiedziała, że ​​dostaje swoje, było to oczywiste od samego początku, ale chciała też go posmakować, poczuć go w ustach. W końcu dotarła do jego nabrzmiałego członka, całując i czując wszystko dookoła, zanim potrząsnęła głową jego penisa swoim językiem. Zaczęła lizać jego penisa do jego podstawy, zanim wróciła do głowy, chłonąc smak jego członka. Danica chciała go w swoich ustach, aby go posmakować, sprawić mu przyjemność.

Szybko owinęła usta wokół główki jego penisa, obracając językiem wokół wrażliwej spodniej strony, zanim opadła na jego pulsujący drążek. Każde pchnięcie wciągało go coraz głębiej w jej usta, aż w końcu trafił w tył jej gardła. Ciągle podskakiwała głową w górę iw dół, ssąc, gdy szła dalej, gdy jego kutas w końcu wcisnął się głębiej w jej gardło. Szybko przezwyciężyła odruch wymiotny, starając się wziąć jego całą długość do ust.

John położył się, ciesząc się wszystkim, co jej usta robią z jego kutasem. Uwielbiał uczucie, gdy jego kutas penetruje jej gardło, czując, jak zaciska się wokół niego przy każdym pchnięciu. „Och, cholera… Spuszczę się, jeśli będziesz tak dalej” - jęknął. "Mmmmmm!" Przyspieszyła, podskakując szybciej na jego kutasie. Chciała jego spermy w ustach, chciała go posmakować.

Ujęła jego jaja, zanim delikatnie je ścisnęła, jednocześnie ssąc coraz mocniej i mocniej, desperacko szukając swojej nagrody. Poczuła, jak się napina, jego kutas gęstnieje tuż przed uwolnieniem. „Fuckkkkk!” To wszystko, co mógł powiedzieć, kiedy był wstrząśnięty swoim orgazmem. Sznur za sznurkiem spermy rozprysnął się w jej czekających ustach.

"Ohhhhh, kurwa!" Ssała, aż sperma całkowicie opuściła jego jaja, zanim uwolnił go z ust. Połknęła jego spermę, zanim położyła się obok niego. „Mmmmm i minęło trochę czasu, odkąd miałem spermę w ustach…” „Cholera, jesteś dobra,” powiedział lekko zdyszany, gdy spojrzał na nią. „Dziękuję…” „Nie, dziękuję,” powiedział, zanim przetoczył się na nią. Wziął sutek do ust, obracając wokół niego językiem, po czym delikatnie go wciągnął.

Wolną ręką przesunął jej drugi sutek, zanim zamienił się miejscami. Upewnił się, że porusza każdy sutek, by sprawić jej tyle przyjemności, ile mu przyniosła. Pocałował dolinę jej piersi, po czym zszedł w dół jej brzucha do rąbka jej spodni. Dotarł do jej talii, zdenerwowany, ale jednocześnie podekscytowany tym, co zamierzał zrobić.

Nie chodzi o to, że nie robi tego, co robi, po prostu nie robił tego od jakiegoś czasu i bał się, że jego umiejętności mogą nie być na równi. Odsuwając na bok lęk, jednocześnie ściągnął jej spodnie i majtki, by po raz pierwszy odsłonić przed nim jej cipkę. Widział wilgoć błyszczącą na ustach jej cipki, wyraźnie wskazując na oczywiste podniecenie, które do niego czuła.

Przez chwilę patrzył na jej wilgotne usta, po czym rozdzielił je palcami. Machnięciem języka zaczął zbierać wyciekające soki. Przebiegł językiem od spodu jej cipki, do jej łechtaczki iz powrotem w dół, po czym zamknął usta wokół jej ust i wepchnął w nią swój język.

"Ooohhhhhhhh!" Jęknęła, gdy jego język wniknął w jej ciasną dziurkę. „Powinienem był to zrobić, kiedy miałem okazję…” „Ćśś, nie martw się o to… mmmmmmm…” Wrócił do jej cipki, jego palce rozchyliły jej usta, jego język zagłębił się w środku jej miłosną dziurkę, gdy zaczęła poruszać biodrami w rytm jego języka. Następnie przesunął się w górę, aby wziąć jej łechtaczkę w usta, gdy wsunął dwa palce w jej ciasną cipkę, szukając jej miejsca, zanim go pociera. Była niesamowicie mokra, a badanie jej cipki palcami było o wiele łatwiejsze.

Ciągle ssał, pocierając jej szorstkie miejsce w górnej części jej cipki. Jej jęki nabierały tempa i tempa, im bardziej pocierał, żeby jego kutas odzyskał twardą formę. Nie mógł się doczekać, kiedy będzie w niej, żeby uprawiać z nią seks, ale chciał się upewnić, że będzie pierwsza. Troszczył się o nią najdłużej i że w końcu jest jego, planował wykorzystać to, co najlepsze. W końcu czuł się lepiej, ponieważ mały Stewart nie potrafił jej docenić.

John zanurzył palce głębiej w jej mokrej cipce, zwiększając poziom jej jęków, kiedy mocniej ssał jej łechtaczkę. Mógł powiedzieć, że była blisko zaciskania ścian przy jego palcach, jej nierównego oddechu i wyginania pleców. Chciał jej słodkiej ulgi, poczuć, jak zalewa jego usta i dłoń. Chciał, żeby miała jak najwięcej przyjemności. Jego ręka przyspieszyła, podobnie jak jej jęki.

"Ohhhhh, cholera!" Krzyczała, gdy zesztywniała, zanim uwolniła orgazm. Czuł, jak jej ciało drży pod nim, gdy zwolnił tempo. Powoli wyciągnął rękę z jej cipki, zanim pocałował z powrotem w jej ciało. Pocałował ją, pozwalając jej spróbować siebie na swoich ustach, po czym chwycił swojego twardego kutasa i wsunął go w jej ciasną dziurkę. „Ohhh, myyyyyyy,” wydała z siebie powolny, przeciągły jęk, gdy zanurzał się coraz bardziej w jej ciasnych głębinach.

John przerwał ten pocałunek, zanim oparł się na rękach. Zaczął wbijać się w jej ciasną dziurę i wychodzić z niej, upewniając się, że uderzy tak głęboko, jak tylko mógł z każdym pchnięciem. Jej jęki pobudzały go, dając mu chęć i chęć pieprzenia jej mocniej i szybciej.

Słyszenie jęku kobiety było dla niego jednym z największych podnieceń, ponieważ wiedział, że ona na niego jęczy i że to on jest powodem, dla którego ona jęczy. - Czujesz się tak cholernie dobrze we mnie! Jęknęła, kiedy położył jej nogi na swoich ramionach, aby jechać głębiej i mocniej. "I jesteś taki ciasny!" Odpowiedział, naprawdę wbijając się w nią. Dobrze, że wszedł do jej ust wcześniej lub mógł już wypełnić jej ciasną cipkę.

Odepchnął tę myśl na bok, gdy zaczął ją pieprzyć jeszcze mocniej. Dźwięk skóry na skórze został zamaskowany przez jej ciężkie jęki i błagania. Uwielbiał to, co słyszał, a im mocniej i dłużej ją pieprzył, tym bardziej krzyczała na niego.

"O MÓJ BOŻE!" Wrzasnęła. - Za dawno minęło, odkąd zostałem porządnie wyruchany! John uwielbiał to słyszeć. Wiedział, że wykonuje swoją pracę i to sprawiło, że poczuł się dużo lepiej ze sobą. Wiedział, że jego umiejętności w zadowalaniu płci przeciwnej były całkiem przyzwoite, ale to, że odciągał tę dziewczynę, było tylko dodatkowym bonusem. Nie tak, jakby jego ego potrzebowało już paliwa.

W kółko jego kutas pogrążył się głęboko w jej rozpustnej głębi, gdy jej jęki odbijały się echem od ścian jego sypialni. Zaczął się koncentrować na tym, żeby nie cummingować. Skierował swoje myśli gdziekolwiek indziej poza jej ciasną dziurą, żeby upewnić się, że dotarła jeszcze raz, zanim zdmuchnął swój ładunek głęboko w nią. Planował doprowadzić ją do spermy, ale miał też na myśli inną pozycję, która mogłaby zostać wykorzystana do poniżenia każdej innej dziewczyny, którą mógł zerżnąć.

„Odwróć się,” rozkazał, wyciągając się z jej cipki. „Okej…” Odczekał, aż zajęła pozycję na czworakach, po czym ponownie wsunął się głęboko w jej gorące, ciasne głębie. Z tego kąta był w stanie trafić w różne miejsca, szybko wysyłając ją poza krawędź, gdy wbił się głęboko w nią. "Shhhhittttttt!" Jej ściany mocno zacisnęły się na jego kutasie, gdy walił w jej cipkę od tyłu.

Sięgnął w górę i złapał garść włosów, odciągając nieco jej głowę do tyłu, gdy walił ją mocno i szybko. Wiedział, że nie będzie w stanie dłużej wytrzymać, więc pomyślał, że równie dobrze może wykorzystać to, co miał, zanim wypełni jej łono gorącą, lepką spermą. A potem przyszło żebranie. "Chcę twojej spermy głęboko we mnie, John… proszę? Czy możesz sperma głęboko w mojej cipce?" Błagała, kiedy zaczął ją mocniej pieprzyć. „Chcę tego tak bardzo… Nie potrzebuję tego,” jęknęła, gdy spotkała go pchającego do pchnięcia.

Kilka krótkich pchnięć później, a on pompował swoje nasienie głęboko w jej cipkę, czując, jak jej ściany mocno zaciskają jego penisa, jakby chciał wydoić spermę z jego chętnego worka. Jęknął, tryskając głęboko w niej, zanim upadł na nią z czystej przyjemności, która dręczyła jego ciało. I w środku jego własnego orgazmu, wróciła, prawie wypychając z niej jego penisa. Razem padli na łóżko, oboje zmęczeni seksem, który właśnie uprawiali. "O mój.

Bóg. To było niesamowite… ”westchnęła, kiedy John objął ją w ramiona.„ To było niesamowite… wow… ”Poranne promienie przebijały się przez żaluzje sypialni Johna znacznie wcześniej, niż wcześniej chciał. On obudził się czując się komfortowo, zmęczony, ale szczęśliwy z powodu tego, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Spojrzał na Danicę i zobaczył, że śpi. Najwyraźniej dźwięk budzika nie wystarczył, by obudzić ją z głębokiego snu.

Ostrożnie poślizgnął się z łóżka, zanim udał się do komody, która była zwrócona ku końcowi łóżka. Zachowując możliwie największą ostrożność i ciszę, wyjął ukrytą kamerę z jej kryjówki, a następnie udał się do innego pokoju, aby sprawdzić jakość wideo z poprzedniej nocy. Będzie dobrze… Zdjął taśmę, zanim włożył ją do koperty z notatką i napisem Stewart z przodu. Włożył ją do kieszeni kurtki, zanim szybko przygotował się do pracy.

Zerknął w Danica ostatni raz przed wyjściem z domu. Musiał się zatrzymać przed pracą, na małą wycieczkę do domu Stewarta, żeby podsunąć mu taśmę z Danicą i sobą z poprzedniej nocy. John wiedział, że Stewart zdradził Danicę, ale po prostu nie miał serca, by jej o tym powiedzieć. A co było jeszcze bardziej przygnębiające w całej tej sytuacji, to fakt, że Stewart spał z dziewczyną, z którą John spotykał się od niechcenia. To podsycało wściekłość i niezadowolenie wobec Stewarta, a jedyny sposób, w jaki mógł pomyśleć o odwzajemnieniu się za to, co zrobił, to przespać się z Danicą i móc to udowodnić.

Gdy zdał sobie sprawę, że odkryła jego akty oszukiwania, rzuciłaby się do niego w nadziei na pocieszenie. Nie spodziewał się jednak seksu z nią tej nocy. Pomyślał, że byłaby na to zbyt zdenerwowana, ale i tak ustawił aparat na wszelki wypadek.

Oczywiście jego plan się powiódł, ale wiedział, że to nie będzie koniec jego i Daniki, przynajmniej nie na chwilę. To, czy dowiedziała się o taśmie, czy nie, tak naprawdę go nie obchodziło. Wszystko, o co mu zależało, to upewnić się, że jest szczęśliwa. A jeśli chodzi o Stewarta, cóż, dostał kasetę i notatkę, kiedy wrócił z pracy tego wieczoru. Był co najmniej wkurzony.

Stewie, dzięki, że pokazałeś mi taką dziwkę, jaką naprawdę jest Jamie. Naprawdę to doceniam, ale nie podoba mi się sposób, w jaki pieprzyłeś się z Danicą. Mam nadzieję, że zdasz sobie sprawę z tego, co zrobiłeś i że będzie lepiej, że nie będzie jej już z tobą.

W załączeniu znajduje się taśma, z której możesz się cieszyć lub nie. Myślę, że zrobiłem to dla ciebie z wielką satysfakcją. Uważaj i ciesz się tym… Stewart był wściekły, ale wiedział, że również na to zasłużył. Spieprzył, zdradzając ją z Jamiem w głupią, pijaną noc, ale nie miał moralności ani powściągliwości, by zakończyć sprawy z którymkolwiek z nich, zanim wszystko wymknie się spod kontroli.

Jeśli chodzi o Danicę i Johna, cóż, wszystko się ułożyło. W końcu odkryła, co zrobił John, ale nie była tym zdenerwowana. W rzeczywistości myśl o seksie na taśmie była tak podniecająca, że ​​oczywiście nagrywali się jeszcze kilka razy dla własnej przyjemności.

Podobne historie

Wakacje bez majtek

★★★★(< 5)

Wakacje od undies…

🕑 5 minuty Niechęć Historie 👁 36,117

O naszych wakacjach pisałam około miesiąc temu w opowiadaniu zatytułowanym „Turysta w lokalnym barze” w dziale ekshibicjonizm. Mówiłam, że napiszę o tym, jak skończyły się wakacje bez…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Między siedzeniami

★★★★(< 5)

Sprawy wymykają się spod kontroli (i gdzie indziej) podczas długiego lotu…

🕑 11 minuty Niechęć Historie 👁 3,162

Między siedzeniami. Powinni uważać się za szczęściarzy; naprawdę, nie był to łatwy lot do zarezerwowania w tak krótkim czasie. Ale patrząc na miejsca, które będą zajmować przez…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kardynał Sin

★★★★★ (< 5)

Miłość, której nawet bóg nie mógł zapobiec.…

🕑 11 minuty Niechęć Historie 👁 1,687

Od lat marzyła o tym dniu. Jej miłość do niego paliła ją w środku jak piec. „To grzech!” Powiedzieliby, gdyby ktoś się dowiedział, ale Siostra Pamfry już się tym nie przejmowała.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat