Noc Angeli - Ojciec Paweł (rozdział 4)

★★★★(< 5)

Czwarta odsłona historii Angeli. Można go czytać samemu, ale należy czytać od początku.…

🕑 17 minuty minuty Niechęć Historie

Ojciec Paul zobaczył, jak samochód Angeli skręca na podjazd. Jego serce przyspieszyło, a ręce zaczęły mu się trząść. Próbował wyglądać na zajętego swoimi roślinami i udawać, że jej nie zauważył. Usłyszał chrzęst opon na żwirze przed domem.

„Proszę, Panie, daj mi siłę, by oprzeć się tej pokusie. Proszę, daj mi siłę. Proszę. Proszę”. Ojciec Paweł modlił się.

Usłyszał otwierające się i zamykające drzwi samochodu i wiedział, że jego postanowienie już zanika. Nie odwrócił się do Angeli, ale poczuł wirujące pożądanie w piersi. Nie byłby w stanie wytrzymać. Wiedział o tym.

Wywarła na niego jakiś dziwny wpływ. To było tak, jakby każdy kawałek samokontroli opuszczał jego ciało, kiedy była w pobliżu. Odkrył, że jego myśli wracają do pierwszego pocałunku.

Jej usta były tak miękkie i pełne. Jej dolna warga ma mały, trwały grymas, który sprawia, że ​​wydaje się nieodparcie całować. To nie Angela to zaczęła.

Kiedy po raz pierwszy spotkali się w kościele, pochylał się do przodu i słuchał jej rozmowy, a jego ręka przesunęła się do jej twarzy bez zastanowienia. Siedzieli zbyt blisko. Patrzyła na niego tymi niemożliwie dużymi oczami lalki, a potem… pocałował ją. Nie stawiała oporu ani nie odsuwała się.

Spodziewał się, że będzie się opierać, ale wcisnęła się w niego i znalazła się na jego kolanach. Jej nogi owinęły się wokół niego i objęli. Po raz pierwszy w życiu wepchnął język do ust dziewczyny. Była ciepła.

Pachniała słodko, a jej ciało było takie miękkie. Przycisnęła swoją płeć do jego erekcji i poruszyła biodrami, aby pchnąć swoją miękką cipkę w jego erekcję. W tym momencie wszystkie jego śluby, wszystkie jego przekonania i cała jego kontrola zostały zapomniane. Był pochłonięty nią i tylko nią. Podniósł rękę i niepewnym dotknięciem poczuł jej pierś.

Jej pierś była miękka i bardzo mała. Naprawdę tylko trochę okrągłości i nic więcej. Jak dziewczyna o wiele lat młodsza.

Cała jej aureola wystawała lekko, a jędrny mały sutek stał prosto. Przesunął po nim palcami, a Angela jęknęła. Nie, jęk nie było właściwym słowem. Angela rozpłynęła się w westchnieniu błogości.

"Cześć Ojcze!" Dzwoniła Angela. Ojciec Paul został przywrócony do teraźniejszości i wiedział, że będzie musiał stawić jej czoła. Jego ręce już się pociły, a serce groziło wybiciem z piersi. Nie chciał odwrócić się i stanąć jej twarzą w twarz.

Nie chciał widzieć jej pięknej twarzy. Nie chciał ponownie się w niej zatracić. O Boże, co on miał zrobić? „Cześć Angelo”. Powiedział i odwrócił się. Kiedy ją zobaczył, ciężko przełknął ślinę.

Angela ufarbowała włosy na fioletowo-różowe pasma i związała je w dwa kucyki, które opadały na jej ramiona i otaczały jej twarz. Z przodu odciągnęła grzywkę i przypięła je na miejsce błyszczącą małą szpilką do włosów Hello Kitty. Efekt miał wyglądać jak mała dziewczynka, co wydawało się być w stylu Angeli. Udało jej się powiększyć swoje duże oczy lalki za pomocą niemożliwie długich rzęs i ciemnego makijażu. Kiedy się uśmiechnęła, poczuł, jak jego ciało przechodzi w galaretę.

Jego kolana prawie ugięły się pod nim. Ale tak naprawdę musiał przyznać, że to nie jej twarz sprawiała, że ​​oddychał w krótkich, szybkich spodniach. Nie, to nie była jej piękna buzia baby-doll ani wiecznie wydęte usta.

W taki sposób była ubrana Angela. Kiedy był młodszy, żadna dziewczyna nie ubierałaby się tak. Nie był nawet pewien, w jaki sposób ktoś taki jak Angela znalazł sposób, by złożyć coś takiego w całość. Wszystko, co nosiła, było czarne, ale z kawałkami koloru we właściwych miejscach. Nosiła coś, co można by uznać za bluzkę, ale bluzka odsłaniała tyle, na ile było to możliwe, jednocześnie zakrywając wszystko.

Był to dwuwarstwowy kawałek z pierwszą warstwą zakrywającą jej klatkę piersiową i rękawy, które zakrywały jej ramiona, ale wszystko to wycięte w rozcięciach, które otwierały się z przodu i na dół jej ramion, ukazując jej bladą, idealną skórę. Poza tym miała na sobie obcisły, mały, błyszczący, czarny podkoszulek, który opinał każdy centymetr jej klatki piersiowej i odsłaniał jej idealne małe piersi w sposób, który sprawiał, że jego serce zabiło szybciej. Widział już kształt jej wystających sutków. Obie bluzki zatrzymywały się tuż nad pępkiem i pozostawiały nagi brzuch.

Lata tańca sprawiły, że jej brzuch był mały, cienki i całkowicie płaski. Już chciał przejechać po nim palcami. Angela zbliżyła się do niego i gdy szła, jej biodra kołysały się w sposób, który mogą osiągnąć tylko tancerze. To było jak oglądanie Salome idącej przed Herodem.

Podobnie jak Herod, ojciec Paweł nie mógł się oprzeć jej ruchom i ciału. W końcu nie było tam prawie nic, co mogłoby zakryć jej piękne nóżki, biodra i wszystko, o czym nie chciał myśleć. Miała na sobie tylko małą czarną mini spódniczkę, która ledwo sięgała na tyle nisko, by zakryć jej krocze. Pod spodem dostrzegł cień małych, elektryzujących, niebieskich majtek. Maleńkie czaszki zdobiły spódnicę i tańczyły z boku na bok, gdy szła.

Podwiązki wystawały spod spódnicy i były przymocowane do pasiastych pończoch, które najlepiej można opisać jako trzymające się za nitkę. Pończochy były poszarpane modnie aż do jej czarnych, sięgających ud kozaków z małymi zielonymi skarpetkami sięgającymi tuż nad czubkiem. „Czy wiesz, dlaczego tu jestem Ojcze?” – spytała Angela. – Ja… – ojciec Paul próbował odpowiedzieć, ale jego głos był zaciśnięty w gardle, zbyt ściśniętym, by mógł oddychać.

Angela była wizją gotycko-punkowej urody i chciał… Boże wybacz mu, nie chciał teraz niczego bardziej, jak zerwać spódniczkę małej dziewczynki i pieprzyć ją wszystkim, co miał. Nie miało znaczenia, że ​​nigdy w życiu nie uprawiał seksu. „Pamiętasz? Chciałeś mi dać klucz do starego kościoła na wzgórzu.

Nie mów, że zapomniałeś. Wysłałem już zaproszenia do wszystkich moich znajomych i nadchodzi gromadka dzieciaków. To będzie niesamowite. Angela podeszła do niego bliżej.

Wyciągnęła rękę i dotknęła jego klatki piersiowej, tak jak tego dnia. Jego umysł cofnął się na chwilę i przypomniał sobie jej dłoń na jego klatce piersiowej. siedział okrakiem w jego kroczu, a jej majtki były przemoczone. Jej małe, jasnoróżowe sutki były twarde, a wokół nich były czerwone ślady od miejsca, w którym ssał. Były karmione i spuchnięte, a on tracił kontrolę z każdą sekundą.

„Chcę twojego kutasa Angela powiedziała. „Nie mogę”. Odpowiedział gdzieś z wnętrza snu. Angela nie przyjęła jego odpowiedzi i pocałowała go.

Poczuł, jak jego ciało słabnie w tym pocałunku. jego spodnie i pracowała przy jego pasku. Udało jej się odpiąć pasek jedną ręką, a następnie zabrała się do pracy nad jego guzikiem i zamkiem błyskawicznym. Nie stawiał oporu.

Jego ciało tego pragnęło. Jego umysł był zagubiony w niej. Angela poruszała się z umiejętności i doświadczenia i dopiero wtedy, gdy jej ręka znalazła nagą, płonącą skórę jego pulsującego kokosa k, że ojciec Paul wrócił do rzeczywistości.

– Wydajesz się dzisiaj zagubiony. - powiedziała Angela. Ojciec Paul powrócił do tej chwili i spojrzał na piękną małą Angelę. Jej pomalowane oczy spojrzały na niego i zahipnotyzowały go chłodne niebieskie wiry. Była najpiękniejszym stworzeniem, jakie kiedykolwiek widział.

W tym momencie nie chciał niczego więcej, jak tylko powiedzieć jej, że się w niej zakochał. Zamiast tego powiedział: „Jestem. Mam dziś tak wiele do zrobienia. Może wejdę do środka i przyniosę wam klucz, a wy, dzieciaki, będziecie się dobrze bawić w ten weekend”.

Angela wydawała się wyczuć, że się odsuwa i poszła za nim. Próbował iść szybciej, próbował uciec. Nie było ucieczki przed jej urokiem.

Dogoniła go, złapała go za ramię i odciągnęła z powrotem. Odwrócił się, ale zamknął oczy. Nie mógł na nią patrzeć. Nie mógł tego znieść, gdyby na nią spojrzał. Powie jej, że ją kocha.

Był gotów zrezygnować ze wszystkiego, na reprezentowaniu którego spędził całe życie, gdyby tylko mógł mieć z nią chwilę szczęścia. "Zatrzymaj się tam, kurwa!" - powiedziała Angela. Nie otwierał oczu, ale poczuł, jak wzbierają w nich łzy. "Otwórz oczy i spójrz na mnie." – rozkazała Angela.

Powoli otworzył oczy i łzy spłynęły mu po twarzy. „O Boże! Och Paul! Dlaczego… dlaczego płaczesz?” Zapytała. Dźwięk troski i bólu w jej głosie sprawił, że chciał wziąć ją w ramiona.

Nie mógł. Musiał tylko od niej uciec. O Boże, po prostu musiał od niej uciec. "Ja…" Próbował mówić, ale popłynęło więcej łez i nie mógł. Angela nie czekała, aż przemówi lub wyjaśni.

Chwyciła jego twarz i przyciągnęła do siebie i pocałowali się. Posmakował soli własnych łez na jej ustach, gdy pieściły ich języki. Była taka słodka. Była taka piękna. Była wszystkim, czego chciał.

Objął ją ramionami i przyciągnął jej miękkie ciałko do swojego. Poczuł, jak jej małe piersi przyciskają się do niego, a jej krocze wciska się w niego. Już pulsował w erekcji i palił, by uwolnić się w niej. Chciał ją podnieść i zanieść do swojego domu, domu opłacanego przez kościół, i pieprzyć ją. Przesunął dłonią po jej gładkich, małych, kocich plecach, po krótkiej spódniczce i dotknął jej okrągłego małego tyłka.

Spódnica z łatwością podniosła się do góry, ponieważ bardzo mało materiału przeszkadzało, i odsłaniała nagą skórę jej tyłka. Miała na sobie stringi i nie było absolutnie nic, co mogłoby stanąć na drodze jego dłoniom na jej gładkim tyłku. Przyciągnął jej tyłek do siebie, a ona naparła na jego erekcję.

Ale tak jak tamtego dnia w kościele, nie mógł. Złożył śluby! To było złe! "Nie! Nie mogę tego zrobić! Nie rozumiesz? Nie mogę Angela. Po prostu nie mogę! Proszę. O Boże.

Proszę." - Paul. Możesz. Nic nie powinno nas powstrzymać. Dlaczego? Nie uciekaj.

Proszę Paul, powiedz mi tylko, dlaczego nie możesz. Ojciec Paul odwrócił się i wbiegł do domu. Chciał zamknąć drzwi i schować się jak dziecko. Poszła za nim i zatrzasnęła drzwi z powrotem. Nie pozwoliła mu uciec.

Podobnie jak Salome z Janem Chrzcicielem, ojciec Paul czuł, że jest uwięziony w klatce i zmuszony do jej uwodzenia. Nie możesz tak po prostu uciec, jakbym była niczym. Podzieliliśmy się czymś. Wiem, że tak. być z innym mężczyzną od tego czasu.

Jedyne, o czym mogę myśleć, to całować cię. Czy to nic dla ciebie nie znaczy? Zapytała. Ojciec Paul odwrócił się i spojrzał na nią. Jej makijaż był poplamiony łzami, które spływały jej po twarzy. Jej idealnie niebieskie oczy wyglądały tak smutno.

Jego serce rozerwało się na strzępy na to, co jej robił. Dlaczego to robił? Dlaczego po prostu się nie poddał? „Tak, oczywiście to coś dla mnie znaczy, ale…” „Więc weź mnie. Bądźmy razem. Kogo obchodzi reszta świata! Kogo obchodzi twój głupi kościół!” W tym momencie zdał sobie sprawę, że to, co robi, było złe. Powiedziała niewłaściwą rzecz.

Kościół nie był głupi. Była tylko dzieckiem. Pewnie, że była wystarczająco dorosła, by prowadzić i, o ile pamiętał, była znacznie starsza, niż na to wyglądała, ale w środku wciąż była tylko małą dziewczynką żyjącą w świecie fantazji. Cała ona była tylko światem fantazji. Jej gotyckie czarne ubrania.

Jej makijaż. Jej kucyki. Wszystko było po prostu Angelą tworzącą iluzję rzeczywistości, która w rzeczywistości nie istniała. Nagle stało się dla niego jasne, że był tylko częścią tej fantazji. Niemożliwy starszy mężczyzna.

Facet, którego nie mogła mieć. Nie. Kościół nie był głupi. Kościół był Bożym sposobem przypominania człowiekowi o tym, co tak naprawdę było ważne w życiu.

Właśnie takie chwile były powodem istnienia kościoła. Angela widziała, że ​​powiedziała coś nie tak, więc podbiegła, objęła go ramionami i rozpłakała się. "Nie… przepraszam… nie, proszę." – błagała Angela. Ojciec Paul oderwał jej ręce od siebie i odepchnął ją do tyłu. Płakała.

Długi, ciężki płacz, który wstrząsnął jej całym ciałem. W środku było mu zimno. Zimniej niż kiedykolwiek czuł. Wiedział, że powinien poczuć ciepło Bożej miłości, ale zamiast tego poczuł lodowatą śmierć samotności. Mimo to udało mu się powiedzieć: „To koniec Angela.

Nie mogę tego zrobić ponownie. Jestem księdzem, a kościół to moje życie. Ludzie na mnie polegają.

wrócić ponownie." Ojciec Paul podszedł do gabinetu i jego ciało było zdrętwiałe. Znalazł klucz i przyniósł jej z powrotem. Musiał otworzyć jej dłoń i włożyć ją do środka, ponieważ płakała i nie podnosiła wzroku. Odprowadził ją do drzwi i prawie wypchnął na zewnątrz. Zamknął i zaryglował drzwi, po czym odwrócił się, by wrócić do gabinetu.

Znalazł krzesło i wpadł na nie. Jego łzy nie napłynęły. Był już martwy.

Nie mógł uwierzyć w to, co jej zrobił. W środku jego serce właśnie umarło. Pożałował tego, gdy zdał sobie sprawę, że to na zawsze. Jego jedyna szansa na miłość, a teraz wyrzucił ją na zewnątrz i zamknął za nią drzwi. Ojciec Paul wrzasnął.

Angela wróciła na swoje miejsce z kluczem w dłoni. Nie wiedziała, co robić. Łzy wciąż płynęły, ale była zdrętwiała. Słyszała, jak krzyczy. Co to oznaczało? To był pieprzony kościół! Ten cholerny, pieprzony, gówniany kościół ze starymi, przestarzałymi, głupimi średniowiecznymi zasadami! skurwiele! Zatrzasnęła drzwi do swojego pokoju w akademiku i była wdzięczna, że ​​Gitane, jej współlokatorki i kochanka, tam nie było.

Miała pracę do wykonania. Wydała imprezę iw to Halloween zamierzała upewnić się, że ta impreza będzie imprezą, której nikt nigdy nie zapomni. Angela wyjęła z szafy pudełko.

Należał do jej babci. Było to stare pudełko ze skórzanymi paskami. Zabrała go z domu swojej babci, kiedy umarła, ponieważ uważała, że ​​wygląda fajnie.

Zaledwie kilka lat później zajrzała do środka, aby zobaczyć, co jest w pudełku. Była zaskoczona tym, co znalazła. Wszelkiego rodzaju fajnie wyglądająca biżuterię cygańską i kilka starych zdjęć babci. Jej Grammy była piękna, kiedy była młodsza. Widziała kilka zdjęć Grammy ze swoją babcią Cyganką, praprababcią Angeli, i razem byli oszałamiający.

Pod wszystkimi rzeczami znajdował się skórzany spód, ale zwisał pod dziwnym kątem. Angela pchnęła go i podskoczył. Pociągnęła ją za róg i odsłoniła ukryte dno. W środku Angela znalazła stare świece, książki i więcej zdjęć. Zdjęcia, które znalazła, ponownie przedstawiały jej Grammy, ale te przedstawiały ją nagą.

Była oszałamiająca i Angela poczuła się nieco zakłopotana zdjęciami. Wokół niej Grammy byli mężczyźni w czarnych szatach, a zdjęcia przedstawiały jej Grammy tańczącą nago wokół nich. Było jeszcze jedno zdjęcie jej Grammy leżącej na ołtarzu z mężczyzną, który ją pieprzył, a kolejne było przez nią ssane i kilku innych mężczyzn szarpiących się wokół niej.

Angela wróciła do teraźniejszości i przypomniała sobie książkę. Otworzyła go. Zajęło jej lata, aby nauczyć się wystarczająco starego języka, by rozszyfrować książkę. Wcześniej używała z niego wielu zaklęć, ale teraz miała zamiar wypróbować kilka nowych. Wyjęła świece i otworzyła książkę.

Przewróciła strony, z których przeczytała, tworząc zaproszenia na jej przyjęcie. Teraz ułożyła świece i zaczęła śpiewać. Jej oczy wywróciły się do tyłu i podniosła kawałek papieru nad świecę. Papier stanął w płomieniach i Angela opuściła ręce na czarne zaproszenie.

Nagle w całym mieście wszyscy, którzy otrzymali zaproszenie od Angeli, zatrzymali się, a ich głowy podniosły się i odwrócili, nieświadomie, w stronę Angeli. Jill, mała chrześcijanka, która marzyła o tym, by pewnego dnia wyjść za mąż i mieć dzieci, nagle postanowiła przebrać się za swoją postać z Dungeons and Dragons. Jill zdecydowała, że ​​ubierze się odpowiednio, co oznaczało mały skórzany top i krótką skórzaną spódniczkę i brak bielizny. Cary, mała azjatycka nastolatka, która chciała być taka jak Angela, postanowiła zaprosić swojego chłopaka i wiedziała, że ​​będzie ubierać się jak Dzwoneczek, ponieważ wiedziała, że ​​dzięki temu będzie wyglądać jeszcze młodziej. Miała nadzieję, że jej chłopak będzie chciał być Piotrusiem Panem.

Clarissa nagle zorientowała się, że jej brat obserwuje ją spod łóżka i pozwoliła mu patrzeć, jak się rozbiera. Założyłaby swój strój Kopciuszka. Podczas gdy jej brat patrzył, przymierzyła białe podwiązki i pończochy.

Ben Tramer przestał na chwilę pieprzyć Gitane, współlokatorkę Angeli i pomyślał, jak mógłby się ubrać, by zaimponować Angeli. Gitane po prostu ocierała swoją mokrą cipkę na sztywnym kutasie Bena. Miała dojść. Ojciec Paul podniósł wzrok i znał odpowiedź na swój problem.

Nagle stało się dla niego bardzo jasne. Impreza Angeli. Musiał iść na przyjęcie u Angeli. W końcu to było Halloween. Jak ktokolwiek by go znał, gdyby był w kostiumie.

Oczywiście! Pójdzie na przyjęcie u Angeli. Dlaczego wcześniej o tym nie pomyślał? Angela zatrzymała się. Była słaba. Opadła na łóżko i wiedziała, że ​​jej magia go dosięgła, ale robiąc to, nie wiedziała, że ​​dotarła również do wszystkich innych. Tak, w tym roku Angela urządzała przyjęcie na Halloween, które wszyscy będą pamiętać.

- Mam jeszcze kilka historii do napisania, żeby dokończyć tę małą nowelę. To moja ulubiona historia, która wydaje się bardziej mylić niż powinna. Niezwykle trudno jest napisać długie opowiadanie i podzielić je na krótsze, tak aby było łatwo przyswajalne. Napisałem to wcześniej jako jedną długą historię, ale ludzie nie chcieli spędzać długiego czasu na czytaniu takiej historii.

Podobnie jak w przypadku większości powieści, zanim w końcu dojdziesz do „akcji”, trzeba się dużo napracować. Pisanie tego było dla mnie procesem uczenia się i doceniam opinie tych, którzy to czytają. Zapraszam wszystkich, którzy czytają, aby pomogli mi ulepszyć moje historie. Mam nadzieję, że kiedy historia Angeli się skończy, wrócisz i przeczytasz wszystkie sekcje i zobaczysz, jak to wszystko się układało. Teraz zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie powinienem był wcześniej ujawnić cygańskie dziedzictwo Angeli.

Powinienem był trochę o tym, jak tworzyła zaproszenia. Powinienem był zacząć każdą historię od otrzymania zaproszenia przez każdą osobę, a następnie zobaczyć, jak to zaproszenie wpływa na nią. Zamiast wracać i pisać to od nowa, po prostu pomyślałem, że zostawię tutaj notatkę, aby poinformować cię, że chcę zacząć bez znajomości „mocy” Angeli i pozwolić, aby historia się rozwinęła.

Chciałem też, żebyś wiedział trochę o każdej postaci, zanim dotrzemy na imprezę. Dziękuje za przeczytanie. Mam nadzieję, że będziesz kontynuować….

Podobne historie

Droga na zachód

★★★★(< 5)

Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…

🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629

Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że ​​nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Tori - Część 1: Zadłużenie

★★★★★ (< 5)

Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…

🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436

Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Fantasy Stranger

★★★★(< 5)

Nieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…

🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231

To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat