Mała czerwona czapka

★★★★★ (< 5)
🕑 24 minuty minuty Niechęć Historie

Dawno, dawno temu żyła sobie cudowna osiemnastoletnia dziewczyna, kochana przez wszystkich. Przez kobiety i dziewczęta, ponieważ była tak miła i uprzejma dla wszystkich i nigdy nie traciła panowania nad sobą, przez mężczyzn, ponieważ była absolutnie piękna, z ciemnobrązowymi włosami do ramion, niesamowitymi zielonymi oczami, fantastycznym drobnym ciałem i dużymi cyckami, a przez chłopcy z powodu powyższego plus fakt, że była bardzo przyjazna do tego stopnia, że ​​była dość łatwa. Ale przede wszystkim była kochana przez babcię, która miała znacznie lepsze pojęcie o tym, co ją uszczęśliwia niż jej rodzice, i była jedyną osobą, której dziewczyna mogła naprawdę zaufać. Kiedyś dała jej małą czapeczkę z czerwonego aksamitu, która tak jej pasowała, że ​​zawsze ją nosiła. Dlatego nazywano ją „Małą Czerwoną Kapeluszką”.

Pewnego dnia jej mama powiedziała do niej: „Chodź Czerwona Kapeluszku, oto kawałek ciasta i butelka wina. Zanieś je swojej Babci, jest chora i słaba, a zrobią jej dobro. robi się gorąco, a jak idziesz, idź spokojnie i spokojnie i nie uciekaj ze ścieżki, bo możesz spaść i stłuc butelkę, a wtedy babcia nic nie dostanie. „Będę bardzo ostrożna”, powiedziała Czerwona Kapeluszka do swojej matki i poszła do swojego pokoju, aby się przebrać. Lubiła nosić czerwień, która dopełniała jej zielone oczy, więc założyła nową krótką spódniczkę w czerwoną kratę, którą chciała pokazać swojej Babci, a ponieważ było lato, białą bluzkę z krótkim rękawem, rozpiętą aż do dekoltu.

Wkładając ciasto i wino do swojej torby (czerwonej, oczywiście), dodała nowe czerwone sandały na wysokim obcasie, wsunęła się w tenisówki, a na koniec zaplątała włosy w dwa grube warkocze po obu stronach głowy schodząc na ramiona i wkładając czerwoną czapkę. Babcia mieszkała w lesie, cztery mile od wioski, i kiedy Czerwony Kapturek wszedł do lasu, duży, śniady mężczyzna, z długimi, brudnymi paznokciami, ciemnymi bokobrodami, które podkreślały jego niezwykle duże, częściowo zakończone szpiczaste uszy. z natury, a częściowo w wyniku poprzednich walk, spotkał ją długi nos skrzywiony od kilkukrotnego złamania i włosy na ramionach, które wystawały z rękawów poszarpanej koszuli, którą miał na sobie. Był okrutnym przestępcą, właśnie uciekł z więzienia, znany swoim braciom i władzom jako „Wilk” zarówno ze względu na swój wygląd, jak i przemoc. Czerwony Kapturek nie wiedział, jakim jest złym stworzeniem, i wcale się go nie bał.

— Dzień dobry, Czerwony Kapeluszu — powiedział. „Dziękuję uprzejmie, sir. Skoro znasz moje imię, dlaczego nie powiesz mi swojego?” „Jestem tu znany jako Wilk. Dokąd tak wcześnie, Czerwony Kapeluszu?” "Do mojej babci, panie Wilk." "Co masz w swojej torbie?" "Ciasto i wino.

Wczoraj był dzień pieczenia, więc biedna chora Babka ma mieć coś dobrego, żeby ją wzmocnić." „Gdzie mieszka twoja babcia, Czerwona Kapeluszku?” — Dobre dwie mile dalej w lesie. Jej dom stoi pod trzema dużymi dębami, a orzechy są tuż pod nimi. Z pewnością musisz o tym wiedzieć — odparł Czerwony Kapturek. Wilk pomyślał sobie, co za delikatne młode stworzenie.

Co za smakowita cipka, jej seksowne białe nogi odsłonięte od górnej trzeciej części uda w dół, czerwone usta, nagie białe ramiona i wspaniała para cycków w tej ciasnej, lekkiej bluzce, będzie lepsza do ruchania niż stara kobieta. Muszę działać podstępnie, aby złapać jedno i drugie. Przeszedł więc przez chwilę obok Czerwonego Kapturka, a potem powiedział: „Patrz Czerwony Kapturek, jak piękne są tu kwiaty. Dlaczego się nie rozejrzysz? Ja też wierzę, że ty Nie słuchaj, jak słodko śpiewają małe ptaszki.

Idziesz poważnie, jakbyś szedł do szkoły, podczas gdy wszystko inne tutaj w lesie jest wesołe. Mała Czerwona Kapeluszka podniosła oczy, a kiedy zobaczyła promienie słońca tańczące tu i ówdzie między drzewami i piękne kwiaty rosnące wszędzie, pomyślała, przypuśćmy, że wezmę babci świeżego gacie. Jej też by to zadowoliło.

Jest tak wcześnie, że dotrę na czas. Pobiegła więc ze ścieżki do lasu w poszukiwaniu kwiatów. A ilekroć wybrała jednego, wydawało jej się, że widzi jeszcze ładniejszy dalej, i biegła za nim, i tak coraz głębiej zagłębiała się w las.

Tymczasem Wilk pobiegł prosto do domu Babki i zapukał do drzwi. "Kto tam?" „Mała Czerwona Czapka”, odpowiedział Wilk. "Przynoszę ciasto i wino. Otwórz drzwi." „Podnieś zasuwkę”, zawołała Babcia, „Jestem za słaba i nie mogę wstać”. Wilk uniósł rygiel, drzwi się otworzyły i bez słowa poszedł prosto do łóżka Babci, zakneblował ją i związał, związał i wtoczył pod łóżko.

Potem włożył jej ubranie, ubrał się w jej czapkę i koszulę nocną, położył się do łóżka i zaciągnął zasłony. Mała Ruda jednak biegała w kółko, zbierając kwiaty, dopóki nie znalazła pięknego, małego miejsca w nakrapianym cieniu, obok brzęczącego strumienia. Zdając sobie sprawę, jak daleko przeszła, usiadła na mchu, by odpocząć. Mech był tak wygodny, że nie mogła oprzeć się pokusie położenia się na nim i wkrótce zaczęła śnić na jawie.

Jej myśli krążyły wokół chłopaka, którego obecnie kochała, trzy lata starszego od niej, ale który wykazał zainteresowanie nią. Wyobraziła sobie, jak się całują, jego dłonie badają jej ciało, a kiedy to robiła, jej ręce powędrowały tam, gdzie sobie wyobrażała, że ​​to zrobi, muskając jej brzuch, a potem boki piersi. Jej dłonie chwyciły swoje duże cycki i delikatnie je ścisnęły, przebijając twardniejące sutki przez materiał stanika i bluzki między kciukiem a palcem wskazującym.

Czując się teraz dość napalona i ciesząc się tym na zewnątrz, lekkim wietrzykiem chłodzącym ją i plamkami słońca wpadającymi przez liście, aby ją ogrzać, a nie w swoim pokoju czy łazience, powoli rozpinała górę spódnicy. Trzymając lewą rękę na piersi, wsunęła prawą rękę pod pasek majtek, przez cienki krzak włosów łonowych do wilgotnej pochwy. Kładąc trzeci i przedni palec po obu stronach łechtaczki, by ściągnąć kaptur, zaczęła powoli stukać go środkowym palcem, wyobrażając sobie, że to chłopiec robi to swoim językiem. Wzdychając z zadowoleniem, Mała Czerwona Czapeczka przyspieszyła stukanie, jęcząc z przyjemności wystrzeliwującej z jej krocza, a następnie, zanurzając palce w teraz mokrej dziurze, użyła soku z cipki jako nawilżenia i zaczęła delikatnie pocierać łechtaczkę. Wyginając plecy, Mała Czerwona Czapeczka jęknęła głośno, przestraszając pobliskiego ptaka i wsunęła lewą rękę również w majtki.

Nakładając dodatkowy nacisk na jej masowanie, wkrótce doszła do szczytowania. Przez kilka minut Czerwona Kapeluszka leżała w post-orgazmicznym oszołomieniu, zlizując sok z palców, gdy nagle przypomniała sobie swoją Babcię. Szybko poprawiła wilgotne majtki, zapięła spódnicę, wycierając o nią palce, wstała, wsunęła bluzkę, wzięła czapkę i koszyk i ruszyła w drogę do Babci. Zanim skręciła w ostatni zakręt, zatrzymała się, by zamienić tenisówki na sandały na wysokim obcasie w torbie, chcąc wyglądać jak najlepiej dla babci. Zdziwiła się, że drzwi chaty stoją otwarte, a kiedy weszła do pokoju, miała takie dziwne uczucie, że powiedziała do siebie: ojej, jak nieswojo czuję się dzisiaj, a innym razem lubię przebywać z Babcią tak bardzo, a ona powiedziała mi o masturbacji, więc nie muszę się wstydzić.

Zawołała „Dzień dobry”, ale nie otrzymała odpowiedzi. Poszła więc do łóżka i odsunęła zasłony. Leżała tam jej Babka z czapką naciągniętą daleko na twarz i wyglądała bardzo dziwnie. „Witaj Babciu, oto ciasto i wino, które pomogą Ci poczuć się lepiej”.

Wyjęła je z torby i położyła na stole. „I zobaczyć moje nowe buty? Czyż nie są wspaniałe?” Babcia nie odpowiedziała, więc przyjrzała się bliżej. „Och, babciu”, powiedziała, „jakie masz duże uszy”.

„Tym lepiej cię słyszeć, moje dziecko”, brzmiała odpowiedź. "Teraz mam dla ciebie niespodziankę." "Och, co to jest, kolejna sukienka?" - To niespodzianka, moja droga. A teraz rozbierz się dla babci, dobrze? Zrobiła to, wcale nie myśląc, że to dziwne, ponieważ jej babcia lubiła dawać jej ubrania i cieszyła się, gdy przymierzała je Czerwona Kapeluszka. Więc pozwoliła, by jej czerwona spódniczka w szkocką kratę spadła na podłogę, rozpięła bluzkę i dołączyła do spódnicy, po czym wyszła ze sterty ubrań w szpilkach, czerwonej czapce i białej bieliźnie. Podeszła bliżej do łóżka, wpatrując się w Babkę, na wpół oślepioną promieniami słońca.

„Ale babciu, jaki masz duży nos”, „Tym lepiej cię powąchać, moje dziecko”, nadeszła odpowiedź. „I czuję, że byłaś niegrzeczną dziewczyną w lesie!” „Och babciu, to było tylko małe”, zachichotała, „to taki piękny dzień, że nie mogłam się oprzeć”. - Tak, teraz możesz zdjąć te wilgotne majtki i ten stanik. Wciąż zawstydzona dedukcją babci, Czerwona Kapeluszka bezmyślnie zdjęła majtki i stanik, a jej duże piersi podskakiwały, gdy były uwalniane, i rzuciła je wraz z innymi jej ubraniami.

Stojąc teraz nago, nie licząc czerwonej czapki i czerwonych sandałów na wysokim obcasie, z paskami owiniętymi wokół kostek, zrobiła kolejny krok w kierunku babci. — Ale babciu, jakie masz wielkie oczy — powiedziała. - Lepiej cię widzieć, moja droga. Teraz proszę się odwróć.

Zdziwiona, zrobiła to i poczuła, jak Babka głaszcze ją po plecach i ściska jej pośladki. „Ale babciu, jakie masz duże dłonie”. - Lepiej cię przytulić. Myślę, że nadszedł czas, abyś nauczyła się, czego oczekiwać od młodych mężczyzn.

Chodź i usiądź tutaj na wezgłowiu, moje dziecko, jestem za słaby, żeby wstać z łóżka. Stając się coraz bardziej zdezorientowana, jak jej babcia opowiadała jej dawno temu o chłopcach, i była jedynym członkiem rodziny, któremu powiedziała o utracie dziewictwa, ale nie chcąc denerwować babci, Mała Czerwona Kapeluszka wdrapała się na łóżko na wysokich obcasach i ustawiła się zgodnie z instrukcją. Babcia przetoczyła się na przód, z głową między nogami Czerwonego Kapturka. „Och, ale babciu, jakie masz duże usta i język”.

– Lepiej cię zjeść na mieście. I ku wielkiemu zaskoczeniu dziewczyny, jej babcia zaczęła lizać jej cipkę jak pies zajadający się posiłkiem. Język lizał jej srom, przesuwając się w górę jej szczeliny, a następnie nad łechtaczką, poruszając się tam iz powrotem niesamowicie szybko, dopełniając zaskakująco szorstkie i kłujące usta. Była prostą dziewczyną, więc choć na początku czuła się trochę dziwnie z powodu tego rodzaju uwagi ze strony swojej Babci, nie kwestionowała tego, bo przecież ją kochała i cały czas dawała jej buziaki, czemu nie tam na dole ? Ponieważ nic nie mogła na to poradzić, Czerwona Kapeluszka po prostu zamknęła oczy i oparła się o ścianę, by się tym nacieszyć.

Gorący, wilgotny oddech był w jej kroczu i mufce, wielkie dłonie sięgały, by ścisnąć jej piersi. W mgnieniu oka jęczała i pchała się, gdy duża głowa między jej nogami doprowadzała ją do orgazmu. „Teraz zejdź z łóżka i uklęknij na podłodze”.

Mała Czerwona Kapeluszka tak zrobiła, jej głowa była zamroczona od orgazmu. Klęcząc przy łóżku, ze zdumieniem zobaczyła odrzuconą pościel i unoszące się z niej ciało. To, co myślała, że ​​było jej babcią, ściągnęło koszulę nocną. „Och, babciu, co za strasznie dużego… masz kutasa! Hej, nie jesteś…” „Tym lepiej pieprzyć cię z moją ukochaną!” "Oh!" Mała Czerwona Kapeluszka była tak zaskoczona, że ​​znalazła Wilka w ubraniach swojej babci, że nie mogła wymyślić nic innego do powiedzenia.

Kiedy początkowy szok minął, nie mogła oderwać wzroku od kutasa – w końcu pomyślała, że ​​wcześniej wydawał się miły, a ja kocham seks, więc nie może boleć, prawda? Może był przyjacielem Babki, którą zaprosiła, żeby ją zaskoczyć. A ja jestem bardzo napalona od lizania. "OK, możesz mnie pieprzyć." Wilk odwarknął: „Najpierw musisz to ssać!” I ledwie Wilk to powiedział, złapał Czerwonego Kapturka za głowę i przyciągnął ją do pachwiny. Ledwie będąc w stanie zrobić cokolwiek innego, wzięła ogromnego potwora do ust.

Był znacznie większy niż ten, do którego była przyzwyczajona, miał co najmniej dwa cale grubości, ponad dziesięć długości i ciemny, pulsujący fiolet na końcu. Mimo to Wilk wydawał się reagować w ten sam sposób, kiedy ssała końcówkę, a następnie lizała całą długość trzonu, wdychając jego zwierzęcy zapach, a następnie z powrotem w górę, by ponownie ssać końcówkę. Spływając po brodzie, nabrała trochę śliny w dłoń i zaczęła masturbować kutasa, obie ręce wokół trzonu z przerwą między nimi i nadal mogąc dopasować usta na końcu. Zaciskając mocno ręce i pocierając w górę iw dół, ssąc tyle kutasa, ile zmieściło się w jej ustach, poczuła się podniecona tą dziwaczną sytuacją, patrząc w górę na Wilka, nie noszącego już czapki babci. Jednak Wilk nie był w nastroju do zmysłowości i kazał jej przyspieszyć.

Mała Czerwona Kapeluszka ssała mocniej, kołysząc głową i rękami w górę iw dół penisa tak szybko, jak tylko mogła, aż poczuła pulsowanie. Wilk trzymał ją w pozycji, pouczając ją, by dalej go masturbowała, czubek jego kutasa spoczywał na jej języku tuż w jej ustach, podczas gdy od czasu do czasu ssała i lizała spód. Nagle, z jękiem Wilka, dziewczyna znalazła się z ustami pełnymi spermy, pokrywając jej język dziwnym, gorzkim posmakiem, trochę kapiąc z kącika ust. Ponieważ nie mogła poruszyć głową, próbowała przełknąć, ale nie mogła się wiele pozbyć, ponieważ fallus nie pozwalał jej zamknąć ust, a wkrótce dołączyły do ​​nich kolejne, przelewając się kaskadą w dół jej podbródka.

Więcej uderzyło w jej górną wargę i spłynęło gęstym, lepkim strumieniem po brodzie i do dekoltu. Wilk chwycił od niej swojego kutasa, trzymając ją w pozycji za warkocz jedną ręką, przewracając jej czapkę na bok i rozpryskując resztę swojego ładunku na jej policzki i nos, kilka kropel rozpryskuje się na jej drugim warkoczu, wbijając się w nią. Ciemno brązowe włosy. Mały Czerwony Kapturek, myśląc, że to już to, kiedy Wilk puścił i usiadł na łóżku, odwrócił się i zaczął się czołgać.

Ale ku jej zaskoczeniu za nią warknął i rzucił się na jej plecy, jego kończyny z łatwością utworzyły klatkę wokół niej, i warknął: „Jeszcze nie skończyłem, moje dziecko” do jej ucha. Poczuła, jak dziesięciocalowy kij uderza jej po wewnętrznej stronie ud i niecierpliwie przygotowywała się na to, co wiedziała, że ​​się wydarzy. Jednak nadal krzyczała częściowo z szoku i żądła, jakie jej to sprawiło, ale także dziwnie z przyjemności, gdy dwa cale mięsa zmusiły ją do otwarcia cipki i wbiły się do środka.

Jego włosy na piersi przycisnęły się do jej nagiej skóry i mimo jej oczu była mocno zaciśnięta, czuła jego gorący oddech w uchu, a jego muskularne, owłosione nogi wbijały się w jej tyłek, gdy pieprzyła ją mocniej i szybciej niż ktokolwiek, kogo kiedykolwiek doświadczyła, sprawiając, że krzyczała i jęczała, początkowo niespójnie, ale potem o więcej, ponieważ pozwoliła sobie na cieszenie się monstrualnym kutasem posuwającym jej ciasną cipkę. Wilk uderzał w jej cipkę jak wiertarka pneumatyczna, ale ponieważ już dochodził, zajęło mu to trochę czasu, aby to zrobić ponownie. Z drugiej strony Mała Czerwona Kapeluszka przeżywała orgazm po trzech minutach, jej łokcie uginały się, gdy szlochała w ekstazie, jej splecione włosy tworzyły poduszkę i sięgnęła do tyłu, by pomasować łechtaczkę. Była tak podniecona, że ​​gdy Wilk wytrysnął drugi raz, tym razem w jej cipkę, znów ją wzburzył, wołając o więcej.

Ku jej zdumieniu Wilk zgodził się. Cofając się z brudnymi rękami na jej plecach, wycofując się z odgłosem ssania w trakcie orgazmu, spryskał jej odbyt nasieniem, spływając w dół, by zmieszać się ze strumieniem spermy wypływającym już z jej wciąż rozszerzonej pochwy na podłogę i do niej. czarne włosy łonowe. Na szczęście była zrelaksowana, w przeciwnym razie to, co wydarzyło się później, byłoby bardziej bolesne.

Wilk wbił się głęboko w jej tyłek, około osiem cali kutasa o grubości dwóch cali pojawiał się tam, gdzie wcześniej nie był żaden kutas, osiemnastolatka trzymana przez ręce Wilka na jej ramionach krzyczała z szoku. Mała Czerwona Kapeluszka nigdy nie słyszała o seksie analnym, nie mówiąc już o rozmyślaniu nad tym, ale wkrótce żałowała, że ​​tak jest, i żałowała, że ​​inni faceci mają taką wytrzymałość. Minutę później Wilk pieprzył jej tyłek, tak jak miał pochwę, używając spermy z poprzedniego orgazmu jako nawilżenia.

Jęczała i płakała z przyjemności, pocierając szaleńczo jedną ręką łechtaczkę i jednocześnie wpychając palce drugiej dłoni w jej cipkę. Całkowicie nowy orgazm narastał w niej, a ona zawołała Wilka, aby szedł szybciej, gdy uderzał w jej zwieracz. Trzy minuty po swoim pierwszym sraniu, Mała Czerwona Kapeluszka przyszła hałaśliwie, krzycząc dzięki Wilkowi i wypychając mu biodra z powrotem.

Przyszedł prawie natychmiast potem, wypełniając tego dnia trzeci jej otwór, a następnie spryskując resztę jej plecami i włosami, ledwo omijając jej ukochaną czapkę, spływając po czystym warkoczu, który wisiał na jej policzku, a resztę wytarł o jej twarz. W tym momencie wpadł drwal, który słyszał krzyki Czerwonego Kapelusza i który był także ojcem chłopca, którego sobie zażyczyła. Co musiał pomyśleć, widząc osiemnastolatka leżącego na podłodze w spermie z ogromnym owłosionym mężczyzną pokrytym tatuażami, zwisającym jej penisem przed twarzą w ubraniach rozrzuconych po pokoju, nie wiemy. Jednak Wilk przemknął tuż obok niego i musiał zająć się małą dziewczynką. Posadził ją na łóżku i wkrótce znalazł Babkę pod łóżkiem, a Mała Ruda zdała sobie sprawę, że musiała wszystko widzieć i słyszeć.

Czerwona Kapelusz została wyprana i ubrana, a następnie opisał, co się stało, pomijając fragmenty o zabawie, udając, że jest raczej przerażona niż podniecona, i mając nadzieję, że babcia będzie milczeć, dopóki Drwal nie odejdzie. Drwal był odpowiednio wstrząśnięty, a Babka zachowywała się podobnie, chociaż Czerwona Kapeluszka zauważyła błysk w jej oczach, więc Drwal obiecał, że później wróci i odprowadzi ją do domu, i zostawił ich. Babcia zjadła ciasto i razem wypili wino, chichocząc na temat kawałków, o których Drwal nie wiedział, a Czerwony Kapelusz był dość podniecony, zanim Drwal wrócił.

Pożegnała się z Babcią i, wciąż na wysokich obcasach, wyruszyła do domu. Około mili dalej, a ona już czuła się zmęczona chodzeniem na wysokich obcasach i zdała sobie sprawę, że zostawiła swoje tenisówki u babci. Więc usiedli na skraju. Czerwony Kapturek zauważył, że Drwal ma erekcję, więc wiedziała, dlaczego szedł trochę za nią, patrzył na jej nogi i tyłek. Kiedy rozmawiali, sprawdziła go.

Nie był zły, miał brązowe włosy i brodę, bardzo wysoki i muskularny, miał około pięćdziesięciu lat. Wreszcie, decydując, że jej dzień nie może być dziwniejszy, więc nie miało znaczenia, co jeszcze zrobi, rozpięła mu rozporki i błyskawicznym ruchem wyjęła jego penisa i uklękła między jego nogami. „Ojej, jaki masz dużego kutasa”, wykrzyknęła, patrząc na półwyprostowanego penisa, którego wyciągnęła, „jest prawie tak duży jak Wilk!” Mam nadzieję, że twój syn zajmie się tobą, dodała do siebie.

"C-co ty robisz Czerwony Kapturek?" jąkał się, bardziej zdumiony swoim szczęściem niż zszokowany jej gotowością do seksu wkrótce potem, jak sądził, zgwałcony przez znanego przestępcę, ponieważ jego żona od dawna nie żyła, a kobiety z wioski były albo wierne, albo niewarte jego zdaniem wysiłek. „Po prostu mój szczególny sposób podziękowania” – odpowiedziała i wciągnęła sztywniającego kutasa do ust. Kiedy stwardniała, stwierdziła, że ​​nie była dużo mniejsza niż ta, którą cieszyła się kilka godzin wcześniej.

Patrząc na rudą, brodatą twarz Drwala, zakręciła językiem wokół głowy, pod pochwą napletka, czując, jak rośnie. Wysuwając go z ust, lizała całą drogę w dół jego trzonu i ssała jego duże włochate jądra, a następnie pozwoliła swojemu językowi wędrować z powrotem do czubka i zatrzymała się. Wstając w sandałach na wysokim obcasie, ściągnęła majtki i wyszła z nich, po czym usiadła na jego kolanach, wbijając piersi w jego twarz. Nie wymagał dalszej zachęty i wkrótce jej bluzka się rozchyliła, stanik wsunął jej pod piersi, a jego usta ssały jej sutki.

Jego broda i wąsy otarły się szorstko o resztę jej piersi, wywołując dreszcze na jej ciele. Gdy przeniósł swoją uwagę na drugi cycek, Red-Cap poczuł, jak jej sutki są sterczące, a łechtaczka swędziała, by zwrócić na siebie uwagę, więc po niecałej minucie położyła mu ręce na głowie i jednocześnie szła w dół. do przodu, dopóki nie odchylił się do tyłu, jego ruda głowa zniknęła pod jej spódnicą w kratę.

Jęknęła, gdy jego zarost na twarzy wplótł się w jej włosy łonowe, a jego wielki, gładki język zaczął ją chlapać. Sięgając w górę, szczypała się w sutki i ściskała piersi, gdy ściskał jej pośladki pod spódnicą, gdzie jego broda stawała się coraz ciemniejsza, gdy była przesiąknięta jej sokami. Kiedy była już w pełni podniecona, Czerwony Kapturek cofnął się, jedną ręką opierając się na szerokich ramionach drwala, a drugą przytrzymując brzeg jej spódnicy, by nie przeszkadzać, uklękła i obejmując ramionami jej talię, jej, powoli opadła na niego. Teraz przyszła kolej na drwala, by sapnąć, jego oczy rozszerzyły się, gdy najciaśniejsza cipka, jaką miał, odkąd poznał swoją żonę te wszystkie lata temu, zacisnęła się wokół jego potężnego kutasa i zsunęła po nim tak daleko, jak tylko się dało.

Znalazł delikatny języczek lizający jego usta i otworzył usta, by pocałować swojego nowo odnalezionego kochanka. Ich pocałunek przerwał się, gdy Red-Cap podniosła się, a potem znów w dół płynnymi pociągnięciami, jej piersi podskakiwały przed jego oczami, gdy to robiła, i wypuszczała małe westchnienia i jęki, gdy czuła, jak wielki kutas wsuwa się i wysuwa z niej. Pozwoliła, by spódnica opadła teraz, więc żadne z nich nie widziało wejść, ale każdy, kto obserwowałby od tyłu, widziałby, jak jej wewnętrzne usta są wyciągane i ciągnące w górę wałek z każdym ruchem w górę, pozostawiając błyszczącą, mokrą smugę soku., ponieważ drwal podtrzymywał teraz jej spódnicę z tyłu, jednocześnie obejmując jej pośladki. Coraz szybciej podskakiwała, mokre dźwięki wydobywały się z ich krocza, a on nie mógł już dłużej opierać się pięknym cyckom. Pochylając się do przodu, zaczął je pożerać, sprawiając, że młoda dziewczyna jęknęła z zachwytu.

W końcu nie mogła się cofnąć dalej, więc z jego penisem wciąż w niej, przenieśli się na bardziej płaski obszar trawy, gdzie mógł położyć się z półprzymkniętymi oczami, gdy pieprzyła się. Teraz podniósł jej spódnicę, by zobaczyć, jak jego mięso zanurza się w jej czarnym krzaku, a potem spojrzał na jej najedzoną twarz, jej wielkie brązowe oczy patrzące na niego czule, jej warkocze trzęsły się pod wpływem jej ruchów, ale czerwona czapka wciąż była na swoim miejscu. Pochyliła się teraz do przodu i pozwoliła mu wykonać pracę pchnięciami miednicy w górę, rozpinając koszulę, by pocałować jego wielką owłosioną klatkę piersiową. Ostrożnie przetoczyli się, z Czerwonym Czapką teraz pod ogromnym kadłubem Drwala, ze spodniami wciąż owiniętymi wokół kostek, gdy wbijał i wysuwał kawałek drobnej dziewczynki, sprawiając, że jej piersi drżały.

Jej wspaniałe nogi zaczęły się podnosić, aż jej dwa czerwone szpilki owinęły się wokół jego koszuli, a jej kolana znalazły się na poziomie jej piersi, tworząc jaskinię z dwoma bokami jego czerwonej koszuli w kratę zwisającymi, a jego ramionami przypominającymi tułów po obu stronach i pozwalając mu wejść w nią aż do momentu, w którym jego jądra uderzały w jej tyłek. Teraz, gdy jej obie ręce były wolne, Czerwona Kapeluszka wróciła do masowania jej piersi, sapiąc i jęcząc z rozkoszy, a potem pozwoliła jednej ręce zastanowić się nad jej cipką, prześlizgując się przez jej mufkę. Przez chwilę była zadowolona, ​​czując grubego kutasa wsuwającego się i wysuwającego się między jej palcami, ale gdy poczuła narastający orgazm, zaczęła pocierać łechtaczkę okrężnym ruchem palca tak szybko, jak tylko mogła.

Jej jęki zamieniły się w płacz, a ona zamknęła oczy, ślepa na wielkiego mężczyznę, który ją pieprzył. Dźwięki, które wydała, zachęciły go do szybszego poruszania się, teraz opierając się na łokciach, by ułatwić sprawę, jego lekkie wybrzuszenie brzucha uderzało w jej. Nagle ciało Czerwonego Kapelusza zesztywniało, wygięło się pod nim i zaczęło drżeć, a ona wydała przeszywający okrzyk, a następnie westchnęła i zmieszał się z nimi kolejny krzyk, gdy uderzył ją ogromny punkt kulminacyjny. Drwal czuł, jak ściany jej cipki zaciskają się wokół jego penisa i wiedział, że to go uruchomi, a ciśnienie w jego kuli narasta nieznośnie.

"Idę, dojdę, dojdę", krzyczał, "Nie mogę dojść w tobie!" „Spuść się w moich ustach, w moich ustach” – odpowiedziała łapiąc powietrze. Więc z mokrym pyknięciem wyrwał się i w samą porę, gdy podszedł do jej twarzy, wytrysnął, strzelając w jej dekolt i szyję. Następna była bardziej skierowana, gdy desperacko przyłożył ją do jej ust ręką, ale nadal rozpylona na jej twarz, na górną wargę nos i lewe oko, prawie przyklejając je do siebie. Mała Czerwona Kapeluszka, wciąż wściekle masturbująca się, wzięła końcówkę do ust i zaczęła ssać, gdy więcej nasienia eksplodowało do jej ust na wirujący język.

Przełknęła tyle, ile mogła, ale ze względu na ilość rozpryskującą się z grubego kutasa i fakt, że nie skupiała się tylko na tym, oznaczało to, że nie była wystarczająco szybka i wkrótce przelała się, by spłynąć po jej prawym policzku . W końcu oboje zrelaksowali się, całkowicie wyczerpani, wpatrując się we wczesnowieczorne niebo. Potem Czerwona Kapelusz podniosła majtki, wytarła się do czysta i włożyła z powrotem. Wylizując Drwala do czysta, wkrótce oboje byli gotowi i wyruszyli do domu. Wkrótce potem Czerwony Kapturek poślubił syna drwala, który pracował w nocy, i zamieszkał z nimi obojgiem.

Przez wiele lat żyła w ten sposób, pieprząc męża w dzień i teścia w nocy, aż Drwal był na to za stary. Ale nawet jemu nie wiadomo, że czasami Czerwony Kapturek wychodził do lasu i był pieprzony przez największego kutasa w wiosce: Wilka. I cała czwórka była zachwycona. KONIEC..

Podobne historie

Droga na zachód

★★★★(< 5)

Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…

🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629

Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że ​​nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Tori - Część 1: Zadłużenie

★★★★★ (< 5)

Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…

🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436

Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Fantasy Stranger

★★★★(< 5)

Nieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…

🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231

To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat