Jej dominujący szef

★★★★★ (< 5)

Szef Sandry przejmuje kontrolę…

🕑 30 minuty minuty Niechęć Historie

Sandra była zakochana w swoim szefie. Cóż, jeśli nie była w nim zakochana, to z pewnością była w nim pożądana. Spojrzała przez biurko na Jona Willingdona: była jego osobistą asystentką.

Byli na swoim codziennym porannym spotkaniu, podczas którego przedstawił jej wszystko, czego wymagał od niej w ciągu dnia. Robiła notatki, ale też go sprawdzała. Miał sześć stóp i dwa cale, szerokie ramiona, silne ramiona i wąską talię. Wiedziała, że ​​często ćwiczył, ponieważ korzystał z firmowej siłowni. Miał czekoladowobrązowe oczy, wydatne kości policzkowe i mocną szczękę.

Jego kawowo-brązowa skóra była najgładszą i najbardziej nieskazitelną, jaką kiedykolwiek widziała. To niesprawiedliwe, żeby jeden mężczyzna był tak piękny. Sandra pracowała dla niego przez ostatnie dwa lata i wydawało się, że z każdym dniem pragnie go coraz bardziej.

Próbowała to zrekompensować tak chłodno, opanowanie i profesjonalnie, jak tylko mogła, ponieważ wiedziała, że ​​nigdy nie będzie mogła go mieć. Powód? Była mężatką. Zaczęła spotykać się z Peytonem, gdy miała 16 lat i wyszła za niego w wieku osiemnastu lat, zaraz po ukończeniu studiów. Był jedynym kochankiem, jakiego kiedykolwiek miała. Teraz, dziewięć lat później, wydaje się, że romans umarł.

Kiedy próbowała się wysilić i umówić z nim na romantyczne randki, wydawał się niezainteresowany. Wolałby pić z kumplami lub oglądać sport. Za każdym razem, gdy w telewizji leciało jakiekolwiek wydarzenie sportowe, ona przestawała dla niego istnieć. Nie mogła zrobić nic, by odwrócić jego uwagę. Fizycznie, kiedy porównywała swojego męża do swojego szefa, jej mąż zdecydowanie nie pasował.

Lata picia piwa dały mu jelito, które wciąż rośnie. Jego chłopięca uroda zblakła jakiś czas temu i już zaczynał tracić włosy. Pasja ich życia seksualnego również wygasła. Często nie był zainteresowany, a kiedy był, zaniedbywał grę wstępną, dochodził już po minucie lub dwóch, a potem przewracał się i kładł spać.

Później byłaby bardziej sfrustrowana. Po przyjeździe do pracy dla Jona Sandra fantazjowała o dzikim seksie z czarnym mężczyzną bez twarzy. Z biegiem czasu zdała sobie sprawę, że przypadkowy czarny mężczyzna stał się Jonem. Teraz codziennie wyobraża sobie, jak by to było z nim. Miał silną, dominującą osobowość, która pomogła mu odnieść sukces w świecie biznesu, a ona zawsze wyobrażała sobie, jak wnosi to również do sypialni.

Świadomie lub podświadomie kupowała kobiecy strój do pracy, który podkreślał jej urodę. Nawet jeśli między nią a Jonem nic nie mogło się wydarzyć, nadal chciała wyglądać dla niego jak najlepiej. Miała długie, ciemnobrązowe włosy, które zwykle układała w miękkie fale, i nosiła ubrania, które podkreślały jej krągłości.

Ostatnio nosiła coraz śmielsze ubrania: topy były za ciasne lub za niskie i spódnice coraz krótsze. Przy biurku lub przy innych osobach nosiła na wierzchu marynarkę lub sweter, ale zdejmowała je, gdy była sama z Jonem. Była teraz z nim sama i przed wejściem do jego biura rozpięła kolejny guzik obcisłej bluzki.

Spuściła wzrok z powrotem na swoje notatki, kontynuując pisanie, krzyżując przy tym nogi. Jej spódnica podjechała do góry o kilka cali, odsłaniając więcej jej gładkiego, kremowego uda. Miała nadzieję, że zauważył, ale nie podniosła głowy, żeby to sprawdzić. Odprawił ją, gdy skończył.

– Okej – powiedziała, wstając z siedzenia. „Twoje pierwsze spotkanie z Martinem Langfordem jest za 15 minut, a ja przyniosę ci kolejną kawę”. Pokiwał głową. Nalała mu filiżankę i dodała jeden cukier, tak jak lubił, i postawiła przed nim.

Pochyliła się, żeby to zrobić, ukazując jeszcze bardziej swój dekolt. Znowu nie podniosła wzroku, żeby sprawdzić, czy to zauważył. Opuściła jego gabinet i wróciła do swojego biurka. Niedługo potem otrzymali wiadomość, że ważna umowa, nad którą pracowali od miesięcy, jest zagrożona niepowodzeniem.

Druga firma usłyszała nieprzyjemne plotki i chciała się wycofać. Jon spędził dzień na telefonie i na spotkaniach, próbując kontrolować szkody. Późnym popołudniem krzyczał i warczał na większość ludzi, którzy wchodzili do jego biura. Sandra spojrzała ze współczuciem na różnych pracowników firmy, którzy mieli pecha, że ​​stali się obiektem gniewu Jona. Została również obszczekana, ale jej to nie przeszkadzało.

Wiedziała, jak bardzo był zestresowany. O godzinie 17:00 stało się oczywiste, że nie zbliżają się do końca dnia pracy. Sandra zadzwoniła do męża, żeby poinformować go, że musi zostać do późna.

Peyton brzmiał obojętnie. Kilka godzin później sytuacja zaczęła się uspokajać. Weszła do biura Jona i zobaczyła, że ​​w końcu jest sam i nie rozmawia przez telefon.

Jego marynarka była zdjęta, mankiety i kołnierzyk rozpięte, z podwiniętymi rękawami odsłaniającymi silne przedramiona. Siedział z powrotem na krześle z zamkniętymi oczami. Wyglądał na zmęczonego, ale wciąż bardzo seksownego.

Podeszła do niego. „Przepraszam, Jon, mam tylko jeszcze jeden dokument do podpisania”. Pochyliła się, żeby położyć papiery na jego biurku. - Na litość boską! Mam dość - warknął na nią i złapał ją za ramię. Była w szoku; nigdy nie tknął jej palca.

"O czym mówisz?". Wskazał na twoje piersi, które groziły wylaniem się z jej topu. „Mam dość tego, jak się ze mnie droczysz!”.

Westchnęła. Właściwie zapomniała o swoim odsłaniającym topie. Włożyła sweter, kiedy wpadł w zły humor, ale zdjęła go, kiedy zrobiło jej się ciepło. „N-nie! Nigdy nie chciałem…”.

„Nie zaprzeczaj, ty dziwko! Kręcisz się tu w ciasnych ciuchach, pochylając się cały czas, żeby pokazać mi swoje duże cycki i okrągły tyłek. W końcu dam ci to, o co prosiłeś dla." Próbowała ściągnąć bluzkę, ale zatrzymał ją i rozsunął obie strony. Guziki odskoczyły i poleciały w każdą stronę. Spojrzał w dół na jej piersi w ledwo widocznym staniku, który również szybko zdjął. Krzyknęła, kiedy jej piersi zostały uwolnione, odbijając się od siły, której użył do ściągnięcia jej stanika.

Próbowała się zakryć, ale chwycił jej nadgarstki jedną ze swoich dużych dłoni i uniósł je, by napawać wzrok jej piersiami. Były duże, okrągłe, bez śladu zwisania. Jej sutki były ciemne i wielkości srebrnych półdolarówek. Drugą ręką uderzył ją w cycki.

Krzyknęła, ale ich podskoki i kołysanie zachwyciły go. Następnie sięgnął, by pieścić jej cycki. Próbowała odsunąć ręce, ale był o wiele silniejszy. Zresztą nie starała się zbytnio.

To była jej największa fantazja, która się spełniła, ale zjadło ją poczucie winy. „Nie, nie, nie, nie! Proszę przestań!” błagała. „Nie mów mi, że tego nie chcesz”. „A-ale ja jestem żonaty!”. – Cóż, w takim razie twój mąż nie radzi sobie dobrze, dając ci to, czego potrzebujesz.

On miał rację! Skąd wiedział? Zamknęła oczy, by delektować się dotykiem jego dłoni na jej piersiach, jego palców dotykających jej sutków. – Na kolana – rozkazał, jego duża dłoń zacisnęła się na jej ramieniu i popychała ją w dół, aż posłuchała. Rozpiął spodnie i wyjął swojego potwornego kutasa. Dyszała! To był największy kutas, jakiego kiedykolwiek widziała w swoim życiu (nie żeby widziała ich wielu). Wpatrywała się w to, całkowicie sparaliżowana.

Z łatwością był dwa razy dłuższy i grubszy niż jej męża. Był tak duży, piękny i potężnie wyglądający, że nie mogła się powstrzymać przed oblizaniem ust w oczekiwaniu. – Chcesz to ssać, prawda? szydził z niej. Wiedząc, że zdradza męża, ale wciąż nie mogąc się powstrzymać, skinęła głową.

„Powiedz to, ty dziwko! Powiedz, że chcesz ssać mojego fiuta!”. Poniżał ją, a ona to podniecała! Co było z nią nie tak? „Proszę, pozwól mi ssać twojego wielkiego kutasa” – błagała, tak jak tego chciał. "Jak bardzo tego chcesz?". „Naprawdę źle! Proszę, pozwól mi to ssać!”. Z pomrukiem satysfakcji wsunął swojego penisa w jej chętne usta.

Otworzyła się tak szeroko, jak tylko mogła, i nie była w stanie wziąć nawet połowy jego długości. Próbowała to nadrobić z entuzjazmem, używając języka tak bardzo, jak tylko mogła. Uwielbiała jego kutasa najlepiej jak potrafiła, jej szczęka była rozciągnięta tak szeroko, jak tylko mogła. "Ssij moje jaja." Posłuchała i wzięła do ust tyle jego sporych rozmiarów jąder, ile tylko mogła, i ssała je.

Nigdy nie była tak podniecona przez robienie loda. Jej majtki były przemoczone. Po kilku minutach chwycił tył jej głowy i poprowadził jej usta z powrotem do jej penisa, wbijając go w nią.

Pisnęła, gdy jego kutas uderzył w tył jej gardła, ale zignorował ją, kontynuując ruchanie jej ust. jego wielki kutas. „Kochasz mojego wielkiego, czarnego kutasa, prawda?”. Jej usta były pełne, ale odpowiedziała głową.

Jej skóra głowy była obolała od tego, jak ciągnął ją za włosy, a jej szczęka bolała od wielkości jego penisa, ale jego szorstkie traktowanie jej było podniecające. „Hmmm, wyglądasz tak dobrze na kolanach, topless, z ustami owiniętymi wokół mojego dużego fiuta. Tak właśnie powinniśmy od teraz prowadzić nasze poranne spotkania.” Myśl o codziennej obsłudze jego wspaniałego kutasa wywołała w niej dreszczyk emocji. Chwytając ją za włosy, chrząknął, gdy wepchnął się głębiej w jej soczyste usta, gdy schodził do jej gardła. Pisnęła, gdy jego gorąca sperma wypełniła jej usta.

Próbowała się wyrwać, ale on jej na to nie pozwolił. Zamiast tego przełknęła ślinę, ponieważ nie miała wyboru. Wysunął się z jej ust po tym, jak skończył w nią tryskać. Wciąż klęczała i dyszała, kiedy podniósł ją z powrotem na nogi.

Obrócił ją tak, że stała twarzą do jego biurka. Przycisnął przód swojego ciała do jej pleców, jego ręce złapały jej cycki. Ściskał je i masował.

Podniósł je, aby sprawdzić ich wagę, a następnie upuścił je, by zobaczyć, jak odbijają się z powrotem na miejsce. „Jesteś tylko białą dziwką, która kocha czarnego kutasa, prawda?” Nie był delikatny, kiedy szczypał jej sutki. Krzyknęła, ale kiedy to zrobił, dreszcze przyjemności wystrzeliły z jej sutków na całe ciało. Stwardniały w ciasne, bolesne szczyty, wystające na co najmniej pół cala.

Oparł wciąż twardego penisa o jej tyłek. Instynktownie wystawiła tyłek, żeby się cofnąć. „Czyż nie?!” Zażądał.

„Tak! Tak! Uwielbiam twojego wielkiego, czarnego kutasa!” Słowa po prostu wypłynęły z jej ust. Była tak pełna pożądania, że ​​powiedziałaby wszystko, czego by chciał, żeby tylko nie przestał. Jego lewa ręka pozostała na jej piersiach, podczas gdy jego prawa powędrowała w dół, by objąć jej nogę, powoli przesuwając się w górę, podnosząc również jej krótką spódniczkę. Jego palce weszły pod jej majtki i zanurzyły się w jej mokrej cipce.

„Chcesz, żeby moja ciasna, mokra cipka była ruchana przez mojego wielkiego kutasa, prawda?”. „Tak, proszę, zerżnij mnie swoim wielkim narzędziem. Moja cipka tak bardzo tego potrzebuje!”. Włożył swoje duże palce głęboko w jej ciasną cipkę, a ona prawie doszła na miejscu. – Białowłosy fiut twojego męża nie robi tego za ciebie, prawda? Jego palce wchodziły i wychodziły z jej cipki, a ona poruszała się w górę i w dół, ujeżdżając jego palce.

Czułem się tak dobrze! Tylko jego palce były lepsze niż penis jej męża. Jęknęła. „Nie! Tylko twoja wystarczy.

Jest taka duża, potężna i piękna. Proszę, pieprz mnie nią!”. „Rozłóż nogi” – rozkazał, a ona wykonała polecenie i pochyliła się nad jego biurkiem, kładąc dłonie płasko na powierzchni, by się podeprzeć. Jego ręce powędrowały do ​​jej tyłka, by podnieść jej spódnicę. Zerwał jej skąpe stringi z jej ciała i zrównał swojego penisa z jej rozcięciem.

Drażnił ją czubkiem jej ociekającej cipki. "Błagaj mnie.". „Proszę, pieprz mnie! Pieprz mnie swoim masywnym kutasem. Zrób ze mnie swoją uległą zabawkę do ruchania.

Zrobię wszystko, co chcesz, tak długo, jak pieprzysz moją napaloną cipkę!”. Z trudem wbił się w nią jednym szybkim ruchem. Krzyczała.

Wydawał się dużo większy, niż wyglądał, a już wyglądał na masywny. Nie wiedziała, że ​​może czuć się tak rozciągnięta, ale uwielbiała to. "Tak! Tak! Pieprz mnie swoim wielkim, czarnym kutasem. Uwielbiam to! Pieprz mnie mocno!" Mogła być przez niego pieprzona na zawsze. Była w absolutnym szczęściu.

Posłuchał i pieprzył ją bezlitośnie, kochając jej ciasną cipkę ściskającą go. Pieprzyła się z nim, wypychając swój tyłek do tyłu, by spotkać się z nim przy każdym pchnięciu, tak że jego kutas był głęboko osadzony w jej ciepłej, mokrej cipce. Doszła w mgnieniu oka, płacząc, gdy jej cipka zacisnęła się i pulsowała, gdy zalały ją fale spazmów. „Eeeeeeeeeeeeeiiiiiiiiiiii! Dochodzę!” – krzyczała, ale daleko mu było do skończenia. Wciąż ją taranował, czasem wolno i głęboko, a czasem mocno i szybko.

Był jak maszyna, nigdy się nie męczył, podczas gdy ona przygotowywała się do następnego orgazmu. Pieprzył ją przez ponad pół godziny, podczas gdy ona przychodziła raz po raz. Jego kutas nigdy nie złagodniał, nigdy się nie wahał. Uznano to za odpowiednik olimpiady seksualnej dla niej, której sesje z mężem trwają zwykle tylko pięć minut od początku do końca. Kiedy w końcu się od niej odsunął, myślała, że ​​skończył, ale on po prostu przekręcił ją tak, że leżała z powrotem na biurku, żeby mógł ponownie się w niej zanurzyć.

Bawił się jej cyckami: ściskał je i masował, a potem obracał jej sutki między palcami. Miała niezliczone orgazmy i myślała, że ​​nie może mieć kolejnego, ale się myliła. Chwycił jej nogi i podniósł je na swoje ramiona, trzymał jej biodra i zaczął ją pieprzyć na dobre, ponownie nabierając prędkości po okresie spowolnienia.

Zaczyna jęczeć. Sięgnął między jej nogi, by pogłaskać i uszczypnąć jej łechtaczkę. Znowu eksplodowała. Mruknął, idąc z nią. To był najbardziej fantastyczny seks, jaki kiedykolwiek miała w swoim życiu.

Orgazmy były oszałamiające. Teraz dręczyło ją poczucie winy. Posprzątała najlepiej jak potrafiła w damskiej toalecie za pomocą papierowych ręczników, ale teraz wciąż czuła więcej spermy Jona wyciekającej z jej cipki, kiedy weszła do domu. Cieknąca sperma bardzo przeszkadzała jej w drodze do domu, gdy próbowała przećwiczyć spowiedź przed mężem.

Dziewięć lat małżeństwa w błocie po jednym gorącym incydencie w biurze. Wzięła ogromne westchnienie, kiedy weszła do salonu w poszukiwaniu męża. Zamiast widzieć go siedzącego na kanapie, co jest jego normą, zauważyła, że ​​nakrywa do stołu.

"Co to jest?" Zapytała. Peyton podniósł wzrok. „Hej, to był długi dzień w biurze.

Ponieważ tak ciężko pracowałeś, zrobiłem makaron na obiad”. – Ty naprawdę gotowałeś?! Nie gotował od lat. Wzruszył ramionami. „To nie jest fizyka jądrowa”.

Podał jej jedzenie i nalał jej ulubionego czerwonego wina. Spojrzała w dół na swój wspaniały posiłek i poczuła się absolutnie nieszczęśliwa. "Co jest nie tak?" On zapytał.

– Ja… – przełknęła z trudem, czując, że jej gardło się zamyka. Musiała się przyznać. Po prostu musiała, ale w ostatniej chwili stchórzyła.

"Nic. Wygląda naprawdę dobrze." Zjadła posiłek, ale poczuła się jak kamień w żołądku. Peyton chciała uprawiać seks tej nocy, ale błagała, mówiąc, jaka jest zmęczona. Seks z nim i innym mężczyzną tej samej nocy wydawał się jej bardziej zdradą. Musiałaby po prostu być silna i nigdy więcej nie pieprzyć się z Jonem! Tak jak poprzedniego wieczoru musiała ćwiczyć przemówienie do męża, tak zaczęła ćwiczyć nowe przemówienie do Jona.

To był błąd, nigdy nie powinien się wydarzyć i nigdy się nie powtórzy. Była mężatką, a to zrujnowałoby ich związek zawodowy. Do pracy nosiła konserwatywne spodnie. Była zdenerwowana, kiedy następnego ranka weszła do biura Jona.

Zobaczył jej strój i zachowanie i posłał jej sardoniczne spojrzenie, jakby wiedział, co próbuje zrobić. „Jon, muszę z tobą porozmawiać”. Nic nie powiedział i dalej na nią patrzył. Jego powolny wzrok zaczął się od czubka jej głowy i powędrował w dół.

Każdy centymetr, na którym spoczął jego wzrok, mrowił świadomością. Nagle zrobiło jej się ciepło. Jej ubrania wydawały się zbyt szorstkie przy jej zbyt wrażliwej skórze. Jej piersi wydawały się puchnąć, a sutki stwardniały, napierając na stanik. Jej usta rozchyliły się, gdy zaczęła ciężej oddychać.

To wszystko, a on nawet nie dotknął jej palcem! Nie powiedział ani słowa! Próbowała przypomnieć sobie swoją przemowę, ale jej umysł był całkowicie pusty. Urzekły ją jego intensywnie brązowe oczy. "Rozbieraj się.".

Jego rozkaz ją uruchomił. Zdejmij jej ubranie! Ona nie może tego zrobić; To ostatnia rzecz, którą chciała zrobić, prawda? Spojrzała na niego. Nie tylko był wspaniały, ale jego dominująca osobowość wymagała posłuszeństwa. Wiedziała, że ​​to źle, ale jej palce poruszały się z własnej woli i błądziły, rozpinając jej kurtkę. Pozwoliła jej zsunąć się z ramion na podłogę.

Następnie przyszła jej bluzka, spodnie, stanik i majtki, aż stanęła przed nim naga. Po jego pełnym uznania spojrzeniu poznała, że ​​podobało mu się to, co zobaczył. Była wdzięczna za te wszystkie zajęcia jogi i pilatesu.

"Obróć się.". Była jednocześnie zdenerwowana i podekscytowana. Poczuła się trochę niepewnie na nogach, gdy powoli się odwróciła.

Czuła, jak jego wzrok płonie na jej ciele, zwłaszcza na jej tyłku. – Obracaj się dookoła – powiedział po tym, jak nasycił oczy jej tyłkiem. Posłuchała.

„Podejdź do mojego biurka. Pochyl się do przodu”. Oparła ręce na jego biurku, podobnie jak poprzedniego dnia. Wciąż miała na sobie szpilki, więc jej tyłek sterczał w powietrzu.

W końcu wstał z krzesła i obszedł biurko, by stanąć za nią. Drżała w oczekiwaniu: zamierza ją przelecieć jak wczoraj. Jej cipka była mokra.

Nigdy w życiu nie była tak podniecona, a on nawet jej jeszcze nie dotknął! Czuła bijące od niego ciepło, gdy stał za nią. Opierała się odepchnięciu tyłka, by nawiązać z nim kontakt. Wziął palec wskazujący i prześledził długość jej kręgosłupa: od szyi do tyłka. Zadrżała.

Jej skóra była tak wrażliwa, że ​​nawet jego lekki dotyk zdawał się ją przenikać. Jego palce musnęły krzywiznę jej tyłka, a potem położył całą dłoń na jej pośladku. Poczuła, jak unosi rękę, a potem znów mocno opada. UDERZYĆ! Podskoczyła i pisnęła.

Uderzył ją w tyłek! UDERZYĆ! Jego ręka znów opadła. Próbowała się od niego odsunąć, ale drugą ręką złapał ją za biodro, by utrzymać ją w miejscu. „Jesteś mój! Robisz, co mówię”.

UDERZYĆ! „Mogę cię pieprzyć lub robić z tobą, co chcę”. UDERZYĆ! „Kiedykolwiek i gdzie chcę”. UDERZYĆ! „Nie możesz mi odmówić i nie możesz obiecać, że pewnego dnia będziesz moją pieprzoną zabawką…”.

UDERZYĆ! "-i cofnij to następnym razem.". Wiła się i kręciła tyłkiem, gdy jęczała z bólu i upokorzenia, ale widok jej zgrabnego tyłka wijącego się wokół podniecił go jeszcze bardziej. Co zaskakujące, ból również ją podniecał. UDERZYĆ! Dał jej kolejny klaps.

Podobał mu się widok jej różowego ciała. Potarł jej płonące ciało i zanurzył palec w jej gorącej porcji, wiedząc przez cały czas, że będzie mokra. „Teraz chcę, żebyś ssała mojego fiuta”.

Szybko opadła na kolana, żeby rozpiąć mu spodnie. Uwolniła jego potwornego kutasa i polizała go od podstawy do czubka. Obsypała go deszczem pocałunków, po czym entuzjastycznie wzięła go do ust, chcąc go zadowolić. Wzięła go tak daleko, jak tylko mogła, podnosząc podstawę i bawiąc się jego piłkami obiema rękami. Używała dużo języka i była zadowolona, ​​kiedy mruknął z aprobatą.

Kiedy poczuła, że ​​jest blisko, podskakiwała szybciej w górę iw dół, aż dmuchnął jej w usta. Nie wyciągnął, więc połknęła każdą kroplę. Desperacko chciała być pieprzona, ale zamiast tego kazał jej się ubrać. Była bardzo rozczarowana. Zatrzymał jej stanik i majtki i powiedział jej, że sama nie może przyjść, więc musiała pracować cały dzień w stanie nieznośnej potrzeby.

To był jeden z najdłuższych dni w jej życiu. Jej cipka była wciąż mokra, a szew jej spodni ocierał się o bardzo uczuloną szczelinę. Ruch jej bluzki na jej stwardniałych sutkach sprawił, że chciała krzyczeć z potrzeby. Chciała pójść do łazienki i się zmyć, ale nie odważyła się mu sprzeciwić. Musiała się zmusić do skupienia na swoich obowiązkach, ale wszystko było trudniejsze niż zwykle.

Podczas spotkania, które odbył z dwoma współpracownikami, musiała przynieść mu trochę dokumentów. Nad głowami tych dwóch mężczyzn rzucił bardzo gorące (ale krótkie) spojrzenie. Miała ochotę natychmiast zedrzeć z siebie i jego ubranie i wskoczyć na niego. Szybko opuściła pokój, zanim się zawstydziła.

O 17:00, kiedy budynek pustoszał, zaprosił ją do swojego biura. Była podekscytowana i zdenerwowana. Naprawdę chciała być pieprzona, ale nie wiedziała, czego się po nim spodziewać.

Od razu kazał jej się rozebrać. Zgodziła się, starając się nie wyglądać na zbyt gorliwą. – Chodź, usiądź mi na kolanach. Zrobiła, jak kazał, będąc nagą, a on wciąż w pełni ubrany.

Całował ją powoli i głęboko, zagłębiając się w jej usta i gładząc wnętrze ust swoim językiem. Chciała się stopić. Odwzajemniła pocałunek z pasją. Jego ręce błądziły po jej ciele. Nie spieszył się, gdy głaskał, ściskał, pieścił ją w każdym calu.

Przesunął dłońmi w górę jej ramion do ramion, a potem w dół pleców. Bawił się jej piersiami przez długi czas, szczypał jej sutki i ugniatał cycki, aż się nakarmiła, a jej cipka przemokła. Przesunął dłońmi w dół jej brzucha do bioder i nóg, śledząc smukłe mięśnie jej łydek, a potem z powrotem w górę. Rozsunął jej kolana i powoli przesuwał się po wewnętrznej stronie ud, dotykając jej lekkimi, motylimi pieszczotami. Drażnił otwarcie jej szczeliny opuszkami palców.

Dyszała i kręciła biodrami, chcąc więcej. Kiedy zanurzył palec, jęknęła i wiła się, chcąc, żeby wszedł głębiej. Nagle cofnął palec. Miała ochotę krzyczeć z frustracji.

"Wstań.". Chcąc się dąsać, wstała na drżących nogach. Położył ją w znajomej już pozycji: z pochyloną nad biurkiem, opartą na piersiach i łokciach, z tyłkiem w powietrzu i rozłożonymi nogami.

Stał za nią, przesuwając dłońmi po jej pośladkach i biodrach. "Odbierz telefon.". "Co?" Odbierz telefon? To była jedna z ostatnich rzeczy, o których myślała, że ​​powie.

„Tak, zadzwoń do męża i powiedz mu, że spóźnisz się dziś wieczorem do domu”. To takie dziwne. Dlaczego w ogóle miałby teraz wspominać o jej mężu? Nieważne, żeby zadzwoniła do niego w tej chwili. Ale zobowiązała się.

Podniosła słuchawkę i wybrała numer jego komórki, wciąż na wpół leżąc na biurku. "Witam?" Odebrał po trzecim sygnale. „Cześć, Peyton, nie będę…” Przerwał jej Jon, który w tym momencie zanurzył w niej swojego gigantycznego kutasa. Nie mogła powstrzymać westchnienia. „Sandy? Co się stało?”.

„N-nic”, starała się brzmieć normalnie, gdy Jon zaczął ją ostro pieprzyć od tyłu. Pragnęła jego kutasa przez cały dzień, a teraz on jej go dawał, ale rozmawiała przez telefon z mężem! – Właśnie… um… złamałem paznokieć. Chciała jęczeć i krzyczeć z potwornym kutasem Jona, walącym w jej chciwą cipkę, ale zamiast tego wzięła głęboki oddech, próbując wyrównać głos.

- Ja… Dzwonię tylko, żeby… - wymknął się cichy jęk - - powiedzieć, że znowu pracuję do późna. Zakryła ustnik i pisnęła, gdy Jon wbił się w nią młotem pneumatycznym. „Dobrze, nie ma problemu. Sam znajdę sobie obiad. Tylko upewnij się, że zapłacą ci za te wszystkie nadgodziny”.

Zachichotał. „Zdecydowanie potrzebujemy pieniędzy, ponieważ dziś rano zawiozłem samochód do sklepu i…” Kontynuował rozmowę o swoim samochodzie, a ona bardzo się starała nie spuścić się na dużego kutasa swojego szefa podczas rozmowy telefonicznej z mężem . Była zbyt zdyszana, by spróbować przerwać połączenie. Chwyciła ustnik naprawdę mocno, próbując zatuszować wszystkie dźwięki, które wydawała, gdy jęczała z orgazmu.

Odpierdoliła się od Jona, gdy doszła w wielkim spazmie przyjemności. Złapała oddech na tyle, by odsłonić ustnik i szybko powiedzieć: „Przepraszam, muszę już iść. Do widzenia”. Zatrzasnęła telefon. Jon wciąż ją pieprzył.

Pieprzył ją przez co najmniej kilka godzin, zanim pozwolił jej wrócić do domu, i zapłacił jej za nadgodziny. Następnego dnia wróciła do noszenia czegoś seksownego do pracy. I tak była zbyt słaba, by odmówić szefowi.

Uwielbiała, jak był tak władczy i dominujący wobec niej, jeśli chodzi o seks. Sam seks był oszałamiający; była już uzależniona. A ona chciała ładnie dla niego wyglądać.

Miała na sobie krótką spódniczkę, niski top z dekoltem w szpic i wysokie obcasy. Ten jednak nie szczędził jej spojrzenia. Po prostu zaczął wysyłać jej polecenia: do kogo zadzwonić, zdobyć akta, umówić się na spotkanie itp. Gorączkowo bazgrała w notatniku, żeby to wszystko zapisać. Wróciła do swojego biurka, kiedy ją odprawił.

Usiadła i przytuliła się do siebie. Zastanawiała się, czy gra tak fajnie, żeby sprawić, by chciała go bardziej zadowolić. Cóż, działało! Po obiedzie był na spotkaniu z dwoma młodszymi kierownikami: Mattem i Tylerem, parą ambitnych trzydziestokilkulatków, którzy ciężko harowali.

Po dziesięciu minutach ich spotkania Jon wezwał Sandrę do swojego biura. „Właśnie przeglądałem ocenę wyników Matta i Tylera za ten kwartał. Obaj wykonali fenomenalną robotę, zwłaszcza przy przejęciu Harveya, więc pomyślałem, że zasługują na nagrodę”. Jon wstał i podszedł do miejsca, w którym stała Sandra.

„Na szczęście, Sandra właśnie zgodziła się być moją zabawką do ruchania i oczywiście jestem chętny się nią dzielić, szczególnie w nagrodę za dobrze wykonaną robotę”. Sandra była w kompletnym szoku. Chciał się nią dzielić z tymi mężczyznami? Nie musiała pytać, czy dobrze usłyszała, kiedy sięgnął pod jej spódnicę i ściągnął jej majtki. „Tsk, tsk, tsk, nigdy więcej majtek w biurze, Sandra. A teraz idź i daj tym dżentelmenom poczęstunek”.

Popchnął ją do przodu i wrócił, by usiąść na krześle. Spojrzała na dwóch mężczyzn, których zawsze uważała za przystojnych. Mieli takie gorliwe wyrazy twarzy, które pomagały rozwiać jej niepewność. Podeszła do nich powoli i usiadła na kolanach Tylera. Położyła ręce na jego ramionach i pocałowała go głęboko w usta.

Odwzajemnił pocałunek, a jego ręce uniosły się, by ścisnąć jej cycki. Jęknął, gdy poczuł jej pełne, jędrne piersi. Obniżył jej górę, aby odsłonić ciasne, stwardniałe sutki i uszczypnął je. Po kilku minutach całowania i macania Matt zniecierpliwił się i wziął ją za ramię, by posadzić ją sobie na kolanach. Całowali się, podczas gdy on macał jej ponętny tyłek.

Jego ręce powędrowały w górę jej spódnicy i stwierdził, że jej naga cipka była już mokra. Kilka dni temu uprawiała seks raz w miesiącu, a teraz stała się głodną seksu dziwką! Nie mogła się doczekać, żeby przelecieć tych facetów. Matt podniósł ją i położył na biurku Jona.

Rozchylił jej nogi, podniósł spódnicę i zszedł na nią. „Tak! Tak! Liż moją cipkę! To takie przyjemne!” Rozłożyła szeroko nogi. Nikt nie jadł jej poza domem od lat.

Zakręcił językiem wokół jej łechtaczki, a następnie przejechał po wrażliwym spód. Opuściła głowę zza biurka i jęknęła z rozkoszy. Tyler przeszedł na drugą stronę biurka, gdzie była jej głowa, i wyjął swojego twardego kutasa. Chwyciła go łapczywie i włożyła do ust. Połknęła tak dużo kutasa Tylera, jak tylko mogła i uniosła biodra, gdy Matt pieprzył jej cipkę swoim językiem.

Jej cycki wciąż były wyjęte z koszuli i poruszały się przy jej ruchach. Pisnęła, gdy Matt wziął jej łechtaczkę do ust i ssał ją, spuszczając się na całą jego twarz. Tyler przyszedł zaraz potem, tryskając na jej twarz. Leżała tak przez kilka minut, delektując się chwilą.

Wytarła spermę z twarzy i włożyła ją do ust, rozkoszując się jej smakiem. Matt podniósł ją i zaniósł na sofę po drugiej stronie biura. Usiadł i położył ją u swoich stóp. Wyjął swojego fiuta i powiedział: „Moja kolej”. Podniosła się na kolana, by wziąć jego penisa w dłonie.

Podniosła go do swoich głodnych ust, aby polizać go całego, zanim wzięła całą długość do ust. Ssała mocno, kołysząc głową w górę iw dół. Matt jęknął: „Jesteś świetnym chujem. Pracuj tym językiem. Uwielbiam to”.

Odkryła, że ​​ona też to uwielbia i pracowała jeszcze ciężej, by go zadowolić. Za nią Tyler ukląkł, rozkoszując się widokiem jej nagiego tyłka. Ścisnął jej policzki, zanim zanurzył się w jej przemoczonej cipce.

Westchnęła z przyjemnością. Po raz pierwszy w życiu miała w sobie więcej niż jednego penisa na raz i bardzo jej się to podobało. Została kurwą dziwką i tak dobrze było być wypchaną z obu stron. Ssała i siorbała jednego kutasa i pieprzyła się z drugim w swojej cipce. Kiedy Matt doszedł do jej ust, połknęła wszystko.

Tyler jeszcze nie skończył. Chwycił jej zgrabne biodra, gdy pompował w jej gorącą, mokrą cipkę. Sandra była jedną z najgorętszych kobiet, jakie znał, i nie mógł uwierzyć, że ją pieprzy! Ponieważ już raz się spuścił, nie spieszył się, ruchając ją długo i powoli. Chwilami pochylał się do przodu, by chwycić ją za cycki i uszczypnąć w sutki.

Sandra wciąż klęczała, twarzą do Matta. Patrzyła na niego, a on najwyraźniej był podniecony widokiem jej ruchania od tyłu. Patrzył, jak jej cycki kołyszą się w przód iw tył w niektórych momentach, aw innych jest obmacywana przez Tylera. Widziała, jak jego na wpół opróżniony kutas twardnieje i twardnieje, aż znów staje prosto. Widząc, jak się podnieca, podnieciło ją jeszcze bardziej.

Tyler przyspieszył i zaczął naprawdę wbijać w nią swojego kutasa. „Aaaahhhh! Tak, tak! Pieprz mnie mocno! Mocniej! Doprowadź mnie do orgazmu!” Wykrzyczała swój orgazm, gdy walił jej cipkę i wlewał w nią ładunek gorącej spermy. Matt był niecierpliwy. „Moja kolej. Chcę pieprzyć tę słodką cipkę”.

Dopiero co doszła, ale chciała więcej i pospiesznie wdrapała się na jego kolana. Odwróciła się od niego, uklękła po obu stronach jego ud i opadła na jego twardego penisa. Jęknęli zgodnie.

Pozostali dwaj mężczyźni w pokoju patrzyli, jak niegdyś konserwatywna i lojalna mężatka podskakuje w górę iw dół na penisie innego mężczyzny, ujeżdżając go jak dziwka, którą się stała. Czuła się taka seksowna, wiedząc, że trzej mężczyźni w pokoju ją obserwują i pożądają. Wygięła plecy w łuk, by jeszcze bardziej wysunąć swoje duże, podskakujące cycki. Jej ciało nuciło z przyjemności za każdym razem, gdy siadała na jego penisie, sprawiając, że głaskał jej punkt G.

Jego ręce wędrowały po jej nogach, tyłku i sięgnęły, by pocierać jej łechtaczkę. Jęknęła. Jej cipka zacisnęła się, ściskając jego penisa jeszcze bardziej. Westchnął i chwycił ją za biodra, żeby ją spieprzyć, gdy odbiła się od niego.

Chwyciła własne cycki i uszczypnęła sutki, gdy doszła do jego penisa. Przytrzymał jej biodra w dół i wbił w nią swojego kutasa tak głęboko, jak tylko mógł, dodając do niej kolejny ładunek. Zeszła z niego i wstała. Spódnicę miała podciągniętą wokół bioder, a cycki nadal wystawały spod obcisłego topu.

Mężczyźni patrzyli, jak wypływa z niej sperma. Jon wyglądał na zadowolonego z jej występu. – Chodź tutaj – rozkazał.

Podeszła do niego na chwiejnych nogach, chwiejąc się na wysokich obcasach. Pieścił jej cycki, a następnie wsunął dwa palce w jej śliską cipkę. – Hmmm – mruknęła. Jej uda same się rozchyliły. „Idziemy dziś wieczorem na kolację z kilkoma potencjalnymi klientami.

Potrzebują trochę perswazji, a ty pomożesz mi przekonać ich swoimi wdziękami”. „Tak, mistrzu, cokolwiek powiesz…”.

Podobne historie

Droga na zachód

★★★★(< 5)

Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…

🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629

Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że ​​nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Tori - Część 1: Zadłużenie

★★★★★ (< 5)

Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…

🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436

Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Fantasy Stranger

★★★★(< 5)

Nieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…

🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231

To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat