Franny

★★★★★ (< 5)

chłopak w końcu spotyka dziewczynę…

🕑 21 minuty minuty Niechęć Historie

Kupiłem paczkę prezerwatyw w sklepie Pakis na Great Western Road, po drugiej stronie ulicy, w Winterskills, niedaleko drugiego pubu. Nie wstydziłem się. Poczułam, że to kosmopolityczne kupowanie bułek, chleba i mleka i nagle rzuciłam się „o tak i paczkę prezerwatyw”, z moim najlepszym akcentem na zachód od Clydebank.

Prawie miałam nadzieję, że w sklepie są inni, żeby mogli zobaczyć i docenić, jakim jestem facetem. To nie był Sean Connery-James Bond, ale ja. Prezerwatywy nie miały zapobiec zajściu Fran w ciążę. Mieli się upewnić, że dostałem swoją dziurę. Zwykle zostawiałem to jej.

To znaczy, nie chciałem jej zmuszać. Zrobiliśmy, że nie powinniśmy robić tego rodzaju tańca wiele razy wcześniej. Byliśmy przyjaciółmi.

Zawsze czekałem, trochę się upiłem, zanim zadzwoniłem. Pytała, gdzie jestem, ale wiedziałaby, że jeśli zadzwonię, że będę gdzieś w pobliżu, może w barze Halt. Część mnie nie chciała, żeby przyszła, ale druga 99999% tak. To było dziecinne.

Wiedziałem, że tak. Może to była tylko paranoja. Niemal słyszałem trzask jej mózgu w telefonie wykonującym obliczenia.

„Będę około 15 minut”, mówiła tym ochrypłym tonem. Czasami nazywała mnie kochanie. „Będę za 15 minut, kochanie”. To wszystko było kontynuowanie, trochę przekomarzania się, ale będzie tam w pobliżu. Nie zajęło jej dużo czasu, kiedy podjęła decyzję.

Czasami przebywałem z kilkoma chłopcami, innymi pijakami, takimi jak ja. Częścią jej pociągu było to, że nie wiedziała, że ​​jest piękna. Pochyliła nieco plecy, by stać się krótszą i bardziej niepozorną. Jej włosy nigdy nie były dziewczęce idealne. Miała je ścięte tak, że z tyłu wyglądała jak chłopiec z przystrzyżonymi czarnymi, prawie kobaltowymi włosami.

Zaakcentowała te workowate koszule i czasami swoją starą dżinsową kurtkę Wranglera, ale zawsze z dżinsowymi spodniami. Nigdy nie widziałam, żeby nosiła sukienkę, chociaż miała figurę, która mogłaby ją nosić. Mój kawałek z boku, to nie był mój kawałek z boku, jedno oko brązowe, drugie niebieskie, Bóg doskonały osąd mnie.

Ale byliśmy tylko przyjaciółmi. Pod koniec wieczoru szliśmy Great Western Road tym tradycyjnym chłopakiem spotykającym dziewczynę, ramię w ramię, jakby omijając salon motocyklowy Hyundi. Z jakiegoś powodu zawsze całowaliśmy się na przystanku. Na początku był to pocałunek przyjacielski, pocałunek w stylu pożegnania, taki, który dawałabyś swojej ciotecznej ciotce, ale w usta zamiast w policzek. Ale to zawsze był rodzaj testera, próba bycia dorosłym i odpowiedzialnym.

To się wkrótce zmieniło. Po raz pierwszy tej nocy poczułem smak tytoniu na jej języku, chwytając ją za głowę, wpychając język do jej ust, wiążąc się z dostaniem więcej. Potem rozpadaliśmy się, zaczerwienieni i podekscytowani, ciężko oddychając. Lekko zawstydzony.

Tylko przyjaciele. Zawsze będę potrzebowała siusiu w pobliżu kamienicy, tak jak ona bawiła się kluczami i zamkami w drzwiach, jakby przez całe życie. Mieszkanie należało do niej, teraz jej współlokatorka wyjechała. Lubiłem to.

To sprawiło, że poczułem się bardziej mój. Mój umysł przeskakiwał od jednej rzeczy do drugiej. Niedługo będę musiał zadzwonić po taksówkę. Dom. Miała w domu telefon.

O wiele lepiej było dzwonić stamtąd niż kręcić się żałośnie wymachując rękami i gorzej niż ignorowanie przez taksówkarzy, patrzenie na to, jak bardzo jesteś przemoczony i jazda bez nikogo w taksówkach. Niemal można było usłyszeć śmiech drani. Drugą porcję tytoniu zjadłbym w kuchni.

Robiła nam tosty i herbatę. Wiedziała, że ​​tam jestem, ale pozwoliła mi się podkraść i przytulić do siebie. Musiałem uważać na ręce.

Chciałem poczuć jej miękkie, duże cycki, chwycić je, wznieść jak poduszki, nawet przez swetry. Ale nie mogłem tego zrobić. Musiałem stanąć za nią jak obcy i czekać, aż nadejdzie odpowiedni czas, i delikatnie dotknąć jej ramion.

To było jak jedna z tych gier zaufania. Opierała się o mnie i stopniowo opadała na mnie swoim ciężarem. Przechylałem ją do siebie jak maszynę do owoców. Całowałem jej szyję pocałunkami motyla, zszywając wszystko, co chciałem zrobić. Lubiła to.

A ponieważ ona to lubiła, podobało mi się. Ale musieliśmy być rozsądni, że toast stygnie. Miałem jedną prostą zasadę. Nigdy bym jej nie okłamał, chyba że byłoby to absolutnie konieczne.

Byliśmy przyjaciółmi. To było to. Ściłała dla mnie łóżko w dawnym pokoju jej współlokatorów, który teraz był salonem, zsuwała poduszki z kanapy, wyszukując kawałki koców i kołder i składając je razem, jak coś przypominającego dziecięce wyobrażenie o łóżku. wszystkie pomieszane stosy bez szpitalnych zakamarków i zapachu rozlanego piwa Kestrel.

Rozebrałam się do moich Y, jak dziecko szykujące się do spania, trochę samoświadome, ale popisujące się w równym stopniu. Potrzebowałem kolejnego siusiu. Widziała, że ​​miałam trudności, ale zdecydowała się tego nie widzieć, przechylając głowę, obserwując coś, nie patrząc na nic. Zawsze miałem z nią kłopoty, kiedy byłem z nią. Nie mogła pomylić się z uczuciem, jak wbijał się w nią, gdy wchodziliśmy w klincz.

Całe moje ciało czekało, zagruntowane, wrażliwe na jej dotyk i lekko piżmowy zapach. Kiedy wróciłem, oglądała coś w telewizji, coś śmiesznego, bo się śmiała. Nie wiedziałem, gdzie usiąść. Sofa była rozłożona na ziemi jak kiermasz staroci i było tylko jedno krzesło. Stała na nim, zwinięta pod nią.

Było w niej coś kociego, w sposobie, w jaki siedziała, w sposobie, w jaki czuła się tak swobodnie we własnym towarzystwie, na własnym terytorium. Poruszyła stopami, żebym mógł usiąść obok niej. Jej duże palce u nóg wystawały z jej wełnianych skarpet.

Były pomalowane na czerwono. Śmiałem się z tego, jeden z tych fałszywych śmiechów, które mówiły: spójrz na mnie śmiejącego się. Śmiała się ze mną.

– Emm – powiedziałem, jakbym coś powiedziała. Ciągle oglądała telewizję, podczas gdy ja próbowałem ustawić się w przestrzeni i pocałować ją w szyję, podczas gdy ona paliła. Poczułem, jak rozluźnia się w moim ciele, poruszając głową z boku na bok, abym mógł szczypać, gryźć i lizać kolejną część jej szyi.

Dostałem drugi zastrzyk tytoniu, nasze języki blokowały się w walce, pchając i ciągnąc, aby uzyskać dominację. Jedną ręką pchnął jej głowę, zmuszając ją do nakarmienia mnie i zaabsorbowania jej. Druga próbowała przedrzeć się od nagiego ciała na plecach i pod stanikiem do cycków. Ugryzła papierosa w popielniczkę i po prostu odchyliła się na krześle tak, że moja ręka była wciśnięta jak życie między piętrami. Więc spróbowałem wsunąć palce pod jej dżinsy Levi i w górę do jej dziurki.

Ale jej dżinsy były za ciasne. Bez względu na to, ile pchnąłem i popchnąłem, nie mogłem przejść przez jej majtki. Poczułam, że dżins trochę się poddał i nacisnąłem mocniej, aż moja ręka prawie się skurczyła, ale to było na nagim ciele, nagim tyłku.

Myślałem, że wyskoczę ze spodni i wejdę na poduszki tak, aby nikt nie dotknął mojego fiuta. Byłem zbyt podekscytowany, żeby się wstydzić. Ale dalej nie mogłem iść.

Pchałem, pchałem i ostrożnie szukałem jej małej dziurki i delikatnie wsunąłem mój duży palec. Odskoczyła ode mnie, prawie go łamiąc. „Co ty kurwa robisz?”.

Nie wiedziałem, co zrobić lub powiedzieć. Oczekiwała jakiejś odpowiedzi. Nie miałem żadnego.

Chciałem, żeby czas cofnął się o minutę, a nawet pół minuty, żeby wszystko było w porządku. - Wyłącz telewizor i światło, kiedy idziesz spać lub kiedy idziesz. Była zimna i wściekła, jej głos był ostry, twardy jak krzemień. To było to. Nie było jej.

Pomyślałem, że najlepszym pomysłem będzie złapanie taksówki, ale nawet myśl o tym mnie zmęczyła. Zdałem sobie sprawę, jak byłem pijany io ile łatwiej byłoby po prostu położyć się do łóżka i się obudzić. Wszystko byłoby jeszcze gówniane, ale lepsze.

Przynajmniej będzie ranek. Ale najpierw musiałbym jej powiedzieć, że jest mi przykro. Nie byłam pewna, co powiem ani jak to powiem, ale wiedziałam, że muszę to zrobić.

Jej drzwi były lekko uchylone. Nie było światła. W oknie miała duże zasłony zaciemniające, które zasłaniały zarówno światło, jak i hałas, tak że czuła się jak w jaskini.

Nie wiedziałem, co robić. Stałem tam czekając, mój umysł tykał nad opcjami tak głośno, jak zegar po dziadku. Wydawało mi się, że słyszę jej płacz.

Nie wiedziałem, co robić. Byłem w trybie domyślnym, więc poszedłem na pishę i wróciłem drżąc do drzwi, jak jakieś nocne stworzenie. Słyszałem, jak się przesuwa, siadając na łóżku. Nie widziałem jej, śledziłem ją ruchami, które wykonywała. Tworzę obraz jej uczuć do swoich pedałów i zapałek na stole obok jej łóżka.

Zakaszlała, jakby chciała przygotować płuca na następny papieros. Miałem też ochotę kaszleć, żeby pokazać, że nie jestem jakimś duchem ani podglądaczem. Nie miałem czasu na odwrót.

Widziała mnie stojącego tam, kiedy zapalała zapałkę. Ja też ją widziałem. Nie zrobiła tego, podciągnijmy koce, co robią kobiety. Wiedziała, że ​​tam jestem, ale to tylko potwierdzało, jak żałosny byłem.

Nie miała stanika. Jej cycki były duże, większe niż myślałem. Szybko się odwróciłem, deska podłogowa poruszyła się, jak w starych kamienicach, io mało nie potknęłam się w pośpiechu do ucieczki. „Fran”, powiedziałem, „Naprawdę przepraszam. Nie wiem, co mnie spotkało”.

Widziałem czerwony blask jej papierosa i wiedziałem, że słucha, ale nie wiedziałem, co powiedzieć dalej. Skończyły mi się wymówki i rzeczy do powiedzenia, że ​​mój umysł opróżnia się jak odwrócona butelka na ociekaczu. Słyszałem, jak klepie łóżko obok siebie.

Pędziłem jak pies, wezwany przez swojego pana, którego trzeba było pogłaskać i wybaczyć. Natknąłem się na coś miękkiego jak zabawkę i potknąłem się na łóżku. Włączyła lampkę nocną, jej ciało otoczone było jak znak zapytania. Poczułem się złapany w świetle.

Bezzałogowy. Ale śmiała się. Po raz pierwszy poczułem, że wszystko będzie dobrze. Wyłączyła światło i położyła się plecami do mnie.

Między nami była odległość centymetrów, ale wydawało się, że to mile. Chciałem spać, ale nie mogłem. Mogłem poczuć ciepło jej ciała, prawie tego posmakować, ale nie mogłem jej dotknąć.

Odwróciła się i widziałem, jak mnie obserwuje, obserwuje ją. – Idź spać – powiedziała. „Nie mogę spać”. 'Dlaczego nie?' zapytała. Ale nie udzieliłbym gotowej odpowiedzi innej niż: „Jestem za ciepło”.

- Biedne dziecko – powiedziała, włączając światło i odsuwając prześcieradła. Włożyła podomkę, teraz niedbale z bielonymi cyckami i brązowymi wypustkami jej sutków, jakbym była jakąś puszystą zabawką, gdy z klekotem poszła korytarzem do toalety. Mocno naciągnąłem koce na mojego kutasa, próbując mocno zamaskować się i zastanawiałem się, czy mam czas na szybką masturbację, zanim wróci i mnie złapie, ale nie miałem żadnych chusteczek i nie chciałem.

zrobić bałagan. Usłyszałem stukanie w toalecie, odwróciłem się i udawałem sen. Obserwowałem ją przez, jak mi się wydawało, odpowiednio zaspane oczy, zdjąłem jej płaszcz i ostrożnie położyłem go na krześle. Miała przy sobie żółtawą plastikową butelkę, która wyglądała jak płyn do mycia naczyń, którą położyła na nocnym stoliku obok swoich pedałów. Jeszcze raz przyjrzę się jej cyckom.

W każdej były dwie lub trzy garści, jej aureole były brązowe, prawie szorstkie, czerwone, z sutkami jak u noworodka. Zawsze trzymała je mocno przywiązane, okryte stanikami i koszulami oraz grubymi, wełnianymi, workowatymi swetrami narciarskimi, tak że wydawały się wyróżniać jeszcze bardziej. W końcu zdałem sobie sprawę, że jest z nich dumna, że ​​się nimi popisuje. Ostrożnie wyszła z białych spodni. Szybko rzuciłam okiem na to, co zwykliśmy nazywać włochatym bobrem, zanim odrzuciła pościel, zmywając wszelkie pozory snu.

Leżeliśmy obok siebie w wykrochmalonym płótnie, jak dwa trupy w sarkofagu, dzieląc nas szerokością miecza, bojąc się dotykać, bojąc się poruszyć, oddychając tylko płytko, ale ciepło między nami było łatwopalne. Pociłem się tak bardzo, że kałuża wody spływała jak deszcz na prześcieradła i wsiąkała w nie, sprawiając, że zrobiło mi się zimno i nieswojo, jakbym zsikał łóżko. Trząsłem. Próbowałem się zatrzymać, zmusić się do zatrzymania, ale nie mogłem. Przesunąłem rękę w poprzek o centymetr, po czym poczekałem i przesunąłem ją kolejną, jak pająk udający martwego i zwijający się w kropkę, kiedy myślał, że ktoś patrzy.

Zakaszlała. Czułem, jak odchodzi na drugą stronę łóżka i cały mój świat przechyla się razem z nią. Moja ręka przemknęła w poprzek i próbowała przetłumaczyć, której części jej dotykała. – Nie – powiedziała.

Miała nutę rozkazu, ale w jej głosie nie było gniewu. Karciła dziecko. Miała dwie poduszki. Miałem tylko jedną i patrzyłem na nią.

Moje oczy przyzwyczaiły się do ciemności, więc widziałem, że leżała na brzuchu, jakby była na plaży, próbując uzyskać ciemne słońce na nagich plecach, nie pokazując nic poza śladem nagiej piersi. Jej ramiona były dodatkową poduszką pod głowę. Leżała na nich robiąc krzyż ze swojego ciała.

Nie widziałem, czy nie śpi, czy nie śpi i nie mogłem stwierdzić po jej oddechu. Zamierzałem żartobliwie dotknąć jej krzyża, spróbować przywrócić jakiś fizyczny kontakt. Odeszła. Znowu dotknąłem jej pośladków. Tym razem to był błąd.

Ale nie przeprosiłem. Mogłem wyczuć różne jej części, przypisać im różne wagi chemiczne. Jedna część papierosa, jedna część alkoholu, jedna część pasty do zębów.

Jedna część potu na dziesięć części soku z cipki. Oczywiście, posłusznie polizałem moją żonę, zanim położyłem się na niej, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że ma ona pierwotny zapach piżma. Chciałem mojej żony. Chciałem się w nią mocno zanurzyć i wyruchać jej elegancką małą dziurkę, czy tego chciała, czy nie. Moja ręka znów przemknęła w poprzek z tym samym skutkiem.

- Nie rób tego – powtórzyła zrezygnowana, gdy moja dłoń ociągała się, muskając i przesuwając jedną stroną mojej dłoni, a potem drugą po jej skórze, czując biel jej miękkości. Odważyłem się, przesuwając rękę z pośladków do tyłu, jakbym robił jej masaż zewnętrzną stroną dłoni. Próbowałem ją pocałować, ale zaśmiała się i odwróciła twarz. Całowałem ją raz za razem, napełniając jej włosy, policzki i twarz moją miłością, aż znalazłem jej usta i to był pierwszy prawdziwy pocałunek, gdy jej dłoń zacisnęła się na moim kutasie, szarpiąc go w górę iw dół, gdy nasze języki się zderzyły.

Wsadziłem się w moje Y i na jej rękę niemal natychmiast, ale ona po prostu nadal się masturbowała, jakby nic się nie stało, aż mój zwiotczały kutas znów stał się twardy. Potem zatrzymała się tak nagle, jak zaczęła. Jej język nie dotykał już mojego. Poczułem, jak wycofuje się i odsuwa ode mnie na swoją stronę łóżka.

Tak myślałem o tym teraz, kiedy przyjechałem. Moje łóżko i jej. Jej strona łóżka i moja. To była własność, czysta i prosta. Już się nie pociłem, nie trząsłem ani nie czułem spięty.

„To nie twój problem”, powiedziała, „to mój”. Nie byłem do końca pewien, co przez to rozumie. Tak naprawdę nie obchodziło mnie to. Byłem po prostu zmęczony i chciałem się przespać. – Uhu.

Powiedziałem najbardziej przekonującym głosem, na jaki mogłem się zdobyć. – Oczywiście wiesz, że byłem maltretowany. „. Powiedziała mi to wcześniej.

To był między nami wielki sekret. Powiedziała mi, że była maltretowana pewnej pijackiej nocy, kiedy na świecie byliśmy tylko ja i ona. Zbliżała się godzina zamknięcia i nikogo tak naprawdę nie obchodziło, z wyjątkiem mnie, a to dlatego, że chciałem ją przelecieć. To była jedna z tych rzeczy. Wszyscy byli maltretowani w ten czy inny sposób, ale nie robiliśmy tak wielkiej afery, że tata na nas krzyczy, albo mama kupiła nam niewłaściwy typ swetra, żeby inne dzieciaki się z nas śmiały.

Po prostu to kontynuujemy. Dorastałem. Odwróciłem się, leżąc na boku, twarzą do drzwi. „Tak”, powiedziałem, „To wstyd”.

„Prawdziwy wstyd”. Złapała mnie dobrze w plecy, między ramę klatki piersiowej. To pochłonęło większość ciosu, ale wyrzuciło mnie do przodu.

Instynktownie złapałem ją za ramiona, gdy próbowała uderzyć mnie w twarz, wbić paznokcie w oczy. Pociągnąłem ją na siebie. Próbowała mnie wbić kolanem w jądra, ale złapała mnie za czubek nogi. Nie wiedziałem, co z nią zrobić. Była pieprzonym psycholem.

Poczułem, że wychodzi z niej cała walka. To było jak wyłączenie prądu, cała ta energia się rozproszyła. Byliśmy tylko ja i ona. Nie wierzyłem w tego typu rzeczy, ale czułem, że diabeł odszedł. Była jak mała dziewczynka, leżąca na mnie, pragnąca być ceniona i trzymana.

– Potrzebuję pedała – powiedziała. 'W porządku.' Gładziłem ją po włosach, delikatnie poklepując ją po głowie i „nieśmiało” jakby była jakimś zwierzęciem, które wymaga pocieszenia. – Nic mi nie jest – powiedziała. „Wiem”, odpowiedziałem, głaszcząc ją po włosach i twarzy.

Przysunęła się trochę bliżej, przenosząc ciężar ciała. Widziałem jedną z jej piersi zwisającą jak kolczyk. Przysunąłem do niego głowę i lizałem go jak pies w upale. Patrzyła, jak karmię się sutkiem i cyckiem. Nakarmiła mnie jednym, potem drugim, a potem spróbowałem zsunąć oba cycki razem, abym mógł jednocześnie włożyć oba sutki do ust.

Włożyła jeden sutek do własnych ust i pozwoliła mu opaść na mój głodny język. 'Czy ​​to jest to, czego chcesz?' Powiedziała, jej twarz subtelnie się zmieniła, jej oczy się rozszerzyły, wściekła dziewczyna znów wróciła. 'TAk.' Powiedziałem, wiedząc, że wygrałem. Ale ostrożnie przesunęłam się do przodu, podnosząc się do pozycji do wyciskania, gotowa, by się obronić.

Czekałem. Trzymała miękkość swoich cycków razem i podniosłem się. Mój kutas był tak samo chętny, jak młody szczeniak, aby dostać się między nich. Kilka razy zmienialiśmy pozycje, aż udało nam się to osiągnąć.

Leżałam na nich i na niej, jeżdżąc na nich, jeżdżąc na nich, a gdy obserwowała, wiedziałam, że przepaść między nami wydłuża się z każdym uderzeniem. „Przyjdę” – powiedziałem, próbując ponownie nawiązać relację, a mój oddech przyspieszył. 'Co chcesz, abym zrobił?'. Chodziło mi o to, czy chciała, żebym doszedł na jej cycki, czy też chciała dostać chusteczkę, żeby złapać ten spunky bałagan.

– Co chcesz najpierw zrobić? powiedziała: „Chcesz wejść na moje cycki i sutki, wetrzeć je i sprawić, żebym je zlizywała, czy chcesz wejść na moje usta, nos i policzki, czy po prostu chcesz, żebym cię obciągnęła i wejdziesz do moich ust?'. Było za późno. Każde słowo było jak afrodyzjak, jak jedna z tych rzeczy, o których czytasz, ale po prostu nie możesz w to uwierzyć. Powiedziała „pierwsza”, ale już doszedłem do jej piersi i szyi, zanim doszła do drugiego sugestia.

Moja żona nie wsadziłaby nawet mojego fiuta do ust, bo nie lubiła tego pieprzonego smaku. „Tak”, powiedziałem, „Wetrzyj to w swoje sutki i włóż je do ust”. Tak powiedziała, biorąc pasmo odwagi, rozciągając i splatając je w rodzaj kleju i wkładając do ust, gdy patrzyłem.

Oblizałem jej usta, zamiast ją całować, smakując siebie i ją. Chciałem więcej. Ale mój kutas zaczął długo wycofywać się z powrotem do swojej małej skorupki, kurcząc się i umierając. Nawet gdy rozmawialiśmy, poczułem, że zasypiam.

Pieprzyłem ją rano albo kazałem mi ssać, czy coś. Te wielkie cycki, nad którymi się pociłam, masturbowałam się i wyobrażałam sobie w moich fantazjach, były teraz tylko dwoma grubymi, białymi, martwymi kawałkami ciała. Całkiem szczęśliwie poszedłbym drogą do mojej żony. Fran po prostu znudziła mnie teraz swoim czepliwym, jęczącym głosem i potrzebami.

Irytowało mnie, że usiadła, zabierając ciepło i trochę koców, tworząc w łóżku zimną dolinę, podczas gdy zapalała papierosa. Przesunąłem się na moją stronę łóżka. Wciąż było zimno i wilgotno, ale robiło się gorąco. — Do czego służyła butelka? Prawie spałem, ale czułem, że muszę przeprowadzić jakąś rozmowę. Zatrzymała się i znów zaciągnęła się papierosem.

„To lubrykant”, powiedziała, „jest zbyt obolały, jeśli go tam nie używasz”. Niemal widziałem, jak wskazuje głową w dół. Nie lubiła słów takich jak cipa czy kutas. 'Gdzie?' - powiedziałem zirytowany. „Mój tyłek”.

Powiedziała to sztywno, jakby chciała zdenerwować nas oboje takim słowem, prawie przygryzając wargę i płacząc. „Nie musisz”. Powiedziałem, ale mój kutas był już w połowie masztu. Tylko pieprzyłem moją żonę i nigdy tam nie było.

Ledwie pozwoliła mi wyruchać swoją cipkę. „Wiem”, powiedziała, „ale jeśli tego nie użyję, będziesz musiała być naprawdę ostrożna i po prostu podnosić kutasa odrobinę na raz. Kiedy wszystko jest w środku, możesz mnie mocniej wkręcić i wyładować we mnie, jeśli chcesz”. Nie podobało jej się to słowo, ale powiedziała to i nie zamierzała mówić więcej. Odwróciła się, jakby miała spać na boku, z tyłkiem wypchniętym do mnie.

Było zimno, ale mnie to nie obchodziło. Ściągnąłem wszystkie prześcieradła, pozostawiając jej ciało odsłonięte i odizolowane. Wciąż miała na sobie koszulę nocną.

– Zdejmij to – powiedziałem. Zacząłem całować ją w plecy, tuż nad biodrami, idąc w dół do szczeliny między kością ogonową a jej pośladkami. Zanurzyłem usta, liżąc i całując przez całą szczelinę. Jej pośladki były upiornie białe.

Mój język znalazł czubek jej małej dziurki. Gdy zaczęło się grzebać, wbiłem jeden palec, a potem drugi w jej drugą dziurkę, gdy wiła się pozornie próbując uciec z mojego uścisku, gdy wydawała małe zwierzęce odgłosy. Nie wiedziałem, gdzie zacząć, a gdzie skończyć. Całe moje ciało było niesamowicie twarde….

Podobne historie

List intencyjny

★★★★(< 5)

Seria listów seria wydarzeń więcej niż jeden wynik.…

🕑 28 minuty Niechęć Historie 👁 1,984

Wszystko zaczęło się od żartu. Kilka razy śmieje się z kolegami na temat etyki bycia zawiązanymi oczami i związanymi podczas aktu seksualnego. Nie widziałem w tym sensu, ale niektórzy moi…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Wziął to, co nie było moje

★★★★★ (< 5)

Ella Ross od trzech lat kusi kutasa Kaia.…

🕑 6 minuty Niechęć Historie 👁 1,372

Po trzech latach bycia blisko pięknej, gorącej, młodej Elli Ross i nigdy nie dotykania, stało się to za dużo jak na mój pas. Trzeba było sobie z tym poradzić. I tak dalej! Ale jak?. Ella…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Nieudana prezentacja dla szefa

★★★★★ (< 5)

Dwóch podwładnych postanawia uczynić biuro lepszym miejscem na swojego szefa…

🕑 28 minuty Niechęć Historie 👁 1,845

Poza tym moje umiejętności pisarskie są obecnie nieco zardzewiałe. Jest mniej więcej oparty na mojej powracającej fantazji, ale zaangażowani w to ludzie są fikcyjni. Jeśli przynajmniej kilku…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat