Dylemat Chelsie - część 3

★★★★★ (< 5)

Derek odwiedza Chelsie, prawie psując jej randkę z Shane'em...…

🕑 29 minuty minuty Niechęć Historie

Chelsie szczęśliwie weszła do pracy następnego ranka, czując, że nic nie może jej zdjąć z haju, który odczuwała poprzedniego dnia. Nawet patrzenie na Shelby mogło ją wkurzyć. W końcu w końcu coś dostała.

Wydawało się, że wszyscy zauważyli, że jest w niej coś innego. Świeciła się, uśmiechała bardziej i wydawała się po prostu bardziej żywa. Miała dodatkowe odbicie na swoim kroku i zachowywała się bardziej optymistycznie.

- Cholera dziewczyno, co ci się stało? - zapytała Shelby, kiedy Chelsie przeszła za ladą. „Nic, jestem po prostu w dobrym humorze,” odpowiedziała, błyskając kolejnym wielkim, jasnym uśmiechem. „Hmm, gdybym nie wiedział lepiej, powiedziałbym, że dostałeś jakiegoś kutasa zeszłej nocy…” „Może tak, może nie”, mrugnęła Chelsie, zanim udała się do jedzenia, które ma być podane przy stole sześć. - Zaraz, czekaj, prawda? Shelby krzyknęła za swoją przyjaciółką, gdy szła z powrotem na przód kawiarni, by dostarczyć jedzenie. "Co myślisz?" "Nie ma mowy!" "Tak." - Och, to wyjaśnia, dlaczego Derek był tu wczoraj.

- Czekaj, co? Nie! To nie to, kogo pieprzyłem zeszłej nocy - szepnęła Chelsie do Shelby. - Więc kto to był? Chwyciła Shelby za ramię, zanim pociągnęła ją w ustronne miejsce, żeby nikt ich nie usłyszał, a zwłaszcza niektórzy klienci, którzy byli trochę wścibscy z głośnych ust Shelby. - Shane - powiedziała, zanim rzuciła Shelby to porozumiewawcze spojrzenie. "Shane…?" „Jesteś taki gęsty? Shane! Shane, który jest tu cały czas.” „Ohhh !! Nice! Jak było ?!” Jej szyja przybrała lekki odcień czerwieni. - Fan-kurwa-tastic.

Dawno nie byłam tak pieprzona… - Chelsie urwała, gdy zaczęła myśleć o tym, co się stało, jej majtki zaczęły lekko wilgotnieć. „Być może będę musiał sam się przekonać…” „Nawet o tym nie myśl, kurwa, mówię poważnie, Shelbs. Nie rób tego,” ostrzegła przyjaciółkę, chociaż nadal widziała, jak obracają się koła w tej jej puszczalskiej głowie. „Dobra, dobra, nie zrobię tego. I tylko dla ciebie, kochanie.

"" Dobrze. "12 maja, Shane i ja mamy dziś randkę. Planuje zabrać mnie do The Olive Garden. Jestem bardzo podekscytowany! Nie byłem tam od tak dawna . Nie wiem, może pójdziemy później na drinka.

Albo napijemy się tam. Kto wie? Hmm, ciekawe, czy on też zabierze mnie do kina… W każdym razie Zdecydowanie nie mogę się doczekać tej nocy! Nie mogę się doczekać, aby wiedzieć, co dokładnie się wydarzy. Wrócę później ze szczegółami. Chelsie rozłożyła na łóżku trzy ze swoich ulubionych sukienek, zanim spróbowała zdecydować, którą założyć. Pierwszą była prosta biała sukienka przeciwsłoneczna, która obejmowała jej piersi i brzuch, zanim swobodnie opływała jej talię i uda.

Druga była zawsze niebezpieczną i seksowną małą czarną sukienką. Bardzo rozważała tę jedną tylko po to, by ocenić reakcję Shane'a i wszystkich jeszcze na kolacji. Trzecią była niebieska sukienka bez ramiączek, która obejmowała wszystkie zakrzywienia jej ciała, kończąc się do połowy uda. Hmm, decyzje, decyzje. d Nienawidzę ich.

Podniosła białą sukienkę przeciwsłoneczną, zanim przycisnęła ją do ciała, uważnie przyglądając się sobie w swoim dużym lustrze. Podoba mi się ten, ale nie jestem pewien, czy jest dokładnie… odpowiedni dla otoczenia, w którym się znajdziemy. Cóż, z drugiej strony, tak jest.

Ale nie mam dość opalenizny, żeby to zdjąć. Ostrożnie położyła sukienkę z powrotem na łóżku, zanim podniosła czarną sukienkę. Przytuliła ją do swojego nagiego ciała, podziwiając sposób, w jaki będzie wyglądała na niej sukienka.

Wiedziała, że ​​ta sukienka da jej wszystko, czego zapragnie tej nocy: czy to na drinki, seks czy cokolwiek. Ale czy to byłoby zbyt seksowne jak na to, dokąd się wybierają? Kurwa… Uwielbiam tę sukienkę… Następnie podniosła sukienkę bez ramiączek. Dopasowana sukienka, która tylko uwydatni krągłości, które musi pokazywać moje ciało. Hmm, ale czy to naprawdę konieczne na dzisiejszy wieczór? Przed podjęciem decyzji odłożyła sukienkę z powrotem na jej pierwotne miejsce na łóżku.

Z kaprysu postanowiła założyć białą sukienkę. Przede wszystkim dlatego, że pozwalał jej na swobodę od pasa w dół. Kto wie? Może zaplanowała coś specjalnego, kiedy byli poza domem… Wsunęła się w białą sukienkę, zanim spojrzała na siebie w lustrze. Przesunęła dłońmi po brzuchu, tyłku i udach, po czym wykonała subtelny obrót, aby zobaczyć, ile materiału będzie z nią pływać.

W tym momencie czuła się piękna i oczarowana, podziwiając sposób, w jaki wyglądała, białą sukienkę obejmującą jej górną część ciała, zwiewny materiał pieszczący jej gładkie uda. Wydawało jej się, że czuła subtelną nutę wilgoci gromadzącej się w jej majtkach, aż rozległo się pukanie do drzwi. Shane rozpoczął ostatnie przygotowania na noc.

Miał już zrobione rezerwacje w restauracji, więc wszystko, co naprawdę musiał zrobić, to przygotować wszystko na później. Derek miał wyjechać na noc, więc pomyślał, że przyprowadzi ją z powrotem na swoje miejsce i pozwoli jej zobaczyć swoje warunki mieszkaniowe, skoro już ją widział. Położył butelkę wina na blacie, po czym udał się do łazienki, by wziąć prysznic i przygotować się na noc. Powiedział Chelsie, żeby była gotowa i planował się tego trzymać.

W końcu rezerwacje były na: 4 Ale jestem pewien, że będę czekał, aż się przygotuje. Będę czekał na kobietę… sheesh. Wziął prysznic, ogolił się, a potem ubrał prostą koszulkę polo i ładne ciemne dżinsy. Po wykonaniu kilku końcowych inspekcji, zdecydował się zrobić ostatni przystanek, zanim pojedzie po Chelsie.

18:00 Chelsie właśnie skończyła się sprawdzać, kiedy rozległo się pukanie do drzwi. Powiedział mi, żebym był gotowy na… co do diabła? Wstała, żeby otworzyć drzwi, w pełni spodziewając się, że zobaczy Shane'a stojącego tam z kwiatami w dłoni lub czymś podobnym, ale z jakiegoś powodu jej oczekiwania i rzeczywistość nie chciały się w tej chwili dopasować. "Co Ty tutaj robisz?" - zapytała, patrząc tępo w twarz swojego byłego, Dereka. - Co? Nie mogę się zatrzymać i się przywitać? - zapytał z zadowolonym wyrazem twarzy. „Nie, po prostu nie spodziewałam się ciebie…” odparła, próbując dyskretnie na niego spojrzeć, nie dając się złapać.

- Powinienem był zadzwonić pierwszy. Mogę wejść? Mam trochę czasu, żeby zabić… dlaczego nie? - Jasne, jasne. Otworzyła mu drzwi, po czym wróciła do swojego pokoju, czując, jak jego oczy penetrują cienki materiał jej sukienki i wpatrują się bezpośrednio w jej tyłek. - Za co jesteście wszyscy ubrani? - zapytał, idąc za nią do jej pokoju. „Mam randkę…” odpowiedziała niechętnie.

„Och, rozumiem,” zaczął, zanim zbliżył się do niej, „czy to… romantyczne?” - Ech, może być. Co ci do tego? Wzruszyła ramionami, po czym odsunęła się w stronę lustra, aby dokończyć makijaż. Zwinęła ją w luźny kucyk, zanim sięgnęła po konturówkę do oczu.

„Może powinieneś odwołać tę randkę,” podszedł bliżej, próbując złapać jej wzrok w lustrze, „i zostać w nocy, ze mną, tutaj…” Przysunął się bliżej, aż jego biodra dotknęły jej tyłka. Chelsie spięła się. „To będzie jak za dawnych czasów,” położył dłoń na jej talii, przyciągając ją mocniej do wybrzuszenia w spodniach, lubieżnie wbijając w nią swoją napierśnik - wiesz, kiedy spędzaliśmy tu wszystkie te noce, robienie tych wszystkich brudnych rzeczy, które kochasz ”. Jego druga dłoń zaczęła delikatnie muskać nagą skórę na jej szyi, zanim zniżył usta do jej miękkiego ciała. „Nie, Derek, nie możemy… kurwa,” poczuła go przy swoim tyłku i jego ustach na jej szyi, wysyłając dreszcze wzdłuż jej kręgosłupa na wspomnienie tego, jak czuł się do niej, „rób to.

Niedługo tu będzie. Mmmmm - jęknęła cicho, łapiąc się delikatnego ocierania się o niego. „Lubię go…” Przesunął dłońmi po jej wyuczonym brzuchu, aż do jej piersi, kiedy wbijał swojego penisa głębiej w wypukłość jej tyłka. „Wiem, że tego chcesz. Czuję, jak reaguje na mnie twoje ciało.

"I miał rację. Jej cipka zaczęła boleć o kutasa dla jego kutasa, ale nie zamierzała się do tego przyznać. Próbowała zdjąć z niej jego ręce piersi, ale z jakiegoś powodu jej ręce nie mogły poruszać się tak wysoko. Sposób, w jaki poprawiał jej wrażliwe sutki przez sukienkę, doprowadzał ją do szaleństwa, wysyłając fale przyjemności bezpośrednio do jej gorącego rdzenia.

Jego delikatne całowanie i gryzienie jej szyi wszystko, ale sprawiło, że rozpłynęła się w jego ramionach. „To nie w porządku, Derek. Nie możemy… ohhhh… ”jęknęła, szybko tracąc kontrolę.„ Więc dlaczego jęczysz jak suka w rui? ”Jego dłoń schodzi do jej cipki,„ czuję, jak gorąco jesteś przez wszystko tej tkaniny. Wiem, że ta twoja mała cipka mnie pragnie, nie, potrzebuje mnie - wysyczał jej do ucha, po czym pocierał materiał, w którym miała być jej łechtaczka.

„O kurwa!” Jęknęła, gdy jego palce stykały się z jej twardą łechtaczką „Powiedz mi, czego chcesz, czego potrzebujesz…" syknął ponownie, zwiększając nacisk na jej łechtaczkę. „Cholera!" Kurwa… potrzebuję cię. Potrzebuję cię we mnie.

Chcę, żebyś mnie przeleciał… "powiedziała, całkowicie zaskakując samą siebie. Decydując, że jest już za późno i że linia została już przekroczona, pochyliła się, naciągnęła sukienkę przez talię, odsłaniając mu przemoczone majtki. Derek szybko uwolnił pulsującego penisa, po czym zaczepił jej majtki palcem i wprowadził swojego twardego członka w znajome ograniczenia jej ciasnej, mokrej cipki. Chwycił ją za biodra, po czym wepchnął i wysunął z jej cipki, zwiększając prędkość i intensywność z każdym ciosem.

Jej jęki stawały się coraz głośniejsze, im mocniej i szybciej ją pieprzył. Czuł, jak jej ściany zaciskają się, oddech staje się ciężki, tuż przed tym, jak przeszył ją szybki orgazm. Nie przejmował się tym, że wysiada, tak bardzo, jak planował wrzucić do niej swój ciężar przed odlotem. Nie planował zostać całą noc, biorąc pod uwagę, że w rzeczywistości miał własne plany, które nie obejmowały seksu.

Kontynuował odjeżdżanie jej ciasnej cipki, wykorzystując ją dla swojej pełnej przyjemności. Mógł powiedzieć, że spuszczała się, ale ta myśl nigdy go tak naprawdę nie zarejestrowała, ponieważ po prostu go to nie obchodziło. Tak, chciał ją z powrotem, a wszystko to głównie dlatego, że jest naprawdę świetna, ale nie miał zamiaru przeskakiwać przez te wszystkie pierdolone kółka, żeby ją przekonać. Gdyby chciała go z powrotem, po prostu by go zabrała. Aż do tego momentu nie był pewien, czy to będzie możliwe.

Ale palące pytanie: z kim, do cholery, chodziła na randkę? „Kurwa, kurwa, kurwa, kurwa… ohhhh, kurwa, kurwa!” krzyknęła, gdy uderzył ją kolejny orgazm. Zakopał swojego kutasa tak głęboko, jak tylko mógł, zanim wrócił do walenia jej ciasnej cipy. Był bliski dojścia, ale postanowił pozwolić jej cieszyć się własnym.

W końcu to się działo, więc dlaczego miałby ją okradać z przyjemności za swoje samolubne czyny? „Wciąż jesteś cholernie ciasna jak zawsze… Zaraz wypełnię tę cipkę pełną spermy…” jęknął, patrząc w sufit, gdy miał spaść z krawędzi całkowitej błogości. "Tak!" Jeszcze raz uderzył głęboko, zanim wyładował ogromny ładunek spermy tak daleko, jak tylko mógł go wbić. Intensywność nagromadzonego ładunku w jego worku prawie go powaliła, gdy pędził w dół jego wału i do najgłębszej części jej cipki.

Jęknął tak samo głośno jak ona, prawie upadając na nią po orgazmie. Odetchnął chwilę, zanim wysunął się z niej i zapiął spodnie. „Skończ się przygotowywać, nie musisz się spóźniać na randkę” - powiedział, ściągając sukienkę z powrotem przed wyjściem z jej domu. Oszołomiona i zdezorientowana, potknęła się do swojego łóżka, zanim upadła na nie, w końcu zdając sobie sprawę, co się właśnie stało.

Usiadła i ukryła twarz w dłoniach, a poczucie winy zaczęło ją pochłaniać, gdy pomyślała o Shane'u io tym, co by o niej pomyślał, gdyby się dowiedział, że zerżnęła swojego byłego, przygotowując się na randkę z nim. Spojrzała na zegar. 18:49 O kurwa! Wszedł we mnie! Pobiegła do łazienki z nowymi majtkami, szybko próbując wydobyć z niej spermę Dereka, zanim pojawił się Shane.

Pomyślała, że ​​może skończyć makijaż w samochodzie, więc pozbycie się dowodów, zanim będzie za późno, było na razie numerem jeden na jej liście priorytetów. Nie potrzebowała, żeby już coś między nimi spieprzyło. W końcu, jak powiedziała Derekowi, lubi go. Po co to spieprzyć od razu? Okej, dziewczyno, weź się w garść. Niedługo tu będzie.

: 05 po południu Shane był blisko jej domu, kiedy otrzymał wiadomość od Chelsie. Gotowy. Dobrze, pomyślał, wjeżdżając na podjazd. Wysiadł z samochodu, zanim wszedł do jej domu i zastał ją siedzącą na łóżku i wyglądającą, jakby była głęboko zamyślona. - Hej - powiedział, opierając się o framugę drzwi.

- O cholera! Przestraszyłeś mnie - powiedziała, kładąc dłoń na piersi, żeby zakryć serce. „Och, przepraszam kochanie,” zachichotał, po czym usiadł obok niej i objął ją ramieniem. Przyciągnął ją do siebie i pocałował w czubek jej głowy. Szybko ukryła twarz w jego piersi, nie pozwalając mu zobaczyć poczucia winy, które próbowało się ujawnić.

"W porządku. Chodźmy coś zjeść, umieram z głodu. ”„ Ja też. ”Wstał, po czym wziął ją za rękę, splótł palce z jej i poszedł do swojego samochodu. Wydawała się odległa, ale może była po prostu zmęczona pracą - Jazda do Olive Garden była co najmniej cicha.

Zaczynał się tym trochę niepokoić, ponieważ zwykle to ona rozmawiała. Próbował z nią porozmawiać, ale jej odpowiedzi były krótkie, a ona unikała Większość jej uwagi skupiła się na oknie lub gdziekolwiek poza Shane'em. „Kochanie, co się stało?" zapytał, próbując chwycić ją za rękę.

„Nic," odparowała, zamykając się jeszcze bardziej, „Nic mi nie jest." „Nie wyglądasz dobrze," powiedział, zanim połaskotał ją w udo tuż nad kolanem. Krzyknęła i podskoczyła, zanim złapała go za rękę, śmiejąc się z tego, jak ją zaskoczył. „Kochanie! Przestań! ”Chwyciła go za rękę i trzymała się go. Wszystko będzie dobrze, to był tylko głupi błąd.

Uspokój się i daj sobie spokój, baw się dobrze. Wtedy zaczęła się otwierać i faktycznie uczestniczyć w rozmowie bez udawania, że ​​jej pies został rozjechany. Była bardziej zabawna, bardziej żywa, im dalej oddalała się od wspomnienia tego, co stało się z Derekiem. Pomyślała, że ​​może stłumić ten obraz i zapomnieć o tym na razie.

Ale jeśli ona miała być z Shane'em, w końcu musiała mu o tym powiedzieć. Po prostu nie wiedziała, kiedy i jak to zrobić. Kolacja poszła dobrze. Jedzenie było świetne, a im więcej i więcej alkoholu było spożywanych, tym bardziej ta dwójka była zabawna.

Przez całą kolację Chelsie pocierała bosą stopą krocze dżinsów Shane'a, zwłaszcza gdy próbował złożyć zamówienie. W miarę upływu nocy, tym śmielsza i odważniejsza stawała się dzięki swojej małej zabawie. Czuła wszystko pod stopą i to sprawiło, że chciała tego o wiele bardziej.

Pieprzyć wszystko inne tej nocy, kiedy chciała, żeby ją przeleciał. Nie obchodziło jej, czy zaplanował coś innego; zamierzała dostać to, czego chciała. Zamierzała się upewnić, że zabierze ją z powrotem tam, gdzie zamierzali zakończyć noc. Chciała być tam, z nim i sprawić, żeby ją przeleciał, tak jak kilka dni wcześniej.

Nie mógł wystarczająco szybko zapłacić rachunku. Chciał tego tak samo jak ona. W końcu to ona drażniła go w ten sposób.

Planował, że zapłaci za to, co zrobiła. Shane wsunął klucz do zamka i szybko go przekręcił, otwierając drzwi do swojego mieszkania. Pchnął drzwi i zaczekał, aż Chelsie wejdzie, po czym stanął za nią i zamknął drzwi. Przycisnęła go do drzwi, po czym mocno zacisnęła usta na jego, przeczesując dłońmi jego włosy. Bardzo go pragnęła, nie, rozpaczliwie potrzebowała jej rąk biegnących po jego ciele, jęczących w jego ustach, gdy jego ręce zaczęły ściskać jej tyłek.

Używając jej tyłka, podniósł ją i owinął wokół talii, pocałunek narastał z intensywnością i pasją. Jej oddech stał się cięższy, jej jęki narastały, zaczęła ocierać się o niego, desperacko chcąc poczuć jego twardość na obolałej cipce. - Pieprz mnie - szepnęła mu do ucha, miażdżąc jeszcze mocniej o jego napad.

Odwrócił się, zanim położył ją plecami do drzwi. Jedną ręką rozpiął spodnie, uwolnił swojego twardego kutasa, a nawet przesunął jej majtki na bok, zanim włożył swojego twardego członka w jej przemoczoną cipkę. Pchnął mocno i głęboko, przyciągając ją do frontowych drzwi swojego mieszkania, nawet nie mając uprzejmości, by zdjąć jej ubranie, co nie znaczyło, że go to obchodziło.

Ugryzł ją w szyję, gdy ostro ją pieprzył przy drzwiach, wywołując jęk za jękiem z jej pięknych ust. Jechał tak mocno i głęboko, jak tylko mógł. Chciał sprawić, by wrzeszczała, krzyczała za niego. Uwielbiał sposób, w jaki brzmiała, ponieważ szczyt jej przyjemności sprawił, że oboje zatracili się w ferworze ich dzikich wybryków. Każda fala jej orgazmu przebijała się przez jej ciało, jak fale omiatanego wiatrem oceanu uderzającego o skały linii brzegowej.

Myśl o byciu tak pieprzonym była czymś więcej, niż mogła znieść. Mogła tylko krzyczeć, gdy siła własnego orgazmu przejęła władzę. Każde pchnięcie zbliżało go do tej błogiej krawędzi.

Trzymał ją za tyłek, kontynuując walenie w jej malutką cipkę. Chciał tego słodkiego uwolnienia, pragnął tego, a właściwie chciał ją ponownie wypełnić. Chciał, aby ta jej mała cipka była pełna jego spermy, wyciekała z niej i spływała po jej nogach.

Chciał to wszystko zobaczyć. Wysadził swój ładunek głęboko w jej powitalnej cipce. - Fuckkkkk - jęknął, wypuszczając linę za sznurem gorącego nasienia do jej szyjki macicy. „Ohhhhh, Boże…” Pocałował ją głęboko i mocno, trzymając ją przy drzwiach, a ostatnia jego sperma została wydojona w jej głąb.

Wciąż mógł poczuć skurcz jej cipki i zaciskać jego penisa, gdy ten zmiękł; szybko przypominając mu, jak wrażliwy był jego kutas po cummingu. Trzymał ją mocno przy sobie, kiedy cofał się od drzwi, po czym ruszył korytarzem w stronę swojego pokoju. Nie skończył z nią nawet blisko. Kopnięciem otworzył drzwi swojej sypialni, po czym posadził ją i zdjął jej ubranie, zanim zdjął własne. Poświęcił chwilę, aby podziwiać jej ciało, zanim zdecydowała się wykonać ruch.

Czas pokazać, co potrafię. Opadła na kolana, zanim spojrzała na niego tymi seksownymi, uwodzicielskimi oczami. Nawiązała z nim kontakt wzrokowy, upewniając się, że nie odwrócił wzroku, aby uzyskać pełny efekt tego, co zamierzała mu zrobić. Kiedy wiedziała, że ​​skupiła na sobie jego pełną uwagę, wbiła w usta główkę jego penisa, chcąc, by jego członek wrócił do życia.

Czuła się seksowna i opanowana, klęcząc z jego kutasem między ustami. Wiedziała, że ​​może nim manipulować każdym pociągnięciem jego kutasa, żeby robił to, czego chciała. Nie sądziła, że ​​tak szybko wyzdrowieje, ale wciąż dawało jej to satysfakcję, wiedząc, że dzięki niej tak szybko powrócił do pełnej chwały. Musiała go znowu mieć, ale chciała, żeby błagał o to. W kółko jej usta chwytały jego twardego kutasa.

Zmusiła się tak nisko, jak tylko mogła, zanim musiała zaczerpnąć powietrza. Widziała wyraz jego twarzy; widzę, że uwielbiał uwagę, jaką mu poświęcała. Im bardziej jęczał, tym wilgotniejsza stawała się jej cipka. Zaczął przemokać, ale jej to nie obchodziło. Czuła się brudna, wiedząc, że jej soki zmieszane z jego spermą spływają po jej nogach.

Czuła, jak lepki bałagan staje się coraz gorszy, im bardziej ssała jego kutasa. „Fuckkkk,” jęknął, jego czytanie cofało się, gdy pożerała jego kutasa. "Lubisz to, kochanie?" - zapytała, gdy podeszła po powietrze, głaszcząc jego przesiąkniętego śliną kutasa w swoją małą pięść. "Kurwa, tak… znowu muszę cię pieprzyć." "O tak?" Spojrzała na niego ponownie, wciąż głaszcząc jego penisa, zanim pozwoliła, by ten figlarny uśmiech pojawił się na jej twarzy. „Tak… bardzo cię potrzebuję…” „To miłe”.

Wzruszyła ramionami, zanim wróciła do ssania jego kutasa. „Znowu cię przelecę…” Wzruszyła ramionami i jeszcze mocniej ssała jego kutasa. Chciała go równie mocno, ale chciała też, żeby na to pracował. Chciała zobaczyć, jak daleko może się posunąć, zanim zdecyduje się zrobić to, co jej się podoba.

Jej cipka jeszcze bardziej poczuła mrowienie na myśl, że przejmuje nad nią kontrolę. Chwycił ją za włosy, po czym wepchnął swojego penisa do jej gardła, zaskakując ją, zmuszając ją do walki z odruchem wymiotnym. Zaczęła prychać wokół jego penisa, walcząc o powietrze, kiedy zaczął pieprzyć jej gardło. Próbowała szybko wciągnąć powietrze, kiedy opuszczał jej gardło, ale nadążanie za jego rytmem nie było łatwym zadaniem.

Wielokrotnie wbijał jej wspaniały kij do mięsa w gardło, grożąc dotknięciem linii bez powrotu. Położyła ręce na jego biodrach i próbowała go spowolnić. Chciała go. „Dobra, dobra, pieprz mnie teraz…” powiedziała po uwolnieniu się z jego szalejącego kutasa, zauważając, jak mokra była jej twarz i klatka piersiowa. Nigdy nie puścił jej włosów.

Podniósł ją, garść jej włosów, po czym pochylił ją przez krawędź łóżka. Coś się w nim zmieniło, kiedy wcześniej próbowała odmówić mu swojej małej cipy. Planował, że zapłaci za to, nie wspominając o jej małych wybrykach podczas kolacji. Chwyciła jego twardy trzon, po czym wepchnęła go głęboko do swojej cipki.

„Och, KURWA!” krzyknęła, kiedy uderzył mocno i głęboko. Shane chwycił ją za biodro jedną ręką, podczas gdy jego drugą ręką nadal zaciskał jej włosy w pięści. Wbił się w nią tak mocno, jak tylko mógł, dźwięk uderzania skóry dzwonił w całym pokoju, który zmieszał się z jej krzykami rozkoszy.

Uwielbiał sposób, w jaki wszystko brzmiało, gdy wszystko się mieszało, dając mu pewność i satysfakcję, że dobrze wykonuje swoją pracę. Nie lubił seksu tylko dla siebie; chciał się upewnić, że ona też ją dostanie. Zaczął uderzać ją w tyłek, pozostawiając po sobie czerwony odcisk dłoni. Uwielbiał widzieć, jak jego praca przynosi owoce w miarę postępu.

Zostawił swoje piętno na tej dziewczynie i samo to wystarczyło, by przynieść mu satysfakcję. Słyszenie jej jęków narastających z każdym uderzeniem było jeszcze bardziej satysfakcjonujące, dając mu do zrozumienia, że ​​zdecydowanie aprobowała wszystko, co się działo. Ciągle walił w jej cipkę, aż w końcu poczuł, jak ściany jej tunelu zaciskają się ciasno wokół jego twardego trzonu, sygnalizując, że w końcu dochodzi. „Och, babbyyyyy,” krzyknęła, a jej ciało rozdzierało orgazm.

Jego ręka wystrzeliła w dół do jej łechtaczki, zanim zaczął ją pocierać, przedłużając przyjemność, którą otrzymywała, gdy kontynuował wbijanie swojego kutasa głęboko w nią. Jej jęki utrzymywały wysoki ton i tempo, kiedy wolną ręką zakreślił jej mały przycisk miłości. W końcu puścił jej włosy, zanim zaczął pieścić jej jędrne piersi, szczypiąc i ciągnąc za sutki, gdy szedł dalej. Szybko nauczył się, jak szybko to doprowadzi ją do orgazmu.

Krzyknęła ponownie, prawie wypychając jego kutasa ze swojej cipki, gdy była kołysana przez kolejny orgazm. Wyciągnął ją z ociekającej jej cipki, zanim przewrócił ją na plecy. Powoli wkładał i wysuwał swojego kutasa, próbując ją drażnić. Zostawił w niej tylko główkę swojego penisa, jednocześnie obdarzając ją złym uśmiechem.

Próbowała podciągnąć biodra do góry, aby wziąć więcej jego penisa, ale zatrzymał ją na swoim miejscu, upewniając się, że trzyma jego penisa tylko przy otworze do jej cipki. „Ugh, kochanie! Dlaczego to robisz?” jęknęła, kiedy karmił w niej kolejny cal swojego penisa, zanim całkowicie się z niej wyciągnął. "Co do cholery ?!" „Ćśś…” „Och, Boże…” westchnęła, gdy wsunął się głęboko w nią, ponownie całkowicie ją wypełniając. "Daj spokój!" Zsunął się z niej ponownie, zanim przesunął główką swojego penisa w górę iw dół jej mokrej szczeliny, zbierając więcej jej soków, niż było to konieczne, biorąc pod uwagę, że była już przemoczona. Zaczął się śmiać, gdy frustracja na jej twarzy stawała się coraz bardziej oczywista.

Miał zamiar dać jej to, czego chciała; po prostu chciał się z nią bawić. Ponownie umieścił w niej tylko głowę, zanim zachowywał się, jakby zamierzał wbić się głęboko w nią. Znowu jęknęła, gdy odsunął się nieco, utrzymując ją na krawędzi nie wiedząc, co będzie dalej. Była bardzo sfrustrowana, ale zdecydowała się na to zgodzić i zobaczyć, co się stanie. „Och, kurwa!” krzyknęła, kiedy wbił się głęboko w nią.

Trzymał się głęboko, nie zrywając z nią kontaktu wzrokowego. Wyciągnął się prawie całkowicie, pozostawiając w niej tylko głowę, po czym ponownie wbił się głęboko. Jej krzyki zaczęły wypełniać pokój, gdy nabierał tempa swoich pchnięć, aż pieprzył ją twardym, głębokim rytmem. Zrobiła wszystko, co w jej mocy, by nadążyć za każdym pchnięciem, które jej dostarczał, dopóki nie skończył chodzić po niej. Wylądowała tam; biorąc kutasa, który jej dawał.

Uniósł jej nogi i położył je na swoich ramionach, aby wbić się w nią jeszcze głębiej. Wykorzystał nową dźwignię na swoją korzyść, upewniając się, że jego miednica styka się z tylną częścią jej nóg, a jego członek jest tak głęboki, jak zawsze. Zbudował swoją prędkość, aż jego biodra były tylko zamazaną plamą. Zamierzał ponownie doprowadzić ją do orgazmu, zanim po raz drugi tej nocy napełni ją swoim gorącym nasieniem. Nowy kąt był dla niej niesamowity.

Jego kutas trafił w nowe miejsce wewnątrz niej, powodując, że jej orgazm narastał jeszcze szybciej. Każde jego pchnięcie zbliżało ją coraz bardziej do nieba. Chciała to opóźnić i zmusić go do dojścia z nią, ale uczucie było zbyt silne, by mogła z niej zrezygnować. Chciała potrzebować tego słodkiego ukojenia, obmyć ją, sprawić, że się rozpuści pod nim.

To była jedyna rzecz, o której mogła w tej chwili pomyśleć, a potrzebowała tego bardziej niż kiedykolwiek. „Och, kochanie! Dojdę!” jęknęła. „Spuść się na tego twardego kutasa, kochanie.

Spuść się na całego kutasa, który posuwa twoją małą cipkę, "zażądał jej, zauważając, że on również był bliski cummingu." O, kurwa! "Zacisnęła jego kutasa tak mocno, jak tylko mogła, tak jak była pochłonięta przez jej orgazm. "Mmmmm! Znowu wypełnię tę ciasną cipkę pełną spermy "syknął tuż przed tym, jak strzelił głęboko do jej cipki." Fuckkkkkkkk… "" Och, babyyyyyyyy… "Rozchylił jej nogi, zanim się położył na jej górze, całując ją w szyję, gdy ostatni sperma wypełnił jej dziurę. „To było… niesamowite…” westchnęła, pocierając jego plecy, gdy oboje opadali z góry. „Wow, nie żartuj… „13 maja, naprawdę nie wiem, co teraz robię.

Nie mogę uwierzyć, że pozwoliłam Derek'owi pieprzyć mnie tuż przed randką z Shane'em. Boże, jestem taką okropną osobą. Mam na myśli poważnie Kto to robi? Naprawdę lubię Shane'a, ale pozwoliłem mojemu byłemu chłopakowi wejść do mojego domu i namówić mnie, żebym go pieprzył? Nie zdawałem sobie sprawy, gdzie mieszka Shane aż do dzisiejszego ranka.

Byłem taki napalony i potrzebowałem go tak bardzo, że nie zwracałem uwagi na to, dokąd jedziemy. Zauważyłem, że to miejsce wygląda trochę znajomo, ale szybko o tym zapomniałem, gdy zdecydował się pieprzyć mnie przy drzwiach. Wszystko się w tej chwili rozpadło i był jedynym rzecz, która miała znaczenie. Wow, ten człowiek może się pieprzyć… Tak czy inaczej, jak powiedziałem, nie wiedziałem, gdzie jestem aż do dzisiejszego ranka… Chelsie wyśliznęła się z łóżka Shane'a, po czym wymknęła się korytarzem do łazienki. Aż za dobrze znała rozkład mieszkania.

Kiedyś była to miejsce, do którego zawsze chodziła. Teraz wróciła do mieszkania, ale w innych okolicznościach. A ta szczególna okoliczność byłaby bardzo niezręczna, gdyby miała być… „Co tu robisz?” - powiedział Derek, stojąc w drzwiach swojego pokoju, patrząc, jak Chelsie zapuszcza się korytarzem.

Podskoczyła, a znajomy głos przeszył ją, zanim się odwróciła, by w końcu zmierzyć się z muzyką. - Jak myślisz, dlaczego tu jestem? - zapytała, kiedy dotarła do drzwi łazienki. - Och, nie wiem, może ostatnia noc nie była dla ciebie wystarczająca - powiedział, rzucając jej to zarozumiałe spojrzenie, którego tak nienawidziła. - Och, odpieprz się.

To nigdy nie powinno się wydarzyć - odparowała, patrząc na niego, a uśmiech pojawił się na jego twarzy. - Nieważne, wiesz, że ci się podobało. Wróć do mojego pokoju, kiedy skończysz, tym razem dam ci porządne pieprzenie. Nie ma to jak to szybkie gówno z wczoraj.

- Kurwa. Ty. Zatrzasnęła drzwi łazienki, po czym usiadła na toalecie i ukryła twarz w dłoniach, a łzy groziły jej ujściem.

Znowu poczuła się winna. Była pod tym samym dachem co Derek i to było ostatnie miejsce, w którym chciała być. Musiała obudzić Shane'a i poprosić go, by zabrał ją do domu tak szybko, jak to możliwe. Nie mogła znieść tego samego miejsca co oni oboje, zwłaszcza wiedząc, co wydarzyło się w ciągu ostatnich 24 godzin. Derek musi być teraz w domu.

Shane sennie przetarł oczy, zanim zauważył, że Chelsie nie jest już w łóżku. Usiadł, zanim spojrzał na swoje zamknięte drzwi. Wyszła? ZATRZASNĄĆ! Wyszedł przez drzwi z korytarza. To musiały być drzwi do łazienki, ponieważ słyszał Dereka rozmawiającego z drugiego końca korytarza, ale nie mógł zrozumieć, co mówi.

Musiał się przedstawić Chelsie czy coś. Ale dlaczego zatrzasnęła drzwi? Wciąż siedział na łóżku i jeszcze raz przetarł oczy, zanim spojrzał na zegar. : 08:00 "Dlaczego kurwa nie śpię?" - zapytał głośno, zanim się położył, mając nadzieję, że szybko wróci do łóżka. Leżał tam przez kilka minut, zanim wróciła do pokoju, wyglądając, jakby albo była z jakiegoś powodu zdenerwowana, albo czuła się jak gówno od wina, które wypiła. Wśliznęła się z powrotem do łóżka, zanim mocno przylgnęła do niego, pragnąc, aby wszystko odeszło i było normalne, tak jak powinno.

- Hej - wychrypiał, zanim objął ją ramionami. - Hej, ty - powiedziała z zaspanym uśmiechem, zanim pocałowała go w szyję. - Jak spałeś? - Nieźle. Ty? Kontynuowała całowanie jego szyi, składając miękkie, mokre pocałunki na jego ciele. Mogła zobaczyć i poczuć gęsią skórkę rosnącą na jego skórze.

„Dobrze… to jest dobre…” „Dobrze…” powiedziała, po czym pozwoliła, by jej dłoń musnęła jego nagi brzuch, kierując się w stronę jego nadmuchiwanego członka. - Mmmmm - jęknął z zamkniętymi oczami, kiedy owinęła dłoń wokół jego trzonu, zanim powoli go głaskała. Pocałował ją w usta, po czym przetoczył się na nią, ściągnął jej majtki i wsunął się w nią.

Zauważył, że ma na sobie jego koszulę iz jakiegoś powodu to go podniecało. Zdecydował się zostawić na niej swoją koszulę, kiedy ją pieprzył, doprowadzając ich oboje do wspólnego orgazmu. … Żałuję tylko, że nie wyszedł ze swojej sypialni, kiedy to zrobił. Miał nawet odwagę zaprosić mnie z powrotem do swojego pokoju! Hmm, ciekawe, czy zorientował się, kim była moja randka.

To znaczy, oczywiście, gdyby o tym pomyślał, połączyłby dwa do dwóch i zrozumiałby, dlaczego mam na sobie koszulę jego współlokatora, gdyby w ogóle zauważył. Nie pomogło to, że miałam na sobie tylko koszulkę i majtki. Ugh… Po prostu cieszę się, że Derek wyszedł, zanim Shane i ja wstaliśmy z łóżka. Naprawdę nie chciałbym być w środku tego, co mogło się wydarzyć.

Nie chcę, żeby ta dwójka wdała się w bójkę przeze mnie. Może powinnam powiedzieć Shane'owi, że jego współlokator jest moim byłym chłopakiem. Mam nadzieję, że mnie za to nie nienawidzi, ale trzeba to zrobić. O rany… to będzie interesujące…..

Podobne historie

Droga na zachód

★★★★(< 5)

Młoda kobieta spotyka tajemniczego nieznajomego w pociągu…

🕑 12 minuty Niechęć Historie 👁 2,629

Oto byłeś, opuszczając duże miasto po raz pierwszy. Twoja matka powiedziała, że ​​nadszedł czas, abyś wydostał się do prawdziwego świata. Wysyłała cię do dziczy nowej Kalifornii.…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Tori - Część 1: Zadłużenie

★★★★★ (< 5)

Tori to wrak pociągu czekający na miejsce…

🕑 9 minuty Niechęć Historie 👁 2,436

Moja była żona jest totalnym wrakiem pociągu czekającym na miejsce. Tori dzieliła tydzień od ukończenia siedemnastu lat, kiedy ją poznałem, i byłem prawie sześć lat starszy. Była…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Fantasy Stranger

★★★★(< 5)

Nieznajomy spełnia najciemniejsze fantazje Zeeli.…

🕑 38 minuty Niechęć Historie 👁 3,231

To był dla mnie zdecydowanie czas ekstremalnej próby, a gdybym wiedział, jak to się skończy, mógłbym nie sprzeciwić się tak bardzo, jak przez cały ten czas. Po pierwsze, mój chłopak,…

kontyntynuj Niechęć historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat