William znajduje swojego partnera w nieoczekiwanym miejscu.…
🕑 12 minuty minuty Nadprzyrodzony HistoriePoczułem jej zapach, gdy tylko wszedłem do baru. Pachniała słodko i lekko kwiatowo. Jej zapach mnie porwał; przez cały mój czas nigdy nie wyczułem nikogo takiego jak ona. Przeszedłem obok czarującego stworzenia, aby zająć swoje stałe miejsce przy barze. Często przychodzę do The Darkwolf; to jedyne miejsce w mieście, gdzie można dostać napoju z domieszką krwi.
Kiedy odprężyłem się przy rumie, coli i negu, od niechcenia zerknąłem przez ramię, żeby lepiej przyjrzeć się dziewczynie. Była młoda, miała najwyżej dwadzieścia lat i była cudowna. Jej krwistoczerwone włosy były długie i zwisały wokół twarzy delikatnymi falami. Jej oczy były ciemne.
Człowiek prawdopodobnie widziałby je tylko jako brązowe, ale ja widziałem w nich plamki złota i szmaragdu. Miała na sobie obcisły czarny podkoszulek, wciśnięty w zwiewną niebieską spódnicę. Sądząc po wyglądzie jej małych, sterczących sutków, była bez stanika.
Pragnąłem jej. Źle. Pokręciłem głową i odwróciłem wzrok. Nie powinienem jej pragnąć.
Była człowiekiem. Była jedzeniem. Ale Boże, czy woła do mnie. Praktycznie słyszałem, jak śpiewa do mnie jej krew. To nie było możliwe.
To nie mogło się dziać. W panice rzuciłem trochę pieniędzy na bar i ruszyłem do drzwi. Trzaskając za sobą drzwiami, weszłam na strych.
Jej krew nie mogła mnie wzywać. Prychnęłam, opadając na moją skórzaną kanapę. Oczywiście słyszałem historie o moim rodzaju, jak znaleźć swojego prawdziwego partnera. Ich krew płonie z potrzeby, a ich ciała wołają o siebie. Nigdy w moim ponad stuletnim nieśmiertelnym życiu nie słyszałem, żeby wampir znalazł swojego partnera.
Po prostu tak się nie stało. Próbowałem wyperswadować sobie myśli. Może byłam po prostu głodna, pomimo tego, że obserwując ją, pochłaniałam krew.
Być może faktycznie była wampirem, mimo że pachniała człowiekiem. Może nie czułem, że jej potrzebuję. Może po prostu czułem się, jakbym jej chciał. Była atrakcyjna. Nadal jestem mężczyzną.
Bardzo się starałem, aby ostatnia myśl była prawdziwa, ale moje ciało bolało od utraty jej obecności. Nie tylko jej chciałem, potrzebowałem jej. – Kurwa, William – zakląłem głośno. – Do jakich kłopotów to doprowadzi? Schowałem głowę w dłoniach, decydując się wypić całą noc.
Tydzień. Siedem długich, okropnych nocy. Trzymałem się z dala od Mrocznego Wilka w nadziei, że zapomnę o kobiecie, która teraz nawiedzała wszystkie moje myśli.
Zastanawiałem się, czy czuła to samo, chociaż wiedziałem, że nie może. Ludzie nie odczuwali takiego przyciągania do swoich partnerów. Zdecydowałem się ponownie przetańczyć swój tyłek do Mrocznego Wilka. Nie chciałem tak bać się człowieka. Mogłem zignorować przyciąganie do niej.
Byłem tego pewien. Kiedy otworzyłem drzwi baru, natychmiast poczułem jej zapach. Miała dziś na sobie ciemnopomarańczowy podkoszulek i dżinsy. Była apetyczna.
Poszedłem do baru i zamówiłem co zwykle. Delektując się drinkiem, poczułem, jak jeżą mi się włosy na karku. Zapach jej krwi stał się silniejszy. Szła w moim kierunku. Gówno.
Poczułem delikatną dłoń dotykającą mojego ramienia, gdy cichy, melodyjny głos powiedział: „Przepraszam. Wiem, że to może zabrzmieć szaleńczo, ale czy ja znam ciebie?”. Odwróciłem się całym ciałem w stronę pysznej kobiety obok mnie.
– Byłeś tu w zeszłym tygodniu, prawda? Odpowiedziałem jej. "Wcześniej nie wierzę, że kiedykolwiek cię widziałem. Jestem pewien, że spojrzenie na ciebie byłoby czymś, co zapamiętałbym." Ona i ja prawie jęknęłam.
– Hm – powiedziała. „Mam najdziwniejsze uczucie, że cię znam. Dziwne. Przy okazji, jestem Jane.”.
Jane wyciągnęła rękę, żeby uścisnąć, i natychmiast ją wzięłam. "William," odpowiedziałem, zanim podniosłem jej rękę do ust. "Proszę usiądź, Jane.
Pozwól, że postawię ci drinka." Usiadła i skrzyżowała długie nogi. Zamówiłem jej rum z colą, bez szpikulca. Zaczęliśmy leniwą rozmowę, rozmawiając o tym, czym się zajmujemy i o naszych zainteresowaniach.
Jane była recepcjonistką w salonie tatuażu niedaleko The Darkwolf. Kiedy zapytałem o jej widoczną nieoznaczoną skórę, zapewniła mnie, że ma obszerną grafikę i mrugnęła. Tym razem jęk opuścił moje usta.
Była małą lisicą i wiedziała o tym. Opowiedziałem jej o swojej pracy jako grafik i przeprowadziliśmy rozmowę o sztuce. Siedzieliśmy przy barze i rozmawialiśmy do ostatniego telefonu. W tym momencie mówiłem do diabła z normami społecznymi; Potrzebowałem tej kobiety w moim życiu.
Zostanę z nią do końca jej śmiertelnego życia. Zmienię ją, jeśli zechce. Skończyłem okłamywać siebie.
Jane była moją partnerką. Musiałem jej powiedzieć, kim jestem. Musiała wiedzieć, w co się pakuje. Dotknąłem ramienia Jane, delikatnie odgarniając z drogi jej ciemnoczerwone loki.
- Niedługo zamkną tu sklep, kochanie – powiedziałem, patrząc w jej piękne orzechowe oczy. "Jeśli chcesz, możemy kontynuować naszą dyskusję na moim poddaszu." . Loft Williama znajdował się blisko baru. Zrobiłem niezłe przedstawienie o tym, że nie jestem pewien, czy wrócę z nim do jego domu, ale jestem pewien, że wiedział, że to tylko gra.
Jego strych był duży i czysty. Moje oczy natychmiast przyciągnęły duże łóżko po drugiej stronie otwartej przestrzeni. "Chcesz coś do picia, kochanie." Kiedy mówił, oderwałam oczy od łóżka. Jego miękki brytyjski akcent owijał się wokół mnie.
- O tak, um, poproszę o wodę – wyjąkałem. Spojrzenie, które mi posłał, sprawiło, że zrobiłem się ciemnoczerwony. Był taki intensywny. William kazał mi usiąść na jego skórzanej kanapie, podczas gdy on chwycił moją wodę. – Podoba mi się twoja przestrzeń – powiedziałem do niego.
"Jak długo tu mieszkałeś?". – Och, od jakiegoś czasu – odpowiedział. Podał mi wodę i usiadł blisko mnie. Nie mogłam przestać się na niego gapić. Nigdy nie widziałem oczu tak niebieskich jak jego.
Jego włosy były stylowo rozczochrane i czarne. Nosił biały T-shirt i niebieskie dżinsy wyglądały dobrze; jego mięśnie były ledwie zaciśnięte w obcisłej koszuli. Nie mogłam nic poradzić na to, że pomyślałam o tym, jak łatwo mógł mnie podnieść i potrząsnąć, sprawiając, że bądę głęboko. – To piękny kolor na tobie – prawie wyszeptał.
"Co jest?" – zapytałem zdezorientowany. „Czerwony, który zmieniasz, gdy myślisz niegrzeczne myśli”. Zanim się zorientowałem, co się dzieje, całowaliśmy się i do cholery, czy to był kiedykolwiek pocałunek. Moje ciało dopasowało się do jego, chcąc dotknąć każdego jego centymetra kwadratowego.
Nagle znalazłam się na jego kolanach, z rękami w jego miękkich włosach. Jego usta były na mojej szczęce, dopóki nie zniknęły. – Zaczekaj – wydyszał. „Jest coś, co musisz wiedzieć”. Byłem zdezorientowany i brakowało mi jego ust.
Lekko pogładziłem jego twarz i uśmiechnąłem się. "Cokolwiek to jest, kochanie, to nie ma znaczenia." William opuścił głowę i powoli wypuścił powietrze, zanim ponownie spojrzał mi w oczy. Otworzył usta i byłem zdezorientowany tym, co powinienem widzieć.
Ale potem ich zobaczyłem. Jego zęby rosły. Miał kły.
Naprawdę duże kły. Wiedziałem, że powinienem się bać, ale nie byłem. Coś we mnie przyciągało mnie do Williama.
Ta część mnie wiedziała bez wątpienia, że mnie nie skrzywdzi, i ufałem jej. Uśmiechnęłam się powoli, zanim przeciągnęłam kciukiem po jednym z jego imponująco ostrych kłów. – To nie ma znaczenia – wyszeptałem.
Nie widziałem, jak bardzo się martwił, dopóki się nie rozluźnił. Całe napięcie opuściło jego ciało i pochylił się, żeby mnie pocałować. Zanim się zorientowałem, byłem w powietrzu. William niósł mnie, jakbym nic nie ważył, zabierając mnie do swojego dużego łóżka.
Nasze koszule szybko spadły na podłogę, a on zatrzymał się, by docenić swoje pierwsze spojrzenie na moje dzieło. Winorośl i kwiaty wyszły ze środka moich pleców, owijając się wokół mojego brzucha i znikając pod dżinsami, by skończyć na jednym z moich ud. „Piękna grafika dla pięknej dziewczyny”, wymamrotał, całując każdy kwiat i liść, jaki mógł zobaczyć. Wierciłem się pod jego ustami i rękami. Nigdy nie pragnęłam nikogo tak bardzo, jak chciałam Williama w tym momencie, więc kiedy jego dłonie i usta opuściły moje ciało, miałam ochotę płakać.
– Williama? – zapytałam, przyciągając jego twarz do mojej. "Co jest nie tak?". - Mój gatunek – zaczął, jego niebieskie oczy szukały moich. „Oczywiście dobrze się bawimy, ale kiedy znajdujemy naszych przyjaciół, łączymy się na całe życie. Sposób, w jaki do ciebie czuję, sposób, w jaki mnie do ciebie ciągnie, to właśnie to, co mój gatunek czuje do swojego partnera.
Rozumiesz, kochanie? ”. – Czy to dlatego czuję, że cię znam? Zapytałam. – Nie jestem pewien – odpowiedział.
"Nigdy nie słyszałem, żeby wampir znalazł partnera w człowieku." "Więc, poza tym, co się tutaj wydarzy," gruchnęłam, ściskając jego ciało między moimi udami, "co dokładnie oznacza bycie partnerem wampira?". "Cóż, kochanie," zaczął, zostawiając pocałunki na mojej szczęce, "poświęcę ci moje nieśmiertelne życie". „Dla mnie brzmi jak prawdziwa miłość”.
– powiedziałam, przesuwając dłońmi po jego umięśnionych ramionach. – Nie żebym kiedykolwiek wierzył w prawdziwą miłość. Przynajmniej do tej pory.
Czuję, że znam cię całe życie. Czy stanę się taki jak ty?”. „Nie, jeśli nie chcesz być, kochanie” – powiedział poważnie William, patrząc mi w oczy.
„Mogę cię przemienić, jeśli chcesz, ale to musi być coś, o czym myślisz . Nie będą odwrotu. William położył ręce na moich bokach, powoli gładząc skórę. Większość partnerów żywi się sobą nawzajem, ale rozumiem, jeśli tego nie chcesz. Twoja krew wzywa mnie; trudno będzie to zignorować, będąc w ferworze namiętności, ale spróbuję.
"Chcę, żebyś miał mnie w każdy możliwy sposób," praktycznie jęknęłam, zanim przyciągnęłam jego twarz z powrotem do mojej. Gdy nasz pocałunek stawał się głębszy, a ręce coraz bardziej zachłanne, spodnie zostały rzucone na podłogę, zostawiając go w obcisłych bokserkach, a mnie w staniku i majtkach. Znowu William przestał doceniać moje ciało, tak jak ja z jego. Jego mięśnie były dobrze zarysowane, a skóra bez śladów. Lekkie czarne włosy pokrywały jego klatkę piersiową i miał smakowitą trop prowadzącą do bokserek.
Sięgnęłam za siebie i odpięłam stanik, rzucając go na podłogę. William jęknął, biorąc moje piersi w swoje dłonie. "Jesteś taka piękna, moja Jane." Teraz moja kolej na jęk.
Pociągnąłem za pasek jego bokserek, aby zdjąć je z jego idealnego ciała. Kiedy wreszcie ujawniono jego pulsującą męskość, zemdlałam. Był gruby, długi i doskonały. Jego kutas sprawił, że moje usta śliniły się.
William spuszczał pocałunki w dół mojego ciała, ściągając moje małe majteczki w dół. Zanim zdążyłem przetworzyć to, co się dzieje, usta Williama były na mnie. Badał moją wilgotność językiem eksperta. Nigdy nie czułam niczego tak dobrego jak jego usta.
Wsunął język w moją szczelinę, naciskając kciukiem na opuchniętą łechtaczkę. Krzyknęłam, gdy zaczął pocierać moje ściany mięśniami i kręcić kciukiem w kółko. Miał mnie blisko orgazmu w kilka sekund. Krzyknęłam jego imię i błagałam go, aby nie przestawał, gdy mój orgazm uderzył we mnie.
Fala za falą intensywnej przyjemności uderzały o moje ciało. Kiedy to się skończyło, czułam się wykręcona. Poczułam, jak William całuje się w górę mojego ciała, ale nie mogłam się ruszyć.
– Jesteś taka piękna – usłyszałam, jak mówił, gdy składał pocałunki na mojej szyi i szczęce. Powoli odzyskałem zdolność mówienia. - Kochaj się ze mną, Williamie – powiedziałam, tuląc jego głowę w dłoniach. "Spraw żebym był twój.". William mocno mnie pocałował, pocierając twardym kutasem moje mokre usta.
Nagle był we mnie, rozciągając mnie szeroko. Krzyknęłam z bólu, ale przede wszystkim z ogromnej przyjemności. Czułam się taka pełna i tak dobrze było z nim być. William powoli poruszał biodrami, ocierając się o moje, zanim powoli wycofał się z moich głębin. Jęknęłam z dezaprobatą z powodu jego nieobecności w moim ciele, aż powoli wrócił do dna.
Zaczął powoli, ale energicznie, nasze usta nigdy nie opuszczały się nawzajem. Moje biodra uniosły się, by spotkać jego, gdy poczułam, jak powoli buduje się we mnie kolejny orgazm. Przerwałem nasz pocałunek, gdy moje jęki stały się zbyt głośne, by je powstrzymać. Drapałam się w jego mocne plecy i wykrzykiwałam jego imię.
William całował i lizał moją szyję, gdy krzyczałem, że jestem blisko. Gdy tylko uderzył mnie orgazm, poczułem ostry ból w szyi. Poczułam, jak moja krew wypełnia jego usta, gdy jego nasienie wypełniało moje głębiny, przez cały czas przebijał się przeze mnie intensywny orgazm. Obudziłem się w łóżku, ogarnęło mnie uczucie całkowitego zadowolenia.
Odwróciłem się i zobaczyłem obok siebie burzę ciemnorudych włosów. Jane. Moja Jane.
Kochaliśmy się ostatniej nocy. Pozwoliła mi się nią pożywić. Była moja, a ja jej.
Zbliżyłem się do niej, czując jej ciało przy moim. Pocałowałem ją we włosy, czując, jak porusza się pode mną. – Dzień dobry, kochanie – zagruchałam jej do ucha.
Odwróciła się do mnie z uśmiechem na jej pięknej twarzy. Pochyliła się, żeby mnie delikatnie pocałować i zostawiła twarz blisko siebie, gdy nasze usta się rozchyliły. Z powagą i miłością w oczach spojrzała mi prosto w oczy i powiedziała coś, co zapamiętam do końca nieśmiertelnego życia. "Skręć mnie, Williamie.
Uczyń mnie swoim na zawsze….
Alice i Kelly odkrywają magię strychu.…
🕑 8 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 2,449Po mojej rozkosznej schadzce z szesnastoletnią Meg pomyślałem, że najlepiej będzie wziąć prysznic, nie chcąc, by moja żona poczuła na mnie zapach innej kobiety. Nasza przygoda na strychu…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuMarcie próbowała uniknąć swojego problemu…
🕑 9 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 1,509Marcie sprawdziła swój telefon. To była jej najlepsza przyjaciółka, Gail. Ponownie! Wiedziała, że Gail, Judy i kilka innych osób chodzi co weekend do klubu i chcieliby, żeby z nimi…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksuSiostra Mildred spojrzała na swój zaczerwieniony tyłek w lustrze i oblizała usta z uznaniem.…
🕑 12 minuty Nadprzyrodzony Historie 👁 3,463Siostry klauzurowe z Upper Weston w opactwie Mersey były uważane za poważnie oddane ślubom milczenia i pokory, ale były nieco mniej ostrożne w odniesieniu do wymagającego ślubu czystości. To…
kontyntynuj Nadprzyrodzony historia seksu