Znowu nadszedł czas na loterię - czy mogłaby na czas przekazać wiadomość, aby ją zatrzymać?…
🕑 17 minuty minuty Monster Sex HistorieMinotaur wstał z łóżka, pozostawiając oszołomioną Ariadnę leżącą tam, spermę wciąż wyciekającą z jej nadużywanej szczeliny, zbyt słaby i chwiejny, by wstać. Podszedł do swojego krzesła przy kominku, ale od czasu do czasu spoglądał na nią, żeby sprawdzić, co u niej. Stopniowo Ariadna odzyskała przytomność. Jej jęki ustąpiły, a oddech i tętno zwolniły. Poruszyła się, przyciągając jego uwagę, a on z zainteresowaniem patrzył, jak podnosiła się do pozycji siedzącej.
Kiedy poczuła się wystarczająco silna, ostrożnie zsunęła się z łóżka i wstała, trzymając się boku łóżka dla wsparcia. Minotaur obrócił się na krześle, aby ją obserwować, gdy zaczęła powoli, kusząco iść w jego kierunku. Na początku martwił się, że może upaść i zrobić sobie krzywdę, ale kiedy zobaczył, że patrzy na niego i ślizga się w jego stronę, jego kutas znów się poruszył. Poprawił nieco siedzenie, a ona uśmiechnęła się nieśmiało, widząc, co może zrobić temu człowiekowi-bestii. Wydawałoby się, że w końcu nie miał CAŁEJ władzy w tym związku! Ariadne podeszła i uklękła przed Minotaurem.
Delikatnie rozłożyła jego nogi i wślizgnęła się między jego silne, potężne nogi. Minotaur miał normalne męskie nogi w dół do tuż poniżej kolan, gdzie przechodziły w owłosione byki nogi, wraz z kopytami. Wzięła jedną z nóg bestii i położyła ją sobie na kolanach, powoli głaszcząc futro na jego podudzie i badając kopyto poniżej. Minotaur patrzył zdziwiony, jak głaskała jego futro i trzymała jego kopytową stopę.
To było dla niego coś zupełnie nowego! Ariadne podniosła głowę i uśmiechnęła się do niego ciepło. Widziała jego rosnące „zainteresowanie” jej uczuciami i zalotnie przygryzła wargi. Przysunęła się bliżej, między jego nogi i zaczęła delikatnie głaskać jego uda, poruszając się powoli w górę iz powrotem na krótką chwilę. Ale potem, kiedy ją obserwował, wydłużała stopniowo swoje ruchy, aż dotarła do miejsca, w którym przepaska na biodra okryła jego nogi.
Ponownie spojrzała na niego i nie widząc śladu oporu, wsunęła ręce pod jego przepaskę na biodra i wyżej w górę ud. Szybko znalazła to, czego szukała - już był twardy i znowu nabrzmiały. Ariadne odsunęła przepaskę na biodra Minotaura i wzięła w dłonie dużego kutasa. Była zachwycona rozmiarem - za pierwszym razem dokładnie przyjrzała się jego ogromnemu kutasowi.
Był tak duży, że nie mogła całkowicie owinąć swoją małą rączką po obwodzie, a głowa wyglądała jak zaciśnięta pięść! Oblizała różowe usta i opuściła głowę. Wcześniej zadowalał ją swoimi ustami, a teraz chciała się odwdzięczyć. Wyciągnęła język, aby delikatnie polizać jego kutasa. Nigdy wcześniej nie ssała kutasa, ale wiedziała, że niektórym chłopcom w wiosce się to podobało.
Smak nie był dla niej nieprzyjemny - rodzaj słodkiego, piżmowego posmaku, który szybko się spodobał. Stwór jęknął cicho, dudniąco z jego wnętrza, ale Ariadne znała znaczenie bez słów. Uśmiechnęła się do niego, a następnie pocałowała czubek jego penisa. Otworzyła usta, ale Minotaur tym razem nie czekał. Wepchnął swojego kutasa w jej usta z siłą, chwytając jej tył głowy jedną ręką i pchając ją w dół, wbijając główkę jego penisa głęboko w jej gardło i zmuszając ją do wzięcia większej ilości jego penisa, niż sądziła.
Ariadne zakrztusiła się i próbowała się odwrócić, desperacko próbując wypchnąć intruza na wolność, ale było to bezcelowe, ponieważ była wbita w gruby wał. W końcu udało jej się opanować pragnienie zakrztuszenia się i zaczęła ssać wielkiego czarnego kutasa. Mała kropelka precum utworzyła się na końcu, nadając mięsistemu trzonowi trochę dodatkowego smaku - smak, który Ariadne bardzo polubiła.
„Mmmmm,” jęknęła wokół dużego kawałka mięsa wepchniętego do ust. Dźwięk jej jęku i wibracje jego penisa tylko go bardziej podnieciły. Wsunął się głębiej w jej usta, omijając odruch wymiotny i w dół jej smukłego gardła.
Ariadne nie mogła uwierzyć, ile z tego człowieka-bestii bierze jej do gardła! Już dawno minęła odruch wymiotny, a jej język tańczył wzdłuż spodu penisa bestii, podczas gdy jej dłonie sięgały, by kołysać i masować jego ogromne, włochate jądra, każdy wielkości sporego grejpfruta! Kontynuował głębokie gardło, aż poczuła znajome twardnienie jego penisa i jego włochate orzechy zbliżyły się. Po jego drżeniu i wytężonym oddechu mogła stwierdzić, że jest blisko. Odsunęła się trochę, tylko na tyle, by móc przełknąć, kiedy nadszedł czas i po kilku chwilach ten czas nadszedł.
Z wielkim rykiem, który trochę ją przestraszył, Minotaur chwycił poręcze krzesła i odrzucił do tyłu głowę byka, gdy grube strumienie spermy trysnęły z czubka koguta bestii, wypełniając jej usta w sekundę. Przełknęła tak szybko, jak mogła, ale nie było sposobu, by nadążyć za dyszami jego penisa. Ariadne czuła, jak puchnie jej żołądek, gdy połykała coraz więcej jego nasienia. Zakrztusiła się i prychnęła, gdy z kącików jej ust wystrzeliła biała śmietanka.
Odsunęła się od białej, kremowej fontanny Minotaura, spadając na podłogę i poczuła fale nasienia kąpiące się w całym jej ciele. Jego sperma wystrzeliła na jej piersi, brzuch i wzgórek, a jej twarz była przemoczona spermą. Zanim stworzenie skończyło, każdy jej cal był lepki od jego nasienia.
Wciąż dyszał, kiedy z powrotem uklękła przed nim, wciąż lepka i ociekająca spermą. Spojrzała na niego z twarzą umazaną spermą i uśmiechnęła się, przełykając to, co miała w ustach. "Więc skończyłeś, czy nadal chcesz więcej?" - zapytała, już wiedząc, jaka będzie jego odpowiedź.
Kutas bestii wciąż był twardy jak skała i drgał zachęcająco, jak zwinięty palec wzywający ją, by podeszła bliżej. Fajną rzeczą w byciu nieśmiertelnym jest to, że czyni cię również bardzo męskim! Minotaur podskoczył, chwytając młodą dziewczynę za ramię i na wpół szedł / do połowy ciągnął ją przez pokój do łóżka, podnosząc ją na krawędzi i popychając jej górną część ciała, aby położyć się na nim. Rozłożył szorstko jej nogi i przesunął się między nimi, ustawiając swój wciąż sączący czubek przy jej wejściu. Przebłysk lęku przeszedł przez jej umysł; już kilka minut temu wykorzystał jej młodą niedoświadczoną cipkę, czy mogłaby tak szybko poradzić sobie z nim ponownie? Była bardzo mokra, to nie był problem - jej cipka przeciekała tak bardzo, że obie nogi były mokre od jej nawilżających soków.
Poczuła, jak wielki kutas potwora przepycha się przez jej wargi cipki i zaczyna wchodzić do jej mokrego tunelu. Poczuła, jak przeciąga wejście i zaczyna się w niej zagłębiać. Początkowo ból powrócił, ale tym razem tylko na chwilę.
Chwyciła pobliską poduszkę i przytuliła ją do piersi, po czym wepchnęła jej róg do ust, żeby stłumić krzyk, próbując się wydostać. Najeźdźca rozpostarła jej cipkę bardziej niż kiedykolwiek i bardziej, niż myślała, że to możliwe. Mimo że właśnie był w niej, tym razem czuł się jeszcze większy i wydawało się, że tym razem ją rozerwie.
Tak musi wyglądać poród! pomyślała, kiedy pchał ją dalej. Po kilku krótkich chwilach krzyku i bólu stwór zatrzymał się i ból ustąpił. Spojrzała w dół między rozłożone nogi, zastanawiając się, co się stało.
Kiedy to zrobiła, to, co zobaczyła, prawie sprawiło, że jej się spuściło. Minotaur zakopał całą swoją długość, aż po rękojeść, w jej bardzo rozciągniętej cipce. Kutas byka w młodej dziewczynie był tak głęboki, że mogła zobaczyć guzek w jej brzuchu spowodowany wpychaniem w nią głowy penisa. Ariadne nie mogła uwierzyć, jak pełna się czuje - jak pełna i jakie to niesamowite uczucie być tak wypchaną kutasem tego człowieka-bestii. Wypłynęła z niej świeża fala soku z cipki.
"Pieprz mnie! Proszę, proszę, pieprz mnie teraz!" krzyczała w ślepej lubieżnej namiętności. Minotaur natychmiast wyciągnął swojego kutasa z jej lubieżnie rozciągniętej cipki mokrym ssaniem, potwierdzając, jak bardzo była mokra. W chwili, gdy jego członek został uwolniony z jej kobiecego uścisku, pojawiła się Ariadna. Ciężko.
Soki wylewały się z niej jak wodospad, a jej ręce i nogi szarpały się maniakalnie, więc doszła tak mocno, że bała się, że może stracić przytomność. Ale Minotaur, jakimś cudem wyczuwając jej stan umysłu, chwycił ją mocno za ramiona i przytrzymał w miejscu. To uspokajające uczucie stabilnych rąk trzymających ją na miejscu trzymało ją na tym świecie. Jej cipka skurczyła się i w konwulsjach z niewiarygodnie silnym orgazmem; Całe jej ciało trzęsło się i czuła, jakby każda część jej duszy płonęła pożądaniem, którego nigdy nie mogła sobie wyobrazić. Ale bestia-człowiek jeszcze z nią nie skończył.
Wielokrotnie uderzał w nią i za każdym razem, gdy się zbliżała. Wciąż przychodziła. Ariadna mogła wyczuć każdy grzbiet i żyłkę ogromnego czarnego penisa Minotaura, co wyrzuciło ją z głowy i wyczerpało bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Im mocniej ją walił, tym bardziej wylewała soki wokół jego twardego jak żelazo trzonu. A im więcej miał nawilżenia, tym mocniej i mocniej mógł w nią uderzyć. Po tym, co wydawało jej się wiecznością, i po niezliczonych pchnięciach i orgazmach, Minotaur osiągnął swój limit.
Nagle wbił się w nią ponownie, tym razem mocniej niż kiedykolwiek, i jednocześnie szarpnął ją w dół na swojego twardego penisa, wbijając ją, a jego głowa przebiła się przez szyjkę macicy, aby wlać ziarno bezpośrednio do jej łona. Ogromny ładunek był tak duży, jak każdy z nich, galony i galony białej spermy wyrzucane jak rzeka z czubka penisa Minotaura prosto do jej głodnego łona. Ariadne podeszła ciężko i, jak myślała, ostatnim razem, konwulsyjne ciało jej nadużywanej cipki tylko pomagało jeszcze bardziej wydoić pręt stwora.
Wkrótce była pełna, ale byk nie skończył. Cum trysnął z niej, ciało Ariadny nie było już w stanie utrzymać i rozlało się na podłogę w wielkim, białym przypływie. Jej żołądek rozszerzył się, próbując znieść jak najwięcej, a kiedy skończył ją wypełniać, wyglądała, jakby była w ciąży. Minotaur dyszał, pot spływał po jego nagiej piersi i sprawiał, że jego futro było ciemniejsze niż wcześniej.
Wyrwał się z jej cipki, a gdy bariera została usunięta, świeży powódź nasion i soku z cipki wypłynęła z niej i rozlała się na zimną kamienną podłogę. Ariadna leżała na łóżku, całkowicie wyczerpana i całkowicie zadowolona. Jej oczy nie mogły się już skupić i poczuła zawroty głowy i oszołomienie.
Jej brzuch wydawał się taki pełny, kompletny i tak zadowolony. Kiedy przyszła po raz ostatni na szczycie tego płonącego gorącego kutasa, poczuła, jak świadomość wymyka się jej z uścisku. A potem… czerń. Kiedy Ariadne w końcu doszła do siebie, z początku nie była pewna, gdzie jest.
Potem sobie przypomniała i usiadła. Erinyes, jej gospodarz Minotaur, był zajęty pielęgnacją ognia, a kiedy usłyszał jej ruch, odwrócił się i podszedł do niej. - H-jak długo spałem? zapytała. Minotaur potrząsnął głową. - Och, pamiętam.
Chciałbym, żebyś mówił. Rozmowa z tobą będzie okropnie trudna, jeśli nie możesz mówić! ona westchnęła. Zwiesił głowę. Potem podniósł ją i szybko przeszedł przez pokój. Przeszukał kilka pudełek i przyniósł coś, co wyglądało jak szkolna tablica dziecka.
"Nnnaah!" powiedział. Zaczął rysować coś na tablicy: „Piszę”, było napisane. "Możesz pisać?" zapytała. Wskazał, że może trochę pisać.
„Cóż, nauczę cię, jak pisać więcej, abyśmy mogli ze sobą rozmawiać - będziemy musieli jakoś się komunikować, ponieważ oboje tu utknęliśmy!” powiedziała. Erinyes skinął głową, pochłonięty entuzjazmem młodej dziewczyny. - Wiesz, zamierzałem zostać nauczycielem, gdy dorosnę. Aż do Loterii.
Ale teraz mogę być twoim nauczycielem! powiedziała. Ariadnes była tak podekscytowana, że zapomniała, przez co przeszła. Zeskoczyła z łóżka i szybko poczuła się sztywna i obolała.
- Ojej! Chyba nie jestem do tego przyzwyczajony! Z pewnością dałeś mi trening zeszłej nocy! powiedziała. Minotaur potrząsnął głową. Napisał coś na tablicy. Zapisał numer trzy. - Trzy dni? Spałem od trzech dni? zapytała.
Z zażenowaniem skinął głową. Przez kilka następnych tygodni Ariadne i Erinyes spędzały dni na poznawaniu się, stając się bardzo dobrymi przyjaciółmi. Zaczęła uczyć go więcej słów i zwrotów, aby mogli się porozumieć. Po kilku dniach odpoczynku od jej pierwszego dnia i wszystkiego, co jej się przydarzyło, nadal cieszyli się sobą fizycznie. Pokazał jej przyjemności, których nawet sobie nie wyobrażała, rzeczy, o których nigdy nie słyszała, a niektóre, o których nie sądziła, są nawet możliwe, biorąc pod uwagę jego rozmiar.
Dowiedziała się, że uwielbia sposób, w jaki zjadał jej cipkę, kochała jego dotyk w niej. Uwielbiała też go ssać. Nigdy nie była daleko od orgazmu ze swoim kochankiem Minotaura. Dowiedziała się, że jego matka zmarła setki lat temu i od tego czasu był sam w labiryncie, z wyjątkiem czasu, gdy loteria zapewniła mu gościa - ale to trwało tylko chwilę.
Pewnego dnia, gdy obaj usiedli obok siebie przed ogniem, Minotaur nagle sięgnął po swoją tablicę. Wiedząc, że ma zamiar coś jej napisać, Ariadna usiadła wyczekująco. Czekała cierpliwie, aż napisał coś na swojej tablicy: Zostajesz tu ze mną? on napisał. Odwrócił go i pokazał jej. Wyraz twarzy biednego stworzenia, kiedy go czytała, prawie złamał jej serce.
Ta okropna istota, ten legendarny potwór, był tak strasznie samotny, że prosił ją, by została z nim. Ariadne była zbyt zdławiona, żeby mówić. Delikatnie wzięła od niego tablicę i położyła ją na stole obok niego. Potem wzięła jego silne, potężne dłonie w swoje i przyniosła je do ust, całując je delikatnie.
- Tak, moje kochane, słodkie Erynie. Tak, zostanę tutaj z tobą - powiedziała. Erinyes był zachwycony. Podniósł swoją ukochaną Ariadnes i przytulił ją mocno, obracając nimi w całkowitym uniesieniu.
W końcu, po tylu latach, jego samotność dobiegała końca. Modlitwy człowieka-bestii zostały wysłuchane! Usiadł z powrotem na krześle i posadził ją sobie na kolanach. Siedzieli przytuleni i ciesząc się ciepłem ognia, jak również własnym.
Ariadne pomyślała, że to raczej dziwne, że jest tutaj z bestią z koszmarów mieszczan, siedząc na jego kolanach i przytulając się. Kiedy po raz pierwszy została wybrana na ofiarę w loterii, myślała z pewnością, że umrze, ponieważ nikt nigdy nie wrócił z Labiryntu. Ale teraz wiedziała, że wszystko, czego naprawdę pragnęła bestia, to być z kimś. Mieć kogoś, z kim można porozmawiać, i kogoś, komu zależy na nim. I zrobiła.
Odkryła, że teraz jest nie tylko połączona z nim i fizycznym pociągiem, ale teraz również angażuje się emocjonalnie. Bardzo lubiła to stworzenie - bardziej niż kogokolwiek innego poza jej ojcem - i wyczuła, że on czuł do niej to samo. Co było dobre, ponieważ ona i Minotaur mieli być razem do końca życia. A przynajmniej tak myślała. Zbliżał się czas następnej Loterii i Ariadne zaniepokoiła się, że imię kolejnej dziewczyny zostanie przyciągnięte w ofierze Minotaurowi.
Wiedziała teraz, że chciał tylko, aby ktoś dotrzymywał mu towarzystwa, ale nikt z zewnątrz o tym nie wiedział. Musieli wiedzieć. Musieli wiedzieć, że loteria nie jest już potrzebna; że chętnie zostanie z Minotaurem do końca życia i że będą się o siebie troszczyć. Już nigdy niewinne młode damy nie były narażone na okropieństwa wyrwania ich z rodzin i wrzucenia do Labiryntu oraz nieznanego, ale przerażającego losu.
Musiała coś zrobić… a przynajmniej spróbować. „O Eryniees, znowu zbliża się czas na loterię. Chciałbym, abym mógł w jakiś sposób powiedzieć mieszkańcom wioski, że Loteria nie jest już potrzebna. do złożenia w ofierze.
Nie życzysz sobie, aby ktoś tu przyszedł, prawda? zapytała. Minotaur potrząsnął głową. - Ale jak? Jak mam im powiedzieć, żeby zaprzestali Loterii i powiedzieli im, że jesteśmy tu szczęśliwi, tylko we dwoje? Nie ma wyjścia poza klif! powiedziała.
Wtedy Erinyes przypomniał sobie - był sposób! Wiem. napisał na swojej tablicy. Pomógł jej wstać z kolan i wstał.
Zapalił jedną z pochodni i wziął ją za rękę i zaprowadził do ciemnych korytarzy. Szli przez kilka minut, Minotaur na czele skręcał w tę i tamtą stronę, aż Ariadnes została całkowicie i beznadziejnie zagubiona. Ale wiedział, gdzie oni są. I poprowadził ją w dół, aż nagle na końcu korytarza pojawiła się mała plamka światła. Zbliżyli się i mogła zobaczyć drzwi! To były dawno zapomniane tylne drzwi z Labiryntu! Ale był bardzo bezpiecznie zamknięty i nie było mowy, żeby mogła ruszyć drzwi.
Wrócili do domu ze smutnym sercem. Tej nocy, kiedy siedzieli po obiedzie, ponownie podjęła temat Loterii. - Erynie, musimy coś zrobić. Musimy wymyślić, jak zatrzymać loterię.
powiedziała. Minotaur wyglądał na bardzo smutnego. Wziął swoją tablicę i napisał: Zostawiasz mnie ?.
Ariadne spojrzała na niego. Ujęła jego ręce i podniosła do siebie jego twarz. - Erynie.
Muszę spróbować. Ale obiecuję wam, że jak tylko skończę i porozmawiam z nimi, wrócę do was. Czy uda mi się ich przekonać, czy nie, wrócę. Obiecuję ci - powiedziała. Potem dodała: „Kocham cię.” Minotaur spojrzał na nią i zobaczył, jak się uśmiecha, a jej jasne oczy błyszczą i wiedział, że tak naprawdę.
Wziął ją w ramiona i podał jedyny rodzaj pocałunku, jaki mógł jej dać jego byka twarz. Ale znała znaczenie tego gestu i od razu go pocałowała.
Dziwne, nieziemskie rzeczy mogą się zdarzyć, gdy jesteś poza swoim żywiołem...…
🕑 6 minuty Monster Sex Historie 👁 4,863Byliśmy daleko, daleko, głęboko w sąsiedniej galaktyce. Naszą misją było eksplorowanie i odkrywanie, sporządzanie map niezbadanych oraz identyfikowanie i wykorzystywanie wszelkich zasobów,…
kontyntynuj Monster Sex historia seksu