Weź mnie, weź mnie teraz! Rozdział 5: Powściągliwość i odkrycie

★★★★★ (< 5)

Marie, wychodząc z małżeństwa, spotyka swojego internetowego kochanka, który spełnia jej potrzeby i nie tylko.…

🕑 14 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Marie zniosła publiczne dokuczanie boya hotelowego z Hiltona, by w końcu dotrzeć do swojego internetowego kochanka. Jim podarował jej ręcznie wykonany, wyściełany aksamitem klęcznik. Delikatny złoty łańcuszek, przyczepiony do aksamitnego naszyjnika, stał się przymierzem ich zbliżającej się miłości. Marie kręciła się w przód iw tył na chwiejnych piętach i stwierdziła, że ​​nie może mówić, gdy próbowała objąć wzrokiem to, co siedziało przed nią. Desperacko próbowała zrozumieć jego cel i konsekwencje.

– Ach, czy to nie piękne? Jim uśmiechnął się, bardzo szelmowskim uśmiechem, przyciągając ją do przodu i delikatnie pieszcząc solidne urządzenie. Szczotkując wyściełany klęcznik, kontynuował: „Chcę, żebyś wiedział, że zrobiłem to tylko dla ciebie, wszystkich”. Serce Marie zaczęło bić trochę szybciej, gdy przyjrzała się „ustrojowi” bezpośrednio przed nią. Podstawa klęcznika, bo tak postanowiła go nazwać, wyglądała jak coś, co można znaleźć na mszy. Siedział około sześciu cali nad podłogą.

Klęcznik miał poprzeczkę, szeroką na może sześć cali, która rozciągałaby się po obu stronach jej bioder, gdyby uklękła pośrodku. Miała przymocowane do niej dwie deski, „może nogi”, zastanawiała się. Rozciągały się ku niej od środka poprzeczki i sięgały jej goleni. Marie szybko zdała sobie sprawę, że gdyby uklękła na „nogach”, podtrzymywałyby ją od kolan do kostek, jednocześnie unosząc czółenka nieco z podłogi. Pionowo do nóg przymocowana była wyściełana deska, „napierśnik”, pomyślała, z szerokim skórzanym podparciem podbródka.

Napierśnik miał dwa wycięcia, z których wyrastały z boku w kierunku łóżka dwie połówki miseczek, które Marie wiedziała, że ​​będą dokładnie pasować do jej piersi. Z napierśnika wystawały dwa podłokietniki zakończone wyściełanymi uchwytami pokrytymi aksamitem. Cały klęcznik był pokryty tym samym czerwonym aksamitem, co jej gorset i naszyjnik, który jej podarował. "Wypróbuj to." Jim popchnął Marie do przodu lekkim szarpnięciem jej łańcucha. Marie najpierw spróbowała wyjść z butów.

Jednak Jim stanął na skraju łóżka i szarpnął za łańcuch, instruując ją, żeby je trzymała. Marie ruszyła do przodu i zauważyła, że ​​Jim ze swoim na wpół sztywnym kutasem przesunął się razem z nią, by stanąć po drugiej stronie klęcznika. Kiedy pochyliła się, by uklęknąć na urządzeniu, Marie z ulgą zauważyła, że ​​nie było żadnych ograniczeń. „Dobrze, mogę to zrobić” — pomyślała Marie, aby się uspokoić, klękając przed Jimem. „Nie! To nie w porządku”.

Jim łypnął okiem na jej unoszącą się pierś i siłą ściągnął jej stanik, aby odsłonić jędrne mlecznobiałe piersi i różowe aerole. — Ruszaj naprzód — polecił na łańcuchu. Gdy Marie przycisnęła żebra do wyściełanego materiału, dodał z aprobatą skinieniem głowy: „Tak, w końcu dobrze to rozumiesz”. Gdy Marie oparła ciężar ciała na goleniach, zaczęła przesuwać się z boku na bok, aby włożyć piersi do przygotowanych otworów.

Jim sięgnął między nich. Z grubsza podniósł i pociągnął każdy sutek, aż Marie mocno oparła klatkę piersiową i brzuch o wyściełaną deskę, a jej jędrne cycki zwisały kilka cali od nogi Jima. Tak jak spodziewała się Marie, z brodą opartą na wyściełanym oparciu, jej twarz znajdowała się teraz na wysokości podskakującego penisa Jima.

Nie czekając na dalsze instrukcje, położyła ręce na dostarczonych wspornikach i ciasno owinęła palce wokół wyściełanych uchwytów. Marie chciała kutasa Jima między swoimi ustami w najgorszy sposób. Czasy na gierki się skończyły, zdecydowała, pochylając głowę do przodu, by musnąć mokrymi ustami spuchnięty członek, który unosił się przed nią. Jim po prostu stał idealnie nieruchomo, trzymając łańcuszek, podczas gdy Marie wyciągała język, by posmakować odrobiny pre-spermy, która spłynęła obok główki penisa. „Uważaj na to” – poinstruował Jim, sięgając w dół, by przymocować delikatny złoty łańcuszek do haczyka znajdującego się między odsłoniętymi piersiami Marie.

Obracając głowę z boku na bok, Marie zdała sobie sprawę, że gdyby odsunęła podbródek, łańcuch i dzisiejsza przyjemność zostałyby zniszczone. „Pamiętaj, co ci powiedziałem” — przypomniał jej Jim, używając obu wolnych rąk, by mocno przycisnąć głowę i usta Marie do jego penisa. Powstrzymując łzy, Marie desperacko próbowała pomieścić grubego członka Jima, ale udało jej się tylko przesunąć główkę penisa przez jej usta, zanim zadziałał jej odruch wymiotny. „Nie chcesz mojego fiuta?” Jim zapytał, będąc nieco w tyle, by wydać głośne „Plop”, gdy jego kutas uciekł z jej ust.

Marie, czując, jak jej własne soki spływają po jej nogach, pochyliła się do przodu i ponownie złapała penisa Jima językiem i ustami. Opierając się pokusie, by dać mu zasłużony kęs, za drażnienie się z nią w ten sposób, użyła języka, by mocno unieść go do ust. Z ustami ciasno owiniętymi wokół penisa Jima, Marie ssała mocno, zdesperowana, by włożyć więcej jego penisa do ust. „Woooo… Wow, kurwa, to jest DOBRE!” Kolana Jima ugięły się pod wpływem przyjemności i bólu jej ssania tak mocno, że musiał chwycić klęcznika, żeby nie upaść.

„Mmmm, Ahhhhh Mmmm” to wszystko, co wydostało się z ust Marie, gdy ssała jego twardego penisa, zdeterminowana, by odpłacić mu za godziny drażnienia się z nią. "Poczekaj sekundę!" Jim szybko wstał i ponownie się odsunął, krzywiąc się z bólu spowodowanego przerwaniem jej ssania. "Wróć tutaj!" – zażądała Marie, lekko się podnosząc, gotowa zaryzykować zerwanie łańcucha, by włożyć ten spuchnięty kawałek mięsa mocno między jej nogi i wreszcie w tyłek. „jeszcze nie, jeszcze nie, po prostu poczekaj” – wymamrotał Jim, chodząc w stronę stolika obok łóżka. Kiedy Jim odwrócił się w jej stronę, Marie zobaczyła, że ​​Jim trzyma jej zabawkę, a przynajmniej dokładną kopię jej zabawki.

„Nie potrzebuję tego!” Marie powiedziała stanowczo, wpatrując się w zabawkę w jego rękach. "Chcę tego!" Nie było wątpliwości, że jej oczy były utkwione w penisie Jima, który w końcu spuchł do pełnego obwodu. „Marie, następna część naprawdę ci się spodoba” — zaoferował Jim, bawiąc się zatrzaskiem na klęczniku.

„Zap”, „klik”, „zzzump”, Marie chwyciła uchwyty i poczuła, jak jej nogi się rozsuwają, gdy jakaś ukryta dźwignia użyła jej własnego ciężaru, by szeroko rozsunąć jej nogi. Jim, poruszając się za nią, zaczął pocierać szklaną zabawką tam iz powrotem po jej tyłku. – Myślę, że potrzebujesz czegoś więcej do zabawy – powiedział. Jim pochylił się tak blisko, że Marie mogła poczuć jego kutasa spoczywającego na jej tyłku, kiedy szeptał jej do ucha.

Marie poczuła znajome falowanie szklanych wypustek, gdy odciągnął przemoczone mokre stringi i zręcznie wszedł zabawką w jej mokrą cipkę. "Nie upuszczaj tego!" Jim rozkazał jej, wypuszczając zabawkę głęboko w jej cipkę. Ściskając zabawkę wyćwiczonymi mięśniami kegla, Marie wyciągnęła język z głodnym spojrzeniem. Jim siedział na łóżku, z jego główki penisa wciąż ociekała sperma, ale cale poniżej czekającego języka Marie i na poziomie jej rozciągniętych piersi. Sięgając w dół między nimi, zaczął pocierać, szczypać i ciągnąć sutki Marie.

Wstrząsy przyjemności i prawie bólu, w połączeniu z naciskiem wewnątrz jej cipki, sprawiły, że Marie pchnęła się do przodu tak daleko, jak tylko mogła. Ku swojemu zdziwieniu i uldze odkryła, że ​​klęcznik stworzył teraz mały występ tuż przed jej cipką, między jej rozchylonymi nogami. Marie zajęło kilka sekund, zanim mocno przycisnęła łechtaczkę do wyściełanego pokrętła.

Była zaskoczona, a potem zadowolona, ​​gdy stwierdziła, że ​​ma lekką wibrację. Wpatrując się w penisa Jima, Marie zaczęła poważnie szarpać małą gałkę, zdesperowana, by uwolnić się od wielu godzin dokuczania, które znosiła. „Więc on chce zobaczyć, jak dochodzę” — pomyślała Marie — „W takim razie dam mu przedstawienie”. Marie zaczęła garbić wystający guzek, patrząc pożądliwie w oczy kochanka. — Czy znalazła? Nowy głos, głęboki kobiecy głos, zawołał z łazienki, poza zasięgiem wzroku Marie.

"O tak, znalazła to, od razu," Jim odpowiedział z uśmiechem. Jim znów uszczypnął jej sutki, ale nie spuszczał wzroku z zakłopotania, które malowało się na twarzy Marie. Wydawało się, że rozkoszuje się jej zaskoczeniem i rosnącym poczuciem tepedacji.

Marie natychmiast zamarła w miejscu, jej zbliżający się orgazm unosił się tuż pod powierzchnią. Rozgniewana, że ​​znowu jej przerwano, walczyła z odruchem, by wstać i dowiedzieć się, co się dzieje, ze strachu przed zerwaniem delikatnego złotego łańcuszka. Marie zmagała się z wymaganiami zbliżającego się punktu kulminacyjnego, domagając się jej uwagi, a jej myśli natychmiast powróciły do: „Co jeszcze powiedziałem w ferworze tego orgazmu?”. Kobiecy głos, bogaty w ton, który był znacznie głębszy niż Marie, kontynuował, gdy weszła do pokoju. – Powiedziałeś, że chciała poznać kobietę, prawda? Marie zdecydowanie nie spodziewała się nikogo innego w pokoju.

W jednej sekundzie wirowania w głowie Marie, wciąż w ogniu zbliżającego się orgazmu, była zaniepokojona, zdezorientowana, podekscytowana i tak, trochę zła. Do tej pory akceptowała narzuconą sobie uległość, ograniczaną jedynie delikatnym złotym łańcuszkiem połączonym z czerwonym aksamitnym naszyjnikiem na jej szyi i małym punktem zaczepienia na wyściełanym czerwonym aksamitnym klęczniku. Jej czerwony gorset, ściągnięty wcześniej, by odsłonić piersi, i stringi pasowały do ​​czerwonego aksamitnego materiału klęcznika, jakby została wyrzeźbiona na miejscu jako jakieś erotyczne dzieło sztuki. Jak ofiara dla jakiegoś hedonicznego Boga, klęczała szeroko rozłożona iw pełni odsłonięta ze swoją czerwoną spermą pieprzyć moje czółenka wciąż na nogach.

Jej ramiona były wyciągnięte na wyściełanym czerwonym aksamitem podłokietniku tak daleko, jak tylko mogły. Jej dłonie ściskały dostarczone uchwyty, w jakim celu nadal nie rozumiała. Jej gładkie, ogolone, zgrabne nogi były szeroko rozłożone, by pomieścić szklaną zabawkę z jej drażniącymi odrętwieniami, wciąż głęboko w jej cipce. Jej tyłek wciąż pulsował od drażnienia jej zatyczki analnej, pozostawionej na pamiątkę młodemu chłopakowi w windzie Hiltona.

Nawet gdy próbowała zrozumieć wprowadzenie tej nowej zawodniczki do ich zabawy seksualnej, Marie z roztargnieniem nadal pocierała swoją cipkę do przodu, aby odsłonić swoją spuchniętą łechtaczkę na wibrujący występ po uderzeniu w wyściełany napierśnik. Jej seks był w ogniu, a gdy poruszała się lekko, by drażnić swoją płeć, Marie mogła poczuć miękki komfort i pieszczoty wyściełanego stojaka na piersi, który podtrzymywał jej wrażliwą pierś aż do dotyku jej kochanka. Chłodne powietrze z obracającego się nad nią mosiężnego wentylatora przepływało obok jej stwardniałych sutków, które rozszerzyły się, gdy Jim drażnił się z nimi i ciągnął.

Chciała pochylić się do przodu i wziąć jego penisa z powrotem do ust, zanim nowa suka będzie mogła się do niego zgłosić. "Kto?" to było jedyne słowo, które Marie wypowiedziała, zanim Jim mocno uszczypnął jej sutki i posłał jej spojrzenie, które KRZYCZĘ na jej ciszę, bez wydawania dźwięku. "Tak, Carolyn," Jim odpowiedział z pożądliwym uśmiechem, gdy nadal szczypał i ciągnął delikatniej sutki Marie. "Ona naprawdę chce w końcu zasmakować seksu kobiety." Marie wyczuła odurzający zapach lawendowych perfum, takich, jakich używała jej współlokatorka z college'u.

Jej myśli wróciły do ​​tej pięknej, młodej blondynki, która zwykle leżała całkiem naga na jej łóżku, podczas gdy ona manipulowała z całkowitym lekceważeniem obecności Marie w pokoju. Zapach jej współlokatorskiego seksu wypełniał wtedy jej sny. „Mój Boże”, pomyślała, „pamiętał nawet, jak mówiłam o mojej masturbacji pod kołdrą, chcąc dotknąć współlokatorki i nie mając odwagi się do niej zbliżyć”. "Pięknie stąd wygląda." Carolyn uśmiechnęła się z aprobatą, stając bezpośrednio za Marie.

Carolyn sięgnęła do przodu, a Marie zadrżała, gdy poczuła dotyk koronki na swoim tyłku i wewnętrznej stronie ud. Gdy palce pokryte koronką przesunęły się między jej nogami, poczuła mocny nacisk na jej słodkie miejsce między cipką a dziurą w tyłku. – Jesteś taka mokra, córeczko. Carolyn zagruchała z aprobatą i powiedziała do Jima: „Jest taka mokra, jak zrobiłeś to tak cholernie szybko?” Jim nadal siedział na skraju łóżka. Jego pulsujący kutas znajdował się zaledwie kilka centymetrów od czerwonych ust Marie.

Marie mogła powiedzieć, że oglądał i cieszył się pokazem po gęstej spermie wyciekającej z jego siusiu. Jego kutas pulsował, gdy patrzył, jak Marie reaguje na drażnienie wibratorem na jej łechtaczce i sondujące palce Carolyn. Przesuwając palcami po obszarze rozcięcia nieobjętym wibratorem, Carolyn poświęciła trochę czasu, by drażnić obszar przed odbytem, ​​gorącym miejscem, do którego naprowadziła ją Marie Jim.

Carolyn nadal pocierała swoimi długimi palcami, pokrytymi delikatną czarną koronką, w górę iw dół seksu Marie, poświęcając czas na smakowanie kobiety przed nią. „Cholera Jimmy, pieprzyłeś ją już w dupę, wygląda na rozciągniętą”. - Nie - odparł Jim, po raz pierwszy patrząc na Carolyn.

– Jeszcze jej nie dotknąłem, tak jak ci obiecałem. „Dobrze” – odpowiedziała Carolyn. „Jeśli naprawdę chcesz, żeby mnie pamiętała, musi mnie chcieć!” „Mmm…” Marie przerwała ciszę, gdy trzepoczący guzik na jej łechtaczce, sondujące palce na jej szparze i myśli o zakazanym seksie wprawiły ją w niemal szał, który potrzebował ulgi. „W porządku, córeczko”, głos Carolyn był teraz znacznie łagodniejszy i pocieszający. „To powinno pomóc”.

Marie prawie stanęła wyprostowana na palcach, gdy poczuła, jak ręce Carolyn zdejmują jej stringi i rozsuwają policzki jej tyłka. Szybko zdejmuje szklaną zabawkę, a następnie zastępuje drażnienie wypustek zabawki swoim gorącym dzikim językiem, pogrążając się głęboko w jej potrzebującej cipce. Tylko szarpnięcie delikatnego łańcuszka utrzymywało Marie mocno na klęczniku. "Zaufaj mi, wiem czego potrzebujesz… mmm…" Dobiegł go głos spomiędzy nóg Marie. „Chcę twojego kutasa w moich ustach… o cholera, to jest takie cholernie dobre…” Marie krzyczała na Jima, podczas gdy Carolyn nadal lizała swoją szparę i ssała spuchnięte wargi do ust.

„Jeszcze nie”, nadeszła niesłyszana odpowiedź Jima, gdy Carolyn potarła kciukiem między rozcięciem a odbytem Marie, a następnie ponownie zanurzyła język głęboko w środku, ponownie usuwając zabawkę. "Jestem cuummmminggg!" Marie krzyknęła głośno, nie dbając o to, kto ją usłyszy. „Więcej córeczki”, namawiała Carolyn, naprzemiennie obracając szklaną zabawkę fachowo pod kątem, by trafić w G-pot Marie, a następnie przesuwając śliską zabawkę po własnej płci. „Pocałuj moje usta, żeby Jim mógł cię posmakować” — zażądała, liżąc rozcięcie Marie, aby przycisnąć ją do odsłoniętej łechtaczki. „O cholera, o cholera…….

DOOOONT STOP” krzyknęła Marie na Jima, jakby siłą woli mogła wciągnąć jego kutasa do ust, gdy jej orgazm oblał ją. Carolyn zdjęła koronkową rękawiczkę, aby jej długie, szczupłe palce mogły nadal drażnić rozciągnięty tyłek Marie, jednocześnie sondując szklaną zabawkę głęboko w środku. Czuła, jak płyną jej własne soki, gdy kontynuowała oblizywanie zamoczonych warg cipki przed nią. Podniecona widokiem i zapachem rozpalonego seksu przed nią, lizała zabawkę przy każdym uderzeniu głęboko w Marie.

„Mmm, spuścisz się, spuścisz dobrą dziewczynkę” – gruchała Carolyn, stukając z aprobatą w drżące nogi Marie. Jim obserwował rozgrywającą się przed nim scenę z radością i czystym pożądaniem. Jego własne pragnienie zostało wstrzymane, delektował się wypełnianiem każdej z fantazji Marie.

Wyczerpana Marie położyła głowę na wyściełanym podbródku, zdziwiona, że ​​nie zerwała uchwytów ani nie zerwała delikatnego łańcuszka. Przepływ jej kulminacji i po kulminacji nadal płynął przez jej drżące ciało. Wiedziała, że ​​nie mogłaby wstać z klęcznika, nawet gdyby Jim ją też o to poprosił. Na razie była zadowolona, ​​że ​​została na miejscu i pozwoliła im kontynuować bez niej. … ciąg dalszy nastąpi, aż do logicznego punktu kulminacyjnego.

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat