Sophie zdobywa Tokio

★★★★★ (< 5)

Sophie i Alex mają swój pierwszy czworokąt…

🕑 36 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

"Tokio!?!" – powiedział, w szoku podnosząc wzrok znad książki. „Wyjeżdżamy za 3 tygodnie” – zachwycała się, tygodnie stłumionego podniecenia w końcu się uwolniły. "W zeszłym roku zaskoczyłeś mnie wycieczką na Parrot Cay, teraz moja kolej.

Więc przyjeżdża moja mama…". „Czekaj, czekaj i czekaj” – przerwał ponownie. „Tokio… jak w Japonii?”.

„Oui,” pisnęła z zachwytu, odsuwając kołdrę, aby usiąść, odgarniając swoje blond włosy na bok, „Zarezerwowałam 4 noce w Aman. Wygląda niesamowicie. Plus już zaplanowałam kilka świetnych rzeczy do zrobić, a jest jesień, więc parki będą wyglądać spektakularnie…”.

Jej energia była zaraźliwa, ale Alex nie mógł powstrzymać kilku dręczących myśli wkradających się z tyłu jego umysłu. A gdy szła dalej, zastanawiał się, czy tak długa podróż i nieunikniony jetlag były tego warte. Nie wspominając już o konieczności przełożenia całego tygodnia spotkań w pracy. Ale jego żona przewidziała już takie obawy i starannie przygotowała doskonałą mowę końcową.

„Wiesz, że zawsze chciałam pojechać do Japonii”, nadąsała się, rozpinając swój uroczy top od piżamy J Crew, „i obiecuję, że będzie to warte twojego czasu”. „Więc, co myślisz o kolacji, czyż nie była wspaniała?” – zapytała Sophie, ściskając Alexa za rękę, gdy spacerowali po falujących ulicach Ginza. „Uh-huh” nadeszła rozproszona odpowiedź. Uwaga jej męża była przyciągana we wszystkich kierunkach, gdy eksplozja obrazów i dźwięków zawładnęła jego zmysłami. Neony, wielkie ekrany i tablice reklamowe oraz budynki przypominające miniaturowe pionowe miasta.

Potem byli ludzie. Wszędzie kipiąca masa ludzi. Przejścia dla pieszych głębokie na tuzin, mimo że odbywa się to w noc powszednią. Elegancki, swobodny, modny i ekscentryczny, wydawało się, że Ginza zaspokaja potrzeby wszystkich. Z restauracji i barów na poziomie ulicy unosiły się smakowite zapachy i szum dobrej zabawy, podczas gdy szklane i stalowe wieże nad głowami obiecywały setki innych.

– Fuj – powiedziała z frustracją. „Naprawdę nie masz kultury. Czego się spodziewałeś? Wiesz, że gejsze nie są striptizerkami ani prostytutkami? gra w picie! Wydaje mi się, że grałem w nią po raz pierwszy, odkąd byliśmy studentami. Naprawdę trudno było zdobyć te miejsca… ”. Alex nagle zrozumiał swój błąd i skupił się.

„Przepraszam kochanie, to była wspaniała kolacja. Zabiorę cię z powrotem do hotelu i pojadę z tobą. I pochylił się do przodu, by pocałować ją w czoło. "Oh!" wykrzyknęli jednocześnie, gdy zostali przypadkowo potrąceni przez grupę młodzieńców próbujących się przecisnąć, którzy najwyraźniej nie spodziewali się, że zatrzymają się w połowie biegu. „Przepraszam”, dobiegły uprzejme kobiece przeprosiny z poruszającej się masy, gdy ta zniknęła w ciemnej uliczce, która zdawała się materializować za nimi.

Zaintrygowani wpatrywali się w cienie. Było w tym coś tajemniczego i czarującego. Słabo oświetlona wąska uliczka była ślepą uliczką, a nieco dalej od głównej ulicy wysokie budynki ustępowały miejsca szeregowi starych drewnianych budowli.

Jakby gigant zgarnął kilka herbaciarni ze starożytnego Tokio i umieścił je prosto w XXI wieku. Ostrożnie weszli na nierówny bruk, a hałas z głównej ulicy oddalał się w oddali. Podążając za grupą młodzieńców, Alex właśnie dostrzegł uśmiechniętą twarz ładnej młodej damy, która odwróciła się, by na niego spojrzeć, zanim zniknęła wraz z przyjaciółmi w jednym ze starych, krzywych drzwi. Ramię w ramię poprowadził swoją żonę do tego samego wejścia i drewnianej trybuny.

Na stoisku było kremowe menu, typowe dla restauracji skierowanych do turystów i nowo przybyłych. Tylko że to nie było typowe menu. Sexy Show Up Theatre, tytuł czytany po angielsku.

Następnie pojawiły się znaki, które wydawały się podawać cenę za osobę, listę godzin seansów i inne informacje, które były dla nich nieczytelne. Domyślali się, że następny pokaz odbędzie się o 7, za osobę i że będzie ryzykowny. „Ha, to prawdopodobnie bardziej przypomina to, czego oczekiwałeś po kolacji z gejszami” – zażartowała Sophie.

- Może - odparł Alex z nutą podniecenia w głosie - tyle że nie jestem pewien, co to jest „sexy show-up”. Choć znając ich reputację, jest to prawdopodobnie dziwne i zabawne, i zawiera zestaw postaci z kreskówek w jakiś sposób.”. Sophie zachichotała i właśnie szykowała się do wyjścia, gdy zza wiszącej pół zasłony wyłonił się starszy mężczyzna i wskazał na automat biletowy w korytarzu.

– Och, nie, dziękuję – powiedziała Sophie, pochylając głowę przy każdym słowie. Ale Alex ścisnął jej dłoń, „Sprawdźmy to. Jest dopiero po dziewiątej, więc możemy zdążyć na ostatni program. Poza tym, i tak nie jest tak, że prędko pójdziemy spać”.

"Poważnie?" – zapytała z uniesioną brwią. „Daj spokój”, naciskał, „wiesz, że w tym kraju dzieje się z jednej strony „pod prześcieradłem stłumiony seks”, a z drugiej strony liberalnie zboczony „seks to nic wielkiego, więc sfilmujmy seks domowej roboty”. film z twoją matką po drugiej stronie.

To część prawdziwej Japonii. I widziałeś, jak ci modni miejscowi wchodzą do środka. Chcą się po prostu dobrze bawić.

Zdrowa, seksowna zabawa! Chodź… sprawdźmy to i jeśli ci się to nie podoba, od razu odejdziemy, harcerze honoru”. Zofii zajęło chwilę. Nigdy wcześniej nie postawiła stopy w klubie ze striptizem ani na seks-show, a teraz, kiedy nadarzyła się okazja zaprezentowania elfa, musiała przyznać, że jest trochę ciekawa. W końcu, biorąc pod uwagę jej ostatnie wybryki, obserwowanie innego ekshibicjonisty nie wydawało się już tematem tabu.

Plus, Alex miała rację, czytała, że ​​seksualność była dużą częścią japońskiej kultury i że mieli inne normy niż ludzie z Zachodu. "OK. Ale jeśli i kiedy chcę wyjść, idziemy," sapnęła. Po kupieniu biletów zeszli po schodach, przez małe lobby z plakatami i kolejnymi automatami (500 jenów za puszkę letniego piwa, 1000 jenów za pobrudzone majtki) i weszli do teatru.

Cztery rzędy krzeseł w kinie, które otaczały scenę, nie były zapełnione nawet w połowie. W pierwszym rzędzie siedziało kilku starszych mężczyzn, a za nimi w drugim rzędzie siedziało pół tuzina młodych ludzi. Powietrze pachniało lekko stęchlizną: utrzymującą się mieszanką dymu, piwa i potu. Wystrój był szary i przestarzały.

Widział lepsze dni. Ale przygnębiająca atmosfera tego miejsca nie wydawała się powstrzymywać głośnej tanecznej muzyki i energicznych ruchów skąpo ubranej pielęgniarki, która wirowała na scenie. Dwóch umundurowanych pracowników klaskało w rytm muzyki, zatrzymując się tylko po to, by dać im znak, by usiedli w drugim rzędzie. Sophie i Alex zajęli swoje miejsca i patrzyli, jak urocza dziewczyna na scenie tańczy w swoim niegrzecznym kostiumie. Po kolejnej minucie akrobatycznej rutyny muzyka się zmieniła, tempo zwolniło, a tancerz poruszał się bardziej prowokacyjnie.

W przeciwieństwie do zachodniego klubu ze striptizem, podczas seksownego pozbywania się stroju jej pielęgniarki zapadła pełna szacunku cisza. Nie miała na sobie stanika i ograniczała się do czerwonych butów i maleńkich czerwonych stringów. Jej małe piersi w miseczce A i szczupłe ciało były napięte, nie było widać ani grama tłuszczu.

Następnie na czworakach zaczęła czołgać się po scenie, zatrzymując się przed każdym mężczyzną w pierwszym rzędzie, pochylając się i rozkładając tyłek, drażniąc ich odrobiną brązowego oka za maleńkim czerwonym sznurkiem. Chociaż pokaz był bardziej prymitywny niż seksowny, Alex nadal musiał się przeorganizować, aby złagodzić rosnący dyskomfort. Zanim to zrobił, instynktownie zerknął w lewo, więc zobacz, czy Sophie lub ktoś inny patrzy.

Jego uwagę przykuł jakiś ruch, na lewo od nóg jego żony było marszczenie białego materiału. Zrobił podwójne ujęcie i ku swojemu szokowi zdał sobie sprawę, że patrzy na dużo odsłoniętego uda i zwiniętą spódnicę. A przyczyną była ręka, która wsunęła się pod rąbek. Kurwa, powiedział sobie, dyskretnie pochylając się do przodu, żeby zobaczyć, do kogo należą nogi.

To była ładna dziewczyna z zaułka, ta z miłym uśmiechem. Jego i tak już niewygodne spodnie pogorszyły się jeszcze bardziej, gdy patrzył na jej unoszącą się klatkę piersiową i wiedział, że jest potajemnie dręczona mniej niż metr dalej. Właściciel dłoni nagle pochylił się do przodu, a na jego twarzy pojawił się szeroki, pewny siebie uśmiech. Alex natychmiast poczuł ciepło zażenowania, jak przybity podglądacz, i już miał zerwać kontakt, gdy młody mężczyzna uniósł podbródek, skinął w kierunku swojej zajętej dłoni, a potem skinął w kierunku Sophie z mrugnięciem. Czy to było wyzwanie? Oferta?.

Alex usiadł z powrotem na starym skórzanym fotelu i przeczesał dłonią swoje brązowe włosy. Jakby erotyczna akcja obok nie była wystarczająca, performerka zdjęła swoje czerwone stringi i zaczęła poruszać się po scenie, bezwstydnie rozkładając swoje ciemne wargi sromowe, odsłaniając róż wewnątrz jej szparki. Powietrze było ciężkie, przestrzeń się skurczyła, a serce Alexa przyspieszyło.

Spojrzał w dół na obcisłe dżinsy swojej żony, niegrzeczne myśli układające się w szeregu, narastającą pokusę. Sophie już dawno zauważyła, co dzieje się pod białą spódnicą. Jak mogłaby nie? Udo dziewczyny napierało na jej udo niemal od chwili, gdy usiadła.

Sophie wyczuła intuicyjnie, że dziewczyna celowo nawiązuje kontakt fizyczny, nie tylko po to, by rozdzielić nogi, ale dlatego, że tak naprawdę podniecała ją ekshibicjonizm. A blondynka była chętnym uczestnikiem, intymność ją podniecała, gdy zazdrośnie wyobrażała sobie, że dziewczyna jest palcowana. Było to więc jak porażenie prądem, gdy nieoczekiwanie poczuła ciężar dłoni męża na prawym udzie.

I nie zrobiła nic, by powstrzymać to ześlizgiwanie się między jej nogami. Satysfakcja była natychmiastowa, gdy jej biodra radośnie otarły się o dobrze umiejscowiony nacisk. Z zamkniętymi oczami skoncentrowała się na dotyku dżinsu ocierającego się o jej spuchniętą szczelinę i mrowieniu głęboko w środku.

Opierając się o nogę dziewczyny, mając nadzieję, że zauważy ich wspólne przeżycie. Ale gdy Sophie zaczęła ślizgać się poza punkt, z którego nie ma powrotu, przenikliwe światło wstrząsnęło jej zmysłami. Płaszcz ciemności, który ją otaczał i chronił, został roztrzaskany, gdy podsłuchane włączyły się światła. Natychmiast odrzuciła rękę męża i usiadła prosto, zawstydzona, rozglądając się w panice, zanim zdała sobie sprawę, że to tylko koniec przedstawienia i nic więcej.

Naga pielęgniarka ukłoniła się grzecznym aplauzom, zanim jeden z umundurowanych pracowników wygłosił oświadczenie, a starzy faceci w pierwszym rzędzie ustawili się pod sceną z aparatami, aby zrobić zdjęcia swojemu nowemu ulubionemu lekarzowi iz nim. - Chodźmy - wychrypiała Sophie, czując suchość w gardle. Alex tak samo jak ona pragnęła wrócić do hotelu, więc bez oglądania się ruszyli w stronę wyjścia. Ale wkrótce po wyjściu na świeże powietrze w zaułku rozległ się głos. - Cześć - zaczął męski głos.

"Cześć, skąd jesteś?" – powiedział głośniej japoński akcent. Sophie i Alex zatrzymali się i odwrócili. „Jesteśmy studentami tutaj w Tokio i lubimy ćwiczyć angielski. Czy możemy się z tobą napić w barze?” Mężczyzna powiedział, zbliżając się ze swoim partnerem. Gdy uczniowie weszli w światło, biała spódnica dziewcząt była nie do pomylenia.

Sophie i Alex nagle zabrakło tchu. Była bardzo ładna. Duże migdałowe oczy, średniej długości, proste, czarne włosy i ciepły uśmiech. 5"5" z typowym szczupłym azjatyckim ciałem. Facet też był atrakcyjny i za duży jak na miejscowego.

- Que ferons-nous - mruknęła Sophie po francusku, zakładając, że nie zrozumieją. z powrotem do hotelu na dobre, ostre ruchanie, pomysł wypicia drinka z tą niegrzeczną parą był nieoczekiwanie fascynującą perspektywą. Ale zanim któreś z nich zdążyło powiedzieć coś więcej, odezwała się ładna dziewczyna. „Vous êtes français, j' tudie le français!”.

I to przypieczętowało umowę. 5 minut później wszyscy siedzieli na podłodze budynku w barze retro, który wyglądał jak japońska wersja nowojorskiego klubu jazzowego z lat 20. XX wieku. Tłum miał tę naiwną młodzieńczą energię, która istniała wśród studentów.

Poza utartymi szlakami emanował autentycznością i sprawił, że Sophie zaczęła tęsknić za czasami studenckimi. Od razu jej się to spodobało, zwłaszcza po przybyciu Mojito. Mick i Maiko, jak się przedstawili, byli na ostatnim roku studiów. On był inżynierem mechanikiem, a ona studiowała projektowanie i język francuski. Sophie zauważyła, jak wiele osób w Tokio mówi trochę po francusku i ile sklepów ma francuskie nazwy.

Maiko wyjaśniła, że ​​jej pokolenie nie powtarza błędów swoich rodziców, a jedynie uczy się mówić po japońsku. Po angielskim, francuski był bardzo popularnym językiem, ponieważ Japończycy kochali Francję. Dla nich Paryż był Tokio Zachodu.

W rzeczywistości była już dwukrotnie w Paryżu. Oboje pochodzili z Kioto, ale musieli przenieść się do innego miasta na studia, aby wydostać się spod kontroli rodziców. A w Tokio czuli się wolni. Nowa generacja, patrząca na zewnątrz, pewna siebie i liberalna.

Gdy uczniowie skończyli, nadeszła kolej Sophie i Alexa na przedstawienie się. „…Masz dwoje małych dzieci?” Mick przerwał zszokowany: „Ale nadal wyglądasz tak dobrze i wysportowany, że pomyślałem, że może też jesteś studentem” — dodał bez cienia zakłopotania czy przerażenia. Łóżko Sophie, ale nie obraziłem się. Z jej ograniczonego doświadczenia wynika, że ​​język japoński potrafił być dość bezpośredni, więc przypisała to różnicom kulturowym i językowym.

I pochlebiało, że młody mężczyzna ją uzupełniał, zwłaszcza gdy jego własna dziewczyna była tak atrakcyjna. Przyjemna i łatwa rozmowa ciągnęła się, dopóki ich kieliszki nie były puste. "Gdzie się zatrzymujesz?" – zapytała Maiko, kiedy Alex nalegał na otrzymanie rachunku. – Aman – odparła Sophie.

– Ach… – odpowiedziała tęsknie. „Słyszałem, że jest piękny. Mam nadzieję, że wkrótce wejdę do środka, żeby zobaczyć, może na obiad lub drinka, jeśli Mick nie jest taki tani”. Zakryła usta i zachichotała w sposób, w jaki to robią Japonki. Alex był urzeczony jej dziewczęcą niewinnością.

Na pierwszy rzut oka wyglądała na osobę, która nosiłaby bieliznę Hello Kitty. Tyle że, biorąc pod uwagę jej poprzednie wybryki, było równie prawdopodobne, że nie będzie ich nosić. A sposób, w jaki na niego patrzyła, zdradzał ukrytą kokieterię, psotny błysk w jej oczach, który wskazywał na to, co mogło być, a jeszcze nie było.

„A co, jeśli zrobimy ostatnią rundę w hotelu? To niedaleko. Wtedy mogę cię szybko oprowadzić” — zasugerowała Sophie. Cieszyła się towarzystwem i potrafiła wczuć się w to, jak to jest być biedną uczennicą.

Poza tym coś jej mówiło, że Alex nie miałby nic przeciwko temu, żeby ten azjatycki cukierek był trochę dłużej. Maiko klaskała podekscytowana. „Merci Beaucoup, tak, bardzo bym tego chciał”.

- „C'est vraiment trs beau” wydyszała, gdy weszli do zapierającego dech w piersiach holu. „Uwielbiam fakturę, szorstką i gładką jednocześnie” – wyjaśniła, przesuwając dłonią po kamiennej ścianie przy wejściu do baru. „To specjalny rodzaj japońskiego piaskowca, Hokkaido Sagan, bardzo rzadki”. Sophie była pod wrażeniem pasji i wiedzy swojej nowej przyjaciółki. „Zacznijcie bez nas, chłopcy.

Spróbuję szybko pokazać Maiko spa, jeśli jeszcze nie jest zamknięte. Chodź, pokochasz projekt, to jest…”. A dziewczyny zaczęły się zastanawiać, rozmawiając jak starzy znajomi, podczas gdy chłopcy siadali przy barze.

Chociaż było tylko, miejsce było prawie puste. „Konbanwa”, elegancko wyglądająca gospodyni powiedziała z uprzejmym skinieniem głowy, „Czy mogę zaproponować ci drinka?”. „Jasne, dzięki, poproszę Asahi.

Mick?”. - Hai, proszę to samo - skinął głową. Gospodyni uśmiechnęła się i zniknęła.

Po kilku minutach niezobowiązującej rozmowy Alex nie mógł się powstrzymać, by nie wspomnieć o teatrze. „Więc,” zaczął, mając nadzieję, że nie przekroczył granicy, „Często widujesz programy z Maiko?”. „Czasami” Mick odpowiedział chłodno, jakby to nie była wielka sprawa, „lubimy seks, więc czasami widzimy się na pokazie lub idziemy do klubu. Ty i Sophie?”. „Pierwszy raz odwiedziliśmy razem wystawę”.

"Ah, więc." Mick uśmiechnął się. „Pierwszy raz widzisz nagą Japonkę? Podoba ci się?”. - Tak.

Jasne. To znaczy, są atrakcyjne - odparł nieśmiało Alex. Mick się roześmiał. "W kulturze japońskiej dobrze jest mieć żonę i lubić inną kobietę.

To normalne. Nie ma problemu. Będąc w Japonii powinieneś spróbować japan girl…".

Ale przerwała mu kelnerka, która postawiła przed nimi dwa zimne piwa. Alex podpisał rachunek i patrzył, jak odchodzi z nowo odkrytą tęsknotą. „Maiko cię lubi. Chce spróbować seksu z gaijinem. Lubisz Maiko?”.

Alex prychnął w swoje piwo. „Masz wielkie szczęście, że masz tak seksowną żonę. Blondynka jest bardzo rzadka i wyjątkowa w Japonii, szczególnie taka piękna. Może rozważysz wymianę?” – dodał śmiertelnie poważnie. I nawet kiedy przetwarzał te słowa, Alex starał się uwierzyć, że rozmowa była naprawdę prawdziwa.

Że ten młody człowiek tak zuchwale zaoferował swoją dziewczynę w zamian za Sophie, jakby kobiety były obiektami seksualnymi, którymi można handlować. Chociaż, myśląc o tym, musiał przyznać, że w ciągu ostatniego roku jego żona dobrowolnie pozwoliła się pieprzyć dwóm innym mężczyznom i za każdym razem było to za namową Alexa i za każdym razem bardzo jej się to podobało. Dlaczego więc tym razem nie Japończyk? Poza tym chodziło jej o zanurzenie się w lokalnej kulturze. Dlaczego więc nie mieć ich pierwszej czwórki? Tym bardziej, że urocza Maiko nadała im zupełnie nowy wymiar, otwierając zupełnie nowy rozdział w ich życiu seksualnym.

Ale Alex od razu wiedział, że o to chodziło. Nie miał pojęcia, jak zareaguje na przyłączenie się Maiko. — Przepraszam, jeśli źle zrozumiałem — zaoferował się Mick, wyczuwając niepewność.

„Wszystko w porządku, Mick. Nie zrozum mnie źle, jesteśmy bardziej otwarci niż większość” – wyjaśnił, starannie dobierając słowa – „Ale nawet jeśli, ze względu na argumenty, byłem zainteresowany… czymś… Sophie na pokładzie to inna sprawa. „Ha, na szczęście Japonka robi, co jej kazano” – zachichotał Mick, unosząc kieliszek w geście pozdrowienia, nie do końca rozumiejąc, dlaczego mężczyźni z Zachodu dali żonie tyle wolności.

Wciąż wyobrażając sobie erotyczne możliwości, Alex zauważył wspaniałe panie wchodzące do baru. Gorąca blondynka i egzotyczna Azjatka. Jakie trofeum zrobiłaby ta para.

Okazja była zbyt dobra, by ją przegapić, musiał wykorzystać ten moment. „Wróciliśmy”, oznajmiła Sophie z uśmiechem, siadając przed chłopcami. „Jeden ostatni drink na drogę?”.

„Przepraszam kochanie, bar już zamówił ostatnie zamówienia,” skłamał, improwizując. „Naprawdę, przed 10:30? To szaleństwo”, powiedziała z rozczarowaniem, „dla mnie wciąż rano, dopiero się budzę. Pozwól mi z kimś porozmawiać, w końcu to Aman”. Brzęcząc po wcześniejszych drinkach i pobudzana przez swojego towarzysza ze studiów, Sophie nie chciała pozwolić, by impreza się skończyła. „Cóż”, zasugerował Alex, zastanawiając się, co by było, gdybyśmy poszli do pokoju i zagrali w grę w picie, której nauczyliśmy się na kolacji dla gejszy? Mamy mini bar i….

– Jak wtedy, gdy byliśmy studentami? Sophie przerwała jej chichotem, niegrzeczne wspomnienie przemknęło przez jej umysł. Podobał jej się ten pomysł, idealnie pasował do jej zaktualizowanej narracji na wieczór. „A wtedy Maiko może też zobaczyć wnętrze pokoju, świetny pomysł, kochanie!”.

Maiko klaskała z podekscytowania: „Jak fajnie!”. Alex mrugnął konspiracyjnie do Micka. - Alex zamknął drzwi i patrzył, jak pozostali zdejmują kurtki i buty i porządkują rzeczy w szafie w przedpokoju. Rozmawiając, Sophie i Mick udali się do głównego pokoju. Maiko nie spieszyła się, aby dotknąć i sprawdzić wykończenie i materiały wyciągniętą ręką.

Mrucząc z aprobatą, przesuwała palcami po drewnianych drzwiach i kamiennych ścianach. Alex powstrzymał się na chwilę, przyglądając się jej od stóp do głów, po raz pierwszy dokładnie ją badając, jak drapieżnik oceniający zdobycz. A Maiko odegrała swoją rolę, udając, że tego nie zauważa, podczas gdy jego wygłodniałe oczy ją pożerały.

Dopóki nie zdecydowała, że ​​ma wystarczająco dużo czasu, odwróciła się. I patrzyli sobie w oczy, jego chłodne niebieskie oczy zdradzały jego pożądanie, jej głębokie ciemne oczy potwierdzały, że chętnie by się poddała. I choć trwało to tylko chwilę, intymność była intensywna. „Wow,” wydyszała Maiko, kiedy weszła do głównego pokoju.

Był tej samej wielkości co jej mieszkanie, które dzieliła z przyjaciółmi. Bezproblemowe połączenie nowoczesnej, minimalistycznej stylistyki i japońskich wpływów. 750 stóp kwadratowych czystego chłodu. Jej dłoń przesuwała się niecierpliwie po luksusowych białych prześcieradłach, kiedy szła obok królewskiego łóżka, by dołączyć do Sophie i Micka, którzy już zajęli miejsce wokół stolika kawowego we wnęce przy oknie, z widokiem na część teraz ciemnych ogrodów Pałacu Cesarskiego.

Alex dołączył do nich z 2 butelkami piwa z mini baru. „OK”, zaczęła Sophie, „Dwie osoby grają i siadają naprzeciw siebie. Następnie pozostali klaszczą. Na początku powoli, ale coraz szybciej. Zmieniając rytm, każdy gracz musi użyć jednej ręki, aby tego dotknąć” i ona położyła iPhone'a na stole.

„To musi być z otwartą dłonią, a między dotykaniem, na drugim takcie, musimy również klaskać w ten sposób” – zademonstrowała. „Z wyjątkiem tego, że każdy gracz może podnieść telefon w swojej turze, zamiast go stukać. Jeśli to zrobi, wtedy drugi gracz musi stukać puste miejsce zaciśniętymi knykciami, w ten sposób, aż telefon zostanie zwrócony, wtedy musi być Otwórz ponownie…".

„Ha, znamy tę grę” – przerwał Mick. „Jestem bardzo dobry. Maiko nie za bardzo.

Zagrajmy”. Klaskać… Klaskać… Klaskać… Klaskać… Klaskać… Klaskać… Och! Wszyscy się śmiali, gdy Sophie zapomniała stuknąć w puste miejsce zaciśniętymi knykciami po tym, jak Mick podniósł słuchawkę. Potem wszyscy wiwatowali, gdy wypiła pół szklanki piwa.

I tak to trwało, dopóki Mick i Maiko nie wyglądali na trochę czerwonych na twarzach, jak to robią Azjaci, kiedy piją, i Maiko przegrała z nim. „Ups, wygląda na to, że piwa zniknęły” – zauważył Alex. „Wtedy Piege”. – zawołała Sophie, przypominając sobie czasy studenckie. "Pułapka?" zapytała Maiko, tłumacząc bezpośrednio z francuskiego.

„To jak prawda czy wyzwanie, z tą różnicą, że to francuski, dajesz tylko wyzwania” – wyjaśnił Alex. Sophie była znana z tego, że odważyła się wrócić do college'u. Niezależnie od tego, czy chodziło o zdejmowanie ubrań, obnażanie się przed nieznajomymi, czy nawet pukanie do sąsiada z prośbą o prezerwatywę, mając na sobie skąpą świąteczną bieliznę. Wtedy lubiła popychać ludzi poza ich strefy komfortu i ponownie rozkoszowała się tą możliwością. Z wyjątkiem tego, z czego nie zdawała sobie sprawy, że wpada prosto we własną pułapkę.

„Hai” Mick skinął głową, mrugając do Alexa. „Maiko,” powiedział z tym swoim pewnym siebie uśmiechem, „Proszę cię o zdjęcie bielizny i położenie na stole.”. Natychmiast podniosła rękę do ust i zachichotała, czerwieniąc się jeszcze bardziej niż wcześniej.

Ale nie zamierzała się sprzeciwiać. Więc stojąc przed nimi, z udawaną nieśmiałością, podniosła przód rąbka. Spódnica marszczyła się i unosiła jak zasłona, odsłaniając coraz więcej jej delikatnych wewnętrznych ud, aż w końcu ukazał się zwykły róż jej bielizny.

Mogło nie być żadnego logo Hello Kitty, ale przy bliższym przyjrzeniu się można było zobaczyć ciemną plamę. Znamienne mokre miejsce. Serce Alexa waliło wściekle, gdy zaczepiała pasek majtek, gotowa do ściągnięcia ich w dół. Tylko że zamiast widzieć więcej, nagle zobaczył o wiele mniej. Biała harmonijka opadła razem z jej dłońmi, pozbawiając go bardziej intymnego widoku, którego tak pragnął.

„Nie martw się Maiko, sprawię, że Mick za to zapłaci” – zagroziła Sophie, rozpoczynając z nim ponowną walkę. „Makenai”, powiedział Mick, „nie przegrywam z zagraniczną panią”. Ale wkrótce jego uśmiech zniknął z jego twarzy, gdy Sophie wydała swoją przegraną piege. „Proszę CIEBIE, żebyś położył bieliznę na stole” – rzuciła wyzwanie, wskazując palcem. Maiko klasnęła z aprobatą i roześmiała się.

Jego uśmieszek zniknął, Mick wstał, wyglądając na niepewnego siebie po raz pierwszy tego wieczoru. Następnie, w pełni się koncentrując i biorąc głęboki oddech, jednym szybkim ruchem zdjął dżinsy i bieliznę, po czym szybko podniósł ponownie same dżinsy. Przez chwilę widoczna była eksplozja ciemnych włosów wraz z na wpół wyprostowanym penisem, zanim został ponownie zakryty.

- Hej - zaprotestowała natychmiast Sophie - nie powiedziałam, że możesz to zrobić. - Ha. Powiedziałeś tylko bieliznę na stole, nic o dżinsach - odpowiedział, zadowolony z siebie, że ją przechytrzył. Sophie była zirytowana, że ​​nikogo nie dominuje ani nie zastrasza w grze, którą kiedyś rządziła.

Nawet Maiko ją pokazywała, z jej seksownym zachowaniem i gorącym małym ciałkiem. I widziała sposób, w jaki jej mąż patrzył na uroczą minkę. Nie tak miało to wyglądać i zdecydowała… „Ok Sophie” – powiedział Alex, przerywając jej rozmyślania – „luz dla mnie, a ja każę ci zdjąć dżinsy i bieliznę, żebyś możesz posmakować trochę swojego własnego lekarstwa," zażartowała Alex, korzystając z okazji, by zobaczyć, jak daleko można ją posunąć. – Równie dobrze możesz teraz odpiąć swój pasek, żeby oszczędzić sobie czasu – odparła z przekonaniem. Ale chwilę później to ona zdejmowała pasek, stojąc przed innymi.

Nerwowy, ale podekscytowany. Zapomniała już, jak bardzo lubiła odrobinę ekshibicjonizmu i rozkoszowała się chwilą bycia w centrum uwagi. A oczekiwanie było namacalne, gdy sięgnęła do guzików swojej ciasno dopasowanej siódemki dla całej ludzkości.

– Czekaj, czekaj, czekaj – błagał nagle Alex. Podskakiwał, podbiegał do małych głośników, które stały przy telewizorze, żeby podłączyć iPhone'a. Zaraźliwy rytm Erykah Badu towarzyszył mu, gdy rzucił się do sterowania oświetleniem i przyciemnił światła. Jego wybór muzyki nie był całkowicie przypadkowy, właściwie liczył na jej reakcję.

zamruczała. Podchmielona, ​​napalona i chcąca udowodnić, że wciąż to ma, Sophie pozwoliła seksownemu rytmowi przejąć kontrolę nad jej ciałem. Kołysanie bioder.

Zamknięte oczy. Wędrujące ręce. Godziny flirtowania i sugestii sprawiły, że jej libido się zniecierpliwiło, a kiedy każdy guzik pękał, rosła potrzeba między jej nogami. Z wydętymi ustami i niesfornymi blond włosami bawiła się teraz rozpiętym rozporkiem dżinsów, odsłaniając drażniące przebłyski skąpej czarnej koronki i gładkiej skóry. Całkowicie w rowku, jej zahamowania zniknęły, obróciła się, prezentując im swój wspaniały tyłek.

Porusza się jak zaczarowany wąż na egzotycznym bazarze, oczarowując swoją publiczność. Hipnotyzując ich, aż mieli tylko jedno pragnienie. Do czasu, gdy u szczytu swojej mocy i równie mocno jej potrzebując, zdjęła dżinsy. - Wow - wszyscy wykrzyknęli zszokowani.

Reakcja była jak paliwo do ognia i Sophie wyobraziła sobie ich oszołomione spojrzenia na brak tradycyjnej bielizny. Zrzucając dżinsy z drogi, odwróciła się i stanęła z rozstawionymi nogami, jak żołnierz na luzie, gotowy do inspekcji. Szczęka Micka opadła. Łóżko Majko.

Alex promieniał z dumy i pożądania. Urocza cipka Sophie była pięknie otoczona czarnymi majtkami z otwartym krokiem, które bezczelnie nosiła. Świeżo ogolona tego popołudnia jej pachwina była całkowicie łysa, a jej piękna wyprostowana łechtaczka dumnie sterczała spomiędzy jej małych warg, przyznając się do stanu podniecenia. Powietrze nasycone feromonami było naładowane i Alex miał ochotę kuć żelazo, póki gorące. Nie trudząc się ukrywaniem widocznego wybrzuszenia w dżinsach, wstał i przyciągnął ją do kochającego uścisku.

Sięgając w dół, ujął jej odsłonięty tyłek, gdy poruszali się zsynchronizowani z muzyką. Serce Sophie waliło, gdy opierała się o wybrzuszenie i przewidywała, co nastąpi. Gotowa i chętna odwzajemniła jego namiętne pocałunki.

Zagubiony w jego ustach, gęsia skórka pojawiła się wzdłuż jej kręgosłupa, gdy palce przesuwały się po jej wilgoci i łechtaczce. To było tak, jakby tama pękła w środku, a potrzeba całkowitej satysfakcji przepłynęła przez nią, gdy pragnęła, żeby ją wziął. Alex mógł wyczuć, że jego żona odeszła teraz od wspaniałego ciała w jego ramionach, zostawiając za sobą tylko rozpustną dziwkę. Nienasycona blondynka zboczona, która nie miała dość. Trzymając ją jak lalkę Barbie naturalnej wielkości, poprowadził ją na łóżko i ręcznie ustawił jej idealne ciało w pożądanej pozycji.

Uklęknij do przodu, ramiona opuszczone, uda rozdzielone, biodra uniesione. Jej odsłonięty tyłek czekał bezbronnie w powietrzu na mistrza. I nie trwało długo, zanim para rąk chciwie badała jej wspaniały tyłek. Ugniatając jej jędrne policzki i żartobliwie je uderzając.

Ochoczo rozsuwając je na dźwięk wilgoci, odsłaniając jej gorącą szczelinę. I jak dobra dziwka, którą była, Sophie wepchnęła się z powrotem w przyjemność, chcąc więcej. Alex w myślach zaznaczał w myślach okienko Sophie z Azjatą – sprawdź. Ale teraz w zasięgu ręki były bardziej intrygujące pudła.

Niektóre, które od dawna marzył o tykaniu, nie wiedząc jak. I zwracając uwagę na uroczą Maiko, w myślach sięgnął po temperówkę. Była już rozebrana do naga i chciwie wpatrywała się w jego rosnący trzonek. Jej smukłe, nieskazitelne ciało przypominało ciało nastolatki.

Sterczące małe piersi w kształcie litery A z uroczymi ciemnymi sutkami. Wąska talia i przystrzyżone czarne włosy łonowe nad prawie niewidocznym rozcięciem. Niesamowity. Ale ledwie zdążył ją objąć, a już klęczała przed nim, chwytając jego twardniejącego członka.

Nie żeby narzekał, bo kobieta inna niż jego żona polizała jego penisa po raz pierwszy od ponad dekady. Sophie od początku wiedziała, że ​​to nie Alex. Nie tylko technika i czucie były inne, ale znała swojego męża aż za dobrze.

Chciałby zobaczyć z nią Micka i bez wątpienia miał plany co do małej azjatyckiej lisicy. Chcąc zobaczyć na własne oczy, wyciągnęła rękę. Pomimo tego, że wiedział, czego się spodziewać, to i tak był szok.

Alex uśmiechał się, nagi, podczas gdy inna kobieta ssała jego kutasa jak lizaka. Przeszył ją zazdrosny huk. Ale zanim jej racjonalna strona mogła zaprotestować, odrobina przyjemności ze strony Micka ponownie skupiła jej uwagę na tu i teraz. Każdy szum radości utrudniał myślenie o następnej chwili przyjemności.

A kiedy dwa palce zanurzyły się głęboko w jej jedwabistą dziurkę, mogła myśleć tylko o tym, jak bardzo chce kutasa w środku. Każdy kogut. Alex chwycił ładną twarz Maiko i po kilku ostatnich pchnięciach podciągnął ją i obrócił.

Miała kolejną dziurę, którą desperacko chciał wypróbować. – Czy to cię kręci? wyszeptał, gdy patrzyli, jak głowa Micka zanurza się między tyłkiem Sophie, jakby sok z jej cipki był kluczem do jego przetrwania. – Oui – szepnęła. - Zamierzam zrobić to samo z tobą - syknął, brutalnie pocierając swoim kutasem o jej pęknięcie, wyczuwając jej potrzebę bycia zdominowaną.

„W takim razie idę pieprzyć twoją ciasną japońską cipkę, jakby nigdy wcześniej nie była pieprzona”. Maiko drżała, gdy odwróciła się i pocałowała go długo i głęboko, czyste pożądanie krążyło w jej żyłach. Wskakując podekscytowana na łóżko, przyjęła tę samą pozycję, co jęcząca blondynka, upewniając się, że jest blisko, tak aby ich uda się stykały. Wygięła plecy w łuk i położyła głowę na białej bawełnianej pościeli, uśmiechając się do Sophie, która znajdowała się zaledwie stopę dalej. Alex rozchylił jej tyłek i rozsunął ją szeroko, odsłaniając jej sekretne przejścia dla chłosty z jego języka.

- Hmm, jesteś pyszna - jęknął, delektując się jej wyjątkowym smakiem. „To tak, jakbyśmy byli z powrotem w teatrze,” wyszeptała Maiko do Sophie, wyciągając rękę, by złapać ją za rękę. Sophie usłyszała te słowa i poczuła jej dotyk, ale była bliska dojścia i dlatego miała ważniejsze sprawy na głowie. „Mick”, zawołała, „Potrzebuję twojego penisa we mnie”.

Alex uwielbiał słuchać, jak jego żona mówi sprośnie. "Masz prezerwatywę?" – zapytał Mick. – Cholera – zaklął Alex, zdając sobie sprawę, że problem dotyczy ich obojga.

Jego krótkowzroczny umysł szybko dokonał obliczeń. Maiko i Mick byli młodzi, prawdopodobnie z zamożnych rodzin, a Japonia nie była znana z dużej częstości występowania chorób przenoszonych drogą płciową. A ponieważ Sophie brała pigułki, ta część nie była problemem. Nie zastanawiając się nad następnym pchnięciem, machnął ręką.

„Wszystko w porządku,” wypalił, „jest na pigułkach, więc możesz w niej spuścić. A Maiko?” – zapytał, a jego serce zabiło szybciej. Mick uniósł kciuk, gdy szybko się rozbierał. „Maiko też, to samo, to samo. Nie ma problemu”.

Było coś głęboko satysfakcjonującego w uprzedmiotawianiu kobiet w tym momencie, potwierdzającym ich status jako nic więcej niż zabawki erotyczne. Obaj mężczyźni chwycili przydzieloną im kobietę, przewrócili ją na plecy i przyciągnęli jej pośladki do krawędzi łóżka. Alex położyła jedną nogę Maiko na każdym ramieniu i ustawiła się w szeregu.

Ale penetracja jego pierwszego w życiu Azjaty nie okazała się prosta. Była tak cholernie ciasna, że ​​wciśnięcie jego nabrzmiałej głowy w jej miłosną dziurę wymagało ogromnego wysiłku. Walcząc o każdy centymetr jej imadła. „Och, och, ach, auch,” Maiko piszczała i jęczała, gdy ją rozłupał. Czuł się, jakby każdy nerw w ciele Alexa znajdował się teraz na jego penisie, a wszechogarniająca satysfakcja z pompowania wbrew jej oporowi była odurzająca.

Nawet gdyby poprosiła go, żeby przestał, nie byłby w stanie jej spełnić, ponieważ w tej chwili jedyne, czego pragnął, to pieprzyć się z Maiko do końca życia. Opuszczając i rozsuwając jej nogi, patrzył, jak jej malutka cipka jest brutalnie rozciągana, skóra szarpie się w przód iw tył przy każdym pchnięciu. W międzyczasie Sophie zdjęła top i stanik, gdy Mick nerwowo zaczął ją penetrować.

Ale nawet jego nagły niepokój miał urok. Nieśmiała studentka robi doświadczoną mamuśkę. I nie miało znaczenia, że ​​był zauważalnie niższy od jej męża. Po tym, jak została tak dokładnie nakręcona, byłaby w stanie osiągnąć orgazm, ruchając ołówek. Poza tym, co zaskakujące, widok i słyszenie, jak jej mąż rucha się z inną kobietą tak blisko, było w rzeczywistości podniecone.

Oglądanie przyjemności na jego twarzy, gdy spocone ciało Maiko ocierało się o jej, dzieląc kolejną intymną chwilę razem. Alex uwielbiał pieprzyć Maiko tuż obok swojej żony. To była jedna z najgorętszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widział.

Chociaż, powiedział sobie, jest coś, co sprawi, że będzie jeszcze goręcej. Więc zakopał się głęboko, zatrzymał się i pochylił, by pocałować drżące usta Maiko. Chciwie polizała go i odwzajemniała pocałunki, niewzruszona faktem, że sama smakowała. Potem Alex przerwał, pochylił się i namiętnie pocałował swoją żonę, wymieniając ślinę, upewniając się, że ona też posmakowała młodego skrzata.

Sophie była tak daleko, że pocałowałaby wszystko, na co liczył Alex. Wstając, zachęcił usta Maiko do zastąpienia jego własnych. I żadna z dam nie wahała się, gdy zaręczyli się jak starzy kochankowie. Całując się wściekle.

I wreszcie, w ramach oporu, Alex wziął rękę od każdej z nich i położył ją na łechtaczce innych pań. To była doskonałość. Sam Michał Anioł nie mógłby stworzyć lepszego arcydzieła. Faceci pieprzą się ze swoimi kobietami, kobiety całują się i pocierają, gdy są ruchane. Odgłosy i odgłosy seksu, gdy ciała zderzały się, cipka puszczała bąki, a oni wszyscy jęczeli i jęczeli.

Zapach potu i ostrych seksualnych aromatów. Łóżko podskakiwało pod wpływem zachwytu, gdy wszyscy osiągnęli orgię radości. To była ludzkość najbardziej pozbawiona, to była ludzkość wyrażona w najwspanialszej formie. Zadowoleni i wyczerpani opadli na łóżko w splątanej kupie kończyn.

„Muszę wziąć prysznic” wyszeptała Maiko, mieszając się przed innymi. Alex odsunął się od niej i patrzył, jak ślizga się w stronę minimalistycznej łazienki. Następnie spojrzał na swoją wspaniałą żonę. Tak bardzo, jak cieszył się Maiko w ogniu namiętności, w tamtej chwili kochał Sophie bardziej niż kiedykolwiek. Chcąc ją objąć, oparł się o puszyste poduszki i delikatnie pociągnął jej bezwładne ciało między nogami, aż jej głowa oparła się o jego ramię, a jej włosy łaskotały go w twarz.

-Kocham cię skarbie - szepnął. Sophie mruknęła w odpowiedzi i wzięła go za rękę. Tymczasem Mick leżał na końcu łóżka, z dumą promieniującą na twarzy, gdy podziwiał swój podbój. Jego pierwsza obca kobieta.

Wspaniała blondynka, której cipka była teraz wypełniona jego w 100% czystymi japońskimi marynarzami. Sprawił, że jego kraj był dumny i nie mógł się doczekać, by pochwalić się przed przyjaciółmi, choć wątpił, czy kiedykolwiek mu uwierzą. I tak trwali, pogrążeni w myślach. Aż do chwili, gdy kilka minut później Maiko wyszła z łazienki w luksusowo grubym szlafroku.

„Uwielbiam łazienkę” – zachwycała się – „Uwielbiam ten ciepły szlafrok… i mam nadzieję, że spodoba ci się to, że naśladuję Sophie”. Po tych słowach biała szata z hukiem spadła na podłogę, a Mick wydał z siebie podekscytowany wybuch po japońsku, co zwróciło uwagę Sophie i Alexa. Podekscytowany Mick zeskoczył z łóżka i ukląkł obok swojej dziewczyny, przesuwając palcami po jej gładkim kroczu. Sophie niejasno pamiętała, jak wcześniej czuła włosy łonowe, i zdała sobie sprawę, co Maiko zrobiła pod prysznicem. Nagle ogarnęła ją fala zazdrości, gdy przyglądała się wysportowanej i zgrabnej sylwetce nimfy i jej nastoletniej uczennicy jak szpara.

Chociaż Sophie była w świetnej formie, nie była pewna, czy mogłaby dorównać temu, co ma do zaoferowania urocza japońska studentka. Czy to był duży błąd? „Uwielbiam to”, zaskowyczał komicznie Mick, pochylając się do przodu i liżąc pachwinę Maiko jak przesadnie entuzjastyczny szczeniak. Zachęcał jej nogi do rozdzielenia się, aby mógł dotykać palcami i lizać jej piękną, ogoloną cipkę. Dłoń Sophie instynktownie powędrowała w dół do jej własnej, a ona nie mogła przestać się zastanawiać, czy po spróbowaniu Maiko, Alex będzie jeszcze kiedykolwiek zadowolony z jej ręki.

A wzdęcie rosnące na jej plecach karmiło nowo odkrytą niepewność. Dla kogo to było? Ale Sophie nie była osobą, która bierze rzeczy na leżąco i nie pozwalała Maiko pokazać się bez walki. Obracając się, wiła się po łóżku, by przywrócić do życia twardniejący trzon męża.

Jego skóra miała nieznany mu piżmowy posmak, ale nie zniechęciła się tym do wykonania jednego z najlepszych i najgłośniejszych lodzików w jej życiu. Nawet Mick i Maiko zatrzymali się, żeby się popatrzyć, zachwyceni jej techniką. Zadowolona z teraz twardego jak skała kutasa, Sophie zsunęła się z łóżka.

Posyłając mężowi znaczący uśmiech, otworzyła szafkę nocną i wyjęła małą buteleczkę lubrykantu, którą przyniósł. Podając mu go, gdy wskoczyła z powrotem na łóżko, by usiąść na nim okrakiem. Odwrócona, prezentując swój wspaniały tyłek.

„Och, powoli” krzyknęła Sophie, gdy palec przesunął się obok jej zwieracza. Kiedy już mógł włożyć palec do końca, Alex położył drugi i dodał go, rozciągając ją szerzej, przygotowując ją. „To wszystko, powiedziała sobie, upewniając się, że studentka ma niepodzielną uwagę, teraz nadszedł czas, abyś zobaczyła, jak to robi prawdziwa kobieta”. Skinęła głową, kiedy Alex zapytał ją, czy jest gotowa. I ku jej zaskoczeniu, zamiast wyjść spod spodu, żeby mógł wziąć ją na pieska, poczuła, jak jego silne ręce ciągną ją do tyłu, zachęcając, by usiadła na jego kroczu.

„Nasmaruj mojego fiuta, żebym mógł pieprzyć cię w dupę, podczas gdy nasi przyjaciele zajmują miejsca w pierwszym rzędzie” – poinstruował brutalnie. Mick i Maiko wpatrywali się w zdumieniu, jak gorąca blondynka robi to, co jej kazano. Podpierając się, pokrywając kutasa, a następnie nabijając się jak prawdziwa gwiazda porno.

„Wow” – wyszeptali z zachwytem. „O mój boże” Sophie wykonała swoją rolę, „twój kutas jest taki duży w moim tyłku”. I nie kłamała, kiedy się położyła i uniosła nogi. Kładąc je na kolanach, tak jak widziała w Internecie.

Pozycja pozwalająca mu wejść aż po rękojeść, głębiej niż kiedykolwiek wcześniej. Uczniowie podeszli bliżej, aby przyjrzeć się jej rozciągniętemu tyłkowi i rozdziawionej cipce. Gorąca różowa tkanka wciąż była zaogniona od poprzedniego pieprzenia, a ślady białej mazi Micka wciąż pokrywały jej wnętrzności. „Maiko” – zarządził Alex – „Chcę, żebyś lizała i dotykała cipki Sophie, podczas gdy ja pieprzę ją w dupę”.

Posłuszna japońska dziwka zanurzyła się, językami łechtaczki mamuśki i palcowania jej używanej cipki. Widząc wcześniej jej niesamowite obciąganie, Mick postanowił nie dopuścić do zmarnowania talentu Sophie. Wspiął się na łóżko, upewniając się, że na nikogo nie nadepnie, i ostrożnie się ułożył. Nie kontrolując się już, Sophie nie sprzeciwiała się, gdy chwycił pięść pełną blond włosów, aby mógł nakarmić ją kawałkiem pierwszorzędnej japońskiej męskości.

Z rękami zajętymi próbami utrzymania równowagi, nie była w stanie kontrolować Micka, gdy brutalnie pieprzył ją w usta. Stłumione jęki wibrujące wzdłuż jego mięsa. To było zbyt wiele.

Sophie była bliska crescendo i straciła kontrolę, gdy Maiko znalazła swój punkt G. "O mój Boże!" krzyknęła, gdy orgazm w stylu mangi przeszył jej ciało. Jej potężna odbytnica i gardło zacisnęły się mocno wokół trzonów, które je zaatakowały. W jedności z ich kutasami, każda synapsa w ciele Alexa i Micka eksplodowała, jakby to był lipiec w ich kutasach, a strumienie gorącej spermy wystrzeliły głęboko w ich pieprzoną zabawkę.

I tak zakończył się wieczór, Sophie skompletowała perfekcyjnego hat-tricka. Wszystkie trzy dziury zostały wypełnione, podczas gdy ona spryskała Maiko, która chętnie chłeptała swój damski sok. Sophie miała rację.

Tokio okazało się być bardzo warte podróży..

Podobne historie

Świetny program

★★★★★ (< 5)

Mąż ma fantazję.…

🕑 7 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,481

Dzisiejszy wieczór był naprawdę wyjątkowy. Od czasu, kiedy powiedział mi dzień dobry, mogłem powiedzieć, że był naprawdę zainteresowany dobrym zakończeniem wieczoru. Z niepokojem…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Przygody Anny Clarke Pt 2: Dom Dave'a

★★★★★ (< 5)

Anna tęskniąca za ulubionym uczniem postanawia odwiedzić jego dom.......…

🕑 11 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,149

Minął tydzień, odkąd Anna uprawiała seks ze swoim ulubionym uczniem, Adamem. W tym tygodniu nie pojawił się na żadnej ze swoich lekcji. Jego usprawiedliwieniem było to, że był chory, ale…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Moja pierwsza przygoda

★★★★★ (< 5)

Gospodyni doprowadzona do łóżka koleżanki przez zazdrość męża…

🕑 17 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,210

Był jednym z kilku facetów, z którymi dobrze się bawiłem flirtując w ciągu dnia, a takie uwagi nie były niczym niezwykłym. Nikt nie traktował tego zbyt poważnie i innym razem pewnie bym go…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat