Sojusz (część pierwsza z drugiej)

★★★★(< 5)

Żona pomaga mężowi…

🕑 31 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Nerwy, martw się? Niezupełnie się martwię, ale nerwy, tak. To wiele dla mnie znaczyło. Potrzebowałem tej okazji, tej szansy. Szansa, na którą czekałem, szansa, która pojawiała się tylko raz na jakiś czas. Pierwsze kilka lat to ciężkie, długie godziny, mnóstwo skóry do butów, krople ulotek, wizytówki, spotkania i telefony.

Tak, dwa lata ciężkiej pracy, długie godziny. Jasne, miałam pełne i całkowite wsparcie, za które byłam i zawsze będę wdzięczna. Dziś wieczorem zorganizowaliśmy kolację, kolację dla potencjalnego sojuszu partnerskiego w Mieście. Tak, ten gość był dużą rybą, dużą rybą w małym basenie, potrzebowałem tego sojuszu.

Często zastanawiałem się, czy w ciągu tygodnia miałeś trochę dość, może nawet wkurzony, kiedy wspomniałem o tym, że potrzebuję tego sojuszu, tego partnerstwa. Czasy, kiedy musiałem ci powiedzieć: „Nie zapominaj o tym, nie zapominaj o tamtym”. Uśmiechałeś się, ten uśmiech, uśmiech, który mówił mi: „Nie martw się tak bardzo, mam wszystko pod kontrolą, zrelaksuj się i bądź szczęśliwy”. Zostawiłem cię tamtego ranka, seks znów niesamowity, żywy i satysfakcjonujący, jak zwykle. Podobał mi się sposób, w jaki mnie obudziłeś.

Twoje paznokcie grabiły moje jaja, tak lekko. Otworzyłem oczy, westchnąłem, gdy poczułem, jak mój fiut jest w twoich ciepłych ustach. Jakby moje ręce chwyciły twoją głowę, gdy rosłam w twoich ustach.

Trzymając się twoich długich czarnych włosów, owijając palce, ściskając. Moje biodra wpychają mojego fiuta głębiej w ciebie. Jakby manewrowałeś swoim ciałem, swoją cipką zaledwie kilka centymetrów od mojej twarzy, swoimi nagimi piersiami pieszczącymi moją skórę, gdy się pochylasz, wciągając mnie głębiej do ust. Twoje uda się rozchyliły, położyłeś się na moich ustach. Moje palce rozchylają wargi Twojej cipki, mój język wyskakuje, smakując Twoje poranne soki.

Biorę swoją łechtaczkę do ust, mocno ją ssę, skubiąc ją zębami, palcami głaszcząc twoje usta, wślizgując się do środka, gdy mój język cię lizał. Twoje usta, takie ciepłe, przesuwają się w górę i w dół mojego fiuta, mój język wsuwa się i wysuwa z twojej cipki, palce mokre od twoich soków poruszają się do twojego ciasnego tyłka, badając dziurę. Jęczałeś, jęczałeś, gdy palec wsunął się do środka, jak kochałeś uczucie mojego palca w swoim tyłku. Mój język lizał i lizał twoją cipkę, gdy twoje usta poruszały się w górę iw dół na moim kutasie. Jęknąłem, gdy poczułem twoje palce masujące moje jądra, obejmujące je, gdy twoje usta zajęły moją całą długość, głęboko i mocno.

Tak jak mój palec w twojej dupie, głęboko i mocno, pompując i wyciągając z ciebie. Uwielbiałem sposób, w jaki zgniatasz cipkę w moich ustach, wpychając mój język głęboko w swoją cipkę, tak głęboko, jak to możliwe, liżąc głęboko, smakując soki, gdy zaczynają płynąć. Uwielbiam sposób, w jaki spuszczasz się do moich ust, pozwalając mi pić swoje ciepłe soki, tak jak kocham sposób, w jaki pracujesz z moim kutasem, biorąc moją eksplozję do ust, biorąc każdą kroplę, połykając każdą kroplę. Uwielbiam sposób, w jaki twoje ciało drży, gdy dochodzisz, sposób, w jaki twój głos krzyczy, warczy.

„Tak, cumming, jak uwielbiam słyszeć te słowa od ciebie, sposób, w jaki twoja dłoń chwyta mojego fiuta, ból, jaki mi zadaje, kocham to, kocham cię. Uwielbiam sposób, w jaki twój palec wsuwa się w mój tyłek, gdy zbliżam się do cummingu, sposób, w jaki twoje gardło ssie mocniej. Sposób, w jaki jęczysz, kiedy eksploduję w twoich ustach. Uwielbiam sposób, w jaki potem się do siebie przytulamy, sposób, w jaki długie czarne włosy opadają na twarz, na ramiona, sposób, w jaki dumnie stoją sutki, ciesząc się moimi palcami, głaszczę każdy po kolei, zafascynowany sposobem, w jaki reagują na mój dotyk, na moje podkręcanie, na szarpanie.

Mój kutas znowu zesztywniał. Moje palce przesunęły się w dół twojego ciała, po sutkach, w dół brzucha, przesuwając się i przesuwając w dół, do słodkiego miejsca, miejsca, od którego znów będziesz się trząść, miejsca, które będzie przyczyną kolejnego orgazmu. Mój palec znalazł twoją łechtaczkę, pocierając wrażliwą końcówkę, wsuwając się w twoją już mokrą cipkę. Muszę cię przelecieć, chcesz żebym cię przeleciał.

„Pieprz mnie kochanie” to wszystko, co mówisz, gdy klękasz na krawędzi łóżka. Kładziesz stopy na podłodze, szeroko rozkładając nogi, otwierając usta. Chwytam mojego fiuta, ocierając się nim o twoją cipkę. Warczysz na mnie. „Pieprz moją cipkę tak mocno, że chcę poczuć ból w mojej cipce”.

Po tym rzucasz z powrotem na mojego kutasa, biorąc go głęboko w swoją cipkę. Podnoszę rękę, uderzając ją w twój tyłek, ślady moich palców są widoczne, gdy raz za razem ją opuszczam. Twoje piski są dopasowane przez moje pomruki, gdy mój kutas uderza w ciebie głęboko i mocno. Tempo jest szybkie i wściekłe, ręka klepie cię po tyłku, ręka chwyta za włosy, odciągając głowę do tyłu, gdy mój kutas wbija się w ciebie mocniej, gdy ciosy spadają na twój tyłek.

Wspólny orgazm jest niesamowity, ekscytujący i cudowny. Bolą mnie jądra, gdy wpuszczam spermę głęboko w ciebie. Czuję, jak płyną twoje soki, pokrywając mnie, gdy krzyczysz. „O tak kochanie, napełnij mnie, dalej, napełnij moją gorącą cipkę, kochanie”. Wypełniam cię, zapadam się na ciebie.

Uśmiechnięty, ciężko oddychający. Całuję cię na pożegnanie idę do pracy. Spojrzenie w twoim oku mówi mi.

„Tak, nie martw się o dzisiejszą noc, kochanie, upewnię się, że wszystko jest w porządku”. „Kocham cię” szepczę, wychodząc z domu i kierując się do samochodu z teczką i laptopem w dłoniach. Patrzę na ciebie, widzę, jak stoisz w drzwiach, naga, wolna, seksowna i piękna. Patrzę na ciebie, patrzę na ciebie, patrzę na twoje piersi, tak dobrze wystające sutki. Wpatruję się w mały pasek czarnych włosów nad twoją cipką.

Uśmiecham się, widząc powoli przejeżdżającą furgonetkę UPS. Najwyraźniej szuka numeru domu. Znajduje więcej niż numer domu, którego szuka, znajduje ciemnoskórą, piękną, całkowicie nagą kobietę stojącą w drzwiach. Naga dama z wyprostowanymi sutkami zdobiącymi piersi, długimi czarnymi włosami opadającymi na ramiona, uśmiechem, uśmiechem, który emanuje seksem. Odwróciłeś się, twój tyłek, wciąż czerwony z moich rąk, taki stanowczy.

Drzwi się zamknęły. Kierowca UPS kontynuował powolną jazdę w górę drogi, wracając do szukania numeru domu. Samochód ożył, gdy jechałem do mojego biura, początek kolejnego długiego dnia, ale dnia, który mógłby się zakończyć, miałem nadzieję, we wspólnym przedsięwzięciu z Alanem Watsonem, wielką rybą w małym basenie. Jestem pewien, że z Waszymi umiejętnościami kulinarnymi, sprawnością seksualną i umiejętnościami gospodyni wszelkie moje obawy, jakiekolwiek wątpliwości, które mogę mieć, na nic się nie zdadzą. Jakże słuszne było to, że nie miałem żadnych wątpliwości, żadnych obaw, które żywiłem, złamanych przez ciebie, twoje sposoby, twoje jedzenie, twoje umiejętności i twoją seksualność.

Dzień, mój dzień, dobiegł końca. Pracowity dzień, mnóstwo ludzi widzianych, wykonane telefony, w tym tak wiele do Ciebie, a wszystko kończy się tym, że mówisz „Kochanie, wszystko będzie dobrze, zaufaj mi”. Ufam ci i zaufałem. Tak dobrze sobie poradziłeś.

Wróciłem do domu zmęczony, gorący i głodny. Koktajl, który mi podałeś, gdy odkładałem teczkę i laptop, był rozkoszą, czystą rozkoszą, ale też mocną. Miska gotowego koktajlu, zimna w lodówce, kostki lodu w zamrażarce. Uśmiechnąłem się do twojego ronsa na moje pytanie „Co w tym jest, do diabła?”. Twój śmiech był słodki, podobnie jak twoja odpowiedź.

„Och, trochę tego i tamtego”. Czego nie wiedziałem dużo później i ile to wywołało wesołości. W tamtym czasie, bez mojej wiedzy, napój z pewnością był „doprawiony” i to nie tylko alkoholem, oczywistym składnikiem, mieszanką wódki, sangrii, brandy, pomarańczy i kilku innych, ale nieznany mi, aż do później, był dodanie soków z orgazmu, skutki stania nad miską, gdy palce wbijały się głęboko w cipkę, pocierając łechtaczkę. Jak przyszedłeś, twoje soki płynęły, kapiąc do już zmieszanego koktajlu. Prysznic zregenerował moje zmysły i mięśnie ciała.

Dodatkowa porcja koktajlu też pomogła. Znowu chciałem cię przelecieć. Musiałem zbadać twoje ciało.

Stojąc w ręczniku, wszedłeś do pokoju. Twoje oczy, tak głębokie i ciemne, wpatrywały się w moją pachwinę. Kiedy wycierałam ręcznikiem włosy, podeszłaś do mnie, wyciągnęłaś rękę i chwyciłaś mojego kutasa, miękkiego kutasa, który ożył pod twoim dotykiem. Spojrzałem na ciebie, poczułem twoje palce pracujące na moich jajach, chwytające moją rosnącą erekcję, gładkie palce poruszające się w górę iw dół mojego wału. Twoje paznokcie drapiące moje jaja, gdy Twoje palce mnie chwyciły.

Stałem tam z zamkniętymi oczami, aż poczułem twoje usta, ciepłe usta połykające mojego fiuta. Moje dłonie, po obu stronach twojej głowy, moje biodra poruszające się tam iz powrotem, mój kutas wchodzący i wychodzący z twoich ust, twoje zęby drapiące mój trzon, twoje dłonie obejmujące moje jądra. Spojrzałeś na mnie, pokręciłeś głową.

Chciałem cię pieprzyć, proszę cię i lizać. Powiedziałeś „Nie, po prostu ciesz się kochanie”, wyszeptałeś, gdy twoje ciepłe usta znów zabrały mnie głęboko. Cieszę się, jak zawsze.

Twoje usta i palce działają magicznie, magiczny dotyk. Moje uda zacisnęły się, jądra drgnęły. Zamknąłem oczy, jęknąłem, gdy poczułem, jak moje jądra opróżniają się, wysyłając moją spermę głęboko do twojego gardła. Słysząc, jak krztusisz się, gdy przełykasz, słysząc, jak jęczysz, gdy wszystko brałeś, niczego nie rozlewać, łapczywie pić, smakować mnie całego. „Ohhhh fuckkkkk” Jęczę, gdy moje jaja wpadają do twoich ust.

Stoisz, twoje usta są pokryte moją spermą. Twój uśmiech. Pochylasz się do mnie, nasze usta się dotykają, twoje usta są rozchylone, twój język wsuwa się w moje usta, przenoszenie mojej spermy z twojej do mojej.

W smaku słony i ciepły. „Kocham cię, kochanie” wyszeptałem, całując cię w policzek, kiedy uśmiechałeś się i wyślizgiwałeś mi się z uścisku. Odsuwając się ode mnie, zsunęłaś ramiączka, zsuwając białą bawełnianą sukienkę z ciała.

Twoje dłonie obejmowały pełne piersi, palce ściskały sutki, skręcając je, zwijając. Stwardniałe sutki, wilgotna cipka. Pokazałeś mi wilgoć, wkładając dwa palce głęboko w siebie, wyjmując je, przynosząc do moich ust.

Mój język lizał, moje usta ssały twoje palce, smakując twoją wilgoć. Jak bardzo podobał mi się sposób, w jaki pieprzyłeś palcem swoją cipkę, sposób, w jaki ściskałeś sutki, gdy narastał w tobie orgazm. Leżąc na łóżku, twoje nogi szeroko rozwarte, twoje palce otworzyły twoją cipkę, wystawiając wnętrze na mój wzrok.

Poczułem, jak mój kutas znów sztywnieje, gdy patrzę, jak twoje palce poruszają łechtaczką, pocierając mocniej i szybciej. Patrzyłem, jak trzy palce wsuwają się głęboko w twoją cipkę. Patrzyłem, jak twoja głowa porusza się z boku na bok, jak twoje palce zanurzają się i wysuwają z cipki.

Słuchałem twoich jęków, twoich jęków, gdy nadszedł twój orgazm. Nie tylko jeden, ale dwa w krótkim odstępie czasu. Sposób, w jaki przyłożyłeś palce do ust, oczyściłeś je.

Znowu stałem się twardy, mój kutas solidny. Chciałem cię przelecieć, musiałem wsunąć mojego twardego kutasa w twoją cudowną przystrzyżoną cipkę. „Pogłaszcz go dla mnie, przykucnij nad moim ciałem, spuść się na moje cycki kochanie, pogłaszcz go i wystrzel swoją spermę na moje cycki”.

Zrobiłem, jak powiedziałeś, klęcząc po obu stronach ciebie, moje jądra spoczywają na twoim brzuchu, mój kutas w dłoni, czubek dotyka twoich sutków. Spojrzałem w twoje oczy, twoje oczy były utkwione w mojej dłoni, patrzyłeś, jak głaskałem mojego kutasa, ściskając trzon. Szybsze poruszanie ręką, zwiększanie tempa, zwiększanie nacisku na trzon, tak blisko, och tak blisko. „Tak kochanie, spuść się na moje cycki”, jęknąłeś. Twoje ręce złączyły się razem, wsuwając mojego fiuta w dolinę, doszedłem, mocno.

Moja sperma strzelająca nad te piersi, te cudowne kule, uderzające w brodę, w usta. Skończyłaś prysznic, ogoliłaś wargi swojej cipki, zostawiając szeroki na cal pasek nad tymi ustami, wargami, przy których uwielbiałam mieć moje usta. Byłem już na dole, tylko upewniałem się, że wszystko jest przygotowane. To było, dlaczego się martwię? Czy nie powiedziałeś mi, żebym się nie martwił? Czy nie powiedziałeś mi, że zapewnisz, że noc będzie doskonała? Czy nie powiedziałeś mi, że wszystko będzie dobrze? Tak, zrobiłeś. Więc dlaczego się rozrabiam? Kontrola? Nerwowość? Tak, to było to, byłem zdenerwowany, chciałem tego sojuszu.

Sojusz. Alan przybył na czas, tak jak się tego spodziewałem. Zaprosiłem go, zaproponowałem koktajl, który zrobiłeś. Zastanawiałem się, gdzie jesteś, spojrzałem na schody, gdy usłyszałem, jak twoje szpilki stukają o drewnianą podłogę. Oboje się odwróciliśmy.

Moja szczęka prawie opadła. Jestem pewien, że Alana tak. Wyglądałeś oszałamiająco. Czarna skórzana sukienka tak mocno otulała twoje ciało; rąbek wysoko na twoich udach.

Gdy się zbliżyłeś, wiedziałem, że to ta sukienka, którą widziałem już wcześniej, ta zapinana z przodu, taka, która pozwoli Ci pokazać tyle, ile chcesz. Ten, który nosiłeś, gdy potrzebowałeś seksu, chciałeś seksu, chciałeś być pieprzony i pieprzony ostro. Taką, którą uwielbiałaś nosić na nasze wieczorne wyjścia, kiedy chciałaś wyeksponować piersi i sutki. Ten, który miałeś na sobie, żeby się drażnić i proszę. Widok ciebie zbliżającego się zapierał dech w piersiach.

Twoje włosy lśniły, oczy błyszczały, usta błyszczały, paznokcie ten sam kolor. Obszerność uda, suknia tak odsłaniająca, kiedy do nas podeszłaś. Przedstawienia zakończone.

Spojrzenia, spojrzenie. Jego oczy opadają na Twój dekolt, jakby chciał, aby zamek przesunął się w dół, aby odsłonić Twoje nagie piersi, twarde sutki. Dlaczego kiedykolwiek martwiłem się o Sojusz? Po posiłku, prosta sprawa, ale absolutnie pyszna, steki (średnio wysmażone) i sałatka, została podana duża miska truskawek i świeżej śmietany, a także ciastka. Wszystkie popijane ilości dobrego wina, zarówno czerwonego, jak i białego, skonsumowane.

Radość i śmiech też są obfite. Błyski twoich piersi też są obfite. Więcej niż obfite w miarę upływu nocy i kolacji. Pewnego razu całkowite odsłonięcie twojego prawego sutka, gdy pochyliłeś się nad moim ramieniem, wskazując bezpośrednio na Alana po drugiej stronie stołu.

Wizyta w kuchni pozwoliła Ci, poza moim wzrokiem, naszym wzrokiem, zwolnić trochę więcej, pociągając zamek błyskawiczny nieco dalej. Jak bardzo podobał mi się widok Twojego dekoltu, widok Twoich sutków. Głęboki dekolt, ciemna skóra, jedwabista skóra, jak aksamit w dotyku. Coup de grace, koktajl, domowy koktajl z własnym „specjalnym składnikiem” został wylany do szklanych kubków.

Trochę, mocna mieszanka, mocna mieszanka na wierzchu wina. Stół, wciąż przystrojony jedzeniem, pustymi talerzami, pustymi butelkami po winie. Czat, mieszanka podwójnych znaczeń, treści seksualnej, śmiechu.

Spojrzałem na ciebie, twoje oczy błyszczały, świeciły tak jasno. Znak niebezpieczeństwa, zabawny znak niebezpieczeństwa. Twój powrót z łazienki spotkał się z uśmiechami.

Nie byłeś świadomy (tak myślałem) komentarzy Alana, kiedy byłeś w łazience. „Człowieku, masz tam potężną, piękną damę” – powiedział do mnie. Oczywiście zgodziłem się i podziękowałem za komentarz.

Podobnie jak w przypadku następnego. Mieszanka wina i koktajli wpływa na nas obu. – Hej, ona też ma potężną parę cycków – powiedział. Oboje śmialiśmy się głośno. „Tak, na pewno Alan” odpowiedziałem mu, przyłączając się do jego głośnego śmiechu.

„Moja żona jest tak cholernie nudna, że ​​nigdy nie nosiłaby niczego takiego, jak nosi Miranda” – skomentował, biorąc kolejny duży łyk swojego drinka. Skomentowałam, że nosiłaś bardzo sprośne kreacje, nigdy nie nosiłaś majtek, nawet w najkrótszych sukienkach. Jego oczy zabłysły na ten komentarz.

— Chcesz powiedzieć, że nie ma nic pod tą skórzaną sukienką? „Nie, proszę pana, nie jest” powiedziałam mu, ponownie napełniając jego szklankę. „Kurwa” było wszystkim, co powiedział na moją odpowiedź, biorąc kolejny łyk swojego drinka. Bez mojej wiedzy słyszałeś każde słowo.

Podekscytowała cię wiadomość, że rozmawialiśmy o tobie, że Alan teraz wiedział, że pod tą czarną skórą jesteś całkowicie naga, wolna, nieskrępowana. Kiedy schodziłeś z powrotem po schodach, nasze oczy zwróciły się na ciebie. Uśmiechnęłaś się, zbliżając się. Wyglądało na to, że zamek błyskawiczny skórzanej sukienki został nieco bardziej przesunięty w dół.

Z pewnością świeży zapach był wyraźny, podobnie jak nowa aplikacja szminki. Kiedy pochyliłeś się, aby podnieść szklankę, górna część się rozchyliła. Zarówno Alan, jak i ja widzieliśmy, że rzeczywiście zamek został opuszczony, na pewno większy dekolt i na pewno widać było oba sutki. Ociągając się, pozwoliłaś nam obojgu zobaczyć swoje twarde sutki. - Jak leci, chłopaki? spytałeś, sięgając po truskawkę.

Tak uwodzicielsko, seksualnie zjadłeś truskawkę językiem oblizując czerwony owoc wcześniej, kusząco, wciągając go do ust. „Kochanie, Alan mówi, że jego żona jest nudna i nigdy nie nosiłaby czegoś takiego” – mówię z uśmiechem. Odwzajemniasz uśmiech. Wiesz, że chcę, żebyś go przeleciał, że chcę, żebyś ujeżdżał jego kutasa; wiesz, że bardzo potrzebuję tego sojuszu, tej umowy.

Nie tylko dla mojej przyszłości, ale dla naszej. Poszedłem za tobą do kuchni. "Kochanie, potrzebuję, żebyś mi pomogła". Spojrzałeś na mnie, pytające spojrzenie. — Więcej cycków? poprosiłeś, ciągnąc zamek dalej zatrzymując się, gdy zamek przechodził przez twoje piersi, otwierając górę.

„Więcej niż ten kochanie” – mówię do ciebie, a moja twarz pokazuje nerwy na to, o co chciałam cię prosić. Spojrzałeś. 'Jeszcze?' zamek sięgnął pępka. Źle mnie zrozumiałeś.

Nie wyjaśniałem tego zbyt dobrze, prawda? „Chcę, żebyś go przeleciał” powiedziałem do ciebie, gdy zobaczyłem, że zamek zatrzymywał się na twoim pępku, odsłaniając twoją ciemną skórę. - Chcesz, żebym co zrobiła? powiedziałeś zdziwionym głosem. – Chcesz, żebym go przeleciał? zapytałeś. Kiwnąłem głową, słabo skinąłem. Spojrzałeś na mnie, widząc ból na moją prośbę, odwagę, której wymagało, aby poprosić Cię o coś takiego.

Ujawnienie to jedno, ale poprosić cię o otwarcie swojego ciała dla jego przyjemności, aby pozwolić mu wsunąć kutasa w twoją cipkę, dla jego przyjemności i mojego ostatecznego podboju w zabezpieczeniu sojuszu. Czy to za dużo? pomyślałem sobie. Czy przesunąłem granicę za daleko? pomyślałem sobie.

Wyciągnąłeś rękę, dotknąłeś mojej. Uniosłem twarz, patrząc w twoje oczy. Uśmiechnięte oczy, uśmiechnięte usta.

Pocałowałeś mnie, delikatny pocałunek. – Kochanie, dla ciebie przelecę go. Wyrucham go dobrze i mocno, ujeżdżam jego kutasa, ale pozwól mi zdecydować kiedy i jak do mnie powiedziałeś. Cofając się, rozchyliłaś skórzaną sukienkę, odsłaniając przede mną swoje piersi, odsłaniając mi swoje sutki.

Widziałem, że były twarde i wyprostowane. Tak, byłeś podekscytowany myślą o tym, że jego kutas będzie w twojej cipce, w twoich ustach. Tak, byłeś podekscytowany.

Uśmiechnąłem się do ciebie, pocałowałem twoje usta. Moje palce dotknęły twoich sutków. Cofnęłaś się. Ten uśmiech, złośliwy uśmiech. Trochę zapięłaś sukienkę, żeby zakryła piersi i sutki, ale nie za bardzo.

Uśmiechnąłem się, gdy zobaczyłem efekt końcowy. „Wracaj, kochanie”, mówisz mi. „Wkrótce będę” kontynuowałeś. Posłuchałem i dołączyłem do Alana przy stole.

Rozmawialiśmy, choć pijani, o potencjalnym sojuszu, partnerstwie, biznesie. Więcej pił, więcej mówił. Znowu wszedłeś, światła przygasiłeś.

„Za jasno jak na tę porę nocy”, powiedziałeś, podchodząc do stołu. Po raz kolejny poprawiłeś zamek błyskawiczny. Sięgała aż do pępka. Twoje piersi ledwo przykryte czarną skórą, otulające sutki, nawet w zaciemnionym pokoju, zarys w pełni widoczny. Dobra, zgodziłeś się, powiedziałeś, że się zgodzisz, ale jak? Jak zamierzałeś go przelecieć? Jak zamierzałeś zacząć? Z pewnością nie rażący jak „Alan, chcę cię pieprzyć”? Nie, na pewno nie.

Ale jak? Czy naprawdę go lubisz? Czy on cię podniecił? Coś się stało, twoje sutki były tego dowodem, tak, były twarde i byłeś podniecony, podekscytowany seksualnie. Czy to była myśl o tym, żeby mieć jego kutasa w twojej cipce? Jego kutas w twoich ustach? Może nawet w dupie? Może we dwoje? Czy rzeczywiście będę tam, aby to zobaczyć? Czy chciałeś, żebym cię tam zobaczył? Nie wiem, nie pytałem, prawda? Zacząłem się teraz zastanawiać. Czy powinienem odejść na chwilę? Czy powinienem po prostu iść na górę? Czy powinienem udawać, że czuję się trochę chory? Udawać, że muszę się położyć? Czy powinienem? Może to by mnie podnieciło, obserwowanie, jak się z nim ruchasz, jak jego kutas wbija się w twoją cipkę, tyłek i usta. Zobacz jego ręce na twoich cyckach; zobacz jego usta ssące twarde sutki. Czy tak? Cholernie dobrze wiem, że tak by się stało, ale czego chciałeś? Jak bardzo chciałem wiedzieć.

Czy mam po prostu podjąć decyzję? Tak, myślę, że zrobię właśnie to, podejmę decyzję i decyzję? Zostawię cię z tym. Wybaczę na chwilę, ale będę obserwował. Mój umysł ścigał się, jak? Gdzie? udawałem sen; udawaj pijany sen, tuż przy stole.

Więcej drinków, więcej „specjalnego” koktajlu, więcej śmiechu, więcej błysków piersi i sutków. Jego oczy, lekko zaczerwienione, wyglądające na zmęczone, utkwione w sutku wysuwającym się z góry. Śmiałeś się, przepraszałeś, gdy się zakrywałeś.

Spojrzenie i uśmiech do mnie. Nadszedł czas, bo gdybym czekał dłużej, byłby zbyt pijany, żeby cokolwiek zrobić. Nie żebym oczywiście wątpił w twoje talenty lub wiedzę. Wiedziałem, jak dobry jesteś w upewnianiu się, że po jednym lub trzech drinkach za dużo pozostanę twardy i erekcji.

Powoli pozwoliłam oczom opaść, pozwoliłam, by moja mowa stała się niewyraźna. Twoja troska była wzruszająca. Byłem w porządku, powtarzałem, gdy moje oczy zamknęły się, kiedy kładłem głowę na ramionach, które spoczywały na stole. Czy wiedziałeś, że udawałem? Moje oczy zamknęły się, gdy rozmawiałeś z Alanem.

Bardzo miło, zadając mu wszelkiego rodzaju pytania dotyczące sojuszu, partnerstwa. Zręcznie otwierając oko, zobaczyłem, że siedzicie na kanapie. Widziałem sposób, w jaki twoja sukienka była wysoko na twoich udach, twoje nogi skrzyżowane, Alan siedzący po twojej lewej stronie, twoje ciało dokładnie na mojej linii. Patrzyłem, jak rozprostowujesz nogi, ponownie je krzyżując. Patrzyłam, jak poza jego zasięgiem wzroku podciągnęłaś lekko rąbek, odsłaniając jeszcze więcej tych ciemnoskórych ud.

Obserwowałem też, jak pochylasz się do przodu; podnieś szklankę z dużego stolika do kawy przed wami dwoma. Widziałam też, jak otwiera się górna część sukienki, odsłaniając prawy sutek. Obserwowałem i słyszałem Alana.

„Potrzebuję łazienki”, powiedział do ciebie. Wstał chwiejnie. Spojrzałeś w moim kierunku. Nie zauważyłem twojego spojrzenia, tylko ponownie zamknąłem oczy. Nie chciałem, żebyś czuł presję, że patrzę, poczucie winy z powodu tego, co zamierzasz zrobić.

To było dla nas; Powtarzałam sobie, gdy jeszcze bardziej obserwowałam, jak rozpinasz sukienkę. Tak, to było to; zamierzasz to zrobić. Mój kutas stwardniał. Alan wrócił. Uśmiechnęłaś się, patrząc, jak siada.

Jego oczy natychmiast opadły na twoją otwartą sukienkę na twoje ledwo zakryte sutki. Pochylając się po kieliszek, sukienka się rozchyliła. Stałeś, szedłeś w moim kierunku, napełniłeś jego kieliszek „specjalnym” koktajlem.

Wróciłem. Pochylając się nad stołem, poza linię oczu. Mogłem się tylko domyślać, zgadnij, że twoja sukienka jest szeroko rozpięta. Spojrzenie Alana powiedziało mi, że tak.

Patrzyłem, jak siadałeś z powrotem; siedzi trochę bliżej niego. Skrzyżowałeś nogi, dotykając jego kolanami. – Masz ładne ciało, Mirando – powiedział, patrząc na ciebie. „Dlaczego, dziękuję Alan”, odpowiedziałeś, biorąc kieliszek, popijając mały łyk. – Podoba mi się te cycki – powiedział lekko drżącym głosem.

– Naprawdę? odpowiedziałeś, odkładając szklankę i patrząc na swoje piersi. To miał być początek. Patrzyłam, jak rozpinasz sukienkę, odsłaniając swoje piersi przed jego oczami. Obserwowałam, jak Alan obserwował, jak twoje ręce unosiły piersi, ściskały je i tworzyły idealną dolinę, idealny dekolt.

„Tak, rozumiem” odpowiedział wyciągając rękę. Jego palce dotknęły twoich piersi, pogładziły sutki. Patrzyłem, jak twoje oczy spływają na jego palce. „Mmmm, to miłe Alan” jęknąłeś, gdy jego palce uszczypnęły sutek. – Podoba ci się to, co? zapytał, gdy jego palce ciągnęły za sutki.

„Mmmm, tak, rozumiem” było twoim niskim ronsem, gdy wstałeś. Stałeś naprzeciwko niego. Widziałem, jak patrzysz w moim kierunku.

Szybko zamknąłem oczy i zastanawiałem się, czy wystarczająco szybko? Patrząc wstecz na Alana, stałaś tam z nagimi piersiami. Twoje palce bawiły się sutkami, ciągnąc je, skręcając. – Ty też to lubisz? spytałeś, ciągnąc zamek błyskawiczny do samego końca.

Sukienka się rozpadła. Twoja cipka, wszyscy teraz na totalnym pokazie, przed jego oczami i moimi. Patrzył, tak jak ja, jak twoje palce przesuwają się w dół, do twojej cipki. Widział, jak głaskasz zewnętrzne usta, otwierasz je szeroko, pokazując wnętrze swojej cipce, pokazując mu swoją twardą małą łechtaczkę. Zdjęłaś czarną skórzaną sukienkę; stojąc tam, z wyjątkiem twoich czarnych obcasów, nagi, by jego oczy cię pożerały.

Widziałem, jak siedzisz na krawędzi stolika do kawy, rozchylasz szeroko nogi. Nie widziałem twoich palców gładzących twoją cipkę ani jak szeroko rozdzieliłeś tę słodką cipkę. Nie mogłem zobaczyć, tak jak widział Alan, patrzeć, jak wsuwasz w siebie dwa palce. - Też to lubisz, Alan? spytałeś niskim głosem. - Podoba ci się ta cipka Alan? spytałeś ponownie, gdy twoje palce wsuwały się i wysuwały z cipki.

„Chcesz pieprzyć moją cipkę Alan; chcesz wsunąć we mnie swojego twardego kutasa? Dokuczałeś mu. – Czy twój kutas jest twardy, Alan? zapytałeś, gdy sięgnął do przodu. Widziałem, jak twoja ręka spoczęła na jego pachwinie.

– Założę się, że to trudne, kochanie – powiedział, rozpinając spodnie. „Pokaż mi tego twardego kutasa, potem Alan, pokaż mi, jakie to jest trudne”, powiedziałeś, siedząc wygodnie. Widziałem, jak poruszasz się prawą ręką, wiedziałem, że twoje palce wsuwają się i wysuwają z cipki, wiedziałem, że lewa ręka będzie masować piersi, zwijać sutki. Domyśliłem się, że będziesz oblizywał usta, gdy patrzyłeś, jak Alan ściąga spodnie, jasnoniebieskie bokserki pokazujące, że jego kutas jest rzeczywiście twardy.

„Tak Alan, to jest to, zdejmij je, wszystkie swoje ubrania, pokaż mi tego pieprzonego twardego kutasa kochanie, pokaż mi tego kutasa, kutasa, który chce być głęboko w mojej mokrej, gorącej cipce” Słowa, tak erotyczne, twoje działania, tak erotycznie. Stał; wybrzuszenie w jego szortach powiedziało tobie i mnie, że jego kutas był duży i wyprostowany. Pospiesznie się rozebrał, praktycznie zdarta koszula. Stał tam, patrząc na ciebie, bez wątpienia patrząc, jak twoje palce wbijają się w twoją cipkę. Obserwował, jak twoje palce wsuwały się i wysuwały z ciebie.

Słyszałem twoje westchnienia, twoje jęki. Znałem te dźwięki. Były to dźwięki budujące się w tobie orgazmu.

Wiedziałem, że niedługo, bardzo niedługo będziesz miał swój pierwszy orgazm. „Ohhhh tak” jęknąłeś, kładąc się na stoliku do kawy, z szeroko rozstawionymi nogami. Widziałem twoje palce zanurzające się w tobie i wysuwające się z ciebie. Patrzyłem, jak Alan głaszcze swojego kutasa.

Słyszałem cię. „Ohhhh fuckkkkk, tak, warknąłeś, gdy twoje palce poruszały się tak szybko, wysyłając je głęboko w ciebie. Przyszedłeś, przyszedłeś ciężko i długo. Siedząc.

Wyciągnąłeś rękę, odsunąłeś rękę Alana od jego penisa, zastępując ją swoją. „Zdejmij je Alanie, pokaż mi tego pieprzonego kutasa”, powiedziałeś, wstając i podchodząc do stołu. Podnoszenie małej szklanej miski zawierającej krem.

Gdy zbliżyłeś się do mnie, mogłem zobaczyć spermę na ustach twojej cipki. Jak chciałem polizać tę cipkę, oczyścić z ciebie spermę. Odwróciłeś się i wróciłeś. Siedząc na kanapie. Widziałeś, jak Alan zdejmuje szorty.

„Mmmm, fajny kutas Alan”, powiedziałeś, gdy sięgnąłeś, by go dotknąć. Twoje palce zacisnęły się wokół jego trzonu. Twój język oblizał twoje usta. Wiedziałem, że wkrótce będzie miał tego kutasa w twoich ustach.

Klęcząc przed nim. Palce zanurzone w misce. Palce ciężkie od kremu. Patrzyłem, jak rozprowadzasz go na czubku jego kutasa. Patrzyłem, jak opuszczasz usta do tej pokrytej kremem końcówki.

Patrzyłem, jak twój język wyskakuje, liże końcówkę, zmywając krem ​​z jego kutasa. Patrzyłem, jak rozprowadzasz więcej na jego kutasie, na jego jądrach. Patrzyłem, jak podnosiłeś jego kutasa, podnosząc jego jądra. Patrzyłem, jak twój język liże każdą kulkę, całkowicie go czyszcząc.

Mój fiut był twardy, oddychałem głęboko. To było cudowne, tak erotyczne, tak seksualne. Zazdrość? Nie, wcale, wiedziałem, że to na moją korzyść. Patrzyłem, jak twój język lizał go do czysta. Słyszałem, jak jęknął, gdy twoje usta go połknęły, biorąc go głęboko do gardła.

Słyszałem twoje odgłosy ssania, siorbanie, gdy mocno ssałaś jego kutasa. Patrzyłam, jak sięga po Twoje piersi, obserwowałam jego palce na Twoich sutkach. „Tak kochanie, ssij mojego fiuta, ssij go”, powiedział, gdy jego palce naciągnęły się na twoje sutki.

„Daj mi swoją cipkę, Mirando, chcę cię posmakować” – powiedział. Przestałeś ssać. „Połóż się”, powiedziałeś mu. On zrobił.

Przesunąłeś się do niego, położyłeś nogi po obu stronach jego głowy, gdy leżałeś na nim. Twoje palce znów chwytają jego kutasa. Twoje usta opadły, biorąc jego kutasa.

Jego język wbił się głęboko w twoją cipkę. Twoje jęki, tak słyszalne, jak jego język przeszył cię dreszczem. Twoje usta pracowicie pracowały, palce masowały jego jądra.

Palec pogładził go po tyłku. On szarpnął. On to polubił. Podobał mu się twój palec, który wsunął mu się w tyłek.

Poszedł za nim. Jego palec wsunął się w twój tyłek. „Tak” warknąłeś, gdy jego palec mocno się zacisnął. – O mój Boże, Mirando, to dobrze, zrób mi palec w dupę – jęknął, gdy twój palec, podobnie jak jego, zapadł się głęboko.

Kontrola, miałaś całkowitą kontrolę. Był pod twoją kontrolą. Jego język pracował, lizał i lizał twoją cipkę, jego palec pracował w twojej i na twoim tyłku. „Tak Alan, teraz kochanie, liż mnie, dochodzę, teraz, liż moją cipkę Alan, teraz, teraz”. Twoje głębokie jęki doszły.Twoja sperma popłynęła z Twojej cipki do jego ust.

Twój palec, okrutnie, wbił się głęboko w jego tyłek, gdy usta mocno go ssały. „Kurwa kkkk, takss” krzyczałeś, gdy twój orgazm przebiegał przez twoje ciało. Twoje ciało zatrzęsło się pod wpływem tego. Ustępuje, ustępuje orgazm. Potrzebowałeś teraz jego kutasa, chciałeś poczuć jego kutasa w swojej cipce.

Odchodząc, podciągnąłeś go. Brak słów. Odwróciłeś się do niego plecami, usiadłeś okrakiem na jego kolanach. Twoja ręka chwyciła jego kutasa.

Opuściłeś się na niego. Patrzyłem, jak wziąłeś jego kutasa głęboko, głęboko. Patrzyłem, jak jeździsz w górę iw dół na jego kutasie, obserwowałem, jak twoje palce i paznokcie wbijają się w twoje piersi, obserwowałem twoją twarz, gdy cieszyłeś się, gdy jego kutas w swojej cipce. Cieszę się uczuciem jego kutasa, ciesząc się jazdą na nim w górę iw dół. Piski, jęki, jęki.

Przyszedłeś ponownie, obserwowałem, jak twoja sperma spływała po jego jajach. Słyszałem, jak jęczy, głęboki głos. Powiedział ci, że jest blisko, bliski dojścia do ciebie.

„Tak, spuść się we mnie, spuść się głęboko w moją cipkę Alan, rżnij mnie, rżnij mnie mocniej, rżnij moją zdzirowatą cipkę”. Wszedł głęboko w ciebie. Jego jęki, tak głośne.

Twój płacz. 'Tak, pieprz mnie kochanie, pieprz mnie mocniej, Znowu przyszedłeś, dołączając do jego orgazmu, spuszczając się razem. Siedziałeś na jego kutasie, twoje ciało drżało. Twoje piersi falują, gdy wzięłaś duże łyki powietrza. Pot spływający po piersiach.

Wysiadając z niego, odwróciłeś się i uklęknąłeś przed nim. Wziąłem jego kutasa, jego zmiękczającego kutasa, wziąłem go w rękę, ściskając, wyciągając całą jego spermę. Opuść do niego usta, wciągnij go głęboko do ust. Twój język, lizanie w górę iw dół jego trzonu, lizanie jego jaj.

Kochałeś ten smak, jego smak, twój smak. Pokazałeś Alanowi pokój gościnny. Bierze go za rękę, prowadzi na górę.

Słyszałem, jak go całujesz, słyszałem, jak mówił, że mu się podobało i znów chciał cię przelecieć. Słyszałem twój ronse. Zawsze złośliwiec. „Może, to zależy od Alana”.

Mówisz. Poza moim wzrokiem twoja dłoń obejmuje jego jądra, palce gładzą jego zwiotczałego penisa. „Zależy od czego?” odpowiada, jego palce odnajdują twoją mokrą cipkę. Słyszę twoje westchnienie. Nie widzę jego palców wsuwających się w ciebie.

Nie widzę jego palców poruszających się głęboko w tobie. Nie widzę, jak chwytasz jego ramiona, gdy rozchylasz nogi. Nie widzę odpycha cię z powrotem do ściany, gdy zanurzył głęboko palce. Słyszę twój orgazm.

Słyszę, jak mówisz. „Och, tak, mocniej, pieprz mnie palcem mocniej, teraz cumming, taksss”. „To zależy, czy ty i Martin jesteście partnerami", mówisz mu, głaszcząc jego kutasa, chwytając jego jaja. Nie widziałem jego uśmiechu, jego pijackiego uśmiechu. Słyszałem jego głos mówiący ci, że będziemy, z całą pewnością będziemy partnerami.

Mogę po prostu znowu cię pieprzyć, Alan', mówisz. Znowu nie widzę, jak upadasz na kolana, ponownie bierzesz jego kutasa do ust. Nie widzę, że pracujesz z jego kutasem w innej erekcji.

Nie widzę, jak chwyta cię za głowę, gdy on pieprzy twoje usta. Nie widzę, jak wyciągasz jego kutasa z ust. Twoja ręka porusza się szybko na jego penisie, celując czubkiem w twoje piersi.

Słyszałem, jak mówiłeś do niego „Spuść się na moje cycki. Daj mi tę spermę na moje cycki”. Słyszałem jego jęki.

Słyszałem, jak zamykają się jego drzwi. Słyszałem, że schodzisz po schodach. Widziałem, jak wycierasz jego spermę ze swoich piersi. Widziałem, jak myjesz palce, usuwając jego spermę z palców.

Znowu widziałem, jak się ubierasz. Poczułem, że mnie szturchasz, kładziesz rękę na moim ramieniu, budząc mnie z udawanego snu. Czy wiedziałeś? Zastanawiam się, czy to zrobiłeś? Sojusz. Dlaczego kiedykolwiek martwiłem się o wynik?….

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat