Sekret część II

★★★★★ (< 5)
🕑 6 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Taryn wróciła do domu wczesnym popołudniem z obietnicą, że wróci na obiad. JD usiadł na kanapie i podniósł papiery rozwodowe rozrzucone na stoliku do kawy. Nadal ich nie podpisał.

Nawet po ostatniej nocy nie sądził, że mógłby. W całej tej sytuacji było coś dziwnego. Jego żona, Kate, była silną kobietą, z ambicjami i wdziękiem.

Była programistą dla dużej firmy, mającej kilku klientów o wysokim poziomie bezpieczeństwa, z ściśle tajnymi zadaniami. Mimo wszystko była najbardziej przyziemną kobietą, jaką znał. Równorzędny, a nawet całkiem domowy. Często pracowała do późna, ale wracała do domu na najbardziej energiczny, pełen wyobraźni seks, o jakim mógł marzyć.

- Sprawiasz, że brzmi jak pieprzony superbohater. Płakał głośno do siebie, a złość i frustracja dotarły do ​​niego. Aby powstrzymać skurcze żołądka, wrócił myślami do wydarzeń ostatniej nocy. Nie mógł prosić o lepszy scenariusz. Dwie wspaniałe kobiety w jego łóżku, niezachwiane przy każdej sugestii.

JD zapytał Taryn o drugą kobietę, zanim wyszła. Powiedziała, że ​​jest przyjaciółką i musi wracać do pracy. „Nie martw się”, powiedziała, „Jestem pewna, że ​​jeszcze ją zobaczysz”. JD pomyślał, że chociaż wczorajsza noc była wspaniała, z całym wypływającym alkoholem, może to być jak spotkanie z nią po raz pierwszy. Myślał, że trudno go sobie przypomnieć.

Mógł sobie wyobrazić brudne blond włosy, zarówno na górze, jak i na dole. Niesamowite oczy - potrafił je sobie wyobrazić, gdy obie kobiety patrzyły na niego, gdy go ssały, i znowu, gdy wziął ją od tyłu. Taryn była pod nimi obojgiem, niesamowicie liżąc ją.

Wydawało mi się trochę niewdzięczne skupianie się tak bardzo na kobiecie, która wyszła w środku nocy, kiedy Taryn sama była taką seksowną kobietą. To wszystko było trochę przytłaczające. Zdecydował, że spróbuje się teraz skupić i nie martwić się tym.

Taryn pokazała się w wieku 7 lat, ubrana w cudowną czarną, głęboką sukienkę na ramiączkach. Jej cycki rywalizowały o uwagę z uśmiechem, który z powodu reakcji JD był wyraźnie uśmiechem spełnienia. Skierowali się w stronę promenady w poszukiwaniu jedzenia i napojów.

Kiedy znaleźli ciche patio, usiedli przy małym stoliku. Młody kelner wracał kilka razy, żeby sprawdzić, co z nimi, ale tylko podczas rozmowy pielęgnowali swoje drinki. „Więc pracujesz dla nowojorskiej firmy inwestycyjnej i odwiedzasz przyjaciela na wakacjach. Czym zajmuje się twój przyjaciel?” Zapytał JD.

Oczy Taryn lekko przewróciły się. "Papiery wartościowe." "Papiery wartościowe. Jakie papiery wartościowe?" Starał się zachować spokój, ale jego ciekawość wyczuwała coś nie na miejscu. „Nie wiem dokładnie, nie spędzamy czasu na rozmowach o pracy”. Taryn wstała z miejsca i okrążyła stół.

"Co się stało, nie lubisz mojej firmy?" JD natknął się na swoje słowa: „Zwykle nie zabieram obcych do domu… ​​i…” Taryn zrozumiała. Położyła się na jego kolanach i oparła się o niego, obejmując go jedną ręką. - Jesteś bezpieczny, ona jest czysta, ja jestem czysty - przerwał JD.

„Nie dlatego o to pytałem, ale dobrze wiedzieć”. - Ten kelner patrzył na nas przez całą noc. Co powiesz, żebyśmy mu pokazali? JD o tym nie wiedział, ale Taryn już wiedziała. Jej sukienka uniosła się i pokazywała przyjemność młodemu mężczyźnie bez majtek, który nie mógł się gapić.

Jedną ręką Taryn sięgnęła między nogi i zaczęła głaskać swoją cipkę. Kontynuowała rozmowę z JD, ale rozmowa była teraz nieistotna. Jej oczy utkwiły w młodym mężczyźnie. Odchyliła się do tyłu i wyciągnęła półsztywnego członka JD z jego spodni. Otworzyła i zamknęła uda, ściskając je pomiędzy nimi.

Przeczesała palcami włosy JD. Jęcząc i mówiąc mu, jak bardzo jest podekscytowana. JD wyjrzał na ulicę, żeby zobaczyć, czy są jacyś przechodnie. Po drugiej stronie ulicy była para nieświadoma tego, co działo się między nimi a chłopcem.

Kiedy JD pomyślał, że jak na jego gust robi się to zbyt ryzykowne, Taryn wstała i podeszła do kelnera na końcu baru. JD szybko zapiął spodnie i rozglądając się dookoła, zobaczył sylwetkę w samochodzie po drugiej stronie ulicy, o której myślał, że patrzy w jego stronę. Odwrócił się i zobaczył, że Taryn wciągnęła kelnera do środka. "Czy podobał ci się twój mały program?" - powiedziała surowo Taryn, pchając młodego mężczyznę na drzwi do łazienki.

„T-y-tak”, powiedział, starając się zachować spokój. - Zobaczmy. Chcę zobaczyć, jakim jesteś paskudnym, małym zboczeńcem.

Odsunęła się z rękami skrzyżowanymi, podczas gdy on rozpinał spodnie. Wyciągnął imponującą erekcję. "Co się z tobą dzieje? Nie możesz tak pracować!" Taryn uniosła sukienkę i usiadła na toalecie. Ruszył do przodu.

„Zostań tam. Zacznij szarpać” JD wszedł do łazienki na czas, żeby to usłyszeć. Na dole drugiej kabiny znajdowała się para chudych kostek owinięta parą bokserek.

Z toalety rozległ się syk, kiedy Taryn zaczęła sikać. A kostki zadrżały od kelnera, który najwyraźniej dawał z siebie wszystko, co było warte. "Czy podoba ci się moje ciało?" Taryn zdjęła sukienkę i opuściła ją na podłogę.

Stała przed kelnerem i bawiła się sobą, ściskając sutki i bawiąc się łechtaczką. „Tak” młody człowiek odetchnął ciężko. Taryn oparła się o niego całym ciałem i szepnęła mu do ucha: „Chcesz mnie?” Znowu odpowiedź brzmiała: tak.

Czuła, jak jego głowa penisa ociera się o jej brzuch. Zrobiła krok do tyłu i powiedziała niewinnym tonem: - Co zamierzasz mi zrobić? „Ja… ja…” I to było to. Biedak trząsł się i strumienie spermy zaczęły strzelać z jego trzęsącej się ręki na podłogę. "Żałosne." Taryn podniosła sukienkę i przepchnęła się przez drzwi kabiny, zostawiając go stojącego tam z kutasem w dłoni.

JD uśmiechnął się i wzruszył ramionami do kelnera, gdy Taryn włożyła z powrotem sukienkę. "Chodźmy." Powiedziała. A kiedy już wyjechali z powrotem do samochodu, nie płacąc za rachunek, oboje się śmiali. Kiedy odjeżdżali, JD wyjrzał przez lusterko wsteczne i lekko spanikował.

Samochód, który zauważył wcześniej, jechał za nimi. - Mogliśmy tam zwrócić uwagę. skinął głową. Taryn obejrzała się na chwilę, po czym krzyknęła „GO!”.

Podobne historie

witam obozowiczów

★★★★(< 5)

kemping w czwórkę…

🕑 7 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 1,378

Była wiosna i moja żona miała ochotę na trochę inne wakacje. "Chodźmy na kemping" powiedziała "Czy musimy" Powiedziałem "Będzie fajnie" W każdym razie po pewnej debacie moja żona…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Nie, gdy rozmawiam przez telefon

★★★★★ (< 5)

Mam Sabrinę półnagą, kiedy dzwoni telefon. To jej mąż.…

🕑 11 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,815

Mam Sabrinę półnagą, zdjętą spódniczkę i majtki, porzucam gdzieś w salonie, kiedy dzwoni telefon. To jej mąż. – Cześć – mówi pochylając się do telefonu, jej jedwabna bluzka…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Meksykańskie wakacje!

★★★★(< 5)

Żona jest ekshibicjonistką na wakacjach w Meksyku!…

🕑 9 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,998

To był nasz pierwszy dzień w Cancun w Meksyku. Dianne i ja wróciliśmy do naszego pokoju hotelowego po długim dniu spędzonym na plaży. Miałyśmy na sobie stroje kąpielowe, ja moje długie…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat