Rozdział 4: Prawdziwy punkt zwrotny, część 1

★★★★★ (< 5)

Prawdziwy ja wychodzi powoli, ale pewnie…

🕑 24 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Rano po obiedzie i kolejnych wydarzeniach z udziałem Nadine obudziłem się z lekkim kacem i pragnieniem miłości. Mój mąż już wstał z łóżka i jadł śniadanie, a po tym, jak się wysikałam, wyszłam spróbować go zwabić z powrotem do łóżka. Niestety dwójka naszych dzieci już wstała, a mąż nie chciał ryzykować, że zostaniemy przerwani.

Więc odłożyliśmy to, czego naprawdę potrzebowałem, do wieczora. Jak to było wtedy dość powszechne, nasz syn, Nadine i syn Steve'a mieli mecz koszykówki. Byli w tej samej drużynie i zwykle siedzieliśmy ze sobą podczas meczu, a mężczyźni zwracali znacznie większą uwagę na grę, podczas gdy my, dwie panie, patrzyliśmy nieco z dystansu i rozmawialiśmy o tym, co się wtedy działo.

Tego dnia nie było wątpliwości, o czym będziemy rozmawiać… poprzedniego wieczoru. Połowicznie spodziewałam się, że Nadine będzie zawstydzona całą sprawą, ale wcale nie była. Prawdę mówiąc, była niemal wyzywająca w reakcji na przygodę z poprzedniego wieczoru.

Mówiła o poczuciu wolności, byciu zmęczonym byciem praktycznie ignorowanym io tym, że bardzo jej się to podobało. Pamiętam, jak mówiła, że ​​uwaga, jaką otrzymała, sprawiła, że ​​poczuła się tak dobrze, tak atrakcyjnie, że naprawdę chciała powiedzieć Steve'owi, co zrobiła i jak bardzo jej się to podobało. Najbardziej zaskakujące było to, że wspomniała, że ​​nie może się doczekać, kiedy raz znajdzie się w sytuacji takiej jak ta poprzedniego wieczoru i że powinienem być bardziej skłonny do eksperymentowania. Odpowiedziałem, że nie jestem pewien, czy czuję się komfortowo, celowo wychodząc poza moje małżeństwo, poza tym, co już się wydarzyło. Jednak głęboko w środku moja ciekawość dawała we mnie to, co najlepsze.

Później, w tym tygodniu, Nadine i ja rozmawiałyśmy i nagle zapytała mnie „czy nie mówiłeś, że Jeff był poza miastem w przyszły weekend?”. Odpowiedziałem, że tak było w przypadku mojego męża, który podróżuje w ciągu ostatniego roku. "No to chodźmy się zabawić.

Znajdź opiekunkę do dziecka. Steve zabiera nasze dzieci na kemping." Nadine nie była typem outdoorowym, więc nigdy nie jeździła na kemping z resztą rodziny. "Więc chcesz po prostu iść na kolację i chcesz, żebym spytała Helen?" – zapytałem Nadine.

„Nie, zjedzmy kolację, a potem udajmy się do śródmieścia, do miejsca dla singli, o którym powiedział mi mój przyjaciel”. – odpowiedziała Nadine. „Zróbmy to po prostu we dwoje”. „Nie jestem pewien, czy naprawdę chcę to zrobić”. Moja głowa odpowiedziała, nie podążając za sercem.

Więc powiedziałem jej, że może innym razem. Potem zacząłem myśleć. Jeff byłby poza miastem, a moi rodzice mogliby siedzieć dla dzieci.

Jestem wolną kobietą i mogę wyjść i się zabawić. Moje serce doganiało i mijało moją głowę. Więc po jakimś dniu upewniłem się, że moi rodzice mogą popilnować dzieci… i jak się okazało, zabrali je z powrotem do domu na weekend… a potem zadzwoniliśmy do Nadine i ustaliliśmy plany nie tylko wyjść razem w sobotni wieczór, ale także zaplanować zakupy, aby kupić stroje do noszenia tego wieczoru. Nigdy bym nie odmówiła noszenia nowych ubrań.

Wyjazd na zakupy był dla mnie niespodzianką, ponieważ Nadine, dość konserwatywna, ale przez większość czasu atrakcyjna kredens, kupiła obcisły, stosunkowo krótki, bordowy strój, który odsłaniał o wiele więcej skóry niż kiedykolwiek widziałem, w tym odsłaniając trochę piersi . Kupiła też parę pasujących do niej 6-calowych kolców, które pasują do sukienki. Zdecydowałam się wybrać coś pasującego do mojego koloru włosów w tamtym czasie, co było czerwone, i wzięłam obcisłą czerwoną sukienkę, nie tak krótką jak Nadine, ale dopasowaną do kształtu i odsłaniającą trochę skóry. Jak to u mnie w zwyczaju, do stroju dobrałam parę czółenek. To był sobotni poranek.

Wróciliśmy do dzielnicy i powiedzieliśmy, że spotkamy się około 8 na kolację, a potem pójdziemy prosto do klubu. Ubieranie się było trochę dziwne. Robiąc makijaż zorientowałam się, że nie robię tego dla męża. Rzadko wychodziłam, a już na pewno rzadko „ubierałam się” dla kogoś innego niż mojego męża. Teraz ubierałem się na wieczór, nie wiedziałem, jaki będzie wynik.

W głębi duszy wiedziałam, że ubieram się dla kogoś innego. Nieświadomie przekroczyłem granicę niespodziewanego spotkania z Danem, a nawet doświadczenia z Nadine, a teraz znalazłem się w punkcie, w którym zamierzałem opuścić dom z zamiarem spotkania się z innymi mężczyznami. Wciąż nie jestem pewien, czy w pełni to zrozumiałem, kiedy przygotowywałem się, ale to było inne uczucie.

Nagle byłem zdezorientowany, zdenerwowany i podekscytowany. Przygotowałam się, założyłam biżuterię i kilka ładnych perfum i wreszcie strój. Muszę przyznać, że wydawało mi się, że wyglądam całkiem nieźle. Wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi.

To Nadine zorganizowała samochód, który miał nas podwieźć tam, gdzie planowaliśmy na wieczór. Otworzyłem drzwi i tam stała Nadine. Właściwie stała tam kobieta, która była podobna do Nadine, ale nie wyglądała jak ta sama kobieta, którą opuściłem wcześniej tego dnia.

Przede mną była kobieta z krótką, stylową, falującą fryzurą, z dużymi pętelkowymi uszami, wieloma łańcuszkami na szyi i pierścionkami na każdym palcu oprócz jednego… tego, na którym normalnie nosi obrączkę ślubną. Najwyraźniej Nadine poszła do salonu po południu i zmieniła cały swój wygląd. Wcześniej nosiła proste włosy o różnej długości… od prawie do pasa do długości ramion. Nigdy nie jest krótki ani równy.

To było radykalne odejście. Była bardzo stylowa i seksowna, a sukienka i szpilki, które nosiła, sprawiały, że wyglądała fantastycznie. Więc poszliśmy do samochodu, wsiedliśmy do środka, pochwaliliśmy się nawzajem za nasz wygląd i stroje i poszliśmy do restauracji. Zjedliśmy fajną kolację, nie wspominając o tym, dokąd jedziemy, ani zastanawiając się nad tym, co wydarzyło się tydzień wcześniej.

Skończyliśmy prawdopodobnie około 10:30, wróciliśmy do samochodu i udaliśmy się do klubu, o którym wspomniała Nadine. W samochodzie Nadine wspomniała, że ​​nie może się doczekać, kiedy wejdzie na parkiet i dla mnie to brzmiało zabawnie. Wypiliśmy trochę wina do kolacji i czułem się całkiem komfortowo iw tym momencie byłem w nastroju, żeby trochę się potrząsnąć i być może mogłem oczekiwać, że ktoś mnie przytuli i tańczy, jeśli nadarzy się okazja. Mniej więcej w tym czasie Nadine powiedziała „Chcesz czegoś spróbować?”. Zapytałem "Spróbuj czego?" – Trochę coli? brzmiała odpowiedź Nadine: „Masz na myśli kokainę jak w kokainie?” Spytałem się jej.

"Tak kochanie. Musisz spróbować." powiedziała. – Nie sądzę.

To nie moja sprawa. Odpowiedziałem. „To nie była moja sprawa aż do zeszłego tygodnia. Zaufaj mi, że dzięki temu poczujesz się całkiem dobrze”.

Nadine zachęcała i jak mówiła, wyjęła fiolkę i użyła dodatkowej kompaktu jako płaskiej powierzchni. Wyjęła 20-dolarowy banknot i zwinęła go. "Dalej kochanie, to cię nie zabije. Sprawi, że będzie ci przyjemniej". Kimkolwiek była ta kobieta.

Myślałem o tym przez minutę lub dwie, ponownie odmawiając, ale potem powoli, ale pewnie zdecydowałem, że warto spróbować. Nadine wzięła parsknięcie, potem drugie, a potem powiedziała mi, co mam robić, a ja zrobiłem to samo. W tym czasie samochód podjechał pod klub i wysiedliśmy. Wyszedłem z samochodu inna kobieta. Ogarnęło mnie uczucie dobrego samopoczucia, którego nigdy wcześniej nie czułam.

Wszystko było o wiele jaśniejsze i czułem o wiele więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Poczułam się jak najbardziej atrakcyjna osoba na świecie. Weszłam do tego klubu jak królowa, potrząsając wszystkim, co miałam. Znaleźliśmy miejsce przy barze i usiedliśmy.

Nigdy wcześniej nie siedziałam w barze bez męża. Usiadłam na krześle, skrzyżowałam nogi jak dama, odchyliłam się nieco i niemal natychmiast miałam przy sobie mężczyzn. Nadine oczywiście była tuż obok mnie i zamawiała dla nas drinki, za które zapłacili mężczyźni.

Wydawało się, że jest ich dziesięć lub więcej i wszystkie wydawały się całkiem atrakcyjne. W tym momencie miałem dwie potrzeby. Pierwszym był papieros. Drugi miał być pochłonięty w ramionach mężczyzny.

Zapytałem więc mężczyzn, czy ktoś ma światło i gdzie my, panie, możemy palić, a trzech mężczyzn zaprowadziło nas na patio. Na zewnątrz był również parkiet taneczny i tam też puszczano muzykę. Usiedliśmy, mężczyźni zapalili nam papierosy, a jeden z mężczyzn zapytał mnie, czy chciałbym zatańczyć. Powiedziałem mu, że chciałbym tańczyć do powolnego, seksownego numeru, który jest odtwarzany, i wstałem z krzesła, zaciągnąłem się długo papierosem, wypuściłem powietrze, odwróciłem się i uśmiechnąłem do Nadine, która miała diabelski uśmiech na twarzy wypowiadając bezgłośnie słowa „ciesz się!” do mnie i zarzuciłam ramiona na szyję seksownego mężczyzny. Mężczyzna przedstawił się jako Robert i ja mu przedstawiliśmy.

Powiedział mi, że jestem bardzo atrakcyjna i bardzo ładnie ubrana. Podziękowałam mu pomiędzy zaciągnięciami się papierosem iw pewnym momencie pochyliłam usta do niego, gdy robiłam wydech, a on pochylił się w tym samym czasie i nasze usta prawie się spotkały. Cofnąłem się, więc nie wypuściłem dymu w jego twarz, ale powiedział mi, że nie ma nic przeciwko i że uważa mnie za jeszcze bardziej seksowną. Miał bardzo pewne ręce i mógł poruszać się po podłodze. Przycisnęłam się do niego trochę bardziej, a on przesunął ręce w dół do tyłu mojej talii i bardzo blisko mojego pośladka.

Przyciągnął mnie mocniej. W ogóle się nie odsunąłem. Nie chciałem się odsuwać. Piosenka się skończyła i ponownie usiedliśmy przy barze, chociaż Nadine nigdzie nie było. Rozmawiałam z Robertem przez dłuższą chwilę, cały czas rozglądając się dookoła, żeby zobaczyć, czy znajdę Nadine.

Kątem oka zobaczyłem parę… czarnoskórego mężczyznę i białą kobietę… z boku, obejmujących się nawzajem, i szli na to dość gorąco i ciężko do publicznego oglądania. Znalazłem Nadine. Robert ponownie poprosił mnie do tańca i udaliśmy się na parkiet. Podczas tańca Robert zapytał mnie, czy w moim życiu są jacyś mężczyźni. Podniosłem pierścionek, żeby pokazać mu, że jestem żonaty.

"Więc, co tutaj robisz?" on zapytał. „Właśnie wyszedłem z moim przyjacielem, aby miło spędzić czas z moim przyjacielem”. Odpowiedziałem.

– Dobrze się bawi. powiedział Robert. "Zauważyłem." – powiedziałem śmiejąc się. Czułem się coraz bardziej komfortowo z Robertem, kiedy kołysaliśmy się w rytm muzyki. Czułam, że staje się bardziej solidny, gdy przyciągał mnie do siebie i to sprawiało, że czułam się bardziej podekscytowana z każdą sekundą.

Myśl o podkręceniu tego człowieka była bardzo pociągająca. Gdy piosenka się skończyła, pozwoliłam moim rękom zsunąć się w dół jego klatki piersiowej i, gdy się odwróciliśmy, przesunęłam miękko prawą rękę w dół jego linii pasa i musnęłam jego wybrzuszenie. "Oh przepraszam." Powiedziałem z uśmiechem, który prawdopodobnie powiedział mu prawdę… nie byłem.

Kiedy wróciliśmy do baru, Nadine podeszła i poprosiła mnie, żebym raczej bez tchu poszedł do damskiej toalety. Więc chwyciłem torebkę, przeprosiłem i pobiegłem za nią…dosłownie kłusem, bo poruszała się tak szybko. Udało mi się w końcu, w biegu, kliknąć.klik…kliknij w najbardziej kobiecy możliwy sposób, biegnąc na zbyt wysokich obcasach do biegania….i dogonić ją w chwili, gdy weszła do damskiej toalety.

"Brendo, muszę iść." powiedziała. "Iść gdzie?" Zapytałam. „Facet, z którym jestem, chce wyjechać w jakieś prywatne miejsce, a ja chcę iść z nim”. Nadine odpowiedziała, otwierając torebkę.

Wyjęła fiolkę z kokainą i zapytała, czy jestem zainteresowany. Zahamowania, które dawno mnie opuściły, chętnie ponownie przyswoiłem wraz z moim pozornie włóczęgą przyjaciółką. Niemal natychmiast ogarnęła mnie pewna siebie euforia i całkiem silne poczucie seksu… jeśli wiesz, co mam na myśli. - Nadine, zastanówmy się nad tym – powiedziałem. „Gdzie zamierzasz iść… sam… z tym facetem, którego właśnie poznałeś?” Nadine odpowiedziała: „Nie wiem.

A co z moim domem? Nikogo tam nie ma”. „Myślę, że jesteś absolutnie szalony. Muszę wrócić do MOJEJ „randki”.

Nie chcę, żeby myślał, że go zostawiłam”. Powiedziałem. „NIE wychodź beze mnie ani nie informuj mnie, gdzie jesteś”.

- upomniałem, wychodząc z łazienki i wychodząc z powrotem na parkiet. W drodze do wyjścia Nadine krzyknęła do mnie, że Robert i ja również zostaliśmy zaproszeni do jej domu. Początkowo odrzuciłem tę myśl. Wychodząc na parkiet zacząłem się inaczej czuć.

Może to był efekt duchów, których użyłem tamtego wieczoru, ale wiedziałem tylko, że naprawdę chciałem uprawiać seks prawie wtedy i tam. Krótko mówiąc, nagle byłem naprawdę napalony prawie znikąd. Kiedy wróciłem do Roberta, który siedział w wewnętrznym barze, usiadłem na chwilę, przeprosiłem za tak długie przebywanie w damskiej toalecie i poprosiłem go, aby wyszedł na zewnątrz, ponieważ musiałem zapalić kolejnego papierosa. Kiedy wychodziliśmy, Nadine zwróciła moją uwagę i powtórzyła, że ​​chce wrócić do domu ze swoim nowym chłopakiem i chce, żebym ja i Robert, jeśli zechcę, poszli z nami. Robert i ja poszliśmy do zewnętrznego baru i parkietu.

Jednak moja początkowa reakcja na powrót do domu Nadine z Robertem była całkiem spora. Robert zapalił mojego papierosa, stojąc przy barze, a ja podeszłam do niego, wypuściłam powietrze, przesunęłam wolną rękę w górę jego klatki piersiowej na jego ramię. W tym czasie było mi całkiem ciepło. "Czy mogę cię o coś zapytać?" Powiedziałem tak słodko i seksownie, jak tylko mogłem.

„Czy chciałbyś pojechać gdzieś, gdzie moglibyśmy mieć dużo więcej prywatności?” Robert wyglądał na trochę zaskoczonego, ale spojrzał mi prosto w oczy i zapytał, co mam na myśli. „Moja przyjaciółka Nadine, wiesz, wariatka, który ciągle na nas wpada, zaprosiła ciebie, mnie i jej przyjaciółkę z powrotem do swojego domu. Nikogo tam nie ma i jest mnóstwo miejsca. Ma też basen, w którym może grać”. Powiedziałem "Jak się tam dostaniemy i jak dojadę do domu?" on zapytał.

„Nie martw się. Zawsze mam dostęp do prywatnego samochodu, który zawiezie cię tam, gdzie chcesz, kiedy tylko będziesz musiał tam dotrzeć. To korzyść z mojej firmy. Nikt nigdy nie zadaje żadnych pytań”.

Powiedziałem mu. Zawahał się przez chwilę i musiałam go przekonać, ponieważ uczucie, które mnie ogarniało, było takie, że przysięgam, że kiedy się poruszałam, moje słodkie miejsce wydaje głośne odgłosy zgniatania. Właściwie czułem i słyszałem, że jestem tak podekscytowany. Zaciągnąłem się głęboko i owinąłem obie ręce wokół jego szyi, przyciągnąłem blisko i oparłem się o jego twarz podczas wydechu.

"Proszę chodź z nami." wyszeptałem. „Nie pożałujesz”. Kontynuowałem. Teraz mruczałam jak kot do jego ucha tak słodko i drażniąco, jak tylko mogłam.

Potrzeba wsadzenia tego mężczyzny do naszego samochodu i do domu Nadine była w tym momencie prawie w stanie desperacji. Przyciągnęłam go jeszcze bliżej, więc moje usta były tuż przy jego uchu i delikatnie cmoknęłam w płatek ucha. Zdecydowałam się wejść na całość.

Odsunęłam ręce od oplotu jego szyi i ramion, żebym mogła być przed nim i go „przekonać”. "Chodź ze mną." Powiedziałem do niego i jednocześnie pocałowałem go w usta. Wciąż wyglądał na prawie zdenerwowanego. Jeszcze raz głęboko zaciągnęłam się papierosem, pocałowałam go jeszcze raz w dolną wargę i powiedziałam najsłodszym szeptem, na jaki mogłam się zdobyć, wypuszczając powietrze: „Czy chcesz, żeby twój kutas był ssany? Zrobiłbym to tutaj, gdybyśmy nie zostałby aresztowany.

Zaufaj mi, to będzie najlepszy lodzik, jakiego kiedykolwiek dostałeś. "Chodźmy." powiedział. Najwyraźniej wzbudziłem jego zainteresowanie.

Teraz znajdź Nadine i ruszaj w drogę. Skończyłem papierosa i znalazłem Nadine przy stole i teraz to ja się spieszyłem. Zadzwoniliśmy do samochodu i powiedzieliśmy, że spotka się z nami na zewnątrz. W ciągu kilku minut otrzymaliśmy wiadomość, że jazda jest gotowa.

Wyszliśmy więc za drzwi i weszliśmy do czekającego samochodu. W samochodzie wszyscy przedstawiliśmy się trochę bardziej formalnie. Przyjaciel Nadine miał na imię James i był naprawdę ładnie wyglądającym czarnoskórym facetem, który prawdopodobnie miał około 20 lat.

Moja randka Robert, była mniej więcej w tym samym wieku, atletycznie zbudowana i miała uśmiech, który mógłby rozświetlić choinkę. Bardzo mnie do niego pociągał. Samochód był właściwie małą limuzyną z dwoma siedzeniami naprzeciw siebie i Nadine natychmiast przytuliła się do Jamesa, całując go kilka razy i prawie wydawała się mu znajoma, ponieważ jej ręce poruszały się prawie zbyt wygodnie wokół jego ciała. Początkowo siedziałem blisko, ale nie od razu obok Roberta, ponieważ najpierw musiałem zająć się jedną rzeczą.

Otworzyłem torebkę i wyciągnąłem telefon i na pewno były 3 telefony od Jeffa. Więc natychmiast zadzwoniłem do niego i próbowałem „stracić” szum związany z narkotykami, które zażyłem. „Cześć kochanie” było moim pierwszym komentarzem.

Ciekawe, ponieważ NIGDY nie odniosłam się do męża w tych słowach w swobodnej rozmowie. Zapytał więc, co zamierzam. Powiedziałem mu, że wyszedłem z Nadine i że zjedliśmy razem kolację i zatrzymaliśmy się na chwilę w klubie. Zapytał, czy może wypiłem drinka lub dwa, ponieważ wydawałem się trochę podchmielony, więc zachichotałem i powiedziałem mu, że może jednego. Powiedział mi, żebym był ostrożny… w tym momencie nigdy by niczego nie podejrzewał… i zapewniłem go, że tak zrobię.

Dałem mu buziaka przez telefon i odłożyłem słuchawkę. Po wykonaniu tej czynności przesunąłem się i ukradkiem umieściłem w ramionach mojej nowej znalezionej zabawki… Roberta. Był bardzo otwarty na to, żebym to zrobił.

W drodze do domu odbyliśmy miłą rozmowę. Kiedy dotarliśmy do zjazdu międzystanowego dla naszego rozwoju, około 10 minut od domu, czułem się całkiem komfortowo i położyłem głowę na ramieniu Roberta. Nadine i James otulali nosem całą podróż do domu i obserwowanie ich nie robiło absolutnie nic, by złagodzić ciepłe uczucie, które odczuwałam na całym moim ciele. Poruszałam rękami w górę iw dół klatki piersiowej Roberta i jego uda.

Byłam tak podłączona, że ​​po prostu przesuwałam paznokciami w górę iw dół jego uda, a potem w końcu przeniosłam rękę do twardego miejsca między jego nogami i zaczęłam delikatnie łaskotać. Potem po prostu wzięłam głowę i przyciągnęłam jego twarz do swojej i daliśmy sobie nawzajem najbrudniejsze pocałunki, jakie mogliśmy zebrać. Dobry Boże, czuł się dobrze! Powiedziałem dość stanowczo: „Żałuję, że nie jesteśmy sami, bo zrobiłbym to tutaj, w samochodzie”. Musiałam to powiedzieć na tyle głośno, by Nadine mogła to usłyszeć, bo roześmiała się i powiedziała: „Nie daj nam cię zatrzymywać. Możemy się do ciebie przyłączyć.

Mam nadzieję, że sami dotrzemy do domu!”. Mniej więcej w tym czasie podjechaliśmy pod podjazd Nadine. Wysiedliśmy z samochodu i poszliśmy do domu Nadine.

W środku Nadine wykonała dość mocny cios, a James miał przy sobie trochę puli. Więc wypiłem trochę więcej i rozdaliśmy sobie garnek, z którego wziąłem kilka mocnych uderzeń….porozmawiajmy o relaksie….jak rozmawialiśmy, obściskiwaliśmy się z naszymi nowymi chłopakami i ogólnie przygotowaliśmy się na resztę wieczór. Nadine w końcu wstała, wzięła Jamesa za rękę i powiedziała. „Idziemy na górę. Możesz mieć na dole wszystko dla siebie.

Brenda wiesz, że w odległym kącie jest pokój gościnny z własnym wejściem na basen. Nie powinienem ci mówić, gdzie cokolwiek jest. Byłeś tu wystarczająco często. Bawcie się dobrze.

Będziesz mieć pełną prywatność. Zaufaj mi. Po tym James i Nadine weszli po schodach, usłyszałam zamykające się drzwi, a potem usłyszałam dźwięki przytłumionej muzyki. Byłem teraz sam z Robertem.

Staliśmy, aby druga para mogła wyjść, i usiedliśmy z powrotem na miękkiej sofie, na której siedzieliśmy. Czułam się niesamowicie dobrze….ciepła, mokra, seksowna, pożądana….a teraz miałam mężczyznę, z którym chciałam od kilku godzin robić, co chciałam, przez co wydawało mi się, że tak długo, jak chciałam . Postanowiłem, że będę musiał drażnić tego człowieka na śmierć. Wstałem i zapytałem, czy podobało mu się to, co zobaczył.

Powiedział mi, że tak. Niestety był trochę nieśmiały, kiedy w tym momencie szukałem tygrysa. Więc poczułem potrzebę bycia agresywnym. Sięgnęłam pod sukienkę, ściągnęłam majtki i rzuciłam nimi w niego.

"Co o nich myślisz?" Zapytałam. Siedział tam trochę oszołomiony. Usiadłam na jego kolanach z rozstawionymi nogami. Wziąłem jego rękę. "Czy chcesz mnie?" Zapytałam.

"Chcesz mnie posmakować?" Zapytałem "Czy chcesz mnie powąchać?" Zapytałam. "Tak" odpowiedział wszystkim. Potem przesunąłem jego rękę w moje ulubione miejsce i położyłem ją tuż przy drzwiach. „Pogłaszcz moją cipkę”. rozkazałem.

Zrobił to delikatnie. "Boże jesteś mokry" powiedział. Najwyraźniej uczucie miękkości było bliskie prawdy. "To wszystko dla ciebie kochanie" odpowiedziałem. Powiedziałem mu, żeby wstał i rozebrał się, co zrobił dość szybko.

W tym samym czasie zdjąłem ubranie. Usiadł z powrotem, a ja pocałowałam go w usta, a potem położyłam moją śliczną główkę na jego kolanach i zaczęłam robić mu najlepsze ssanie kutasa, o jakim mogłam pomyśleć. To nie była słodka miłość, jaką obdarzyłam mojego męża. Ssałam jego kutasa tak brudno, jak tylko mogłam.

Język wirujący, wilgotny, soczysty, głęboko do środka i na zewnątrz. Ten człowiek był kitem w moich ustach. Wił się po całej kanapie. W międzyczasie mówiłem mu „nie waż się spuszczać w moje usta, nie waż się… dopóki nie powiem ci, że możesz” – powiedziałem do niego z uśmiechem. To tylko uczyniło go bardziej szalonym z pożądania.

W końcu podniosłem mnie i położyłem na kanapie, a potem otworzyłem nogi, żeby mógł zrobić wszystko, o czym mógłby pomyśleć. Byłem na etapie żądzy, o której istnieniu nie wiedziałem. Kiedy tam stał, najwyraźniej próbując wymyślić, w jaki sposób zaatakować pierwszy, pocieram trochę kociaka i mówię „chodź tu kochanie. daj mamie buziaka”.

Był wtedy bardzo zainspirowany i zanurkował w moim mokrym miejscu. Kiedy nawiązał kontakt, straciłam poczucie bycia na ziemi. „Ohhhhhhhhhhhhhhhhhh…….mrrrrrrrr….goooooodddddddd…….shiitttttt….jedz moją cipkę" wykrzyknąłem. Zjeść to zrobił.

Ten człowiek, równie nieśmiały, jak poza tym, lizał moje ulubione miejsce przez chyba godzinę. Skłamałbym, gdybym powiedział komuś, ile razy miałem orgazm. Naprawdę nie wiem. Mogło to być kiedyś. Mogło to być kilkanaście razy.

Naprawdę nie wiem. Wiem tylko, że kiedy odpowiadał na moje potrzeby, byłam w niesamowitym stanie podniecenia. Cały czas wspinałam się na oparcie sofy, wciskając moje lędźwie w absolutnie piękne usta i język tego mężczyzny. Dokuczał mi, całował, dotykał.

Co jakiś czas podchodził i dawał mi paskudnego buziaka w usta, żebym mogła go posmakować, co już tylko mnie podniecało. Pocierał dłońmi o moje ciało, bawił się moimi piersiami, pępkiem, a nawet lekko drażnił mój odbyt, co było czymś, co naprawdę wiedział, jak to zrobić. Byłem w absolutnym stanie euforii.

W końcu zaczął zwalniać, podszedł i pocałował mnie słodko. Musiałem złapać oddech i zapytałem, czy mogę zapalić papierosa. Powiedział mi, że wszystko w porządku i usiedliśmy razem.

Jego kutas wciąż był twardy jak skała. Podczas palenia przesuwałam paznokciami w górę iw dół jego kutasa, a on wydawał z siebie delikatne, delikatne jęki przyjemności, które brzmiały naprawdę ładnie. Wspaniale było wywołać reakcję mężczyzny. Znowu zaczynałem się podniecać i dałem mu kilka delikatnych dymnych pocałunków i lekko pocałowałem jego kutasa w głowę. Myślę, że w tym momencie był twardszy.

Pochyliłem się do niego i powiedziałem „Chcę twojego kutasa we mnie”. podczas przesuwania palcem wskazującym w górę iw dół jego pulsującego członka. Kazał mi się położyć, co zrobiłem.

Rozłożyłam nogi, opuściłam ręce, rozłożyłam usta i powiedziałam do niego „Chodź i weź to kochanie”. Wyraz jego twarzy powiedział mi, że trafiłem w to miejsce, w które musiałem trafić z tą prośbą, a on pociągnął mnie trochę w dół i wsunął swojego kutasa tuż przy otworze. Zsunęłam się na spotkanie z nim i oboje ruszyliśmy do przodu w tym samym czasie iz doskonałym wyczuciem czasu całkowicie zarzuciłam mu nogi i podciągnęłam się, gdy pchnął w dół. Uderzył w tył moich wnętrzności niemal natychmiast.

Był dłuższy od mojego męża i dotknął miejsca nieosiągniętego wcześniej, przez co czuł się niesamowicie dobrze. Kołysaliśmy się i turlaliśmy jak dwa zwierzęta. Mogłem powiedzieć, że nie wytrzyma zbyt długo i wkrótce zaczął sztywnieć i zaczął dość brutalnie wbijać we mnie swojego kutasa. Cóż, wszystko, o czym myślałem do tego momentu, natychmiast mnie opuściło, ponieważ poczułem, jak ślina spływa mi po ustach.

Byłem tak bezwładny z przyjemności, że ledwo mogłem utrzymać tego mężczyznę, który naprawdę mnie pieprzył. Byłam jak szmaciana lalka, a moje ciało właśnie zaczęło osiągać orgazm. "Fuuuuuck me. Do me.

Ohhhhh…gggggoddddd. Sprawiasz, że cummmmm…" Chrząknąłem "Do me. Do me. Do me deeeeeeep" Nigdy nie mówiłem tak podczas seksu, ale nie miałem kontrola.

W końcu osiągnąłem szczyt mojego orgazmu i mniej więcej w tym czasie Robert oświadczył, że zaraz dojdzie i spuść się, co zrobił… przez długi czas. Mogłam poczuć ciepło jego spermy we mnie, co tylko sprawiło, że stałam się gorętsza. Dobry bóg, który czuł się dobrze. W końcu skończył i oboje położyliśmy się z nim we mnie.

On też tam został. Nie wycofał się. Zajęliśmy wygodną pozycję, a on wciąż był we mnie.

Był już wczesny ranek i wieczorem zasnęliśmy zupełnie nadzy iz nieznajomym mężczyzną w środku. Tym, którzy myślą, że ta część przygody dobiegła końca. Jesteś w błędzie. Ledwie się zaczęło. To ma być kontynuowane…..

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat