Przygody w swingu, Ch. 09: Wspólne przejazdy z Dominikiem.

★★★★(< 5)

Kathleen znajduje nowego towarzysza zabaw, co oznacza, że ​​Joe zostaje „ogierem” gorącej żony.…

🕑 21 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Nazywał się Dominik. Chociaż technicznie nie był współpracownikiem Kathleen, pracował w zespole ochrony w tym samym budynku. Dobiegał pięćdziesiątki, był o szesnaście lat starszy od mojej żony.

Praca Kathleen w tamtym czasie wymagała od niej spędzenia dużej ilości czasu z zespołem ochrony. Ponieważ zespół składał się prawie wyłącznie z mężczyzn, przyciągnęła sporo ich uwagi. Nie chodziło tylko o jej oszałamiająco urodę czy sposób, w jaki wypełniała swój mundur. Jej błyskotliwy dowcip i sprośne przekomarzanie się naprawdę przyciągnęły ją do tych mężczyzn.

Początkowo próbowali sprawić, by była b z ich niestosownymi uwagami i seksualnymi insynuacjami. Ku ich zdumieniu i radości, odpowiedziała jeszcze bardziej obrzydliwą uwagą, która wywołałaby u nich wszystkich wybuch śmiechu. Ponieważ pracowali na tej samej zmianie i z powodu długiej podróży do miejsca pracy, Kathleen i Dominic zaczęli razem podwozić.

Wtedy nie myślałem o tym. Dominic nie tylko był znacznie starszy, ale był żonaty. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że między nimi będą miały miejsce jakiekolwiek seksualne wyczyny. Jednak po kilku miesiącach wspólnych przejazdów w tygodniu, Kathleen zasugerowała, że ​​interesuje ją coś więcej niż tylko wspólne przejazdy.

– Powiedziałam mu o nas – powiedziała późną nocą, kiedy leżeliśmy razem w łóżku. – Ile mu powiedziałeś? Zapytałam. "Prawie wszystko. O naszym swingowaniu i naszym otwartym małżeństwie." "Dlaczego? A jeśli komuś powie?".

"Nigdy nikomu nie powiedział. Zaufaj mi." "Ale dlaczego miałbyś mu o tym powiedzieć?". „Rozmawiamy o wszystkim! To czterdzieści minut jazdy do pracy i kolejne czterdzieści minut z powrotem.

A jeśli nie ma ruchu. Musimy o czymś porozmawiać, żeby zabić czas”. "Dobra… więc, co powiedział, kiedy mu to wszystko powiedziałeś?".

„To takie zabawne! On jest tak podniecony! I tak jest takim brudnym starcem, a to po prostu popycha go na szczyt. Uwielbiam patrzeć, jak się denerwuje. To urocze.

przyłapała mnie na patrzeniu i zapytała, czy podoba mi się to, co widzę.". "O mój Boże. Kathleen, musisz to powstrzymać. Pracujecie razem. A on jest żonaty!".

– Wiem – zakpiła. „To tylko nieszkodliwe przekomarzanie się. Rzadko kiedy ma je w domu, więc po prostu ma kopię zapasową”. "On ci to powiedział?". "Mówiłem ci, rozmawiamy o wszystkim!".

W następnym tygodniu Kathleen wróciła do domu, wyglądając na podejrzanie zdenerwowaną. Wystarczyło jedno spojrzenie w jej oczy i wiedziałem, że stało się coś nielegalnego. Zaciągnąłem ją do naszej sypialni i zamknąłem za sobą drzwi. – Byłam dzisiaj trochę niegrzeczna – wyznała.

Potrząsnąłem głową i westchnąłem. - Z Dominikiem? Kochanie, mówiłem ci, musisz się zachowywać. – Nic na to nie mogłam poradzić – powiedziała, dąsając się dla dodatkowego efektu. "Pokazał mi to." "Co!".

Skinęła głową i zachichotała. „Opowiadałem mu kolejną moją historię, a on miał tak ogromne wybrzuszenie w spodniach. Zapytał, czy chcę to zobaczyć, więc powiedziałem, jasne, dlaczego nie? Zjechał na pobocze, rozpiął rozporek i wyciągnął go.

Był ogromny! Nigdy czegoś takiego nie widziałem!". Moje oczy rozszerzyły się, a moja szczęka odruchowo otworzyła się. „Żartujesz.

Starzec jest powieszony?”. "Jak koń! Poważnie. Nie był tylko długi, ale był naprawdę gruby! Muszę przyznać, że byłem zaintrygowany." Nie mogłam przestać kręcić głową „Co powiedziałeś?”. „Tak naprawdę nic nie powiedziałem. Po prostu nie mogłem przestać na to patrzeć! Był tak podekscytowany, że na czubku jego penisa była kropla pre-cum.

Więc… wtedy zrobiłem coś trochę niegrzeczny.". "Cholera jasna, kochanie… co zrobiłeś?". "Po prostu pochyliłem się i zlizywałem to! Tylko szybki mały pocałunek, naprawdę." Chociaż byłem przerażony zachowaniem mojej żony, nie mogłem zignorować faktu, że byłem też bardzo podniecony.

Postawienie się na miejscu Dominika i spojrzenie na jej historię z jego perspektywy sprawiło, że nie dało się nie wzbudzić. Wyciągnąłem mojego twardego jak skała kutasa ze spodni i skierowałem go w jej stronę. – Pokaż mi – powiedziałem. Zachichotała i uklękła na podłodze przede mną.

Położyła usta na całej głowie mojego penisa, zakręciła językiem wzdłuż czubka i usiadła z uśmiechem na twarzy. – To było coś więcej niż krótki pocałunek – zauważyłem. Po prostu zachichotała i wzruszyła ramionami.

Linia została przekroczona i wyglądało na to, że Kathleen była zdecydowana popchnąć ją dalej pomimo moich sprzeciwów. Podjęła decyzję, że chce zademonstrować swoje umiejętności oralne, którymi tak często się chwaliła podczas ich długich podróży. Udało jej się przekonać mnie, że nie ma mowy, aby jego żona ani ktokolwiek inny się o tym dowiedział. Udało jej się nawet przekonać mnie, że wyświadczy jego żonie przysługę jego seksualnemu napięciu.

W następnym tygodniu nadeszła jej kolej na prowadzenie. W drodze do pracy skręciła i zaparkowała na ciemnym i opuszczonym parkingu. Odpięła pasy i pochyliła się na siedzenie Dominika. Pogrzebała w jego sprzączce od paska i zamku błyskawicznym i uwolniła jego masywnego kutasa ze spodni. Położyła na nim usta i wsunęła przez usta do gardła.

Chociaż nie była w stanie objąć całej długości pod tym kątem, twierdziła, że ​​zrobiła wystarczająco dużo, by wywołać głęboki i pierwotny jęk. Utrzymał jej głowę na miejscu, a ona zakręciła językiem i obróciła głowę. „Nie przetrwał zbyt długo” – zauważyła. „Biedny facet był po prostu tak zabezpieczony! Nie sądziłem, że kiedykolwiek przestanie cumming”.

Potrząsnąłem głową z niedowierzaniem. „I zakładam, że połknąłeś to wszystko, prawda?”. – Oczywiście – powiedziała z uśmiechem. „Co innego miałem z tym zrobić? Nie mogłem zepsuć mu munduru!”. Kolejna linia została przekroczona.

Od tego momentu ich zakazana chwila przyjemności oralnej stała się regularną rutyną. Ilekroć Dominic prosił, aby wyszli nieco wcześniej rano, Kathleen dokładnie wiedziała, dlaczego złożył taką prośbę. Stało się niewypowiedzianą umową. Czasami robili objazd i parkowali na jakiejś opuszczonej parceli.

Innym razem po prostu czekała na niego w naszym garażu, uśmiechając się do niego z kolan. Nie mogłem zrozumieć, co zyskała na ich romansie, ponieważ przyjemność seksualna była całkowicie jednokierunkowa. Nie potrafiła tego też do końca wyjaśnić, ale upierała się, że cieszyła się z niego i łagodziła jego stłumioną presję. „Może to wyraża moją uległą stronę” – zasugerowała kiedyś. Wydawało się to bardziej sensowne niż jakiekolwiek inne wyjaśnienie.

Jedyną przyjemnością, jaką odczuła, była uwaga, jaką poświęcał jej piersiom. Jeśli skończył szczególnie wcześnie i czas na to pozwolił, ona rozpinała bluzkę i stanik, a on ściskał jej piersi i ssał sutki. Z biegiem czasu zaczęła nosić w torebce mały wibrator i czerpała przyjemność z jazdy. Powiedziała, że ​​tak go to doprowadzało do szaleństwa, że ​​musiałby zatrzymać się na poboczu i popatrzeć. Podczas gdy Kathleen zajmowała się swoim nowym chłopakiem, nieustannie zachęcała mnie do znalezienia własnego towarzysza zabaw.

Po moim doświadczeniu z Beth wahałem się, czy szukać innej samotnej kobiety. Nie mogłam powstrzymać się od myśli, że każda samotna kobieta, którą znajdę, w końcu będzie chciała ode mnie więcej, niż mogłabym dać. Zaczęłam więc kontaktować się z parami na naszej swingującej stronie internetowej, na której mąż wyraził zainteresowanie dzieleniem się żoną. Po niezliczonych nieudanych próbach nawiązania kontaktu, w końcu otrzymałem obiecującą odpowiedź od pary o imieniu Dan i Lisa. Ze zdjęć, które opublikowali w Internecie, Lisa wyglądała jak typowa młoda matka.

Miała ładną twarz, duże orzechowe oczy, długie, ciemne włosy i pełne usta. Miała ponętne ciało, które na zdjęciach skromnie przykrywała swobodnymi ubraniami. Z ich opisu wydawali się być wyluzowaną parą, która po prostu chce urozmaicić swoje życie seksualne odrobiną pozamałżeńskiej zabawy.

Po wymianie kilku wiadomości spotkałem Dana w barze, który był mniej więcej trzydzieści minut na północ od naszego mieszkania i tuż za rogiem od jego domu. Na pierwszy rzut oka wydał mi się typowym robotnikiem „człowiekiem”. Miał silny uścisk dłoni, piwny brzuch i beczkowatą klatkę piersiową, którą zaakcentował czarną koszulką motocyklową, która była o rozmiar za mała. Rozmawialiśmy prawie godzinę.

To była rozmowa, którą prawie całkowicie zdominował. Mówił długo o swojej firmie zajmującej się naprawą samochodów, swojej gamie motocykli i innych pojazdów oraz swoim uznaniem dla wyścigów samochodowych. Chociaż żaden z tych tematów mnie nie interesował, uprzejmie kiwnąłem głową i zadałem kilka dodatkowych pytań.

Wydawało się, że nie chce dużo o mnie wiedzieć i, co dziwne, temat naszego spotkania nawet się nie pojawił. Po tym, jak każdy z nas wypił drugie piwo, dał znak, by czek. Zapłaciłem swoją połowę i uścisnąłem mu rękę, spodziewając się, że to będzie koniec nocy. Zamiast tego zaproponował, że zaprowadzi mnie z powrotem do swojego domu, żebym poznał swoją żonę.

Najwyraźniej spełniłem wszystkie kryteria, które wyznaczył dla mojego „wywiadu”. Poszedłem za nim z powrotem do jego mieszkania i przez frontowe drzwi. Od razu zauważyłem Lisę. Usiadła przy ich kuchennym stole w otoczeniu kilku innych osób. Dan przedstawił mnie swojej żonie, jej starszej matce, ich nastoletniemu synowi i dwóm ich przyjaciołom.

Jego niejasne przedstawienie mnie jako „starego przyjaciela, na którego właśnie wpadł w barze”, zmusiło mnie do wymyślenia na miejscu historii. Nie trzeba dodawać, że nie mogłem zbyt dobrze wyjaśnić wszystkim, że tam byłem, ponieważ chciał, żebym wyruchał jego żonę. Siedziałem w niezręcznej ciszy, popijając piwo, podczas gdy ta grupa nieznajomych rozmawiała i piła. Próbowałam zwrócić na siebie uwagę Lisy, ale wydawała się celowo unikać kontaktu wzrokowego ze mną. W tym momencie zaczęłam podejrzewać, że być może nie wiedziała, że ​​jej mąż umieścił profil w Internecie i że zorganizował wieczorne badanie bez jej wiedzy.

Dopiłem piwo i grzecznie przeprosiłem na tę noc, całkowicie spodziewając się, że nigdy więcej nie usłyszę od żadnego z nich. Jednak ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu następnego dnia otrzymałem wiadomość od Dana z pytaniem, czy byłabym zainteresowana napiciem się z nimi dwojgiem w następny weekend. Zgodziłem się, chociaż moje podejrzenia trwały.

Pomyślałem, że przynajmniej wypicie kilku drinków z tą parą nie zaszkodzi. W następny weekend wszedłem do tego samego baru, gdzie zostałem serdecznie powitany przez Dana. Zaprowadził mnie do ich stolika, gdzie Lisa siedziała sama. Grzecznie uścisnęła mi dłoń i uśmiechnęła się słodko, gdy zająłem miejsce obok niej. DJ grał głośną muzykę na małej scenie przed parkietem tanecznym, na którym znajdowała się niewielka garstka tancerek, w większości kobiet.

Wytężyłem się, by usłyszeć Dana przez głośną muzykę z drugiego końca stołu. Znowu mówił o motocyklach, podczas gdy Lisa siedziała i cicho popijała swoją owocową miksturę. Miałem z nią wiele trudności. Spoglądała na mnie tylko od czasu do czasu i mówiła tak cicho, że prawie niemożliwe było jej usłyszenie. Jednak im więcej opróżniała szklanek, tym bardziej wydawała się rozluźniać.

Kiedy przeprosiła się do pokoju pani, krzyknąłem nad stołem do Dana. – Nie sądzę, żeby ona była w to zamieszana – powiedziałem. – Jest, zaufaj mi – powiedział.

"Ona myśli, że jesteś seksowna. Jest po prostu super nieśmiała. Musisz zrobić pierwszy krok, bo ona sama nigdy tego nie zrobi. Ona jest w tobie, obiecuję." Kiedy Lisa wróciła do naszego stolika, poprosiłem ją do tańca.

Gdy tylko zaczęła kołysać biodrami na parkiecie, wyczułem, że lód został przełamany. Położyłem ręce na jej biodrach i nawiązałyśmy znaczący kontakt wzrokowy. Po raz pierwszy poczułem, że istnieje między nami wzajemne przyciąganie. Kiedy wróciliśmy do stołu, wydawała się zupełnie inną osobą.

Gdy rozmawialiśmy przy stole, poczułem jej rękę na kolanie. Odwzajemniłem przysługę, chociaż martwiło mnie nasze okazywanie uczuć, biorąc pod uwagę, że byliśmy tak blisko ich domu. Co dziwne, zarówno Dan, jak i Lisa zapewnili mnie, żebym się tym nie martwił.

Po kolejnym drinku Lisa wróciła do naszego stolika i żartobliwie usiadła na moich kolanach. Delikatnie pogładziłem jej udo, a ona pochyliła się i mnie pocałowała. Jej ciepłe, miękkie usta praktycznie rozpływały się w moich ustach.

Rozejrzałem się nerwowo. Dan roześmiał się i jeszcze raz zapewnił mnie, że to nie problem. Wyczuwałem, że cieszyli się dreszczykiem bycia złapanym przez ludzi, których znali. Wróciłem do całowania Lisy.

Ekspansja w moich dżinsach stawała się niewygodna. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu ta kobieta, która jeszcze przed chwilą była tak boleśnie nieśmiała, sięgnęła w dół i pogładziła mojego fiuta przez moje spodnie, dokładnie tam, na środku baru pełnego klientów. Po kolejnej kolejce drinków zaprosili mnie do siebie.

Chociaż ich syn i jej matka byli w domu, zapewnili mnie, że będą spać w łóżku. Usiadłam przy ich kuchennym stole, a Lisa natychmiast usiadła na moich kolanach i zaczęła mnie całować. Byłem niesamowicie zdenerwowany, że w każdej chwili ktoś z jej rodziny może nam przerwać. Musiała wyczuć mój niepokój, bo wkrótce zapytała, czy czułbym się bardziej komfortowo przenosząc się do ich sypialni.

Oczywiście zgodziłem się. Kiedy wszedłem do ich sypialni, zauważyłem, że paliło się kilka świec. Założyłam, że Dan musiał przygotować scenę, kiedy całowaliśmy się w jego kuchni. Ku mojej uldze zauważyłem też, że Dana nigdzie nie było. Właściwie nie rozmawialiśmy o tym, jak to się stanie, a obawiałem się, że będzie chciał oglądać, a nawet uczestniczyć.

Nie byłem jeszcze gotowy na występy przed publicznością. Lisa zamknęła drzwi swojej sypialni, objęliśmy się i pocałowaliśmy. Kiedy nasze usta i języki się połączyły, wszelkie obawy lub niepokój zniknęły i zostały natychmiast zastąpione nieokiełznaną pasją. Czułem jej pożądanie w jej pocałunku i podsycało to moją żądzę do niej. Zdarliśmy sobie nawzajem ubrania i położyliśmy się na ich łóżku na kocu.

Pocałowałem moją drogę w dół jej ciała i drażniłem jej cipkę ustami i językiem. Jęknęła tak cicho, że było to prawie niezauważalne. Pocałowałem moją drogę z powrotem w górę jej ciała i usiadłem na jej torsie. Pochyliła się do przodu i wzięła mojego fiuta między swoje miękkie, pulchne usta. Jej utalentowane usta szybko doprowadziły mojego fiuta do pełni.

Zatrzymałem się, by przynieść prezerwatywę, zanim do niej wszedłem. - O mój Boże, to jest cholernie dobre – wyszeptała. Spojrzała mi prosto w oczy, gdy mój kutas wsuwał się i wysuwał z jej ciasnej, mokrej, cipki. Jej wspaniałe ciemne oczy tańczyły w migotliwym świetle świec. Zamknąłem oczy i jeszcze raz posmakowałem jej słodkich, miękkich ust.

Jej język tak nieśmiało wystawał, a ja żartobliwie drażniłem go własnym. Czułem, jak jej długie paznokcie wbijają się w mój nagi tyłek, gdy przyciągała mnie do siebie z każdym pchnięciem. – Mocniej – wyszeptała, tym razem trochę głośniej. „Pieprz mnie mocniej”. Kim byłem, żeby odmówić takiej prośbie? Przytuliłem ją pod ramionami i przyciągnąłem do stóp łóżka, żebym mógł użyć podnóżka jako dźwigni.

Umieściłem łokcie za jej kolanami i rozłożyłem jej nogi tak szeroko, jak by się rozciągały, co pozwoliło mi wniknąć głębiej. Próbowała stłumić jęki, gdy wbijałem się w nią coraz mocniej. Z każdym ruchem wezgłowie jej łóżka zderzało się ze ścianą, powodując irytujący dźwięk. Nie obchodziło mnie to. Jej cipka była tak ciepła, mokra i napięta, a jej usta smakowały tak słodko, że zagubiłem się we własnej osobie Niebo.

Jej miękkie jęki szybko doprowadziły mnie na skraj ekstazy. Pieprzyłem ją mocniej i szybciej. Chwyciła mnie za tyłek jak imadło i jęknęła w usta. Właśnie kiedy poczułem, jak ta nieomylna fala wznosi się, rozległo się pukanie do drzwi jej sypialni. Natychmiast zamarłem w pozycji i moje oczy utkwiły w jej.

Kolejne pukanie. "Lisa? Czy wszystko tam w porządku?". To była jej matka. W czystej panice wybiegłem z łóżka, uderzając kolanem w jej słupek. Przykucnęłam przy łóżku, masując bolące kolano, podczas gdy Lisa rzuciła się do drzwi.

– Wszystko w porządku, mamo – powiedziała przez drzwi. "Wracaj do łóżka.". Kiedy wróciła do łóżka, Lisa śmiała się niekontrolowanie. Całe jej ciało drżało, gdy próbowała stłumić śmiech. „Cieszę się, że sprawia ci to przyjemność!” Wyszeptałem.

„Ona mnie wystraszyła!”. – Wracaj do łóżka – powiedziała, poklepując leżący obok materac. Przerwa całkowicie opróżniła moją erekcję, ale magiczne usta Lisy nie potrzebowały dużo czasu, by przywrócić ją do pełni.

Obróciłem ją na materacu tak, że położyliśmy się bokiem i weszliśmy w nią ponownie. W ciągu kilku chwil była zmuszona zakryć usta, by stłumić jęki. Miałem tak potężny orgazm, że prawie boleśnie było nie krzyczeć. Po odzyskaniu oddechu szybko się ubrałem i poprosiłem Lisę, żeby sprawdziła korytarz, zanim wymknę się z domu. Dana nigdzie nie było.

Dopiero po rozmowie z nim następnego dnia dowiedziałem się, że jest w sąsiednim pokoju. Nigdy się nie dowiedziałem, czy jej matka go tam zauważyła, czy nie. Kathleen była bardzo rozbawiona i podniecona moją historią. Była dumna, że ​​ma męża, który wieczorem służył jako „ogier” dla pary.

Lubiłem dzielić się z nią moimi zabawami, co doprowadziło do niesamowicie namiętnego seksu w ciągu następnych kilku dni. Z Danem i Lisą spotkałem się dopiero kilka tygodni później. Spotkałem ich w tym samym barze wraz z kilkunastoma ich znajomymi. Czułem się trochę niezręcznie, przedstawiając się jako „stary przyjaciel”. Czułem się jeszcze bardziej niezręcznie, gdy Lisa położyła rękę na moim kolanie, wraz z innymi zalotnymi ruchami przez cały wieczór, na oczach swoich przyjaciół.

Moglibyśmy zostać złapani w każdej chwili, ale wydawało jej się, że podnieca się tym dreszczykiem. Później tej nocy zaprowadziła mnie do kampera zaparkowanego przed ich domem. Ponieważ jej syn jeszcze nie spał, nie mogliśmy korzystać z jej sypialni. Powiedziała mi, że ma okres, więc nie może się pieprzyć, ale zrobiła mi fantastycznego lodzika i pozwoliła mi skończyć w ustach.

Spotykaliśmy się ponownie przez kilka następnych tygodni, może średnio raz w tygodniu. Czasami piliśmy tylko razem z ich przyjaciółmi. Czasami zabierała mnie z powrotem do swojej sypialni i bardzo cicho dzieliliśmy jej łóżko.

Podczas naszego trzeciego spotkania przyszło mi do głowy, że nigdy nie miała orgazmu, kiedy byliśmy razem. Postawiłem sobie za misję dać jej kilka tej nocy. Z biegiem czasu zacząłem czuć się w ich małżeństwie jak nieożywiony rekwizyt. Używali mnie, kiedy tylko chcieli, ale poza tymi czasami nie mieli ze mną prawdziwej interakcji. Poprosiliby o spotkanie w ostatniej chwili i byliby zirytowani, gdy już robiłem plany.

Albo zaplanowali spotkanie, a potem wycofali się w ostatniej chwili, rujnując moje plany na noc. Po kilkukrotnym zdarzeniu grzecznie zerwałem z nimi więzy. Podczas gdy ja zarządzałem moim związkiem z Lisą, Kathleen kontynuowała swój dziwny romans z Dominikiem. Nawet w dni, kiedy nie pracowali razem, od czasu do czasu znajdowała sposób na krótkie spotkanie z nim, aby ssać jego kutasa i wyssać jego jądra.

Kiedyś, gdy byłem w podróży służbowej, zapytał, czy może wpaść do naszego domu w drodze do pracy. Moja żona, która ceniła sobie sen bardziej niż większość ludzi, ustawiła budzik na wczesne godziny po to, by spełnić jego prośbę. Spotkała go w naszym progu, ubrana tylko w majtki i jedną z moich koszulek. Wciągnęła go do środka i zamknęła drzwi.

Bez słowa opadła na kolana i wzięła jego kutasa do ust. Poprosił ją, aby zdjęła koszulkę, a ona z radością zastosowała się do tego, zanim wznowiła swoją ekspercką pracę. Gdy już miał dojść, szybko wyjął swojego kutasa z jej ust i spryskał jej cycki swoim mlecznobiałym płynem. Zamiast się umyć, postanowiła ponownie założyć koszulę i nosić ją przez resztę nocy.

„To sprawiło, że poczułam się super zdzirowata” – powiedziała – „i super napalona!”. Innym razem położyłem się w łóżku obok niej późną nocą, kiedy nagle wstała z łóżka. Widziałem, jak sprawdza swoje włosy w naszym lustrze w łazience. Usiadłem i zapytałem, co robi.

– Dominic właśnie do mnie napisał – poinformowała mnie. "On chce się zatrzymać.". "Ale już?" – zapytałem z niedowierzaniem.

Ona tylko wzruszyła ramionami. "Czy to jest ok?". Mogłem tylko potrząsnąć głową i śmiać się. - Chyba tak.

Jeśli nie masz nic przeciwko…. Nie skończyłem zdania, zanim zbiegła po schodach. Leżałem w łóżku, teraz całkowicie rozbudzony, i słuchałem.

Każdą włóknem mojej istoty walczyłem z pokusą opuszczenia sypialni i szpiegowania ich, gdziekolwiek mogli być. Desperacko chciałem zobaczyć ich dwoje w akcji, choćby tylko po to, by pomóc wyjaśnić ich dziwny związek. Zostałem w łóżku, gdy minuty powoli mijały. Upłynęło okropnie dużo czasu. Opierając się na wszystkim, co mi powiedziała, wydawało się to niemożliwe, żeby zabrało jej tak dużo czasu.

W końcu, po boleśnie przedłużającym się oczekiwaniu, ponownie weszła do sypialni i ułożyła się pod naszymi prześcieradłami. "Dobrze?" – zapytałem, zaskakując ją. – Nie sądziłem, że nadal będziesz spać – powiedziała. "Poważnie myślisz, że mógłbym przez to przespać? Co się stało?". "Wiesz.

Zwykłe." Stało się to jej niesamowicie irytującą mantrą od czasu ich drugiego czy trzeciego spotkania. "Ssałaś mu kutasa." "Mm-hmm.". "I wszedł w twoje usta." "Tak.". "I to tyle? Dlaczego to trwało tak długo?".

"Cóż… Obssałem go w garażu. Potem zaczęliśmy rozmawiać. Odprowadziłem go do samochodu. I chciał, żebym zrobił to jeszcze raz." Byłem oszołomiony. "Wyssałeś go… dwa razy?!".

- Mm-hmm – powiedziała trochę zbyt od niechcenia. "Czasami potrzebuje tego więcej niż raz." – Poczekaj – powiedziałem. "Co masz na myśli czasami? To już się zdarzyło?". "Tak dlaczego?". - Kathleen… powiedziałaś mi, że powiesz mi wszystko o tym, co robisz.

Taka była nasza umowa. Potem powiedziałaś tylko wtedy, gdy wydarzy się coś niezwykłego. To dość kurewsko niezwykłe.

- Myślałem, że już ci to powiedziałem. "Nie. Nie zrobiłeś.". – Przepraszam – powiedziała. – Myślałem, że ci powiedziałem.

Sięgnęła w dół i ścisnęła mojego twardego kutasa. „Jestem teraz naprawdę napalony. Czy obudziłeś się wystarczająco, by mnie przelecieć?”. Zacząłem czuć się trochę jak piórko w Forrest Gump, dryfujące losowo w każdą stronę, w którą wiał wiatr.

To nie był mój pomysł, żeby zacząć się huśtać. Nie było też moim pomysłem, aby otworzyć nasze małżeństwo i huśtać się osobno. Jednak znalazłem się dryfując wzdłuż nurtu Kathleen, zadowolony z posiadania tak wyjątkowych doświadczeń, a mimo to nieufny co do tego, dokąd jej powiew zabierze nas dalej. Moja żona pozwoliła mi na seks z innymi kobietami. Wielu mężów zazdrościłoby mi mojej sytuacji.

Miałem dobrą rzecz. Ale nauczyłem się, że człowiek może mieć zbyt wiele dobrego….

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat