Proponowany romans Ona była niegrzeczną dziewczyną

★★★★(< 5)

Ani mężulek, ani jej zaproponowany byk nie wiedzą o szefie…

🕑 15 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Karen następnego ranka weszła do kuchni z założonymi rękami. Biegła z tyłu i wyraźnie się spieszyła. W jednej ręce trzymała teczkę, z palca zwisały buty na wysokim obcasie. Papierki były schowane pod tą samą pachą, aw drugiej ręce pisała. "Kawa?" - zapytała męża koncentrując wzrok na telefonie.

- Na ladzie - powiedział David. Spojrzał na swoją żonę, nalewając mleko na płatki, po czym wziął dwa razy. Wyglądała wspaniale i była wyjątkowo dobrze ubrana. Jej spódnica kończyła się kilka cali nad kolanami, kurtka wyglądała elegancko; biała bluzka ładnie podkreślała jej dopasowany brzuch i pełne piersi. Przez ułamek sekundy David zmarszczył brwi na widok jej guzików.

Pomyślał, że może powinna jeszcze zapiąć guzik, ale gdyby tak zrobiła, obciążenie tkaniny byłoby zbyt duże. Prawdopodobnie wcisnęłaby przycisk. Hmmm… "Zjesz cokolwiek?" - Nie dzisiaj - powiedziała.

„Biegnę z tyłu i najpierw mam spotkanie z„ Panem Wielkim ”. On jest taki upierdliwy. Ale z drugiej strony, wkrótce będzie dodatkowy czas, więc kiedy mówi skacz…”.

„Albo się pochyl” - pomyślał sarkastycznie David. - Albo padnij na kolana. David nigdy nie spotkał tego mężczyzny, ale wiedział, że jest wymagającym mistrzem zadań. Poza tym niewiele wiedział o tym mężczyźnie.

Karen upiła łyk kawy, czytając e-maile i SMS-y. - Och, to dobrze - powiedziała. "Dzięki." Podeszła do drzwi garażu i odstawiła kawę, gdy szarpała się po piętach.

David cieszył się widokiem z tyłu. Jej spódnica podniosła się wysoko w górę jej nóg, kiedy się pochyliła, górny szew jej pończoch sięgających uda był ledwo widoczny z nacięcia w kształcie litery „V” na rąbku spódnicy. Zawsze dbała o siebie, ale ostatnio trenowała ciężej niż kiedykolwiek.

Była w klubie tak często jak on, ale do tej pory ich harmonogramy nie zbiegały się zbyt dobrze. Wyglądała bardzo dobrze pod każdym kątem. Chwyciła kawę, otworzyła drzwi i odwróciła się do niego. Po szybkim łyku zapytała retorycznie: „Czy ostatnia noc naprawdę się wydarzyła?”.

kpiący uśmiech na jej twarzy. David zaśmiał się z zażenowaniem. - Um… co się stało? Naprawdę nie chciał stawić czoła faktom i miał nadzieję, że uda mu się wyjść z dylematu. Wzięła kolejny łyk kawy i spojrzała na niego chłodno znad krawędzi swojego kubka. Opuściła filiżankę i delektowała się javą, którą połknęła, a potem przez kilka chwil go oceniała.

- To będzie interesujące - powiedziała, w zamyśleniu kiwając głową. "Mam krótką wycieczkę do Toronto pojutrze. Nie będzie mnie za dwa, trzy dni.

Chcę, żeby się nazwał, zanim wyjadę." Serce Davida biło, jakby właśnie przebiegł czterdzieści jardów. Z samego rana nie miał ostrej dupki ani nawet białego kłamstwa na czubku języka. - Um… a co, jeśli nie będę do tego czasu gotowa ci powiedzieć? Nawet on wiedział, że zabrzmiało to kiepsko i przeklął siebie.

Karen zaśmiała się. "Rozwijaj trochę piłek, David." Odwracając się, dodała z krzywym uśmieszkiem: - A tak przy okazji, nie bez powodu nazywają go „Panem Wielkim”. Przeszła przez drzwi i kiedy się zamknęły, zawołała: „Pojedzie ze mną do Toronto”.

Dodała coś do tego, ale drzwi się zamknęły i były przytłumione. David nie złapał tego, ale miał dość godności, by nie otwierać drzwi i zapytać, co powiedziała. Mógł się domyślić. Była w tym ukryta groźba: powiedz jej, jakie imię chce, albo inaczej. Była ładna i czarująca.

Chociaż David nie wiedział nic o tym „Mr. Big”, był pewien, że mężczyzna nie byłby w stanie oprzeć się urokom swojej żony i podejrzewał, że ukarze go swoim szefem. David zastanawiał się, czy to już się stało. Zaklął. Dlaczego nie powiedział jej właśnie, że to Pete zasugerował jej romans? Prawdopodobnie po prostu się zaśmiałaby, a sprawy potoczyłyby się zupełnie inaczej.

Teraz podobno chciała ssać kutasa tajemniczego mężczyzny, który dał mu sugestię. W każdym razie tak właśnie powiedziała. Był strasznie zdezorientowany swoimi myślami, uczuciami, swoim… wszystkim. Po prostu nie mógł myśleć.

Czy podołałaby temu? Naprawdę? A może to tylko seksowne drwiny? A jeśli tak się stanie, czy poradzi sobie z tym mężczyzną, który jest Pete'em? Czy miało to znaczenie, czy uratowało ich małżeństwo? Nie wiedział, co zrobić, więc zrobił to, co zawsze, gdy potrzebował rady: zadzwonił do Pete'a. Kiedy Pete zobaczył w telefonie identyfikator dzwoniącego, zaśmiał się. Właśnie otrzymał wiadomość od Karen. Skończył odpowiadać jej SMS-em (ten „sexting” był świetną zabawą!), A potem złapał Davida, gdy David zostawiał wiadomość głosową.

„Porozmawiaj ze mną, Goose,” powiedział, uśmiechając się do telefonu i pomyślał: „Pieprzę twoją żonę”. "Masz czas na rozmowę?" - zapytał David. „Jadę do pracy.

Mogę trochę porozmawiać. Śmiało”. - Zeszłej nocy skontaktowałem się z Karen w sprawie twojego małego pomysłu na swingowanie.

- Tak? Jak poszło? „Na początku rzuciła się na atak. Ale teraz myślę, że poważnie to rozważa.” Peter zaśmiał się. "Cóż, gratulacje, stary. Robisz się trochę „dziwny”; robi się trochę „dziwna”. Wszyscy wygrywają.

- Cóż, niezupełnie. Utknąłem z Rosy Palm i ona się umawia. - „Ooooch, twardy negocjator, ten.” Więcej śmiechu. „Kto jest szczęściarzem?” „Porozmawiajmy później. Muszę się przygotować do pracy.

Racquetball dzisiaj? Więc porozmawiaj? ”„ Jasne. Adios. - „Ciao.” Peter odłożył słuchawkę i roześmiał się, kontynuując pracę, zrelaksowany jak zawsze.

To było tak zabawne, że zastanawiał się, dlaczego nie zrobili tego wcześniej. Poprawił swoją erekcję, a potem włączył radio i śpiewał z radością. Z drugiej strony David był prawie chory z nerwów.

Ciężko mu było skoncentrować się na pracy i drżał, jakby pił o wiele za dużo kawy. Tak się składa, że ​​tak się stało. Pod koniec dnia praktycznie pobiegł z biura, ćwierć konia opuszczał bramę. Bił Pete'a do klubu, praktycznie pobiegł do szatni i był ubrany przed przybyciem Pete'a. Denerwowany i niespokojny David przestał czekać na go w szatni i wyszedł frontem do salonu, gdzie próbował (bezskutecznie) zachowywać się nonszalancko.

Pete dobrze znał swojego przyjaciela, przewidział to wszystko i celowo się spóźnił. David spotkał go przy drzwiach do klubu i przeszedł obok jego kumpel do szatni, gawędząc nerwowo przez całą drogę o niczym ważnym W szatni Pete nie spieszył się z rozbieraniem się i świadomie starał się nie dać się nadmiernie podniecić. Pomysł, że on i Karen konspirowali, by szokująco zdradzić swojego kumpla - oraz fakt, że tak łatwo działało - był niesamowicie podniecający dla niego i Karen. Nie wiedział nawet, czy rzeczywiście coś zrobią (choć na pewno tego chciał), ale narastało w nim zawroty głowy.

Podchodzili tak blisko, tyle razy, seksownie, niegrzeczne e-maile i zdjęcia, niegrzeczny dotyk tu i tam, seksowny pocałunek lub uścisk. Pewnego razu cała trójka była nago w nocy w wannie z hydromasażem, jej dłoń na jego nabrzmiałym kutasie, a David był tak blisko i nie miał pojęcia. O rany… tak cholernie blisko. Tak blisko pieprzenia. Tutaj, w szatni, twarzą do swojego kumpla i wiedząc, że w końcu pieprzy żonę swojego kumpla… moc tego wszystkiego była odurzająca.

Praktycznie musiał walczyć, żeby się nie nabrać. Pete odwrócił się bokiem do swojego siedzącego przyjaciela i robił wszystko, co w jego mocy, by udawać zainteresowanie jakimkolwiek nonsensem, o którym gadał jego przyjaciel, ale tak naprawdę skupiał się na popisywaniu się i bardzo rozmyślaniu we wkładaniu swojego prawie w pełni rozciągniętego kutasa do paska. To była niemal komicznie rażąca afera, która byłaby oczywista dla każdego - nawet Davida, gdyby miał normalne samopoczucie - ale nikogo więcej nie było i David nie był przy zdrowych zmysłach. To było jedyne, co Pete mógł zrobić, aby nie wpychać swojego kutasa do ust swojego kolegi. Był z siebie dumny, że nie wybuchał śmiechem.

David nieco abstrakcyjnie zauważył działania Pete'a, poczuł wszystkie wszechobecne niepewności, jakie miał wokół swojego przyjaciela od młodości i pomyślał o Karen na kolanach z tym wielkim kutasem w ustach, ale tak naprawdę nie uchwycił niuansów, dominującej gra mocy wykonana przez jego przyjaciela. Wiedział, że mówi za dużo, ale nie mógł przestać. Nie pamiętał, kiedy ostatnio był tak zdenerwowany. Na boisku gra Davida była energiczna, ale spastyczna.

Skoczył i zanurkował, jakby był na cholewce, ale nie był pod kontrolą. Jego szalona energia utrzymywała mecze na tyle blisko, że wygrywali po jednym. W meczu o rozstrzygnięcie remisu Pete „przypadkowo” uderzył Davida piłką w tył uda raz - to się zdarza - co wysłało Davida na kolorowe, przeklinające szaleństwo, które rozśmieszyło Pete'a trochę za bardzo, ale David tego nie zauważył . Ostatecznie Pete wygrał mecz trzema punktami. Trudno rozmawiać na korcie do racquetballa, więc udali się pod prysznic, nie rozmawiając o czymkolwiek ważnym.

Nie mieli prywatności, dopóki nie wyszli do swoich samochodów. - Więc naprawdę macie zamiar to zrobić? - zapytał Peter, otwierając samochód i wrzucając do środka swój sprzęt. - Cholera, stary. Nie wiem. Prawdopodobnie.

Peter oparł się o swój samochód i skrzyżował pięty, patrząc w dal, myśląc. David spojrzał na swojego kumpla. Mężczyzna dobrze się zestarzał. W liceum uprawiał sporty uniwersyteckie i nadal był w formie. Był cięższy niż funty szkolne, ale większość z nich to muskuły.

Miał większe ramiona niż David i, oczywiście, bardziej imponującą paczkę pod pasem. Byli mniej więcej tego samego wzrostu i zastanawiał się, która z tych dwóch dziewcząt uznałaby ich za bardziej przystojnych. Czuł, że prawdopodobnie ma przewagę w dziale stylizacji, ale Pete emanował męskością, pewnością, że dziewczyny zawsze uważały się za nie do odparcia.

Wiedział, że Karen uznał go za gorącego. Serce mu przyspieszyło, gdy pomyślał o wszystkim Pete'owi. Pete przerwał jego myśli.

- Cóż, jak powiedziałem. Zrobiłbym to. Nie masz nic do stracenia, a wszystko do zyskania. Będzie fajnie i będzie o wiele tańsze niż rozwód. David chciał powiedzieć coś innego, ale nie mógł sformułować słów.

Jak mógł powiedzieć swojemu kumplowi, że musi umówić mężczyznę z żoną? Że jego żona tego wymaga - chociaż nie wiedziała, że ​​jej byk miał być Piotrem. W każdym razie jeszcze nie. David miał ochotę zwymiotować. Pete zmarszczył brwi. - Wyglądasz, jakbyś cierpiał.

Wypluj to, chłopcze. Cholera. On śmiał się. „Jest coś jeszcze, ale nie jestem jeszcze gotowy, aby o tym mówić”. - Okej - powiedział Pete.

Odwrócił się, by otworzyć drzwi samochodu. Następnie z udawaną grawitacją położył mocną dłoń na ramieniu przyjaciela i powiedział: „Słuchaj, kolego. Jeśli będziesz mnie do czegoś potrzebować - nawet jeśli oznacza to wepchnięcie mojego dużego kutasa w śliczne małe usta twojej żony -” David odtrącił dłoń przyjaciela z parsknięciem. To był sposób, w jaki zawsze żartowali, a Peter przechwalał się swoim większym członkiem i całą jego mocą, a jednocześnie współczuł Davidowi, że dostał krótki koniec kija.

Zaczęło się w okresie dojrzewania i nigdy się nie skończy. „Wielkie dzięki, amigo. Dam ci znać,” powiedział David, tłumiąc mdłości. Karen zazwyczaj chodziła na siłownię podczas długiej przerwy na lunch, a potem pracowała później w ciągu dnia, aby to nadrobić.

Jej godziny były często przypadkowe. Czasami chodziła do klubu; innym razem ćwiczyła w małej siłowni w pracy; na drodze korzystała z udogodnień hotelowych. Wysłała Davidowi SMS-a z informacją, że się spóźni, po czym kontynuowała odświeżanie.

Nie pójdzie dzisiaj do klubu, ale mu tego nie powiedziała. Myła zęby, myła włosy, zdejmowała stanik i poza tym upewniała się, że w stroju biznesowym wygląda najlepiej, jak to możliwe, a potem poszła na spotkanie pod koniec dnia z panem Bigiem. Pan Chance Washington grał w piłkę nożną na uniwersytecie, utrzymując 5 GPA i pracując na kierunku biznesowym. Podobała mu się gra, ale nie był początkującym, wiedział, że jego kariera piłkarska skończy się w wieku dwudziestu dwóch lat i pracował głównie nad tym, by nie zostać zranionym, a jednocześnie dużo uprawiał. Teraz, dwadzieścia lat później był odnoszącym sukcesy biznesmenem i był jednym z najbardziej kwalifikujących się kawalerów w mieście.

Ale jego ulubionym źródłem cipki była mężatka. Najlepiej białe. Wiedział, że to moc i nie przeszkadzało mu to ani trochę.

To był jego fetysz. Jego spotkanie z Karen będzie krótkie, ale przyjemne; bardzo przyjemny. Kiedy wpuścił ją do swojego biura, zamknął za nimi drzwi i zaproponował jej miejsce przy biurku. Cieszył się widokiem, kiedy podeszła do swojego krzesła i usiadła. Zauważył wszystko i zauważył, że chociaż wcześniej tego dnia miała na sobie stanik, teraz go nie było.

Lubił to. Od niechcenia podszedł do swojego krzesła, usiadł i odchylił się do tyłu z rękami za głową. Jego uśmiech ujawnił nawet białe zęby, które sprawiły, że Karen się stopiła. Uwielbiała kontrast między jego różowym językiem a ciemną skórą, idealnymi zębami, jego muskularnym ciałem, jego pewnością siebie, jego… wszystkim. „Więc uważasz, że zasługujesz na premię w tym kwartale, panno Karen?” - zapytał z przesadną uprzejmością i zwycięskim uśmiechem.

Siedziała razem z nogami, skrzyżowanymi obcasami i stopami schowanymi pod krzesłem. Usiadła prosto, jej ciemne aureole były wyraźnie widoczne przez biały materiał, jej sutki były wyraźnie wyprostowane, guziki napięte do granic wytrzymałości i rozcięta koszula. Otwarcie spojrzał w dół jej ciała i z powrotem. Westchnął z satysfakcją. - Z całą pewnością, sir.

Chance rozluźniał nogi tam iz powrotem, jego kutas twardniał. Tego wieczoru nie miał dużo czasu i nawet gdyby miał, nie poświęciłby mu czasu. Był głodny, a ona była w menu. „Dlaczego nie pokażesz mi, jak bardzo chcesz premii.” To było oświadczenie. Po tym leniwie zsunęła się z krzesła na podłogę przed nim.

Jego krzesło obróciło się, więc wzięła jego bliską nogę i pociągnęła go na bok, ustawiając się między nimi, uśmiechając się do niego. Powoli uniosła obie dłonie do jego ud, a potem do paska i rozpięła go. Odpięła mu spodnie i poluzowała je oraz jego jedwabne bokserki. Jego długi, gruby kutas był już na pełnej długości, co bardzo ich ucieszyło. Uniosła jego penisa jedną ręką i pogłaskała go kilka razy, jednocześnie przechylając głowę na bok z uroczym uśmiechem i patrząc na niego innym razem, zanim wzięła go do ust.

Nie spieszyła się, ssąc i głaszcząc… ssąc i głaszcząc. Czasami używała jednej ręki; czasami dwa. Po kilku minutach wziął sprawy w swoje ręce, podnosząc się, dopóki nie był blisko, a potem złapał ją za włosy i przyciągnął usta do swojego kutasa. Mocno. Potem trzymał ją tam, aż doszedł, pchając, pompując i stękając głośno z uwolnieniem.

Kiedy już się skończył, nadal ssała przez jakiś czas, doijąc go za ile był tego wart. „To” - pomyślał kręcąc się z przyjemnością - może być najlepszą częścią tego ssania po orgazmie. Cholera.' Kiedy znów się ubrał, odprowadził ją przez całą drogę do jej samochodu na parkingu, kiedy wymieniali uprzejmości. W samochodzie przytrzymał jej drzwi.

Stała przy drzwiach z pełnym nadziei wyrazem twarzy i postawy dziewczyny na pierwszej randce z chłopakiem, którego naprawdę lubi. Jednak nie mógł jej pocałować. Nie mogłem ryzykować możliwości złapania. Zostawiłby ją bardzo napaloną i spragnioną więcej - więcej seksu, pocałunku, miłego słowa… czegokolwiek - i kochał władzę, którą nad nią miał.

Moc jest jego narkotykiem. I jest użytkownikiem dożylnym. - W tym kwartale dobrze się spisałeś, panno Karen - powiedział Chance z lekkim uśmiechem.

"Dziękuję Panu." „Omówimy twoją premię więcej w Toronto”. - Bardzo dobrze, proszę pana - powiedziała z uśmiechem. „Dobranoc, panno Karen.” "Dobranoc Panu." Po tym rozstali się z firmą. Gdy tylko wsiadła do samochodu, wysłała Pete'owi SMS-a: „Muszę się pieprzyć w najgorszy sposób”. „Cóż, jeśli chcesz NAJLEPSZY sposób, zatrzymaj się w drodze do domu”.

„Bądź tam za 15”. 'Będę czekać'. …ciąg dalszy nastąpi…..

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,799

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,798

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,412

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat