Powrót do domu, rozdział 1

★★★★★ (< 5)

Michelle w końcu wraca do domu!…

🕑 30 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

Spodziewałem się, że Michelle odezwie się od razu, może nawet w poniedziałek wieczorem, i poinformuje mnie o swoich planach na powrót do domu. Zasugerowała, że ​​może być w domu w nadchodzący piątek, a ja nigdy wcześniej niczym się tak nie martwiłam! We wtorek rano byłem w swoim biurze i przeglądałem plan domu, aby nasz kierownik biura mógł wydać pozwolenie na budowę, kiedy zadzwonił mój telefon w biurze. Odpowiedziałem, jak zawsze: „Przepisy budowlane, tu Bob, w czym mogę pomóc?”.

„Cześć”, brzmiała słodka, kobieca odpowiedź po drugiej stronie. To był głos, który chciałem usłyszeć od tak dawna, moja żona. Moje tętno podwoiło się w mniej więcej pół sekundy.

Tak długo myślałem o tej rozmowie telefonicznej i mój umysł był całkowicie odrętwiały. „Cześć” było jedyną rzeczą, która wyszła z moich ust. – Powiedziałam mu wczoraj wieczorem – powiedziała mi. Musiałem dokładnie wiedzieć, co mu powiedziała: „Co powiedziałeś?”. „Że mam męża, którego kochałam i kochałam.

Że wracam do domu, do mojej ukochanej”. To sprawiło, że łzy napłynęły mi do oczu. Przetarłem oczy i zapytałem ją: „Jak on to przyjął? Jak mu powiedziałaś?”. Zatrzymała się na chwilę, zanim odpowiedziała: „Siedziałam na jego kolanach… Naga… Z jego kutasem we mnie… Wciąż był ubrany”. Wydawała się powściągliwa, jakby to było dla niej trudne.

„Jak zareagował?”. „Pieprzył mnie, mocno!”. "Czy on cię zranił?" Zapytałam. „Nie, było dobrze, naprawdę dobrze! Oboje doszliśmy mocniej niż kiedykolwiek wcześniej”.

— Więc nie był zły? „Nie, po prostu rozczarowany. Chciał, żebym został naprawdę zły”. Moje największe palące pytanie brzmiało: „Co teraz? Wracasz teraz do domu?”.

Jej odpowiedź mnie zaskoczyła: „Jeszcze nie mogę. Muszę tu być co najmniej tydzień od piątku, być może trochę dłużej”. Potem bardzo ciche „przepraszam”.

Nie spodobała mi się ta odpowiedź! Nie rozumiałem, dlaczego nie może teraz wrócić do domu. Zapytałem ją: „Dlaczego?”. „Kochanie, musisz mi jeszcze trochę zaufać.

Jest powód, ale nie mogę ci jeszcze powiedzieć”. Jęknąłem z frustracji. Chciałem, żeby była w domu i nie rozumiałem! Zapytałem ją: „Zamierzasz dalej z nim sypiać?”.

Zawahała się, zanim odpowiedziała: „Nie zrobię tego, jeśli nie chcesz”. Zasugerowałem jej: „Wiem, że Kristen ma wolną sypialnię. Może mogłabyś do niej zadzwonić i porozmawiać o tym, jak zostać tam do powrotu do domu?”.

Cicho odpowiedziała: „Dobrze, mogę to zrobić, jeśli chcesz”. Myślałem o tym, zastanawiając się, czy naprawdę tego chciałem. „Nie brzmisz, jakby to miało cię uszczęśliwić”. „Kochanie, zrobię to, jeśli chcesz”. Jej gotowość zdecydowała za mnie: „Nie, myślę, że wolałbym, żebyś dalej z nim sypiała.

Widziałem, jak bardzo lubisz z nim być”. Ożywiła się: „Tak! Dużo” – powiedziała. Kontynuowała: „Dziękuję, kochanie, kocham cię, wiesz”. Słysząc te słowa od Michelle, prawie się rozpłakałem.

Tak dawno ich nie słyszałem. "Też Cię kocham skarbie.". Chciałem zatrzymać ją przy telefonie na zawsze. Niestety, interweniowało prawdziwe życie.

Zobaczyłem, że czeka na mnie klient, a ja miałem być w pracy. Powiedziałem jej, że muszę iść, a ona powiedziała mi, że da mi znać, gdy tylko będzie mogła potwierdzić, kiedy wróci do domu. Myśl, że na końcu tunelu jest światełko, sprawiła, że ​​się uśmiechnąłem, kiedy się żegnaliśmy. Mój klient chciał wiedzieć, czego wymaga poręcz na tarasie, który budowała i czy potrzebuje pozwolenia na budowę.

Po jej wyjściu sprawdziłem kalendarz. Za tydzień od piątku przypadałby dwunasty sierpnia, prawie dwa miesiące po wyjeździe Michelle i trzy miesiące po naszym ostatnim kochaniu się. Nie mam pojęcia, jak wyrazić, jak bardzo niecierpliwie czekałam, aż ten dzień w końcu nadejdzie! Udało mi się przetrwać kolejny tydzień, zaznaczając każdy dzień w kalendarzu. W następną środę wysłała e-mail. „Lecę do Seattle w piątek.

Spotkajmy się w hotelu Four Seasons, w holu o siódmej. Załóż coś ładnego, wyjdziemy świętować. Och, i proszę, weź swój samochód. Miłość, Michelle.”.

Spotkać się z nią w hotelowym lobby? Chciałem ją odebrać z lotniska. Zastanawiałem się, dlaczego chciałaby, żebym przywiózł też moją starą Corollę, Accord jest o wiele wygodniejszy na długie przejażdżki. To jednak nie miało znaczenia. Liczyły się tylko dwa dni! Nareszcie zbliżał się koniec najdłuższych i najbardziej samotnych dwóch miesięcy mojego życia! Podróż z Kennewick do Seattle nigdy nie wydawała mi się dłuższa.

Jednak była to najprzyjemniejsza wycieczka, jaką kiedykolwiek odbyłem. Wiedziałem, że za kilka godzin ponownie spotkam się z żoną, tym razem naprawdę. Poprosiła też, żebym założyła coś ładnego. Nie wiedziałem na pewno, co to znaczyło, ale miałem na sobie mój jedyny garnitur.

Wcześniej miałam ją na sobie tylko dwa razy, raz na tańcu z Ginger, a drugi raz na weselu Jacqui. To spotkanie było dla mnie o wiele ważniejsze niż oba te wydarzenia razem wzięte, więc co innego mogłam założyć? Czekałem w holu najwspanialszego hotelu, w jakim kiedykolwiek byłem. Przyjechałem o szóstej trzydzieści. Sekundy mijały, a serce waliło mi w piersi.

Czekałem, nie odrywając wzroku od drzwi windy, przeskakując od jednych do drugich, mając nadzieję, że za każdym razem, gdy te się otworzą, to ona będzie wychodzić. Postawiłam sobie za cel ustawienie zegarka przed wyjściem z domu, co do sekundy. Wskazówki nadal się poruszały, wskazówka sekundowa powoli obracała się raz po raz. Kiedy pokazało 6:59 i rozpoczęło się ostatnie koło, ledwo mogłem oddychać.

Drzwi windy otworzyły się… i stała tam ona, moja żona! Nie mogłem się ruszyć. Chciałem do niej podejść, ale moje gumowate nogi nie pozwalały mi się ruszyć. Musiałem być dziesięć lub dwanaście stóp od drzwi windy, były trochę po mojej lewej stronie. Ile czasu zajęło Michelle przesunięcie tych dziesięciu czy dwunastu stóp? Nie mam pojęcia, wydawało mi się to w zwolnionym tempie. A potem była tam, w moich ramionach.

Zalałam się łzami ze szczęścia, tak jak teraz to piszę. W tej chwili łzy płyną mi po policzkach, wspominając tę ​​chwilę, tę wspaniałą chwilę z żoną w ramionach! Policzki Michelle były mokre. Nie miałem pojęcia, czy to przez moje własne łzy, czy też przez jej? Przytuliłem tę kobietę, jak nigdy w życiu.

Potem zacząłem całować jej twarz. Całowałem każdy cal tej pięknej twarzy, a potem jej usta. O Boże, te cudowne usta! Nigdy nie przyszło mi do głowy, że inny mężczyzna, który pragnął jej za żonę, całował te usta przez ostatnie dwa miesiące. Moja Michelle była w domu… w moich ramionach! Jej ramiona były wokół mojej szyi, a moje wokół niej, nasze usta w końcu razem! Cofnęła się.

Łzy płynęły jej po policzkach. Jej pierwsze słowa: „Myślę, że zrujnowaliśmy mój makijaż”. Oboje wybuchnęliśmy śmiechem! Wtedy ją zobaczyłem, naprawdę ją zobaczyłem. To była najpiękniejsza kobieta na świecie. Nie mówię tego tylko dlatego, że była moją żoną albo że bardzo za nią tęskniłem, ale dlatego, że nią była.

Była piękniejsza niż kiedykolwiek ją widziałem. Jej skóra była opalona od karaibskiego słońca, jej bajeczne włosy były pięknym złotym blond z zakręconymi kosmykami po obu stronach twarzy, a jej sukienka… jak mam opisać sukienkę, którą miała na sobie? To była skóra; miękka, cienka, śnieżnobiała skóra, która pasowała do niej, jakby została uformowana specjalnie dla jej ciała. Właściwie byłam pewna, że ​​musiało to być zrobione specjalnie dla niej.

Nie było ani jednej zmarszczki ani fałdy. Pasował do jej piersi, jakby ich tam nie było, a każda krzywizna była widoczna, jakby stała przede mną naga. Odwróciła się lekko, żebym mógł zobaczyć tył.

Była naga od tuż pod szyją do krzyża, duże owalne wycięcie. Rąbek znajdował się około ośmiu cali nad kolanami. Poniżej miała na sobie błyszczące, czarne kozaki na co najmniej czterocalowym obcasie. Buty były tak obcisłe jak sukienka, sięgały jej tuż poniżej kolan, a nad jednym zwisała jej złota bransoletka na kostkę, wciąż na jej lewej kostce.

Nad butami miała jedwabiste, przydymione czarne pończochy, których koronkowa góra była ledwie widoczna pod rąbkiem sukienki, kontrastując z jednolitą bielą jej sukienki. Jej ciało było jeszcze doskonalsze niż zapamiętałem. Nie miałem pojęcia, jak czterdziestoletnia kobieta może wyglądać tak, jak moja Michelle w tym momencie! Nie mogłem mówić, ale bezgłośnie powiedziałem jej: „Kocham cię”.

Uśmiechnęła się tym olśniewającym uśmiechem, który widziałem na jej twarzy tyle razy, i powiedziała: „Ja też cię kocham”. Wydawało się, że to wyrwało mnie z transu. Michelle wzięła moją dłoń i ścisnęła ją po raz pierwszy od połowy maja. Nie pamiętam dokładnej daty, kiedy ostatni raz tak ścisnęła moją dłoń.

Powiedziała mi, że musi poprawić makijaż, a potem mieliśmy rezerwację na kolację w Restauracji Cztery Pory Roku. Nie chciałem spuszczać jej z oczu, nie chciałem nawet iść na chwilę do damskiej toalety. To wydawało się snem, że ona tam była, a ja nie chciałam, żeby ten sen nagle zniknął, jak wielu miało w ciągu ostatnich ośmiu długich tygodni. Zrozumiałem, dlaczego chciała się ze mną spotkać tutaj, a nie na lotnisku.

To było wyjątkowe, miejsce spotkań kochanków, gdzie mogła się przygotować i ubrać na specjalną okazję. Zrozumiałam, że dla niej jest to równie ważne i znaczące, jak dla mnie. Ona nie zniknęła. Po kilku minutach znowu była ze mną. Ślady łez zniknęły, rozmazana szminka została naprawiona, a makijaż znów nieskazitelny.

Nie miałoby to dla mnie znaczenia. Była tak piękna, że ​​nie potrzebowała niczego, by stać się jeszcze bardziej. Wtedy zauważyłem zapach jej perfum, tych samych, w których tak się zakochałem, z jej szuflady z bielizną. Zaprowadziła mnie do hotelowej restauracji.

Nienagannie ubrany gospodarz przywitał nas uśmiechem i powiedział: „Dobry wieczór, dziękujemy za kolację”. Potem skłonił się lekko i powiedział: „Tędy, proszę pani”. Wyglądało na to, że znał moją żonę.

Zaprowadził nas do stolika przy oknie z widokiem na port. Widok był fantastyczny. Potem wyjrzałem przez okno i zobaczyłem inny widok, piękne łodzie w porcie, żaglówki, jachty i duże motorówki.

To zdecydowanie nie był port dla biedaków. Nie było jeszcze ciemno, ale mogłem sobie wyobrazić, jak to będzie za kilka godzin ze światłami Miasta i łodziami migoczącymi na wodzie o zachodzie słońca. Zapytał nas, co chcielibyśmy wypić, i zostawił nam menu, które leżały na stole nieotwarte.

Moja uwaga była nadal skupiona na głównym widoku, tym siedzącym naprzeciwko mnie, pięknym. Zapytała mnie: „Więc znalazłeś moje listy, moją małą grę?”. - Zrobiłem to w ten pierwszy piątek. Pomyślałem, że może dotyk twojej bielizny na moich palcach pomoże mi z samotnością. Powiedziałem jej: „To były jedyne rzeczy, które utrzymywały mnie przy zdrowych zmysłach.

Przez cały czas. Mam twoje zdjęcia w ramkach w całym domu”. Przekrzywiła głowę. „Myślałam, że Diana w tym pomoże”. Nie byłem jeszcze gotowy, aby powiedzieć jej o Shaunie i Dianie, ale powiedziałem jej: „Nie, to nie wyszło.

Nie do końca powiedziałem ci prawdę. Po tym pierwszym przespaniu się z nią, powiedziała mi nie mogła tego zrobić ponownie, że nie mogła przespać się z kimś, kogo nie mogła mieć, i wiedziała, że ​​jestem twój. Nie widzieliśmy się później. Spojrzała na mnie w szoku, „Więc… nie miałeś nikogo?”. „Miałem twoje listy, na które mogłem czekać.

Za każdym razem chciałem oszukiwać, ale cieszyłem się, że tego nie zrobiłem. Utrzymywali mnie z tobą w kontakcie, z wyjątkiem końca, kiedy ich nie było”. „Myślałem, że po tym będę w domu, że cztery wystarczą”. Poza tym uśmiechnęła się.

- Nie wiedziałam, co jeszcze mam do ukrycia. Kontynuowała: „Nie wiem, czy kiedykolwiek sobie wybaczę, że nie udało mi się od razu cię złapać”. „Jednak teraz jesteś w domu. Tylko to się dla mnie liczy”.

Potem trochę się pośmiałem z jej polowania na padlinożerców: „Znalazłeś najlepsze kryjówki. Na widoku, w twojej drukarce za głośny krzyk! Wiedziałem, co to będzie, ale nie miałem pojęcia, gdzie szukać bez oszukiwania, iw odtwarzaczu DVD? A gdybym chciał obejrzeć film?”. Michelle zachichotała: „Ale nie zrobiłeś tego, prawda?” Potem zapytała: „Podobał ci się film, który zostawiłam?”. Mój wzrok trochę błądził, a potem wrócił do niej. „To było trochę ekstremalne, prawda? Czy to nie bolało, kiedy tak mocno ciągnął cię za włosy?”.

- Nie wiem. Byłam trochę zajęta, żeby to zauważyć - zachichotała. „W każdym razie, odpowiadając na twoje pytanie, tak, bardzo mi się podobało!”.

„Okazało się, że to trochę ekstremalna noc. Taka, której się nie spodziewałem”. Przerwała na kilka sekund, zanim kontynuowała: „Było zabawnie, trochę więcej, niż się spodziewałam, może się wydarzyć na tańcu”. Potem powiedziała mi: „Miałam nadzieję, że mój drugi list nie był trochę zbyt drażniący”. Zaśmiałem się: „Zwróciło to moją uwagę! Myślę, że osiągnąłeś oczekiwany rezultat.

Po przeczytaniu tego byłem twardy jak skała!” Wróciłem myślami do tamtej nocy: „Jednak tylko na chwilę”. Potem zacząłem trochę poważniej: „Ale tak, to mnie przestraszyło. Po tym, jak nie było cię przez dwa tygodnie, byłem już dość zdenerwowany tym, że jesteś z nim, a potem tym listem. Patrząc wstecz, cieszę się, że to zrobiłeś to, naprawdę sprawiłeś, że pomyślałem o tym, co zrobiliśmy.

Tak bardzo, jak lubiłem rozmawiać z nią o tej nocy, przez ostatni miesiąc zaprzątało mnie inne pytanie! „Ty i Brett, jak to zostawiliście? Co się stało, kiedy powiedziałeś, że idziesz do domu?”. Odwróciła wzrok i zatrzymała się, zanim odpowiedziała: „Nie był szczęśliwy. Wiem, że jest we mnie zakochany, ale myślę, że zrozumiał.

Jest dobrym człowiekiem. zasługuje.”. „A co z tobą, twoje uczucia do niego?”. Jej głos był miękki, prawie szeptem, „Lubię go… bardzo. Gdybym nie była już żoną innego wspaniałego mężczyzny…”.

Musiałem zapytać: „Myślisz, że jeszcze go zobaczysz?”. Skinęła głową, „Nie wiem. Mam nadzieję, że tak. Prowadzi całkiem sporo interesów w Seattle.

Poprosiłam go, żeby dał mi znać, kiedy będzie tutaj”. Zgodziłbym się na to, ale jeszcze jedno: „Myślisz, że będzie chciał zabrać cię na kolejną wycieczkę?”. Spojrzała mi w oczy: „Jeśli tak, co byś powiedział?”. Postawiłaby mnie z powrotem na miejscu.

Wzięłam oddech, zanim odpowiedziałam: „Nie wiem, może nie miesiąc… ale coś krócej? Może”. Kiwnęła głową z aprobatą. Potem zasugerowała: „Może jeśli to zrobi, może zasugeruję, żeby zaprosił Kristen… i jej chłopaka”. Wróciłem myślami do tamtej nocy z Kristen i powiedziałem jej: „Mogą się zdarzyć gorsze rzeczy niż spędzenie z nią kilku tygodni”. Zadałem inne pytanie, które mnie ciekawiło: „Twój biznes towarzyski, czy planujesz go wznowić?”.

Potrząsnęła głową. „Nie wiem, nie sądzę. Nie jestem pewna, czy mogłabym.

Myślę, że mogłabym sprawdzić, czy moja firma szczerze mówi o moim powrocie, jeśli sprawy się nie ułożą”. Wiedziałem, że tego chcę. Nie lubiłem tracić jej co tydzień i nie chciałem, żeby powtórzyło się coś takiego jak ostatnie trzy miesiące. Kiwnąłem głową z aprobatą, „Chciałbym to”.

Powiedziałem jej. Powiedziała: „Chcę zadzwonić do Jeremy'ego, zobaczyć, jak sobie radzi. Mam nadzieję, że ma dziewczynę, może dziewczynę z restauracji.

Ja też muszę zobaczyć Shauna. Tęskniłam za nim”. Bałem się jej powiedzieć, ale to był chyba równie dobry moment jak każdy inny. „Jeśli chodzi o Shauna, po tym, jak Diana powiedziała mi, co miała, o tym, że chce kogoś na stałe, pomyślałem o Shaunie… W pewnym sensie zasugerowałem mu, że może chciałby do niej zadzwonić”. Michelle patrzyła na mnie szeroko otwartymi oczami.

„I?”. Nie chciałem tego mówić, ale wiedziałem, że muszę. „Myślę, że się zakochują”. Michelle długo odwracała wzrok, patrząc przez okno na port.

Siedziałem i obserwowałem ją, czekając na jej reakcję. Wyglądała, jakby znów była bliska płaczu. W końcu odpowiedziała, wciąż patrząc na port, „W porządku. Myślę, że by mi się to podobało, bardzo jak ty i Jacqui. Oboje są tacy dobrzy i myślę, że mogliby być razem szczęśliwi”.

Patrzyła przez okno i zauważyłem, jak ociera małą łzę z policzka. Aby trochę rozładować jej napięcie, sięgnąłem po menu i powiedziałem jej, że zaczynam być głodny. Byłem głodny w porządku, dla mojej żony! Ale wiedziałem, że to przyjdzie później… Planowałem delektować się tym smakowitym kąskiem przez całą noc! Na razie jednak burczało mi w brzuchu. To było długie, stresujące popołudnie i wieczór, a odkąd opuściłam dom, nie byłam w stanie nic zjeść. Siedzieliśmy tam już czterdzieści pięć minut i nawet jeszcze nie spojrzeliśmy na menu, tylko popijając naszą mrożoną herbatę i dietetyczną colę.

Kelner zauważył, że w końcu sprawdzamy menu. Kiedy postawiliśmy je z powrotem, przyszedł i przyjął nasze zamówienia. Potem zapytałem ją: „Powiedziałaś, że pominęłaś coś w książce, o której napisałeś tamtej nocy. Co to było?”. Wyglądała na trochę zakłopotaną.

„Czy to może poczekać do jutra? Nie chcę dziś o tym rozmawiać”. Skinąłem głową, bardziej niż trochę niepewny, co to może być. Michelle powiedziała mi: „Byłam trochę zszokowana tamtej nocy, kiedy pojawiłaś się w drzwiach Bretta z Kristen.

Jak ci się to udało?”. Opowiedziałem jej o tym, co się stało po tym, jak dostałem pierwszego e-maila od Bretta, o tym, jak pomyślałem o numerze telefonu Kristen, dzwoniąc do niej i sugerując, żebym wyleciał. Powiedziała: „Wyglądało na to, że ty i Kristen nieźle się razem bawiliście?”. „Tak, poza gigantycznym słoniem w pokoju, całkiem ją lubiłem”.

Wtedy kelner przyniósł nasze jedzenie i postawił je przed nami. Mój stek był dobry, ale przyznaję, nie taki jak ten w Chicago. Michelle i ja jedliśmy w ciszy, od czasu do czasu zerkając na siebie.

Naprawdę ciężko było mi odwrócić od niej wzrok, nawet na chwilę. Nasz kelner też miał z tym problem, za każdym razem, gdy uzupełniał nasze napoje lub pytał, jak smakuje nasze jedzenie, było oczywiste, gdzie są jego oczy. Nie mogłam go też winić! Michelle też to zauważyła, powiedziała: „Muszę ci powiedzieć, dlaczego musiałam czekać dodatkowy tydzień”. „Nie, nie” – powiedziałem jej – „Jesteś tutaj i tylko to się dla mnie liczy”.

„Ale chcę ci powiedzieć”, ciągnęła, „po twoim wyjeździe wiedziałam, że chcę czegoś specjalnego na powrót do domu. Dostałam numer Kristen od Bretta i zadzwoniłam do niej, żeby zapytać, czy wie, gdzie mogłabym uszyć sukienkę”. „Wyjaśniłem jej, czego chcę. Podniosła mnie i zabrała do małej pracowni krawieckiej, o której wiedziała, i powiedziałem im, czego chcę. Byli mili i powiedzieli, że mogą to zrobić, ale to zajmie kilka tygodni”. Wyciągnęła ramiona i powiedziała: „To jest powód dodatkowego tygodnia”. Potem dodała: „To było trochę ponad cztery tysiące dolarów”. „Kochanie”, powiedziałem jej, „Jest piękny, więcej niż warty dodatkowego tygodnia. Nigdy nie widziałem czegoś takiego”. Po obiedzie kelner zapytał, czy chcemy deser. Spojrzałem na Michelle i prawie wyrzuciłem z siebie, że mój siedzi naprzeciwko mnie. Nie jestem pewien, czy Michelle doceniłaby mój humor. Oboje powiedzieliśmy mu: „Nie, dziękuję”, a potem Michelle powiedziała, że ​​chciałaby zatańczyć. Chciałem ominąć tańce, ale chciałem też uhonorować wszystko, czego chciała. Przynajmniej tym razem mogłem ją trzymać tak, jak chciałem! Hotel miał bar na końcu korytarza od restauracji. Weszliśmy i był tam mały zespół grający delikatną muzykę rockową. To drogi hotel wyższej klasy, więc klienci w barze byli w większości trochę starsi. Nie widzieliśmy nikogo, kto wyglądałby na mniej niż trzydzieści lat. Usiedliśmy przy stoliku, a atrakcyjna barmanka zatrzymała się, by przyjąć zamówienie w ciągu zaledwie minuty. Michelle zamówiła truskawkowe daiquiri, a ja zamówiłem jedyną rzecz, którą właściwie wiem, co to jest, singapurską chustę. Po tym, jak przyniosła nasze drinki, każdy z nas wziął łyk lub dwa, a ja poprosiłem Michelle, żeby ze mną zatańczyła. Co za różnica w stosunku do tego, jak musieliśmy razem tańczyć w Chicago. Michelle owinęła ręce wokół mojej szyi, a ja przyciągnąłem ją do siebie, obejmując ramionami jej plecy. Kręciliśmy się po podłodze, patrząc sobie w oczy i od czasu do czasu całując się. Nie mogłem się nadziwić, jak dobrze ją czułem przez jej miękką skórzaną sukienkę. Poza kilkoma minutami przed windą, to był pierwszy raz, kiedy naprawdę trzymałem ją w ramionach od naszej ostatniej nocy kochania się, w maju, zaledwie cztery dni mniej niż trzy miesiące wcześniej. Spędziliśmy kilka godzin popijając drinka, tańcząc, całując się i obejmując, w końcu zamawiając po jednym dla każdego z nas. Michelle opowiedziała mi trochę więcej o swojej podróży, co robiła przez te kilka pierwszych dni po przyjeździe do Miami. Pierwszego dnia zmieniła hotel na Four Seasons, ulubiony hotel Bretta. Patrząc na hotel, w którym byliśmy w tej chwili, z pewnością mogłem zrozumieć, dlaczego. To coś, na co Michelle i ja nigdy nie byłoby nas stać. Wysłał jedną ze swoich starszych asystentek, Julie, aby pomogła jej w zakupach ubrań i codziennie miała masaż. „Miały to być masaże seksualne, jeden dziennie. Miałem zasłonięte oczy i nigdy nie widziałem, jak osoba to robi”. Powiedziała mi: „Poszłam do pokoju masażystki z zawiązanymi oczami, a potem zostałam rozebrana do naga. Zakładam, że to była kobieta, ponieważ jej dłonie były takie miękkie i wydawały się małe, ale nigdy nie byłam tego pewna”. Wiem, co prawdopodobnie zastanawiasz się, byliśmy osobno przez te wszystkie miesiące… dlaczego nie jesteśmy na górze w naszym pokoju, kochając się, zamiast tańczyć i rozmawiać w barze? To było tak, jakbyśmy potrzebowali tego czasu razem, tej randki, aby ponownie połączyć się ze sobą, aby odzyskać trochę sił po emocjonalnym wstrząsie. Wiedziałem, że „kochanie się na górze” nadejdzie, zanim noc się skończy, ale byłem zadowolony, że najpierw nacieszyłem się naszym wspólnym wieczorem. „Zawsze nakładała na dłonie olejek do ciała o kobiecym zapachu. Masowała całe moje ciało, aż prawie histerycznie chciałam dojść. Zawsze zdawała się wiedzieć, kiedy musi przestać, żebym nie .”. „Później nadal byłam naładowana seksualnie, a Julie codziennie zabierała mnie na zakupy. Wszystko, co kupiłyśmy, było ładne i seksowne. Miałam nawet wizażystkę, która pokazała mi nowe rzeczy do zrobienia z moim makijażem i stylistę fryzur. Musieliśmy wydać dziesięć lub piętnaście tysięcy dolarów w ciągu tych czterech dni.”. Byłem zahipnotyzowany tym, co Michelle opowiadała mi o swoich pierwszych dniach, ale chciałem jej dotykać, więc poprosiłem ją, żeby jeszcze ze mną zatańczyła. Nie jestem szczególnie dobrym tancerzem, chyba że jest to taniec kwadratowy, ale tak naprawdę nie tańczyliśmy. Przeważnie trzymaliśmy się i turlaliśmy po podłodze, trochę w rytm muzyki. Kiedy tańczyliśmy, zapytałem ją o pierwszy raz z Brettem, jak to było? „Innym razem, kochanie, opowiem ci o tym, ale nie dzisiaj, dobrze?”. Niechętnie się zgodziłem i wzmocniłem uścisk, przyciągając moją kobietę bliżej siebie. Najwyraźniej nie mogła powstrzymać się od dokuczania, ponieważ powiedziała: „Wszystko, co teraz powiem, to to, że było warto, dla nas obojga”. Zdecydowałem, że jestem gotów zabrać żonę do jej pokoju, naszego pokoju. Kiedy to zasugerowałem, na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech, pocałowała mnie w policzek i powiedziała: „Ja też”. Zapłaciłem rachunek za nasze dwa drinki, zostawiając niezły napiwek dla barmanki, która była taka miła. Poprowadziła mnie za rękę z powrotem do windy. Zabawne było obserwowanie rozczarowania na twarzach mężczyzn, kiedy wychodziliśmy. Najwyraźniej podobał im się widok. Mimo, że zdarzyło się to już tyle razy, tej nocy poczułam się szczególnie dumna, że ​​to ze mną wyjeżdża ta piękna kobieta. Idąc za nią, miałem przywilej oglądania tego wieczoru wszystkich innych; duże wycięcie ukazujące jej nagie plecy, niedawno opalone po podróży na Karaiby, i uświadomiłam sobie, że bez ramiączek od bikini szpeciłby jej idealną opaleniznę. Zastanawiałem się, jak długo podczas podróży była topless. Miała mi jeszcze tyle do opowiedzenia z tamtego miesiąca. Nawet jej spacer w tych butach na wysokim obcasie był erotyczny. Ogromna ilość nóg pokazana między czubkiem jej butów a rąbkiem sukienki była niesamowicie seksowna. Byłem podniecony przez cały wieczór w restauracji i barze, ale zanim dotarliśmy do windy, prawdopodobnie dziesięć razy bardziej. Stojąc w windzie, nasze ręce były splecione, moje serce biło prawdopodobnie kilkaset razy na minutę. Jej pokój znajdował się na osiemnastym piętrze. Tak szybko, jak poruszała się winda, te osiemnaście pięter wydawało się wiecznością. Dotarliśmy do drzwi i Michelle przeciągnęła kartę-klucz. To wydawało się zupełnie inne niż dziesiątki innych razy, kiedy razem wchodziliśmy do pokoju hotelowego. Nie jestem pewien, jak wyjaśnić, jak się czułem: niepokój, lekki strach, że nie dorównam kochankowi, z którym była przez ostatnie osiem tygodni; tęsknota za nią, która przenikała moją duszę; lub po prostu napalony na kobietę, którą kochałem. Chyba wszystkie i kilka innych, których nie mam pojęcia, jak to wyrazić. Myślę, że najdokładniejszym opisem jest to, że jej pragnąłem. Pragnąłem jej każdym włóknem mojego ciała! Michelle wyregulowała lampki nocne, z których każda miała ściemniacz, tak że rzucały delikatny blask na pokój. Żaluzje w dużym oknie z widokiem na port poniżej były otwarte. Wcześniej skomentowałem, jaki będzie widok po zmroku. Ze światłami miasta odbijającymi się od zatoki oraz oświetlonymi łodziami i statkami było jeszcze piękniej, niż się spodziewałem. Zacząłem zamykać żaluzje, kiedy Michelle mi przerwała: „Nie”, powiedziała, „Zostaw je otwarte”. Podeszła do okna ze mną, wyglądając przez okno. – Pamiętasz tę noc, kiedy udawałeś, że masz otwarte żaluzje? Spojrzała mi w oczy. „Tym razem naprawdę”. Sięgnęła za szyję i rozpięła jedyny guzik, który przytrzymywał jej sukienkę, pozwalając jej opaść z niej, a następnie zepchnęła ją na podłogę, pozostawiając ją ubraną tylko w maluteńkie stringi, buty i przydymioną, koronkową górę, czarne pończochy, aby nacieszyć moje oczy po raz pierwszy od ośmiu tygodni. Oddech uwiązł mi w gardle. Wyobrażałem sobie ten moment przez prawie każdą sekundę z tych długich ośmiu tygodni! Michelle i ja zrobiliśmy krok w swoją stronę. Zaczęła rozpinać moją koszulę, jej ulubioną, którą posiadałam; jasnoniebieską, nylonową koszulę, którą lubi dotykać swojej skóry, tak jak ja lubię jej jedwab obok mojego. Wstałem, pozwalając jej rozpiąć go i zrzucić z ramion. Jestem pewien, że moje ciało nie dorównuje ciału jej kochanka, ale najwyraźniej to mężczyzna, którego kocha, i tylko to się dla mnie liczy. Kiedy zdjęła moją koszulę, rozpięła moje spodnie, zsuwając je razem z bokserkami. Zdjęłam buty i upuściłam ubranie na podłogę. Zobaczyłem ten sam zapał na twarzy Michelle, który wiem, że musiał być widoczny na mojej. Kiedy byłem nagi, a ona prawie naga, zrobiliśmy razem ten ostatni krok i pocałowaliśmy się. Ręce wędrujące po ciałach, odkrywające się na nowo, języki badające swoje usta, czułem jej nagie piersi na mojej klatce piersiowej, wszystkie lekko podświetlone na tle otwartych zasłon. Całowaliśmy się tak, jak nie całowaliśmy się od miesięcy, na długo przed naszą wymuszoną abstynencją. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek całowaliśmy się tak, jak wtedy. To był pocałunek miłości, namiętności, pożądania, zrodzony z długiej rozłąki i pożądania. Jej usta nigdy nie były tak słodkie jak ten pocałunek. Pragnąłem jej tak cholernie mocno! Razem zrobiliśmy kilka kroków do łóżka. Michelle położyła się, a ja rozpiąłem jej buty, zsunąłem je, a następnie zsunąłem z niej majtki. Zostawiłem jedwabne pończochy, czułem się tak cholernie dobrze! Nie mogłem się oprzeć ani chwili dłużej. Położyłem się z nią, pocałowałem ją i mój kutas wsunął się w nią. Boże, nigdy nie czułem nic tak dobrego jak gorąca, mokra, śliska cipka Michelle! Oboje jęknęliśmy głośno, a Michelle oplotła mnie nogami w tym samym czasie, gdy uniosła biodra, by spotkać się z moimi. To było lepsze niż kiedykolwiek, kiedy się kochaliśmy. Szczerze mówiąc, bałam się, że ten moment w czasie może już nigdy nie nadejść. Teraz, kiedy to było tutaj, a ja byłem właściwie w mojej żonie. Byłem poza ekstazą. Chciałbym uczciwie móc tutaj powiedzieć, że byłem Adonisem i dałem Michelle kilka orgazmów, zanim doszedłem. Mogłem zgadywać, ponieważ to ja to piszę i mogę przesadzać. Ale nie byłoby to bliskie prawdy. Miałem nadzieję, że rozciągnę tę chwilę do pięciu, dziesięciu minut, a może nawet dłużej. W rzeczywistości jednak byłem tak podniecony seksualnie po naszym wspólnym wieczorze, a fakt, że był to nasz pierwszy raz od trzech miesięcy, niemal natychmiast poczułem znajomy orgazm. Pchnęliśmy się razem przez może minutę, prawdopodobnie mniej, aż eksplodowałem w niej. To był prawdopodobnie najpotężniejszy orgazm, jaki kiedykolwiek miałem. Nie sądziłem, że Michelle doszła do orgazmu. Jednak byłem usatysfakcjonowany, że ona również była zadowolona z miłości wyrażonej w naszym dopełnieniu. W nocy kochaliśmy się jeszcze dwa razy. Wiem, że za każdym razem Michelle miała orgazm razem ze mną, kiedy czułem, jak jej pochwa zaciska się wokół mnie, a jej ciało drży podczas orgazmu. Może pamiętasz, jak wyobrażałem sobie ją i Bretta kochających się po przeczytaniu jej drugiego listu; łyżką razem, Michelle z przodu z nogą wyciągniętą nad ciałem Bretta i jego kutasem w niej od tyłu. W ten sposób zrobiliśmy to jednej z tych nocy, z tym obrazem jej i Bretta mocno osadzonym w moim umyśle, kiedy to robiliśmy. Trzymałem dłoń po wewnętrznej stronie jej uda, rozsuwając jej nogi, dokładnie tak, jak wyobrażałem sobie, że robi to Brett. Rano obudziła mnie Michelle nakłaniająca mnie do wstania z łóżka i wzięcia z nią prysznica. Delikatnie namawiała mnie, waląc poduszką w moją głowę i śmiejąc się. Zakryłem głowę dłońmi, a ona walnęła w resztę mojego ciała, z powrotem do swojej figlarnej postaci. Przez wszystkie lata naszego małżeństwa braliśmy razem prysznic prawdopodobnie pięć lub sześć razy. Zrobiliśmy to rano. Chichotaliśmy, myjąc nawzajem swoje dziewczęce i chłopięce części, i poczułem, jak usta Michelle owinęły się wokół mojego penisa, przesuwając się w dół jej gardła, a gorąca woda spływała po nas. Po chwili lub dwóch z moim kutasem w gardle Michelle i jej ustami masującymi podstawę, poczułem się, jakbym miał stalowy pręt z miliardem zakończeń nerwowych w jej gardle. Odsunęła ode mnie usta, zachichotała, że ​​myślała, że ​​jestem gotowa, odwróciła się twarzą do kafelków prysznica, rozłożyła nogi, podpierając się ramionami, odwróciła głowę z powrotem w moją stronę i powiedziała: „Czas mnie przelecieć czas!". O Boże, czy byłam gotowa! W tym momencie była taka seksowna, włosy i ciało ociekały wodą z gorącej wody pod prysznicem, która spływała na nas oboje, nogi były szeroko rozstawione i błagały o ruchanie! Sięgnąłem w dół, umieściłem mojego penisa przy jej wejściu i jednym ruchem wepchnąłem go do środka, aż do góry, wywołując długie, przeciągające się „Och… Boże!” od mojej żony. Sięgnąłem dookoła, chwytając jej cycki i wbiłem się w nią tak mocno, jak tylko mogłem. „Ile razy robiłeś to ze swoim kochankiem?” Udało mi się coś do niej powiedzieć, gdy zanurzyłem się w niej, podnosząc ją na palcach przy każdym pchnięciu. "Zbyt wiele do liczenia!" Pisnęła z powrotem do mnie. O Boże, wizja tego boga mężczyzny, który w kółko robi to mojej żonie, prawdopodobnie o wiele mocniej i lepiej niż ja, doprowadzała mnie do szaleństwa! Kochaliśmy się trzy razy w ciągu ostatnich kilku godzin. Tym razem pieprzyliśmy się tak, jakby mężczyzna i kobieta byli sobie przeznaczeni! Michelle wypluwała: „O rany, o cholera, mocniej!” i robiłem co w mojej mocy, aby ją pomieścić. Ciało Michelle zaczęło drgać, a moja sperma zaczęła tryskać z intensywnością, której nie potrafię nawet opisać. Chwilę później oboje znaleźliśmy się na podłodze pod prysznicem w swoich ramionach, próbując przypomnieć sobie, jak oddychać.

Podobne historie

Mroczne posiadanie

★★★★(< 5)

Żona odkrywa, że ​​prawdą jest powiedzenie „Kiedy staniesz się czarny, nigdy nie wrócisz”…

🕑 27 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,120

Judy wyraźnie się trzęsła, gdy podszedł do niej. Jego szeroka, wysoka sylwetka przyćmiewała jej smukłe, małe ciało, gdy się do niej zbliżał. Drzwi frontowe zostały teraz zamknięte na…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Walentynki do zapamiętania

★★★★★ (< 5)

Nie mogła uwierzyć, że jej fantazja wkrótce się spełni...…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 1,493

Kiedy tej nocy Jake i ja byliśmy na obiedzie, zapytał mnie, czy zastanowiłem się, co chcę zrobić na Walentynki. Wiedziałem w głowie, czego chcę, ale nie wiedziałem, jak to powiedzieć. Jake…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Zabawny trójkąt z moim nowym kochankiem

★★★★(< 5)

Mój mąż i ja bawimy się z naszym nowym przyjacielem Erikiem...…

🕑 13 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,160

Minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz opowiadaliśmy o jednej z naszych seksualnych przygód, więc mając trochę wolnego czasu w to leniwe niedzielne popołudnie i zachętę mojego…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat