PIELĘGNIARKA NIEPORZĄDKOWA

★★★★★ (< 5)

To był jej pierwszy smak dorosłości, a młoda pielęgniarka uwielbiała każdy niedozwolony, erotyczny moment.…

🕑 28 minuty minuty Miłośnicy żon Historie

NIEPORZĄDKOWA PIELĘGNIARKA Napletek Donna Faircloth, świeżo upieczona pielęgniarka i młoda żona, była cudownie wyruchana. Fale ekstazy przepłynęły przez jej wijące się ciało, gdy potężnie zbudowany mężczyzna leżący między jej rozłożystymi nogami wbijał i wysuwał swojego wymagającego kutasa z jej bardzo chętnej cipki. Od ślubu wiele razy cieszyła się tego rodzaju erotycznym błogością, ale dzisiejszej nocy było inaczej. Ten niezrównany kochanek nie był jej mężem, Clay.

W tej chwili był w domu i nie miał pojęcia, gdzie ona jest, co robi ani z kim to robi. Ale Donna wiedziała. Boże, ale czy ona wiedziała. Dysząc z pasji, leżała na tylnym siedzeniu starego samochodu zaparkowanego w ciemnej, opustoszałej uliczce w pobliżu jej szpitala, wyruchana do nieprzytomności przez przystojnego, czarującego, czarnego sanitariusza o imieniu Malcolm Johnson. Przez chwilę zastanawiała się, czy Clay będzie się przejmował, gdyby wiedział.

Ale potem jej ciało zaczęło drżeć, a skóra nakarmiona, gdy głębokie, rytmiczne pchnięcia tej nowej kochanki zaczęły popychać ją w kierunku kolejnego orgazmu i zapomniała o swoim mężu i wszystkim innym. To nie był pierwszy raz, kiedy mężczyzna inny niż jej mąż miał swojego kutasa wepchniętego głęboko w jej cipkę. Ale w przeciwieństwie do jej poprzednich doświadczeń, nie była to część wymiany żon ani trójkąta z Clayem i jednym z jego kumpli z wojska. To był jej pierwszy smak cudzołóstwa, jej pierwsze doświadczenie z zdradą, pierwszy raz, kiedy była niewierna, a Donna kochała każdy niedozwolony, erotyczny moment. Przed kontaktem z Clayem jej życie seksualne ograniczało się do okresowych związków z jej długoletnim narzeczonym.

Chociaż było to w porządku, seks wydawał się bardziej obowiązkiem niż przyjemnością. Clay nauczył ją kochać się i zapoznał z wieloma cudownymi wariacjami. Jednak w ciągu ostatnich kilku tygodni ich życie seksualne chyliło się ku upadkowi. Sytuacja stała się tak zła, że ​​wydawało się, że żadne z nich nigdy nie było zainteresowane seksem, przynajmniej nie w tym samym czasie.

Nadal nie była pewna, czy problem wynikał z jej awansu, czy z napiętego harmonogramu Claya w tym semestrze. Może to było jedno i drugie. Niedawno została przełożoną na oddziale na wieczorną zmianę i poczuła się zmotywowana, by dobrze wykonywać swoją pracę. Oznaczało to, że czasami wychodziła ze szpitala zbyt zmęczona, by móc tylko spać. Nawet kiedy miała ochotę na imprezę, Clay często wydawała się pozbawiona entuzjazmu.

Ku jej zdumieniu nawet kilka razy błagał, twierdząc, że musi się uczyć. Napięcie, podsycane postawą Clay, a także jej zwiększonym obciążeniem pracą i rosnącym napaleniem, zaczęło narastać, aż w ostatni weekend wdali się w wielką kłótnię. Zaczęło się od niczego, ale nie wydawało się bliskie końca. Później tego wieczoru Malcolm podszedł do niej.

Urocza, przystojna studentka medycyny pracowała na swoim oddziale jako sanitariuszka. Od pierwszego dnia w pracy pociągał ją wysoki, umięśniony, były piłkarz. Mając wystarczająco dużo wspólnych zainteresowań, aby rozmowa była łatwa, ona i Malcolm szybko zostali dobrymi przyjaciółmi. On i jego atrakcyjna żona byli nawet na kilku jej przyjęciach.

Z jej szczupłą, stylową sylwetką, wysokimi kośćmi policzkowymi i świecącą brązową skórą, samo stanie obok niej sprawiło, że Donna poczuła się blada i przysadzista. Mimo to próbowała zaprzyjaźnić się z modelem na pół etatu, ale żona Malcolma okazała się równie zimna i powściągliwa, jak on był ciepły i otwarty. Świadomość o wspaniałym wyglądzie żony sprawiła, że ​​Donna czuła się komfortowo z flirtowaniem i dokuczaniem, które szybko stały się stałym elementem ich przyjaźni. Wiele osób, w tym Malcolm, twierdziło, że ma seksowne ciało, „sypialne” oczy i wciąż zachwycało się swoimi długimi nogami.

Ale będąc przysadzistym dzieckiem, nigdy nie mogła myśleć o sobie jako o atrakcyjnej, a tym bardziej seksownej. Więc teraz trudno jej było uwierzyć, że Malcolm ze swoją świetnie wyglądającą żoną rzeczywiście jej pragnął. W takim czy innym czasie przyłapała się na spekulowaniu, jak to jest naprawdę kochać się z ordynansem o szczupłych biodrach i szerokich ramionach. Ale nigdy nie rozważała robienia niczego więcej niż tylko marzenia o seksie z Malcolmem, zwłaszcza bez wiedzy i obecności Claya.

Wtedy Malcolm ją uderzył. Na początku myślała, że ​​musi się dokuczać. Ale wyraz jego oczu jasno wskazywał, że nie. Ku jej zdumieniu, ten przystojny facet ze świetnie wyglądającą żoną był poważny, kiedy powiedział, że chce z nią zrobić. Świadomość sprawiła, że ​​jej emocje zaczęły wirować od zdziwienia, do zaintrygowania, do podniecenia.

Donna wiedziała, że ​​powinna odmówić, ale była wściekła na Claya, napalona jak diabli i nagle bardzo podniecona przez tego seksownego mężczyznę z dużym uśmiechem i pięknym, ciemnobrązowym skóra chce jej. Więc zamiast śmiać się z jego propozycji, wahała się długo, a potem usłyszała, jak przyjmuje jego propozycję. Teraz zmiana się skończyła i zaparkowali w ciemnym, opuszczonym sojuszniku gdzieś w pobliżu szpitala, kochając się na tylnym siedzeniu jego starego chevroleta. Mogła mniej dbać o dokładny czas lub ich dokładną lokalizację.

Leżąc na plecach, wolna od ubrań i zahamowań, z ramionami owiniętymi wokół pleców kochanka i uśmiechem erotycznej radości na twarzy, Donna skupiła całą swoją istotę na tu i teraz. Samochód lekko się zakołysał, gdy Malcolm rytmicznie wbijał i wysuwał swojego nieustępliwego penisa w jej nakarmionym, mrowiącym ciele. Fale ekstazy płynęły z jej wzburzonej, wypchniętej cipki do każdej komórki jej mrowiącego ciała.

To było takie wspaniałe pieprzenie, że zupełnie zapomniała o pozornie niekończącym się oczekiwaniu, jakie musiała znosić przez te godziny, zanim to się w końcu zaczęło. Po zaakceptowaniu propozycji Malcolma wydawało się, że praca nigdy się nie skończy. Drugie myśli walczyły z erotycznymi myślami do ostatniej chwili. Nawet kiedy pospiesznie planowali spotkanie po pracy, Donna nie była pewna, czy będzie miała czelność naprawdę to zrobić.

Kiedy zmiana wreszcie się skończyła, Malcolm wszedł do pokoju pielęgniarki, gdy szykowała się do wyjścia. – Do zobaczenia później, Pani – powiedział ze swobodnym uśmiechem. Mogło to zabrzmieć jak niewinne pożegnanie z innymi kłębiącymi się w pobliżu podczas zmiany zmiany, ale wiedziała, że ​​pyta, czy nadal chce się z nim spotkać po pracy.

Nagle nie mogła się ruszać, mówić ani myśleć. Serce jej waliło, nogi drżały, a umysł był pusty. Po wzięciu głębokiego oddechu uśmiechnęła się i głosem, który, jak miała nadzieję, brzmiał normalnie, dała sygnał, że będzie na niego czekać. – Do zobaczenia wkrótce, Malcolmie. Aby się upewnić, że nie było nieporozumień, zatrzymała się obok niego w drodze do wyjścia i udając, że szuka swoich kluczy, wyszeptała: „Mam nadzieję, że już niedługo”.

Aby nie wzbudzać podejrzeń, postanowili, że pierwsza wyjdzie. Kilka minut później podążył za nim. Spotykali się na parkingu obskurnego, na uboczu, jadłodajni w innej części miasta. Z niepokojem i podekscytowaniem rosłym z każdą sekundą, Donna szybko pojechała na miejsce spotkania i wjechała na ciemny, na wpół opuszczony parking.

Jak zasugerował Malcolm, została w samochodzie i czekała z nerwową niecierpliwością na jego przybycie. Czuła się napalona, ​​przestraszona, podniecona i winna. Mimo że już zadzwoniła i powiedziała Clayowi, że będzie pracować do późna, wiedziała, że ​​wciąż jest czas, aby zmienić zdanie. Jednak pomimo wszystkich wątpliwości, kiedy Donna wyszła z pracy, nigdy poważnie nie rozważała wycofania się.

Zdała sobie sprawę, że to było coś, co naprawdę chciała zrobić i, jak szepnęła Malcolmowi, chciała to zrobić naprawdę szybko. Gdzie pójdą, żeby to zrobić, nie miało znaczenia. To było jego zmartwienie, nie jej.

Wszystko, czego chciała, to mieć ręce i nogi owinięte wokół jego silnego, seksownego ciała, podczas gdy on wypełniał jej rozkołysaną cipkę. Błysk reflektorów sprawił, że odwróciła się na czas, by zobaczyć Malcolma wjeżdżającego na parking. W chwili, gdy się zatrzymał, wyskoczyła z samochodu, zamknęła drzwi i wskoczyła obok niego na przednie siedzenie jego wysłużonego chevroleta z 1963 roku. – Cieszę się, że czekałaś, pani – powiedział głębokim, seksownym głosem, po czym pochylił się i dał jej długi, głęboki pocałunek. Z wyjątkiem pocałunku sylwestrowego na przyjęciu, był to pierwszy raz, kiedy ich usta się spotkały.

Ku uciesze Donny był to dobry pocałunek, dociekliwy i erotyczny. Rozkoszowała się jego zmysłowym piżmowym smakiem i dotykiem jego języka powoli wnikającego w intymne zakamarki jej ust. Kiedy Malcolm przerwał długi, intensywny pocałunek, spojrzeli sobie w oczy, bez słowa potwierdzając swoją chęć przekształcenia pożądania w czyny. Na jego przystojnej, brązowej twarzy pojawił się szeroki uśmiech i cofnął się za kierownicę. Przez chwilę Donna pozostała nieruchoma, sparaliżowana erotyzmem pocałunku.

Kiedy obejrzał się, wyraz aprobaty i pożądania w jego oczach sprawił, że zadrżała z oczekiwania i przyjemności. Wydawało się nierealne, że jej ciało może wywołać takie emocje w tym mężczyźnie lub że wkrótce zostanie przez niego odsłonięte i zabrane. Gdy jej skóra zaczęła drżeć z podniecenia, Malcolm ścisnął jej kolano, po czym wsunął rękę na rąbek jej krótkiego, białego mundurka. Po ostatniej, delikatnej pieszczocie zmienił bieg i szybko wyjechał z parkingu.

Podczas gdy jej skóra nadal drżała z podniecenia, Donna przesunęła czubkiem języka po ustach, ciesząc się słabym smakiem pozostawionym przez pocałunek Malcolma. Patrzyła, jak pędził przez ruch uliczny w późnych godzinach. To nie była jakaś randka dla nastolatków, pomyślała, i na pewno nie parkowali, przynajmniej nie w zwykłym sensie.

To nie byłby kolejny koniec randkowej sesji z facetem, który próbuje ją uwieść. W końcu została już uwiedziona. Teraz miała się pieprzyć. Było około północy i ten przystojny, czarny przystojniak zabierał ją w nieznane miejsce.

Obaj wiedzieli, co się stanie, gdy przybędą za kilka minut. Byłaby naga na tylnym siedzeniu, czekając, aż ją zobaczy, dotknie, może nawet posmakuje, a potem ją weźmie. To była niesamowicie podniecająca myśl, która sprawiła, że ​​jej cipka była przemoczona, a jej ciało drżało z podniecenia. Donna nie miała pojęcia, jak daleko muszą się jeszcze posunąć; miała tylko nadzieję, że wkrótce tam dotrą.

Przyszło jej do głowy, że skoro już została uwiedziona i oboje wiedzieli, co się wydarzy, nie ma potrzeby udawania nieśmiałej lub trudnej do zdobycia. Dlaczego nie, zdecydowała, iść dalej i przygotować się, zamiast czekać na dotarcie tam, dokąd zmierzali? Kiedy zdjęła białe buty, Donna uniosła biodra, podciągnęła spódnicę, wsunęła kciuki za paski jej rajstop i majtek i szybko zepchnęła je z długich nóg na podłogę. Po odzyskaniu majtek i rajstop, zaczęła wpychać je do torebki, gdy samochód skręcił.

Obejrzała się i zobaczyła, jak Malcolm usiłuje mieć oko na drogę, jednocześnie wpatrując się w swoje kolana. Podążając za jego spojrzeniem, zobaczyła, że ​​jej spódnica wciąż jest podwinięta wokół bioder, co daje mu wspaniały widok na jej nogi, a może nawet trochę zerknąć na jej wilgotne, kręcone włosy łonowe. – Lepiej uważaj, dokąd idziesz – drażniła się. – Próbuję – powiedział. "Ale jesteś piekielnym rozproszeniem." - No cóż, może nie będziesz tak rozkojarzony, jeśli zachowasz to dla mnie.

Z usatysfakcjonowanym uśmiechem wyciągnęła rękę i podała mu swoje majtki. Nadal były ciepłe od jej ciała i wilgotne od jej soków. Widząc, jak prezent jeszcze bardziej go rozproszył, uśmiechnęła się. Nie mogąc oprzeć się pokusie zabawy z jego wyraźnym zapałem, przysunęła się bliżej i przyłożyła usta do jego ucha.

Po delikatnym pogłaskaniu go językiem, wyszeptała: „Nie wiem, dokąd idziemy, ale tak jak powiedziałam wcześniej, mam nadzieję, że wkrótce tam dotrzemy”, „Uwierz lub nie, wracamy do do szpitala — powiedział Malcolm, dotykając wilgotnego miejsca na jej jedwabistych majtkach. „To właściwie całkiem bezpieczna okolica i wiem, że w opustoszałej uliczce będziemy mieli trochę prywatności”. "To wspaniale." Mówiła niskim i zmysłowym głosem, rozpinając mu spodnie.

– Po prostu się pospiesz. "Koła mnie teraz nie zawiodą!" wykrzyknął Malcolm, kiedy sięgnęła do wnętrza rozporka i owinęła palcami gruby trzon jego bardzo twardego kutasa. Oboje śmiali się z jego żartu, ale śmiech ustał, gdy po krótkiej walce udało jej się wyciągnąć długiego, grubego i bardzo sztywnego kutasa.

Przez chwilę zachwycała się jego wielkością i kolorem oraz twardym ciepłem. Na fioletowym czubku pojawiła się kropla pre-cum, a ona lizała ją, delektując się słonym smakiem, wiedząc, że wkrótce nadejdzie więcej. Nie mogąc dłużej się opierać, opuściła głowę i wsunęła spuchniętą główkę penisa między usta. Kilka razy zmieniali pas, a nawet zatrzymywali się na kilku światłach, ale nigdy nie przestawała poruszać ustami w górę iw dół wzdłuż twardego, hebanowego trzonu. Powolnymi, drażniącymi ruchami wkrótce doprowadziła Malcolma na skraj wybuchu, ale upewniła się, że nie posunął się dalej.

Samochód wykonał nagły, ostry skręt w lewo, po czym nieco zwolnił, po czym wykonał kolejny skręt w lewo. Kiedy Donna podniosła wzrok, zobaczyła, że ​​są w zaułku. "Czy już tam jesteśmy, tatusiu?" zapytała z chichotem, liżąc dużą, wrażliwą główkę kutasa. - Tak, dziecko – odpowiedział Malcolm, który najwyraźniej uznał za prawie niemożliwe zwracanie uwagi na jego jazdę podczas loda Donnie.

„Dzięki Bogu, że już prawie jesteśmy”. Po ostatecznym zawirowaniu językiem spuchniętej główki kutasa Donna zwolniła uścisk na grubym trzonie. Gdy samochód wciąż się poruszał, wspięła się na tylne siedzenie i zaczęła ściągać resztę ubrań. Po części jej motywacją było to, by nic nie przeszkadzało w odczuwaniu nacisku ciała Malcolma na jej.

Chciała też mieć pewność, że Clay nie przyłapie jej wracającej do domu w bardzo pogniecionym, poplamionym nasieniem mundurze. To byłaby ostatnia myśl o jej mężu od bardzo, bardzo dawna. Po pospiesznym złożeniu i odłożeniu munduru na półkę w tylnej szybie, wyciągnęła się na wytartym materiale dużego tylnego siedzenia i oparła głowę na podłokietniku. Z uśmiechem oczekiwania powoli rozłożyła nogi, po czym spojrzała na tył głowy Malcolma.

Przebiegł ją dreszcz podniecenia, kiedy skończył parkować samochód i zgasił silnik. Po tylu godzinach czekania w końcu to miało się wydarzyć. Gdy pomyślała o Malcolmie leżącym na niej, Donna zaczęła w roztargnieniu głaskać jedną z jej piersi i twardy, pulsujący sutek. Zauważyła, co robi, uśmiechnęła się do siebie i sięgnęła po swoje wilgotne, splątane włosy łonowe. Kiedy dotknęła swoich wilgotnych, wrażliwych warg cipki, przez jej pełne entuzjazmu ciało przeszył impuls seksualnej energii.

Po wyłączeniu reflektorów Malcolm wyłączył radio samochodowe, a następnie wcisnął zapalniczkę. Donna wiedziała, że ​​stara się zachowywać fajnie. Ale jestem niesamowicie napaloną kobietą, pomyślała, o wiele bardziej niż gorąca i bardziej niż gotowa do truchtu.

Nie odwracając się, zapytał: „Chcesz zapalić?” — Jak myślisz, Malcolmie? – odparła Donna, jej głos brzmiał, jak miała nadzieję, niskim, seksownym głosem. W odpowiedzi na jej pytanie odwrócił głowę i spojrzał w tył. Nagie, alabastrowe ciało Donny leżało wyciągnięte na tylnym siedzeniu, świecąc słabo w słabym świetle odległej latarni ulicznej.

Jej nogi, usta i powieki były lekko rozchylone. Gdy na niego spojrzała, jedną ręką od niechcenia bawiła się jej ciemnoblond krzakiem, podczas gdy druga pieściła niezwykle zachęcający cyc. Widok otwartych ust Malcolma i wyraz rażącego pożądania na jego twarzy powiedział jej lepiej niż jakiekolwiek słowa, jak bardzo podobał mu się ten widok. Po odczekaniu, aż coś powie lub zrobi, przechyliła głowę i posłała mu nieśmiały uśmiech.

„Więc powiedz mi Malcolm, czy papieros jest tym, czego teraz najbardziej pragniesz? To znaczy, jeśli tak, cóż, to w porządku” „Nie tylko nie, ale do diabła nie!” – krzyknął, przeskakując przez oparcie przedniego siedzenia w jej czekające ramiona. Po szybkim, mocnym pocałunku zsunął się w dół i zacisnął usta wokół jednego z jej twardych sutków, gorączkowo zrywając koszulę i spuszczając spodnie. Kilka sekund później jego twarde ciało przycisnęło się do jej miękkiego ciała, podczas gdy jego nieustępliwy kutas pchnął wejście do jej chętnej cipki. Całowali się, dopóki nie podniósł głowy, spojrzał na nią i uśmiechnął się. Spojrzała w tył oczami zmętniałymi żądzą, gdy leżeli tuli obok, nieruchomo i wyczekująco.

Bez ostrzeżenia pochylił się do przodu, wbijając głęboko w nią swojego kutasa jednym mocnym uderzeniem. Donna sapnęła z przyjemności i zaskoczenia, gdy nabrzmiały kutas pędził w głąb jej ciasnej cipki. Chwilę później ostatnie cale jego grubego trzonu zatopiły się w jej rozciągniętych wargach cipki, a duża, rozkloszowana, opalona główka kutasa uderzyła w najgłębsze zakamarki jej drżącego ciała. Gdy wzdrygnęła się od uderzenia, jej głowa odskoczyła do tyłu i jęknęła z zachwytu.

Gdy ich ciała teraz się zrosły, Malcolm zatrzymał się i pochylił, aż ich usta się spotkały. Gdy ich języki się zetknęły, jego biodra ruszyły w ruch i zaczął pieprzyć jej chętne ciało. Skóra Donny wydawała się płonąć pożądaniem. Gładki, rytmiczny ruch główki dużego kutasa Malcolma wsuwającego się i wychodzącego z jej cipki szybko wywołał pierwszy z serii małych, intensywnych orgazmów, które kołysały ją od mrowienia skóry głowy w dół do podkręconych palców. Złapała oddech i owinęła ramiona wokół jego szerokich pleców, zanim chwyciła policzki jego napiętego, dobrze umięśnionego tyłka.

Napinał się i wyginał za każdym razem, gdy wykonywał kolejne długie, płynne wbijanie się w jej wzburzoną cipkę. Ich ciała zaczęły pracować w zsynchronizowanej harmonii. Zamiast kolejnego mini-punktu kulminacyjnego, kontrolę zaczął przejmować inny, bardziej intensywny rodzaj doznania.

Przez jej ciało przebiegły skurcze elektryczności. Z jedną nogą na podłodze i piętą drugiej wciśniętą w górną część tylnego siedzenia, zmusiła swoje biodra do uniesienia się, by sprostać jego pchnięciom. Mięśnie jej pochwy zacisnęły się wokół długiego, grubego, nieustępliwego penisa, gdy jej ciało zaczęło drżeć i drżeć.

Dźwięk czystej nieokiełznanej namiętności wybuchł, gdy jej ciało eksplodowało w wstrząsającym duszą, otępiającym punkcie kulminacyjnym. Całe jej ciało stało się przedłużeniem jej cipki, a jej cipka była jak stopiona namiętność. Chwilę później Malcolm chrząknął.

Donna jęknęła z zachwytu, gdy poczuła, jak jego nagromadzona sperma wystrzeliwuje głęboko w jej wzburzoną cipkę, wypełniając ją aż do przepełnienia ciepłą, gęstą spermą. – Nie-kurwa-realny – jęknął. Gdy ustąpiły ostatnie drgawki jego orgazmu, Malcolm upadł na jej wyczerpane, ale bardzo zadowolone ciało.

Jego twarde, spocone ciało leżało nieruchomo i leżało na jej ciele. Gdy delikatnie gładziła śliską od potu skórę Malcolma, Donna wiedziała, że ​​podzieliła się tym niesamowitym doświadczeniem z kimś wyjątkowym. Chociaż mogła nadal kochać swojego męża, pragnęła, a nawet potrzebowała więcej, o wiele więcej tego niesamowitego kochanka, teraz iw inne nadchodzące noce.

Ścisnęła cipkę, poczuła opór ze strony wciąż sztywnego penisa Malcolma i uśmiechnęła się do siebie. Mimo to nie ma czasu, aby zacząć dostawać więcej. # W następnym tygodniu nie było żadnych zmian w kipiącej sporze między Donną i Clayem.

Wszelkie ukłucia poczucia winy zostały zmiecione przez jego gównianą postawę. To sprawiło, że ucieczka z Malcolmem w celu powtórnego występu była jeszcze bardziej pożądana. Konfiguracja okazała się trudniejsza, niż się spodziewała. Malcolm, który miał zajęcia wieczorne, nie zawsze mógł pracować na wieczornej zmianie. Ich małżeństwo było jeszcze trudniejsze.

Chociaż żona Malcolma mogła wyglądać dobrze na modelkę, wciąż była zazdrosną i podejrzliwą kobietą. Pewnego wieczoru, kiedy ochłonęli po szybkiej i niebezpiecznej sesji pocałunków i obmacywania w pokoju zaopatrzeniowym, Malcolm przyznał, że nie podszedłby do Donny, gdyby jego żona nie była poza miastem. – Nie byłoby warte tej szansy – wyjaśnił. – Obiecuję, że znalazłaby jakiś pretekst, żeby zadzwonić na oddział, żeby upewnić się, że naprawdę pracuję do późna. Ostatnią rzeczą, o którą Donna się martwiła, było to, że Clay nabrał podejrzeń.

Jednak był znany z tego, że był bardzo napalony, gdy wróciła z pracy i nalegała, by natychmiast się kochali, czasami na podłodze w salonie lub nawet na kuchennym stole. W przeszłości Donna prawie nigdy nie przeszkadzała. W rzeczywistości zwykle lubiła jego spontaniczne wybuchy namiętności. Ale teraz martwiła się, że może się to zdarzyć w nocy, kiedy przyszła po pracy po pracy z Malcolmem.

Ta możliwość niepokoiła ją przez całą drogę do domu, kiedy po raz pierwszy się kochali. Na szczęście Clay spał tej nocy. Ale może się zdarzyć.

Ta troska, w połączeniu z zazdrosną żoną Malcolma, sprawiły, że zaplanowanie powtórnego występu stało się prawdziwym wyzwaniem. Donnie wydawało się, że nadejdzie długi czas, ale sprawy w końcu potoczyły się po ich myśli. Obaj mieli dyżur w nadchodzący sobotni wieczór. Wcześniej w tym tygodniu, podczas przerwy w pracy, Malcolm powiedział, że jego żona wyjedzie z miasta na wycieczkę chóru kościelnego.

Zasugerował, żeby wynajęli pokój w motelu i korzystali z niego zarówno przed, jak i po pracy. Wydawało się to świetnym planem. Powiedziała Clayowi, że przed pójściem do pracy chce sprawdzić kilka nowych sklepów w pobliżu szpitala. Tak jak się spodziewała i miała nadzieję, odrzucił jej zaproszenie, by wstać wcześnie w sobotę rano i iść z nią na zakupy.

Potem powiedziała, że ​​aby uratować jazdę tam iz powrotem, po prostu zabierze ze sobą mundur, pójdzie prosto do pracy i się tam przebierze. Wydawało się, że sobota nigdy nie nadejdzie. Z każdym mijającym dniem jej podekscytowanie rosło.

Jednak gdy nadszedł, dzień okazał się wart więcej niż czekania. Ku jej zupełnej radości byłby to długi, radosny, niezapomniany dzień wypełniony niesamowitym seksem. W chwili, gdy Malcolm skończył zamykać drzwi do pokoju motelowego, wpadli sobie w ramiona. Wciąż tuż za drzwiami całowali się zachłannie i szarpali sobie nawzajem ubrania. Gdy ostatni kawałek ubrania spadł na podłogę, przytulił ją w ramionach i zaniósł do łóżka, gdzie uprawiali dziką, namiętną, nieskrępowaną miłość.

Kiedy wyczerpany Malcolm w końcu zjechał z dobrze wyruchaną, ale zachwyconą Donną, uklękła na łóżku, pochyliła się nad jego spoconym, zdyszanym ciałem i wsadziła jego kutasa do ust. Chciała posmakować pozostałości ich miłosnego stosunku, które wciąż czepiały się jego ciemnego fallusa, i miała nadzieję, że wkrótce poczuje, jak pół-wyprostowany trzon sztywnieje w jej ustach. Jej ostatecznym celem było użycie tej odnowionej wędki do co najmniej jeszcze jednej rundy poważnego seksu, zanim będą musieli wyjść do pracy. W obecnym stanie mogła wziąć całego kutasa do ust.

Gruba powłoka spermy i jej własny sok z cipki pokrywające trzon szybko ustąpiły ustom i językowi. Potem przeszła od sprzątania do ssania. Ku jej radości gładka głowa wkrótce zaczęła puchnąć i wypełniać usta. Donna poczuła znajomy, podekscytowany ucisk w żołądku na myśl o całej przyjemności, jaką wiedziała, że ​​ta duża, brązowa pałka ma dostarczyć. Nie mogąc zapanować nad podnieceniem, poruszyła tyłkiem i usłyszała, jak jęczy z wyczekiwania.

Gruba, ciemna tyczka wsuwała się i wysuwała z jej ciepłych, wilgotnych ust, podczas gdy jej palce delikatnie masowały ogromne jądra Malcolma. Zahipnotyzowana Donna obserwowała, jak ciemnobrązowy wałek wsuwa się i wysuwa z jej ust. Nagle przyszło jej do głowy, że czekolada zawsze była jej ulubionym smakiem i prawie się zakrztusiła, próbując się nie śmiać. Usuwając teraz sztywnego kutasa z ust, powoli przeciągnęła językiem po długości trzonu.

Obróciła językiem wokół gładkiej, rozkloszowanej głowy, delikatnie przesunęła go po ustach i zębach, po czym szybko napełniła usta ciemnym, smakowitym tyczkiem i wznowiła umiejętne ssanie. Wiedziała, że ​​nie potrwa długo, zanim Malcolm będzie chciał ponownie schować swoją czekoladową rozkosz z powrotem w jej przesiąkniętej spermą i pulsującej cipce. Oczywiście też tego chciała i to wkrótce. Ale w tej chwili była całkowicie zadowolona z dalszego lizania i ssania jego cudownego kutasa, czekając, aż zacznie wbijać tę długą, twardą zakładkę z powrotem w jej śliską szczelinę.

Nie trzeba było długo czekać. Kiedy w końcu zabrali się do pracy, okazało się, że była to typowa, wolna sobota na jednostce, w której aktywność była wystarczająca, aby utrzymać ich z dala od magazynu. Krótko po tym, jak pacjent otrzymał ostatnie leki i został ułożony do łóżka na noc, Donna otrzymała telefon, aby wysłać pomocnika na inny oddział. Żaden kierownik wieczoru nie mógłby być szczęśliwszy, by to zrobić. Gdy adiutant zniknie, ona i Malcolm zostaną sami przez resztę wieczoru.

Asystent wyszedł, gdy Malcolm zaczął namawiać ją, by dołączyła do niego w sąsiednim pokoju z zaopatrzeniem na tyłach gabinetu pielęgniarek. Choć zachowywała się niechętnie, wkrótce uległa jego natarczywym ponagleniom, zakładając, że chce szybkiej sesji całowania. Prawie nikt nie przychodził w weekendy, a pacjenci spali. Gdy adiutant zniknął, prawdopodobnie byli bezpieczni.

Więc Donna zdecydowała, że ​​mała gra wstępna przed wznowieniem stosunku po pracy będzie w porządku i zabawna. Ku jej zaskoczeniu, kiedy znaleźli się w pokoju zaopatrzenia, Malcolm kazał jej usiąść na bezrękim fotelu z prostym oparciem, odwróconym od otwartych drzwi na stanowisko pielęgniarki. Poruszając się przed nią, rozpiął swój mundur, wyciągnął bardzo wyprostowanego penisa i skierował jego spuchnięty, fioletowy czubek bezpośrednio w stronę jej ust.

„Jedyną rzeczą, o której mogłem pomyśleć o tej całej zmianie, było to, jak wspaniale się czułem, kiedy schodziłeś na mnie dziś rano. - powiedział z uśmiechem. Donna oczywiście to zauważyła.

Jak mogła pomóc, ale nie zauważyła? Zwłaszcza po tym, jak wsunął się za jej plecy podczas krótkiej przerwy przed kolacją. Gdy pochyliła się do przodu, szukając czegoś na biurku, zaskoczył ją, chwytając ją za biodra i przyciskając to duże, twarde wybrzuszenie w spodniach do cienkiego, białego materiału zakrywającego jej pośladki. „Więc, skoro jesteś w pewnym sensie odpowiedzialna za ten stan”, powiedział, najpierw drażniąc się, a potem nakłaniając, „czy nie możesz mi dać kolejnej porcji swojej sprawiedliwej miłości do ust i ulżyć mojemu napięciu?” Nie tego chciała robić, przynajmniej nie tu i teraz.

Jedną rzeczą było ryzykować, kiedy nie mieli wyboru. Ale teraz czekał na nich pokój i duże łóżko. Kiedy już tam dotrą, byłaby bardziej niż szczęśliwa, mogąc mu pomóc, ale nie teraz, nie tutaj. Kiedy miała się sprzeciwić, Donna podniosła wzrok i zobaczyła Malcolma wpatrującego się w nią z wyraźną pasją i potrzebą w swoich ciemnych, brązowych oczach. Widząc to spojrzenie, nie mogła odmówić.

Mrugając, który przeczył jej niepokojowi, powiedziała: „W porządku, ale miej oko na wypadek, gdyby ktoś przyszedł”. – Nie martw się, Pani, tylko ja będę tu przychodzić – powiedział z szerokim, zadowolonym uśmiechem. Potrząsnęła głową w udawanej rozpaczy, a potem wzięła w dłonie jego długi, sztywny kij, pochyliła się do przodu i zaczęła robić mu bardzo nerwowego lodzika. Gdy jej usta otoczyły jego spuchnięty i wrażliwy kutas, westchnął i zadrżał z przyjemności. Skubając trzonek, zerknęła szybko na jego twarz.

Ku jej uldze, jego oczy były otwarte i wydawał się wyczulony na wszelkie wezwania, nieoczekiwane wizyty lub wędrownych pacjentów. Gdy tylko wyczuła, że ​​Malcolm zaraz nadejdzie, podciągnął ją i obrócił zarówno ją, jak i krzesło. Następnie ignorując jej zdezorientowane protesty, przycisnął się mocno do jej pleców, aż nie miała innego wyjścia, jak tylko pochylić się nad oparciem krzesła. Z poczuciem zarówno strachu, jak i podekscytowania, zdała sobie sprawę, co miało się wydarzyć. Zdała sobie również sprawę, że poza stworzeniem ważnej sceny, nie ma mowy, żeby to powstrzymać.

Po podciągnięciu krótkiej spódniczki jej białego stroju pielęgniarki, ściągnął jej białe rajstopy. Kiedy zauważył, że nie ma na sobie majtek, Malcolm wymamrotał: „Boże, ale właśnie tak mi się podoba” głosem zdławionym z pasji. Chwilę później zerwał jej buty i odrzucił je wraz z rajstopami na bok. Dla Donny nie była to wygodna pozycja, zwłaszcza gdy Malcolm maksymalnie rozłożył jej nogi. Ale nie czuła nic poza porywającym poczuciem niebezpieczeństwa i intensywnym erotycznym oczekiwaniem.

Sapnęła ze zdziwienia, kiedy brutalnie chwycił policzki jej tyłka i rozdzielił je. Bezradna, nerwowa i wyczekująca, jedyne, co mogła zrobić, to patrzeć przez drzwi. Usłyszała niski, gardłowy jęk i wyczuła, że ​​rzuca się do przodu. Chwilę później spuchnięty kutas wbił się w jej chętną cipkę i pobiegł w kierunku najgłębszych zakątków jej oszołomionego ciała.

Po tym pierwszym, zapierającym dech w piersiach szoku, stało się szybkim, twardym i bardzo głębokim pieprzeniem. Wszelkie obawy o przyłapanie zniknęły. Nic nie miało znaczenia poza wspaniałym uczuciem potężnego kutasa Malcolma opadającego po rękojeść za każdym razem, gdy wbijał go z powrotem w jej drżącą cipkę. Kiedy się skończyła, położyła się na krześle z gumowymi nogami.

Jej ciepłe pośladki wskazywały na sufit. Gęste nasienie Malcolma i wspaniała męskość wypełniły jej mrowienie w cipce. Była zadyszana i drżała od intensywnego, ostatniego orgazmu, który rozdarł jej ciało chwilę po tym, jak wykonał ostatnie dzikie pchnięcie i umieścił kolejny ładunek swojego ciepłego nasienia głęboko w jej konwulsyjnej cipce. W środku tej błogości po stosunku zaczął dzwonić telefon. Nastąpiła gorączkowa walka, by odłączyć się od Malcolma i wstać.

Po szybkim ściągnięciu spódnicy, pospiesznie wyszła z magazynu, by odebrać telefon. To było oczywiście po drugiej stronie dyżurki pielęgniarek. Ku jej zaskoczeniu, telefon był od Claya, który chciał wiedzieć, gdzie znaleźć jakieś fiszki. Starając się zachować spokój, powiedziała mu, gdzie ich znaleźć, a potem powiedziała, że ​​będzie pracowała do późna tej nocy. Wydawał się być rozczarowany wiadomością.

Po krótkiej przerwie powiedział: „Donno, kocham cię. Przepraszam, że byłem takim draniem w kwestii twojej pracy iw ogóle. Może jestem o to zazdrosny lub martwię się, że może to nas rozdzielić.

chyba głównie przeze mnie, tak jakby się stało. W każdym razie obudź mnie, kiedy wrócisz do domu i porozmawiajmy, dobrze? Słowa Claya, jego emocje, ton jego głosu, wszystko to brzmiało szczerze. Może sprawy między nimi ułożą się lepiej. Ale rzeczy nigdy nie mogą być takie same.

Po raz pierwszy poczuła się bardziej światowa, bardziej mądra niż jej mąż. Nigdy się nie dowie, że będzie pracowała do późna, ale byłoby to na fiucie innego mężczyzny w pokoju motelowym po drugiej stronie miasta. Nigdy też nie wyobrażał sobie, że jego nieoczekiwany telefon przerwał jej zadumę po seksie, zmuszając ją do oderwania się od nowego kochanka i pospieszenia boso do telefonu.

I nigdy, przenigdy nie będzie wiedział, że widziała, jak ten kochanek uśmiecha się do niej i dotyka swojego zwiotczałego, ale wciąż mięsistego kutasa, który błyszczał jego spermą i sokiem z jej cipki. Donna była pewna, że ​​Clay nigdy by nie podejrzewał, że kiedy rozmawiali, czuła, jak gęsty syrop z nasienia, który ten sam ciemny kutas umieścił głęboko w jej ciele, sączy się przez spuchnięte wargi jej mrowienia, świeżo zerżniętej cipki i powoli spływa po niej. długie, drżące nogi. Ale Donna wiedziała o wszystkim i że wkrótce znowu to zrobi. Jednak po telefonie Claya wiedziała również, że nadal kocha swojego męża.

- Dobranoc, kochanie. Nie czekaj na mnie. Porozmawiamy jutro.

Kiedy odłożyła słuchawkę, Donnie przyszło do głowy, że jej życie stanie się bardzo interesujące….

Podobne historie

Andee Heats Up Houston - Dzień 2

★★★★(< 5)

Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…

🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772

Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że ​​jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Andee Heats Up Houston - Dzień 3

★★★★(< 5)

Przygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…

🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791

Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Dziwka wojny secesyjnej

★★★★(< 5)

Podczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…

🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402

Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…

kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat