Melissa zamknęła się przy drzwiach i weszła na podwórko, które wyglądało, jakby nikt o nie dbał od dłuższego czasu. Wyciągnęła telefon komórkowy z torebki i zadzwoniła do taksówki z zaprogramowanym numerem, żeby mieć go w razie potrzeby. „Cześć, czy mogę dostać taksówkę?” - zapytała, kiedy operator odebrał. - Tak, proszę pani, odbierz adres. - Cholera.
Poczekaj chwilę, dobrze? odpowiedziała, zdając sobie sprawę, że nie zna adresu. Pomyślała, że bieganie na wysokich obcasach nigdy nie było łatwe. Za frontową bramą zobaczyła znak drogowy. „To Calloway Drive”, po czym zawraca, by spojrzeć na dom, „numer 5” Dziesięć minut później Melissa siedziała z tyłu taksówki, trzymając głowę. Zsunęła sukienkę z nóg i wiedziała, że to będzie piekielny ból głowy.
Kierowca musiał wiedzieć, że nie jest w nastroju na pogawędki, i zostawił ją wisi z tyłu. Melissa zaczęła myśleć o tym, jak skończyła z tym facetem, ale zdecydowała, że może najlepiej będzie wyjechać zeszłej nocy w przeszłości. W domu Melissa otworzyła drzwi z litego dębu, zrzuciła pięty i skierowała się prosto do łazienki.
Wyjęła dwie tabletki z szuflady, połknęła je, popijając szklanką wody, po czym ponownie spojrzała na siebie w lustrze. Z rozczochranymi włosami i zniszczonym makijażem, pomyślała, że wygląda jak diabli. Wyciągając rękę do tyłu, rozpięła sukienkę i pozwoliła jej spaść na ziemię.
Czuła się nie tylko nieczysta i potrzebująca prysznica, ale także brudna w innym znaczeniu tego słowa. Już miała zdjąć bieliznę i wziąć prysznic, kiedy przypomniała sobie, że nie sprawdzała automatycznej sekretarki. Po kliknięciu przycisku usiadła na kanapie po powrocie do salonu, wciąż czując skutki dużej ilości wina, które wypiła poprzedniego wieczoru.
„Cześć kochanie. Zatrzymano mnie tutaj z powodu problemu z wprowadzeniem produktu na rynek. Więc prawdopodobnie wrócę dopiero w poniedziałek.
Zadzwonię do ciebie jutro, okej. Do widzenia”. Tonąc na kanapie Sumienie Melissy pracowało po godzinach. Słyszenie jego głosu na automatycznej sekretarce przywołało żywe słowa i emocje walki, która miała miejsce przed jego odejściem. W świetle dnia i bez kieliszka wina w dłoni wszystko wydawało się inne niż poprzedniego wieczoru.
Melissa wstała, wróciła do łazienki i włączyła prysznic. Ciepła woda oczyszczała jej skórę. Nałożyła nawilżający żel na gąbkę i przez pierwsze pięć minut myła całe ciało. Po tym Melissa nie spieszyła się z myciem długich brunetek. Przez następne dziesięć minut Melissa nie robiła nic, tylko cieszyła się wodą.
Decydując, że musi się wydostać, Melissa zakręciła wodę i owinęła egipski bawełniany ręcznik wokół włosów, a drugi wokół ciała. Wyczerpana opadła na łóżko, decydując, że można oszczędzić pięć minut, zanim się ubierze. Melissa obudziła się jakiś czas później na dźwięk jej telefonu komórkowego i bolącą szyję od spania w dziwnej pozycji. Nie była do końca pewna, czy jest zdenerwowana zasypianiem na łóżku, czy też budzeniem się. Powoli podciągnęła się do pozycji wyprostowanej i sięgnęła do krzesła, na którym leżała jej torebka, wyciągając telefon.
Melissa kliknęła migającą wiadomość „Cześć sexy. Byłeś świetny ostatniej nocy! Ps: Czy czegoś brakuje?” Melissa nie mogła uwierzyć, że dała mu swój numer telefonu komórkowego. Musiała wypić więcej, niż myślała. A o czym on mówił, gdy czegoś brakowało.
Melissa postanowiła go zignorować i mógł odejść. Położyła się na łóżku i rozciągnęła mięśnie. Po prysznicu zawsze czuła się lepiej. Wstając, by się przebrać, Melissa założyła majtki, decydując, w co się ubrać. Telefon znowu się wyłączył.
„Coś ważnego? Brakujące to znaczy…” - brzmiało to wszystko. Melissa ponownie postanowiła go zignorować, a on mógł odejść. Wciąż zastanawiając się, w co się ubrać, telefon zadzwonił po raz trzeci. „Nie pomyślałabym, że chcesz, żebym to zatrzymała…” Melissa musiała położyć temu kres.
Wykręcając numer, który planowała powiedzieć. „Och, cześć sexy. Więc chcesz to z powrotem?” szorstki głos powiedział po drugiej stronie. "O czym mówisz?" - odpowiedziała Melissa. - Więc dobrze się bawiłeś ostatniej nocy? - zapytał zmieniając temat.
Melissa przerwała myślenie o najlepszym sposobie pozbycia się go na dobre. „Słuchaj wczoraj wieczorem i naprawdę bym chciała, gdybyś już do mnie nie dzwoniła, dobrze…” próbowała. - Okej, więc skarbie.
Więc pozwalasz mi to zatrzymać? A przynajmniej zastawić to za jakąś gotówkę? "Dość już zagadek! O czym ty mówisz?" wybuchnęła. - Twój pierścionek. Zostawiłaś go tutaj, moja droga - odpowiedział, zanim zaśmiał się suchy. Melissa spojrzała na swoją dłoń i ogarnęła ją panika, gdy zdała sobie sprawę, że jej diamentowa obrączka nie była tam, gdzie powinna.
"Pierdolić!" zaklęła jedną ręką przez telefon. Ponownie podnosząc rękę, „Idę po to, żeby to odebrać” - powiedziała w końcu. - Znowu jaki jest adres? Jadąc samochodem, przeklinała się za taki głupi błąd. Kiedy dotarła pod adres, nie była pewna, jak sobie poradzić z tym facetem.
Przypominając sobie fragmenty poprzedniej nocy, przypomniała sobie, że był silnym mężczyzną, który wiedział, czego chce. Martwiła się przez chwilę, zanim pewnie zebrała się i wysiadła z samochodu. Trawa na podwórku była długa i szorstka, a na dziedzińcu stały puste butelki po piwie. W przedniej części znajdował się mały betonowy pasek, na którym na ziemi leżało pojedyncze krzesło z przepełnioną popielniczką.
Pukając do frontowych drzwi, czekała, próbując przypomnieć sobie, jak znowu wyglądał. Zapukała ponownie, tym razem mocniej, kiedy nie odpowiedział. Chwytając za rączkę, przekręciła ją, zaskoczona, że została odblokowana. Wchodząc do zagraconego salonu, zapach papierosów wypełnił powietrze. Widziała brudne naczynia na kuchennym stole i stoliku do kawy, ale nikogo nie było w zasięgu wzroku.
„Cześć…” - zaproponowała - „czy ktoś jest w domu?” - Jestem w pokoju, kochanie - odpowiedział głęboki głos. Drzwi były uchylone, więc Melissa podeszła do nich i pchnęła je do środka. Dave leżał nago w swoim łóżku. Uśmiechnął się, kiedy zobaczył Melissę przechodzącą przez drzwi. - Znowu wszystko posprzątałeś, moja droga? powiedział.
Melissa zrobiła krok do pokoju i uderzył ją obskurny zapach. Spojrzała na obrzydliwego mężczyznę na łóżku z prześcieradłem przykrywającym jego dolną połowę, kiedy zgasił papierosa do popielniczki na nocnym stoliku. „Tak. To niesamowite, co potrafi prysznic” - odpowiedziała.
- Może też powinieneś spróbować. „Nie, nie przepadam za prysznicami. Mam może jeden na tydzień,” powiedział, śmiejąc się głośno. - Chyba że zaproponujesz, że będziesz mieć ze mną jedną, kochanie? Może umyj miejsca, do których nie mogę dotrzeć zbyt dobrze? - powiedział znowu śmiejąc się. Melissa próbowała rozpracować zapach w pokoju.
Dym papierosowy dławiący, ale to zapach potu od obrzydliwego mężczyzny sprawiał jej najwięcej problemów. - Po prostu wezmę swój pierścionek i pójdę dobrze. Doceniam, że dzwonisz do mnie i zwracasz go.
- Nie tak szybko, moja droga. Po co się spieszy? Mężulek niedługo wróci z pracy? Musisz dla niego zjeść obiad na stole - powiedział z krzywym uśmiechem na twarzy. Melissa pomyślała szybko: „Właściwie tak, będzie. Więc jeśli nie masz nic przeciwko temu, wezmę pierścionek i pójdę”. - Nie jestem pewien, czy chcę tak łatwo z tego zrezygnować - powiedział żartobliwie.
- Ile to jest dla ciebie warte, kochanie? - Nie graj w gry. Po prostu daj mi mój pierścionek - blefowała Melissa. - Nie sądzę, żebyś był w stanie wydawać rozkazy, kochanie - powiedział Dave.
Patrzył na nią od góry do dołu, rozkoszując się wspomnieniami posiadania jej ciała kilka godzin wcześniej. Melissa milczała. - Więc ile to jest dla ciebie warte? - zapytał ponownie. "Co chcesz?" - odpowiedziała surowym tonem.
Dave warknął. - Racja. Spierdalaj więc! Jeśli nie zamierzasz grać w tę grę, możesz po prostu iść.
Melissa obawiała się, że nie odda jej pierścionka bez czegoś w zamian. „W porządku, w porządku”, podnosząc ręce w stonowany sposób, „Powiedz mi, czego chcesz?” używając delikatniejszego tonu niż wcześniej. Dave uśmiechnął się. Wiedział, że ma ją tam, gdzie chciał.
"Teraz pozwól mi zobaczyć… czego chcę?" powiedział, podkreślając „do”. „Chcę, żebyś…" przerwał, by być dramatycznym - zatańczyć dla mnie. Znasz te egzotyczne tancerki, które zdejmują ubrania. " Melissa nic nie powiedziała, rozważając swój następny ruch. - Dobra.
Jeśli nie chcesz grać w tę grę… - powiedział. „W porządku”, odpowiedziała, gdy zaczęła kołysać biodrami. Dave uśmiechnął się, wiedząc, że spodoba mu się zabawa z nią.
- Rozpiąć bluzkę, moja droga - powiedział. Melissa zobowiązała się, wiedząc, że im szybciej zrobi to, czego chciał, tym szybciej będzie mogła zdobyć swój pierścionek i opuścić to obrzydliwe miejsce. Dave następnie wskazał: „Twoja spódnica też”.
Melissa potrząsnęła biodrami, zsunęła się z szarej spódnicy. Teraz w swojej białej bieliźnie Melissa znów poczuła się brudna, gdy ten mężczyzna spojrzał na nią od góry do dołu. - Nie przestawaj tańczyć - polecił. Dave był znowu podniecony nie tylko widokiem tej atrakcyjnej kobiety w bieliźnie tylko w niewielkiej odległości od niego, ale także z powodu kontroli, jaką miał nad nią.
- Teraz też je zdejmij. Melissa próbowała dla niego tańczyć, odpinając stanik. Następnie zsunęła majtki, kołysząc rytmicznie biodrami.
Dave poczuł, jak jego męskość rośnie pod prześcieradłem i nie zrobił nic, by to ukryć. Melissa nie mogła się powstrzymać od zauważenia jego twardości i powiedziała: „Zadowolona teraz? Czy mogę wziąć pierścionek i iść?” Dave się zaśmiał. - Nie, moja droga. Wygląda na bardzo drogi pierścionek. Chcę dużo więcej, zanim się z nim rozstam.
Melissa zadrżała w środku. Wiedziała, że będzie musiała znowu się z nim przespać, żeby odzyskać swój pierścionek. Zapach potu ponownie wypełnił jej nozdrza, gdy zaakceptowała to, co będzie musiała zrobić.
Podchodząc do łóżka, uwodzicielsko wdrapała się na czworakach. Chwyciła prześcieradło i pociągnęła go w dół, by zobaczyć jego twardego kutasa. Melissa wiedziała, że nie ma wyboru.
Czołgając się do niego, widziała kropelki potu na jego skórze. Zanurzając głowę Melissa wzięła jego kutasa do ust. Przesuwając językiem w górę iw dół, Dave jęknął z przyjemności. „Wiesz, jak ssać kutasa, prawda? Zaczynam myśleć, że jesteś trochę dziwką,” powiedział.
Melissa brała jego penisa coraz głębiej i głębiej, zanim go wypuściła, gdy spojrzała Dave'owi prosto w oczy. - Jeśli to zrobię, oddasz mi mój pierścionek? Dave wepchnął jej głowę z powrotem na swojego penisa. - Tak, moja mała dziwko. Obiecuję, że to zrobię.
Teraz skup się na zadaniu - powiedział ze śmiechem. Puszczając jej głowę, wiedział, że nie będzie z nim walczyć. Melissa gorączkowo pracowała nad jego kutasem i wzięła go głęboko w usta, po czym puściła go, by ssać wzdłuż boku jego wału i używając języka, by go zadowolić. Po kilku minutach pożerania jego penisa Melissa przyspieszyła i mogła stwierdzić, że jest na krawędzi.
Ponownie podniosła głowę, mówiąc: „Strzel w moje usta”, po czym uśmiechnęła się do niego. Na zewnątrz starała się wyglądać, jakby jej się to podobało, a wewnątrz czuła zniesmaczenie będąc z tym brudnym mężczyzną. - Nie, moja droga. Chcę cię - powiedział tylko.
Melissa znów zadrżała w środku. Dave odsunął jej głowę, zanim wstał i obszedł łóżko za nią. Melissa ani drgnęła. Dave poczuł się ponownie włączony, jak poprzedniej nocy, kiedy studiował jej cipkę. Pochylił się, polizał wargi jej cipki, po czym wsunął w nią dwa palce.
Melissa podskoczyła trochę, nie spodziewając się, że to zrobi. - Dlaczego tak się denerwujesz, moja droga. Możesz się pozbyć gry.
Wiem, że jesteś dziwką. Melissa nie poruszyła się, ale pozwoliła mu zbadać swoją cipkę, trzymając się na łóżku w tej pozycji. „Chcę, żebyś to powiedziała, moja droga,” powiedział, wsuwając i wysuwając palec z jej cipki. "Co powiesz?" Melissa odpowiedziała, gdy jej ciało zaczynało ją oszukiwać, a wilgoć zaczęła wypełniać jej cipkę.
- Że jesteś dziwką. Wiem, że tak - powiedział, wyciągając palce, by przyjrzeć się sokom, które dopiero co zaczęły je oblewać. Dave chciał jej teraz. Nie mógł dłużej czekać. Chciał, żeby jego członek był taki jak jego palce.
Wspinając się na łóżko, wprowadził swojego kutasa do jej cipki. - Powiedz to - zażądał. - Jestem dziwką. Wiesz, że jestem - odpowiedziała Melissa, mając nadzieję, że wkrótce wszystko się skończy.
Dave zaczął walić ją w cipkę. Nie miał ochoty nie spieszyć się. "Wiedziałem, że jesteś brudną dziwką od pierwszego razu, kiedy zobaczyłem cię zeszłej nocy." Melissa poczuła, jak soki w jej wnętrzu zaczęły narastać dalej, gdy gruby kutas Dave'a szlifował wnętrze jej cipki.
Dave złapał ją za tyłek, gdy ujeżdżał ją od tyłu. Pot z jego ciała zaczął kapać na jej plecy, ale Melissa nie przejmowała się tym, że brudny mężczyzna ją pieprzy, po raz drugi. - To jest to, czego chciałeś, prawda - powiedział. - Celowo zostawiłeś tutaj ten pierścień.
Melissa nic nie powiedziała, ale zaczęła wydawać cichy jęk, gdy jej cipkę wypełniał wielki kutas. Jej cipka mrowiła, a jej emocje burzyły się w niej. - Powiedz mi, kim jesteś - zażądał Dave, uderzając Melissę w tyłek. - Jestem brudną dziwką - powiedziała lekko dysząc.
"Czyja dziwka?" - powiedział wyciągając rękę, chwytając ją za ramiona, by je odciągnąć, kiedy ją pieprzył. - Twoja - powiedziała Melissa - twoja mała brudna dziwka. Mechanizmy obronne Melissy osłabły i zaczęła się dobrze bawić.
Lubiła czasami być złą dziewczyną, a ta zła dziewczyna teraz wychodziła. Utrata Melissy tylko jeszcze bardziej podnieciła Dave'a. Uśmiechał się od ucha do ucha, waląc w cipkę Melissy. Słysząc, jak zaczyna jęczeć, przyspieszył.
"Kurwa, jesteś pieprzoną małą dziwką, prawda" - powiedział Dave jako pytanie retoryczne. - Kurwa, też jesteś mokry, brudna motyko. Z zamkniętymi oczami Melissa chwyciła się prześcieradła, ratując życie, gdy cieszyła się tym grubym kutasem uderzającym w to miejsce w kółko. „Kurwa, tak”, zawołała, gdy orgazm przejął potrząsanie całym jej ciałem.
Wydając jęk rozkoszy, cieszyła się tą chwilą. To tylko zachęciło Dave'a jeszcze bardziej, gdy wepchnął swojego kutasa głębiej w jej wilgoć, a odgłos mlaskania stał się głośniejszy. „Znowu dojdziesz, moja suka”, powiedział, „Jeszcze z tobą nie skończyłem”. - Pieprz mnie mocniej - odparowała Melissa. "Pieprz swoją małą dziwkę." Melissa stała się kimś innym.
Poczuła, jak soki kapią z jej cipki po udach. Nagle jej głowa odskoczyła, gdy poczuła, jak Dave chwyta ją za włosy. Melissa pisnęła trochę z bólu, ale głównie z przyjemności, gdy ten brudny mężczyzna obficie pocił się na jej plecach z kutasem w niej. - Jesteś dobrą żoną, prawda? Ale założę się, że nie pieprzysz w ten sposób swojego mężulka? Powiedział Dave.
Melissa tylko jęknęła, nie będąc w stanie mówić, gdy ponownie osiągnęła szczyt na jego kutasie. Dave jeszcze mocniej odciągnął jej włosy, gdy miał osiągnąć swój własny orgazm. „Czy jesteś gotowy na moją słodką spermę w tobie?” powiedział. „Chcę tego spróbować”, natychmiast wyszło z ust Melissy. "Chcę spróbować twojej spermy.
Wszystko." Dave wyciągnął swojego penisa z siorbaniem, gdy Melissa obróciła się na kolanach twarzą do niego. Dave wiedział, że jego sperma jest gotowa do eksplozji, gdy celował w twarz Melissy. „Cum w moich ustach”, powiedziała. Dwoma pojedynczymi ruchami swojego kutasa Dave zaczął strzelać gorącą spermą do chętnych ust Melissy. Zamykając oczy Melissa otworzyła usta, akceptując wszystko, co miał do zaoferowania Dave.
Po obfitych ilościach gorącej spermy, która wytrysnęła jej do ust, Melissa już miała otworzyć oczy. Zanim zdążyła, Dave wypluł na nią więcej spermy, tym razem na jej czoło i prawą powiekę, a następnie na jej policzek i podbródek. Dave zachichotał, "Teraz wyglądasz jak brudna dziwka." Melissa wytarła spermę z powieki, gdy otworzyła oczy i zobaczyła Dave'a z kutasem w dłoniach.
Uśmiechnięta Melissa przełknęła kęs, po czym włożyła palce pokryte spermą do ust i wylizała je do czysta. Dave wstał z łóżka i powiedział: „Przyniosę piwo. Wiesz, gdzie jest łazienka, żeby się umyć”, wychodząc z sypialni.
W łazience, myjąc twarz, Melissa słyszała, jak Dave wraca do sypialni. "Czy chcesz zostać na drugą rundę, kochanie?" powiedział. Melissa poczuła się okropnie, ponieważ rozważała to przez chwilę.
„Muszę iść” - odpowiedziała. „Czy mogę prosić o mój pierścionek teraz?” Dave zaśmiał się pełnym śmiechem, kiedy zobaczyła, jak pot ścieka mu z czoła na dywan. - Jasne, kochanie. Zasłużyłeś na to - powiedział, po czym znów się zaśmiał.
Młoda żona szaleje w dniu urodzin męża…
🕑 35 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,253Część pierwsza: Dzika noc Po raz pierwszy spotkaliśmy Troya i Pattie na przyjęciu dla „nowych sąsiadów” wkrótce po tym, jak rok temu przeprowadziliśmy się tutaj z Nowego Orleanu.…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuPodróże kochającej się pary w fantazjach stają się aż nazbyt realne…
🕑 42 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 1,994Podróże zakochanej pary w fantazje stały się aż nazbyt realne... Beth przeszukała balkon, szukając twarzy Allana, gdy tańczyła, nie mogąc go zobaczyć, ale cicho pewna, że jest w…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuMąż Jill wyjeżdża na miesiąc, samotna, myśli, że zdradza i idzie do klubów, spotyka faceta…
🕑 27 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,484Historia Jill Waterman Jill uwielbiała patrzeć, jak Evan przychodzi. Szczególnie fascynowało ją obserwowanie jego twarzy, która zmarszczyła się, gdy zaciskał zęby. To był prawie rytuał;…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu